Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

1 Włodzimierz Mędrzecki Żydzi w historii Polski XIX i XX wieku ..., Egzaminy z Historia i kultura Żydów

7 Anna Landau-Czajka, Syn będzie Lech…, Asymilacja Żydów w Polsce międzywojennej, Warszawa 2006. 8 Cała A., Zalewska G., Węgrzynek H., Historia i kultura Żydów ...

Typologia: Egzaminy

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

pixel_80
pixel_80 🇵🇱

4.7

(23)

78 dokumenty

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz 1 Włodzimierz Mędrzecki Żydzi w historii Polski XIX i XX wieku ... i więcej Egzaminy w PDF z Historia i kultura Żydów tylko na Docsity! 1 Włodzimierz Mędrzecki Żydzi w historii Polski XIX i XX wieku. 1. Czasy rozbiorów W 1791 roku w granicach Rzeczypospolitej szlacheckiej mieszkało około 900 tysięcy Żydów, którzy stanowili około 10% ludności. Ponad 40% z nich mieszkało w województwach ukraińskich, po 30% w pozostałej części Korony i na Litwie. Dodajmy od razu, że zarówno udział Żydów w ogólnej liczbie ludności, jak ich rozmieszczenie terytorialne nie uległy radykalnym zmianom aż do czasów Zagłady. W 1939 roku było ich około 3.5 mln na 35 mln mieszkańców Drugiej Rzeczypospolitej. W końcu XVIII wieku większość Żydów (około 60%) mieszkała w miastach i miasteczkach, gdzie zajmowali się handlem, rzemiosłem i działalnością usługową. Natomiast ponad 80% Żydów wiejskich prowadziła karczmy. Elitę społeczności żydowskiej tworzyły dwie grupy – rabini większych gmin wyznaniowych oraz kilkuset zamożnych przedsiębiorców – finansistów, administratorów dóbr magnackich, wielkich kupców i pośredników. Położenie prawne Żydów w Rzeczypospolitej było, na te ówczesnej Europy, korzystne. Gwarantem ich praw i statusu był król. Posiadali własny samorząd religijny oraz odrębne sądownictwo, korzystali z przywilejów królewskich ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej. Nie znaczy to, że Rzeczpospolita była wolna od antyjudaizmu i wystąpień antyżydowskich, jednak nie one decydowały o ogólnej ocenie położenia Żydów polskich 1. Wraz z końcem XVIII wieku sytuacja Żydów na ziemiach polskich zaczęła się zmieniać. Żydzi nie byli przez państwa zaborcze traktowani jako integralna część społeczeństwa polskiego, ale jako odrębna kategoria poddanych cesarza Austrii, Cara Rosji i króla Prus. Tym samym pojawiło się istotne dla nich pytanie – czy zachować pełną solidarność z Polakami i wspierać ich w oporze przeciw obcej władzy, czy też, dbając o własne interesy, zadeklarować całkowitą lojalność wobec nowego suwerena. Odpowiedź była zróżnicowana. W zaborze pruskim Żydzi jednoznacznie postawili na integrację w ramach nowego państwa. Bardzo szybko zrezygnowali z tradycyjnej obrzędowości, stroju, obyczaju oraz jidysz i przyjęli zasady judaizmu zreformowanego. Ich językiem publicznym i domowym stał się niemiecki. Do wyraźnego rozbratu między Polakami i Żydami doszło także, choć nieco później na dawnych „ziemiach litewsko-ruskich” Rzeczypospolitej szlacheckiej. Po powstaniu 1831 r., a zwłaszcza po upadku powstania1864 roku Żydzi tych terenów wyemancypowali się spod wpływów polskich, nastawili na kariery i interesy w ramach państwa rosyjskiego, zwrócili się ku kulturze i językowi rosyjskiemu. Odmiennie ukształtowała się sytuacja w zaborze austriackim i w Królestwie Polskim. Tu Żydzi, których interesowało cokolwiek poza diasporą, w większości starali się zachować solidarność z Polakami, uczestniczyli w polskim życiu politycznym, społecznym i kulturze. Niemała część Żydów w austriackich spisach powszechnych deklarowała swą narodowość i język jako polskie, 1 Daniel Tollet, Historia Żydów w Polsce od XVI wieku do rozbiorów, Warszawa 1999, s. 95 i nn. 2 choć na co dzień posługiwali się jidysz. Symbolami takiej postawy w świecie polityki mogą być: oficer powstania kościuszkowskiego (1794) Berek Joselewicz, jego syn Józef Berkowicz major w powstaniu listopadowym (1831), Żydzi polegli w demonstracjach narodowych w Warszawie przed powstaniem styczniowym, czy Szymon Aszkenazy historyk, legionista i do końca swych dni zaprzysięgły piłsudczyk 2. Oczywiście zachowywanie solidarności z Polakami nie powstrzymywało Żydów od wykorzystywania szans awansu kulturalnego, materialnego czy społecznego stwarzanych przez państwa zaborcze. Podobnie jak wielu Polaków chętnie kończyli szkoły i wyższe uczelnie rosyjskie czy niemieckie, robili kariery i interesy we Lwowie, Wiedniu czy Petersburgu. Jednak nawet latami mieszkając w obcych metropoliach i biegle władając niemieckim czy rosyjskim pozostawali „polskimi Żydami”. W Królestwie Polskim sytuacja uległa komplikacji w ostatnich dziesięcioleciach XIX wieku, kiedy to po kolejnych przesunięciach przez władze carskie na zachód tzw. linii zasiedlenia napłyływały do Królestwa kolejne fale tzw. Litwaków – Żydów rosyjskich, nie powiązanych żadnymi więzami lojalności z autochtonicznymi mieszkańcami Priwislanskiego Kraju 3. Drugim obok kwestii relacji do Polaków i władz zaborczych podstawowym problemem Żydów na ziemiach polskich był problem ustosunkowania się do zachodzących w XIX wieku przemian modernizacyjnych. Rozwój gospodarczy wraz z rozpowszechnianiem się stosunków kapitalistycznych prowadził do zaniku wielu przedsiębiorstw i zajęć. Przykładem mogą być karczmy, których liczba i znaczenie gospodarcze w ciągu XIX wieku radykalnie spadły. Ich właściciele i dzierżawcy w zdecydowanej większości przenosili się do miast. O ile na początku XIX wieku na wsi mieszkało około 40% Żydów, sto lat później zaledwie co dziesiąty. W XIX wieku nastąpił szybki wzrost liczby Żydów mieszkających w największych miastach na ziemiach polskich – w Warszawie (do około 30% mieszkańców), Lwowie, Łodzi, Krakowie, Wilnie (około 50% mieszkańców) i Białymstoku. Stosunkowo liczna grupa Żydów, przede wszystkim z rodzin zamożniejszych postawiła na aktywne wyjście z diaspory i poszukiwanie swego miejsca w nowych warunkach społecznych i gospodarczych. We wszystkich trzech zaborach Żydzi stali się znaczącą częścią grupy kapitalistów – bankierów i przedsiębiorców. Symbolem mogą być tutaj rodziny Kronenbergów, Epszteinów, Poznańskich, Grohmannów czy postać Jana Blocha. Inną drogę do ekonomicznego odnalezienia się w nowoczesnym świecie było wykształcenie. Ukończenie przynajmniej szkoły średniej, a najlepiej studiów wyższych było w środowisku żydowskim ambicją powszechną. W efekcie już w ostatnich dziesięcioleciach XIX wieku Żydzi i osoby pochodzenia żydowskiego stanowiły na ziemiach polskich znaczny odsetek inteligencji twórczej oraz reprezentantów wolnych zawodów. Jednym z warunków osiągnięcia sukcesu miejsca w świecie nowoczesnego życia społecznego i gospodarki kapitalistycznej była rezygnacja ze stylu życia i obyczajowości charakterystycznych dla tradycyjnych, ortodoksyjnie religijnych środowisk żydowskich. Już idąc do szkoły średniej trzeba było zrezygnować z tradycyjnego stroju, ścisłego przestrzegania nakazów religijnych (dotyczących na przykład soboty), używania jidysz etc. W czasie świeckiej edukacji szkolnej uczniowie z żydowskich domów ulegali, jak to już wówczas mówiono „europeizacji” 4. Jedną z ważnych konsekwencji rozwoju nowoczesnych aspiracji Żydów była ich podatność na asymilację. Znaczna część Żydów, którzy osiągnęli sukces poza diasporą poddała się, nie tylko dobrowolnie, ale z entuzjazmem często asymilacji do kultury polskiej, rosyjskiej 2 Szymon Rudnicki, Żydzi w walce o niepodległość Polski, w: Żydzi w Polsce. Dzieje i kultura, Warszawa 2001, s. 562-572. 3 Piotr Wróbel, Przed odzyskaniem niepodległości, w: Najnowsze dzieje Żydów w Polsce w zarysie (do 1950 r.), p. red Jerzego Tomaszewskiego, Warszawa 1993, s. 17 i nn. 4 Agnieszka Jagodzińska, Pomiędzy. Akulturacja Żydów Warszawy w drugiej połowie XIX wieku, Wrocław 2008 5 Odbudowa państwa polskiego postawiła stosunki polsko-żydowskie na nowej płaszczyźnie. Druga Rzeczpospolita miała ambicję być państwem nowoczesnym w „europejskim” rozumieniu tego słowa – a więc na wzór Niemiec, czy Francji. Żydzi polscy w ogromnej większości byli dalecy od tego wzorca. Zamknięci w swoistych gettach (taki charakter miały także żydowskie dzielnice Warszawy zamieszkałe przez ponad 300 tysięcy osób), ubrani w specyficzne stroje, porozumiewający się niezrozumiałym przez otoczenie językiem, żyjący w zupełnie innym stylu i według innego kalendarza, niż chrześcijanie, posiadający własną, odrębną sieć instytucji życia społecznego, politycznego i kulturalnego, a nawet odrębne kluby sportowe – z determinacją bronili swej odrębności i dostępu do świata i sąsiadom i władzom państwowym. Na przykład wprowadzanie zakazu pracy handlu w niedzielę, czy też powszechny wymóg nauki szkolnej w soboty traktowali nie w kategoriach wprowadzania powszechnych reguł gry i porządkowania rozmaitych dziedzin życia, ale jako działania o charakterze antysemickim. W wyniku biernego oporu środowiska żydowskiego do końca okresu międzywojennego nie udało się w Polsce uzyskać wiarygodnych danych dotyczących ruchu naturalnego ludności wyznania mojżeszowego, ani tym bardziej aktywności gospodarczej Żydowskiego rzemiosła i handlu. Dla znacznej większości Polaków była to sytuacja nie do zaakceptowania. Powszechnie oczekiwano od Żydów wyjścia ze skrajnej izolacji oraz dostosowania się do „nowoczesnych standardów europejskich” – rezygnacji z wielu tradycyjnych form ubioru i obyczajowości, szerszego posługiwania się językiem polskim etc. Bardzo niskiego poziomu cywilizacyjnego średnich i małych miast w Polsce, zamieszkałych w znacznej części przez Żydów nie wiązano z ich ubóstwem, ale z „charakterem” żydowskim. Starano się więc zmuszać mieszkańców miast metodami administracyjnymi do „zaprowadzenia porządku”, utrzymywania czystości, podnoszenia standardów higieny w rzemiośle, usługach i drobnym handlu. inwestycji etc. Najgłośniejszym działaniem tego typu były kroki na rzecz wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, który zdaniem władz polskich był nie tylko niehumanitarny, ale też niehigieniczny. Oczywiście wszelkiego rodzaju zabiegi ingerujące w model życia Żydów, poszerzanie zakresu kontroli działalności gospodarczej oraz stosowanie kar administracyjnych jako głównego narzędzia polityki cywilizacyjnej państwa spotykały się ze sprzeciwem i wywoływały bierny opór społeczności żydowskiej. To zaś prowadziło do zaostrzania atmosfery w relacjach obu narodów. Wielu Polaków oczekiwało, że w nowych warunkach państwo polskie będzie wspierało działania na rzecz zwiększenia roli Polaków w tych dziedzinach gospodarki i życia społecznego, które dotychczas były zdominowane przez Żydów. Wśród Polaków powszechne było przekonanie, że rozwój jak mówiono „chrześcijańskiej” drobnej i średniej przedsiębiorczości oraz spółdzielczych form gospodarowania jest tożsamy z postępem nowoczesności i europeizacji. Zwłaszcza na ziemiach wschodnich pojawienie się sklepu, zakładu usługowego czy kawiarni założonego przez przedsiębiorcę z Polski zachodniej lub centralnej traktowane było jak stworzenie nowej placówki „cywilizacji zachodniej” w morzu wschodniego „chałaciarstwa”. W tej optyce Żydzi powinni pokornie ustępować z zajmowanych pozycji, uznając wyższość „cywilizacji europejskiej” i szanując prawa narodu- gospodarza do rozwoju własnego kupiectwa, przemysłu, inteligencji. Zdecydowana większość Żydów w Drugiej Rzeczypospolitej nie zamierzała, przynajmniej dobrowolnie, spełniać tych oczekiwań i przyjęła postawę obronną. Walczyła o zachowanie możliwie szerokiej autonomii gmin wyznaniowych, utrzymywała rozbudowane szkolnictwo wyznaniowe, starała się kontynuować dotychczasowy model działalności gospodarczej. Trzeba zresztą powiedzieć, że nie przyjęcie innej strategii postępowania było praktycznie niemożliwe. Zdecydowana większość z 6 około 300 tysięcy „interesów” żydowskich to przedsiębiorstwa rodzinne, o mikroskopijnym kapitale zakładowym, nawet w czasach dobrej koniunktury dające dochody ledwo wystarczające na zapewnienie elementarnej egzystencji rodzinie właściciela. W dodatku tych firm było tak dużo, że prowadziły nieustanną walkę konkurencyjną. W niewielkiej Ołyce było w latach 30. 800 szewców żydowskich. Uzyskanie odpowiedniej ilości zamówień graniczyło więc z cudem. Tym bardziej, że w okresie międzywojennym następował bardzo szybki rozwój taniej produkcji fabrycznej i chałupniczej (zwłaszcza odzieży i obuwia, ale też sprzętów domowych, narzędzi gospodarczych). Wielu chłopów i mniej zamożnych mieszkańców miast zamiast zamawiać potrzebne towary u lokalnych rzemieślników, zaczęło kupować wyroby gotowe. Także warunki prowadzenia drobnej działalności handlowej pogarszały się systematycznie. Chłopi starali się unikać pośrednictwa żydowskiego sprzedając swoje produkty sami lub poprzez struktury spółdzielcze. Powyższe okoliczności sprawiły, że drobnotowarowa gospodarka żydowska w okresie międzywojennym znalazła się w strukturalnym kryzysie, a poziom życia milionów ludzi z nią związanych spadał mimo rozpaczliwych wysiłków na rzecz ratowania sytuacji11. W życiu politycznym niemała część ugrupowań żydowskich upatrywała swych szans w solidarności z pozostałymi mniejszościami narodowymi. Wyrazem tej tendencji było wysunięcie inicjatywy stworzenia Bloku Mniejszości Narodowych, który w wyborach 1922 roku odniósł znaczący sukces, wprowadzając około 100 posłów do parlamentu. Jednak silne były też środowiska przekonane o konieczności poszukiwania kompromisu z władzami państwa. Po 1926 roku pewna grupa polityków żydowskich weszła do sanacji, doszło też do wielu kompromisów polsko-żydowskich przy wyłanianiu władz samorządowych w miastach. W miarę upływu lat w żydowskim życiu politycznym wzrastała rola ruchu syjonistycznego. Syjoniści dążąc do masowej emigracji do Palestyny uważali państwo polskie za potencjalnego sojusznika na arenie międzynarodowej, jak też liczyli na jego pomoc w organizowaniu ruchu emigracyjnego w kraju. W ramach tej współpracy prowadzone było m. in. szkolenie bojowe członków żydowskich organizacji wojskowych. Nieznacznym statystycznie, ale spektakularnym elementem żydowskiego życia politycznego w okresie międzywojennym był ruch komunistyczny. Przystępowali do niego zwłaszcza młodzi ludzie, zbuntowani przeciwko tradycyjnemu stylowi życia diaspory oraz przeciwko układowi stosunków społecznych i politycznych lokujących społeczność żydowską na najniższych szczeblach drabiny społecznej i materialnej. Stosunki polsko-żydowskie uległy w okresie międzywojennym znacznemu zaostrzeniu. Bardzo złym prognostykiem była seria pogromów, jakie miały miejsce w pierwszych miesiącach niepodległości, z których najgłośniejszy miał miejsce we Lwowie w listopadzie 1918 roku oraz całej serii aktów agresji wobec Żydów na ziemiach litewsko ruskich w okresie wojny polsko-bolszewickiej. Potem sytuacja uspokoiła się, ale na tle wspomnianego wyżej, strukturalnego kryzysu tradycyjnego modelu gospodarki żydowskiej oraz zwiększającej się ingerencji państwa w życie diaspory dochodziło do nieustannych konfliktów między Żydami a strukturami państwa i różnymi środowiskami społecznymi (chłopami, „chrześcijańskim” drobnomieszczaństwem etc.) . Na to nakładał się wyraźny, zwłaszcza w latach 30. wzrost antysemityzmu12. Był on niezmiennie stałym elementem propagandy ruchu nacjonalistycznego. Już w pierwszych latach okresu międzywojennego nacjonalistyczne organizacje studenckie rzuciły hasło „numerus clausus”, czyli administracyjnego ograniczenia liczby studentów 11 Szymon Bronsztejn, Ludność żydowska w Polsce w okresie międzywojennym, Wrocław 1963. 12 Jerzy Tomaszewski, w: Najnowsze dzieje Żydów w Polsce w zarysie (do 1950 r.), p. red Jerzego Tomaszewskiego, Warszawa 1993, s. S. 206 209 7 żydowskich na uczelniach w Polsce. Towarzyszyła mu akcja na rzecz wprowadzenia getta ławkowego. W latach 30. na wyższych uczelniach często dochodziło do zbiorowych wystąpień o charakterze antyżydowskim i przypadków fizycznej agresji wobec studentów żydowskich obojga płci 13. Na przełomie lat 20. I 30. endecja zaczęła akcję żydowskiego handlu i rzemiosła, która w warunkach wielkiego kryzysu gospodarczego zdobyła pewien oddźwięk społeczny. W latach 30. miało miejsce kilka przypadków masowych wystąpień antyżydowskich, z których najważniejsze miały miejsce w Przytyku (1936), Mińsku Mazowieckim (1936) oraz w Brześciu nad Bugiem (1937) 14. Władze państwowe jednoznacznie przeciwdziałały wystąpieniom antyżydowskim, które wykraczały poza ramy prawne, jednak nie przyjmowały jednoznacznie pozytywnej postawy wobec swych żydowskich obywateli. W latach władze sanacyjne 30. praktycznie akceptowały postanowienia kolejnych władz wyższych uczelni o wprowadzaniu „numerus clausus” i tolerował getto ławkowe. Co więcej, uznały ideę zorganizowania masowej emigracji Żydów z Polski, jako sposobu rozwiązania „problemu żydowskiego” w Rzeczypospolitej. II wojna światowa Zajęcie i podział terytorium państwa polskiego przez Niemcy i ZSRR zróżnicowały sytuację i Polaków i Żydów. Niemcy traktowali Żydów w sposób określony przez zasady rasistowskiego antysemityzmu wyłożonego w Mein Kampf. Odebrano im wszelkie prawa, nakazano nosić oznaczenia przynależności narodowej, pozbawiono własności i przedsiębiorstw i zamknięto w gettach. W 1941 dokonano masowej eksterminację Żydów na terenach zajmowanych po rozpoczęciu wojny niemiecko radzieckiej, a w 1942 rozpoczęła się akcja planowego mordowania wszystkich Żydów, którzy znajdowali się w zasięgu nazistów. Główną rolę w Zagładzie odegrała sieć obozów śmierci ulokowanych na ziemiach polskich. Były to Auschwitz-Birkenau, Treblinka, Sobibór, Majdanek, Chełmno nad Nerem oraz Bełżec. Zabito w nich łącznie ponad 3 mln osób, pochodzących głownie z terytorium Drugiej Rzeczypospolitej, ale także z praktycznie całej okupowanej Europy. Żydowskich mieszkańców wielu mniejszych miejscowości, zwłaszcza na wschodzie zabijano w masowych egzekucjach przeprowadzanych w pobliżu miejsca zamieszkania. Szanse uniknięcia śmierci były znikome. Warunkiem przeżycia było uzyskanie stałej pomocy ze strony „aryjczyków”. Nie można nie zauważyć faktu, że we wszystkich polskich środowiskach społecznych znaleźli się ludzie, którzy zdecydowali się takiej pomocy udzielić. Bez niej nie udałoby się przetrwać pod okupacją niemiecką około 100 tysiącom osób. Część przetrwała w miastach, ale też spora grupa była ukrywana przez mieszkańców wsi. Z drugiej strony wsparcie ukrywających się Żydów napotykało poważne bariery. Wśród nich wymienić należy zagrożenie życia własnego i członków rodziny (pomoc Żydom zagrożona była śmiercią), brak realnych możliwości pomocy (ukryć i wyżywić kogoś w warunkach wojennych nie była łatwo), ale także akceptację dla „ostatecznego rozwiązania”. Niechęć wobec Żydów i antysemityzm nie zniknął bowiem wraz z wybuchem drugiej wojny światowej. Rzadko znajdował on wyraz w otwartej agresji, jak w przypadku wymordowania przez Polaków żydowskiej 13 Monika Natkowska, Numerus clausus, getto ławkowe, numerus nullus, „paragraf aryjski”. Antysemityzm na Uniwersytecie Warszawskim 1931-1939, Warszawa 1999. 14 Jolanta Żyndul, Zajścia antyżydowskie w Polsce w latach 1935-1937, Warszawa 1994.