














Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
1 / 22
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Tren , lament , płacz (żałobny) – utwór liryczny o charakterze żałobnym, wywodzący się ze starogreckiej poezji funeralnej, blisko spokrewniony z elegią, odmiana pieśni lamentacyjnej. Utwory takie były poświęcane zmarłej osobie i wyrażały żal oraz smutek z powodu jej odejścia, a także przedstawiały jej cnoty i zasługi. Twórcami trenów byli m.in. Symonides z Keos i Pindar (w Grecji) oraz Newiusz i Owidiusz (w Rzymie). Do antycznej twórczości trenodycznej nawiązywali poeci renesansowi (m.in. Francesco Petrarca).
Współcześni twórcy trenów
Krzysztof Kamil Baczyński, Konstanty Ildefons Gałczyński, Władysław Broniewski, Anna Kamieńska.
Tren to wywodzący się ze starożytności gatunek poezji żałobnej, który: opiewa cnoty zmarłego wyraża ból po jego stracie zawiera pocieszenie jest napisany podniosłym stylem
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Jan Matejko Kochanowski nad zwłokami Urszulki
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Treny – cykl utworów Jana Kochanowskiego napisany w XVI wieku i poświęcony jego zmarłej w młodym wieku córce – Urszulce. Treny były pisane przez kilka lub kilkanaście miesięcy. Zostały wydane w 1580 w Krakowie (wznowione w 1583 i 1585). Poeta napisał w sumie 19 trenów, numerowanych liczbami rzymskimi. Poprzedził je dedykacją: "Urszuli Kochanowskiej, wdzięcznej, ucieszonej, niepospolitej dziecinie...", zakończył zaś utworem Epitafium Hannie Kochanowskiej. Są to utwory o charakterze lamentacyjnym, wyrażają żal i rozpacz po śmierci córki. Są najbardziej osobistym dziełem poety. Stanowią przede wszystkim pomnik wystawiony zmarłemu dziecku, lecz są także wyrazem bolesnego doświadczenia przez los, zrujnowania ideałów człowieka renesansowego, kryzysu światopoglądowego i prób jego przezwyciężenia. Kochanowski ukazuje Urszulkę jako erudytę i ma do siebie pretensje że nie potrafił jej ochronić. Zakończone są konsolacją – Trenem XIX ( Sen ); wtedy też poeta odnajduje spokój, równowagę duchową.
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Urszula Kochanowska – córka poety Jana Kochanowskiego i Doroty Podlodowskiej,. Według poety, już w wieku trzech lat przejawiała zdolności poetycko-literackie, przez co rodzina i przyjaciele Kochanowskiego uznali ją za jego godną następczynię. Urszulka zmarła jako dziecko najprawdopodobniej na tyfus. Śmierć Urszulki była dla całej rodziny tragedią. Nikt nie potrafił się z tym pogodzić.
Z twórczości poety wynika, że Urszulka była najukochańszym dzieckiem Jana Kochanowskiego, jednak najnowsze odkrycia badaczy mówią, że mogła nigdy nie istnieć. Istnieje hipoteza mówiąca o tym, że była ona tylko tworem wyobraźni Kochanowskiego, niezbędnym do stworzenia cyklu Trenów. Według badaczy twórczości Kochanowskiego, z listów poety do jednego z jego przyjaciół z czasów studiów w Padwie wynika, iż poeta zaplanował przeniesienie do literatury polskiej zupełnie nowego, jeszcze nie użytego gatunku literackiego, składającego się z cyklu wierszy o tematyce żałobnej. Dowodem na nieistnienie Urszulki ma być fakt, iż Kochanowski pracował nad Trenami 10 lat, wciąż poprawiając i zmieniając ich numerację i chronologię, zanim cykl został opublikowany. Fakt ten jest zaprzeczeniem tworzenia utworu pod wpływem emocji. Ponadto znane są losy szczątków całej rodziny Jana Kochanowskiego, nie jest znane natomiast miejsce pochówku Urszulki Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Jako oliwka mała pod wysokim sadem Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim śladem, Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc, Sama tylko dopiro szczupłym prątkiem wschodząc: Tę jesli, ostre ciernie lub rodne pokrzywy Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy, Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej, Upada przed nogami matki ulubionej - Takci się mej namilszej Orszuli dostało. Przed oczyma rodziców swoich rostąc, mało Od ziemie się co wznióswszy, duchem zaraźliwym Srogiej Śmierci otchniona, rodzicom troskliwym U nóg martwa upadła. O zła Persefono, Mogłażeś tak wielu łzam dać upłynąć płono?
Tren V
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim! Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło. Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała, Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała. Nie dopuściłaś nigdy matce się frasować Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować, To tego, to owego wdzięcznie obłapiając I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając. Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu, Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu. Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje, A serce swej pociechy darmo upatruje.
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze! Która, jesli prawdziwie mienią, wszytki żądze, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, A człowieka tylko nie w anioła odmienić, Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje, Złym przygodom nie podległ, strachom nie hołduje. Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę sobie, Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie Zawżdy niesiesz. Ty śmierci namniej się nie boisz, Bezpieczna, nieodmienna, niepożyta stoisz. Ty bogactwa nie złotem, nie skarby wielkimi, Ale dosytem mierzysz i przyrodzonymi Potrzebami. Ty okiem swym nieuchronionym Nędznika upatrujesz pod dachem złoconym, A uboższym nie zajźrzysz szczęśliwego mienia, Kto by jedno chciał słuchać twego upomnienia. Nieszczęśliwy ja człowiek, którym lata swoje Na tym strawił, żebych był ujźrzał progi twoje! Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony I między insze, jeden z wiela, policzony.
Tren IX
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Fraszka cnota! - powiedział Brutus porażony... Fraszka, kto się przypatrzy, fraszka z każdej strony! Kogo kiedy pobożność jego ratowała? Kogo dobroć przypadku złego uchowała? Nieznajomy wróg jakiś miesza ludzkie rzeczy Nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy. Kędy jego duch wienie, żaden nie ulęże; Praw-li, krzyw-li, bez braku każdego dosięże. A my rozumy swoje przedsię udać chcemy: Hardzi miedzy prostaki, że nic nie umiemy, Wspinamy się do nieba, boże tajemnice Upatrując; ale wzrok śmiertelnej źrzenice Tępy na to! Sny lekkie, sny płoche nas bawią, Które się nam podobno nigdy nie wyjawią... Żałości! co mi czynisz? Owa już oboje Mam stracić: i pociechę, i baczenie swoje?
Tren XI
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Dedykacja
Słowa dedykacji umieszczonej na wstępie wskazują na ogrom miłości i nadziei, które pokładał poeta w niespełna trzyletnim dziecku, które w marzeniach kreował na swego następcę i w którym, mocą ojcowskiego uczucia – dopatrywał się niezwykłych talentów i uzdolnień.
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Klasyczna budowa trenu Treny antyczne budowane były według określonego schematu tematycznego. Następowały po sobie:
Pochwała cnót zmarłego;
Ubolewanie nad wielkością straty;
Żal po śmierci;
Pocieszenie;
Pouczenie.
W schemat ten wpisuje się cały cykl utworów Kochanowskiego. Dziewiętnaście trenów tworzy całość, w której można odnaleźć poszczególne, klasyczne elementy. I tak dwa pierwsze treny są wypowiedzią bólu po śmierci dziecka. Kolejne to wyraz rozpaczy, narastania cierpienia, których kulminacja znajduje w trenach IX i X. Są wyrazem buntu przeciwko Mądrości, Bogu, kolejom losu. Poeta wątpi w nich w sens życia, istnienie Boga, jego dobroć. Kolejne Treny to już powolne ukojenie rozpaczy, pogodzenie z losem i historią.
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
W Trenach runęła misternie tworzona w Pieśniach i we Fraszkach stoicka filozofia poety. Została z niej tylko podszyta ironią pochwała mądrości. Autor zdaje się podchodzić do świata bezkompromisowo. Przestaje wierzyć, iż światem, w którym umierają dzieci, w którym jest tyle łez i cierpienia, może rządzić dobry Bóg, którego opiewał w Pieśniach. W tym kontekście humanistyczne dążenie do zdobywania wiedzy i służenia „poczciwej sławie” wydaje się być groteskową pogonią za marą, ułudą. Mędrca może bowiem w każdej chwili spotkać to samo, co głupca, śmierć zrównuje wszystkich w cierpieniu.
Treny uznawane są za szczytowe osiągnięcie liryki renesansowej, poeta wykazał w nich subtelność przeżywania, stworzył przepiękne dzieło liryczne, nasycone elementami filozoficznymi
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Bolesław Leśmian Urszula Kochanowska
Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie.
"Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa... Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa."
"Zrób tak, Boże - szepnęłam - by w nieb Twoich krasie Wszystko było tak samo, jak tam - w Czarnolasie!" -
I umilkłam zlękniona i oczy unoszę, By zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę?
Uśmiechnął się i skinął - i wnet z Bożej łaski Powstał dom kubek w kubek, jak nasz - Czarnolaski.
I sprzęty i donice rozkwitłego ziela Tak podobne, aż oczom straszno od wesela!
I rzekł: "Oto są - sprzęty, a oto - donice. Tylko patrzeć, jak przyjdą stęsknieni rodzice!
I ja, gdy gwiazdy do snu poukładam w niebie, Nieraz do drzwi zapukam, by odwiedzić ciebie!"
I odszedł, a ja zaraz krzątam się, jak mogę - Więc nakrywam do stołu, omiatam podłogę -
I w suknię najróżowszą ciało przyoblekam I sen wieczny odpędzam - i czuwam - i czekam...
Już świt pierwszą roznietą złoci się po ścianie, Gdy właśnie słychać kroki i do drzwi pukanie...
Więc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni! Serce w piersi zamiera... Nie!... To - Bóg, nie oni!...
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej
Określ temat utworu Bolesława Leśmiana
Zidentyfikuj podmiot liryczny
Nazwij uczucia podmiotu i przedstaw, w jaki sposób zostały one wyrażone
Scharakteryzuj Urszulkę
Przedstaw portret Urszulki wyłaniający się z Trenów
Porównaj oba portrety
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej