Grzegorz Podolski nr albumu: 50864
Silne strony kampanii
Słabe strony kampanii
Zatrudnienie gwiazdora o silnej pozycji
medialnej.
Podkreślenie dużej sprawności
załatwienia sprawy/procesu
kredytowego.
Silne przesłanie bez zbędnych informacji
- zachęca do głębszego zainteresowania
się ofertą.
Prosta i zarazem schludna szata
graficzna.
Zaangażowanie znanej twarzy na pewno
zwiększy spontaniczną i wspomaganą
rozpoznawalność marki banku ("aaa to
ten od Chucka Norrisa").
Pokazanie silnej pozycji banku - był w
stanie nawiązać współpracę z
amerykańską gwiazdą.
Realny wzrost ilości klientów po
przeprowadzeniu głównych kamieni
milowych kampanii.
Świadomość obecnych klientów, że
hollywoodzka gwiazda została zatrudniona
za pieniądze, które mogłyby być
wykorzystane na przedstawienie im
korzystniejszych ofert.
Brak innowacyjności - powielony wzór po
innych bankach - kolejna reklama ze znanym
aktorem w roli głównej.
Wysokie koszty kampanii.
Narażenie banku na żarty ze strony opinii
publicznej - kampania pojawiła się nie długo
po przeminięciu "mody na prześmiewcze
kawały o Chucku Norrisie" takie jak: "Chuck
Norris szybciej stoi niż ty biegasz" albo
"Chuck Norris doliczył do nieskończoności.
Dwa razy."
Chuck to już wypalona gwiazda i lata swojej
świetności ma już dawno za sobą.
Na początku potencjalni klienci nie wierzyli,
że to jest "prawdziwy Chuck" i dział PR
banku musiał wystosowywać specjalne
oświadczenia, że zatrudnia prawdziwego
Chucka Norrisa.
docsity.com
