












Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Hymn jako gatunek literacki wywodzi się ze starożytności. Romantycy, wbrew ... udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy wiersz realizuje cechy gatunkowe hymnu.
Typologia: Streszczenia
1 / 20
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Wprowadzenie Przeczytaj Audiobook Film Dla nauczyciela
Bibliografia:
Źródło: Hymn (Smutno mi, Boże!), [w:] Juliusz Słowacki, Hymn (Smutno mi, Boże!), t. 3, Lwów
Źródło: Juliusz Słowacki, Hymn, [w:] Dzieła Juliusza Słowackiego, Lwów 1090.
Analiza Hymnu Juliusza Słowackiego ujawnia typowe dla romantyzmu indywidualistyczne stosunek do kwestii wiary. Liryczne wyznanie ujawnia osobiste przeżycia człowieka w relacji z Bogiem. Religijna poezja Słowackiego przełamuje tradycyjne konwencje, porusza nastrojem i melodią języka. Czy jest wyrazem braku nadziei? Czy jednak poeta, który dzieli się z Bogiem tym uczuciem, nie daje tym samym świadectwa najgłębszego zaufania?
Twoje cele
Przeanalizujesz Hymn (Smutno mi, Boże!) Juliusza Słowackiego. Wykażesz, w jaki sposób w Hymnie realizuje się romantyczne podejście do religii i wiary. Omówisz odstępstwa utworu Słowackiego od klasycystycznej poetyki hymnu.
Caspar David Friedrich, Morze lodu (Zatoniecie Statku nadzieja), 1823– Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
Słownik
hymn
(gr. hýmnos – pieśń pochwalna) – pieśń pochwalna o charakterze podniosłym i odświętnym, kierowana do bóstwa, bohatera, ojczyzny, idei lub wyjątkowego wydarzenia. Gatunek powstał w starożytności; w średniowieczu miał przede wszystkim charakter religijny, hymny stały się częścią kościelnych nabożeństw; współcześnie są kojarzone przede wszystkim z pieśniami państwowymi
mistyka, mistycyzm
(gr. mystikós – tajemny) 1. prąd religijno‐filozoficzny, występujący w różnych kulturach, uznający możliwość bezpośredniej relacji człowieka z rzeczywistością pozamaterialną (Bogiem, Absolutem), najwyższymi formami poznania są intuicja i objawienie; 2. postawa, stanowisko wyrażające poglądy oparte na uczuciu i intuicji
sentymentalizm
(fr. sentimentalisme) – 1. przesadna uczuciowość i nadmierna wrażliwość; 2. kierunek umysłowy i literacki w Europie w końcu XVIII w., głoszący prymat uczuć nad rozumem oraz powrót do naturalnej prostoty
Źródło: Hymn (Smutno mi, Boże!), [w:] Juliusz Słowacki, Hymn (Smutno mi, Boże!), t. 3, Lwów 1894.
Wstęp
We wstępie można powiedzieć, że Hymn Słowackiego jest utworem poświęconym
tematowi Boga i człowieka, a więc problematyce dosyć często poruszanej przez polski romantyzm. Warto wspomnieć o innych realizacjach tego tematu: od prometejskiego
buntu Konrada z III części Dziadów Mickiewicza i kary, jaka spotyka bohatera, przez obraz świata bez Boga w Nie‐Boskiej komedii Krasińskiego i wywołane tym ponowne nadejście Chrystusa, po nagrodzoną proroczą wizją pokorę księdza Piotra z III części Dziadów. Można zakończyć wstęp przypuszczeniem, że Hymn należy do grupy
utworów, które próbują wyjaśnić związek człowieka z Bogiem.
Rozwinięcie
Cechy formalne utworu
Konstruowanie rozwinięcia pracy można zacząć od określenia, na ile wiersz
Słowackiego realizuje założenia gatunkowe hymnu.
Już po pierwszej lekturze tekstu można zauważyć, że wiersz Słowackiego niewiele ma
wspólnego z tak pojętym hymnem. Nie sławi Boga, nie jest utrzymany w podniosłym
nastroju, nie wyraża sądów wspólnych dla większej grupy ludzi. Dlaczego więc poeta w ten sposób zatytułował swój utwór? Można przypuszczać, że tytuł jest ironiczny lub szyderczy. Ale w tekście nie ma śladu ironii, więc to przypuszczenie trzeba odrzucić.
Na razie trudno więc udzielić odpowiedzi na postawione powyżej pytanie. Być może,
skoro Słowacki nazwał swój wiersz Hymnem, to znaczy, że chciał nam zwrócić uwagę na jakąś istotną właściwość tego utworu – wskazać, że jest to tekst poświęcony Bogu.
To przypuszczenie należy sprawdzić.
Adresat utworu
Wypowiedź jest oczywiście skierowana do Boga. W ośmiu zwrotkach jest On przywoływany 13 razy, 9 razy przy użyciu wołacza, 4 razy przy użyciu zaimków: Ty,
Twój. To bardzo duże natężenie form bezpośredniego zwrotu do Boga, co potwierdza przypuszczenie – Hymn Słowackiego to utwór o Bogu. Jednak niezgodność wiersza ze wzorcem gatunkowym świadczy, iż nie jest On jedynym bohaterem. Aby określić pełny
zakres tematyczny tekstu, warto przyjrzeć się budowie wiersza.
Budowa utworu
Wiersz składa się z ośmiu sześciowersowych strof, z których każda kończy się refrenicznym zwrotem: „Smutno mi, Boże!”. Pozwoliło to już wyciągnąć wniosek, że
tekst został poświęcony Bogu, teraz można wskazać kolejnego bohatera utworu. Jest nim ktoś, kto mówi „smutno mi”: podmiot liryczny, Polak, wędrowiec, tułacz, po prostu
Podsumowanie wstępnych spostrzeżeń
Wiersz ma charakter lirycznego wyznania skierowanego przez człowieka do Boga. Człowiek jest nadawcą wypowiedzi, Bóg jej adresatem, a ich wzajemny stosunek stanowi tematykę wiersza.
Analiza utworu
Strofa pierwsza
W tym miejscu można wykorzystać informację o okolicznościach powstania Hymnu: „Pisałem o zachodzie słońca, na morzu przed Aleksandrią”. Pierwsza zwrotka to
poetycki opis zachodu słońca – „gwiazdy ognistej”. To przepiękne zjawisko ukazane za pomocą słów „tęcza blasków promienista”, „lazurowa woda”, „niebo Ty złocisz” i
„morze”, zamiast zachwytu wywołuje w osobie mówiącej smutek. Nie znamy przyczyny
tego stanu, możemy się jednak domyślać, że jest poważna. Zapewne nieco wyjaśnień udzieli nam kolejny fragment.
Strofa druga
Teraz podmiot liryczny zaczyna przekazywać informacje o sobie. Dowiadujemy się, że
przepełnia go poczucie pustki, jest „próżen”, porównuje się do pustych kłosów. Co gorsza – nie jest w stanie otworzyć się przed innymi ludźmi („Dla obcych ludzi mam
twarz jednakową”), znaleźć pociechy w wyznaniu swoich uczuć. Może przekazać je jedynie Bogu („Ale przed Tobą głąb serca otworzę”). Można zaryzykować
przypuszczenie, że mówiący czuje się straszliwie samotny i jedynie w Bogu widzi pociechę.
Strofa trzecia
Częściowo potwierdza te przypuszczenia. Podmiot porównuje swój smutek do uczuć dziecka pozostawionego przez matkę, a więc skazanego na samotność najgorszą z
możliwych. W efekcie nawet świadomość – na ogół niosąca pokrzepienie – że słońce, które „rzuca z fali \ Ostatnie błyski”, następnego dnia wzejdzie przecież na nowo, nie
daje mówiącemu pociechy. To, że po nocy nadejdzie dzień, niewiele dla niego znaczy. Wszystko wskazuje na to, że podmiot uważa, iż dla niego nie ma nadziei.
kości”). Do tej pory Bóg był jedynym słuchaczem osoby mówiącej, odbiorcą jej wyznania. Można powiedzieć, że podmiot traktuje Boga jako jedynego przyjaciela, a relacja między
nimi jest bardzo intymna. W szóstej zwrotce ten wzajemny stosunek nieco się zmienia – dochodzi do niego element boskiego panowania nad człowiekiem.
Strofa siódma
W pierwszym momencie może zaskakiwać. Okazuje się, że osobie mówiącej nie może pomóc nawet modlitwa dziecka, która – jak powszechnie się uważa – ma wielką moc. O wadze, jaką przywiązywano do modlitwy dziecka, świadczą takie utwory, jak ballada
Mickiewicza Powrót taty czy Widzenie Ewy z III części Dziadów. Jeśli połączymy to przekonanie ze świadomością boskiej wszechmocy wyrażoną w strofie szóstej, może
zrodzić się pytanie: czy Bóg jest aż tak nieczuły? Najpierw jednak zapytajmy, dlaczego „modlitwa dziecka nic nie może” dlaczego podmiot jest przekonany, że jego „okręt nie
do kraju płynie”. O jaki „kraj” chodzi? Jeśli odpowiemy na to pytanie, wykorzystując poprzednie ustalenia, to jasnym staje się, iż „kraj” oznacza tu miejsce, gdzie wszystko
jest pewne, gdzie człowiek zna cel swojego istnienia i wie, jaki będzie jego kres. Są to marzenia nierealne i trudno się dziwić, że nawet modlitwa dziecka nie może tego
zmienić. Każdy zapewne przeżywa momenty, gdy rozpaczliwie pragnie poznać cel i wyższy sens swojego życia, jednak taka wiedza nie może być dana człowiekowi i trzeba się z tym pogodzić.
Strofa ósma
Rozwiewa wszelkie niejasności. „Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie \ Patrzący
że osią tych refleksji jest śmierć jako zjawisko. Każdy człowiek kiedyś umrze i nikt nie zna ani miejsca, ani godziny zgonu. Świadomość śmierci stanowi podstawowe
doznanie wspólne wszystkim ludziom.
Po raz kolejny także piękno natury nie może przynieść pociechy mówiącemu. Natura jest wieczna, ludzkie życie – ulotne.
I również po raz kolejny Bóg okazuje się jedynym źródłem pociechy. Jak rozumieć słowa: „Nim się przed moją nicością ukorzę”? Chyba dosłownie: zaraz się pogodzę ze
swoją przemijalnością, ulotnością. Słowo „ukorzę” może oznaczać tylko jedno: przed Tobą, Panie. Jest to również rodzaj przeprosin za własny bunt, bo przecież smutek w
obliczu nieuniknionych wyroków boskich był rodzajem buntu. Ale całe rozważania doprowadziły mówiącego do pogodzenia z własnym losem i z Bogiem.
Można jeszcze spytać, jaka myśl bezpośrednio doprowadziła do owego pojednania. Została ona wyrażona w pierwszych czterech wersach. Co prawda człowiek jest
„nicością”, ale ludzkość jest wieczna. I tak samo wieczna jest opieka Boża. Jeśli „tęczę blasków”, którą widzi mówiący, „Anieli… w niebie rozpostarli”, to i tę nową w sto lat
później nie kto inny rozpali. Bóg czuwa nad każdym człowiekiem, więc również nad całą ludzkością.
Podsumowanie
Religijność Hymnu Słowackiego to religijność nowego typu, niezwykle indywidualna,
co można uznać za rys znamienny dla romantyzmu. Również stosunek do Boga wydaje się niezbyt typowy dla polskiego katolicyzmu obrzędowego. Podmiot liryczny buduje
szczególną, intymną więź z Bogiem, który staje się jedynym powiernikiem człowieka, nie tracąc przy tym nic ze swej wszechmocy. Jest zarazem przyjacielem i opiekunem,
stanowiąc równocześnie jedyny i ostateczny autorytet. Podobnie jak Konrad i ksiądz Piotr z III części Dziadów, podmiot liryczny Hymnu zwraca się wprost do Boga, bez
pomocy pośredników. Dużo bliższa jest mu jednak postawa pokory tego ostatniego, niż prometejskiego buntu Konrada. Można powiedzieć, że godzi obie te postawy. Smutek z
powodu ludzkiej kondycji zbliża go do Konrada, pogodzenie z losem – do księdza Piotra.
Los człowieka jawi się mówiącemu jako wielka niewiadoma, na którą żaden śmiertelnik
nie ma wpływu, więcej – nie może nawet jej poznać. Jest jak statek „na wielkim morzu obłąkany, \ Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem”. Jedyny pewny element w tej
pielgrzymce przez życie to śmierć (ale spokojny grób już nie). Cała ludzka egzystencja to ciągła wędrówka do celu znanego jedynie Bogu. Początkowo taka refleksja budzi
dojmujący smutek mówiącego, jednak w miarę rozwoju jego wyznania żal ustępuje pogodzeniu. Przyczynia się do tego nie tylko przekonanie, że jest Ktoś, kto wie
wszystko, lecz również świadomość, że o ile człowiek przemija bez śladu, o tyle ludzkość wciąż trwa, otoczona boską opieką.
W takiej refleksji natura – jakże istotna dla romantyków, niejednokrotnie
antropomorfizowana lub idealizowana – może być jedynie znakiem boskiej potęgi i ludzkiej małości. Niezwykle piękne zjawisko przyrody, jakim jest zachód słońca na
morzu u afrykańskich brzegów, wywołuje wyłącznie smutek, nostalgię i poczucie wyobcowania osoby mówiącej. Nawet uświadomienie sobie cykliczności zachodów i
wschodów słońca nie przynosi otuchy, daje ją dopiero przekonanie, że za tymi zjawiskami stoi Stwórca.
Polecenie 1
Na podstawie wykładu prof. Michała Kuziaka wymień cechy klasycznej i klasycystycznej (nawiązującej do wzorców antycznych) poetyki hymnu.
Polecenie 2
Wyjaśnij, dlaczego – zdaniem prof. Kuziaka – Juliusz Słowacki nadał wierszowi Smutno mi, Boże! tytuł gatunkowy „hymn”.
Film dostępny pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DoydEoc7x Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Nagranie filmowe dotyczy hymniczności w twórczości Juliusza Słowackiego.
Hymn
Ćwiczenie 2
Wymień podstawowe odstępstwa obu utworów Słowackiego od klasycystycznej poetyki hymnu. W jaki sposób łączą się one z charakterem obu utworów?
Hymn z 1836 r. („Smutno mi Boże!”)
Hymn z 1830 r. („Bogurodzica! Dziewico!”)
Autor: Marta Kulikowska
Przedmiot: Język polski
Temat: Analiza i interpretacja Hymnu Juliusza Słowackiego
Grupa docelowa:
Szkoła ponadpodstawowa, liceum ogólnokształcące, technikum, zakres podstawowy
Podstawa programowa: Zakres podstawowy Treści nauczania – wymagania szczegółowe I. Kształcenie literackie i kulturowe.
praca całego zespołu klasowego.
Środki dydaktyczne:
komputery z głośnikami, słuchawkami i dostępem do internetu; zasoby multimedialne zawarte w e‐materiale; tablica interaktywna/tablica, pisak/kreda.
Przebieg lekcji
Przed lekcją:
Faza wprowadzająca:
Faza realizacyjna:
Faza podsumowująca:
Praca domowa:
Materiały pomocnicze:
Anna Pilch, Hermeneutyka jako metoda interpretowania tekstów poetyckich, w: Polonista w szkole, pod red. Anny Janus‐Sitarz, Kraków 2004. Jacek Lyszczyna, Dwa Hymny Juliusza Słowackiego, Katowice 2015.
Wskazówki metodyczne
Uczniowie mogą przed lekcją zapoznać się z multimedium z sekcji „Audiobook”, aby aktywnie uczestniczyć w zajęciach i pogłębiać swoją wiedzę.