Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Notatki z filozofii opisujące poglądy Arystotelesa w związku z obywatelem, prawem, formami państwa, typy ustrojów, państwem idealnym. Część 2.
Typologia: Notatki
1 / 5
W starożytnej Grecji za obywatela uznawano tego, którego rodzice byli obywatelami. Arystoteles, badając istotę obywatelstwa, oczywiście nie zadowala się takim kryterium, uznając je za powierzchowne, chociaż praktycznie stosowane. Jako nieadekwatny do realiów wyznacznik bycia obywatelem odrzuca również miejsce zamieszkania, gdyż niewolnicy i osiadli cudzoziemcy też żyją w państwie, a przecież nie posiadają obywatelstwa. Pomija także w swych badaniach ludzi naturalizowanych oraz tych, którzy z uwagi na wiek „jeszcze” lub „już” nie są (w pełni) obywatelami. Poszukuje, bowiem, jak podkreśla, „czystego pojęcia obywatela”, które byłoby wolne od wszelkich zastrzeżeń i uzupełnie]. Wkrótce też je znajduje: obywatelem jest ten, kto ma prawo udziału w zarządzie państwem, czyli może sprawować funkcje we władzy rządzącej, obradującej i sądowniczej. Jako formalny wyróżnik obywatela uznaje dostęp do władzy państwowej. Jednak o tym, kto faktycznie jest obywatelem, decyduje ustrój, który kierując się właściwym sobie kryterium–celem, przypuszcza do władzy jednostki o odpowiednich jakościach. I tak np. w ustroju najlepszym — arystokracji, mającym na celu cnotę, rzemieślnik ani wyrobnik nie zostanie obywatelem, bowiem jako człowiek oddany pracy zarobkowej „nie jest w stanie uprawiać dzieł z cnotą związanych”; z kolei w oligarchii, która za cel stawia sobie bogactwo, rzemieślnik może być obywatelem, o ile tylko zdobędzie od powiednio duży majątek; w demokracji natomiast, najwyżej spośród jakości ceniącej wolność, wszystkie te grupy ludności na równi mogą dostąpić obywatelstwa. U Arystotelesa obywatelstwo to nie tylko stan prawny, to przede wszystkim urzeczywistniana możność brania udziału — w różnym stopniu i na różne sposoby — w sprawach publicznych. Na te właśnie momenty: aktywności i wspólnotowości, wyraźnie wskazuje metafora załogi okrętu, gdzie Arystoteles stwierdza, iż jak żeglarze, którzy pełniąc różne funkcje (wioślarza, sternika itd.) jednoczą wysiłki w celu bezpiecznego nawigowania, tak i obywatele, choć zróżnicowani, działają wespół dla dobra tworzonej przez siebie wspólnoty po litycznej. Przedstawiwszy w ten sposób istotę obywatelstwa, Arystoteles oddaje się badaniu cnoty obywatela i jej związku z cnotą człowieka w ogóle. Różnymi drogami, wprost i nie–wprost, dochodzi do wniosku, że cnota obywatela nie może być określona jednoznacznie, ponieważ zależy ona od ustroju i od zadania, jakie dany obyw atel ma pełnić w państwie. Zasadniczo jednak na cnotę obywatela żyjącego w ustroju wolnościowym składają się dwie umiejętności: słuchania i rozkazywania. Wynika to z faktu, że w owym ustroju poszczególni obywatele (lub ich grupy) na przemian rządzą i są rządzeni.
PRAWO
Arystoteles w żadnym ze swych pism nie wyłożył jednolitej teorii prawa ani nawet nie sformułował wyraźnej definicji tego pojęcia. Stąd poglądy, jakie żywił w tej materii, trzeba ekstrahować z wielu fragmentów jego tekstów, zwłaszcza Etyki Nikomachejskiej i Retoryki]. Zestawienie owych fragmentów ujawnia, że filozof ze Stagiry rozumienie prawa ściśle łączył z dwoma innymi pojęciami, należącymi do jego filozofii praktycznej: równości i sprawiedliwości
FORMY PAŃSTWA
Wyróżnione przez autora Polityki elementy państwa: jakości, ilości i części, łącząc się ze sobą w rozmaitych konfiguracjach i proporcjach, dają w efekcie różne ustroje. Panująca w państwie mnogość czynników sprawia, iż konkurują one między sobą o prymat w sprawowaniu władzy, i w zależności od tego, który zwycięży, wyłoni się określony ustrój. Ponieważ możliwych rozstrzygnięć jest tutaj wiele, to i form ustrojowych powstaje z konieczności wiele. Ustroje prawidłowe i nieprawidłowe Stwierdziwszy istnienie wielu form ustrojowych, Arystoteles wstępnie dokonuje, za pomocą klasyfikującego pojęcia prawidłowości, ich podziału logicznego na dwie grupy:
Władza pełniona w ustrojach prawidłowych ma charakter polityczny, tzn. jest władzą nad wolnymi obywatelami i ma na celu bądź pożytek tych, którzy jej podlegają, bądź też zarówno ich, jak i tych, którzy ją piastują. Dzięki temu jest podobna do rządów rozumu nad uczuciami (pożądaniami) i do władzy domowej, w której mąż troszczy się o cały dom, a przy tym i on pośrednio odnosi korzyść. Natomiast władza w ustrojach zwyrodniałych jest despotyczna, tzn. taka, jak duszy nad ciałem lub pana nad niewolnikiem; jej celem jest przede wszystkim korzyść czynnika władającego
Monarchia
Mianem monarchii Arystoteles określa dwa rodzaje ustrojów: królestwo i tyranię. Mimo iż różnią się on od siebie zasadniczo, autor Polityki najczęściej omawia je łącznie. Jedynowładztwo ma następujące odmiany:
Arystokracja
W skład pojęcia arystokracji wchodzą następujące cechy:
definiować demokrację przez połączenie dwóch kryteriów: jakościowego — wolności i ubóstwa, z ilościowym — przewagą liczebną. Z uwagi na całkowitą równość i wolność „demokrację znajduje się w domach, gdzie nie ma wcale pana (jako że wszyscy są tam sobie równi), oraz w takich, gdzie rządy sprawuje człowiek słab y i każdy może robić co chce”. Z założeń demokracji wynikają różne konsekwencje praktyczne, takie jak obsadzanie urzędów spośród wszystkich obywateli zasadniczo drogą losowania (tylko czasami przez wybór, jeżeli chodzi o urzędy wymagające specjalnych kwalifikacji), brak albo bardzo niski wymiar cenzusu majątkowego przy selekcji rządzących, krótka kadencja urzędników, brak urzędów dożywotnich, przyznawanie wynagrodzeń za udział w zgromadzeniach ludowych i piastowanie stanowisk itp. Głos decydujący we wszelkich sprawach ma zgromadzenie ludowe, zaś rola czynnika wykonawczego zostaje ograniczona do minimum. Cały zespół tych i tym podobnych zasad obowiązujących w ustroju demokratycznym służy zapewnieniu wszystkim członkom państwa jednakowego dostępu do władzy, zgodnie z kryterium równości. Ponieważ jednak niemożliwym lub przynajmniej trudnym do realizacji postulatem jest, by rządzili naprawdę wszyscy, w ustroju demokratycznym obowiązuje zasada wymieniania się obywateli na stanowiskach urzędowych. Demokracja powstaje wtedy, gdy występująca w państwie ilość przeważy jakość, tzn. kiedy uboga ludność uboga pospolitego pochodzenia dzięki swej liczebności zdominuje obywateli reprezentujących czynnik jakościowy, do którego należy szlachetny rodowód, zamożność itd. Stąd też główną rolę w demokracji zdają się grać cechy ujemne: niskie pochodzenie, ubóstwo i nieokrzesanie. W zależności od tego, jaka klasa ludności zdobędzie przewagę, powstaje jedna z odmian demokracji.
Ostatecznie, jak widać z powyższego zestawienia, niektóre z form demokracji są sobie bliskie z uwagi na doniosłą cechę: rządy prawa. Od tej zasady odstępuje dopiero czwarta odmiana demokracji i przez to stanowi ustrój zupełnie różny od pierwszych trzech, a właściwie w ogóle nie jest ustrojem, bo „gdzie prawa nie rządzą, tam nie ma ustroju”. Przy ocenie ustroju demokratycznego należy pamiętać, że Arystoteles nieco inaczej niż współcześni pojmował to słowo. Według niego przez demokrację rozumie się taki ustrój, który zaniedbując dobro wszystkich, faworyzuje interesy najuboższych w sposób niesprawiedliwy, a zatem w tym znaczeniu jest to ustrój nieprawidłowy, któr ego błąd polega na przyjęciu zasady, że skoro wszyscy są w równym stopniu wolni, to powinni być równi także pod każdym innym względem.
Arystoteles w swojej pracy próbuje odpowiedzieć na pytanie, który z przedstawionych przez niego ustro jów jest najlepszy? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Rozważając rzecz abstrakcyjnie, najlepszą formą ustroju byłaby monarchia, gdyby w państwie znalazł się jakiś człowiek niezwykły, mogłaby być nią również arystokracja, gdyby znalazła się grupa ludzi wyjątkowych. Ale na najbardziej odpowiednią formą dla współczesnych Arystotelesowi państw greckich wydaje się być politia , która jest forma pośrednia między oligarchią a demokracją. Rządzi w niej, bowiem wielu (jak w demokracji), a nie mniejszość (jak w oligarchii), chodzi jednak nie o większość ubogą(jak w demokracji), ale większość wystarczająco zamożną, aby móc służyć w wojsku, a także górującą uzdolnieniami wojennymi. Politia jest, zatem ustrojem doceniającym warstwę średnią, która daje większą gwarancje stabilności. Przede wszystkim według filozofa musza być spełnione pewne warunki, aby państwo było szczęśliwe. A .Ilość mieszkańców idealnego państwa nie może być ani zbyt mała, bo państwo nie będzie wtedy samowystarczalne, ani zbyt duża bo będzie nimi trudno rządzić B. Terytorium musi być na tyle wielkie aby mogło dostarczyć wszystkiego co jest potrzebne do życia. Powinno się je objąć wzrokiem i być trudne do zdobycia i łatwe do obrony , dobrze położone zarówno w stosunku do lądu, jak i do morza. C .Idealnymi przymiotami obywateli, zdaniem Arystotelesa, są cechy ,które charakteryzują Greków - odwaga i twórczość D. Muszą też być rozdzielone istotne funkcje w państwie dla zapewnienia jego istnienia takie jak: rolników, rzemieślników, kupców, wojowników, ludzi ustalających co pożyteczne dla wspólnoty i jakie są prawa obywateli względem siebie oraz kapłanów, którzy zajmują się kultem. E. Najistotniejszą jednak cechą państwa idealnego według Arystotelesa jest właściwe wychowanie obywateli. Powinno ono być zasadniczo jednakowe, aby mogli oni opanować najpierw umiejętność słuchania, a potem rządzenia. „Obywatele muszą, bowiem umieć pracować i walczyć, ale jeszcze więcej żyć w spokoju i oddawać się spoczynkowi. Muszą czynić to, co konieczne i pożyteczne, ale jeszcze więcej to, co piękne”. Państwo, a nie osoby prywatne, musi ustalać etapy wychowania. Oczywiście Arystoteles ma tu na myśli tradycyjne greckie wychowanie gimnastyczno- muzyczne, ponieważ wychowanie techniczno-zawodowe , nie ma sensu, gdyż służyłoby nie tyle dla dobra człowieka, ile raczej dla dobra rzeczy, które są potrzebne człowiekowi, a prawdziwe wychowanie jest wychowaniem do bycia naprawdę i w pełni człowiekiem.