





































Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
świadomości na temat samych siebie a jednocześnie do zwiększenia zrozumienia ... przykładem może być wspomnienie wielu osób z dzieciństwa,.
Typologia: Egzaminy
1 / 45
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Tworząc praktyczny przewodnik dla wykładowców z zakresu autoprezentacji postawiłam sobie za cel zebranie podstawowej, znanej nam wszystkim wiedzy z zakresu autoprezentacji oraz przedstawienie technik wpływających na świadome kształtowanie wizerunku. Wiedzę teoretyczną możemy zaczerpnąć z wielu źródeł, ja w tym podręczniku stawiam na praktykę, dlatego dołączone zostają do niego materiały wideo, a ćwiczenia są również szczegółowo opisane. Zanim jednak zajmiemy się praktyką, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czym właściwie jest autoprezentacja. Istnieje wiele definicji autoprezentacji. Jednym z pierwszych jej twórców jest Erving Goffman, który mówi o autoprezentacji jako podstawie funkcjonowania społecznego: poprzez słowa, zachowania niewerbalne i działania człowiek komunikuje, kim jest lub kim chciałby być. Czasami jednak ten proces jest bardziej złożony – zachodzi on wtedy gdy kierujemy wrażeniem – tworzymy starannie konstrukt prezentowanego JA, które ma wywołać określone wrażenie, aby zrealizować cele czy potrzeby w danej interakcji społecznej. Goffman mówi o zjawisku odgrywania ról.^1 Podobną definicję przedstawia Mark Leary, mówiąc, że autoprezentacja (lub manipulowanie wrażeniem) to proces kontrolowania sposobu, w jaki widzą nas inni.^2 Nie chciałabym jednak skupiać się na manipulacji, zresztą sam Leary pisze, że „ osobowość każdego człowieka jest wielowymiarowa i w odmiennych sytuacjach może on wywierać różnorodne wrażenia, z których każde będzie prawdziwe. Przeważnie ludzie nie tyle kłamią, co selekcjonują prezentowane obrazy, czerpiąc z bogatego repertuaru autentycznych wizerunków samych siebie ” 3. Bogdan Wojciszke z kolei mówi,
ludzie. ”^4 Moje podejście do zagadnienia jest jednak odmienne. Owszem, zawsze wywieramy wrażenie i im bardziej świadomi tego będziemy, tym bardziej spójny (^1) Goffman E., Człowiek w teatrze życia codziennego, Warszawa 2020. (^2) Leary M., Wywieranie wrażenia na innych, o sztuce autoprezentacji , Gdańsk 2007, s. 15. (^3) Ibidem, 16. (^4) Wojciszke B., Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Warszawa 2009, s.27.
KSZTAŁTOWANIE WŁASNEGO WIZERUNKU
Pierwszym krokiem do świadomego tworzenia własnego wizerunku jest odpowiedź na pytania: kim jestem? co wiem o sobie? w jakiej roli występuję? jak jestem postrzegany? Okno Johari to narzędzie, które może nam pomóc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania. Metoda została stworzona w 1955 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim przez Joe Lufta oraz Harry’ego Inghama – nazwa pochodzi od pierwszych członów ich imion. Służy ona do uzyskania większej świadomości na temat samych siebie a jednocześnie do zwiększenia zrozumienia pomiędzy jednostkami lub grupami. Jest często stosowana w coachingu, stosuje się ją do budowania efektywnych zespołów, poprawy dynamiki grupy i jednostek, pomaga również rozwiązywać konflikty. „Okno Johari” zakłada, że każdy człowiek oprócz znanych mu i świadomych cech osobowości posiada również cechy nieuświadomione. Otaczający nas ludzie także znają pewien wycinek wiedzy o nas, jednak część informacji pozostaje nieznana. Model dzieli cechy ludzi na cztery obszary
Rysunek 1. Okno Johari. https://mfiles.pl/pl/index.php/Okno_Johari Każdy z tych obszarów oddaje część naszego obrazu komunikowanego innym lub odbieranego przez innych. Zestawienie wszystkich tworzy szablon postrzegania rzeczywistości.^5 Korzystając z Okna Johari warto zacząć od dookreślenia obszaru otwartego
pozwolić nam nad nimi pracować lub nawet przekuć je w nasze silne strony. Ostatnim obszarem jest obszar nieznany – im bardziej jesteśmy siebie świadomi i im bardziej siebie akceptujemy, tym łatwiej będzie nam dostrzec nasze zachowanie, reakcje, emocje w nowych, nieznanych dotąd sytuacjach, bo właśnie wtedy ujawnia się ten obszar i jest on niezwykle istotny w procesie poznawania siebie. Celem całej analizy jest rozwój samoświadomości, a także zwiększenie efektywności komunikacji, która jest wynikiem zwiększenia obszaru otwartości.^6
Bardzo często podczas spotkań z uczestnikami kursów trafiam na hasła: „nie lubię mówić o sobie”, „chwalenie się jest źle odbierane”, „nie mam nic do powiedzenia na swój temat, wolę się wypowiadać merytorycznie”. Po pierwsze, mówienie o sobie jest merytoryczne. Na to, w jakim punkcie się znajdujemy mają wpływ nasze doświadczenia, decyzje, wybór ścieżki kariery, itd. To są fakty. Po drugie – w temacie siebie jesteśmy największymi ekspertami – nikt nie zna nas lepiej i nie przebywa z nami częściej niż my sami. Ćwiczenie Zachęcam Was do ćwiczenia: Pomyślcie, co chcielibyście powiedzieć o sobie grupie swoich Słuchaczy/grupie innych Wykładowców/grupie zawodowej. W jaki sposób byście się przedstawili? Czas trwania wystąpienia: 1 minuta. Co w tym ćwiczeniu jest najważniejsze? Zachęcam do spojrzenia na to ćwiczenie w nowy sposób. Nie myślmy o tym, że inni będą nas oceniać, że nie lubimy mówić o sobie, że może być to (^6) Liszkowska E. Kategoria tożsamości w komunikacji społecznej, Koszalin 2013, s. 49.
nieinteresujące – to wszystko to myśli poboczne, oddalające nas od realizacji zadania. Zostawmy krytyka wewnętrznego za drzwiami. Zamiast tego, spróbujmy odpowiedzieć na pytania:
prowadzi też do prawdziwej relacji – nie widzimy zachowań publiczności i nie możemy w żaden sposób się odnieść do jej potrzeb. Pamiętajmy, że każde wystąpienie, każdy monolog to rozmowa, więc zadbajmy o dostrzeżenie, usłyszenie sygnałów niewerbalnych od naszych rozmówców. Kolejnym elementem zjednującym odbiorców jest uśmiech. I nie chodzi o nerwowe napięcie mięśni, ale szczery, serdeczny uśmiech, wynikający z naszego zaciekawienia i radości ze spotkania. Oczywiście trzeba wyważyć jego częstotliwość i okoliczności, w których się znajdujemy, ale prawdziwy uśmiech rozluźnia atmosferę, sprawia, że my czujemy się swobodniej, a dzięki temu i inni w naszym otoczeniu czują się lepiej. Przejdźmy teraz do ruchu. Na samym początku bardzo ważne jest wejście. Mocny, długi krok nadaje nam poczucie siły, a dla naszych odbiorców jest sygnałem, że jesteśmy pewni tego, z czym przychodzimy. Gdybyśmy podpatrzyli gwiazdy estrady, takie jak m.in. Freddy Mercury, Madonna, Beyonce to zobaczylibyśmy, że rozgrzewają się oni przed wejściem na scenę i zaczynają swój występ od mocnego, pewnego kroku jeszcze w kulisach. Polecam dobrą rozgrzewkę przed samym wystąpieniem – jej propozycję znajdziecie w części praktycznej. Ruch podczas wystąpienia jest także elementem wzmacniającym, podobnie jak gest. Pamiętajmy jednak, aby ruch był świadomy i spójny z naszym temperamentem – osoby energiczne nie powinny na siłę kurczowo trzymać się jednego miejsca, a osoby, które są spokojne, stonowane – wprowadzać nienaturalnego ruchu. Zajmijmy się teraz gestami , czyli świadomie lub nieświadomie wykonanymi ruchami, mającymi określone znaczenie. Gesty są rozumiane i łatwe do interpretacji przez osoby należące do tego samego środowiska, kręgu kulturowego – pamiętajmy o tym, gdy mamy do czynienia z osobami z odmiennych kultur. Obecnie odchodzi się już do narzucania konkretnych gestów czy postawy, ale warto poznać, w jaki sposób niektóre gesty mogą być wciąż odczytywane czy jak zostały skategoryzowane w dawnych badaniach poświęconych mowie ciała. Oto niektóre z nich:
Ostatnim aspektem są elementy otoczenia. I tutaj również zatroszczmy się (o ile mamy na nie wpływ), aby były spójne z charakterem naszego wystąpienia. Jeżeli będziemy występować na konferencji, można spróbować dowiedzieć się, na jakim tle będzie się odbywało wydarzenie, aby uniknąć ubioru w tym samym kolorze. Pamiętajmy też, że ciepłe światło zawsze lepiej wpływa na odbiorcę, boczne z kolei jest dużo przyjemniejsze od górnego.
Przejdźmy teraz do warstwy dźwiękowej. Zaczniemy od parajęzyka , czyli dźwiękowych elementów wypowiedzi, które mają znaczenie niezależnie od treści. Elementy składowe to:
kadr bliski (półzbliżenie) Po wybraniu kadru warto pomyśleć o tle. Najlepszym rozwiązaniem jest jednolite, jasne tło. Ważne też, aby w kadrze nie występowały elementy odcinające uwagę - zdjęcia rodzinne, meble, obrazy. Oczywiście warto świadomie komponować tło – elementy scenografii można wykorzystać, aby budowały spójny przekaz. Przykładowo szafa z tytułami w tematyce kursu może być pomocna, jednak czy nie niesie ryzyka skupienia uwagi na odczytywaniu poszczególnych pozycji zamiast na treści merytorycznej spotkania – na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć indywidualnie.
Najlepsze światło do nagrań to frontowe, rozproszone światło dzienne. Nie towarzyszy nam ono jednak przez cały rok, dlatego warto zaopatrzyć się w lampę, a najlepiej trzy lub cztery źródła światła. Światło od przodu – frontowe, boczne z dwóch stron oraz jedno z tyłu, stanowiące kontrę. Jeżeli chodzi o wybór, to rynek zapewnia sporo modeli, od tańszych, ledowych (moim zdaniem wystarczających) po specjalistyczne. Bardzo ważne, aby unikać sytuacji, w której główne źródło światła pochodzi zza pleców – spowoduje to, że nasza twarz będzie ciemna, niewyraźna. Ostre słońce prosto w twarz może z kolei doprowadzić do wrażenia „przepalenia” obrazu. Ustawienie kamery jest bardzo ważne – powinna znajdować się na wysokości oczu. Powinniśmy w tym celu dostosować wysokość krzesła, biurka