Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

„Balladyna” Juliusza Słowackiego w estetycznych kontekstach ..., Streszczenia z Sztuka

3 Wszystkie cytaty z Balladyny w niniejszej pracy podaję za: J. Słowacki, Balladyna, oprac. M. Inglot, Wrocław 1976. Dalej będę zaznaczać to wydanie skrótem ...

Typologia: Streszczenia

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

Roman_A
Roman_A 🇵🇱

4.7

(15)

99 dokumenty

1 / 395

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
1
UNIWERSYTET W BIAŁYMSTOKU
WYDZIAŁ FILOLOGICZNY
EMILIA ŚWIDERSKA
BALLADYNA JULIUSZA SŁOWACKIEGO
W ESTETYCZNYCH KONTEKSTACH EPOKI.
GENOLOGIA KONCEPCJA PIĘKNA – IDEE
Rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem
prof. dr. hab. Jarosława Ławskiego
w Katedrze Badań Filologicznych
„Wschód – Zachód”
BIAŁYSTOK 2017
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a
pf1b
pf1c
pf1d
pf1e
pf1f
pf20
pf21
pf22
pf23
pf24
pf25
pf26
pf27
pf28
pf29
pf2a
pf2b
pf2c
pf2d
pf2e
pf2f
pf30
pf31
pf32
pf33
pf34
pf35
pf36
pf37
pf38
pf39
pf3a
pf3b
pf3c
pf3d
pf3e
pf3f
pf40
pf41
pf42
pf43
pf44
pf45
pf46
pf47
pf48
pf49
pf4a
pf4b
pf4c
pf4d
pf4e
pf4f
pf50
pf51
pf52
pf53
pf54
pf55
pf56
pf57
pf58
pf59
pf5a
pf5b
pf5c
pf5d
pf5e
pf5f
pf60
pf61
pf62
pf63
pf64

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz „Balladyna” Juliusza Słowackiego w estetycznych kontekstach ... i więcej Streszczenia w PDF z Sztuka tylko na Docsity!

UNIWERSYTET W BIAŁYMSTOKU

WYDZIAŁ FILOLOGICZNY

EMILIA ŚWIDERSKA

BALLADYNA JULIUSZA SŁOWACKIEGO

W ESTETYCZNYCH KONTEKSTACH EPOKI.

GENOLOGIA – KONCEPCJA PIĘKNA – IDEE

Rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem

prof. dr. hab. Jarosława Ławskiego

w Katedrze Badań Filologicznych

„Wschód – Zachód”

BIAŁYSTOK 2017

Spis treści

  • WSTĘP - 1. Geneza tematu......................................................................................................... - 2. Porządek badań - 3. Metodologia
  • ROZDZIAŁ I. ESTETYCZNA GENEZA DZIEŁA
    • I.1. Ariostyzm
    • I.2. Szekspiryzm
    • I.3. Homer
    • I.4. Pieśni religijne i Zygmunt Krasiński
  • ROZDZIAŁ II. GATUNEK. INTERPRETACJE. ESTETYKA
    • II.1. Gatunkowe przyporządkowania - II.1.1. Tragedia............................................................................................................ - II.1.2. Dramat - II.1.3. Baśń - II.1.4. Ballada.............................................................................................................. - II.1.5. Epopeja
    • II.2. Główne linie interpretacyjne
    • II.3. Estetyczne komponenty tekstu (dotychczasowe ustalenia).................................... - II.3.1. Fantastyka i baśniowość - II.3.2. Tragizm - II.3.3. Ironia - II.3.3.1. Humoryzm romantyczny - II.3.3.2. Ironia tragiczna........................................................................................... - II.3.3.3. Ironia romantyczna..................................................................................... - II.3.4. Groteska - II.3.5. Sentymentalizm - II.3.6. Gotycyzm
  • PRZEDSTAWIONEGO. INSPIRACJE ROZDZIAŁ III. ESTETYCZNE KOMPONENTY ŚWIATA
    • III.1. Baśniowość - III.1.1. Baśniowość ludowa
    • III.1.2. Baśniowość literacka
    • III.1.3. Baśniowość orientalna
      • III.1.3.1. Róża i słowik
      • III.1.3.2. Orientalne wonności
      • III.1.3.3. Orientalna ociężałość
      • III.1.3.4. Niewierna kobieta
      • III.1.3.5. Przemiana..................................................................................................
  • III.2. Fantastyka
    • III.2.1. Fantastyka baśniowa i demonologiczna
      • III.2.1.1. Motyw widma i pioruna
      • III.2.1.2. Goplana
      • III.2.1.3. Cudowny rekwizyt
      • III.2.1.4. Dychotomiczna struktura świata
    • III.2.2. Fantastyka w duchu szekspirowskim
    • III.2.3. Romantyczna fantasy
  • III.3. Gotycyzm
    • III.3.1. Zamek jako centrum
    • III.3.2. Sieć intryg, podstępu, pułapek
    • III.3.3. Miejsce zbrodni...............................................................................................
    • III.3.4. Więzienie
    • III.3.5. Grobowiec
    • III.3.6. Świat Inności...................................................................................................
    • III.3.7. Gotycki łotr
  • III.4. Estetyka Północy...................................................................................................
    • III.4.1. Motyw burzy i piorunów
    • III.4.2. Motywy krwi, ran i broni
    • III.4.3. Północny pejzaż
    • III.4.4. Północny fatalizm
    • III.4.5. Romantyczny skald
  • III.5. Faustyzm
    • III.5.1. Złożony monolit
    • III.5.2. Faust na wspak
    • III.5.3. Kobiecość i świadomość
    • III.5.4. Pokusy Wyobraźni
    • III.6. „Ironiotragizm” jako struktura „ontologiczna”.....................................................
      • III.6.1. Figura błądzenia
      • III.6.2. Motyw szaleństwa...........................................................................................
      • III.6.3. Ironiczne struktury podmiotowe
      • III.6.4. Ironia o proweniencji ariostycznej
      • III.6.5. Ironia o proweniencji szekspirowskiej
      • III.6.6. Ironia romantyczna
    • III.7. Motywy biblijne
      • III.7.1. Motyw raju
      • III.7.2. Obraz ogrodu
      • III.7.3. Obraz lasu
      • III.7.4. Motyw kuszenia
      • III.7.5. Motyw upadku
      • III.7.6. Motyw wygnania
      • III.7.7. Motywy nowotestamentowe
  • ROZDZIAŁ IV. WIELOGATUNKOWA FORMA BALLADYNY
    • IV.1. Romantyczna arabeska
    • IV.2. Genologiczny projekt Słowackiego
  • ROZDZIAŁ V. CZŁOWIEK W BALLADYNIE
    • V.1. Kobieta
      • V.1.1. Wieloosobowy teatr Balladyny
        • V.1.1.1. Teatr ról
        • V.1.1.2. Teatr duszy
      • V.1.2. Zalękniona Balladyna
        • V.1.2.1. Lęk duchowy
        • V.1.2.2. Lęk moralny
        • V.1.2.3. Lęk ontyczny..............................................................................................
      • V.1.3. Balladyna z perspektywy jungizmu
    • V.2. Mężczyzna
    • V.3. Postacie z metaplanu fantastycznego
    • V.4. Poeta
    • V.5. Człowiek i kosmos
  • VI. ZAKOŃCZENIE
    • VI.1. „Ironiotragizm” raz jeszcze
    • VI.2. Wyobraźnia jako typ duchowości romantycznej
    • VI.3. Supremacja prawdy „ja” poety nad prawdą „historyka”
    • VI.4. Spojrzenie w lustro Innego
  • BIBLIOGRAFIA
  • SUMMARY

pryśna, swawolna, a zawsze i ciągle przeciągająca, wijąca się w górę jak Goplana, by się roztopić i zniknąć”^7 – „wyradza się w ironią”^8. Ropelewski nierozumiejący ironicznego kodu Balladyny , jej strategii podwójnego oznaczania świata i ariostycznego rysu, zdobywa się w swojej anonimowej recenzji jedy- nie na ironiczne streszczenie dramatu. Wykpiwa w niej strukturę tragedii, która tragedią, według niego, nie jest. Zarzuca dziełu wtórność w stosunku do szekspirowskiego świata, brak związku logicznego zarówno między zdarzeniami, jak i poszczególnymi wypowie- dziami bohaterów. Niedorzecznością nazywa „wplątanie świata nadzmysłowego w osno- wę”^9 tekstu: „zapewne wolno sztukmistrzowi wprowadzić w machinę poematu siły i figury spoza widzialnych krain, ale to być powinno w tym przesileniu dramatu, w tym nastrojeniu duszy głównej osoby, iżby sam widz lub czytelnik pojmował, a nawet koniecznie przy- puszczał wdanie się tu władzy nadzmysłowej”^10. Jan Dobrzański z kolei, przeciwnie do Ropelewskiego, docenia kunszt artystyczny Słowackiego, który – jego zdaniem – bardzo umiejętnie łączy świat feeryczny z realistycz- nym oraz umiejętnie wyzyskuje szekspirowskie literackie uniwersum do zobrazowania pierwotnej epoki dziejów Polski^11 „w duchu fantazji gminnej”^12. Wagi i znaczenia ironicznego Epilogu Ropelewski także nie pojmuje, skoro ograni- cza swoje uwagi o tej strukturze podmiotowej do sformułowań typu: „grube pochlebstwo samemu sobie”^13 czy „szkoła nieprawych dzieci Byrona, eksagerując błędy mistrza, zaczę- ła od apoteozy dumy, a skończyła na apoteozie własnej”^14. Pierwszy monografista Słowackiego, Antoni Małecki, nie negując tego, że Balladynę także „Szekspir (…) porodził w głowie Juliusza”^15 , podkreśla związek dramatu z Odprawą posłów greckich Jana Kochanowskiego, a za jego pośrednictwem z grecką tragedią. Podo- bieństwo tekstu romantycznego do tego renesansowego wybrzmiewa, zdaniem badacza, w „rytmie, tonie, w (…) nastroju ducha i lutni”^16. I tak jak dramat grecki „mieści się cały

(^7) Z. Krasiński, List do Romana Załuskiego z 13 maja 1840 roku , w: Sądy współczesnych o twórczości Sło- wackiego 8 (1826-1862) , dz. cyt., s. 111. 9 Z. Krasiński,^ Kilka słów^ o Juliuszu Słowackim , dz. cyt., s. 137. Anonimowa recenzja S. Ropelewskiego o „Balladynie” , w: Sądy współczesnych o twórczości Słowackiego (1826-1862) 10 , dz. cyt., s. 85. 11 Tamże. 12 Zob. H. Markiewicz,^ Metamorfozy „Balladyny” , „Pamiętnik Literacki” 1989,^ z. 2, s. 50. Zob. A. Małecki, Słowacki i Krasiński , w: Od antyku do romantyzmu , wybór i opracowanie J. Maślanka, Warszawa 1979, s. 278. 13 14 Tamże, s. 87. 15 Tamże. 16 List do Konstantego Gaszyńskiego z 19 października 1839 roku , w:^ Sądy współczesnych… , dz. cyt., s. 88. A. Małecki, Słowacki i Krasiński , dz. cyt., s. 273.

w obrębie stosunków heroicznych, więc przedhistorycznych, bajecznych”^17 , tak ludowe podania stanowią fundament tragedii nadgoplańskiej. Dzięki niespożytkowanym „poda- niom naszym mitycznym z punktu widzenia pokrewieństwa tychże ze sferą tragedii staro- żytnej trafił poeta nasz na kierunek praktyki poetyckiej, w którym wydatniej niż we wszystkim innym miała się odsłonić oryginalność genialnej jego fantazji”^18. Balladyna , „gdzie jest dziesięć tysięcy celów – i tyleż prawie narzędzi…, gdzie wszystko odbywa się i przez kolosalne figury, i przez wymoczki w kropelce wody za- mknięte”^19 , od 178 lat prowokuje badaczy do odkrywania jej piękna, odkrywania kształtu świata przez „pryzma przepuszczonego i na tysiączne kolory rozbitego”^20. I choć Słowacki w liście dedykacyjnym aż trzykrotnie przywołuje patronat Ariosta, to Ropelewski i inni współcześni Słowackiemu znawcy literatury poza Zygmuntem Krasińskim, Cyprianem Norwidem i Edwardem Dembowskim nie rozumieją ani zasadności, ani celowości ironii ariostycznej. I taki stan rzeczy, wynikający z nieumiejętności odczytania znaczenia „kolo- salnych figur” zespolonych z „wymoczkami zamkniętymi w kropelce wody”, utrzymuje się do czasów Młodej Polski. Problematyczna okazuje się też przynależność gatunkowa Balladyny , do dziś budzą- ca wątpliwości i prowokująca historyków literatury do toczenia wcale zaciekłych sporów naukowych^21. Jedni, zgodnie z sugestią samego autora tekstu, zwerbalizowaną w podtytu- le, apologu i w listach do przyjaciół, widzą w Balladynie tragedię albo „niby tragedię”, baśń albo antybaśń, balladę albo antyballadę. Ta niejednoznaczność genologiczna pozwala na przypisywanie tekstowi różnych etykiet gatunkowych, takich jak: bajka, burleska, bufo- nada metafizyczna, ludowa przypowieść, legenda, romantyczna epopeja, komedia, dramat romantyczny czy dramat ironiczny. Zagadnienie kwalifikacji gatunkowej tragedii nadgoplańskiej pozostaje zagadnie- niem wciąż otwartym. Znawcy literatury i badacze tekstu, podejmując próbę doprecyzo- wania zawiłości genologicznej Balladyny , biorą pod uwagę tylko jedno kryterium: albo dominujący w tekście komponent estetyczny, albo sposób organizacji świata przedstawio- nego. Takie założenie już w punkcie wyjścia jest błędne, bowiem Juliusz Słowacki, unika- jąc wyrazistości gatunkowej dzieła, sygnalizuje, że wielogatunkowa, arabeskowa forma

(^17) Tamże, s. 274. (^18) A. Małecki, Słowacki i Krasiński , dz. cyt., s. 275. (^19) List do Zygmunta Krasińskiego z 3-4 lipca 1843 roku , w: Korespondencja Juliusza Słowackiego , oprac. E. 20 Sawrymowicz, Wrocław 1962, t. II, s. 11. 21 List do Zygmunta Gaszyńskiego z 22 maja 1839 roku , dz. cyt., s. 419-420. Zob. H. Markiewicz, Metamorfozy „Balladyny” , dz. cyt. Autor przedstawia w swoim tekście ustalenia wielu badaczy i znawców literatury na temat przynależności genologicznej dzieła Słowackiego.

Szerokie tło rozważań o poetyce dramatu poety z Krzemieńca tworzy – pomimo upływu lat – tekst Ignacego Matuszewskiego Słowacki i nowa sztuka (modernizm). Twór- czość Słowackiego w świetle poglądów estetyki nowoczesnej. Studium krytyczno- porównawcze , w którym autor zalicza Słowackiego do kategorii twórców nastrojowo- lirycznych, obdarzonych niezwykłym darem „słyszenia barwnego”^24. Rozprawa ta wiele wnosi do zrozumienia istoty wyobraźni artystycznej autora Beniowskiego , kreującego po- etyckie obrazy same w sobie będące już pojemną metaforą semantyczną, a dodatkowo jeszcze inkrustowane symboliką, powodują ich wieloznaczność. Badacz tłumaczy niezwy- kłe asocjacje i transpozycje wrażeń odbijających wizje wewnętrzne, dalekie od świata rze- czywistego, bo zaczerpnięte przecież z poetyckiej, niedającej się niczym ujarzmić, imagi- nacji poety. Za bardzo cenne muszą być również uznane teksty poświęcone ironii i jej różnym odcieniom w Balladynie : Ironja Juliusza Słowackiego w świetle badań estetyczno- porównawczych Gizeli Reicher-Thonowej, wspomniana rozprawa Weintrauba, Balladyna z ariostycznym uśmiechem Edwarda Csató, O przestrzeni teatralnej w dramatach Juliusza Słowackiego Janusza Skuczyńskiego, Romantyczne światy. Czas i przestrzeń w dramatach Słowackiego Włodzimierza Próchnickiego, Ironia romantyczna. Pojęcie, granice, poetyka oraz Juliusz Słowacki „Balladyna” Włodzimierza Szturca, Teatr śmierci w „Balladynie”. Opanowywanie i ekspresja ironii Jarosława Ławskiego, Zraniona iluzja. O „Balladynie” Juliusza Słowackiego i „Kocie w butach” Ludwika Tiecka Leszka Libery oraz „Cudzy” język „Balladyny”. Ironia romantyczna jako zabieg nowoczesny czy Postmodernistyczne tropy? Próba nowego odczytania „Balladyny” Juliusza Słowackiego Aleksandry Szwa- grzyk^25. Balladyna jest i – jak sądzę – pozostanie wyzwaniem badawczym, mimo że tekst ten doczekał się wielu ciekawych i wartościowych interpretacji. Zważywszy jednak na bogac-

(^24) I. Matuszewski, Słowacki i nowa sztuka (modernizm). Twórczość Słowackiego w świetle poglądów estetyki nowoczesnej. Studium krytyczno- 25 porównawcze , Warszawa 1965. Zob. G. Reicher-Thonowa, Ironja Juliusza Słowackiego w świetle badań estetyczno-porównawczych , Kra- ków 1933; E. Csató, Balladyna z ariostycznym uśmiechem , w: tegoż, Szkice o dramatach Słowackiego , War- szawa 1960; W. Weintraub, „Balladyna”, czyli zabawa w Szekspira , w: tegoż, Od Reja do Boya , Warszawa 1977; J. Skuczyński, O przestrzeni teatralnej w dramatach Juliusza Słowackiego , Toruń 1986; W. Szturc, Ironia romantyczna. Pojęcie, granice, poetyka , Warszawa 1992 oraz Juliusz Słowacki „Balladyna” , w: Dra- mat polski. Interpretacje , cz. I, red. J. Ciechowicz i Z. Majchrowski, Gdańsk 2001; J. Ławski, Teatr śmierci w „Balladynie”. Opanowywanie i ekspresja ironii , w: tegoż, Ironia i mistyka. Doświadczenia graniczne wyobraźni poetyckiej Juliusza Słowackiego , Białystok 2005; L. Libera, Zraniona iluzja. O „Balladynie” Juliusza Słowackiego i „Kocie w butach” Ludwika Tiecka , Zielona Góra 2007; A. Szwagrzyk, Postmoderni- styczne tropy? Próba nowego odczytania „Balladyny” Juliusza Słowackiego , „Dociekania” 2012, nr 1(2) oraz A. Szwagrzyk „ Cudzy” język „Balladyny”. Ironia romantyczna jako zabieg nowoczesny , „Podteksty” 2014, nr 1.

two poruszonej przez Słowackiego problematyki, kunsztowność tekstu, niejednorodność genologiczną, wielowymiarowość estetyczną, obrazowość, figuratywność, symbolikę oraz oryginalną wizję uniwersum, warto po raz kolejny pochylić się nad arcydziełem, by wydo- być z niego jeden z „dziesięciu tysięcy celów” i „narzędzia”, za pomocą których genialny artysta opisuje „świat przez pryzma przepuszczony”. Warto uporządkować spostrzeżenia znawców literatury i teatru, badaczy przedmiotu, przypisując je do konkretnych kategorii związanych z teorią literatury, poetyką dzieła oraz ujęciem filozoficznym. Zwracając uwa- gę na estetyczną genezę utworu, gatunkowe kwalifikacje, dotychczasowe interpretacje tekstu oraz estetyczne komponenty utworu, skonfrontuję je z własnymi badaniami, z „gę- stością” dramatu oraz bogactwem zastosowanych zabiegów literackich. Szczególną uwagę zwrócę na estetyczne komponenty świata przedstawionego Balladyny oraz obraz człowie- ka i kosmosu, także w kontekście zaniedbanych badawczo i interpretacyjnie podmioto- wych struktur dramatu, czyli prefacji i Epilogu.

2. Porządek badań

Badania nad Balladyną rozpoczniemy od kwestii estetycznej genezy utworu. O ile bowiem w imponującej literaturze przedmiotu zagadnieniu szekspiryzmu poświęcono dużo miejsca, o tyle ariostyzm potraktowano dość zdawkowo. Nieoceniony w tej materii wydaje się szkic Zofii Szmydtowej Ariostyczna droga Słowackiego , otwierający przed badaczami szeroki zakres możliwości interpretacyjnych, pozwalających na określenie rodzaju relacji między autorem Balladyny i Ariostem. Na istotne czynniki genetyczne wskazuje sam Słowacki w liście dedykacyjnym: Homer jako symbol poety i archetyp losu artysty, pieśni religijne („księża wtenczas śpie- wali hymn do Najświętszej Panny – B , s. 6), osoba duchowego „kochanka” – Zygmunta Krasińskiego oraz wspomniany już patronat Ariosta nad dramatem. Przechodząc do zagadnień konstrukcyjnych utworu, podejmiemy próbę naszkicowa- nia, a następnie rozstrzygnięcia, do jakich struktur genologicznych należy bądź tylko zbli- ża się Balladyna. Bowiem romantyczne, arabeskowe dzieło Słowackiego pozwala na wie- logatunkową kwalifikację. Jest ono i dramatem ironicznym, i tragedią, i baśnią, i balladą, ale też antybaśnią i antyballadą. Jego złożona struktura staje się synonimem ontologicznej różnorodności i otwiera inną perspektywę oglądu genologicznego – nieograniczonego do analizowania jedynie kryteriów formalnych.

sujący dynamiką przeciwieństw, heterogenicznością estetyczną, unaocznia tajemnicę pięk- nego świata, podporządkowanego władzy demiurga-poety i Demiurga-Boga. Bardzo ważną część pracy stanowią badania analityczne nad estetyką. Baśniowość, fantastyka, gotycyzm, estetyka Północy, faustyzm, ironia, tragizm oraz motywy biblijne współtworzą artystyczną fakturę Balladyny. Będąc źródłem inspiracji, stają się jednocze- śnie areną unaoczniającą podstawowe sensy dzieła rozumianego jako wielopoziomowa opowieść o człowieku i świecie, w którym zdarzenia dziejące się „tu i teraz” otwierają się na wieczność, na perspektywę transcendencji. Pojmowanego także jako opowieść o pante- istycznej wizji kosmosu opalizującego sprzecznościami, jako opowieść o potrzebie „ro- mantyzowania” i „poetyzowania” ludzkiej egzystencji. Ów estetyczny – wielopoziomowy i wielopiętrowy – kontekst epoki w pewnym sensie organizuje przestrzenie problemowe, suponuje zakresy tematyczne, sytuuje tragedię nadgoplańską wobec tradycji, ilustruje skalę nasycenia dzieła intertekstualnymi nawiąza- niami. Pankreator świata przedstawionego, dokonując demontażu zastanego systemu este- tyczno-genologicznego, podejmuje grę z rzeczywistym uniwersum, w którym obowiązuje ściśle określony model kultury. Poeta, posługując się elementami należącymi do innych utworów literackich czy też obrazami, motywami pochodzącymi z wielu europejskich mi- tów, symboli i systemów filozoficznych, akcentuje status i rangę ironisty romantycznego, wolnego i niezależnego kreatora myśli. Słowacki łączący tragizm z groteską, fantastykę z realizmem, Słowacki powołujący do istnienia hybrydę w formie gotycyzmu ubaśniowio- nego, wreszcie ujawniający w Epilogu iluzyjność wykreowanej rzeczywistości, prezentuje siebie jako architekta struktury synkretycznej. Jej piękno, wbrew opinii Ropelewskiego („W czym te kilkadziesiąt scen bez logicznego związku między sobą, bez względu na czas i miejscowość, bez poezji i bez stylu, bez historycznej prawdy, w czym ten dialog pełen niedorzeczności i krwi ma rozjaśniać dzieje Polski?”^29 ), tkwi w ekspresywnej nieokreślo- ności, w dysharmonii i pozornie wykluczających się dysonansach, a także w estetyce brzy- doty. Jeśli chodzi o poetykę dzieła, to wysunąć można już w tym miejscu hipotezę, że naj- silniej uwidaczniającą się w nim kategorią estetyczną jest „ironiotragizm”, który traktu- ję jako strukturę „ontologiczną”^30. I jej podporządkowana zostanie duża część moich roz-

(^29) Anonimowa recenzja S. Ropelewskiego o „Balladynie” , w: Sądy współczesnych , dz. cyt., s. 86. (^30) Słowacki tworzy oryginalny, arabeskowy, zironizowany „zromantyzowany” projekt Bildung – tragedię w pięciu aktach, którą w liście do matki nazywa „niby tragedią”. Burzy w niej utrwalone tradycją paradyg-

ważań. Ironiotragizm rozpatruję w kontekście wizji patchworkowego kosmosu nadgoplań- skiego, zobrazowanego za pomocą polifonii genologiczno-estetycznej, ariostycznej kreacji świata przedstawionego, symbolicznych rekwizytów oraz polisemii językowej. W ostatnim rozdziale przyjrzę się koncepcji antropologicznej, jaka wyłania się z Balladyny. Problematykę ludzkiej egzystencji i możliwości twórczych człowieka stawia przecież Słowacki w centrum uwagi dramatu. Snując rozważania o człowieku jako istocie poszukującej prawdy o sobie i rozpoznającej się jako podmiot osobowy, szkicuje kreacje literackie dwóch bohaterów tragedii – Balladyny i Filona. Postacie te, w myśl filozoficznej antropologii romantyzmu, reprezentują byt jednostkowy^31. Poeta przeciwstawia im kon- cepcję człowieka zwanego typem^32 , którego czytelną egzemplifikacją jest egzystencja Grabca, Pustelnika, Wdowy, Aliny, Kostryna czy Pustelnika. I te dwie, jakże różne kon- cepcje antropologiczne – dynamiczna, twórcza skonfrontowana ze statyczną, bierną – współistnieją w Balladynie , ilustrując prawdę o istocie ludzkiej i kosmosie, wpisaną w ironiczny dramat Juliusza Słowackiego. Analizując to zagadnienie, najwięcej uwagi poświęcę tytułowej postaci, która poja- wia się na nadgoplańskiej scenie w kilku odsłonach. Czytelnik może bowiem rozpoznać w protagonistce „podmiot poznający”, Fausta na wspak, bohaterkę tragiczną, romantyczną heroinę, aktorkę i reżysera, anielsko-diabelską konstrukcję, złożony monolit, zalęknioną niewiastę oraz kobietę uciekającą przed własną kobiecością. Kreacja Balladyny, a w jej tle także matki i siostry, wizerunki mężczyzn – Kirkora, Kostryna, Filona, Pustelnika oraz Grabca, obraz poety-pankreatora, ale też bohatera drama- tu oraz postacie z metaplanu fantastycznego określają istotę człowieczeństwa. Autor Bal- ladyny , kreśląc literacki wizerunek człowieka żyjącego w nadgoplańskiej przestrzeni, szki- cuje także obraz uniwersum. Dramat Słowackiego prezentuje koncepcję istoty ludzkiej, której artystycznym wy- obrażeniem są: z jednej strony Filon i Skierka, z drugiej poeta – bohater Balladyny , ujaw-

maty estetyczne i genologiczne oraz sposoby opisywania świata. I, korzystając z zasobów tradycji w zakresie poetyckiego obrazowania, konsekwentnie komponuje wielogatunkową formę dramatyczną, która jest syno- nimem ontologicznej różnorodności oraz wypowiedzią teoretyczną w zakresie genologii i estetyki. Do opisu nadgoplańskiego uniwersum, w którym poeta zaszyfrowuje podwójność tragiczno-ironiczną, konieczne oka- zało się stworzenie i nazwanie nowej kategorii estetycznej, czyli „iro niotra giz mu” rozumianego jako struktura „ontologiczna”. 31 Zob. I. Bittner, Konceptualizacja człowieka – osoby w antropologii polskiego romantyzmu. Przekraczanie schematów heglizmu , „Civitas Hominibus: rocznik filozoficzno-społeczny” 2008, nr 3, s. 26. Autor podkre- śla, że antropofilozofia romantyzmu kładzie nacisk na problematykę ludzkiej egzystencji osobowej, walory- zuje w człowieku jego poczucie jednostkowej tożsamości, jego doświadczanie siebie samego i jego odpo- wiedzialności za to, kim się staje. 32 Tamże.

łam elementy krytyki tematycznej. Metoda ta zakłada, że w dziele literackim występują pewne komponenty obrazowe, za pomocą których artysta słowa opisuje świat^35. Tak ujęty temat odnosi się do typowych dla danego pisarza zespołów obrazowych, powtarzających się w jego twórczości i – na tej podstawie – uznawanych przez badacza za ośrodkowy ele- ment wyobraźni poetyckiej twórcy: Temat jest (…) takim ujęciem literackim, którego egzystencja nie ogranicza się do jednej wypowiedzi, należy do tradycji, żyje w historii i w jej toku nasiąka różnymi znaczeniami i pełni rozmaite funkcje.^36

Temat, według krytyki tematycznej, nie dotyczy więc tylko jednego tekstu literac- kiego, ale stanowi przekaz sposobu odczuwania, przeżywania, doświadczania oraz po- strzegania świata, budowanego na kanwie szerszego zespołu wypowiedzi artysty. Dlatego też w jednym z podrozdziałów rozdziału trzeciego, prezentując gotycką tkankę z katalo- giem elementów składających się na stereotyp gotycki, konfrontuję Balladynę z Mindo- wem. Celem zestawienia jest między innymi uchwycenie zespołu wyobrażeń charaktery- stycznych dla wyobraźni poetyckiej Słowackiego. W trzecim rozdziale rozprawy korzystam z dociekań Gastona Bachelarda, który głównym obiektem własnej refleksji uczynił wyobraźnię^37. Rozwinięciem tych rozważań są metody wypracowane przez tak zwaną Szkołę Genewską. W obszarze jej zainteresowań jest także „analiza samego tekstu, literackich figur podmiotowej wyobraźni”^38. To właśnie w wyobraźni pojawia się pewien obraz poetycki. W kontekście zagadnień poetyki i teorii literatury szczególnie istotny okazał się spo- sób obrazowania wykorzystany przez autora Balladyny. I w związku z nim uzasadnione jest określenie, jak rozumiane będą w tej pracy pojęcia, takie jak: metafora, symbol, kon- wencja, motyw i mit. One bowiem odgrywają nadrzędną rolę w badawczym procesie ana- lizowania estetycznych komponentów świata przedstawionego dramatu. Mówiąc o metaforze u Słowackiego, korzystam z myśli Hegla definiującego tę kate- gorię stylistyczną jako wyraz „dążenia, jak i władczej potęgi ducha i umysłu ludzkiego, który nie zadowala się tym, co prymitywne (…), lecz pragnie wznieść się ponad nie (…)

(^35) Prekursor krytyki tematycznej, Gaston Bachelard, tematem uczynił cztery żywioły kosmiczne, badacze tzw. Szkoły Genewskiej – Georges Poulet – przestrzeń i czas, Jean Starobiński – patrzenie jako czynność rejestrującą różne rodzaje doświadczeń ludzkich, natomiast Max Weber – obrazy z czasów dzieciństwa. Należący również do tej grupy badaczy Albert Béguin analizował wagę podświadomości oraz istotę marze- nia, natomiast Marcel Raymond zajmował się symbolem. 36 37 M. Głowiński,^ Wprowadzenie , „Pamiętnik Literacki” 1971, z. 2, s. 176-177. Zob. G. Bachelard, Wyobraźnia poetycka. Wybór pism , wybór H. Chudak, tłum. H. Chudak, A. Tatarkie- wicz, Warszawa 1975. 38 M. P. Markowski, Fenomenologia , w: A. Burzyńska, M. P. Markowski, Teorie literatury XX wieku. Pod- ręcznik , Kraków 2007, s. 95-96.

i łączyć dwoistość w jedność”^39. Również Schlegel przypisywał przenośni wartość ekspre- sji ducha, a nie pospolite znaczenie figury otwierającej sens dzieła. Rozumiał ją jako si- gnum definiujące horyzont poznawczy „ja”^40. I w takim właśnie sensie metaforyczna wy- powiedź funkcjonuje w Balladynie , ujawniając jednocześnie obecność nieskończonej głębi skrytej pod zmysłową formą świata. Symbol jest „konstrukcją dwupoziomową, której sensy nie wyczerpują się na zna- czeniu pierwszym, danym bezpośrednio, są zaś ukryte na poziomie drugim”^41. I rzeczywi- ście autor tragedii nadgoplańskiej mnoży sensy dzieła, chroniąc je przed jednoznacznością, zaszyfrowuje jego treść, gdy odwołuje się chociażby do symboliki tęczy, pioruna, pawiego ogona, lasu, leśnej mogiły, jeziora, poszczególnych gatunków kwiatów czy drzew. Konwencja literacka to kolejne fundamentalne pojęcie, niezwykle istotne ze względu na prezentowany w tej rozprawie materiał badawczy. Eklektyzm estetyczny, będący zna- kiem rozpoznawczym świata przedstawionego Balladyny , dotyczy też utrwalonego w prak- tyce artystycznej zespołu „norm określających charakter poszczególnych składników utworu, a także sposób ich organizowania w większe całości”^42. Konwencje: baśniowa, balladowa, fantastyczna, groteskowa, sentymentalna, orientalna czy gotycka, wpisane w dzieło poety z Krzemieńca, pozwalają na identyfikację literackości tragedii, umożliwia- jąc jej klasyfikację i wartościowanie. Zważywszy jednak na mnogość konwencji wykorzy- stanych w jednym tekście, warto zastanowić się też nad celowością ich zastosowania przez artystę. Motyw, zgodnie z definicją słownikową, rozumiany jest jako „elementarna – dająca się analitycznie wyodrębnić – jednostka konstrukcyjna świata przedstawionego w utworze, jego składnik pierwiastkowy: zdarzenie, przedmiot, sytuacja, przeżycie”^43. Podlega on w dziele Słowackiego określonym zasadom kombinacji, na zasadzie współrzędności bądź hierarchicznego podporządkowania, tworząc zespoły wyższego rzędu, takie jak: postać, wątek, temat. Dwa motywy dominujące w tragedii – szaleństwa i theatrum mundi – orga- nizują przecież całą strukturę dramatu, począwszy od kompozycji, a skończywszy na war- stwie ideowej – zamkniętej wizją uniwersum i człowieka.

(^39) Zob. G.W.F. Hegel, Wykłady o estetyce , t. 1, przeł. J. Grabowski, A. Landman, Warszawa 1964, s. 515, 636-640. 40 41 W. Szturc,^ Ironia romantyczna. Pojęcie, granice, poetyka , Warszawa 1992, s. 115. Słownik terminów literackich , red. M. Głowiński, Wrocław 2010, s. 547. Por. Zob. Hasło: Symbol , w: Słownik polskiej krytyki literackiej 1764-1918. Pojęcia – terminy – zjawiska – przekroje , t. II, red. J. Ba- chórz, G. Borkowska, M. Rudkowska, T. Kostkiewiczowa, M. Strzyżewski, Toruń-Warszawa 2016, s. 592-

  1. 42 43 Słownik terminów literackich , dz. cyt., s. 261. Tamże, s. 325.

W ostatnim rozdziale pracy, poświęconym obrazowi człowieka i kosmosu w drama- cie Słowackiego, wykorzystuję podejście hermeneutyczne, ale również odwołuję się do krytyki tematycznej i fenomenologii. Ważnym kontekstem mych rozważań jest filozofia przyrody Friedricha Wilhelma Josepha Schellinga. Myśliciel ów, percypujący naturę w duchu panteistycznym, mówi o istnieniu wiecznego Ducha Absolutnego, który przekra- cza i materię, i jaźń. Jest bowiem absolutną tożsamością bytu realnego i idealnego, pod- miotu i przedmiotu, natury i ducha^51. Jego bezpośredni przejaw – przyroda – jako siła twórcza, dynamiczna i witalna, podlega nieustannej ewolucji. Filozof podkreśla też wielkie znaczenie organizmu jako najdoskonalszej eksterioryzacji, jaką może osiągnąć Absolut^52. Organizm, według filozofa, istnieje dzięki symbiozie tego, co wanitatywne i tego, co stałe, nieprzemijające. Juliusz Słowacki, opisujący leśny kompleks położony nad Gopłem w duchu zbliżo- nym do Schellingiańskiego, prezentuje naturę jako samoorganizujący się, panwitalistyczny system z wieloma emanacjami Bytu Absolutnego. Każda z nich współtworzy uniwersum – dynamiczną strukturę, w której pierwiastek duchowy odgrywa rolę czynnika konsolidują- cego sprzeczne komponenty. Aby opisać świat wewnętrzny siostry Aliny, jej złożoną osobowość i kobiecy sposób percypowania świata, pokusiłam się też – ale tylko jednorazowo i na początku moich ba- dań nad Balladyną – o Jungowską „psychologię głębi”. Anima, Animus, kompleksy, nie- świadomość indywidualna, nieświadomość zbiorowa (archetypy) to pojęcia określające rzeczywistość psychiczną człowieka. Dopełniają jej: myślenie i intuicja, ekstrawersja i introwersja, świadomość i podświadomość, materia i duch, obiektywność i subiektyw- ność, oświetlając psychiczne bieguny wielowymiarowej osobowości Balladyny. Zważyw- szy na zagadnienie wielostronności ludzkiego doświadczenia w dramacie Słowackiego, jego arabeskową formę, założyłam, że to psychoanalityczne narzędzie badawcze usankcjo- nuje status świata przedstawionego tragedii, skonstruowanego przecież z dysonansowych wymiarów, tworzących jednak funkcjonalną i nowatorską całość. Najważniejszym kontekstem rozprawy jest dziedzictwo myśli dwóch teoretyków wczesnego romantyzmu niemieckiego: Friedricha von Schlegla – uchodzącego za twórcę pojęcia „ironia romantyczna” oraz Novalisa. Z pism Schlegla zogniskowanych wokół te-

(^51) Zob. W. Tatarkiewicz, Historia filozofii , t. 2, Warszawa 1995; E. Gilson, T. Langan, A. A. Maurer, Histo- ria filozofii współczesnej od czasów Hegla do czasów najnowszych , przeł. B. Chwedeńczuk i S. Zalewski, Warszawa 1979; R. Panasiuk, 52 Schelling , Warszawa 1987; Zob. E. Gilson, T. Langan, A. A. Maurer, Historia filozofii współczesnej od czasów Hegla do czasów naj- nowszych , dz. cyt., s. 31-36.

matyki teoretycznoliterackiej, estetycznej, metafizycznej i etycznej^53 wyłania się koncepcja uniwersum charakterystyczna dla antropologii romantycznej^54. W jej duchu prezentowany jest cały nadgoplański kosmos wraz z bohaterami – uczestnikami świata przedstawionego Balladyny. Słowacki widzi w dziele zminiaturyzowane uniwersum, które „tworzy się w zmienności przeciwieństw”^55. I częścią takiego dynamicznego świata jest człowiek pre- destynowany i zobligowany do kształtowania ( Bildung )^56 siebie, łączenia antynomii^57 oraz kontemplowania kosmicznej całości, choć skonstruowanej z heterogenicznych elementów. W Balladynie Słowacki powołuje do istnienia uniwersum, które opisuje za pomocą różnych estetyk, stylizacji, konwencji, motywów, ujęć symbolicznych i metaforycznych, a także form genologicznych. Poeta, grając dysonansami, prezentuje niejednorodny, dy- namiczny i dychotomiczny kosmos, a zarazem jednorodny, statyczny i uporządkowany. Akcentuje więc wielowymiarowość bytu, różnorodność ontologiczną i interpretacyjną dzieła oraz permanentną kreację sensów i proces ich unicestwiania. Kreśląc taką wizję świata, wpisuje się – per analogiam – w założenia „poezji transcendentalnej” sformułowa- nej przez Schlegla i Novalisa^58. Podstawą romantycznej teorii poezji, tej zrodzonej w kręgu jenajskich artystów, jest ironia romantyczna rozumiana jako metoda twórcza^59 , jako narzędzie burzenia starego

(^53) Zob. F. Schlegel, Fragmenty , przeł. C. Bartl, oprac. M. P. Markowski, Kraków 2009; F. Schlegel, Rozmo- wa o poezji 54 , dz. cyt. Romantyczna antropologia akcentuje dysonansowy obraz człowieka, jego jednostkowy dramat tożsamości, wewnętrzne rozdwojenie. Zob. A. Witkowska, O Mickiewiczowskim czytaniu „tekstu człowieka”, w: Studia romantyczne , pod red. M. Żmigrodzkiej poświęcone VII Międzynarodowemu Kongresowi Slawistów, Wro- cław 1973, s. 161; A. Ziołowicz, Dramat i romantyczne „Ja”. Studium podmiotowości w dramaturgii pol- skiej doby romantyzmu , Kraków 2002, s. 14-21; J. M. Rymkiewicz, Ludzie dwoiści (barokowa struktura postaci Słowackiego) , w: Problemy polskiego romantyzmu , Seria III, pod red. M. Żmigrodzkiej, Wrocław 1981, s. 65-107; M. Stanisz, Kreacje autorskie w przedmowach literackich doby romantyzmu , w: Autokreacje pisarzy i 55 czytelników , red. P. Czapliński, Z. Przychodniak, P. Śliwiński, Poznań 2004, s. 89-95. K. Chodarcewicz, Kształtowanie i dzieło. Koncepcja procesu twórczego w myśli Friedricha Schlegla , „Wiek XIX: Roczn 56 ik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza” 2010, nr 3, s. 98. Fundamentalną kategorią w myśleniu Schlegla jest Bildung , termin definiowany w wymiarach antropolo- gicznych, moralnych i estetycznych, określający status człowieka oraz format jego człowieczeństwa. Zob. K. Chodarcewicz, Kształtowanie i dzieło. Koncepcja procesu twórczego w myśli Friedricha Schlegla , dz. cyt., s. 101: „ Bildung to nie tylko przekazywanie zasobu wiedzy ogólnej czy zawodowej. Obejmuje cały proces kształtowania charakteru, postawy moralnej młodego człowieka, jego wrastania w kulturę i dojrzewa- nia do pełnienia różnorodnych ról społecznych”. 57 Schlegel stwierdza: „jeśli ktoś ma zamiłowanie do Absolutu i nie może z niego ani na chwilę zrezygnować, to nie ma innego wyjścia, jak tylko zawsze sobie przeczyć i łączyć ze sobą skrajne bieguny. Zasada sprzecz- ności i tak jest nieuchronnie unieważniana. Pozostaje zatem tylko wybór, czy w związku z tym cierpieć, czy też uszlachetniać konieczność, podnosząc ją do rangi wolnego działania”. Zob. F. Schlegel, Fragmenty z 58 Blüthenstaub , w: tegoż, Fragmenty , dz. cyt., s. 37. Zob. J. Ławski, Wstęp do: J. Słowacki, Horsztyński. Tragedia w pięciu aktach , Wrocław 2009, s. XXIX. Poezja transcendentalna „w jednym akcie stwarza nowe poetyckie światy i jednocześnie z tego tworzenia światów czyni temat refleksji i problem dzieła. Jest to poezja transcendentalna, albowiem pokazuje podmio- towe, a więc należące do 59 ja artysty, warunki, umożliwiające kreację nowego świata poetyckiego”. Por. opinię Namowicza: „Przez ironię rozumiano zarówno stałą strukturę myślenia o literaturze, jak i zasadę tworzenia literatury. Uświadamiała ona w sposób szczególny tak mocno odczuwany przez romanty-