Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

BEZPIECZEŃSTWO, Streszczenia z Historia

Relacje Wielkiej Brytanii zarówno z Egiptem, jak i z Izraelem w latach 50. ... rzonego w Egipt, po nacjonalizacji Kanału Sueskiego. Utworzony ad hoc.

Typologia: Streszczenia

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

metallic_eyes
metallic_eyes 🇵🇱

4.8

(14)

67 dokumenty

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz BEZPIECZEŃSTWO i więcej Streszczenia w PDF z Historia tylko na Docsity! Kwartalnik wydawany przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego ISSN 1896-4923 II – 2014 / 30 BEZPIECZEŃSTWO NARODOWE Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego s. 207–233 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 207 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego Janusz Tomaszewski Kryzys sueski bez wątpienia należy do najważniejszych wydarzeń drugiej połowy XX w. Stanowił punkt przełomu w powojennej polityce. Wcześniej Francja i Wielka Brytania były świadome swej słabszej pozycji względem Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, ciągle jednak uważały się za światowe mocarstwa. Dopiero kryzys sueski uświadomił brytyjskim i francu- skim elitom politycznym oraz społeczności międzynarodowej, jak wątłe były podstawy tych założeń. W ramach analizy tego wydarzenia warto się przyjrzeć procesowi, który doprowadził do zawiązania tymczasowego sojuszu brytyj- sko-izraelskiego, wymierzonego w Egipt. Relacje Wielkiej Brytanii zarówno z Egiptem, jak i z Izraelem w latach 50. XX w. nie były najlepsze. Władze w Kairze – zarówno z czasów monarchii, jak i po jej obaleniu – prowadziły z rządem w Londynie grę o wycofanie się brytyjskich wojsk z rejonu Kanału Sueskiego, co uważały za warunek sine qua non pełnego uniezależnienia się od Wielkiej Brytanii. Z kolei Izrael, uwikłany w konfl ikt ze wszystkimi sąsiadami, nie znalazł w Zjednoczonym Królestwie sojusznika ani w momencie proklamowania niepodległości, ani też w następnych latach. Momentami stosunki między Wielką Brytanią a Izraelem były tak napięte, że istniało ryzyko wybuchu realnego konfl iktu między nim, głównie z powodu Jordanii, która była brytyjskim sojuszni- kiem. Natomiast relacje izraelsko-egipskie były determinowane przez kon- fl ikt Izraela z państwami arabskimi. Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie procesu, który doprowa- dził do zawiązania tymczasowego sojuszu brytyjsko-izraelskiego, wymie- rzonego w Egipt, po nacjonalizacji Kanału Sueskiego. Utworzony ad hoc alians nie byłby możliwy, gdyby nie dwa czynniki. Pierwszym była osoba egipskiego prezydenta, Gamala Abdela Nasera, pod którego rządzami Egipt 210 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski wykorzystywać go do realizacji swych wewnętrznych celów8. Egipt miał tak- że zostać przedstawiony jako państwo, które nie posiada na tyle doświad- czenia i wykwalifi kowanego personelu, aby należycie zarządzać Kanałem, jak również nie dysponuje środkami, które mogłyby zostać przeznaczone na jego modernizację, poszerzenie i pogłębienie9. Przyjęta linia antyegipskiej argumentacji zakładała ponadto podważenie gotowości tego państwa do re- spektowania międzynarodowych zobowiązań, w domyśle – wolności żeglu- gi przez Kanał. Wszystko to prowadziło do konkluzji, że nad tym szlakiem sprawować kontrolę powinna społeczność międzynarodowa10, najlepiej za pomocą niezależnego od egipskich władz Towarzystwa Kanału Sueskiego. Gabinet ustalił, że same sankcje ekonomiczne wobec Egiptu nie wpłyną na zmianę polityki G.A. Nasera. Konieczna była również presja społeczności międzynarodowej, a w ostateczności groźba użycia – lub w konsekwencji samo użycie – siły11. Oceniano, że do opanowania Kanału Sueskiego oraz utrzymania na nim żeglugi potrzebne byłyby jednostki w sile trzech dywizji. Samo przetransportowanie w zachodni basen Morza Śródziemnego odpo- wiedniej ilości sprzętu i ciężkiego uzbrojenia zajęłoby co najmniej kilka ty- godni – zapewne również przy udziale cywilnych statków, które musiałyby zostać zarekwirowane. Zadecydowano również o wzmocnieniu lotnictwa – zarówno bombowego, jak i myśliwskiego – w sąsiedztwie Egiptu. Szefowie sztabów sił zbrojnych otrzymali za zadanie opracowanie planu i harmono- gramu ewentualnej operacji militarnej wymierzonej w Egipt12. Ustalono także, że należy przedsięwziąć wszelkie kroki, aby do minimum ograniczyć ryzyko włączenia się innych państw arabskich w potencjalnym konfl ikcie po stronie egipskiej13. A. Eden stwierdził, że istotnym elementem będzie uzyskanie poparcia Stanów Zjednoczonych i Francji dla brytyjskich działań oraz zapowiedział poszukiwanie poparcia wśród innych państw morskich, które byłyby za- interesowane przywróceniem statusu quo ante Kanału Sueskiego. Nie wy- 8 G.A. Naser w swym przemówieniu o nacjonalizacji Towarzystwa Kanału Sueskiego zapowie- dział, że wpływy z użytkowania tego szlaku zostaną przeznaczone na budowę tamy asuańskiej. Zob. No. 511, Telegram From the Embassy in Egypt to the Department of State, 26 lipca 1956 r. [w:] Foreign Relations of the United States, 1955–1957. Suez Crisis, 26 lipca – 31 grudnia 1956 r., Vol. XV, s. 906. 9 54 Conclusion ..., op.cit., s. 3. 10 Ibidem, s. 3. 11 Ibidem. 12 Ibidem, s. 5. 13 Ibidem. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 211 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego kluczył również wypowiedzenia umowy z 1954 r. z Egiptem. Jednocześnie sceptycznie odniósł się do koncepcji przedstawienia sprawy na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ ze względu na nieuchronne weto Związku Radzieckiego. Warto w tym miejscu przypomnieć, że na 1956 r. przypa- dała dwudziesta rocznica militaryzacji Nadrenii, przez co działania Egiptu przywodziły brytyjskim decydentom na myśl negatywne skojarzenia. Dość powiedzieć, że Harold Macmillan, ówczesny kanclerz skarbu i przyszły pre- mier, zanotował w swoich dziennikach w dniu nacjonalizacji Towarzystwa Kanału Sueskiego, że G.A. Naser swoim przemówieniem w Aleksandrii wy- rósł na „azjatyckiego Mussoliniego”14. Na posiedzeniu gabinetu padła niezwykle ważka deklaracja – niepo- wodzenie starań Wielkiej Brytanii w sprawie Kanału doprowadzi do utra- ty brytyjskich zasobów i wpływów na całym Bliskim Wschodzie, do czego nie można dopuścić, nawet jeżeli Zjednoczone Królestwo będzie zmuszo- ne w pojedynkę przeprowadzić operację wojskową15. Był to jednak raczej czarny scenariusz – na rządowym posiedzeniu poruszono kwestię udziału sojuszników, Francji i Stanów Zjednoczonych, we wspólnym przeciwdziała- niu postępowaniu Egiptu. Natomiast zupełnie nie brano pod uwagę ewen- tualnego udziału Izraela. Powód był prozaiczny – państwo żydowskie było bardzo dalekie od statusu sojusznika Wielkiej Brytanii. Zabiegi dyplomatyczne Szef brytyjskiej dyplomacji Selwyn Lloyd 28 lipca spotkał się z izrael- skim ambasadorem w Londynie. Podczas spotkania zaapelował, aby Izrael wstrzymał się od podejmowania jakichkolwiek działań przeciwko Egiptowi, aby dać Wielkiej Brytanii czas na poczynienie odpowiednich kroków w kwe- stii nacjonalizacji Kanału16. Prośba ta była tym bardziej zasadna, że podczas przemówienia w Aleksandrii G.A. Naser zapowiedział, że ekspansja Izraela 14 A. Horne, Macmillan 1894–1956. Vol. I of the offi cial biography, Londyn 1988, s. 395. 15 54 Conclusion ..., op.cit., s. 4. 16 No. 355, E. Elath (London) to the Minister of Foreign Aff airs, 28 lipca 1956 r. [w:] Documents on the foreign policy of Israel. Vol. 11, styczeń–październik 1956. Companion volume, red. B. Gilead, Jerozo- lima 2008, s. 342. W zbiorze tym zawarto streszczenia oryginalnych izraelskich dokumentów w języ- ku angielskim. Niektóre materiały zostały wszakże przetłumaczone w całości, co zostało zaznaczone w niniejszym artykule. 212 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski zostanie powstrzymana przez zjednoczony świat arabski17. Izraelskie władze postanowiły publicznie nie zabierać głosu w sprawie nacjonalizacji Kanału, ale izraelscy dyplomaci dostali polecenie, aby w nieofi cjalnych rozmowach z przedstawicielami innych państw podnosić m.in. konieczność dozbrojenia Izraela, położenia gazociągu między Ejlatem a Hajfą czy zastosowania silnej ekonomicznej presji na Egipt18. Pierwsze bezpośrednie rozmowy Wielkiej Brytanii ze Stanami Zjednoczonymi przyniosły rozczarowanie dla brytyjskiego rządu. Wprawdzie USA zadeklarowały, że w pełni poprą na forum dyplomatycznym brytyjskie starania w sprawie Kanału oraz nie będą poruszać tej kwestii na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, jednocześnie jednak mocno potępią jakiekolwiek „przedwczesne użycie siły”19. Amerykański sekretarz stanu John Foster Dulles zaproponował zwołanie międzynarodowej konferencji w sprawie Kanału, w skład której mieli wejść sygnatariusze konwencji konstantynopolitańskiej z 1888 r.20 oraz dwanaście innych państw, w tym Egipt. Gospodarzem kon- ferencji została Wielka Brytania. Brytyjski rząd niechętnie przystał na obec- ność Związku Radzieckiego – jako sukcesora carskiej Rosji – mając świa- domość, że będzie on z pewnością gorącym orędownikiem i obrońcą rządu G.A. Nasera, jednak uznali to za koszt amerykańskiej współpracy21. USA, Wielka Brytania i Francja ustaliły, że na konferencji londyńskiej Stany Zjednoczone zaproponują utworzenie międzynarodowej instytucji, której zadaniem będzie kontrolowanie i zarządzanie Kanałem Sueskim22. Izrael nie ukrywał rozczarowania z powodu braku zaproszenia na kon- ferencję w Londynie. S. Lloyd zapewnił jednak izraelskiego ambasadora, że poruszone zostanie na niej prawo tego państwa do swobody żeglugi przez Kanał Sueski. Dodał, że Izrael nie otrzymał zaproszenia, aby uniemożliwić G.A. Naserowi wykorzystanie izraelskiej obecności do przedstawienia na- cjonalizacji Towarzystwa Kanału Sueskiego w kontekście konfl iktu arabsko- izraelskiego. Brytyjski minister spraw zagranicznych odmówił jednocześnie 17 No. 511, Telegram From…, 26 lipca 1956 r., [w:] FRUS, 1955–1957, Vol. XV, s. 907. 18 No. 356, W. Eytan (Jerusalem) to the Israel Missions Abroad, 29 lipca 1956 r. [w:] Documents on the foreign policy of Israel…, op.cit., s. 343. 19 56 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 1 sierpnia 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 2. 20 Konwencja, której sygnatariuszami były Wielka Brytania, Francja, Austro -Węgry, Niemcy, Hisz- pania, Holandia, Włochy, Rosja i Imperium Osmańskie, zakładała wolność żeglugi przez Kanał dla statków wszystkich tych państw, zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. 21 56 Conclusion..., op.cit., s. 2. 22 59 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 14 sierpnia 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 4. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 215 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego Zorganizowane przez mocarstwa zachodnie międzynarodowe spotkanie w sprawie nacjonalizacji Towarzystwa Kanału Sueskiego trwało od 16 do 23 sierpnia. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, Stany Zjednoczone przedstawiły projekt zakładający „ustanowienie międzynarodowej admini- stracji Kanałem Sueskim, przy formalnym respektowaniu suwerennych praw Egiptu i przyznania mu udziału w dochodach”30. USA zaproponowały tak- że stworzenie międzynarodowej konwencji, gwarantującej swobodę żeglugi przez Kanał. Z konkurencyjnym projektem wystąpiły Indie, które chciały zagwarantować Egiptowi suwerenne prawo do własności i zarządzania tym szlakiem wodnym31. Większość uczestników londyńskiej konferencji po- parła jednak amerykańską propozycję. Ustalono, że specjalny komitet pod przewodnictwem premiera Australii Roberta Menziesa uda się do Egiptu, aby przedstawić tamtejszym władzom postanowienia konferencji32. Brytyjski rząd rozpoczął natomiast konsultacje z amerykańskimi i fran- cuskimi władzami na temat działań, które powinny zostać poczynione w przypadku odrzucenia przez egipskie władze międzynarodowych usta- leń. Stany Zjednoczone były niechętne ewentualnemu skierowaniu sprawy na forum ONZ, natomiast Francja uważała, że taki ruch byłby wskazany ze względu na możliwość uzyskania szerszego poparcia światowej opinii publicznej33. Brytyjski rząd zaczął także rozważać wycofanie pracowni- ków Towarzystwa Kanału Sueskiego z Egiptu, w tym m.in. pilotów statków śródlądowych. Minister transportu Harold Watkinson był przeciwny temu rozwiązaniu, uważał bowiem, że jakiekolwiek opóźnienia w żegludze przez Kanał i wypadki bardziej obciążyłyby Wielką Brytanię i Francję, aniżeli Egipt34. Zagraniczny personel został w końcu wycofany z Kanału Sueskiego, jednak egipskie władze zdołały go zastąpić własnymi pracownikami, utrzy- mując sprawne funkcjonowanie tego szlaku35. Brytyjskie Ministerstwo Skarbu przedstawiło z kolei raport, który prze- widywał, że ewentualny koszt użycia wojska przeciw Egiptowi nie byłby przesadnie wysoki w stosunku do całościowych wydatków na obronność. Interwencja mogłaby jednak poważnie obciążyć budżet państwa, jeżeli 30 R. Bania, Polityka..., op.cit, s. 197. 31 Ibidem, s. 198–199. 32 61 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 23 sierpnia 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 3. 33 62 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 28 sierpnia 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 3–4. 34 61 Conclusion... op.cit., s. 3–4. 35 J. Zdanowski, Historia Bliskiego Wschodu w XX wieku, Wrocław 2010, s. 186. 216 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski na dłuższy okres zakłóciłaby transport ropy naft owej przez Kanał36. Rząd Wielkiej Brytanii otrzymał ponadto niepokojące doniesienia od guberna- torów Adenu, Kenii i Somalii Brytyjskiej, którzy wskazywali, że potencjalne zwycięstwo G.A. Nasera w sporze z Zachodem o nacjonalizację Towarzystwa Kanału Sueskiego przyniesienie załamanie brytyjskich wpływów wśród arabskiej populacji w tych koloniach37. Na początku września francuski minister spraw zagranicznych Ch. Pineau w rozmowie z izraelskim ambasadorem w Paryżu ocenił szanse na wybuch wojny z Egiptem na 50 proc. Zdaniem francuskiego ministra, G.A. Naser za- chowywał się coraz śmielej z powodu wsparcia Związku Radzieckiego, który niedawno wysłał do Egiptu kolejną partię sprzętu wojskowego oraz tech- ników38. Ch. Pineau zapewnił, że Francja nie ma zamiaru wciągać Izraela w ewentualną kampanię wojenną przeciwko Egiptowi, a przynajmniej nie w jej początkowej fazie39. Ponownie zadeklarował poparcie dla postulatu swobody żeglugi izraelskich statków przez Kanał oraz zasugerował, że Stany Zjednoczone powoli skłaniają się do sprzedaży broni Izraelowi. Izrael tym- czasem dalej starał się dozbroić w brytyjską broń. Zwrócił się do S. Lloyda z kolejnym zapytaniem o zakup Centurionów, a także 50 czołgów Sherman i 10 samolotów Meteor. Brytyjski minister spraw zagranicznych obiecał szyb- ko rozpatrzyć kwestię dostawy dwóch ostatnich, jednak ponownie ostudził nadzieje izraelskich władz co do możliwości uzbrojenia się w Centuriony40. W rozmowie z ambasadorem Izraela odniósł się bezpośrednio do kwestii Kanału, stwierdzając, że gdyby w momencie jego nacjonalizacji Wielka Brytania posiadała odpowiednie siły w tym regionie, to dokonałaby wtedy zbrojnej interwencji. Dał również wyraz swemu rozczarowaniu faktem, że „przyjaciele Izraela” w Zjednoczonym Królestwie – w domyśle Partia Pracy – nie popierają militarnej operacji przeciw Egiptowi. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że także w samym brytyjskim rządzie nie wszyscy ministrowie byli zwolennikami zbrojnej interwencji w Egipcie. Jednym z najbardziej sceptycznych wobec tego rozwiązania członków gabinetu był mi- nister obrony Walter Monckton. We wrześniu przedstawił on krótką notkę, 36 62 Conclusion... op.cit., s. 4–5. 37 Ibidem, s. 5. 38 No. 409, J. Tsur (Paris) to the Minister of Foreign Aff airs, 3 września 1956 r. [w:] Documents on the foreign policy of Israel…, op.cit., s. 387. 39 Ibidem, s. 388. 40 No. 413, E. Elath (London) to the British Commonwealth Division, 4 września 1956 r. [w:] Docu- ments on the foreign policy of Israel…, op.cit., s. 390. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 217 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego w której wymienił możliwe problemy, z którymi musiałaby się zmierzyć Wielka Brytania, jeżeli zdecyduje się na operację militarną w strefi e Kanału. Wymienił wśród nich naruszenie Karty Narodów Zjednoczonych, nieprzyjazną reakcję uczestników konferencji londyńskiej i niechęć opozycji. Oprócz tego ocenił, że konfl ikt zbrojny z Egiptem może zakończyć się opuszczeniem Wspólnoty Narodów przez Indie i Cejlon, jak również pogorszeniem stosunków z Kanadą. W. Monckton zauważył również, że interwencja w Egipcie nie będzie łatwa – wprawdzie brytyjscy sztabowcy przewidywali zwycięstwo, jednak nie mogli zagwarantować, w jakim terminie zostanie ono osiągnięte. Zwrócił przy tym uwagę, że nawet w przypadku zwycięskiej kampanii, brytyjskie wojska będą musiały pozostać w strefi e Kanału przez długi czas. Bardzo prawdopodobne było także, że nowy rząd egipski – ustanowiony z mniejszym bądź większym udziałem Wielkiej Brytanii – będzie wymagał parasola ochronnego ze strony brytyjskiej armii. Minister obrony powołał się przy tym na raporty od amba- sadorów Zjednoczonego Królestwa na Bliskim Wschodzie, którzy donosili, że w przypadku rozpoczęcia interwencji w Egipcie jedynie szybkie zakończenie kampanii sukcesem nie doprowadzi do rozprzestrzenienia się antybrytyjskich nastrojów w regionie41. W. Monckton podkreślił, że ze wszystkimi tymi pro- blemami Wielka Brytania będzie miała do czynienia, jeżeli zaatakuje Egipt bez przekonywającego casus beli. Zaznaczył przy tym, że powód potencjalnej inter- wencji nie powinien być sprokurowany – ani nawet wydawać się sprokurowany – przez brytyjski rząd42. Co ciekawe, W. Monckton 24 września skierował do premiera prośbę o dymisję z urzędu ministra obrony, argumentując to wyczer- paniem fi zycznym43. A. Eden przychylił się do tej prośby, a odwołanie dotych- czasowego ministra obrony ze stanowiska nastąpiło 18 października. Powołany na konferencji w Londynie komitet między 3 a 9 września od- był szereg spotkań z G.A. Naserem. Negocjacje jednak załamały się z powo- du niechęci egipskiego przywódcy do uznania jakiejkolwiek formy między- narodowej kontroli nad Kanałem Sueskim44. Brytyjskie i francuskie władze miały przy tym pretensje do Stanów Zjednoczonych, bowiem 5 września prezydent Dwight David Eisenhower wydał oświadczenie, w którym odże- 41 Deposit Monckton 7, Bodleian Library, Oxford, s. 176-177 http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/ scwmss/projects/suez/monckton-minute.html (dostęp: 1 marca 2014 r.). 42 Ibidem, s. 177. 43 Ibidem, s. 210-211 http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/projects/suez/monckton-resign.html (dostęp: 1 marca 2014 r.). 44 R. Bania, Polityka..., op.cit., s. 202. 220 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski bodę działania na zachodnim brzegu Jordanu, jeżeli Jordania zostanie pod- bita przez któreś z państw ościennych (Arabię Saudyjską, Irak, Syrię, Egipt). Szef izraelskiego rządu wskazał również na konieczność poinformowania Stanów Zjednoczonych o ewentualnych działaniach wymierzonych w Egipt. Podkreślił przy tym, że nie chce, aby USA były w bezpośredni sposób zaan- gażowane w operację, ale wolałby do minimum ograniczyć potencjalne nie- zadowolenie amerykańskich władz, które mogłoby się przełożyć na bolesne dla Izraela sankcje gospodarcze. Izraelski premier polecił, aby w rozmowach z Francuzami wyraźnie zaak- centować, że o ile dla europejskich mocarstw ewentualne fi asko interwencji w Egipcie może być militarną i polityczną klęską, o tyle dla Izraela porażka może oznaczać zagładę państwa. Nakazał przy tym generałowi M. Dajanowi jasno przedstawić ograniczenia izraelskich sił powietrznych, morskich i pan- cernych, co miało uzmysłowić sojusznikom, w jakich aspektach militar- nych powinni oni szczególnie wesprzeć armię tego państwa. Instrukcja dla G. Meir wymieniała także postulaty, których spełnienie byłoby ceną za udział Izraela w interwencji. Rząd w Tel Awiwie miał „w praktyce sprawować kon- trolę”55 nad wybrzeżem Cieśniny Tirańskiej, żeby zapewnić wolność żeglugi między Ejlatem a Morzem Czerwonym. Izrael chciał także, aby Półwysep Synaj został uznany za strefę zdemilitaryzowaną, z wyłączeniem kilku izra- elskich baz wojskowych na wspomnianym wybrzeżu, które miały zostać tam założone po zwycięskiej kampanii. D. Ben Gurion pisał też o warunkach, które powinny zostać postawione nowemu rządowi egipskiemu. Wskazuje to, że uznał obalenie G.A. Nasera za ważny – jeśli nie najważniejszy – element interwencji. Szef izraelskiego rzą- du domagał się, aby nowe władze Egiptu przystąpiły do rokowań z Izraelem i podpisały traktat pokojowy. D. Ben Gurion świadom był jednak, że mógł- by to być warunek trudny do spełnienia, dlatego też dał zielone światło do rezygnacji z niego podczas negocjacji. Postulatem minimum było jednak udzielenie przez Egipt gwarancji wolności żeglugi na Kanale Sueskim dla izraelskich statków. Ostatnie wymienione w dokumencie instrukcje miały charakter organi- zacyjny. D. Ben Gurion zarządził, aby żaden z członków delegacji nie pro- ponował jakichkolwiek rozwiązań bez uzyskania uprzedniej zgody G. Meir. Z kolei, zezwolenie na dyskusje o kwestiach militarnych otrzymał jedynie 55 Ibidem, s. 414. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 221 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego M. Dajan. Izraelski premier podkreślił, że członkowie delegacji mają prawo wyrażać swoje zdanie co do francuskich propozycji, ale „ostateczna i wią- żąca” decyzja zostanie podjęta przez władze Izraela po powrocie negocja- torów56. Oprócz wypunktowanych instrukcji, D. Ben Gurion zasugerował G. Meir, że powinna spróbować uzyskać jasne stanowisko Francji na temat ewentualnego ataku Związku Radzieckiego na Izrael. Sam jednak od razu zasugerował, że uważa taki atak za mało prawdopodobny. Po zakończeniu tych rozmów, Francja odpowiedziała wysłaniem swojej delegacji do Izraela, aby obie strony mogły omówić ewentualne możliwości ataku na Egipt, nawet w przypadku braku brytyjskiego wsparcia. Spotkanie to odbyło się 3–4 października. Ze strony francuskiej wzięli w nim udział doradca ministra obrony Louis Mangin oraz zastępca szefa sztabu gene- ralnego Maurice Challe, natomiast z izraelskiej D. Ben Gurion, M. Dajan i S. Peres. Stosunkowo niska ranga przedstawicieli Francji – w porównaniu z reprezentantami Izraela – wskazuje na chęć utrzymania tych negocjacji w tajemnicy. D. Ben Gurion sporządził przed spotkaniem notatkę, w której spisał listę kwestii, jakie miał zamiar poruszyć podczas rozmów57. Premier Izraela wskazał, że interwencja w Egipcie nie musi oznaczać ła- twego odsunięcia G.A. Nasera od władzy. Nawet w przypadku udanego prze- biegu operacji, mogłyby wybuchnąć walki partyzanckie, a to z kolei rodziło pytanie, czy francuskie władze byłyby zdolne na dłuższą metę zaangażować się w operacje antypartyzanckie. D. Ben Gurion ewidentnie w to wątpił, ma- jąc na uwadze, że Francja zaangażowała się w tym samym roku w gigantycz- ne działania przeciwko rebeliantom w Algierii58. Ocenił przy tym, że spraw- ne obalenie Nasera daje znacznie większe szanse na szybkie zakończenie interwencji. Izraelski przywódca chciał także poruszyć kwestię sowieckich „ochotników”, którzy mogliby zostać skierowani na pomoc Egiptowi. Pozostałe kwestie były ściśle powiązane z koniecznością włączenia Wielkiej Brytanii do wspólnych planów. D. Ben Gurion zwracał uwagę, że jeżeli strona brytyjska nie zaangażuje się w interwencję, to francuskie woj- sko – pozbawione w tym wypadku możliwości skorzystania z brytyjskich 56 Ibidem, s. 414. 57 No. 456, Note for the Record by D. Ben Gurion, 3 października 1956 r. [w:] Documents on the for- eign policy of Israel…, op.cit., s. 427–428. 58 Francuski rząd zdecydował m.in. o przedłużeniu służby wojskowej rekrutów, powołaniu rezer- wistów, a na terytorium Algierii w 1956 r. utrzymywał 400 tys. żołnierzy. Zob.: A. Kasznik-Christian, Algieria, Warszawa 2006, s. 316–317. 222 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski baz na Cyprze – będą musiały operować z terytorium Izraela. To w między- narodowej opinii uczyni z tego ostatniego państwa głównego prowodyra konfl iktu, co siłą rzeczy nie leżało w jego interesie. Izraelski premier oceniał również, że absencja Wielkiej Brytanii spowodowałaby pogorszenie relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz zwiększenie zagrożenia ze strony państw arabskich. Sytuacja ta nie miałaby miejsca – zdaniem D. Ben Guriona – je- żeli gabinet A. Edena zdecydowałby się na udział w interwencji. Wnioskując ze wspomnianych dokumentów nie ma wątpliwości, że w ocenie izraelskiej interwencja w Egipcie bez wsparcia brytyjskiego nie tyl- ko nie miałaby sensu, ale stanowiłaby istotne zagrożenie dla samego bezpie- czeństwa państwa. Samo wsparcie Francji wedle oceny D. Ben Guriona było niewystarczające. Zresztą francuski rząd również nie zamierzał przeprowa- dzić operacji militarnej bez udziału W. Brytanii59. Izrael uważał udział Wielkiej Brytanii za niezbędny z kilku powodów. Po pierwsze, ze względu na sytuację w Algierii oraz brak francuskich baz woj- skowych we wschodnim basenie Morza Śródziemnego, wsparcie militarne jedynie ze strony Francji mogłoby okazać się niewystarczające. Po drugie, izraelskie władze uważały, że współpraca i więzy amerykańsko-brytyjskie są na tyle mocne, że akces W. Brytanii do antyegipskiej operacji militarnej za- pewni Izraelowi swoisty parasol ochronny przed niezadowoleniem Stanów Zjednoczonych. Po trzecie, Wielka Brytania mogła – w ocenie izraelskich władz – skutecznie powstrzymać państwa arabskie (bądź przynajmniej część z nich) przed wykorzystaniem interwencji w Egipcie jako okazji do zaatakowania Izraela. Po czwarte, władze w Tel Awiwie mogły kalkulować, że jeżeli W. Brytania tym razem opowie się po ich stronie, doprowadzi to do znaczącej poprawy relacji obu stron oraz stałego brytyjskiego poparcia dla państwa żydowskiego. Po piąte, udana interwencja z udziałem brytyj- skim mogła zagwarantować wolność żeglugi przez Kanał Sueski dla Izraela na co najmniej kilka lat. Po szóste wreszcie, D. Ben Gurion mógł także liczyć na większe dostawy angielskiego uzbrojenia, przede wszystkim samolotów i broni pancernej. Tymczasem narastały problemy Izraela z Jordanią. 13 września Izrael uderzył na posterunek jordańskiej policji w pobliżu miasta Garandal. W od- powiedzi dzień później król Jordanii Husajn rozpoczął rozmowy z Irakiem na temat ewentualnego wkroczenia irackich wojsk na jordańskie teryto- 59 B. Gilead, Introduction [w:] Documents on the foreign policy of Israel…, op.cit., s. XLI–XLII. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 225 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego wetowały w Radzie Bezpieczeństwie brytyjsko-francuski projekt rezolucji, będący dodatkiem do tzw. sześciu zasad72, zaproponowanych przez Stany Zjednoczone i przyjętych przez Radę73. 16 października brytyjski premier udał się do Paryża na konsultacje ze swym francuskim odpowiednikiem. W spotkaniu uczestniczyli też ministrowie spraw zagranicznych obu państw. Rozprawiając na temat potencjalnego izraelskiego ataku na Egipt, Eden po- wrócił do kwestii Jordanii, po raz kolejny deklarując, że jeżeli Izrael dokona inwazji na to ostatnie państwo, to W. Brytania wypełni swoje zobowiąza- nia sojusznicze. G. Mollet oczekiwał jednak innej deklaracji, którą mógłby przekazać D. Ben Gurionowi. Wprawdzie brytyjski premier zapowiedział również, że w przypadku konfl iktu egipsko-izraelskiego Wielka Brytania nie będzie interweniować na mocy Deklaracji Trójstronnej z 1951 r., bowiem Egipt ogłosił, że jej nie podlega, jednak ciągle było to zbyt mało, aby prze- konać Izrael do akceptacji francuskiego planu. W celu zmiany tego stanu rzeczy, Francja podjęła starania o zorganizowanie spotkania między trzema zainteresowanymi stronami74. Już dzień po paryskim spotkaniu, do baz na Cyprze zaczęto przemieszczać bombowce Królewskich Sił Powietrznych (Royal Air Force, RAF)75. Notatka z posiedzenia brytyjskiego rządu z 18 października potwierdza, że A. Eden był coraz bardziej przekonany do francuskiego planu, pozostając wszakże niechętnym nawet półjawnej współpracy z Izraelem. Część spotkania po- święconą Kanałowi Sueskiemu rozpoczął S. Lloyd, wyliczając niedawne suk- cesy dyplomatyczne na tym polu, które jednak były wątpliwe i ograniczały się do żmudnych działań na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. Następnie głos zabrał premier, odnosząc się do rozmów z G. Molletem sprzed dwóch dni i aktualnej sytuacji na Bliskim Wschodzie76. 72 Zasady te miały w założeniu być podstawą każdego porozumienia w sprawie rozwiązania kry- zysu sueskiego. Obejmowały one: utrzymanie wolności żeglugi na Kanale; poszanowanie suweren- ności Egiptu; funkcjonowanie Kanału winno być niezależne od polityki jakiegokolwiek państwa; ustalenie wysokości myta i innych opłat za korzystanie z Kanału na drodze porozumienia między Egiptem a użytkownikami tego szlaku; przeznaczenie odpowiedniej części dochodów na rozbudowę Kanału oraz rozwiązywanie sporów w drodze arbitrażu. Zob.: Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 118 z 13 października 1956 r., S/3675. http://unispal.un.org/UNISPAL.NSF/0/38A514EA8DC0D- 345852560C20072ECB6 (dostęp: 1 marca 2014 r.). 73 R. Bania, Polityka..., op.cit., s. 212–213. 74 A. Shlaim, Th e Protocol…, op.cit., s. 513–514. 75 H. J. Dooley, Great Britain’s..., op.cit., s. 510. 76 Pierwotnie zapis z tej części posiedzenia znajdował się w zastrzeżonym aneksie. 226 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski A. Eden wyraził zaniepokojenie możliwością izraelskiego ataku na Jordanię, której sytuacja wewnętrzna pozostawała niestabilna. Stwierdził, że należy dołożyć wszelkich starań, aby w obecnej sytuacji odwieść Izrael od ataku na Jordanię, kierując jednocześnie izraelskie działania zbrojne w stronę Egiptu, co byłoby zgodne z brytyjskimi interesami w tym regionie. Poinformował o przekazaniu izraelskim władzom za francuskim pośred- nictwem wiadomości, że w razie ewentualnego konfl iktu między Izraelem a Egiptem, Wielka Brytania nie będzie interweniować. Premier zapowiedział przy tym członkom swego rządu, że choć dalej będzie dążyć do dyploma- tycznego rozwiązania sporu z egipskimi władzami – głównie za pośrednic- twem Rady Bezpieczeństwa ONZ – to jednak plany Wielkiej Brytanii mogą się gwałtownie zmienić w przypadku izraelskiej inwazji na Egipt77. Na tym samym posiedzeniu brytyjski premier zadeklarował uczynienie ważnego ustępstwa na rzecz Izraela – Wielka Brytania nie będzie nalegać, aby rząd w Ammanie zaakceptował wkroczenie irackich wojsk na jordańskie tery- torium78. Brytyjski premier był świadom, że obecność sił Iraku w Jordanii może pogrzebać wizję izraelskiej interwencji w Egipcie. Rozmowy w Sèvres Ostatecznie na miejsce trójstronnych negocjacji w sprawie Egiptu wy- brano leżące pod Paryżem Sèvres. Wielką Brytanię reprezentował S. Lloyd oraz jego sekretarz Donald Logan. Brytyjska delegacja przybyła na rozmowy w Sèvres 22 października po południu. Stronę francuską reprezentowali pre- mier G. Mollet oraz ministrowie spraw zagranicznych i obrony – Ch. Pineu i M. Bourgès-Manoury. Na rozmowy stawił się oczywiście premier Izraela oraz M. Dajan i S. Peres. Spotkanie rozpoczęła przemowa D. Ben Guriona, który przedstawił – według D. Logana – koncepcję „przebudowy” Bliskiego Wschodu79. Wstęp izraelskiego premiera został zignorowany przez szefa brytyjskiej dyplomacji, który chłodno przypomniał, że celem spotkania jest omówienie możliwości działania każde- 77 71 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 18 października 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 7. 78 Ibidem, s. 7. 79 D. Logan, Narrative of the Sèvres meetings, 22–25 October 1956, Bodleian Library, Oxford, MS. Eng. c. 6168, s. 3, http://www.bodley.ox.ac.uk/dept/scwmss/projects/suez/ms-eng-c-6168.html (do- stęp: 1 marca 2014 r.). Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 227 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego go z uczestników w przypadku ewentualnej agresji Izraela na Egipt. Podkreślił, że niedawno odbył rozmowy z sekretarzem generalnym ONZ i egipskim mi- nistrem spraw zagranicznych, które jego zdaniem wskazują na postęp w nego- cjacjach z Egiptem. Sam jednak zaznaczył, że ustanowienie międzynarodowej kontroli nad Kanałem Sueskim może okazać się niemożliwe bez użycia siły. Minister S. Lloyd wskazał na brytyjskie problemy z tym ostatnim rozwią- zaniem. Część opinii publicznej w metropolii oraz w niektórych państwach Wspólnoty Narodów była przeciwna zbrojnej interwencji. Ponadto, Wielka Brytania zmobilizowała wielu żołnierzy kilka miesięcy wcześniej i nie mogła ich utrzymywać w gotowości bojowej w nieskończoność. Rząd w Londynie potrzebował także pretekstu do interwencji. Tym pretekstem miałby być izraelski atak, który sprawiałby wrażenie, że zagraża Kanałowi, jego infra- strukturze i żegludze przezeń80. Taki rozwój wydarzeń spowodowałby, że Wielka Brytania i Francja zostałyby wezwane do wstrzymania działań wo- jennych, a Kanał Sueski – niezależnie od tego, czy G.A. Naser ugiąłby się przed ultimatum, czy też nie – zostałby opanowany przez wojska obu mo- carstw81. Przedstawiając ten plan, S. Lloyd nie wymienił żadnego argumen- tu, który powinien skłonić Izrael do przeprowadzenia ataku. Trudno uznać to za przeoczenie, skoro nie omieszkał przypomnieć, że Wielka Brytania wypełni swe zobowiązania sojusznicze, jeżeli Izrael zaatakuje Jordanię. Nie dziwi więc, że D. Ben Gurion podszedł krytycznie do propozycji bry- tyjskiego ministra. Nie dość, że Izrael miałby wziąć na siebie odium agreso- ra, to jeszcze „sojuszniczy” minister spraw zagranicznych niedwuznacznie przypomniał izraelskiemu premierowi, że W. Brytania jest gotowa wystąpić przeciw Izraelowi w sprawie Jordanii. Trudno było nie traktować takiego postępowania jako aroganckiego i protekcjonalnego ze strony S. Lloyda. W jego percepcji Izrael miał pełnić jedynie rolę posłusznego narzędzia jed- norazowego użytku. D. Ben Gurion podkreślał, że brytyjski plan ustanawia Izrael w roli agresora, a Wielką Brytanię i Francję przedstawią jako rozjem- ców. Poruszył również kwestię zagrożenia izraelskiego terytorium ze strony egipskiego lotnictwa82. Izraelski premier uważał, że odpowiedzialność za atak na Egipt powinna zostać rozłożona równomiernie. W tym momencie do negocjacji włączyli się Francuzi, którzy próbując rozładować atmosfe- rę, przeszli do kwestii technicznych. Ocenili, że termin „ultimatum”, które 80 Ibidem, s. 3. 81 Ibidem, s. 4. 82 A. Shlaim, Th e Protocol…, op.cit., s. 515. 230 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski władze musiały wyrazić zgodę na czasowe przejęcie kontroli nad Kanałem przez wojska brytyjsko-francuskie, które miały zapewnić międzynarodową swobodę żeglugi przez ten szlak. W. Brytania i Francja zagwarantowały so- bie prawo do przeprowadzenia zbrojnej interwencji na terenie Egiptu, jeżeli w ciągu 12 godzin jeden z rządów nie odpowie na przedstawione ultimatum bądź je odrzuci91. Oczywiście ten punkt dotyczył wyłącznie Egiptu – wyda- wało się oczywistym, że prezydent G.A. Naser nie ugnie się przed brytyj- sko-francuskim dyktatem w tak krótkim czasie. Jednak Izrael – ciągle nie- ufny względem swych brytyjskich sojuszników – wymógł zapis, że warunki ultimatum nie będą musiały być przez niego respektowane, jeżeli Egipt je odrzuci. Protokół zakładał, że Wielka Brytania i Francja rozpoczną zbrojną in- terwencję 31 października w przypadku odrzucenia ich warunków przez egipski rząd. Izrael zagwarantował sobie przejęcie kontroli nad wschodnim wybrzeżem Zatoki Akaba i grupą wysp, co miało zapewnić izraelskim okrę- tom wolność żeglugi przez tę zatokę. W dokumencie wyraźnie określono również kwestię jordańską. Izrael zadeklarował, że nie dokona ataku na Jordanię w czasie trwania operacji w Egipcie, wymuszając jednocześnie na brytyjskim rządzie gwarancje, że nie przyjdzie swemu jordańskiemu sojusz- nikowi z pomocą, jeżeli ten zaatakuje państwo żydowskie. Trzeba zauważyć, że w protokole nie zaznaczono, że Wielka Brytania dołoży wszelkich starań, aby zapobiec ewentualnej agresji ze strony Jordanii. Wskazuje to, że sojusz brytyjsko-izraelski miał mieć charakter jedynie czasowy i ograniczony do jednego obszaru – Egiptu. Brytyjski premier z wielkim niepokojem zareagował na fakt stworze- nia pisemnej wersji ustaleń. Dlatego już 25 października wysłał ponownie P. Deana i D. Logana do Francji, aby przekonali Francuzów o konieczności zniszczenia dokumentów powstałych w Sèvres. Jak zanotował D. Logan, francuski minister spraw zagranicznych przyjął tę prośbę chłodno i wyra- ził sceptycyzm co do jej zasadności92. Oprócz tego Ch. Pineu przypomniał, że izraelska delegacja już opuściła terytorium Francji, zabierając ze sobą swój egzemplarz protokołu. Trudno było zresztą oczekiwać, aby D. Ben Gurion był skłonny zwrócić go przedstawicielom premiera W. Brytanii. Brytyjska prośba na tyle mocno zirytowała stronę francuską, że wysłanni- 91 Punkt 2 protokołu z Sèvres. 92 D. Logan, Narrative…, op.cit., s. 7. Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II 231 Od wrogości do Sèvres: brytyjsko-izraelskie relacje w perspektywie kryzysu sueskiego cy Zjednoczonego Królestwa musieli oczekiwać kilka godzin, nie częstując ich przy tym niczym do jedzenia i picia93. Ostatecznie francuskie władze odmówiły zniszczenia dokumentu. Mimo niepowodzenia tej dosyć kurio- zalnej misji, brytyjski premier nakazał zgromadzić wszelkie dokumenty i tłumaczenia ze spotkań w Sèvres w swojej siedzibie, gdzie zostały one zniszczone94. Ten ostatni przykład nieufności i obaw A. Edena jest wielce wymowny. Ewidentnie nie chciał on, aby istniały jakiekolwiek dowody, które mogły- by obciążyć Wielką Brytanię za wybuch konfl iktu i przedstawić ją – szcze- gólnie w oczach państw arabskich – jako sojusznika Izraela. Jego postawa względem Izraela pozostawała niechętna, a ówczesny alians wynikał tylko i wyłącznie z konieczności. Nie ufał D. Ben Gurionowi, mając na względzie losy sojuszu z Jordanią i brytyjską pozycję wśród innych państw arabskich. Był świadom, że jeżeli świat arabski dowie się, że W. Brytania zrezygnowała – nawet czasowo – z honorowania swoich zobowiązań względem Jordanii, drastycznie osłabi to brytyjską pozycję w regionie. W ofi cjalnym sprawozdaniu z posiedzenia brytyjskiego rządu, które od- było się 25 października, nie wspomniano o negocjacjach prowadzonych z Izraelem. Premier i minister spraw zagranicznych informowali jedynie o działaniach, które Izrael może podjąć, jakby ten w żaden sposób nie współ- pracował z W. Brytanią. Jedynie Francja była wymieniona jako podmiot, z którym rząd Jej Królewskiej Mości prowadzi rozmowy dotyczące Kanału. Na posiedzeniu gabinetu zarysowano scenariusz wydarzeń, który wynego- cjowano z izraelskimi władzami (w notce ze spotkania, jak wspomniano wy- żej, nie ma zapisu o żadnych rozmowach z Izraelem). A. Eden oznajmił, że wbrew informacjom, którymi dysponował on 23 października, Izrael jednak zintensyfi kował swe przygotowania do zaatakowania Egiptu. Ocenił, że Tel Awiw ostatecznie uznał, że ambicje G.A. Nasera zagrażają jego „istnieniu jako niepodległego państwa”95. 93 P. Dean, Th e Dean Memorandum, NA, FCO 73/205, s. 7. 94 A. Shlaim, Th e Protocol…, op.cit., s. 526. Zniszczenie brytyjskiej kopi protokołu z Sèvres potwierdza zapis z National Archives w Kew Gardens. Znajdujący się tam pod sygnaturą PRO 22/88 egzemplarz Protokołu jest dostarczoną w 1996 r. przez D. Logana fotokopią izraelskiego oryginału. Zob. http:// www.nationalarchives.gov.uk/catalogue/displaycataloguedetails.asp?CATID=4015019&CATLN =6&Highlight=%2CSEVRES&accessmethod=0 (dostęp: 1 marca 2014 r.). 95 74 Conclusion of a Meeting of the Cabinet, 25 października 1956 r., NA, CAB 128/30, s. 3. 232 Bezpieczeństwo Narodowe 2014 / II Janusz Tomaszewski Podsumowanie Zakończone powodzeniem rozmowy w Sèvres nie oznaczały – jak wska- zuje choćby reakcja A. Edena na spisanie protokołu ze spotkania – ocieple- nia relacji brytyjsko-izraelskich. Obie strony pozostały wobec siebie nieuf- ne. D. Ben Gurion ciągle miał na tyle poważne wątpliwości co do postawy Wielkiej Brytanii, że Izrael dosyć ostrożnie rozpoczął wymierzoną w Egipt operację „Kadesz”, oczekując na brytyjską reakcję96. Rząd w Londynie nie wycofał się jednak z wypracowanych ustaleń, wraz z władzami francuskimi wystosowując 30 października zaplanowany wcześniej apel do walczących stron. A. Eden nie wiedział wtedy jeszcze, że rozpoczęta w ten sposób ope- racja zakończy się kilka dni później klęską Wielkiej Brytanii, a dla niego samego rezygnacją z piastowanego urzędu. Droga do wzajemnego porozumienia w Sèvres nie byłaby możliwa bez silnego zaangażowania Francji i determinacji Izraela. To strona francuska bardzo szybko wysunęła propozycję włączenia izraelskich władz w plan interwencji w Egipcie i zakończenia kryzysu. Z kolei to cierpliwość i upór D. Ben Guriona doprowadziła do zawiązania współpracy z brytyjskimi wła- dzami, nawet pomimo ich widocznej niechęci. Izraelski premier potrafi ł także podjąć ryzykowne działania, mające „zmusić” rząd w Londynie do rozmów, czego dowodem był październikowy rajd na terytorium Jordanii. Nie wszystko jednak potoczyło się zgodnie z izraelskimi przewidywania- mi. Stworzenie antyegipskiej koalicji z brytyjskim udziałem było głównym celem D. Ben Guriona, jednak w długofalowej perspektywie nie miało to być jedynie tymczasowe przymierze. Zapewne izraelski premier przewidywał, że po udanej operacji w Egipcie Wielka Brytania zmieni swoją dotychczasową politykę względem państwa żydowskiego, wspierając je w przyszłości zarów- no politycznie (nawet jeżeli wsparcie to miałoby jedynie zakulisowy cha- rakter), jak i przez sprzedaż nowoczesnego uzbrojenia. Jednak bezpośred- nie negocjacje z pewnością nadwyrężyły to przekonanie D. Ben Guriona. Podejście zaprezentowane przez S. Lloyda w Sèvres było na tyle nieprzy- chylne wobec Izraela, że nawet Francuzi byli tym zszokowani. Dodatkowo starania A. Edena o zniszczenie dokumentów ze spotkania także nie mogły spotkać się z przychylną reakcją. Wszystko to unaocznia fakt, że W. Brytania weszła we współpracę z Izraelem jedynie z powodu wyjątkowych okolicz- 96 A. Chojnowski, J. Tomaszewski, Izrael..., op.cit., s. 167.