




















Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Artykuł opublikowany w: Przegląd Strategiczny
Typologia: Publikacje
1 / 28
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
cz³owieka, jak i powsta³e w sposób naturalny (np. powietrze) 4. W szerszym ujêciu za dobro mo¿na uznaæ wszystko to, co jest za nie uwa¿ane w rezultacie przypisania mu pozytywnej wartoœci. Dobro publiczne, to ogólnodostêpne dobro, z którego p³yn¹ korzyœci o charakterze publicznym, czyli potencjalnie s³u¿¹ce wszystkim 5. W teorii ekonomii dobra publiczne okreœla siê jako przejaw tzw. niedoskona³oœci rynku ( market failures )^6 , poniewa¿ w ich przypadku nie maj¹ zastosowania rynkowe mechanizmy regulowania poda¿y i popytu, które decyduj¹ o iloœci dóbr trafiaj¹cych na rynek^7. Ze wzglêdu na charakter (cechy) dóbr publicznych, tj. brak konkurencyjnoœci w konsumpcji i niewykluczalnoœæ z kon- sumpcji 8 , wolny rynek w wiêkszoœci przypadków nie jest w stanie dostarczyæ optymalnej (potrzebnej) iloœci tego typu dóbr. Niekonkurencyjnoœæ w konsumpcji (in. nierywaliza- cyjnoœæ/ non-rivalry ) oznacza, ¿e korzystanie z danego dobra przez jedn¹ osobê (pod- miot) nie ogranicza w ¿adnym stopniu indywidualnej konsumpcji tego dobra przez kogoœ innego – nie redukuje bowiem iloœci tego dobra dostêpnej dla innych (np. uliczna sygnalizacja œwietlna, latarnia morska, ochrona œrodowiska, system globalnego pozy- cjonowania GPS). Niewykluczalnoœæ z konsumpcji ( non-excludability ) oznacza, ¿e dostêpu do dóbr publicznych nie da siê ograniczyæ (nikogo nie mo¿na pozbawiæ mo¿li- woœci korzystania z danego dobra), niezale¿nie od indywidualnej zdolnoœci op³acenia dostêpu przez odbiorcê; nie da siê zarezerwowaæ wy³¹cznie dla jednej osoby lub grupy mo¿liwoœci korzystania z tego dobra, gdy¿ nie da siê go dzieliæ i porcjowaæ (jest to albo
(^4) A. Kocks, The Financing of UN Peace Operations – An Analysis from a Global Public Good Perspective , INEF Report 2005, Heft 77, s. 10, przypis 5. (^5) W literaturze mo¿na spotkaæ siê z pogl¹dem, ¿e dobra te nale¿y raczej okreœlaæ mianem zbioro- wych (kolektywnych) ni¿ publicznych, poniewa¿ wiele dóbr powstaj¹cych w sektorze publicznym nie ma charakteru publicznego lecz prywatny. Patrz np.: Welcome to Module 28, Collective Goods, Externalities and Market Failure , http://www.cbe.uidaho.edu/econ272/pdf/Mod28videonotes.pdf (18.12.2012). (^6) Obok efektów zewnêtrznych ( externalities ), monopoli naturalnych oraz asymetrii (neo-liberal- ne podejœcie). Patrz np.: A. Kargol-Wasiluk, Teoria dóbr publicznych a paradygmat ekonomii sektora publicznego , „Zarz¹dzanie Publiczne” 2008, nr 3, s. 91–117. Niewidzialna rêka rynku nie gwarantuje zaspokojenia zapotrzebowania na niektóre dobra, wiêc pañstwo zastêpuje (uzupe³nia) j¹ regulacjami s³u¿¹cymi wytworzeniu dóbr publicznych, które nie musz¹ jednak powstawaæ wy³¹cznie w sektorze publicznym. F. Foldvary, Public Goods and Private Communities: The Market Provision of Social Services 7 , Aldershot 1994, s. 1. Kyle Grayson zarzuca teorii dóbr publicznych deterministyczne ich ujmowanie, które nie pozo- stawia miejsca dla roli czynnika ludzkiego w okreœlaniu, czy dobro nale¿y umieœciæ w przestrzeni pu- blicznej, czy prywatnej. Tymczasem bez ludzi, którzy za poœrednictwem systemu politycznego „zg³aszaj¹” zapotrzebowanie na ró¿ne sposoby alokowania zasobów poprzez dostarczanie konkret- nych dóbr publicznych, nie by³oby potrzeby dostarczania tych dóbr nawet w przypadku zaistnienia tzw. niedoskona³oœci rynku. Patrz: K. Grayson, Human Security in The Global Era , http://www.yor- ku.ca/drache/talks/pdf/apd_kylefin.pdf, s. 8–14 (14.09.2012). 8 Szerzej na temat samej koncepcji i jej zastosowalnoœci patrz np.: J. McGill Buchanan, The De- mand and Supply of Public Goods , Chicago 1968; I. Kaul, Public Goods: Taking the Concept to the 21 st^ Century , http://www.yorku.ca/drache/talks/pdf/apd_kaulfin.pdf (15.09.2012); I. Kaul, Re-defi- ning public goods: Why, How, and to What Effect , http://libra.msra.cn›publications (11.10.2012). Z kolei Kyle Grayson zwraca uwagê na g³ówne b³êdy zwi¹zane z teoretyzowaniem o dobrach pu- blicznych w ekonomii oraz potrzebê sformu³owania nowej teorii dóbr publicznych. K. Grayson, Human Security in The Global Era , op. cit., s. 8–14.
fizycznie niemo¿liwe, albo by³oby bardzo kosztowne z ekonomicznego, spo³ecznego lub politycznego punktu widzenia, np. bezpieczeñstwo narodowe 9 czy powietrze, któ- rego nie da siê „ogrodziæ”). Wed³ug P. A. Samuelsona, jednego z twórców teorii dóbr publicznych, z dóbr publicznych mog¹ korzystaæ dodatkowi u¿ytkownicy nie powo- duj¹c w ten sposób zwiêkszenia kosztów wytworzenia tych dóbr (nie generuje to dodat- kowych kosztów)^10. Koszt dobra publicznego nie wzrasta wraz z liczb¹ konsumentów, albo roœnie relatywnie nieznacznie (koszt wytworzenia jeszcze jednej jednostki dobra i dostarczenia jej kolejnemu konsumentowi jest bliski zera). Czyli dobra publiczne dla in- dywidualnego odbiorcy dostarcza siê bezp³atnie, a w sensie ekonomicznym s¹ one finan- sowane zbiorowo, tj. z dochodów bud¿etowych pañstwa (podatków) i bez wzglêdu na wysokoœæ podatków p³aconych przez pojedynczego konsumenta; mo¿liwe jest wiêc, ¿e ja- kaœ jednostka w ogóle nie p³aci podatków, a i tak konsumuje dobro publiczne^11 ; podmio- ty takie okreœla siê mianem free-riders^12 („pasa¿erowie na gapê”). Nie oznacza to jednak, ¿e dobra publiczne s¹ i musz¹ byæ dostarczane wy³¹cznie przez sektor publiczny. Musi natomiast istnieæ podmiot, który sfinansuje wytwarzanie i dostarczanie tych dóbr. Mo¿liwe kombinacje wymienionych wy¿ej kryteriów (stopieñ konkurencyjnoœci w konsumpcji oraz mo¿liwoœæ wykluczenia z konsumpcji) pozwalaj¹ wyodrêbniæ ³¹cznie cztery rodzaje dóbr: dobra publiczne, dobra prywatne, dobra klubowe oraz wspólne zasoby 13. Zamieszczona poni¿ej tabela prezentuje to rozró¿nienie. Nale¿y pa- miêtaæ, i¿ rodzaj dobra (np. prywatne, publiczne) nie jest to¿samy z typem jego dostaw-
Tabela 1 Klasyfikacja dóbr – ujêcie klasyczne Mo¿liwoœæ wy³¹czenia z konsumpcji TAK NIE Konkurencyjnoœæ w konsumpcji
TAK Dobra prywatne : ¿ywnoœæ, odzie¿/obuwie, samo- chody, telefony, ksi¹¿ki itp.
Wspólne zasoby: ³owiska ryb, lasy, dzika przyroda.
NIE Dobra klubowe : kina, kluby, prywatne szko³y, elektroniczne informacyjne bazy danych, telewizja kablowa.
Dobra publiczne : oœwietlenie ulic, obrona narodowa (wewn¹trz i na zewn¹trz), stra¿ po¿arna, publiczne media, publicz- na edukacja, publiczna ochrona zdrowia.
ród³o: Opracowanie w³asne na podstawie: M. Jakubowski, Dobra publiczne i dobra wspólne , w: Teoria wyboru publicznego. Wstêp do ekonomicznej analizy polityki i funkcjonowania sfery publicznej , red. J. Wilkin, Warszawa 2005, s. 160.
(^9) M. Jakubowski, Dobra publiczne i dobra wspólne , w: Teoria wyboru publicznego. Wstêp do
ekonomicznej analizy polityki i funkcjonowania sfery publicznej 10 , red. J. Wilkin, Warszawa 2005. P. A. Samuelson, The Pure Theory of Public Expenditure , „Review of Economics and Statistics” 1954, No. 36, s. 387–389. 11 J. P. Gunning, Zrozumieæ demokracjê. Wprowadzenie do teorii wyboru publicznego , Warszawa 2001, s. 76–77. (^12) Okreœlenie odnosi siê do jednostek (podmiotów), które korzystaj¹ z wytworzonego dobra, mimo ¿e nie ponios³y ¿adnych kosztów jego wytworzenia (inni zap³acili za jego powstanie). Jest to mo¿liwe z powodu niewykluczalnoœci dobra publicznego. 13 R. Cornes, T. Sandler, The Theory of Externalities, Public Goods and Club Goods , Cambridge 1999, s. 4; E. Ostrom, Governing the Commons. The Evolution of Institutions for Collective Action , Cambridge 1990.
ne/transregionalne i globalne 19. To konwencjonalne rozró¿nienie miêdzy globalnymi a regionalnymi, pañstwowymi (narodowymi) i lokalnymi dobrami publicznymi jest tylko czêœciowo przydatne – charakteryzuje ró¿norodne zakresy wytwarzania i kon- sumpcji dóbr publicznych. Jednak, jak zauwa¿a E. Altvater, w rzeczywistoœci wszyst- kie dobra publiczne podlegaj¹ „rzeczowym ograniczeniom” narzucanym przez si³y globalizacji 20. Nale¿y te¿ odró¿niæ geograficzny zasiêg dostawców dóbr publicznych (spo³ecznoœæ miêdzynarodowa, organizacje regionalne, pañstwo itp.) od geograficzne- go zasiêgu dostêpnoœci dóbr. Ze wzglêdu na efekt rozprzestrzeniania siê korzyœci p³yn¹cych z wytworzonych dóbr trudne lub niemo¿liwe mo¿e byæ ograniczenie geogra- ficznego zasiêgu dostêpnoœci niektórych dóbr publicznych (np. wy³¹cznie do wymiaru regionalnego). W warunkach globalizacji korzyœci z dostêpu do dóbr publicznych wy- kraczaj¹ poza formalne (polityczne i geograficzne) granice pañstw, regionów, kon- tynentów, wiêc zauwa¿alne jest te¿ ich poœrednie oddzia³ywanie na znacznie wiêkszym obszarze ni¿ wynika³oby to z intencji ich dostawców. Regionalne dobra publiczne 21 nie s¹ dostêpne dla wszystkich ludzi i wszystkich pañstw, ale przynosz¹ transgraniczne korzyœci mieszkañcom dwóch lub wiêcej pañstw; powstaj¹ np. jako rezultat dzia³alnoœci instytucji utworzonych w toku procesu integra- cji regionalnej i/lub regionalnych banków rozwojowych. Pañstwowe i lokalne dobra publiczne s¹ dostarczane g³ównie przez pañstwa (oraz w³adze lokalne, samorz¹dowe), natomiast dobra globalne powstaj¹ jako rezultat wspó³dzia³ania pañstw, miêdzynaro- dowych organizacji rz¹dowych i instytucji miêdzynarodowych oraz podmiotów nie- pañstwowych 22. Miêdzynarodowe dobra publiczne przynosz¹ korzyœci wiêcej ni¿ jednemu pañstwu. Globalne i regionalne dobra publiczne s¹ równie¿ publicznymi dob- rami miêdzynarodowymi 23. Jednak niektóre miêdzynarodowe dobra publiczne mog¹ nie byæ ani regionalne, ani globalne (np. publiczne dobro, jakim jest bezpieczeñstwo zapewniane przez samoobronê zbiorow¹ w ramach NATO – wykracza poza region, ale nie obejmuje ca³ego globu). Niektórzy autorzy okreœlaj¹ dobra publiczne, które s³u¿¹ mieszkañcom wiêcej ni¿ jednego pañstwa, mianem globalnych dóbr zbiorowych (ko- lektywnych) 24. Uzasadniaj¹, ¿e globalne dobra kolektywne nie mog¹ byæ uznawane za
(^19) I. Kaul, Global Public Goods: What Role for Civil Society? , „Nonprofit and Voluntary Sector Quarterly” 2001, Vol. 30, No. 3, s. 588–602 (590). (^20) Mog¹ one np. przybraæ formê programów adaptacji strukturalnej narzucanych przez MFW, który zaleca prywatyzacjê lokalnych obiektów u¿ytecznoœci publicznej w oparciu o PPP i inwestycje globalnych funduszy z centrów finansowych ulokowanych w tzw. rajach podatkowych. Regionalne dobra publiczne (np. stabilnoœæ waluty euro), osi¹ga siê w powi¹zaniu z globalnymi tendencjami na œwiatowym rynku finansowym (globalny kurs walut). E. Altvater, What happens when public goods are privatised? , http://www.rosalux.de/fileadmin/rls_uploads/.../altvater_0312.pdf (09.09.2012); E. Altvater, 21 Public goods for human security , „Papeles del Este” 2007, No. 14, s. 1–19. T. Felício, Managing Security as a Regional Public Good. A Regional-Global Mechanism for Security , „UNU-CRIS Occasional Papers” 2005, No. 19. Paper prepared for the Conference „Regio- nalisation and the Taming of Globalisation? Economic, Political, Social and Governance Issues”, University of Warwick, UK, 26–28 October 2005. 22
23 E. Altvater,^ Public goods for human security , op. cit., s. 3. I. Kaul, What is Public Good? , „Le Monde diplomatique” June 2000, English edition, www.mondediplo.com/2000/06/15publicgood (16.09.2012). 24 Chapter nine: Collective goods as market failures , http://www.auburn.edu/~gadzeat/public-go- ods.htm (18.12.2012).
dobra publiczne, poniewa¿ pojêcie „publiczny” zak³ada istnienie w³adzy/rz¹du, który dzia³a na rzecz wytworzenia wspólnego dobra. Tymczasem na poziomie globalnym nie istnieje rz¹d œwiatowy, ani rz¹dzenie jako takie z uwagi na suwerenn¹ równoœæ pañstw, a nawet brak zgody co do wspólnych celów. Kryterium pomocnym w rozró¿nianiu dóbr miêdzynarodowych i globalnych jest kategoria wykluczalnoœci. Dobra miêdzynarodowe s¹ wykluczalne – zbiorowoœæ, która z nich korzysta, sk³ada siê ze skoñczonej i ograniczonej iloœci pañstw; dobra globalne , to dobra znajduj¹ce siê poza wy³¹czn¹ kontrol¹ któregokolwiek z pañstw, do których legalny dostêp maj¹ zarówno wszystkie pañstwa, jak i podmioty niepañstwowe 25. „Globalnoœæ” w przypadku globalnych dóbr publicznych nie opiera siê wy³¹cznie na kryteriach geograficznych (globalne jako przeciwieñstwo lokalnego, narodowego czy regionalnego 26 ); raczej jest ona rozumiana wielowymiarowo i poza wymiarem geo- graficznym obejmuje tak¿e wymiar socjologiczny i czasowy; w przypadku dóbr odnosi siê do przekraczania wszelkich podzia³ów: zarówno granic (wymiar przestrzenny), jak i dziedzin oraz rodzajów i grup podmiotów, tym bardziej, ¿e dobra niekoniecznie maj¹ charakter materialny – mog¹ to byæ np. ramy prawne lub okreœlone „warunki” (np. zrównowa¿one œrodowisko) 27. Globalne dobra publiczne s¹ definiowane jako dobra, które przynosz¹ korzyœci uni- wersalne w kategoriach pañstw (tj. obejmuj¹ wiêcej ni¿ jedn¹ grupê pañstw), ludzi (docieraj¹ do wielu, najlepiej wszystkich, grup ludnoœci), i pokoleñ (rozci¹gaj¹ siê zarówno na obecne, jak i na przysz³e pokolenia lub przynajmniej zaspokajaj¹ potrzeby obecnego pokolenia bez pozbawiania przysz³ych pokoleñ takiej samej mo¿liwoœci) 28. Ta w³aœciwoœæ czyni ludzkoœæ jako ca³oœæ publicum, czyli beneficjentem globalnych dóbr publicznych 29. Z identyfikacj¹ beneficjentów globalnych dóbr publicznych, czyli podmiotów ko- rzystaj¹cych z danego dobra publicznego, wi¹¿¹ siê pewne problemy. Z definicji „glo- balne dobra publiczne, to dobra przynosz¹ce korzyœci rozci¹gaj¹ce siê na wszystkie pañstwa, ludzi i pokolenia” 30. W przypadku GDP beneficjentem ma byæ publicum (ogó³)^31. Kto sk³ada siê na globalny ogó³ beneficjentów? Mimo zaniku zimnowojen- nych podzia³ów ideologicznych œwiat cechuje coraz wiêcej skrajnych nierównoœci
(^25) Np. Morze Œródziemne jest dobrem miêdzynarodowym (wspólnota maj¹ca do niego dostêp obejmuje wy³¹cznie pañstwa z nim s¹siaduj¹ce); atmosfera i przestrzeñ kosmiczna to dobra globalne, gdy¿ nikogo nie mo¿na (i nie da siê) wykluczyæ z mo¿liwoœci korzystania z nich. S. J. Buck, The Glo- bal Commons: An Introduction 26 , Washington DC 1998, s. 6. B. B. Hughes, Continuity and Change in World Politics: The Clash of Perspectives , Englewood Cliffs 1991. 27 I. Kaul, P. Conceição, K. Le Goulven, R. U. Mendoza, Why Do Global Public Goods Matter Today 28 ?, w: Providing Global Public Goods: Managing Globalization , op. cit. T. Sandler, Intergenerational Public Goods: Strategies, Efficiency and Institutions , w: Global Public Goods. International Cooperation in the 21st^ Century , eds. I. Kaul, I. Grunberg, M. A. Stern, New York 1999, s. 20–50. 29 I. Kaul, I. Grunberg, M. A. Stern, Defining Global Public Goods , w: Global Public Goods. In- ternational Cooperation in the 21 30 st^ Century , op. cit., s. 2–3.
31 Providing Global Public Goods: Managing Globalization , op. cit., s. 22 f. Ibidem. Patrz te¿: Ch. P. Kindleberger, International Public Goods without International Government , „American Economic Review” 1986, Vol. 76, No. 1, s. 1–13.
perspektywy d³ugookresowej wykraczaj¹cej poza czas trwania ludzkiego ¿ycia. Jak twierdz¹ autorzy raportu Komisji Brundtlanda zrównowa¿ony rozwój to: „rozwój po- zwalaj¹cy wspó³czesnym na zaspokojenie potrzeb bez pozbawiania przysz³ych poko- leñ takiej mo¿liwoœci” 36. Taka definicja stosuje siê nie tylko do d³ugu œrodowiskowego (tj. nieodwracalnych zniszczeñ i wyeksploatowania zasobów naturalnych), ale te¿ do finansowych i innych form zad³u¿enia. Ka¿dy rodzaj zbiorowego zapo¿yczania siê od przysz³oœci ka¿e postawiæ pytanie o istnienie faktycznej miêdzypokoleniowej równoœ- ci. Zatem globalne dobra publiczne powinny zaspokajaæ potrzeby obecnych pokoleñ nie odbieraj¹c takiej mo¿liwoœci przysz³ym pokoleniom. Zgodnie z tym wymogiem np. polityka redukowania ubóstwa, która powoduje d³ugotrwa³e lub nieodwracalne zmiany (zniszczenia) w œrodowisku naturalnym, nie mo¿e byæ uwa¿ana za dobro publiczne. Ogólnie wiêc potencjalne grupy beneficjentów GDP s¹ maksymalnie du¿e, czêsto licz¹ miliardy ludzi. W konsekwencji jest to zbiorowoœæ bardzo zró¿nicowana, obej- muj¹ca ró¿ne kategorie pañstw (rozwijaj¹ce siê i uprzemys³owione, biedne i bogate), ludzi ró¿nych kultur i z ró¿nym historycznym dziedzictwem. Nale¿y zatem spodziewaæ siê, ¿e ich interesy bêd¹ siê ró¿niæ, a wspó³praca bêdzie utrudniana m.in. przez ró¿ne priorytety polityczne, brak dostatecznej informacji i zaufania. Mo¿na wyodrêbniæ trzy kategorie globalnych dóbr publicznych: 1) naturalne dobra globalne (in. wspólne dobra), które obejmuj¹ elementy œrodowiska naszej planety: mo- rze otwarte, powietrze; ich przyk³ad pokazuje, ¿e niewykluczalnoœæ i niekonkurencyj- noœæ dóbr publicznych zale¿¹ od sposobu i skutków ich wykorzystania, a nie od sposobu dostêpu do nich^37 ; 2) globalne dobra wytworzone przez cz³owieka, materialne i niematerialne (wiedza naukowa i praktyczna, re¿imy miêdzynarodowe i normy, œwia- towe dziedzictwo kulturowe^38 , infrastruktura transnarodowa, np. Internet, GPS); 3) glo- balne rezultaty dzia³añ politycznych, warunki i us³ugi globalne (np. pokój, stabilizacja gospodarcza). W literaturze mo¿na te¿ spotkaæ wiele innych sposobów klasyfikowania globalnych dóbr publicznych np. wg kryterium sektorów, w których powstaj¹ (bezpie- czeñstwo, gospodarka, œrodowisko); rodzajów dostarczanych korzyœci (np. redukowanie ryzyka wyst¹pienia okreœlonych niepo¿¹danych zjawisk); kategorii odbiorców itd. 39
(^35) T. Sandler, Intergenerational public goods. Strategies, Efficiency and Institutions , w: Global Public Goods. International Cooperation in the 21st Century , op. cit., s. 21–44. (^36) Our Common Future , World Commission on Environment and Development, 1987, s. 43. (^37) Gdy iloœæ dobra jest skoñczona, ró¿ne sposoby jego wykorzystania konkuruj¹ ze sob¹; mo¿e to np. skutkowaæ degradacj¹ œrodowiska naturalnego – zalana betonem dzia³ka ziemi nie bêdzie ju¿ miejscem wystêpowania jakiegoœ gatunku flory lub fauny, deforestacja skutkuje pustynnieniem itd. 38 Warto zauwa¿yæ, ¿e dostêp i mo¿liwoœci korzystania z jego elementów s¹ w ró¿ny sposób regu- lowane i ograniczane (np. bilety wstêpu do muzeum, kosztowne formy edukacji, np. artystycznej, a¿ po kradzie¿e na zamówienie staro¿ytnych dzie³ sztuki, któremu sprzyjaj¹ konflikty, np. w Iraku), mog¹ one zaspokoiæ tylko pewn¹ iloœæ potencjalnych u¿ytkowników, bo w praktyce nie mog¹ z nich skorzystaæ wszyscy równoczeœnie i w tym samym miejscu. Zatem „publiczny” aspekt dóbr publicz- nych nie oznacza „swobodnego dostêpu”, a raczej publiczn¹ kontrolê i demokratyczne procedury re- gulowania (ograniczonego) dostêpu. Jest to o tyle uzasadnione, ¿e tak jak w przypadku œrodowiska naturalnego, nadmierne i niekontrolowane, niczym nieograniczane wykorzystanie grozi³oby pogor- szeniem jakoœci dóbr, a nawet ich zniszczeniem. Dlatego zarówno dobra publiczne powstaj¹ce w spo- sób naturalny, jak i dziedzictwo kulturowe podlegaj¹ ró¿nym formom ochrony. 39 S. Barett, Critical Factors for the Successful Provision of Transnational Public Goods. Back- ground Study , Stockholm 2004, http://www.gpgtaskforce.org/uploads/files/16.doc (12.04.2010);
W realnym œwiecie niewiele dóbr publicznych powstaje w sposób naturalny – do ich wytworzenia potrzebne s¹ zwykle skoordynowane dzia³ania i decyzje wielu pod- miotów. O ile do niedawna by³y nimi g³ównie pañstwa, to wraz z globalizacj¹ i zacieraniem siê ostrego rozró¿nienia miêdzy pañstwowymi, regionalnymi i globalnymi dobrami pu- blicznymi pojawia siê potrzeba miêdzy- i wielopoziomowej wspó³pracy i zarz¹dzania (na poziomach pañstwowym, regionalnym i globalnym) dla wytwarzania tych dóbr^40. Trudno jednoznacznie oceniæ, na którym z tych poziomów tworzenie dóbr publicznych mo¿e byæ najefektywniej zagwarantowane 41. Próbuj¹c zmierzyæ siê z jakimkolwiek problemem natury politycznej lub ekonomicznej nale¿y ustaliæ, na jakim poziomie po- winien byæ rozwi¹zywany (rozwi¹zania problemu zalegaj¹cych œmieci oczekujemy od w³adz komunalnych, zapewnienia bezpieczeñstwa przed zagro¿eniami zewnêtrznymi
O. Morrissey, D. W. te Velde, A. Hewitt, Defining International Public Goods: Conceptual Issues , w: International Public Goods: Incentives, Measurement, and Financing , eds. M. Ferroni, A. Mody, Washington D.C. 2002. (^40) T. Felício, Managing Security as a Regional Public Good. A Regional-Global Mechanism for Security 41 , op. cit., s. 6. I. Kaul, P. Conceição, K. Le Goulven, R. U. Mendoza, How to Improve the Provision of Global Public Goods 42 , w: Providing Global Public Goods , op. cit., s. 21–58 (44). B. Möller, Peace as a Global Public Good , Development and International Relations & Institu- te for History, International and Social Studies, Aalborg University Working Paper No. 127, 2004.
o wielostronnym charakterze i globalnym zakresie stosowania, które reguluj¹ korzysta- nie z naturalnych dóbr publicznych (np. morze otwarte), zaczê³y pojawiaæ siê ju¿ w XVII w. i rozprzestrzeni³y siê wraz z intensyfikacj¹ miêdzynarodowej aktywnoœci gospodarczej na prze³omie XIX i XX w. reguluj¹c takie kwestie, jak ¿egluga morska i oceaniczna, telekomunikacja, lotnictwo cywilne, wykorzystanie przestrzeni ko- smicznej, wielostronny re¿im handlowy itp. Traktaty te sta³y siê globalnymi dobrami publicznymi i podstaw¹ miêdzynarodowego porz¹dku, przepisów i regulacji, które przynosz¹ korzyœci wszystkim. Ich znaczenie systematycznie wzrasta wraz z postêpem globalizacji. Dzia³ania inicjuj¹ce dostarczanie miêdzynarodowych dóbr publicznych (które z czasem mog¹ staæ siê globalnymi) musz¹ byæ dobrowolne i poprzedzone okreœleniem preferencji przysz³ych beneficjentów co do umieszczenia danego dobra w miêdzynaro- dowej sferze publicznej (dobra publiczne jako konstrukcje spo³eczne s¹ produktem przetargu i decyzji politycznych). Zwa¿ywszy ró¿norodnoœæ interesów oraz podzia³y wewn¹trz pañstw i pomiêdzy nimi, osi¹gniêcie zgody w tej kwestii stanowi du¿e wyzwanie 46. Mo¿na tu wskazaæ co najmniej trzy przyczyny 47 : 1) luka jurysdykcyjna
(^46) I. Kaul, P. Conceição, K. Le Goulven, R. U. Mendoza, Why Do Global Public Goods Matter Today 47 ?, w: Providing Global Public Goods , op. cit. Cyt. za: M. Carbone, Supporting or Resisting Global Public Goods? The Policy Dimension of a Contested Concept , „Global Governance” 2007, Vol. 13, s. 179–198 (182). (^48) Wed³ug badaczy trudnoœci zwi¹zane z kooperacj¹ w procesie wytwarzania GDP mo¿na prze- zwyciê¿yæ wykorzystuj¹c ³¹cznie trzy czynniki: 1) skuteczne przywództwo; 2) skuteczne instytucje;
racjê, bo dodaje element niepewnoœci do wiêkszoœci porozumieñ miêdzynarodo- wych. Ten problem le¿y u podstaw pozosta³ych;
(^52) M. Fisk, Global Public Goods and Self-Interest , w: Sui Generis: Essays Presented to Richard Thomas Hull , ed. E. D. Boepple, Bloomington 2005, s. 13–33 (4), http://www.miltonfisk.org/wri- tings/global-public-goods-and-self-interest (16.10.2011). 53 M. Olson, The Logic of Collective Action: Public Goods and the Theory of Goods , Cambridge 1971, s. 15. 54 Np. koszty zrealizowania przez USA zobowi¹zañ wynikaj¹cych z Protoko³u z Kioto s¹ takie same lub wiêksze ni¿ koszty szkód w œrodowisku spowodowanych nawet ewentualnym podwojeniem emisji.
Oddolna prywatyzacja (pluralizacja) przejawia siê os³abianiem efektywnoœci pañ- stwa w dostarczaniu (zapewnianiu) bezpieczeñstwa obywatelom, czy to na skutek dzia³ania autonomicznych milicji, partyzantów, grup plemiennych czy innych uzbrojo- nych niepañstwowych aktorów stanowi¹cych wyzwanie dla centralnych w³adz pañ- stwowych. Uzbrojeni niepañstwowi aktorzy rozprzestrzeniaj¹ przemoc, tworz¹ warunki braku bezpieczeñstwa, przyczyniaj¹ siê do stopniowego rozk³adu pañstwa. Wiele rz¹dów nie jest ju¿ w stanie zagwarantowaæ bezpieczeñstwa. Ich si³y zbrojne i policja s¹ zbyt s³abe, a ich funkcje nadmiernie rozci¹gniête. Ten typ prywatyzacji przemocy zapewnia atrakcyjne zyski ekonomiczne aktorom niepañstwowym. Wata¿kowie i na- jemnicy nie walcz¹ o kontrolê polityczn¹ lub terytorialn¹, lecz by zdobyæ œrodki do ¿y- cia dziêki kontynuowaniu walki. S¹ zwykle powi¹zani ze œwiatow¹ gospodark¹ (lub jej szar¹ stref¹), nielegalnie eksportuj¹ surowce, diamenty, drewno tropikalne lub narkoty- ki. Z zysków op³acaj¹ w³asnych ¿o³nierzy, s³u¿¹ swoim klientom i zwykle ³atwo naby- waj¹ broñ dla swoich oddzia³ów. Drugi kierunek to odgórna prywatyzacja oparta na outsourcingu funkcji policyj- nych i wojskowych, zlecanych przez wiele rz¹dów. Od czasu zakoñczenia zimnej woj- ny rz¹dy wielu pañstw zdemobilizowa³y miliony ¿o³nierzy w swych si³ach zbrojnych. Dziœ te pomniejszone si³y s¹ coraz bardziej obci¹¿ane ró¿nymi zadaniami, zarówno podczas konfliktów, jak i po ich zakoñczeniu (np. na Ba³kanach, w Afryce, Afganistanie i Iraku). Obarczanie si³ zbrojnych nowymi zadaniami skutkuje outsourcingiem ró¿nych zadañ wojskowych 56. Odpowiedzialnoœæ za niektóre funkcje zwi¹zane z zapewnianiem bezpieczeñstwa, poprzednio wykonywane przez instytucje pañstwowe, jest delegowa- na na podmioty z sektora prywatnego. Próbuj¹c pogodziæ problem ograniczonych zasobów i coraz wiêkszej iloœci wyz- wañ w zakresie bezpieczeñstwa pañstwa coraz czêœciej decyduj¹ siê na prywatyzacjê dostaw bezpieczeñstwa. Nowe zagro¿enia i ich deterytorializacja os³abi³y przekonanie, ¿e wojsko i policja mog¹ efektywnie i w jednakowym stopniu zapewniæ bezpieczeñ- stwo wszystkim obywatelom – obywatele mieszkaj¹cy w strefach podwy¿szonego ry- zyka teoretycznie s¹ lepiej chronieni przez pañstwo ni¿ mieszkaj¹cy poza nimi. Mancur Olson zauwa¿y³ 57 , ¿e podstawowe dobra lub us³ugi zapewniane przez rz¹d, w tym obrona narodowa i policja (i ogólnie system prawa i porz¹dku) zasadniczo dotycz¹ wszystkich, lub prawie wszystkich, obywateli pañstwa. Gdy rz¹d zapewnia obronê te- rytorium pañstwowego, aby powstrzymaæ atak wrogów zewnêtrznych, chc¹c nie chc¹c zapewnia j¹ wszystkim obywatelom, bez wzglêdu na to, czy p³ac¹ podatki, czy te¿ nie 58. Jednak w praktyce niektóre regiony pañstwa, jako potencjalnie bardziej nara¿one
(^56) Si³y zbrojne coraz bardziej uzale¿niaj¹ siê od prywatnych firm wojskowych pod wzglêdem wsparcia logistycznego, szkolenia, napraw i utrzymania w gotowoœci systemów broni i innego sprzê- tu wojskowego, zbierania informacji wywiadowczych, przes³uchiwania jeñców wojennych, dostar- czania poczty, ¿ywnoœci i czyszczenia umundurowania. G³ówne korporacje s¹ aktywne na ca³ym œwiecie podczas przygotowañ do wojny, w trakcie konfliktu i podczas rekonstrukcji po konfliktach. Problemem jest fakt, i¿ te dzia³ania czêsto s¹ prowadzone poza kontrol¹ parlamentów i tylko czêœcio- wo pod kontrol¹ rz¹dów. 57
58 M. Olson,^ The Logic of Collective Action , Cambridge 1965, przypis 78, s. 14. Generalnie M. Olson stoi na stanowisku, ¿e bez sektora pañstwowego nie jest mo¿liwe wytwo- rzenie dóbr publicznych (w tym bezpieczeñstwa) w iloœci niezbêdnej do zaspokojenia popytu. M. Ol-
na atak przeciwnika ni¿ inne (np. stolica, g³ówne oœrodki gospodarcze) mog¹ w wiêk- szym stopniu absorbowaæ pañstwowe œrodki na obronê. W czasie pokoju ludzie tak¿e s¹ w niejednakowym stopniu nara¿eni na rozmaite zagro¿enia (np. mieszkaj¹c w nie- bezpiecznej dzielnicy). Bezpieczeñstwo mo¿e byæ (i jest) dostarczane w ró¿nych iloœ- ciach – ochrona nie wszystkich i nie przed wszystkimi zagro¿eniami. Jako dobro publiczne musi ono rywalizowaæ z innymi dobrami z powodu koniecznoœci alokowa- nia przez rz¹d ograniczonych zasobów (œrodków wydanych na bezpieczeñstwo nie mo¿na ju¿ spo¿ytkowaæ na zaspokojenie innych potrzeb). W efekcie bezpieczeñstwo mo¿e przekszta³ciæ siê z dobra publicznego w tzw. dobro wspólne (skoñczone/ograni- czone, a wiêc wymagaj¹ce regulowania zasad dostêpu). Dzieje siê tak, jeœli: 1) zdefi- niujemy bezpieczeñstwo nie jako dobro niematerialne (subiektywne poczucie braku zagro¿enia), lecz materialne (namacalne œrodki bezpieczeñstwa); 2) wystêpuj¹ ogra- niczenia w iloœci jego zasobów zamiast obfitoœci (która jest warunkiem wstêpnym nierywalizuj¹cego charakteru dóbr publicznych). Przyk³adem takich œrodków bezpie- czeñstwa s¹ si³y policyjne – w zasadzie maj¹ s³u¿yæ wszystkim obywatelom (dobro niewykluczalne), jednak w praktyce funkcjonariusze nie mog¹ byæ obecni wszêdzie i równoczeœnie. Dostêp do tego „dobra” jest ograniczony na skutek jego ograniczonej (skoñczonej) iloœci. Skutkiem mo¿e byæ rywalizacja miêdzy obywatelami o mo¿liwoœæ korzystania z tego dobra, co wymaga regulowania zasad dostêpu. W rezultacie kryte- rium iloœci danego dobra dostêpnej dla beneficjentów (ograniczonej/skoñczonej lub wystarczaj¹cej) pozwala rozró¿niæ bezpieczeñstwo jako zasób wspólny od bezpieczeñ- stwa jako dobra publicznego. Dlatego nie nale¿y zak³adaæ, ¿e rz¹dy zawsze dostarczaj¹ bezpieczeñstwo równo, w niekonkurencyjny i niewykluczalny sposób. Bezpieczeñ- stwo nie jest te¿ jednolitym, spójnym (homogenicznym) dobrem, lecz obejmuje wiele sk³adników i aspektów, od walki z przestêpczoœci¹ po zapobieganie zanieczyszczaniu œrodowiska, skutkom katastrof naturalnych, itp. Zasoby pañstwa s¹ poch³aniane przez rosn¹ce koszty utrzymania si³ zbrojnych, profesjonalnego szkolenia, uzbrojenia, badañ nad rozwojem nowych technologii wojskowych, itp. – otwiera to przestrzeñ dla pry- watnych „dostawców”. Rz¹dy pañstw, szukaj¹c bardziej efektywnych i ekonomicznie wydajnych sposobów dostarczania bezpieczeñstwa, zwracaj¹ siê do podmiotów prywat- nych, rozszerzaj¹ te¿ partnerstwo publiczno-prywatne (choæ nie ma zgody co do tego, czy i w jakich dziedzinach bezpieczeñstwa aktorzy prywatni faktycznie oferuj¹ tañsze rozwi¹zania ni¿ regularne si³y zbrojne i policyjne). Praktyka pokazuje, ¿e prywatyzacja dóbr publicznych prowadzi do pogorszenia dostêpu do nich dla ludzi nie dyspo- nuj¹cych wystarczaj¹c¹ si³¹ nabywcz¹, dlatego w przypadku bezpieczeñstwa prywaty- zacja jego dostaw powinna byæ tylko jedn¹ z dostêpnych opcji – stanowiæ uzupe³nienie publicznych dostaw, a nie ca³kowicie je zastêpowaæ, gdy¿ oznacza³oby to pogorsze- nie ogólnego stanu bezpieczeñstwa. Ludzie przywi¹zuj¹ ró¿ne znaczenie do bezpieczeñstwa i do poszczególnych jego aspektów w zale¿noœci od indywidualnych potrzeb, doœwiadczeñ z ró¿nymi rodzajami zagro¿eñ, oraz czasu i miejsca, w którym ¿yj¹. Zadaniem rz¹dz¹cych jest wiêc nie- ustanne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: ile bezpieczeñstwa nale¿y dostarczyæ,
son, The Logic of Collective Action, Public Goods and the Theory of Groups , Cambridge 1971, s. 93–97.
Zarówno w przypadku jednostek, jak i pañstw, œrodki bezpieczeñstwa dostarczane w charakterze dóbr prywatnych i klubowych mog¹ mieæ, w stosunku do publicznie do- starczanych œrodków bezpieczeñstwa, charakter dodatkowy, zastêpczy lub uzupe³nia- j¹cy. W pierwszym przypadku pañstwo zapewnia bezpieczeñstwo publiczne, ale jednostka chc¹c uzyskaæ jeszcze wy¿szy jego poziom wynajmuje prywatn¹ firmê ochroniarsk¹ (dobro prywatne) strzeg¹c¹ jej domu lub organizuje „stra¿” s¹siedzk¹ (dobro klubowe). Gdy pañstwo redukuje liczebnoœæ si³ policyjnych (np. z powodu oszczêdnoœci), wówczas prywatna firma ochroniarska wynajêta przez jednostkê, to dobro prywatne bêd¹ce substytutem ograniczonych (kurcz¹cych siê) dostaw bezpieczeñ- stwa publicznego. Dostarczanie dóbr prywatnych i klubowych ma charakter komple- mentarny w stosunku do publicznych, gdy pañstwo okreœla ca³oœciowe ramy prawne i instytucjonalne (dobro publiczne) oraz zasady funkcjonowania i ograniczenia do- tycz¹ce prywatnych firm ochroniarskich. Zak³ada w ten sposób i dopuszcza mo¿liwoœæ istnienia takiej komplementarnoœci. Teoria dóbr publicznych zastosowana do analizy bezpieczeñstwa na poziomie miê- dzynarodowym pokazuje, ¿e ocena charakteru bezpieczeñstwa jako dobra zale¿y m.in. od tego, przed czym i jak dany podmiot (pañstwo) ma byæ chroniony. W oparciu o to kryterium E. Krahmann wyró¿nia trzy sposoby zapewniania sobie bezpieczeñstwa przez pañstwa (reagowania na zagro¿enia): prewencja, odstraszanie i przetrwanie zagro¿enia 64.
Prewencja
Bezpieczeñstwo osi¹ga siê zapobiegaj¹c pojawieniu siê zagro¿eñ (tak¿e tych nie- pañstwowych) lub je likwiduj¹c. Zamiast naprawiaæ skutki poniesionych strat (znisz- czeñ) o trudnej do przewidzenia skali, próbuje siê zapobiegaæ „zmaterializowaniu siê” zagro¿enia, jego wyst¹pieniu w przysz³oœci. Skuteczne zapobieganie konfliktom stano- wi rodzaj dobra publicznego, poniewa¿ udane wysi³ki, by nie dopuœciæ do wojny, skut- kuj¹ warunkami przynosz¹cymi niepodzielne i niewykluczaj¹ce korzyœci – nie tylko stronom potencjalnego konfliktu, ale te¿ szerszym krêgom ludzi i pañstw 65. £atwy do- stêp do tanich rodzajów broni o du¿ej sile destrukcji oznacza, ¿e wiêcej sporów mo¿e szybko przeradzaæ siê w konflikty i rozprzestrzeniaæ. Dlatego nale¿y rozwi¹zywaæ spo- ry zanim przekszta³c¹ siê w akty przemocy o szerszych konsekwencjach, tym bardziej, ¿e konflikty nie wystêpuj¹ w izolacji, maj¹ zewnêtrzny kontekst i rodz¹ koszty dla szer- szych spo³ecznoœci. Wspó³czesne zagro¿enia dla bezpieczeñstwa maj¹ te¿ niepañstwow¹ proweniencjê
(^64) Patrz: E. Krahmann, Security: Collective Good or Commodity? , „European Journal of Interna- tional Relations” 2008, Vol. 14, No. 3, s. 379–404, http://ejt.sagepub.com/content/14/3/379.refs.html (16.09.2012). 65 D. A. Hamburg, J. E. Holl, Preventing Deadly Conflict. From Global Housekeeping to Neigh- bourhood Watch , w: Global public goods: international cooperation in the 21st^ century , op. cit., s. 366–381.
dzia³anie si³ ekonomicznych/rynkowych itp. Ró¿ni¹ siê one miêdzy sob¹ pod wieloma wzglêdami: prawdopodobieñstwem wyst¹pienia, sposobami przejawiania siê, skal¹ negatywnych konsekwencji, które mog¹ spowodowaæ, oraz stopniem kombinacji skut- ków. Potencjalnie nieograniczona wielkoœæ zniszczeñ, jakimi mog¹ skutkowaæ ozna- cza, ¿e nale¿y przede wszystkim koncentrowaæ wysi³ki na zapobieganiu zagro¿eniom zamiast na próbach zarz¹dzania ich konsekwencjami, które w wielu wypadkach mog¹ zawodziæ 66. Znaczenie prewencji wzrasta wraz ze skal¹ i natê¿eniem nowych rodzajów zagro¿eñ (ryzyka). Przeciwdzia³anie nie mo¿e byæ podjête po ujawnieniu siê zagro¿e- nia – podmiot odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeñstwa (pañstwo) powinien, zgodnie z oczekiwaniami spo³ecznymi, przewidzieæ mo¿liwoœæ wyst¹pienia zagro¿e- nia i skutecznie mu przeciwdzia³aæ. Prewencjê jako sposób zapewniania bezpieczeñ- stwa mo¿na stosowaæ zarówno do zagro¿eñ stwarzanych przez cz³owieka, takich jak wojna czy zanieczyszczenie œrodowiska, jak i w pewnym stopniu do niektórych kata- strof naturalnych (np. powodzi). Cech¹ prewencyjnego zapewniania bezpieczeñstwa jest to, ¿e wysi³ki koncentruj¹ siê na zwalczaniu przyczyn zagro¿eñ. Jednak w realnym œwiecie przyczyny wielu zagro¿eñ mo¿na jedynie redukowaæ, a nie ca³kowicie elimi- nowaæ (np. próby ograniczenia emisji CO 2 dla spowolnienia globalnego ocieplenia). Bezpieczeñstwo pañstwa osi¹gane dziêki zapobieganiu lub likwidowaniu za- gro¿enia, postrzegane przez pryzmat teorii dóbr publicznych, posiada cechy dobra publicznego – jest niewykluczalne i niekonkurencyjne. Nikogo nie mo¿na pozbawiæ mo¿liwoœci (wykluczyæ z) korzystania z pozytywnych efektów wyeliminowania zagro¿e- nia. Wzrost iloœci beneficjentów nie wp³ywa te¿ na ogólne zmniejszenie bezpieczeñstwa wszystkich. Ponadto zapobieganie zagro¿eniom nie rodzi dylematu bezpieczeñstwa, jak czyni to obrona i odstraszanie, ale poniewa¿ jest niewykluczalne, pojawia siê pro- blem „pasa¿erów na gapê”. Zgodnie z za³o¿eniami teorii dóbr publicznych efektywne zapobieganie zagro¿eniom na poziomie miêdzynarodowym wymaga nie tylko istnienia systemu kolektywnego dzia³ania (regulacji), ale i efektywnego systemu jego finanso- wania, np. jakiejœ formy „podatków”. Pojawia siê tu trudny do przezwyciê¿enia pro- blem: system regulacji musi dowieœæ swojej skutecznoœci, aby pañstwa zdecydowa³y siê go wspó³finansowaæ (zamiast próbowaæ jednostronnie zapewniæ sobie bezpieczeñ- stwo); jednak system nie bêdzie zdolny wykazaæ swojej efektywnoœci bez wczeœniej- szego zainwestowania odpowiednich œrodków w jego zbudowanie i utrzymanie. Mo¿e to wymagaæ od niektórych pañstw (np. mocarstw) przezwyciê¿enia partykularyzmów i przejêcia inicjatywy, by „uruchomiæ” mechanizm tworzenia dobra publicznego i w znacznej mierze go sfinansowaæ (np. globalny re¿im klimatyczny).
Odstraszanie
Odnosi siê do zagro¿eñ istniej¹cych, ale nie materializuj¹cych siê (potencjalnych). W tym przypadku bezpieczeñstwo osi¹gane jest przez odstraszanie. Zamiast likwido- waæ przyczyny zagro¿eñ d¹¿y siê do zatrzymania zagro¿enia w kategoriach mo¿liwoœci.
(^66) E. Krahmann, Security: Collective good or commodity? , op. cit.