Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Dziady II - streszczenie i omówienie lektury, Streszczenia z Język polski

Opracowanie lektury szkolnej

Typologia: Streszczenia

2019/2020

Załadowany 15.09.2020

Lady_Pank
Lady_Pank 🇵🇱

4.7

(135)

375 dokumenty


Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Dziady II - streszczenie i omówienie lektury i więcej Streszczenia w PDF z Język polski tylko na Docsity! TYTUŁ: Dziady część II AUTOR: Adam Mickiewicz (1798 - 1855) DATA PIERWSZEGO WYDANIA: 1823 r. EPOKA LITERACKA: romantyzm RODZAJ LITERACKI: dramat GATUNEK LITERACKI: dramat romantyczny - gatunek dramatyczny, który ukształtował się w epoce romantyzmu i z założenia był opozycyjny w stosunku do założeń dramatu klasycystycznego TEMAT: Dziady cz. II – tematem jest obrzęd dziadów i związane z nim zagadnienia moralne winy i kary STRESZCZENIE: Motto: Są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym filozofom Szekspir Jest listopadowy wieczór, w wiejskiej kaplicy zbiera się chór wieśniaków, Guślarz oraz starzec, który jest najważniejszą osobą w chórze. Guślarz nakazuje zamknięcie drzwi do kaplicy, zgaszenie świec i zasłonięcie okien, by do środka nie wpadała poświata księżyca. Wszyscy mają zebrać się wokół trumny. Kiedy zebrani spełniają wolę Guślarza, mężczyzna zaczyna wzywać dusze z czyśćca, by przybyły na obrzęd Dziadów. Przywołuje dusze, płonące w smole, marznące na dnie rzeki, palone w żarze. Mają zjawić się w świętym miejscu, gdzie znajdą jałmużnę, jedzenie, napitek oraz pacierze. Guślarz pali garść kądzieli i przyzywa duchy lekkie, które jeszcze nie znalazły się za bramami nieba i są unoszone przez wiatr. Chór pyta dusz, czego im brakuje. Dostrzegają pod sklepieniem kaplicy dwa aniołki ze złocistymi piórami. Aniołek zwraca się do jednej z wieśniaczek, która była ich matką, z zapytaniem, czy nie poznaje swoich dzieci. Duch mówi, że ma na imię Józio i jest z siostrzyczką, Rózią. Oboje są w raju i jest im tam lepiej niż u matki. W niebie mają wszystko, a każdy dzień mija im na innej zabawie. Lecz pomimo tego, dręczy ich trwoga, ponieważ mają zamkniętą drogę do pełni niebiańskiego szczęścia. Guślarz pyta, o co proszą duszyczki dzieci, aby mogły dostać się do nieba. Czy potrzebują jakiegoś słodkiego ciastka, czy też owocu lub modlitwy do Boga. Aniołek odpowiada, że właśnie przez ich szczęśliwe życie na ziemi są nieszczęśliwi w niebie. Przez krótkie dzieciństwo nie zaznały goryczy. Były rozpieszczone przez matkę i zawsze chwalone. Józio nie robił nic poza zabawą, śpiewaniem i zrywaniem kwiatków dla siostry. Rózia bawiła się jedynie lalkami. Dlatego też proszą o dwa ziarna gorczycy. Wedle Bożego prawa „ten kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie”. Chór powtarza słowa Bożego prawa, a Guślarz daje aniołkom dwa ziarna gorczycy i każe im odejść w pokoju. Potem mówi, że dochodzi północ i każe zamknąć drzwi na kłódki, zapalić łuczywa, a na środku kaplicy postawić gar z wódką, która na jego znak ma być zapalona. Starzec informuje go, że wszystko jest już gotowe. Wódka płonie, a Guślarz wzywa najcięższe duchy, nadal powiązane z ziemią „łańcuchami” ich zbrodni i przewinień. Za oknem słychać głos, odganiający kruki, sowy i orły. Wzywający je, by pozwoliły mu wejść do kaplicy. Guślarz dostrzega upiora. Postać przeraża go świecącymi oczami i iskrami, trzaskającymi wokół głowy. Widmo Złego Pana pyta zebranych w kaplicy, czy go nie rozpoznają. Jest właścicielem wioski, który zmarł trzy lata temu. Żali się, że cierpi męki, tułając się po świecie, trawiony przez wieczny głód, dręczony i szarpany przez ptaki. Guślarz zwraca się do niego z pytaniem, czego potrzebuje, by uniknąć cierpień i dostać się do nieba. Widmo nie chce iść do nieba. Pragnie, aby potępiona dusza jak najszybciej mogła opuścić ciało. Może dostać się do piekła i znosić wszystkie męki, byle tylko dłużej nie tułać się po ziemi z innymi nieczystymi duszami. Każdego dnia widzi ślady swojego dawnego, pełnego przepychu życia, jest dręczony głodem i pragnieniem. Nie odkupi swoich win, dopóki choć jedna osoba z jego poddanych nie nakarmi go i nie napoi. Prosi o wodę i dwa ziarna pszenicy. Odzywa się chór ptaków nocnych. Są to dawni poddani pana, którzy zmarli zagłodzeni przez niego. Wyrywają mu jedzenie i nie litują się nad nim, ponieważ nigdy nie okazał im miłosierdzia. Kiedy już nie ma jedzenia, rozrywają na strzępy jego ciało. Przemawia Kruk. Za życia ukradł z ogrodu pana kilka jabłek, ponieważ od trzech dni nic nie jadł. Został schwytany przez ogrodnika, który spuścił za nim psy. Właściciel nakazał chłostę, na którą patrzyli mieszkańcy wsi. Odzywa się Sowa. Za życia była kobietą, która z dzieckiem na rękach, w Wigilię prosiła o zapomogę. Żaliła się, że jej mąż zmarł, córka została zabrana do dworu, a w domu leżała chora matka. Pijany pan nakazał wygnanie kobiety, by nie przeszkadzała jego gościom w zabawie. Nie mogła znaleźć schronienia i zamarzła na drodze razem z dzieckiem. Widmo nie może się posilić, ponieważ stado ptaków wyrywa mu jedzenie. Stwierdza, że będzie potępiony na wieki, bo „kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże”. Guślarz nakazuje mu odejść, skoro nie może mu pomóc. Widmo znika. Guślarz bierze wianek i zapala święcone zioła. Przyzywa duchy średnie, które żyjąc na ziemi, wolne były od wad i trosk. Dostrzega postać dziewczyny w białej szacie, ze łzami w oczach. Zjawa ma wianek na głowie. Przed nią biegnie baranek, a nad nią unosi się motyl, który zawsze wymyka się z jej rąk, gdy dzewczę chce go schwytać. Duch mówi, że ma na imię Zosia i za życia była najpiękniejszą dziewczyną we wsi. Pasła baranki. Wyśmiała Olesia, który chciał za pocałunek dać jej parę gołąbków. Odrzuciła również Józia, dającego wstążkę i Antosia, który ofiarowywał swoją miłość. Znali ją wszyscy i mawiano, że nie chce wyjść za mąż. Zmarła mając dziewiętnaście lat, a życie jej minęło bez trosk i prawdziwego szczęścia. Nie potrafiła zakochać się w żadnym mężczyźnie, choć wielu zwracało na nią uwagę. Po śmierci czuje, że płonie w niej ogień i jest samotna. Unoszona przez wiatr, nie wie, do jakiego świata należy – żywych czy umarłych. Nie może dostać się do nieba, ale nie może też dotknąć stopami ziemi. Guślarz pyta, czego potrzebuje, by dostać się do nieba. Dziewczyna prosi, by podbiegli do niej młodzi mężczyźni i przyciągnęli do ziemi. Według prawa Bożego: „Kto nie dotknął ziemi ni razu, Ten nigdy nie może być w niebie”. Młodzieńcy spełniają wolę zjawy, lecz nie mogą jej dotknąć, gdyż ręce ducha są jedynie cieniami, a Zosia jest unoszona przez wiatr. Guślarz pociesza ją, mówiąc, że za dwa lata dostanie się do nieba. Prosi ją, by odeszła w pokoju. Następnie przyzywa po raz ostatni wszystkie dusze, by posiliły się makiem i soczewicą, które rzuca w kąt kaplicy. Nakazuje, aby otworzono drzwi i zapalono świece. Minęła północ i zakończył się obrzęd Dziadów. Niespodziewanie dostrzega jeszcze jedną zjawę. Zwraca się do Pasterki w żałobnej sukni, która siedzi na grobie. Zapada się podłoga i wyłania się widmo o bladym licu. Mara patrzy na pasterkę i bez słowa wskazuje na serce, z którego niczym wstęga wypływa krew. Guślarz pyta zjawę, czego potrzebuje, by dostać się do nieba. Widmo milczy, a mężczyzna nakazuje mu odejść, skoro nie potrzebuje modlitwy ani jadła. Kiedy zaklęcia nie skutkują, bierze kropidło, lecz i to nie przepędza Widma. Zwraca się z pytaniem do pasterki, czy wie, kim jest mara i dlaczego nosi żałobę, skoro mąż i wszyscy z jej rodziny są zdrowi. Kobieta uśmiecha się i nic nie mówi. Guślarz zapala gromnicę i nakazuje, żeby wyprowadzono pasterkę przed kaplicę. Widmo rusza za nimi. CZAS I MIEJSCE AKCJI: Akcja Dziadów cz. II rozgrywa się w noc zaduszną, w listopadzie. Miejscem akcji jest kaplica na cmentarzu, w której zbierają się uczestnicy obrzędu. W tej części dramatu można wyróżnić następujące wątki: 1)wątek prastarego obrzędu – treść dramatu przestawia prastary obyczaj wywoływania przez ludzi duchów w noc zaduszną, aby nieść im pomoc w drodze ku zbawieniu. 2)wątek dzieci - Józia i Rózi – historia dzieci, które po śmierci nie mogą być zbawione, ponieważ nie zaznały w życiu goryczy. 3)wątek Złego Pana – losy właściciela wioski, który zmarł trzy lata temu. Nie może być zbawiony, gdyż za życia był okrutny i przyczynił się do śmierci swoich poddanych. 4)wątek Zosi – historia pasterki Zosi, najpiękniejszej dziewczyny we wsi, która ma zamkniętą drogę do nieba, ponieważ za życia nikogo nie pokochała. 5)wątek Widma – związany ze zjawą młodzieńca, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości do obecnej na obrzędzie Pasterki. LUDOWOŚĆ W „DZIADACH CZ. II” W romantyzmie nastąpił charakterystyczny dla tej epoki zwrot ku motywom i literaturze ludowej, która pierwotnie występowała w twórczości ustnej. Romantycy w wierzeniach i zwyczajach ludowych widzieli skarbnicę tradycji narodowej. Swoje utwory stylizowali na wzór twórczości artystów, wywodzących się z prostego ludu. W dziełach romantycznych odnaleźć można przyswojone z folkloru prawdy i postawy moralne, jakimi kierował się lud. Co więcej, to właśnie romantycy wprowadzili do literatury bohatera ludowego i poprzez pryzmat jego wartości i poglądów ukazywali świat. Adam Mickiewicz w II części Dziadów sięgnął do tematyki ludowej. W ludowości bowiem dostrzegał „pewne dążenia moralne i pewne nauki, gminnym sposobem zmysłowie przedstawione”. Głównym wątkiem dzieła jest pogański obrzęd, podczas którego do życia zostaje powołana nadzmysłowa rzeczywistość. Rzeczywistość ta jest podporządkowana prawom moralnym, jakie obowiązują człowieka na ziemi. Człowiek jest jednocześnie przedstawicielem rodzaju ludzkiego i członkiem danej społeczności. Według wierzeń ludowych istniały zaświaty, będące miejscem pobytu dusz, które po opuszczeniu ziemskiego padołu nie dotarły jeszcze ani do nieba ani do piekła. Dla żyjących ludzi, uczestniczących w magicznym rytuale, duchy są zjawiskiem zupełnie naturalnym, zgodnym z ich wierzeniami. Noc Dziadów to czas wspólnoty żywych i umarłych. Żywi zjawiają się na obrzędzie, by pomóc umarłym, a duchy zmarłych udzielają im przestróg i nauk, jakie wyniosły z własnego życia i losów duszy na tamtym świecie. Prawdy moralne, wygłaszane kolejno przez trzy kategorie duchów: lekkie, średnie i ciężkie, podejmują istotną problematykę winy i kary. W myśl ludowej sprawiedliwości kara spotyka nie tylko tych, którzy zgrzeszyli przeciwko drugiemu człowiekowi. Zbawieni nie mogą być również ci, którzy w swoim życiu grzeszyli przeciwko naturze ludzkiej. Człowiek musi zaznać wszystkich uczuć, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Taki właśnie grzech popełniły za życia dzieci: Józio i Rózia oraz pasterka Zosia. Dusze dzieci nie mogą być zbawione, gdyż nie doświadczyły niezbędnego do pełni człowieczeństwa cierpienia. Zosia, unoszona przez wiatr, nie może opuścić zaświatów, ponieważ za życia nie potrafiła nikogo pokochać. Widmo Złego Pana należy do kategorii przestępców, dla których nie ma ułaskawienia. Dopuścił się on najcięższego grzechu i dlatego nie może zaznać ulgi w cierpieniach. Jego pojawienie się na Dziadach przynosi naukę moralną, skierowaną do konkretnego adresata – do właścicieli pańszczyźnianych. W ten sposób ludowość Dziadów cz. II staje się również ludowością zaangażowaną społecznie, broniącą ludu – cierpiącego i krzywdzonego przez właścicieli majątków. Ludowość w dramacie to jedność świata żywych i umarłych, pozostających nieustannie w ścisłym związku. Ludzie żywi potrzebni są do obdarowania duchów pokarmem, modlitwą lub przebaczeniem, co może skrócić ich pokutę i ułatwić zbawienie. Natomiast zmarli są obecni w życiu wioski i niosą ze sobą nauki dla żyjących. Inkantacja Dawniej śpiewane albo recytowane zaklinanie, czarowanie według jakiegoś rytuału, obrzędu, ceremoniału. Mickiewicz z folkloru zaczerpnął także śpiewy obrzędowe, gusła i inkantacje, które niekiedy są przez niego wiernie odtworzone z gminnej poezji, o czym informuje czytelnika w krótkim wstępie, poprzedzającym dramat. POSTACI: Guślarz – osoba prowadząca obrzęd Dziadów, jednocześnie kapłan i poeta. Przywołuje kolejne duchy i stara się dowiedzieć, jak można im pomóc. Starzec – najstarsza osoba w chórze, wykonuje polecenia Guślarza. Chór wieśniaków i wieśniaczek – mieszkańcy wsi, w której odbywa się obrzęd. Chór powtarza słowa Guślarza i duchów, niosące ze sobą ludową mądrość. Duchy Józia i Rózi – pojawiają się jako aniołki, ubrane w stroje utkane promieniami słońca, a na ramionach mają skrzydła podobne do motylich. Przy każdym ich kroku wyrasta trawka, a pod dotknięciem rączek rozkwitają kwiaty. Za życia wiodły beztroskie, szczęśliwe życie, kochane i rozpieszczane przez matkę. Józio spędzał czas na śpiewaniu i bieganiu, zrywał kwiaty dla siostrzyczki. Jedynym zajęciem Rózi była zabawa lalkami. W niebie nie mogą zaznać pełni szczęścia, gdyż nie zaznały w życiu goryczy cierpienia. Widmo Pana – budzi przerażenie ludzi zebranych w kaplicy. Ma blade lico, a „w gębie” dym i błyskawice. Oczy widma świecą jak węgle w popiele, a z rozczochranych włosów sypią się iskry. To właściciel wioski, który zmarł trzy lata wcześniej. Nie może zaznać spokoju, ponieważ za życia gnębił swoich poddanych. Chór ptaków nocnych – dusze dawnych sług pana, którzy pomarli z głodu. Towarzyszą Widmu i nie pozwalają, by cokolwiek zjadł, wyrywając mu wszystko i drąc na strzępy jego ciało. Kruk – dusza biednego mężczyzny, który z głodu ukradł z ogrodu pana kilka jabłek. Poszczuty psami przez ogrodnika i złapany, został za karę wychłostany przed mieszkańcami wsi. Sowa – dusza kobiety, która w Wigilię prosiła pana o zapomogę, stojąc pod bramą jego domu z dzieckiem na rękach. Wcześniej straciła męża i córkę, którą właściciel zabrał do dworu. W domu leżała jej chora matka. Pan nakazał hajdukowi przegnać kobietę, ponieważ przeszkadzała w świątecznym przyjęciu. Pobita, nie miała siły, by znaleźć schronienie, i zamarzła z dzieckiem na drodze. Zosia – najpiękniejsza dziewczyna we wsi. Zmarła w wieku dziewiętnastu lat. W kaplicy zjawia się ubrana w białą sukienkę, z wiankiem na głowie, uśmiechnięta, lecz ze łzami w oczach. Za życia pasła baranki, nie mogąc skupić myśli na sprawach doczesnych. Była wesoła i śpiewała. Wielu młodych mężczyzn zakochiwało się w niej, ale nie potrafiła odwzajemnić ich uczuć. We wsi mówiono, że nie chce wyjść za mąż, żyjąc marzeniami. Po śmierci odczuła, że „nieznajomym ogniem pała” i nie potrafi go ugasić. Trwa zawieszona między niebem a ziemią, nie należąc do żadnego z tych światów. Widmo młodzieńca – pojawia się na koniec obrzędu Dziadów. Wyłania się spod zapadniętej podłogi. Ma blade oblicze, wzrok dziki i pochmurny. Od jego serca ku stopom niczym wstęga rozciąga się czerwony ślad. Zjawa milczy, wpatrując się w pasterkę. Nie daje się odpędzić Guślarzowi. Pasterka – mężatka, ubrana w żałobny strój. Zna marę młodzieńca i, podobnie jak on, milczy. „DZIADY CZ II” JAKO SYNTEZA DRAMATU ROMANTYCZNEGO I ANTYCZNEGO Romantycy, odrzucający ideowe założenia oświecenia i klasyczną poetykę, dążyli do stworzenia własnych, oryginalnych koncepcji dzieł i form literackich. Dziady cz. II łączą cechy charakterystyczne dla kształtującego się dramatu romantycznego oraz cechy charakterystyczne dla dramatu antycznego. Zgodnie z duchem romantycznego światopoglądu Mickiewicz wprowadził do dzieła elementy fantastyki i ludowości, tworząc w ten sposób dwie płaszczyzny świata przedstawionego: realną i metafizyczną. Głównym bohaterem tej części Dziadów autor uczynił prosty lud – mieszkańców wsi, którzy zgodnie z tradycją przodków, zbierają się w kaplicy, aby uczestniczyć w pradawnym zwyczaju. Z folkloru zaczerpnął wierzenia w zaświaty i prawdy moralne, głoszone przez duchy. Struktura dramatu nie odbiega od założeń dramatu antycznego. Mickiewicz zastosował zasadę trzech jedności: miejsca, akcji i czasu. Akcja dzieła obejmuje obrzęd dziadów, obchodzony w ciągu jednej nocy i w jednym miejscu – w cmentarnej kaplicy. W budowie Dziadów części II można wyróżnić elementy, charakterystyczne dla dramatu antycznego. Utwór rozpoczyna prolog monologowy, zarysowujący sytuację i wprowadzający w temat dzieła. Dalej następują parodos – pierwsza pieśń chóru, i przeplatające się epeisodia, czyli sceny dialogowe oraz monologi postaci i stasima, czyli pieśni chóru. Całość wieńczy exodos – końcowa pieśń chóru. Koryfeusz to przewodnik chóru w teatrze starogreckim. Wygłaszał on najtrudniejsze kwestie oraz wyznaczał chórzystom tempo i wysokość dźwięku. Współcześnie może być to artysta w zespole baletowym lub wybitny działacz na polu nauki lub sztuki. Z dramatu antycznego poeta zaczerpnął także postać koryfeusza – przodownika chóru, osoby dyrygującej i intonującej pieśni chóru. Tę funkcję w Dziadach pełni Guślarz. Również chór wywodzi się z tragedii antycznej. W dziele spełnia bardzo ważną rolę. Zapowiada przybycie kolejnych duchów, komentuje wydarzenia i powtarza najważniejsze kwestie. Chór buduje ponadto romantyczną atmosferę grozy i tajemniczości. OBRZĘD DZIADÓW I JEGO FUNKCJA W DRAMACIE Konstrukcja II części Dziadów oparta jest na przebiegu pogańskiego obrzędu ku czci zmarłych. Dziady były uroczystością, obchodzoną na terenach Litwy, Prus i Kurlandii