Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Filozofia bohatera „Zbrodni i kary”, Poradniki, Projekty, Badania z Język polski

Człowiek „uwiedziony” przez fałszywą ideę. Postawa bohatera „Zbrodni i kary” w kontekście filozofii Maxa Srnera

Typologia: Poradniki, Projekty, Badania

2023/2024

Załadowany 07.10.2024

yuliia-sorochynska
yuliia-sorochynska 🇵🇱

2 dokumenty

1 / 27

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
Człowiek „uwiedziony” przez fałszywą ideę. Postawa
bohatera „Zbrodni i kary” w kontekście filozofii Maxa
Srnera
Wprowadzenie
Przeczytaj
Mapa myśli
Gra edukacyjna
Dla nauczyciela
Bibliografia:
Źródło: Bohdan Urbankowski,
Dostojewski – dramat humanizmów
, Warszawa 1978, s. 227–
229.
Źródło: Fiodor Dostojewski,
Zbrodnia i kara
, Warszawa 2015.
Źródło: Max Srner,
Jedyny i Jego Własność
, Warszawa 2022.
Źródło: Agata Kilar,
Zabójstwo ideologiczne w twórczości Fiodora Dostojewskiego
, dostępny
w internecie: hps://journals.akademicka.pl/.
Źródło: Cezary Marcinkiewicz,
„Przeklęte problemy” F. Dostojewskiego i jego wizja XXI wieku
: na podstawie „Zbrodni i kary"
, „Prace Naukowe. Pedagogika” 2002, nr 11, s. 197–201.
Źródło: Bohdan Urbankowski,
Dostojewski - dramat humanizmów
, Warszawa 1978, s. 12–13.
Źródło: Bogusław Mucha,
Historia literatury rosyjskiej. Zarys
, Wrocław-Warszawa-Kraków-
Gdańsk-Łódź 1989, s. 385.
Źródło: Bogusław Mucha,
Historia literatury rosyjskiej. Zarys
, Wrocław-Warszawa-Kraków-
Gdańsk-Łódź 1989, s. 385–386.
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a
pf1b

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Filozofia bohatera „Zbrodni i kary” i więcej Poradniki, Projekty, Badania w PDF z Język polski tylko na Docsity!

Człowiek „uwiedziony” przez fałszywą ideę. Postawa

bohatera „Zbrodni i kary” w kontekście filozofii Maxa

Srnera

Wprowadzenie Przeczytaj Mapa myśli Gra edukacyjna Dla nauczyciela

Bibliografia:

Źródło: Bohdan Urbankowski, Dostojewski – dramat humanizmów, Warszawa 1978, s. 227–

Źródło: Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara, Warszawa 2015. Źródło: Max Srner, Jedyny i Jego Własność, Warszawa 2022. Źródło: Agata Kilar, Zabójstwo ideologiczne w twórczości Fiodora Dostojewskiego, dostępny w internecie: hps://journals.akademicka.pl/. Źródło: Cezary Marcinkiewicz, „Przeklęte problemy” F. Dostojewskiego i jego wizja XXI wieku : na podstawie „Zbrodni i kary", „Prace Naukowe. Pedagogika” 2002, nr 11, s. 197–201. Źródło: Bohdan Urbankowski, Dostojewski - dramat humanizmów, Warszawa 1978, s. 12–13. Źródło: Bogusław Mucha, Historia literatury rosyjskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków- Gdańsk-Łódź 1989, s. 385. Źródło: Bogusław Mucha, Historia literatury rosyjskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków- Gdańsk-Łódź 1989, s. 385–386.

Fiodor Dostojewski przez wielu badaczy jest uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy w nowożytnej historii literatury oraz twórcę wielu wybitnych dzieł, na kartach których krzyżują się rozważania filozoficzne oraz teologiczne wzmocnione przez – nakreślone z mistrzowską pieczołowitością – portrety psychologiczne wykreowanych bohaterów.

Ludolf Bakhuizen, Rozbicie okrętów w czasie sztormu 1-3 marca 1694 r., ok. 1694 Źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie, domena publiczna.

Bohdan Urbankowski

Dostojewski - dramat humanizmów

Dzieła naprawdę wielkie cechuje pewien rodzaj metafizycznej czujności, która sprawia, że pod powierzchnią piękna, olśniewających konstrukcji i wydarzeń zaczynamy dostrzegać cierpliwą obecność śmierci. Dzieła te przybierają kształt moralitetu: rysy twarzy ich bohaterów stają się – jak na zatartych nagrobkach – rysami twarzy każdego z nas: losy życia jednostek – losami narodów i epok. Dzieła te nie mają czasu na drobiazgi, tworzone jakby pod ogromnym ciśnieniem pozostawiają sprawę najważniejsze, uczucia najbardziej

Człowiek „uwiedziony” przez fałszywą ideę. Postawa

bohatera „Zbrodni i kary” w kontekście filozofii Maxa

Srnera

Przeczytaj

Rodion Raskolnikow

Zainteresowanie Dostojewskiego myślą filozoficzną współczesnych mu czasów widoczne jest w złożonej kreacji Rodiona Raskolnikowa, byłego studenta prawa, który postanawia zabić bogatą lichwiarkę.

Kilka miesięcy przed zabójstwem staruszki Raskolnikow publikuje artykuł, w którym przedstawia swoją koncepcję znanego mu społeczeństwa podzielonego na dwie kategorie: jednostki silne i niezwykłe oraz słabe i zwyczajne. Te wybitne i wartościowe osobowości mają według Raskolnikowa prawo do łamania zasad moralnych, gdyż realizują wyższe cele historyczne. Jeśli więc zbrodnia dokonana jest w imię jakiejś idei, np. „zbawienia ludzkości”

  • jest dopuszczalna, a nawet bywa konieczna.

Bogusław Mucha

Historia literatury rosyjskiej.

Zarys

Zbrodnia ta dopuszcza możliwość podwójnej motywacji, co akcentuje sam przestępca. Początkowo czytelnik jest przekonany, że do popełnienia tego czynu pchnęła Raskolnikowa niezwykle trudna sytuacja materialna oraz pragnienie ulżenia losu bezimiennym biedakom. Kiedy jednak okazuje się, że zarobione pieniądze i kosztowności nie zostały użyte na żaden cel, motywacja społeczna traktująca przestępstwo jako proces przeciw wadliwemu porządkowi świata, opartemu na wyzysku i krzywdzie ludzkiej, stanęła pod znakiem zapytania. Źródło: Bogusław Mucha, Historia literatury rosyjskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1989, s. 385.

Bogusław Mucha

“^ Historia literatury rosyjskiej. Zarys

Fiodor Dostojewski w 1876 roku Źródło: domena publiczna.

Postawa Raskolnikowa w kontekście filozofii Maxa Srnera

W kreacji postaci Raskolnikowa widać więc wyraźny wpływ filozofii Maxa Stirnera (1806‐1856), który uważał, że zło i dobro to tylko nazwy klęski lub sukcesu danej jednostki. Raskolnikow był początkowo przekonany, że takie spojrzenie na rzeczywistość jest uzasadnione. Postrzegał siebie jako człowieka w pełni wyzwolonego oraz wybitnego. Jednak już po dokonaniu zbrodni nie znalazł w sobie wystarczającej siły do jej zaakceptowania, więc zgodnie z filozofią Stirnera nie miał prawa zabijać, bo nie był „wolny od poglądu”, że zabójstwo jest „nieczystą sprawą”. Bardzo szybko uświadomił sobie, że odbierając życie lichwiarce, tak naprawdę odebrał je sobie.

To właśnie Max Stirner – filozof niemiecki, sformułował koncepcję stanowiącą uzasadnienie indywidualistycznego anarchizmu. Jej celem było uniezależnienie człowieka od wszelkich „fikcji” krępujących jego wolność (takich jak Bóg, społeczeństwo, prawo, państwo). Postulował odrzucenie wszystkich wartości, zwłaszcza moralnych, w imię wolności jednostki. Siła jest u Stirnera prawem i sankcją, ona nadaje wartość ludzkim czynom. Jeżeli jednostka może coś uczynić, ma rację, jeżeli okazuje się, że nie miała dość siły – wówczas nie miała ani prawa, ani racji.

Bohater Dostojewskiego tworzy właśnie taką koncepcję zbrodni filozoficznej. Zalicza się do „Napoleonów”, którzy mogą sięgać po władzę, sprawować przywództwo nad masami. Podbudował on swoją teorię tezami Hegla (historia usprawiedliwia czyny wielkich ludzi, nawet jeśli łamią powszechnie uznawane zasady etyczne), Maxa Stirnera (wybitna indywidualność ma prawo do popełnienia zbrodni, będącej manifestacją absolutnej wolności jednostki) oraz Kanta (koncepcja „czystego rozumu” zdolnego do tworzenia dobra społecznego). Źródło: Bogusław Mucha, Historia literatury rosyjskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1989, s. 385.

Bohdan Urbankowski Dostojewski – dramat humanizmów

Stirner jest indywidualistą, że jego silny – jest Jedynym, nie liczącym się ze społeczeństwem. Pod tym względem Stirner jest raczej uczniem de Sade’a niż Rousseau:

Przyglądając się bliżej myśli niemieckiego filozofa, bez trudu odnaleźć można wyraźne ślady owego „nihilizmu etycznego”:

Stawką jest nawrócenie zbłąkanego grzesznika, jego zmartwychwstanie moralne. Źródło: Bogusław Mucha, Historia literatury rosyjskiej. Zarys, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1989, s. 385–386.

Max Srner

Jedyny i Jego Własność

Masz prawo być tym, co da Ci twa siła. Ja jestem źródłem wszelkich praw i uprawnień; jestem uprawniony do wszystkiego, co jest w mej mocy. Tak więc mam prawo obalić Zeusa, Jahwe, Boga, itd., jeśli tylko potrafię; a jeśli nie — to zawsze siła i słuszność będą po ich stronie; a Ja będę drżał w obliczu ich prawa i mocy, bezsilny, „pełen bojaźni bożej”, przestrzegając ich nakazów i wierząc, iż czynię słusznie, jeśli tylko przestrzegam ich prawa. Tak niegdyś rosyjskie straże graniczne uważały, że mają prawo zastrzelić każdego podejrzanego zbiega, mordując go „w imię wyższej władzy”, tzn. „prawa”. Ja sam jednak daję Sobie prawo, by zabijać, jeśli tylko Sobie tego nie zabraniam, jeśli nie przeraża Mnie mord jako „bezprawie”. Pogląd ten ilustruje poemat Chamisso Das Mordthal, w którym stary Indianin terroryzuje białego, którego towarzyszy wcześniej wymordował. Nie mam prawa wyłącznie do tego, do czego brak Mi odwagi, tzn., do czego sam się nie uprawniam. Ja decyduję, co jest moim prawem; nie ma żadnego prawa poza Mną. Jeżeli coś Mi odpowiada, to jest słuszne. Możliwe, że nie odpowiada to innym, lecz to już ich zmartwienie, a nie Moje: mogą się opierać. Nawet gdyby nie podobało się to całemu światu, a Mnie odpowiadało, tzn. gdybym Ja tego pragnął, to nie pytałbym świata o zdanie. Tak czyni każdy, kto sam siebie ceni; każdy w takim stopniu, w jakim jest egoistą, gdyż siła idzie przed prawem — i to całkiem słusznie ( mit vollem Rechte).

Do tej postawy odnosi się w powieści główny bohater, rozważając słuszność swojego postępowania:

Jako że jestem „z natury” człowiekiem, mam równe prawo do korzystania z wszelkich dóbr — powiada Babeuf. Czyż nie powinien też dodać: ponieważ „z natury” jestem pierworodnym synem króla, mam zatem prawo do tronu? Na jedno wychodzi, czy są to „prawa człowieka”, czy „prawa uczciwie nabyte”, wszystko bowiem sprowadza się do natury, która Mi daje to prawo, tzn. do urodzenia (a dalej — dziedzictwa, itd.). Urodziłem się człowiekiem oznacza: urodziłem się synem króla. Człowiek z natury posiada wyłącznie naturalne prawo, gdyż ma siłę i naturalne roszczenia; jako pierworodny posiada należne mu prawa. Lecz natura nie może Mi dać prawa do tego, do czego uprawnia Mnie jedynie mój czyn. To, iż dziecko królewskie samo stawia się ponad innymi dziećmi, jest czynem, który zapewnia mu przewagę. Fakt, że inne dzieci na to przystają, jest ich własnym dziełem, które czyni je godnymi losu poddanych. Bez względu na to, czy prawo daje Mi natura, Bóg, czy naród, to wciąż jest to obce prawo — prawo, którego ani Sobie nie nadaję, ani nie biorę. Źródło: Max Srner, Jedyny i Jego Własność, Warszawa 2022.

Fiodor Dostojewski

“^ Zbrodnia i kara

zabiłem, aby posiadłszy środki i władzę stać się dobroczyńcą ludzkości. Bzdury! Po prostu zabiłem; zabiłem dla siebie, dla siebie tylko, a czy stałbym się później czyimś tam dobroczyńcą czy też całe życie, jak pająk, wciągałbym wszystkich w sieć i ze wszystkich wysysał soki – to w onych chwilach musiało mi być obojętne!... I nie pieniądze były mi potrzebne przede wszystkim, Soniu, kiedy zabiłem, nie tyle pieniądze były mi potrzebne, jak co innego... Teraz wiem to wszystko... Zrozum: może idąc tą samą drogą, już bym nigdy nie powtórzył morderstwa. Czego innego musiałem się dowiedzieć, co innego popychało mnie: musiałem się dowiedzieć wtedy, dowiedzieć czym prędzej, czy jestem wszą jak wszyscy, czy też człowiekiem? Czy potrafię przekroczyć zasady moralne czy też nie potrafię? Ośmielę się schylić po władzę czy nie? Czy jestem drżącą kreaturą czy też mam prawo...

  • Zabijać? Czy masz prawo zabijać? – załamała ręce.
  • E‐ej, Soniu! – rzucił opryskliwie, chciał coś tłumaczyć, ale z pogardą umilkł.
  • Nie przerywaj mi, Soniu! Chciałem ci tylko jedno wykazać: że wtedy powlókł mnie diabeł, a dopiero później mi wyjaśnił, że nie miałem prawa tam iść, ponieważ jestem taką samą wszą jak inni! Natrząsnął się ze mnie diabeł, więc przyszedłem do ciebie! Podejmuj gościa! Gdybym nie był wszą, to czyżbym przyszedł do ciebie? Słuchaj: gdy wtenczas poszedłem do starej, poszedłem tylko spróbować... Zapamiętaj to sobie.
  • I zabiłeś! zabiłeś!
  • Ale j a k zabiłem? Czyż tak się zabija? Czyż tak idzie się zabijać, jak ja wówczas poszedłem! Kiedyś ci opowiem, jakem szedł... Czyż ja zabiłem staruchę? Siebie zabiłem, a nie staruchę. Ot tak, od razu, zakatrupiłem siebie na wieki!...Tę zaś starą zabił diabeł, nie ja... Dosyć, dosyć, Soniu, dosyć! Zostaw mnie! – wykrzyknął nagle w spazmatycznej udręce – zostaw! Źródło: Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara, Warszawa 2015.

Słownik

anarchizm (gr. anarchía — bezrząd, chaos) ideologia i ruch społeczny, postulująca m.in. zlikwidowanie państwa oraz uznające nieograniczoną wolność jednostki za wartość nadrzędną anarchizm indywidualistyczny nurt polityczny zapoczątkowany w XIX wieku przez Williama Godwina; jego fundamentalnym postulatem jest radykalny sprzeciw wobec poddania jednostki woli pochodzącej z zewnątrz

bożej”, przestrzegając ich nakazów i wierząc, iż czynię słusznie, jeśli tylko przestrzegam ich prawa. Tak niegdyś rosyjskie straże graniczne uważały, że mają prawo zastrzelić każdego podejrzanego zbiega, mordując go „w imię wyższej władzy”, tzn. „prawa”. Ja sam jednak daję Sobie prawo, by zabijać, jeśli tylko Sobie tego nie zabraniam, jeśli nie przeraża Mnie mord jako „bezprawie”. Pogląd ten ilustruje poemat Chamisso Das Mordthal, w którym stary Indianin terroryzuje białego, którego towarzyszy wcześniej wymordował. Nie mam prawa wyłącznie do tego, do czego brak Mi odwagi, tzn., do czego sam się nie uprawniam.

Ja decyduję, co jest moim prawem; nie ma żadnego prawa poza Mną. Jeżeli coś Mi odpowiada, to jest słuszne. Możliwe, że nie odpowiada to innym, lecz to już ich zmartwienie, a nie Moje: mogą się opierać. Nawet gdyby nie podobało się to całemu światu, a Mnie odpowiadało, tzn. gdybym Ja tego pragnął, to nie pytałbym świata o zdanie. Tak czyni każdy, kto sam siebie ceni; każdy w takim stopniu, w jakim jest egoistą, gdyż siła idzie przed prawem — i to całkiem słusznie ( mit vollem Rechte).

Jako że jestem „z natury” człowiekiem, mam równe prawo do korzystania z wszelkich dóbr — powiada Babeuf. Czyż nie powinien też dodać: ponieważ „z natury” jestem pierworodnym synem króla, mam zatem prawo do tronu? Na jedno wychodzi, czy są to „prawa człowieka”, czy „prawa uczciwie nabyte”, wszystko bowiem sprowadza się do natury, która Mi daje to prawo, tzn. do urodzenia (a dalej — dziedzictwa, itd.). Urodziłem się człowiekiem oznacza: urodziłem się synem króla. Człowiek z natury posiada wyłącznie naturalne prawo, gdyż ma siłę i naturalne roszczenia; jako pierworodny posiada należne mu prawa. Lecz natura nie może Mi dać prawa do tego, do czego uprawnia Mnie jedynie mój czyn. To, iż dziecko królewskie samo stawia się ponad innymi dziećmi, jest czynem, który zapewnia mu przewagę. Fakt, że inne dzieci na to

przystają, jest ich własnym dziełem, które czyni je godnymi losu poddanych.

Bez względu na to, czy prawo daje Mi natura, Bóg, czy naród, to wciąż jest to obce prawo — prawo, którego ani Sobie nie nadaję, ani nie biorę. Źródło: Max Srner, Jedyny i Jego Własność, Warszawa 2022.

Fiodor Dostojewski Zbrodnia i kara Wszystko wiem. Wszystko to już przemyślałem i przeszeptałem sobie, gdym leżał wtedy po ciemku... Wszystko to sam ze sobą przedyskutowałem aż do ostatniego, najdrobniejszego szczególiku i wiem wszystko, wszystko! Jakże mi obmierzła, och, jak obmierzła wtedy ta cała gadanina! Wszystko chciałem zapomnieć i rozpocząć na nowo, Soniu, i przestać ględzić! Czyż naprawdę sądzisz, że poszedłem jak głupi, na złamanie karku? Poszedłem jak człowiek roztropny i to mnie właśnie zgubiło! Czy sądzisz na przykład, żem nie wiedział tego nawet, iż skoro już zacząłem pytać i badać siebie: czy mam prawo posiadać władzę? Jest to dowód, że nie mam prawa posiadać władzy. Albo skoro zadaję pytanie: czy człowiek jest wszą? Więc widocznie człowiek nie jest wszą dla mnie, jest nią zaś dla takiego, komu to wcale nie przychodzi do głowy i kto działa wprost, bez pytania... Jeżeli już tyle dni się męczyłem: czy poszedłby na to Napoleon czy nie? to z pewnością czułem wyraźnie, że Napoleonem nie jestem... Całą, całą męczarnię tego ględzenia zniosłem, Soniu, i zapragnąłem otrząsnąć się, zrzucić to z karku; zapragnąłem, Soniu, zabić bez kazuistyki, zabić dla siebie, dla siebie tylko! Nie chciałem okłamywać nawet siebie. Zabiłem nie po to, by wspierać matkę – to nonsens. Nie po to zabiłem, aby posiadłszy środki i władzę stać się dobroczyńcą ludzkości. Bzdury! Po prostu zabiłem; zabiłem dla siebie, dla siebie tylko, a czy stałbym się później czyimś tam dobroczyńcą czy też całe życie, jak pająk, wciągałbym wszystkich w sieć i ze wszystkich wysysał soki – to w onych chwilach musiało mi być obojętne!... I nie

Polecenie 2

Na podstawie mapy myśli i przeczytanych fragmentów opisz krótko, jak przedstawia się postawa bohatera Zbrodni i kary w kontekście filozofii Maxa Srnera.

Gra edukacyjna

Polecenie 1

Rozwiąż interaktywny quiz i sprawdź, czy dobrze intepretujesz fragment dotyczący rozmowy Rodiona Raskolnikowa i Soni Marmieładowej w Zbrodni i karze Fiodora Dostojewskiego. Przed tobą 9 pytań o rosnącym poziomie trudności. Na każdą odpowiedź masz 30 sekund.

Test

Zagraj i sprawdź,

czy dobrze

intepretujesz

fragment

dotyczący Rodiona

Sarkolnikowa

i Soni

Mamieładowej

w "Zbrodni i karze"

Poziom trudności:

Limit czasu: 4 min

Twój ostatni wynik:

której przydaje pozór etyki racjonalnej. Podobny punkt widzenia przyjmuje Friedrich Nietzsche w swej koncepcji nadczłowieka, sformułowanej w pracy Tako rzecze Zaratustra (1883). Różnica między Raskolnikowem i Nietzschem jest jednak ogromna. Racjonalne cogito bohatera Dostojewskiego ponosi klęskę w konfrontacji z prawdą wiary Soni Marmieładowej, natomiast idee Nietzschego stały się inspiracją dla etyki niemieckiego socjalizmu narodowego. […] W świadomości bohatera Dostojewskiego zauważalny jest także pewien przejaw Kantowskiej koncepcji racjonalnej etyki. Dominuje w niej jednak wpływ filozofii Hegla, dającej jednostce wybitnej prawo do popełnienia zbrodni w imię dobra ludzkości: bynajmniej nie nastaję, jakoby ludzie niezwykli koniecznie musieli i byli obowiązani wyczyniać wszelkie łotrostwa, jak pan to nazwał. Sądzę nawet, że takiego artykułu nie ogłoszono by drukiem. Po prostu napomknąłem że człowiek „niezwykły” ma prawo… właśnie nie prawo urzędowe, tylko sam sobie może w sumieniu pozwolić na przekroczenie… niektórych zapór, i to jedynie w razie, gdy tego wymaga urzeczywistnienie jego idei (niekiedy może zbawiennej dla całej ludzkości). Raskolnikow usprawiedliwiał swój czyn pobudkami ideowymi, głoszącymi wielkość i przewagę intelektualną jednostki wybitnej – jaką w swoim mniemaniu był – nad innymi ludźmi. Zbuntował się przeciwko porządkowi świata, a jego bunt w pewnym stopniu przypominał postawę bohaterów romantycznych, w szczególności – jak pisze Ryszard Przybylski – bajronowskiego Kaina, powstającego przeciwko Bogu i Jego porządkowi świata. Bunt Raskolnikowa był jednak niejasno sformułowanym buntem przeciwko bezmiarowi cierpienia na ziemi. Świadomość bohatera Zbrodni i kary nie była w pełni uformowana, dlatego bardzo szybko zaczęła mu ciążyć, w zetknięciu zaś z Sonią Marmieładową uległa głoszonym przez nią chrześcijańskimi wartościom. Przybylski pisze: Raskolnikow był przeświadczony, że jego teoria jest bezwzględnie słuszna. Słuszna jak sylogizm. Jak prawo arytmetyczne. A mimo to jednak, właśnie dlatego

że przelał krew i że nie potrafił przejść spokojnie ponad swoim rachunkiem, który odtąd nosić będzie nazwę „rachunku Raskolnikowa”, czekał go upadek. Gdyby Rodion był w stanie racjonalnie wyjaśnić swoje postępowanie, a jego wiara w prymat jednostki wybitnej nad resztą społeczeństwa była niezachwiana, mógłby – dzięki kłamstwu i mistyfikacji – odnieść zwycięstwo nad wymiarem sprawiedliwości i uniknąć kary za zabójstwo. Zdał sobie jednak sprawę, że nie potrafi żyć ze świadomością popełnionej zbrodni i nie jest gotowy na dźwiganie ciężaru „etyki zabijania”, który na siebie nałożył. Zniewolenie świadomości Raskolnikowa […] znika wobec siły budzącego się w nim sumienia. Źródło: Agata Kilar, Zabójstwo ideologiczne w twórczości Fiodora Dostojewskiego, dostępny w internecie: hps://journals.akademicka.pl/.

Cezary Marcinkiewicz

„Przeklęte problemy” F. Dostojewskiego i jego wizja

XXI wieku : na podstawie „Zbrodni i kary"

Dostojewski, kreując postacie Zbrodni i kary, już niemalże na wstępie książki ujawnia genezę Zbrodni i kary, a więc zamierzenia, w których przedstawia głównego bohatera jako wytwór środowiska, tego „dziecięcia niewiary i zwątpienia, buntującego się przeciwko moralnemu porządkowi świata”. Bunt Raskolnikowa można odczytać jako pewną analogię, konsekwencję w związku z buntem bohaterów romantycznych, zwłaszcza z Byronowskim bohaterem – Kainem. Raskolnikow, podobnie jak Kain, jest skłonny przypuszczać, że zbrodnia jest ostatecznym wynikiem panującej w naszym świecie niesprawiedliwości i wyrządzonej przez nią krzywdy. Jednakże chrześcijańska teodycea, którą jest zainteresowany Rodion Raskolnikow, nie jest skierowana bezpośrednio przeciwko Bogu, który dopuszcza i toleruje zło, lecz tylko i wyłącznie przeciwko porządkowi społecznemu świata – przeciw cierpieniu niewinnych i chrześcijańskiej moralności, utrzymującej ludzi w posłuszeństwie wobec wyzysku i krzywdy. Dlatego też Dostojewski z godnym tylko