Pobierz Filozofia prawa - Notatki - Etyka - Część 2 i więcej Notatki w PDF z Etyka tylko na Docsity!
itp. Musi istnieć więc p ierwsza przyczyna, p rzyczyna wszystkich przyczyn. I taka pierws zą przyczyną mo że być tylko czysty akt tj. czysta forma. Forma taka jest: wieczna, nierucho ma, n iepodzielna, niezmienna, n iematerialna, jest aktem koniecznym i doskonałym i może być tylko jedna. Takim p ierwszy m motorem Arystotelesa był Bóg, ale nie w sensie stwórcy, tylko w sensie myśli, racji, p rzy pomocy któ rej próbuje się tłu maczyć zmiany zachodzące w wiecznie istniejący m świecie. Koncepcja człowiek- dusza i ciało : ( jedność ciała i duszy) Dusza wg Arystotelesa jest formą, czyli energią ciała organicznego, tzn.: że dusza i ciało o rganiczne stanowią nierozłąc zną cało ść, dusza nie może istnieć bez ciała, a ciało nie mo że funkcjonować bez duszy, która o żywia ciało. Wyróżniał III rodzaje duszy:
- Dusza roślinna- posiada funkcję najniższą, ponieważ powoduje tylko odży wian ie i rośnięcie i n ie jest zdolna do postrze gania
- Dusza zwierzęca- posiada funkcję wyższego szczebla, gdyż ma zdolność postrzegania. Posiada uczucia i popędy, np.: popęd do unikania przy krości, uczucie po żądania przyjemności
- Dusza myśląca-właściwa jedynie czło wiekowi. Najwyższą zdolnością duszy jest rozu m. Rozu m poznaje zarówno byt jak i dobro. Znając zaś dobro, kieruje wolą w taki sposób, że wo la staje się ro zu mna. Dusza ludzka łączy wszystkie zdolności duszy, zarówn o te niższe, jak i te wy ższe.
- Patrystyka (relacja wiary- rozu m) - filozofia patrystyczna obejmo wała kilka odmian: 1- ze wzg lędna swe zadania d zieliła się na apologetyczną i systematyczną 2- ze wzg lędu na miejsce powstawania filo zofia patrystyczna dzieliła się na filo zofię Wschodu i Zachodu, na: filo zofię Ojców greckich (związanych ze środowiskiem greckim i p iszących po grecku) i Ojcó w łacińskich (piszących po łacinie). Głó wny m ośrodkiem na Wschodzie była A leksandria ze swą słynną Szkołą Katechetów. Na Zachodzie stolicą filo zofii był Rzy m. 3- Chronologicznie patrystyka dzieliła się na o kres przygotowań i poszukiwań, mn iej więcej do soboru nicejskiego w 325 roku, i na okres po soborze w tym drugim okresie zostały ustalone podstawowe dogmaty, poza które prawowierna filozofia wyjść nie mogła.
- Św. Augustyn (relacja wiara – rozu m, problem zła, inspiracja neoplatońska) Relacja wiara- ro zu m BÓG> M YŚLI BOGA> DUSZE> CIAŁA Augustyn uczynił Boga najważniejszy m przed miotem po znania i zaznaczył Jego przewagę nad stworzeniami i całko witą zależność stworzenia od Boga. Był to pogląd teocentryczny. Z tym łączy ł się mo ment drugi: p rzewaga duszy nad ciałem, i mo ment trzeci: przewaga uczucia i woli nad ro zu mem.
- Przewaga Boga nad światem: Bóg jest najważn iejszy m bytem. Jest najważniejszy m dobrem i wszystko, co dobre pochodzi od Niego. Dążenie do Boga leży w naturze człowieka i jest to jedyne szczęście, do którego dąży człowiek. Dobra i szczęścia nie osiągnie człowiek sam, lecz z pomocą Boga, a złem jest odsunięcie się od Boga.
- Przewaga Duszy nad ciałem: Dusza jest substancją samoistną, nie jest własnością ciała, ani rodzajem ciała. Nie jest materialna, posiada tylko takie funkcje, jak: myśl, wo la, pamięć. Dusza jest doskonalsza od ciała, bo bliższa Boga. Gdy ciało jest zn iszczalne, ona jest nieznis zczalna, nieśmiertelna, bo poznając prawdy wieczne ma udział w wieczności.
- Przewaga uczucia i wo li nad rozu mem: Rozu m ludzki jest bierny, zależy od woli. Natura ludzka kieruje się tym, co chce, a n ie ty m, co wie. Prawdę o Bogu mo że pozn a ć nie ro zu m, lecz wiara. W iara jest rzeczą raczej wo li niż ro zu mu, rzeczą uczucia-„ serca”. Wiara i ro zu m u zupełniają się wzajemn ie. Uważał, że tak samo prawdę jak i dobro, zdobywa się nie ty lko rozu mem, lecz i sercem. Tylko z miłości płyną dobre czyny, zwłaszc za z miłości do Boga - dobra najwyższego. Problem zła Zło jest odsunięciem się od Boga i życiem w przekonaniu, że stworzenie mo że odbywać się bez Boga. Augustyn uważał, że zło nie psuje harmonii świata, przeciwnie, jest do niej potrzebne. Bóg wolał stworzyć większe dobro ze złem niż mniejsze bez zła. Zło pochodzi od czło wieka, dobro- od Boga, czyli zło jest rzeczą przyrody, a dobro- rzeczą łaski. Dobrzy są jedynie ci, co dostąpili łaski. Czło wiek jest odpowiedzialny za zło, ale nie za dobro, bo dobro jest łaską dawną „ za darmo’’, a nie za zasługi.
Inspiracja neoplatońska Augustyn, zgodnie z poglądem, Platona, uważał, że u mysł nie jest wytwórcą prawd, lecz ich odbiorcą. Natomiast umysł mo że przejmować bezpośrednio wied zę, bez pośrednictwa ciała i zmysłów. Skoro więc u mysł jest tylko odbiorcą, to przed mioty, które poznaje muszą istnieć poza nim. Prawdy wieczne w myśli są odbiciem prawd wiecznych istniejących obiektywnie. Augustyn doszedł do uznania idealnego świata. Dla niego świat idealny był złączony z Bo giem. W ieczne istnienie i prawdy wieczne istnieją
tylko w Bogu, są ideami Bo ży mi. Jeśli więc dusza poznaje prawdę to dzięki temu, że istnieje Bóg i jej ud ziela swych idei. Intuicja u neoplatończyków była uwarunko wana przez ekstazę ( ekstaza- wyjście z siebie i zjednoczenie z bóstwem), natomiast w chrześcijaństwie intuicja nie wy magała ekstazy. Poznanie u mysłowe ma charakter intuicyjny, u mysł wid zi prawdę tak, jak oczy wid zą rzecz. Augustyn twierdził, że po znanie przechodzi szereg stopni, zan im dojd zie do s wego celu, wyróżn ił wy ższe stopnie, jak to czynili również neoplatończycy, mające charakter ju ż n ie racjonalny, lecz mistyczny. Uważał, że ws zystko co wieczne, mo że istnieć jedynie w Bogu, więc Bóg- istnieje.
- Św. To masz (inspiracja arystotelesowska, istota i istnienie, 5 dowodów na istnienie Boga) Inspiracja arystotelesowska Wzorem d la To masza był Arystoteles; od niego przejął:
- pojęcie poznania, pojęcie dowodu- i na nim oparł ro zgraniczenie wied zy i wiary, pojęcie p rzyczynowego powiązania zdarzeń i na nim oparł pogląd na stosunek do Boga i stworzenia, pojęcie aktu i potencji oraz pojęcia formy i materii, i na nich oparł te orię duszy i ciała, psychologię i filo zofię przyrody, pojęcie środka i na n im oparł swą etykę. Te pojęcia To masz uzupełn ił, przede wszystkim p rzez pojęcia istoty i istnienia, na których oparł rozu mienie Boga i stworzenia. Istota i istnienie: Świat wid zialny ( byt ) składa się z istoty i istnienia:
- Istota- co jest czy m?
- Istnienie- czy jest? Istota i istnienie są zależne. Istnienie jest ważn iejsze od istoty, ponieważ istota czeka na zrealizo wanie, a istnienie jest realizowaniem tej istoty. Czło wiek czy kamień istnieją nie d zięki swej „istocie”, lecz d zięki jakiemuś innemu czynnikowi. I w tym leży zasadnicza ró żnica międ zy Bogiem a stworzen iem. Bóg jest bytem konieczny m ( musi istnieć, bo to leży w jego istocie ) i niezależnym ( istnieje z własnej natury ), stworzenie jest bytem przypadkowy m i zależnym ( bo istnieje d zięki innej rzeczy ). Stąd też Bóg jest bytem prostym, a stworzen ie- złożony m, bo składa się przynajmn iej z istoty i istnienia. V dowodów na istnienie Boga: I dowód to: ruch- wszystko co się porusza, jest poruszane przez coś innego. Musi istnieć pierws zy sprawca ruchu, który wszystko porusza, a sam n ie jest przez nikogo poruszany. II dowód to: motyw przyczyny sprawczej- w świecie obserwujemy szereg przyczyn sprawczych, s zereg ten nie mo że być nieskończony, musi istnieć pierwsza przyczyna, która swó j byt nie zawd zięcza innej, lecz posiada go sama w sieb ie. III dowód to: z konieczności i przypadku( przygodności)- przypadkowość: to coś, co zaistniało, ale nie musiało, konieczność: to coś, co zaistniało i musiało być. Gdyby istniały tylko rzeczy przypadkowe, to nie miałyby powodu, aby istnieć, i d latego musi istnieć istota absolutnie konieczna. IV dowód to: stopnie doskonałości bytu- rzeczy tego świata są mniej lub więcej doskonałe. Ta mniejsza lub większa doskonałość rzeczy o znacza, że zbliżają się one w różny m stopniu do istoty doskonałej w najwyżs zy m stopniu. V dowód to: z celowości-jeżeli jest celowość, to jest i autor celu Bóg. Istoty pozbawione ro zu mu dążą do określonego celu, nie mogą tego czynić same z sieb ie, lecz są kierowane przez byt posiadający rozu m. Jest nim Bóg, który posiada najwyżs zy ro zu m i założy ł cele dla wszystkich bytów.
- Renesans (ogólna charakterystyka humanizm, Pico Della Mirandola, Erazm) Ogólna charakterystyka humanizmu : Renesans czyli Odrodzenie ( zainteresowanie człowiekiem, pochwała życia, kiero wanie się ku epikurejczyko m ). W Odrodzen iu hasłem stała się wolność. Częste były konflikty międ zy przekonaniami filo zofia a poglądami przyjęty mi przez Kościół. Filo zofia Odrodzenia skupiała się bardziej nie na Bogu, lecz na przyrodzie, bąd ź czło wieku. Odrodziła się kultura starożytna, stała się ona raczej podstawą nowej ku ltury rodzącej się. Filozo fowie nowożytni, w odrodzeniu od średniowiecznych, darzyli wielkim zaufaniem ro zu m i przeświadczen i byli o czynnej roli ludzkiego u mysłu w po znawaniu świata. Głó wnymi dążeniami filo zofii Od rodzenia była: filo zofia przyrody i filo zofia hu manistów, metodologiczne poszukiwania i sceptycyzm, empiryzm i mistycyzm. Platon miał szczególne stanowisko w epoce Renesansu, gdyż było duże zainteresowanie sztuką. A sztuka renesansowa była zmatematyzo wana, były doskonałe proporcje ciała itp. Odrodzenie nie odrodziło filozofii. Hu maniści przygotowywali nowo żytną filozo fię, ale nie byli jej świadkami. Odrod zenie u łatwiło nato miast rozwój filozofii w następnych epokach. Pico della M irandola: „ W ielkim cudem jest człowiek”. W dobie renesansu pytanie: czy m jest człowiek, stało się zagadnieniem naczelny m. Wedle koncepcji hu manistów, a w szczególności przez Pico della M irandolę, człowiek nie został stworzony jako „coś”, ale powołany jest do tego, aby sam siebie tworzy ł, sam sobie wy znaczał swo ją ro lę we ws zechświecie. Stwó rca najwyższy dał człowiekowi taką mo żliwość, aby ten wziął w swoje ręce i sam określał swo ją naturę zgodnie ze swoją wo lą. Człowieczeństwo nie jest istotą człowieka w ty m sensie, jako roślinność jest istotą roślin, a zwierzęcość zwierząt, jest to możność bycia tym, czy m się sam uczyni.
rację, to zyskamy- wieczne życie i szczęście. Zało żeniem było tu, że Bóg nagradza wiarą, a karze niewiernych. By ł to szczególny dowód istnienia Boga, bo opierający się w ro zu mowaniu na prawdopodobieństwie i na oczekiwaniu szczęścia. Ściśle mówiąc n ie był dowodem istnienia Boga, lecz co najważn iejsze dowodem, że należy tak żyć, jak gdyby istniał. „ Dwa są rodzaje osób, które mo żna nazwać rozsądnymi: te, które służą Bogu z całego serca, bowiem Go znają, lub tez te, które Go z całego serca szukają, bowiem Go nie znają”.
16 Locke i Hu me (epistemo logia) Locke- epistemologia: Lock uważał, że wiedza nasza pochodzi z doświadczen ia. Człowiek czerpie wiedzę ze świata za po mocą wrażeń zmysłowych. Umysł jest nie zap isaną ( czystą ) tablicą, którą zapisuje doświadczenie „Nie ma nic w u myśle, czego nie było przedtem w zmyśle” Doświadczen ie odbywa się na dwóch drogach : I. to świat zewnętrzny- czy li postrzeżen ia II. to świat wewnętrzny- czyli doświadczając samego siebie, refleksje Lock twierd ził, że przez doświadczenie u zyskujemy materiał wied zy, natomiast władze u mysłu nie są nabyte. Doświadczen ie zapisuje w u myśle treści, są to: zaró wno postrzeżenia zewnętrzne i doświadczenia wewnętrzne , a także abstrakcyjne pojęcia i wyobrażenia fantazji- wszystko to nazywa ideami ( te treści). Idee są jedynym punktem wy jścia wied zy, a nie rzeczy. Bo idee znamy bezpośrednio, a rzeczy nie. Idee dzielą się na: I. idee pierwotne- czyli obiektywne; odzwierc iedlają rzeczy takie jakie są, np.: jest to kształt, ruch, wielkość, liczba. II. idee wtórne- czyli subiektywne, są to np.: barwy w oczach, d źwięki w uszach, s maki w ustach. Hu me- ep istemologia ( krytyka pojęcia substancji oraz przyczynowości ) Krytyka pojęcia substancji: Hu me ataku je również pojęcie substancji. Zasada substancji polega na łączen iu faktów. Przy jmując istnienie substancji wykraczamy poza fakty, a czynimy to za pomocą wniosku, który nie jest uzasadniony ani przez analizę poję ć, ani przez stwierd zone fakty. Działa tu nie rozu m i nie doświadczenie, lecz wyobraźn ia i instynkt. Wyrażenia, których doznajemy za pomocą różnych zmysłó w, odnosimy do jednej substancji i choć wrażenia zmien iają się, jesteśmy przekonani, że substancja jest wciąż ta sama, np.: pewną barwę i zapach uważamy jako własności tego samego kwiatu ( tej samej substancji), a chociaż zmienił barwę i stracił zapach, twierd zimy, wciąż, ze to ten sam kwiat. Czyn iąc tak wykracza my poza fakty, robimy to również z przyzwyczajenia. Uważał, że ze świata został tylko zespół wrażeń, poza tym nic po stronie przed miotów, ani podmiotów. Nie została ani materia, an i dusza. Należy wyeliminować słowo „ substancja”. Krytyka pojęcia przyczynowości: Hu me zaatakował pojęcie: przyczyny i skutku:
- przyczyna – powoduje cos innego
- skutek – zostało coś wywołane Żaden przed miot nie ujawnia n ic o przyczynach, które go stworzyły, ani o skutkach, które następnie powstały. Czyli przyczyna jest jedną rzeczą, a skutek drugą. Hu me t wierdzi, że wielokrotność wydarzeń nie daje pewności, że te wydarzen ia się powtórzą. Nie mo żna mieć pewności, ze po „A” nastąpi „B”. Takie ro zu mowanie jest rzeczą przyzwyczajen ia. Stałe powtarzanie się danych rzeczy n ie zmienia wprawdzie n ic w naturze tych rzeczy, ale zmienia nasz stosunek do nich. Oczekujemy ciąg łych powtórzeń t ych rzeczy. Skoro przywykliśmy, że rano wstaje słońce, nie znaczy, że tak będzie nadal. Takie wn ioskowanie jest subiektywne - czy li nie obiektywne, jest uczucio we- a n ie pojęciowe. Wnioskowanie jest tu aktem wiary, a nie wiedzy. Poszukiwan ie wniosków przyczynowych jest instynktem, który dała nam natura. Dała nam instynkt, ale n ie dała zrozu mienia. Myślimy o rzeczach przyszłych, nie mając podstaw naszych wniosków. Ale instynkt nie jest poznaniem. Stąd wn iosek: zasada p rzyczynowości nie jest odpowiednią podstawą poznania rzeczywistości.
- Kant („ przewrót kopernikański”, antynomie czystego rozu mu ) Przewrót kopernikański Kant napisał trzy ważne dzieła: „ Krytyka czystego rozumu”, „ Krytyka praktycznego rozu mu”, „Kryty ka władzy sądzenia”. W „ Krytyce czystego rozu mu” Kant przedstawił teorię po znania. Wyróżnił on: Przed miot poznający- to „Ja” Przed miot poznania - świat Rozu m czło wieka produkuje ró żne pojęcia, takie jak, np. substancja- możemy czegoś nie rozu mieć, ale postrzegamy to coś jako substancję. A zmysły dostarczają różnych wyobrażeń, na skutek kontaktu z rzeczami. W wyniku pobudzenia zmysłów przez rzeczy powstają wrażenia zmysło we. Są jes zcze dwa czynniki, które wp ływają na czło wieka. Są to: p rzestrzeń i czas. Wszelkich bowiem wrażeń doznajemy w przestrzeni i czasie. Przestrzeń i czas pochodzą z naszych zmysłó w. Sam rozu m organizuje czas naszego myślenia. Wszelkie doznania odbywają się poprzez: I- po znanie zewnętrzne, II- poznanie wyprodukowane przez mó j rozu m. Pod miot poznania jest aktywny w trakcie poznania. By ła to rewolucja, odwrócono sposób myślenia, dotąd uważano: że podmiot uzależniony jest od podmiotu poznania. U Kanta podmiot poznający odgrywa ważn iejszą rolę do poznania. Nazwano t o
„przewrotem kopernikańskim”. Antynomie czystego rozumu : I teza: świat jest skończony co do czasu i przestrzeni ( czyli jest granica świata) antyteza: świat jest nieskończony co do …. II teza: wszystko na świecie składa się z tego co proste antyteza: nie ma nic prostego, wszystko jest zło żone III teza: istnieją w świecie przyczyny wytworzone przez wo lność ( czy li istnieje wolność) antyteza: nie ma wo lności, wszystko jest koniecznością IV teza: w szeregu przyczyn świata istnieje Istota Konieczna ( czy li jest Bóg) antyteza: nie ma Boga, jest przypadek. Antynomie zestawione przez Kanta były pojęte tak szero ko, że obejmo wały właściwie całą metafizykę: bo pierws za i ostatnia dotyczą również teologii, a druga i trzecia - psychologii.
- rządców (filozofo wie)- stan uczonych
- strażników – stan wojskowych
- rzemieślników – stan żywicieli Przedstawiciele obu wy ższych stanów powinni swoje życie całkowicie poświęcić dobru wspólnoty, muszą zrezygnować z myślenia egoistycznego na rzecz myślenia o dobru wspólnym. Zabroniona zostałaby własność prywatna. Wspólne byłyby też kobiety i d zieci.
- rządcy - cnota
- strażnicy - odwaga
- rzemieślnicy – panowanie nad sobą Państwo totalitarne, które całko wicie panuje nad działalnością swoich obywateli. Takie państwo miałoby ustrój arystokratyczny tzn. odwołu jący się do rządów najlepszych. arystokracja – timo kracja – oligarchia – demokracja – tyrania.
ARYSTOTELES
Arystoteles obala dualizm platoński. Twierd zi ,że istota rzeczy zawiera się w n iej samej. SUBSTANCJA rzeczy mo że być tylko w niej. Wprowad za nowy dualizm:
- materia
- forma w przed miotach zawsze one występują wspólnie. Czystą materię równ ie trudno znaleźć, jak czystą formę. SYNTEZA STAWANIA SIĘ: Na nieo kreślonym podłożu materii wytwarza się forma p rzed miotu. ISTOTA zawarta jest w materii tylko jako mo żliwość, swą aktualność/ rzeczy wistość zdobywa poprzez formę. ISTOTA RZECZY nie zawiera się jakiejś transcendentnej wobec niej idei, lecz urzeczywistnia się poprzez szereg jej przejawó w. Taki ro zwó j istoty nazywa Arystoteles entelechią. Każdy rozwój dokonuje się stosownie do założonego celu, na czele z ro zwoj em substancji od stanu możliwego do rzeczy wistego. Cztery przyczyny ro zwo ju:
- przyczyna formalna, przed miot określa się zgodnie z jego formą
- przyczyna celo wa, n ic nie dzieje się bez celu
- przyczyna sprawcza, każdy rozwój potrzebuje motoru który go nap ędza.
- przyczyna materialna, każdy przed miot powstaje z materii. To, co określone, substancja, daje się ująć pojęciowo, natomiast to, co nieokreślone, przypadkowe, akcydentalne, umy ka pojęciowości. Z koncepcji ro zwo ju wynika również sferyczna budowa świata, zgodnie z którą wznosi się on od najniższego pozio mu czystej materii do najwyższego – czystej formy. To co najwyższe, boskość musi być czystą formą. Świat w swej stałej zmienności potrzebuje ruchu , musi istnieć pierwszy poruszyciel, który sam jest nie poruszony. Jest nim Bóg. Bóg nie ingeruje w bieg świata i świat nie mo że na n iego wpłynąć. Ponieważ on sam jest nieporuszony, świat nie został wp rawiony w ruch przez n iego, lecz p rzez kierowane tęsknotą dążenie materii do niego jako do czystej formy. Arystoteles wyróżnia trzy CZĘŚCI DUSZY:
- wegetatywna – roślinna (od żywianie i rośnięcie)
- zmysłowa – zwierzęca ( postrzeganie i zmiana miejsca)
- ro zu m – posiada tylko człowiek (d ziałalność duchowa) Rozu m zajmu je s zczególne miejsce:
- bierny (receptywny) reprezentuje materię (potencjalność).
- czynny (twórczy) reprezentuje formę (aktualność). Nie jest powiązany z ciałem i dlatego jest nieśmiertelny. Ponieważ jednak myślenie powstaje jedynie z powiązania z doznawaniem, dusza po śmierci traci cechy indywidualne ETYKA – zgodnie z naturą, każda istota dąży do właściwego jej dobra, w który m znajduje swoją doskonałość. Lud zkim dobrem jest dziaan ie duszy zgodnie z ro zu mem. Człowiek znajduje w nim, jako ostateczny cel swoich dążeń, eudajmonię (szczęście), niezależną od okoliczności zewnętrznych. PAŃSTWO Po wstanie państwa wynika z naturalnej skłonności człowieka do życia we wspólnocie. Uznaje moralne doskonalenie obywateli. Polega ono na dążeniu do szczęśliwego i dobrego życia. Dopiero przez takie życie w pełni mo że ro zwinąć się cnota jednostki. Państwo powstaje w wyn iku powięks zania się i łączenia mn iejszych wspólnot. Wspólnota dwóch istot razem t worzą oni wspólnotę domową, z której powstaje g mina i ostatecznie polis , połączen ie wielu g min. Formy ustrojowe: monarchia – tyrania arystokracja – oligarchia politea – demokracja Kryteriu m ich uporządkowan ia stanowi liczba uczestniczących w rząd zeniu :
jeden – niektórzy – wszyscy Za dobrą uważa tę formę państwa, która służy dobru wspólnemu, jako zwyrodniałą t raktuje tę, która s łuży jedynie interesom będących właśnie przy wład zy. Najbard ziej nadająca się do urzeczywistnienia i stabilna jest politeja. jest ona formą mies zan ą , posiadającą cechy innych ustrojów i odpowiada sformułowanej w etyce zasadzie cnoty jako środka międ zy ekstremami. W odniesieniu do wewnętrznego porząd ku w państwie Arystoteles uznaje, że należy utrzy mać zaró wno rodzinę, jak i własność prywatną. W stosunku do własności prywatnej wybiera drogę pośrednią. Odrzuca wspólnotę dóbr. Traktuje n iewoln ictwo, nierówność jako naturalny element struktury społecznej. Międ zy ludźmi wolny mi panuje jednak ró wność. ŚW. AUGUSTYN TEORIA SAMOPOZNANIA Zwrócenie się ku Bogu. Swo je mo żliwości poznawcze człowiek mo że ro zwinąć zaró wno poprzez wiarę, jak i odwrotnie – p rzez poznanie potwierdzić t reść wiary. Poszukiwanie zało żeń poznania doprowadziło do odkrycia podstaw wied zy w wewnętrznej pewności samej świadomości. Rzeczy na zewnątrz nie mogą mn ie zwodzić. A le jeśli wątpie co do nich to staję się świadom samego siebie jako ten , kto wątpi. Poszuku jący prawdy człowiek znajduje się w ruchu, który ciąg le prowadzi w głąb i stanowi równocześnie wzn iesienie się z miłości ku Bogu – od zmysłowego świata zewnętrznego do wewnętrznego świata ludzkiego ducha, a dalej do samej głębi serca: do Bog a jako pierwotnej podstawy prawdy. W swoim wnętrzu znajduje czło wiek prawdy konieczne i pewne, których ważność ma charakter ponadczasowy i ponadindywidualny. Te praedy nie powstają z doświadczenia zmysłowego. Jego analiza pokazuje raczej, że zakłada się ju ż w n im określone idee, a więc nie może się on dokonać bez udziału duchowego. Teoria ilu minacji prawdy wieczne są nam dane przez Boga dzięki oświeceniu. IDEE to prawzory wszelkiego bytu w u myśle Boga. Świat stworzony jest ich urzeczywistnieniem i odbicie m. Bóg stworzył świat z n icości. Bóg stoi poza czasem, a zatem pytanie, kiedy powstał świat nie ma sensu. Czynnikami konstytuującymi świat są materia, czas i fo rma (wieczne idee). Jedną część bytu Bóg stworzył w formie ostatecznej, druga ulega przemianom. CZŁOWIEK jest „substancją składającą się z ciała i duszy, obdarzoną rozu mem:. Duszy przypisana jest rola p rzewodnia. Wnętrze człowieka u jmowane jako jedność trzech elementów:
- świado mości
- ro zu mu
- wo li co jest obrazem Trójcy Świętej. Najważn iejszy m celem ludzkich dążeń jest szczęśliwość. Można ją osiągnąć jedynie d zięki Bo gu, w ty m co nie przemija i co miłu je się d la niego samego. Przyczynę skłonności do zła, jaką wykazują ludzie wiąże się z grzeche m pierworodny m, który na początku d ziejów obciąży ł człowieka. Ponieważ n ie mo że się on od niego uwoln ić o własnych siłach, skazany jest na łaskę Bożą. Podstawą wolności czło wieka do dobra jest wybranie go przez Boga. Istnieje państwo Boże i państwo ziemskie. Oba królestwa istnieją jedno w drugim, aż przy końc u czasu zostaną rozdzielone, a państwo Boże wy jdzie z tego zwycięsko. ŚW. TOMASZ Z A KWINU Wiara i ro zu m n ie mogą być ze sobą sprzeczne ponieważ jedno i drugie pochodzi od Boga. Punktem wy jścia ontologii To masza jest wielość bytów poznawalnych zmysłowo. Jest różnica międ zy rzeczywistością i mo żliwością bytów. Wszystkie byty mogą być albo nie być, tzn. mogą się zmieniać. Zasada ich jedności – forma. Jeśli forma jest określonością, to potrzebuje ona zasady dopełniającej to, co o kreślane. Ty m, co samo jest nieokreślone, lecz dające się określać (formo wać), jest materia. Materia jest również podstawą wielości, ponieważ ta sama forma może przysługiwać różny m rzeczo m jednostki. Substancja jest całością złożoną z materii i formy. Ty m „co” bytu jest jego istota. Można poznać istotę czegoś, nie wied ząc, czy to istnieje. Istnienie jest zasadą, przez którą byt jest bytem. A kt istnienia t worzy z bytu coś istniejącego. Każdemu bytowi przysługuje:
- byt, ze wzg lędu na akt istnienia
- rzecz, czy li treść z punktu wid zenia istoty,
- jedno, na podstawie jego wewnętrznej n iepodzielności,
- coś, byt jest czymś w odróżn ieniu od innych. Prawda jest zgodnością rzeczy z u mysłem. Każdemu bytowi Bóg przypisał miejsce i cel w porząd ku bytów. 5 dowodów na istnienie Boga:
- istnieje pierwszy poruszyciel, który przez nikogo nie jest poruszany – Bóg.
- istnieje pierwsza sprawcza przyczyna Bóg.
- istnieje rzecz pierws za, konieczna sama z siebie – Bóg.
- doskonałość - Bóg
- skierowany ku celowi świat potrzebuje Boga jako najwy ższego kierującego rządcy, który te cele ustanawia. Zło w świecie n ie pochodzi od niego. Człowiek jest substancjalnym zjednoczeniem duszy (forma) i ciała (materia). Nie da się ich ro zd zielić ponieważ t worzą jedność substancji czło wieka, która przez to zawsze określona jest jako duchowo-cielesna. Dusza po śmierci ciała mo że istnieć oddzielnie jest bowiem n ieśmiertelna, jako dusza lud zka potrzebuje jednak ciała. Ponieważ do poznania n iezbędne są jej postrzeżen ia zmysłowe.
ROUSSEAU
W stanie natury czło wiek jest całko wicie wolny, ży je zgodnie z porząd kiem naturalny m. Wraz z ro zwo jem ku ltury i form społecznych zniknęła naturalna równość. Krokiem decydującym okazało się przy ty m wprowadzen ie podziału pracy i własności prywatnej, ponieważ stosunki własnościowe wprowad ziły międ zy ludźmi walkę konkurencyjną. Ro zwój kultury narzucił na lu dzi jarzmo, wzmocn ione władzą sądowniczą. Ro zu m i nauka osłabiły naturalne poczucie obyczajności. Dlatego dla Rousseau do idealnej wolności prowadzi idealne wychowanie. Powinna ona przede ws zystkim n iwelować zły wpły w, jaki na wychowanka wywiera społeczeństwo. Koncepcja UMOW Y SPOŁECZNEJ. jeśli każdy podporządkowuje się wo li powszechnej, to gwarantuje wszystkim wolność i równość. Ponieważ do wo li powszechnej należy także jego własna, podporządkowuje się on zatem własnemu prawu. Z u mo wy społecznej wynika suwerenność ludu. Us tawy mają tylko wtedy moc obowiązu jącą, kiedy są zgodne z wo lą powszechną. W innym wypadku są jedynie indywidualnymi nakazami. Dla Rousseau ideałem państwa były małe demokracje w których łat wo mo żna doprowadzić do zwołan ia zgro madzen ia ludowego. Obyczaje obywateli powinny być proste, stosowne do praw i mo żliwości: w obyczajach miałaby też panować największa równość. Powinna też istnieć ogólna relig ia, zawierająca niewiele pozytywnych dogmatów m.in. świętość umowy społecznej i praw.
HEGEL
DIA LEKTYKA jako prawidłowość, stanowiąca podstawę tak natury myślenia jak i rzeczy wistości. Każda teza zawiera ju ż w sobie swoją antytezę, obydwie zaś zostają zniesione w syntezie. Dialektyką nazy wamy wyższy proces ro zu mowy, w który m takie na pozó r odrębne mo menty przech odzą w siebie wzajemnie dzięki samy m sobie, dzięki temu, czy m są, wskutek czego zniesiona zostaje przesłanka o ich odrębności. DUCH wyobcowuje się albo wyraża na zewnątrz i ponownie się z sobą jedna albo powraca do siebie. Końcowym etapem jest absolut czyli „ to żsamość tożsamości i braku tożsamości”. W filo zofii duch poznaje samego siebie jako podmiot i jako substancję. System nie jest nadaną z zewnątrz formą, lecz raczej wewnętrzną orientacją według całości.
ZARYS SYSTEMU całej filo zofii. Jej struktura dzieli się wed ług trzech triad :
- log ika – nauka o ideach w sobie i d la siebie ( byt, pojęcie, istota)
- filozofia przyrody – nauka o ideach w jej innobycie (mechanika, fizyka, organika)
- filozofia ducha – jako idea, która wraca ze swego innobytu do siebie (duch absolutny, duch obiektywny, duch subiektywny: antropologia, fenomenologia, psychologia.) FILOZOFIA PRAWA „co jest ro zu mne, jest rzeczywiste, a co jest rzeczy wiste, jest rozu mne.” Filozo fia p rawa należy do sfery ducha obiektywnego. Podobnie jak on składa się z trzech części:
- prawo abstrakcyjne
- moralność
- etyka Państwo wg Hegla „stanowi rzeczy wistość konkretnej wo lności”, gwarancję jednostkowości i ogólności. HISTORIOZOFIA DZIEJÓW – ro zu m panuje nad światem, i bieg d ziejó w powszechnych był rozu mny. Aby urzeczy wistnić własne cele, duch świata posługuje się działan iami pojedynczych ludzi, „wybitnych jednostek”. I chociaż jednostki wyobrażają sobie, że kierują się własnymi celami, w rzeczywistości chytrość rozumu wykorzystuje je do celów ogólnych. Są one jedynie „menedżerami” ducha świata.
COMTE
Jego teoria opiera się na t zw. prawie trzech stadiów, dotyczącym duchowego rozwo ju lud zkości, każdej wiedzy szczegóło wej oraz jednostki.
- w fazie teologicznej albo fikcyjnej człowiek wyjaśnia zjawiska w świecie d ziałaniem sił ponadnaturalnych.
- stadium metafizyczne albo abstrakcyjne jest w istocie zamaskowaną teologią.
- w stadium nauko wy m albo pozytywnym rezygnuje się z poszukiwania ostatecznych przyczyn, a zainteresowania poznawcze kierują się ku istniejący m fakto m. Podstawą jest obserwacja, która – stanowiąc punkt wyjścia – pozwala poznać ogólne prawid łowości. Wraz z ostatnim stadium duch ludzki osiąga najwy ższy stopień rozwoju, lecz w innych dziedzinach mo że pozostawać na jeszcze n iższych szczeblach. Poszczególny m stadiom odpowiadają poszczególne formy społeczne:
- teologicznej – kościelno-feudalna
- metafizycznej - rewolucyjna
- pozytywnej – nauko wo-przemysłowa.
MILL
UTYLITA RYZM – celem jest mo żliwie najwięcej szczęścia dla mo żliwie największej liczby ludzi. Tak jak każda jednostka z natury dąży do szczęścia indywidualnego, tak dobro wszystkich jest dążeniem ogółu ludzi. M ill zdecydowanie opowiada się za wolnością indywidualną i społeczny m p luralizmem, a przeciw tyranii tłu mu i opinii publicznej. Wolność poglądów i dyskusji n ie mo że nato miast podlegać żadnym ogran iczen io m.
MARKS
Od idealizmu Heg la do materializmu. Relację podmiot – przed miot, w której podmiot określa p rzed miot, Marks zamienił na stosunek w który m podmiot określany jest przez przed miot. To materia o kreśla świadomość, działa
na zmysły, te zaś na świado mość. Poznanie jest procesem, jest stopniowe. MATERIA LIZM HISTORYCZNY- wy jaśnia w n im ludzkie d zieje z punktu wid zenia d ialektyki i odwołu jąc się do teorii ekonomicznych. WALKA KLASOWA to sprzeczności międ zy grupami społecznymi, ro zładowu jące się w rewolucjach, które prowadzą do powstania nowych formacji społecznych. Kolejne formacje społeczne: Społeczeństwo pierwotne, antyczne społeczeństwo niewolnicze, feudalizm i nowoczesny kapitalizm burżuazy jny. STRUKTURY GOSPODARCZE tworzą stosunki produkcji i siły wytwórcze. Zgodnie z zasadami dialektyki, każda formacja społeczna rodzi sprzeczności, które rozwiązują się w t rakcie rewolucji. RELIGIA jako projekcja, od zwierciedlenie sytuacji niegodnej człowieka..
RAWLS
Aby zapewnić moralną zasadę bezstronności, ludzie w stanie pierwotnym znajdują się za zasłoną niewiedzy t zn. n ie znają on i swoich własnych dyspozycji, sytuacji społecznej itp. Toteż mogą oni wybrać taką społeczną strukturę, która w mo żliwie najlep s zy sposób uwzględni interesy wszystkich. Przyjmu je on przy tym dwie zasady:
- każda osoba będzie miała ró wne prawo do jak najszerszej podstawowej wolności, mo żliwej do pogodzenia z podobną wolnością innych.
- nierówności społeczne mają być tak ustanowione, by można się było ro zsądnie spodziewać, że będzie to z korzyścią dla n iego i by wiązały się z pozycjami i urzędami na równ i d la ws zystkich otwarty mi. Ta druga zasada zakłada, że nieró wności społeczne są uprawnione tylko wtedy, gdy wpływają na osłabienie społecznych przesądów.