Pobierz Filozofia, studium przypadku i więcej Eseje w PDF z Filozofia, poglądy filozofów tylko na Docsity! Torebka ( Studium przypadku) Studium przypadku „Torebka” analizowany będzie pod względem etyki filozoficznej a także doświadczenia życiowego. Pod uwagę wezmę utylitaryzm, którego twórcami są J. Bentham i J. S. Mill, utylitaryzm negatywny Karla Poppera oraz etykę I. Kanta. Uważam, że wszystkie trzy stanowiska filozofów można dopasować do działań, które miały miejsce w tekście. Pani Zosia wyrażając zgodę na potwierdzenie dokonanego przelewu, według etyki utylitaryzmu postąpiła słusznie. Filozofia ta mówi nam, że nie mamy możliwości oceniania działań pod względem moralnym, jeśli nie znamy następstw dokonanego czynu. W tym przypadku decyzja pracowniczki banku pod względem aspektów tej etyki sama w sobie była dobra i jak mówi utylitaryzm negatywny zapobiegła złu oraz zminimalizowała „cierpienie” klientki, gdyż mogła ona wcześniej wyjechać do Niemiec, aby leczyć chorego syna. Możemy tutaj ujrzeć cztery zasady filozofii utylitaryzmu. Potwierdzenie dokonanego przelewu i torebka przyczyniły się do zaspokojenia potrzeb i interesów obu osób. Skutki są optymalne dla wszystkich stron, których działanie to dotyczyło, a konsekwencje w tym przypadku są użyteczne dla ogółu. Jeśli jednak spojrzymy na stanowisko I. Kanta postępowanie to odgórnie jest uważane za niemoralne i niezgodne z naturą. Przyjemność nie powinna być najwyższym dobrem, którym się kierujemy, lecz tylko dodatkiem do niego. Kierując się doświadczeniem życiowym, moim zdaniem, decyzja Pani Zosi była zła. Postąpiła ona niesłusznie i niezgodnie z prawem i polityką finansową. Nie ma możliwości wystawienia zaświadczenia o potwierdzeniu przelewu zanim pieniądze pojawią się na koncie. Nie powinna kierować się dobrem ogółu lecz dobrem firmy, w której jest cenionym pracownikiem. Torebka pełni tutaj bardzo ważną funkcję, to właśnie chęć i możliwość jej posiadania przeważyła o podjęciu takiej a nie innej decyzji przez Zofię. Kolejnym aspektem, którym się kierowała było współczucie dla chorego syna klientki, lecz myślę, że w pewnym sensie było ono tylko usprawiedliwieniem swojego zachowania. W dużej mierze, decyzja o dokonaniu drobnej nieformalności była wynikiem faktu, iż osobą proszącą o przysługę była stała klientka, z którą bank nie miał nigdy problemów i współpraca zawsze była zadowalająca. Pani Zofia była cenioną pracownicą banku w Wydziale Rachunków, pomimo, że pracowała niewiele ponad rok zyskała już szacunek i zaufanie. Kierując się etyką utylitaryzmu można stwierdzić, że dla Pani Zofii najważniejsze jest dobro obu stron i w konsekwencji jej działanie będzie użyteczne, więc jej zachowanie powinno zostać odebrane pozytywnie przez dyrektorów. Lecz patrząc ze strony prawnej przyjęcie torebki było w pewnym sensie łapówką, co jest niedopuszczalne. Sądzę, że mogłaby zostać ukarana za swój czyn wypowiedzeniem z pracy gdyż zaufanie co do jej osoby i kompetencje zawodowe nie byłyby już stuprocentowe.