









Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
deryk II był władcą oświeconego absolutyzmu i co to znaczy: być władcą oświeconego absolutyzmu? ,. Jeżeli mówimy, iż państwo Fryderyka II było monarchią ...
Typologia: Prezentacje
1 / 15
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
P R Z EG L Ą D Z A C H O D N I 1980, N R 4
STANISŁAW SALMONOWICZ T o ru ń
„II faut śtudier le caractere de Frederic II, quand on veut connaitre la Prusse”. (Madame de Stael, De UAUemagne)
Król pruski Fryderyk II był zapewne najgłośniejszym człowiekiem wieku XVIII w Europie. Jego nimb, z różnych zresztą przyczyn, nie zbladł w XIX i XX w. Klęska nazizmu, będąca zarazem i klęską niemiec- ko-pruskiego militaryzmu, na czas długi odsunęła postać Fryderyka Wiel kiego z pola zainteresowań historiografii. Zabrakło — na czas jakiś — apologetów; zarówno tych, którzy sławili dawniej we Fryderyku II nade wszystko zwycięskiego władcę rozszerzającego per fas et nefas granice państwa pruskiego, jak i tych, którzy tworzyli nimb władcy oświeco nego, fiilozojfa na /tronie — „Filozofa z Sanlsbouci”. Ojd pewmego czasu obserwujemy jednakże znaczny wzrost zainteresowań problematyką pru ską w obu państwach niemieckich. Siłą rzeczy wiele tych zaintereso wań skupia się raz jeszcze wokół postaci Fryderyka II .1 Tak więc — być może — warto, a nawet trzeba wrócić do tej postaci celem zwery fikowania dawniejszych ocen, spojrzenia na nią ibez zacietrzewienia, ale też i bez żadnych, niekiedy wręcz podświadomych tendencji apologe- tycznych jakże często spotykanych w piśmiennictwie zachodnioniemiec kim. My zaś spytajmy po prostu, jak można by określić bilans rządów Fryderyka II dla JPruls, dla Niemiec, dla świata — aMalimy, czy byl rze czywiście władcą oświeconym i co przez to określenie chcemy właściwie rozumieć. Chodzi więc w ostatecznym rachunku o rozważenie roli histo rycznej Fryderyka Wielkiego. Fryderyk III przeszedł do historii jako człowiek „Wieku Światła”. Był fiim niejwątjpliwie w całej siwej fotrtmalciji initelektuallniej. Jego kultura filo zoficzna, literacka i artystyczna, jak i jego światopogląd określić możemy jako czysto oświeceniowy. Obejmując w 1^ 40 r. tron pruski był Fryderyk ftajwszechstronniej wykształconym i najwszechstronniej utalentowanym władcą Europy. Symbolicznym jednakże faktem dla wszelkich dalszych działań króla pozostanie to, iż jedna z pierwszych decyzji nowego mo-
1 Por. ostatnio: I. M i t t e n z w e i , Friedrich II von Preussen. Eine Biographie. Berlin 1979, która to biografia świadczy o wzmożonym zainteresowaniu także 1 historiografii w NRD dziedzictwem pruskim.
(^36) Stanisław Salmonawicz
narchy stanowiła o znacznym powiększeniu i tak ogromnej — jak na rozmiary kraju — armii. W pismach i korespondencji Fryderyka II {a — jak wiemy — pozostawił po sobie najobfitszą spuściznę pisarską ze wszystkich władców europejskich wszystkich czasów) znajdziemy wiele wypowiedzi aiirmujących postawę oświeceniową, wyrażających bez za strzeżeń hasła „Wieku S/wiajtła”. Oto jeden wyrazisity pnzylkład-frag- ment listu pisanego do D’Alemberta pod koniec życia -(26 kwietnia 17(82): „J’aime le siecle ou je suis ne, je m ’affectionne a tous ceux qui Thono- rent, et j’abhorre tout ce qui nous menace de replonger notre posterite dans la barbarie.” Tak wdęc od pierwszych czynów 'króla aż po jego ostatnie lata życia przewijać się będzie przez, jego życiorys owa dwoistość postaw, stanowiąca utrapienie biografów: połączenie oświeceniowego spo sobu myślenia i odczuwania z twardą realizacją drogi, jaką sobie władca wytyczył — drogi powinności króla pruskiego. W ten sposób przechodzi my do rozważenia kwestii najistotniejszej zawartej w pytaniu, czy Fry deryk II był władcą oświeconego absolutyzmu i co to znaczy: być władcą oświeconego absolutyzmu? , Jeżeli mówimy, iż państwo Fryderyka II było monarchią oświeco nego absolutyzmu, nieuchronnie musimy zająć stanowisko co do tego problemu tak spornego w nauce historycznej i stanowiącego ostatnio przedmiot ożywionych dyskusji. Reformy państwowe .przeprowadzane w niektórych krajach w XVIII w., które wiązały się z powstaniem i roz przestrzenieniem ideologii Oświecenia, były i są w nauce różnie oceniane: od sądów zdecydowanie minimalizujących to zjawisko, podkreślających w nim wszystko to, co wiązało się w działaniu reformatorów z przeszło ścią i z utrzymaniem dotychczasowych struktur społecznych, a więc z pa nującym ustrojem feudalnym, po sądy akcentujące (zwłaszcza w nauce niemieckiej) ogromną rolę przemian realizowanych przez oświecony ab solutyzm urastający w ten sposób do jednej z głównych dróg nierewo- lucyjnego rozwoju św iata2. Nie miejsce tu, by owe jakże interesujące kwestie bliżej rozważać. Jeżeli ogólna opinia historyków jest zgodna co do jednego, iż w rozważaniach nad pojęciem „oświeconego absolutyzmu” krajem najważniejszym (obok monarchii habsburskiej Marii Teresy i Jó-
2 Co do bibliografii odsyłam generalnie do: K. O. von A r e t i n , Der aufge- kldrte Absolutismus, Koln 1974, ss. 369- 378. Por. zwłaszcza rozważania L. K r i e - g e r, An Essay on the Theory of Enlightened Despotism. Chicago—London 1975. Najnowsza w ypowiedź syntetyczna wyszła spod pióra A. S o b o u 1, Sur la fonction historiąue de l’absolutisme eclaire. „Annales Historiąues de la Revolution Fran- ęaise” 1979, nr 238. A. Soboul należy do historyków, którzy — moim zdaniem — nadmiernie m inim alizują znaczenie takich zjawisk, jak oświecany absolutyzm, ponieważ nie docenia on przemian w sferze ustroju państwa, roli państwa, roli aparatu państwowego.
Przegląd Zachodni, n r 4, 1980 Instytut Zachodni
38 Stanisław Salmonowicz
go domniemanej zgody z tym, iż jego władza raz już przejęta nie podle gała zwrotowi ani żadnej kontroli, żadnym formalnym ograniczeniom; poddanym nie przysługiwały żadne prawa żądania od władcy obrachun ku z jego sposobu sprawowania rządów. W ten sposób, nazywając się wprawdzie tylko „sługą państwa” (Staatsdiener), władca nadal pozosta wał w niczym praktycznie nieograniczonym samodzierżcą. leżelibyśmy szukali źródeł teoretycznych koncepcji Fryderyka, nacisk należałoby po łożyć na dorobek siedemnastowiecznej doktryny prawa natury, przy czym na czoło wysuwał się tu wielki pesymista i teoretyk silnej władzy pań stwowej Hobbes, pewne wątki spinozizmu, niektóre koncepcje Loćke’a, a nade wszystko — poza nurtem angielskim — kierunek ustrojowej tra dycji protestanckiej, która wytworzyła się w kręgu myśli Pufendorfa i Thomasiusa, by znaleźć pełne ukoronowanie w rzefazywiisltym teore tyku oświeconego absolutyzmu, takim był Krystian Wolff, filozof pań stwa powszechnego dobra, nie darmo czas długi ulubiony filozof Fryde ryka II i jeden z nielicznych przedstawicieli kultury niemieckiej, który budził jego podziw. Podstawy teorii oświeconego absolutyzmu Wolff roz budował w dziele V em unftige Gedanken von dem gesellschaftlichen Le- ben der Menschen und insonderheit dem gemeinen Wesen zu Beforde- rung der Gliickseligkeit des menschlichen Geschlechtes, ogłoszonym w 1-725 r. Można mówić o całej teorii prawno-naturalnej etyki władzy, jaką rozwinęła -protestancka ((głównie pruska) szkoła polityki i prawa w XVIII w. i z której poglądami wiązać należy Fryderyka II. Szkoła Wolffa — to było mocne wiązanie nauki o obowiązkach i prawach spo łecznych, co prowadziło do formuły umowy społecznej jako podstawy władzy monarchy, jednakże monarcha miał zawsze pozostawać ponad ludem: można było go oświecać co do jego obowiązków, ale nie atako wać. Ta apolityczna, moralistyczna szata — właściwa traktatom tej szko ły — była konzyjsltma w ówczesnym układzie politycznym krajów 'nie mieckich: jej możliwe radykalne .konsekwencje ujawnić się miały o wiele później. Filozofowie, zwłaszcza francuscy z Wolterem na czele, ofiaro wali — jak to powiedziano niedawno — oświeconym władcom swe sło wnictwo i pewien styl. Fryderyk jednakże był sam także twórcą plasty cznej formuły, kltóreij kariera była zawrotna. Powiedzieć można w lapi darnym skrócie, iż między klasyczną fazą monarchii absolutnej wieku XVII, fazą monarchii Ludwika XIV, a fazą oświeconą, jaką reprezen towała absolutna monarchia Fryderyka II, istniała taka różnica, jak mię dzy słynną formułą Ludwika „L’Etat c’est moi” a formułą Fryderyka o władcy jako pierwszym słudze państwa (der Erste Stadtsdiener). Licz ni historycy, wydaje się, różnice te nazbyt minimalizowali. Franz Mehring kładł w swoim czasie duży nacisk na fakt, iż we fryderycjańskiej kon cepcji monarchy jako pierwszego sługi państwa krył się nade wszystko
Przegląd Zachodni, n r 4, 1980
Fryderyk W ielki (^39)
pogląd o osobistych rządach władcy, o jego wyłącznej i absolutnej kom petencji do <;podejmowania decyzji, której to kompetencji z nikim i w żadnym wylpajdku nie po’wimiein dzielić. iDlla Fryderyka II — w świe tle jego pism — osobiste rządy władcy stanowiły jego moralny obowią zek. Stwierdzenie, iż król ma Italfcże obowiązki do wypełniania — to było czymś nowym: w epoce Ludwika XV i rządów faworytów na dwo rach były to stwierdzenia, kjtflre robiły duże wrażenie. Fryderyk II wyznawał swego rodzaju organiczną teorię państwa, któ re widział jako połączenie 'głowy (władca) z resztą ciała {społeczeństwo). Laicyzując teorię państwa Fryderyk II odrzucał wszelkie formalne ogra niczenia władzy absolutnej monarchy. Władca miał być tylko merytory cznie ograniczony faktem, iż z samej natury swej władzy winien był re alizować cele państwa, które wynikały z zawartej umowy społecznej, w której ogół zrzekał się swych praw doby pierwotnej wolności przed- państwowej na rzecz władcy. Celem państwa, zgodnym z filozofią oświe ceniową, miało być — według króla pruskiego — dążenie do możliwie największego dobra jego poddanych. Należy jednakże zwrócić uwagę na fakt, który nie pozostał bez poważnych konsekwencji: dla Fryderyka II dobro poddanych identyfikowało się z dobrem państwa jako całości, a o tym, czym jest dobro państwa, decydował arbitralnie sam władca. Tak to — choć znikała mistyka władcy z Bożej łaski — pojawił się mit omni- potencji państwa, nowoczesnego lewiatana, któremu wszyscy, łącznie z władcą, mieli odtąd służyć. Dla Europy ówczesnej i potomnej pozostał Fryderyk II wielkim kró- lem-wodzem i dyplomatą, postacią czołową trzech wojen: śląskich ujmo wanych jako całość, siedmioletniej i sukcesyjnej bawarskiej, a także człowiekiem, który zrealizował dzieło pierwszego rozbioru Rzeczypospo litej. Wojny przecież, choć tak wielki wpływ wywarły na losy Prus i Europy, zajęły jednakże tylko część długiego panowania „starego Fri- tza”: licząc okrągło, wojowania zajęły mu lat 1*2, zmarł w 47 roku pano wania, a więc na prace pokojowe zostało mu blisko 35 lat życia i dzia łalności. Pytania, jakie sobie chcemy postawić, są następujące: jakie były treści społeczne i polityczne rządów Fryderyka Wielkiego, a w szcze gólności czy i w jakiej mierze realizował on postulaty właściwe dla oświeconego absolutyzmu, po drugie — jakie znaczenie w tym obrazie ogólnym mają takie zjawiska, jak agresywna polityka pruska, wojny i zabory ziem obcych dokonywane przez Fryderyka II. Osobiste rządy Fryderyka II przy jego niezwykłej pracowitości, spra wowania wrę:z z religijną czcią swego urzędu, .swego — jak sam to na zwał — metier królewskiego prowadziło do sytuacji, w której Fryderyk II świadomie stał się najwyższym biurokratą swego kraju i to biuro kratą, któremu nieobce były najdrobniejsze szczegóły działania machiny
Przegląd Zachodni, nr 4, 1980 (^) Instytut Zachodni
Fryderyk W ielki (^) 41
dzi, to w życiu państwowym Ibył twardym zwolennikiem sta nowości. •Być może, że to od Monteskiusza wziął mocne przekonanie, iż bez szla chty nie ma monarchii i że podstawą ustroju monarchicznego jest po czucie honoru — tego poczucia Fryderyk odmawiał zdecydowanie oso bom pochodzenia nieszlacheckiego. Z jego postawy wobec szlachty wy nikała i ta konsekwencja, iż w wypadku, kiedy uznane przezeń za słusz ne reformy (jak np. ingerencja państwa w sprawy poddany—pan) były przez szlachtę przyjęte z niezadowoleniem, Fryderyk II — absolutysta ustępował. I sądzić można, iż nie tylko dlatego, że nie czuł się w stanie przełamać oporu swej szlachty, ale także dlatego, że w wypadku kon fliktu dwóch racji przychylał się z reguły do racji stanu szlacheckiego, nawet jeżeli to kolidowało z jego ogólniejszymi tendencjami gospodar czymi i społecznymi. Skoro już wiemy, że sprawy szlachty i jej interesy stały na pierw szym miejscu, nie zdziwimy isiię, że problemy chłopstwa i rozwoju wsi były traktowane przez władcę w stosunkowo wąskich ramach nade wszy stko decyzji doraźnych (polityka osiedleńcza, pomoc dla podźwignięcia się ze zniszczeń wojennych, polityka podnoszenia poziomu kultury rol nej) oraz cząstkowych. Problem stosunku Fryderyka Wielkiego do chło pa wywołał wiele sprzecznych i pospiesznych uogólnień w nauce. Nie ulega wątpliwości, iż władca w okresie swych pokojowych działań robił wiele, by chłopa pruskiego podnieść gospodarczo i kulturalnie, by zape wnić mu lepsze warunki pracy d życia. W każdej jednak sytuacji musiał się liczyć ze stanowiskiem swoich junkrów i stąd jeżeli pewne kroki władcy na rzecz chłopa szły dalej niż dopuszczałby to interes junkrów (w ich koncepcji tego interesu), mogły one być rzeczywiście wprowadzone w życie jedynie w domenach pruskich, o których losie władca sam decy dował. Wiemy, iż Fryderyk II podejmował parokrotnie próby radykal niejszego polepszenia doli chłopa, jednakże nic z tego praktycznie nie wyszło. Podkreślić także należy, iż polityka rządu pruskiego wobec chło pa opierała się nade wszystko na przesłankach płynących ze względów fiskalnych i militarnych (demografia, sprawa rekruta). Chłop pruski był potrzebny, bo musiał wyprodukować dla kraju rosnącą ilość żywności i to po możliwie niskich stałych cenach, które ułatwić miały rozwój ro dzimego przemysłu a jego konkurencyjność wobec zagranicy. Z tych wszystkich względów należało w pewnej mierze ograniczać jaskrawe for my wyzysku feudalnego, stworzyć warunki dla rozwoju rodziny chłop skiej, podnieść chłopa gospodarczo (a więc i kulturalnie), a w większej mierze obciążając go obowiązkami wobec państwa, wziąć w pewnym za kresie pod tegoż państwa opiekę. Tak zwana ochrona chłopa ( B auem - schutz) powstała jednakże już za rządów Fryderyka Wilhelma I i wyra-
żała interes głównie militarny państwa hamując w pewnej mierze pro cesy 'kapitalistycznej kotnicenliraciji ziemi w rolnictwie. iNa isamym dole drabiny biurokratycznej decydowanie o sprawach chłopskich należało do landrata, a Fryderyik Wielki, któiremu apologeci wyisttawili pięktną legendę opiekuna chłopów i ich obrońcy umocnił przecież w sposób de cydujący rolę junikrów jako właściwych dysponentów urzędu landrata, przez co nawet cofnął się w stosunku do swego ojca. Fryderyk II rządził krajem bardzo po mieszczański! pracując w zaci szu gwego gabinetu, popiera! fachowość, interesował się intelelktualnymi osiągnięciami epoki. Jego niechęć do wszelkich ceremonii, do życia dwor skiego i oznak władzy, nad kltóre przedkładał jej realne wykonywanie — wszystko to razem, można by mniemać, zbliżało go szczególnie do miesz czaństwa. Jego oświecone poglądy predestynowały Fryderyka do bliskich, wolnych od feudalnych uprzedzeń związków osobistych z pruskim miesz czaństwem, z przedstawicielami rozkwitającego pod jego rządami ber lińskiego Oświecenia. Tak bynajmniej jednak nie było. Postawa Fryde ryka Wielkiego wobec mieszczaństwa pruskiego pełna była uprzedzeń i wyższości. Od ludności swoich miast oczekiwał głównie dochodów dla skarbu państwa. Zapewne jego jednostronne, francuskie zainteresowania kulturalne nakazywały mu lekceważyć najpoważniejsze nawet osiągnię cia kulturalne niemieckiego mieszczaństwa i stąd szła jego daleko w tym zakresie rozwinięta pogarda pomieszana z niewiedzą. W sumie powiedz my krótko: pod tym najbardziej z oświeconych, teoretycznie, królów Europy, mieszczanin berliński był niemal równie daleki od równoupraw nienia w życiu społecznym czy wobec swego władcy, jak mieszczanin francuski czy też polski. Fryderyk II chętnie popierał rzutkich przed siębiorców, bankierów i przemysłowców, rozmawiał z nimi, kiedy tego interesy wymagały, pomagał im, kiedy uważał to za stosowne. Z tych związków nie zmieniała się ani ich pozycja w państwie, ani ich prestiż w oczach władcy. Mieszczaństwo więc miało się rozwijać pomyślnie, ale w ściśle określonych ramach, państwo potrzebowało go i w pewnej mie rze stymulowało jego rozwój, jeżeli to nie podważało innych zasadni czych założeń społeczno-politycznych. Z powyższych uwag wynika już jedna nieodparta konkluzja: pełen dynamizmu w działaniu jako władca Fryderyk II miał równocześnie wi dzenie ogólne społeczeństwa nie dynamiczne, lecz statyczne, konserwaty wne. Wbrew całej oświeceniowej mistyce postępu (dobrze mu znanej) król pruski jakby nie dosltrzegał kaniecznośdi poważnych zmian w ustroju społecznym, wydawał się nie rozumieć, jakie konsekwencje będą się ro dzić nieuchronnie z jego dynamicznej polityki rozwoju gospodarczego, k/tóra nieuniktnienie zacznie dotychczasowe wąislkie ram y sitanowe coraz
Przegląd Zachodni, a r 4, 1980 M Instytut Zachodni I
_______________ ___________________________ _____ ^
44 Stanisław Salmonowicz
gotowania pełnej kodyfikacji prawa obowiązującego w Prusach, która to kodyfikacja — dzieło typowe oświeconego absolutyzmu w swych licz nych kompromisowych rozwiązaniach — weszła jednakże w życie d to w postaci niepełnej (zatracając wiele elementów oświeceniowych) do piero pod rządami następcy Fryderyka Wielkiego w !li79!4 r. pod nazwą Allgemeines Landrecht jur die Preussisćhen Staaten. (^) Czasy fryderycjań- skie przyniosły w Prusach znaczny rozwój oświaty, nauki i kultury. Dokonania samego władcy na tych polach nie były tak znaczne, jak to twierdzili apologeci, a rozwój oświaty i kultury, na które to dziedziny Fryderyk zawsze skąpił pieniędzy, odbywał się w znacznej mierze har dziej dzięki ogólnemu klimatowi panującemu w państwie niż dzięki za sługom samego Fryderyka II. W sumie jednak bilans był bardzo pozy tywny. Należy podkreślić, iż skrajnie autorytatywny władca we wszelkich sprawach związanych iz wiellką polityką, dopuścił do znacznej swobody wypowiedzi w sprawach religii, sztuki, nauki, filozofii. Na tym polu legenda „Filozofa z Sanssouci”, który zamienia swoje państwo w boski przytułek muz i schronienie 'dla wszystkich światłych umysłów była nie zwykle żywotna i trzeba przyznać, iż miała za sobą pozytywne przykłady działania Fryderyka Wielkiego. Pamiętajmy jednakże, że i wyrachowania polityczne kierowały jego flirtem z czołowymi filozofami i intelektuali stami epoki. Czyż jednak mogli oiż filozofowie reagować inaczej, jak pozytywnie na liczne deklaracje składane im przez władcę Prus? 9 Oto 20 maja 1740 r. piisał Fryderyk do filozofa Krystiana Wolffa:
„C’est aux Philosophes a etre les Precepteurs de l’Uniivers et les Maitres des Princes. Ils doiventt peniser coinsequemem!t et c ’e(st a nous de faire des actions consequentes. Ils doivsnt instruire le monder par le raisonnement, et nous par l’exem ple. Ils doivent decouvrir et nous praetiąuer.”
Dla największego z tak zwanej wówczas sekty filozoficznej, czyli czołowych przedstawicieli myśli Oświecenia — Woltera — już sam iro niczny sceptycyzm króla pruskiego wobec wszelkiej religii, jak i jego wyrazisty .{ale głównie antykatolicki) antyklerykalizm stanowiły źródło entuzjazmu i podziwu. Nie zapominajmy, iż walka z kościelną nietole rancją, walka o ograniczenie przywilejów i wpływów kościołów była jednym z zasadniczych elementów działania ludzi Oświecenia, wyrażała zarazem najradykalniejsze tendencje w tej dziedzinie. Nic też dziwnego,
3 „... pour nombre de penseurs eclaires, ralternative dangereuse du roi ab- solu semblait etre uniquement celle d’un souverain haineux, impuissant, entoure d’une oligarchie feodale” (S. S a l m o n o w i c z , Les Philosophes du Siecle des Lumieres et le despotisme eclaire. „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki” 1979, nr 3, s. 536.
Przegląd Zachodni, nr 4, 1980
Fryderyk Wielki (^45)
iż władca pruski swymi wypowiedziami i niektórymi decyzjami budził powszechny entuzjazm w Paryżu i nie tylko w Paryżu.
W obozie myślicieli Oświecenia nie zdobyto się jednakże na jasne Postawienie sprawy: odmówienie agresywnym władcom prawa do za szczytnego miana władcy oświeconego. Wolter sam wielokrotnie posta wił się w sytuacji moralnie dwuznacznej, kiedy to usiłował w ten czy inny sposób uzasadniać, a nawet pochwalać zbrodnię pierwszego rozbioru Polski. Nawet jeżeli przyjjniemy, że generalnie polityka zagraniczna Fry-
1 0 Lentulus byl generałem pruskim, zaufanym Fryderyka II.
Fryderyk Wielki (^47)
i społeczne 12. I taki też będzie nasz sąd. o fryderycjańskiej monarchii w Prusach, która ma w tej mierze swoje ciekawe aktywa i poważne pa sywa. Pasywa te — i to dla nas szczególnie rzecz istotna — podzielić można na dwie grupy: pasywa immanentnie związane z samą esencją oświeconego absolutyzmu, który był określoną formą ustroju realizowaną w konkretnych ramach struktur społecznych, oraz pasywa, które powią zać możemy ijuż 'jejdnoznaezni e iz charakterem pańsltWa pruskiego (dzie dzictwo rządów Króla-Sierżanta-Fryderyka Wilhelma I ) 13, z rolą władcy, z osobowością Fryderyka Wielkiego. Jeżeli dla polityki zagranicznej swe go kraju, wojen przez Prusy prowadzonych, sylwetka Fryderyka II ode grała rolę zasadniczą, to taikże i w dziejach reformy państwa, w gospo darce i kultunze zapisały się triwale, niek|tóre szczególne cechy i metody rządów, jego koncepcje, jego sltył rządzenia. Konieczności władzy, prze możne ciążenie slttruikitur społecznych i politycznych, anttynomie między świadomością tych konieczności a świadomością ideologii Oświecenia — to był także dramat osobowości Fryderyka II, który tłumaczy sprzecz ności zamierzone, bądź nie, jego wypowiedzi i działań. Formułując swój sąd ostro, z poczuciem złowrogiego wpływu Fryderyka Wielkiego na losy polskiego narodu, pisał w tej kwestii blisko sto lat temu Szymon Asike- nazy: „To jest wynik życia pełnego rozumu, hartu i siły, a skąd wygna na była ludzkość, honor i prawo”. Absolutyzm fryderycjański miał więc, można powiedzieć, dwa oblicza: klasycznego despotyzmu ancien regime’u, opartego na tajnej dyplomacji i ‘grabieżach wojennych .na zewnątrz i oidiisku fiskalnego i policyjnego wewnątrz, oraz oświeconego „państwa dobrobytu”. Przyozdobione na modłę „Wieku Światła” fasady, słowa i gesty przemawiały za rolą dru giego oblicza, pierwsze jednak określić trzeba jako rozwiązania funda mentalne dla przyszłości europejskiej. Absolutyzm Fryderyka II, mało widoczny i mało istotny na płaszczyźnie struktur społecznych, był bar dzo wyrazisty w wielu innych dziedzinach. Oświeceniowa była sylwetka Fryderyka II, jego pisarstwo, był on z krwi i kości wytworem kultury Oświecenia. Oświecony arystokrata z ducha, konserwatysta raczej w ogól-
18 Por. opinia J. P a p p a s, L e roi p h ilo so p h e d ’apres V o lta ire et R ousseau. „Annales Historiąues de la Revolution franęaise” 1979, mr 238, s. 541: „On peut s’amuser tant qu’on voudra de 1’ingenuiitś de VoltaiTe a l’egard des veritabies intentions des despotes eclaires: des que ceux-ci se sont mis a repeter ses leęotns ‘philosophieques’ dans des declaraitions de pure propagandę ils on crśe eux-memes le climat qui necćssitait 1 ’accomplissement des reformes pro-mises.” 11 Porównanie bilansu rządów Fryderyka Wilhelma I i jego następcy wyra ziście ukazuje nam, w jak wielkiej mierze oświecony absolutyzm kontynuował wątki właściwe dla pruskiego absolutyzmu tout court. Na odmianę różnice między tymi dwoma panowaniami zapisać należy na bilans oświeconego absolutyzmu w Prusach.
Przegląd Zachodni, n r 4, 1980 Instytut Zachodni
48 Stanisław Salmonowicz
nej postawie wobec życia społecznego, sceptyk wobec zbyt daleko idą cych planów przebudowy świata, w którym żył, nawet jeżeli niektóre teoretyczne założenia tych planów podzielał, nie zamierzał podejmować ryzyka ich realizacji. Fryderyk II nie był, jak dobrze wiemy, ani patriotą niemieckim, ani twórcą idei zjednoczenia Niemiec. Jego pragnienie nadania Prusom Ho henzollernów rangi mocarstlwa prowadziło go do przekształcenia kraju w pańsltwo oparte na armii i dla armii nade wszystko żyjące. Pańlsltwo to stworzyło trwającą odtąd aż po 1945 r. pruską tradycję walki o zdoby cze terytorialne, o hegemonię w Niemczech i w Europie. Dorobek rządów fryderycjańskich dla owego konglomeratu ziem niemieckich i ziem za grabionych, które wchodziły w skład monarchii pruskiej, był z niejed nego szczegółowego punktu widzenia znaczny. Został jednakże wypra cowany, jeszcze przed epoką kanclerza Bismarcka, ową przysłowiową drogą krwi i żelaza, metodami bezwzględnymi rządu despotycznego, ce niącego sobie u poddanych nade wszystko posłuszeństwo i niewolniczą uległość, a więc formy i metody rządów, które wprowadziły i rozwinęły w narodzie niemieckim owe nawyki społeczne i intelektualne, które tak ciężko miały się odbić na jego historii w XIX, a zwłaszcza w XX w., kiedy to tak zwane cnoty pruskie zyskały sobie piórem rozlicznych apo logetów prawo obywatelstwa we wszystkich niemal krajach niemiec kich. Fryderyk Wielki był osobowością bardzo złożoną i ciekawą. Dla Po laków pozostał wszakże nade wszystko królem pruskim. Jedynym Bo giem Fryderyka było państwo pruskie. W polityce zaś był zawlszie tw ar dy, bezwzględny, zdolny do każdej dwuznaczności, do każdej moralnie wątpliwej akcji, jeżeli mogła być dlań korzystną. Jedynym kryterium było kryterium sukcesu, a jedynym miernikiem spraw — bilans strat i kosztów oraz oczekiwanych korzyści. Dyplomację — podobnie zresztą jak i inni mężowie stanu tej epoki — traktował jako sztukę oszukiwania wszystkich i w pogardzie dla traktatów, uroczyście zawieranych, bił na wet najmniej wybrednych przeciwników, bądź sojuszników. W meto dach prowadzenia wojen był bezwzględny aż do okrucieństwa, wszelkie wizględy humanitarne pozostawały mu wówczas obojętne, podobnie jak i prawne. W rządzeniu krajem był przede wszystkim despotą: bez wzglę du na to, do czego dążył, .istotą rzeczy było łamanie wszelkiej krytyki, oporu czy wątpliwości podnoszonych wobec jego decyzji, Sprzeczności między głoszonym przez siebie poglądem o dążeniu do szczęścia swoich poddanych a działaniami opartymi na sile i przemocy Fryderyk Wielki nigdy nie rozwiązał. Nie ulega wątjpiliwości, iż wielka stała armia, ucisk finansowy i liczne wojny jeżeli zwiększyły potęgę i znaczenie państwa pruskiego w ówczesnym świecie, to poddanym Fry
Przegląd Zachodni, nr 4, 1980