Pobierz Gatunki literackie i elementy strofiki w poezji religijnej ... i więcej Egzaminy w PDF z Sztuka tylko na Docsity! ~ 88 ~ KRAINA NAJDROŻSZA IX Pokłosie Konkursu Jednego Wiersza O Puchar Wydawnictwa św. Macieja Apostoła, pod redakcją Edwarda Przebieracza, Lubliniec 2019, ISBN 978-83-65757-89-0 s.88-111 Marek Mariusz Tytko (UJ) Gatunki literackie i elementy strofiki w poezji religijnej (dydaktyka literatury) cz.2 I. Elementy układu stroficznego (strofiki) Strofika jest obszarem wiedzy literaturoznawczej, albo też i dzia- łem poetyki — o układach stroficznych. Poszczególne dzieła wierszo- wane, pisane mową wiązaną zwykle składają się z poszczególnych strof (zwrotek, cząstek). W wierszach istotny jest tzw. układ stroficzny, czyli pewien wzór ogólny utworu wierszowanego. W schemacie tym można wyodrębnić takie oto elementy kompozycji: 1) liczba strof (wy- odrębnionych „zwrotek”) w utworze, 2) kolejność strof w utworze, 3) wewnętrzna konstrukcja danych strof wraz z rymem, rytmem oraz ich następstwami. Istnieją rozmaite tzw. tradycyjne układy stroficzne w poezji albo o rygorystycznych wzorach, albo o modelach otwartych, pozwalają- cych na jakieś modyfikacje lub dowolności w jakimś zakresie. Cza- sem układ stroficzny wiąże się z jakimiś określonymi treściami (np. w sonecie), a czasem nie. M.in. według Słownika terminów literackich Stanisława Sierotwińskiego, przykładami układów stroficznych są np.: 1) ballada francuska, 2) meander, 3) pantum, 4) rondel, 5) rondo, 6) se- styna liryczna, 7) sonet, 8) stornel, 9) tercyna, 10) triolet, 11) vilanel- la, 12) virelai etc. Ten podział nie wyczerpuje oczywiście całości pro- blematyki stroficznych układów w poezji. Powyższe układy stroficzne można potraktować także jako odrębne gatunki literackie w poezji lub ich elementy (wyznaczniki cech gatunkowych). ~ 89 ~ Istnieją tzw. utwory ciągłe, np. poematy, eposy, które nie są podzie- lone na zwrotki (np. Pan Tadeusz – poszczególne księgi są pisane jed- nym ciągiem wersów, bez przerwy, brak strof, tj. brak zwrotek). Bywa jednak w poezji i tak, że utwory są podzielone na strofy (zwrotki) jednakowej długości (o równej ilości wersów) i wtedy ta- kie strofy należy nazwać jako osobne struktury nieciągłe (wyodrębnio- ne zwrotki). Tym zajmuje się strofika, której poświęcę następny wy- kład (w Pokłosiu), teraz pomijając bardzo rozbudowaną kwestię typów strof (oraz ich układów). II. Ballada francuska i pieśń królewska (chant royal) Ballada francuska – jest gatunkiem poetyckim spotykanym w wie- kach XIV-XV we Francji. Balladę francuską cechuje rozmaita tema- tyka (miłosna, satyryczna, ale także religijna). Tworzyli ją tacy au- torzy francuscy jak np. książę Karol I Orleański (Charles d’Orleans [czyt.: Szarle d Orleą], ur. 1394-zm.1465), pisarka Christine de Pi- san [czyt.: Kristin de Pizą] (1364-1430) oraz François de Montcor- bier [czyt.: Fransua d Mąkorbie] lub François des Loges [czyt.: Fran- sua de Loż], znany pod pseudonimem jako François Villon [czyt. Fran- sua Wiją] (1431-1463). Ten ostatni znany jest z ballady pt. Ballade des dames du temps jadis [czyt. ballad de dę di tą żadis], która pochodzi z jego dzieła pt. Wielki testament (polski przekład – Tadeusz Boy-Że- leński pt. Ballada o paniach minionego czasu, skąd pochodzi słynne powiedzenie: „gdzież są niegdysiejsze śniegi?”). Francuski oryginał i polski przekład dostępne są w internecie (można to sobie porówny- wać, aby zorientować się, o co chodzi w balladzie francuskiej). Spoty- kano ów gatunek balladę francuską także w średniowieczu poza Fran- cją np. w Anglii (Geoffrey Chaucer [czyt. Dżefry Czoser], autor słyn- nych Opowieści kanterberyjskich, zm. w 1400). Ten ostatni artysta stworzył m.in. balladę francuską pt. Ballada do sakiewki własnej (pol- ski przekład — Stanisław Barańczak w jego antologii pt. Od Chauce- ra do Larkina, Kraków 1993). Średniowieczne lub późniejsze ballady francuskie przekładali (za- chowując formę wersyfikacyjną) polscy autorzy, tacy jak np. wspo- mniany Stanisław Barańczak (1946-2014), Wiktor Jarosław Darasz Kiedy mnie znudzą jałowi mieszczanie, ............ Ducha pogrążam w twej fata-morganie! ............ Tyś mi natchnieniem, i pieśnią i sławą, ............. W tobie mam cudów i niebios poznanie, ........... Arabskich pustyń córo, czarna kawo! ........... (Antoni Lange, Kawa). Jedną balladę francuską autorstwa François de Montcorbier (Fra- nçois des Loges), czyli François Villona przetłumaczył na nowo Wik- tor Jarosław Darasz, zachowując przy tym (co istotne) schemat rymo- wy charakterystyczny dla tego gatunku literackiego, choć przy oka- zji użył wiele rymów częstochowskich, ale to inna kwestia, tu cho- dzi o ilustrację gatunku poprzez polski przykład, dla polskich czytelni- czek / czytelników. Należy zwrócić uwagę, że np. słynny, metafizycz- ny zwrot „Gdzie są niegdysiejsze śniegi?”, został tu zastąpiony zwro- tem: „Gdzie dawne śniegi się podziały?” dla zachowania rymu. W tekście odredakcyjnie pogrubiono powtarzalne linijki oraz dodano po wykropkowaniu oznaczenia literowe kolejnych rymów: a, b, c, d, e, f, g, h, i, j, k): Ballada o paniach dawnych czasów Powiedz mi, w którym żyje kraju ...................... Rzymianka Flora, piękność wieczna, ................. Archippa, piękna niczym z raju, ........................ I Tais, siostra jej stryjeczna. .............................. Powiedz mi, Echo, która z lasu ......................... Głos wracasz w sposób doskonały, .................... Gdzie panie są z dawnego czasu, ....................... Gdzie dawne śniegi się podziały? ...................... Powiedz mi też, pod czyim dachem .................. Przebywać Heloiza może; .................................. Przez nią Abelard Piotr wałachem ..................... Stał się, nim schronił się w klasztorze. .............. Gdzie ta królowa żyje sobie, .............................. Która kochanka w pełni chwały, ........................ ~ 92 ~ b b c b C a b a b c d c D e f e f g d Zaszywszy w worku, kładzie w grobie. .............. Gdzie dawne śniegi się podziały? ..................... Gdzie Blanka, piękna orchidea, ........................... Która śpiewała jak syrena, ................................... Berta z kopytem, albo Lea, .................................. Betris, Arambur, Alysena, ................................... Joanna gdzie, pod której ciosem .......................... Anglików szyki się łamały, ................................. Gdzie są, gdzie poszły gnane losem. ................... Gdzie dawne śniegi się podziały? ..................... Nie pytaj mnie, gdzie są te panie ......................... I w które strony się udały. ................................... Niech tylko refren ci zostanie .............................. Gdzie dawne śniegi się podziały? ..................... (François Villon, Ballada o paniach dawnych czasów, tłum. Wiktor Jarosław Darasz). Ballada francuska ma swoją odmianę (podgatunek) zwany po fran- cusku chant royal (pieśnią królewską), bardzo skomplikowaną for- malnie. Na pieśń królewską składają się: 1) pięć strof (zwykle jedena- stowersowych, które rymują się ababccddede) oraz 2) kilkuwersowe- go przesłania (franc. envoi [czyt.: onwua]). Ballady francuskie o ty- pie pieśni królewskiej pisali — w XV wieku książę Karol I Orleański (Charles d’Orleans), a w XIX wieku na fali powrotu do średniowiecza — np. profesor Clinton Scollard [czyt. Klinten Skolerd] (1860-1932) w balladzie pt. King Boreas (Król Boreasz). Zarówno ‘ballada francuska’ jako gatunek literacki, jak i ‘pieśń kró- lewska’ jako odmiana gatunkowa ballady francuskiej – mogą być z po- wodzeniem stosowane w poezji religijnej, metafizycznej, duchowej, eschatologicznej. Religijna ballada francuska czy religijna pieśń kró- lewska, jak najbardziej mieszczą się w granicach decorum (odpowied- niości formy/gatunku do wyrażanej treści/tematu dzieła). Poeci kato- liccy (chrześcijańscy) / poetki katolickie (chrześcijańskie) mogą in- spirować się, moim zdaniem, owymi – gatunkiem lub jego odmianą. ~ 93 ~ g D h i h i j d j D k d k D Jednak posługiwanie się balladą francuską lub pieśnią królewską jako sztancami, matrycami wierszy chrześcijańskich (np. o tematyce biblijnej czy hagiograficznej albo metafizycznej, ukazującej więź czło- wieka z Bogiem) wymaga nie lada kunsztu, aby nie zniweczyć postu- lowanego efektu utworu. Warto tu wszak popróbować swoich sił twór- czych, aby odnowić gatunek i jego odmianę ‘królewską’ (podgatunek) w III tysiącleciu. III. Meander Meander (w literaturze) jest wierszem mającym formę epigrama- tu albo fraszki. Meander złożony jest albo z jednej strofy albo z kil- ku. Każda ze strof musi mieć sześć wersów, ale każdy z tych wersów może być kształtowany przez rozmaite stopy metryczne (o stopach pi- sałem w jednym z poprzednich wykładów). Meander ma jednak ścisły rym (końcowy, tj. na końcu wersów): abbaab. Ów „meandrujący” rym przypomina jakby tzw. meander (grecki ornament, kluczący, zakręca- jący), skąd wzięła się zresztą sama nazwa gatunku wiersza. Felicjan Medard Faleński (1825-1910), parnasista, stał się pierw- szym polskim poetą tworzącym ‘meandry’, począwszy od 1892 r. Po- niżej zaznaczono odredakcyjnie rymy po wykropkowaniu (a, b). Tam[,] gdzie o miłej radzą Ojczyźnie, ............ Choćbyś był święty nie lada, ........................... Nie krzycz o byle co: Zdrada! – ...................... Lecz bratu podaj twe ręce bliźnie. .................. Niechże nie każdy, kto się pośliźnie, .............. Zaraz upada. .................................................... (Felicjan Faleński, Meander 52). Meander jako gatunek literacki może być z powodzeniem stoso- wany w poezji religijnej, chrześcijańskiej (w tym katolickiej), escha- tologicznej, metafizycznej, duchowej. Warto popróbować swoich sił w meandrze, aby odnowić w III tysiącleciu ów literacki gatunek, na- dając mu chrześcijański charakter w swojej tematyce. Meander wszak stanowi typ wiersza nadający się do refleksji (delikatne wiersze ~ 94 ~ a b b a a b Zapłonął w słońcu kraśny mak, ................... Złocistą falą szemrze kłos! .............................. W błękity uleć niby ptak, .............................. Leć słyszeć tam skowronka głos. .................... Złocistą falą szemrze kłos, .............................. Jak gdyby dźwięk tajemnych lir; .................... Leć słyszeć tam skowronka głos, .................... Znikł zimy grób, znikł lodów kir. ................... Jak gdyby dźwięk tajemnych lir, .................... W przyrodzie drży weselna pieśń. .................. Znikł zimy grób, znikł lodów kir, ................... Otwarta ziemi płodna cieśń. ........................... W przyrodzie drży weselna pieśń: .................. To życia śpiew, miłości śpiew! ........................ Otwarta ziemi płodna cieśń — ........................ O, żyzny będzie łanów siew. ........................... To życia śpiew — miłości śpiew — ............... O, graj, śpiewaku młody, graj! ........................ O, żyzny łanów będzie siew — ....................... Zaszumiał gaj — zaszumiał gaj! ..................... II. O, graj, śpiewaku młody, graj! ........................ Czy słyszysz życia nowy dech? ...................... Zaszumiał gaj — zaszumiał gaj ...................... W tysiączny chór radości ech. ......................... Czy słyszysz życia nowy dech? ...................... Łączy się gwar zbudzonych żądz .................... W tysiączny chór radości ech! ........................ Spójrz! Gołębica leci, drżąc! .......................... ~ 97 ~ B C B C C D C D D E D E E E F F F A F A A F A F F G F G Łączy się gwar zbudzonych żądz ........................ W szmer cichy fal — w szum cichy drzew. ......... Spójrz! Gołębica, leci drżąc, ............................... Nucąc miłosny cichy śpiew. ................................ W szmer cichy fal — w szum cichy drzew ......... Słoneczny blask wlał życia ruch! ........................ Nucąc miłosny cichy śpiew, ................................ Uściskiem drży gołębi puch. ............................... Słoneczny blask wlał życia ruch .......................... W zielone kręgi leśnych tchnień: ........................ Uściskiem drży gołębi puch — ........................... To życia dzień — miłości dzień. ......................... W zielone kręgi leśnych tchnień — ..................... O, graj śpiewaku młody, graj. .............................. To życia dzień — miłości dzień — ..................... Zaszumiał gaj — zaszumiał gaj! ......................... III. O, graj, śpiewaku młody, graj ............................. Pulsuje życiem ziemi głąb. .................................. Zaszumiał gaj — zaszumiał gaj — ..................... W błękity leć — w głębiny zstąp. ....................... Pulsuje życiem ziemi głąb ................................... Po sfer najdalszych złoty kres! ............................ W błękity leć — w głębiny zstąp — ................... Zapomnij lodów — bólów — łez. ....................... Po sfer najdalszych złoty kres ............................. Weselna pieśń w przyrodzie drży: ....................... Zapomnij lodów — bólów — łez — ................... Stopnieją lody — oschną łzy! ............................. ~ 98 ~ G F G F F H F H H I H I I A I A A G A G G I G I I J I J Weselna pieśń w przyrodzie drży — .............. Stubarwną tęczą kwiecie gra — ..................... Stopnieją lody — oschną łzy — ..................... W promieniach zorzy zniknie mgła. .............. Stubarwną tęczą kwiecie gra! ........................ O, żyzny łanów będzie siew — ...................... W promieniach zorzy zniknie mgła — .......... W błękity leć — i nuć swój śpiew. ................. O, żyzny łanów będzie siew! ......................... O, graj, śpiewaku młody, graj! ....................... W błękity leć — i nuć swój śpiew: ................ Zaszumiał gaj — zaszumiał gaj! .................... (Antoni Lange, Pantum). Pantum jako gatunek jak najbardziej nadaje się do wyrażenia treści religijnych, zatem przydatny może być w poezji religijnej (chrześci- jańskiej, katolickiej, duchowej, metafizycznej, eschatologicznej). Na- leży przy tym dbać o oryginalny układ i próbować wyszukiwać nieba- nalne rymy, aby utwór nie był całkiem szablonowy, w rymach — aby nie stał się „częstochowski”, zalecałbym tu dość twórcze podejście do rymowania (kreatywne rymowanie w poezji opisałem w poprzednim wykładzie i doń odsyłam zainteresowane osoby). V. Rondel (utwór literacki) Rondel (franc. rond, ronde, ang. roundel) w literaturze to gatunek utworu wierszowanego (mylonego czasem z rondem, franc. rondeau), charakterystycznego dla literatury starofrancuskiej (średniowiecznej), o twardej (ustalonej) formie. Złożony jest z dwóch zwykle ośmiozgło- skowych (ośmiosylabowych) lub początkowo w średniowieczu także siedmiozgłoskowych (siedmiosylabowych) strof / zwrotek / stanc czte- rowersowych (tzw. kwartetów) oraz trzeciej strofy / zwrotki / stancy w postaci albo A) jednego końcowego tzw. kwintetu (strofy pięcio- wersowej) albo B) (zamiennie) jednego końcowego sekstetu / sestetu ~ 99 ~ J A J A A G A G G A G A Rondel ma genezę oryginalnie francuską. Powstał w XIV w., lecz szczególnie rozwinął się w wiekach XV-XVIII we Francji. Stworzył (pierwszy opisał) go Eustache Deschamps [czyt.: Ystasz Deszą] (1346- 1406), który opisał aż pięć różnych schematów rondeli w swoim dzie- le znanym jako L’art de dictier (co znaczy mniej więcej: Sztuka wier- szowania / dyktowania). Pełny tytuł tego dzieła brzmiał: Ci commence l’art de dictier et de fere chançons, ballades, virelais et rondeaulx, et comment anciennement nul ne osoit apprandre les. VII. Ars liberaulx ci apprès declarez, se il n’estoit noble. Wczesnymi twórcami rondeli byli: wspomniana już Christine de Pisan [czyt.: Kristin de Pizą] (1364- 1430), kronikarz ks. Jean Froissart [czyt. Żą Frąsa] (1337-1405), ks. Octavien de Saint-Gelais [czyt.: Uktawią de Są Żele] (1468–1502) Charles d’Orléans de Rothelin [czyt. Szarledorlyą de Rotylę] (1691- 1744). W Niderlandach (Holandii) w XVII w. nietypowe rondele tworzył także pisarz-dramaturg Willem Godschalck van Focquenbroch [czyt.: Wilem Hoczhalk fan Fokenbruch] (1640-1670). Pisał on tzw. podwój- ne rondele (franc. double ronde). Termin „podwójny rondel” oznaczał jednak u różnych autorów różne typy (odmiany) gatunku literackie- go zwanego rondelem (zasadniczo – nie był to już rondel, ale dowol- ne wariacje na jego temat): 1) rondel szesnastowersowy (sic!), w któ- rym pierwsza strofa powtarza się w całości na końcu utworu (!), 2) ron- del dwudziestopięciowersowy (sic!), w którym wszystkie cztery wersy pierwszej strofy (cały czterowiersz) powtarzają się jako ‘ostatni wer- set’ (refren) w kolejnych strofach (zwrotkach), a w zakończeniu, jak w zwykłym (kanonicznym, właściwym) rondelu, a następnie pięcio- wiersz, tak w szczególności miało to miejsce u Willema Godschalcka van Focquenbroch. Oczywiście, zarówno w przypadku szesnasto-, jak i dwudziestopięciowersowego utworu — nie ma mowy o rondelu sen- su stricto, bo to nie jest już w ogóle rondel literacki, który wszak ma twardą, trzynastowierszową postać (13 linijek). Rondel, podobnie jak rondo — wywodzi się ze średniowiecznych, tanecznych melodii (form pieśni do tańca), wcale niemających cha- rakteru odświętnego. Rondele pisywał w XV wieku wspomniany już książę Karol Orleański (Charles d’Orleans, ur. 1394 – zm. 1465). Dla ilustracji źródłowo zacytuję w oryginale jego słynny rondel Wiosna, ~ 102 ~ tj. Le Printemps (zaznaczając od siebie wytłuszczonym drukiem owe rymy powtarzalne, identyczne oznaczone w schemacie kanonicznego, ośmiozgłoskowego rondelu dużymi literami jako A, B), chodzi tylko o pokazanie przykładu „jak to się robi” (dodatkowo po wykropkowa- niu zaznaczono typy rymów): Le temps a laissié son manteau ..................... De vent, de froidure et de pluye, .................... Et s’est vestu de brouderie, ............................. De soleil luyant, cler et beau. .......................... Il n’y a beste, ne oyseau, ................................ Qu’en son jargon ne chant ou crie: ................. Le temps a laissié son manteau ..................... De vent, de froidure et de pluye. .................... Riviere, fontaine et ruisseau ........................... Portent, en livrée jolie, .................................... Gouttes d’argent d’orfaverie, .......................... Chascun s’abille de nouveau. ........................ Le temps a laissié son manteau. .................... (Charles d’Orleans, Le Printemps). Do rondelu powrócili francuscy autorzy uprawiający poezję par- nasizmu w XIX wieku. Wcześniej Théodore de Banville [czyt.: Ty- odor d’Bąwil] (1823-1891) w swoim Petit Traité de poésie française (tj. Małym traktacie o poezji francuskiej) wydanym po raz pierwszy w 1872 r. (w pierwszym wydaniu) opisał (mylnie) m.in. rondel jako formę poetycką, zaznaczając przy tym błędną formę czternastowerso- wą rondelu o rymach kolejnych: ABba abAB abbaAB. W drugim wy- daniu (w 1881 r.) swego dzieła Théodore de Banville skorygował ten błąd, podając tym razem prawidłową formę trzynastozgłoskową, ale poeci francuscy już podchwycili pomysł T. Banville’a i zaczęli two- rzyć także rondele o błędnym, czternastowersowym schemacie. Twórcami rondeli byli wtedy w XIX w. m.in. następujący francu- scy poeci (głównie parnasiści), tacy, jak: Édouard-Joachim Corbière [czyt.: Edła Żoakim Korbie] znany pod pseudonimem Tristan Corbière ~ 103 ~ A B b a a b A B a b b a A [czyt.: Tristą Korbie] (1845-1875), Charles Guinot [czyt. Szarle Gino] (1827-1893), Louis Salles [czyt.: Lui Sal] (1850-?), Étienne Mallar- mé [czyt.: Ytię Malarmy], znany jako Stéphane Mallarmé [czyt.: Sty- fan Malarmy] (1842-1898), Edmond Haraucourt [czyt.: Edmą Aroku] (1856-1941) oraz symboliści francuscy, a nawet surrealista André Bre- ton [czyt.: Ądre Bretą] (1896-1966), choć ten ostatni zbytnio zmody- fikował schemat rondelu. W Wielkiej Brytanii rondele pisywali po- eci: Algernon Charles Swinburne [czyt.: Aldżernon Czarls Swinbern] (1837-1909), parnasista Henry Austin Dobson [czyt.: Henri Ostin Do- bsen] (1840-1921), Edmund William Gosse [czyt.: Edmund Łiliam Gos] (1849-1928), szkocki literat Robert Louis Stevenson [czyt.: Robe Lui Stiwenson] (1850-1894) oraz inni. W Niemczech rondel stanowi rzadkość w literaturze, ten gatunek uprawiał np. Oskar Loerke [czyt.: Oskar Lerke] (1884-1941), urodzony w Świeciu nad Wisłą i pobiera- jący nauki w Gimnazjum w Grudziądzu (czyli na ziemiach polskich, wtedy pod zaborem pruskim / niemieckim). Utwór pt. Rondel stworzył także austriacki poeta – Georg Trakl (ur. 1887 w Salzburgu, zmarły w 1914 w Krakowie), ale tu pojawił się całkiem inny schemat, choć o symetrycznej strukturze (o rymach: ABbBA). W Polsce w XXI wieku przykładem domorosłej twórczyni usiłują- cej uprawiać rondel jest Danuta Bartosz, której wiersz bez tytułu po- daję tu jako przykład, jak NIE należy pisać rondeli, a to m.in. z racji obecności banalnych rymów częstochowskich oraz banalnej treści (od- redakcyjnie dodano po wykropkowaniu oznaczenie rymów: a b, rymy i wersy powtarzalne, identyczne zaznaczono drukiem pogrubionym). Jak łatwo zauważyć, jest to owa ‘błędna’ forma rondelu (czternastoli- nijkowa), którą opisał T. de Banville w pierwszym wydaniu swojego dzieła w XIX w., a nie rondel właściwy, niezależnie od tego, jak owe linijki ostatnie są rozmieszczone: Czy tędy, czy owędy ..................................... żyć dalej trzeba będzie. ............................... Słowo ty jesteś wszędzie, .............................. Po wenę iść którędy? ..................................... ~ 104 ~ A B b a (zaznaczono pogrubioną czcionką powtarzalny wątek, natomiast ozna- czono po wykropkowaniu rymy – literami a, b — rymy dokładne lub niedokładne albo A, B – rymowe sekwencje całkowicie identyczne): Она поёт: „Аллаверды, .............................. Аллаверды — Господь с тобою”, — ......... И вздрогнул он, привычный к бою, ............. Пришлец из буйной Кабарды. ..................... Рука и взгляд его тверды, — ........................ Не трепетали пред пальбою. ........................ Она поёт: „Аллаверды, .............................. Аллаверды — Господь с тобою”. .............. Озарены цыган ряды ..................................... Луной и жжёнкой голубою. .......................... И, упоённая собою, ....................................... Под треск гитар, под вопль орды ................ Она поёт: „Аллаверды”. ............................ (Sofiâ Âkovlevna Parnok, [...Ona poёt: Allaverdy]). W sensie ścisłym nie można jednak zbyt wielu rosyjskich utworów zakwalifikować jako rondele właściwe (trzynastowersowe), choć no- siły nawet takie tytuły, np. wiersz I. Sewierianina pt. Kaukaski rondel (ros. Кавказская рондель, w transliteracji łacińskiej: Kavkazkaâ ron- del′) okazuje się nie w pełni konwencji utrzymanym trioletem. Rosyjscy pisarze dwudziestowieczni rzadko sięgali do rondelu, np. czynił to Aleksandr Michajłowicz Kondratow (ros. Александр Михайлович Кондратов [w transliteracji łacińskiej: Aleksandr Mihaj- lovič Kondratov]) (1937-1993), lingwista, biolog, dziennikarz i poeta w jednej osobie. VI. Rondo Rondo (franc. rondeau, [czyt.: rondo], koło, okrąg, krąg) – jest ga- tunkiem literackim (jeśli spojrzeć nań jako pojedynczy, samodziel- ny utwór), a zarazem układem stroficznym, jeśli potraktować go jako ~ 107 ~ A B b a a b A B a b b a A strukturę większej całości), wywodzącym się z francuskiej poezji śre- dniowiecznej XIII-XV wieku (pieśni truwerów). Rondo ma od ośmiu (8) do piętnastu (15) wersów (linijek), dwa rymy oraz refren, w któ- rym to refrenie powtarza się pierwsze słowa danego utworu dwa albo trzy razy przy końcu każdej zwrotki. Refren ten nie rymuje się jednak w ogóle z pozostałą częścią (resztą) wersów (linijek). Zwykle stoso- wano ronda trzynastowersowe albo piętnastowersowe, a wersy te mia- ły osiem sylab (ośmiozgłoskowce) albo dziesięć sylab (dziesięciozgło- skowce). Rondo nie jest tym samym, co rondel w literaturze, na to na- leży zwrócić uwagę (o literackim rondelu jako gatunku – zob. wyżej). W literaturze spotyka się dość często ronda jedenastowersowe, trzy- nastowersowe albo piętnastowersowe. Piętnastowersowe rondo wca- le zatem nie jest jedynym modelem tego typu utworu, co należy za- znaczyć. Rondo spotyka się już w twórczości francuskiego kompozytora Adama de la Halle (1222-1288). Najbardziej typowym stało się w śre- dniowieczu rondo ośmiowersowe (8-linijkowe) z dwuwersowym re- frenem, co wiązało się z korelacją muzyki i tekstu (ronda były wszak śpiewane jako pieśni truwerskie, a więc rymy musiały się powtarzać w określonych miejscach danej melodii w jakimś utworze). Podaję tu taki przykładowy schemat dla modelu ośmiowersowego ronda, jaki spotyka się bardzo często np. u francuskiego kompozytora i poety, któ- ry zwał się Guillaume de Machaut [czyt.: Giją de Maszo] (1300-1377), twórcy muzyki Ars nova: wers: rym: Muzyka 1. a (r1) A 2. b (r2) B 3. a A 4. a (r1) A 5. a A 6. b B 7. a (r1) A 8. b (r2) B ~ 108 ~ Legenda: r1 — pierwsza linijka / pierwszy wers refrenu, r2 — dru- ga linijka / drugi wers refrenu, a, b — rymy literackie, A, B – elemen- ty powtarzalne melodii w kompozycji muzycznej. Ronda pisał na przełomie XIII i XIV wieku poeta francuski znany jako Jehan de Lescurel [czyt.: Żią de Lekjurel] albo Jehannot de l’E- scurel [czyt. Żeano de Lekjurel] (zm. 1304). U Adama de la Halle czy Guillaume’a de Machaut albo u Jehana de Lescurel oraz u licznych anonimowych kompozytorów XIV wie- ku spotyka się także ronda jedenastowersowe (11), trzynastowerso- we (13), szesnastowersowe (16) oraz nawet dwudziestoczterowersowe (24), z trójwersowym, czterowersowym albo sześciowersowym refre- nem, w których wybija się na plan pierwszy zasada korelacji (współ- relacji) wiersza (poezji) i muzyki. Wersy z rymem typu „a” śpiewało się na jeden typ melodii, a wersy z rymem typu „b” na inny typ melo- dii (zmienność melodii dopasowana do zmian rymu) W XV wieku rondo przeobraziło się i składało się jako utwór z czte- rech albo pięciu zwrotek (strof), przy czym zachowano zasadę korela- cji wiersza (poezji) i muzyki. Przykładem może tu być schemat ron- da szesnastowersowego, który w swoim utworze pt. Ma belle dame so- uverainne [czyt.: Mabel dam suwrę] (Moja piękna dama suwerenna) zastosował francuski poeta Guillaume Dufay, znany także jako Guil- laume Du Fay [czyt.: Giją di Fe] (1400-1474). wers: rym: Muzyka 1. a (r1) A 2. b (r2) B 3. a A 4. a (r1) A 5. a A 6. b B 7. a (r1) A 8. b (r2) B 9. a A1 10. b A2 ~ 109 ~