








Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Gloria victis Elizy Orzeszkowej*. W życiu Elizy Orzeszkowej powstanie styczniowe odegrało szczególną rolę. Jak sama wyznała, determinowało jej pisarskie ...
Typologia: Notatki
1 / 14
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
ISSN 2353- e-ISSN 2449- DOI 10.24917/23534583.8.
ORCID 0000-0001-9627-
W życiu Elizy Orzeszkowej powstanie styczniowe odegrało szczególną rolę. Jak sama wyznała, determinowało jej pisarskie zamierzenia i realizacje, dobitnie okreś- liło ideową postawę oraz stosunek do sprawy narodowej i niepodległościowej tra- dycji^1. Echa 1863 roku towarzyszyły twórczości pisarki na przestrzeni czterdzie- stolecia, począwszy od nieogłoszonych prób debiutantki po cykl nowej Gloria victis (1910). Motyw walk narodowowyzwoleńczych wpisany jest w powieści okresu tendencyjnego: Na prowincji (1869) oraz Pompalińscy (1876); powieść Nad Niem- nem (1887) formułuje wciąż niewygasłe w latach osiemdziesiątych pytania o sens powstania i jego konsekwencje dla losów pokolenia popowstaniowego; powieści Widma (1881), Mirtala (1886) i Czciciel potęgi (1890) nawracają do tego problemu w analogii do współczesności; w Dwu biegunach (1893) pamięć o powstaniu staje się imperatywem codziennego wysiłku. Autorka cyklu wspomnieniowego Gloria victis zajmuje odrębne miejsce wśród współczesnych w swym emocjonalnym stosunku do 1863 roku. Nikt z taką żarli- wością nie określał moralnego sensu zrywu niepodległościowego, nikt też w takim stopniu nie obdarzał go pamięcią. Mimo iż Orzeszkowa była zwolenniczką przemian ewolucyjnych, nigdy nie stała w opozycji wobec wolnościowych zrywów zbrojnych. Uznając wielkość poniesionych ofiar, za podstawowy obowiązek poczytywała obec- ność świadectwa narodowego trwania, nawet za cenę życia. W warunkach wielolet- niej, represyjnej niewoli, gdy narodowa egzystencja była zagrożona, czyn zbrojny Polaków, bez względu na jego finał, uznała za niezbędny. Wyrażał bowiem wolę wolności jako przyrodzonego atrybutu jednostek i narodu, stawał się instynktow- nym obowiązkiem pokoleń. W ogólnym bilansie liczyć się bowiem winien moralny aspekt ludzkich poświęceń. Po blisko ćwierćwieczu od powstania styczniowego Orzeszkowa dobitnie określiła swe stanowisko: „Bez gorących porywów, bez pragnienia walki i ofiar, bez szalonej nawet miłości i odwagi w tak tragicznych i rozpaczliwych warunkach
życie zachowanym ani sprawiedliwość obronioną być nie może. […] Nie trzeba nam zimnej wody, o, nic trzeba” 2. Zbiór opowiadań Gloria victis miał pełnić moralno-ideowe funkcje kompen- sacyjne. Tak też został odczytany przez współczesną krytykę 3. Celem pisarki było wydobycie z polskiej niepamięci ludzi i czynów, ich zmagań z historią i z własną ułomnością w imię patriotycznego imperatywu. Zniesienie cenzury prewencyjnej po 1905 roku zdawało się sprzyjać podjęciu zakazanej dotąd tematyki i mówieniu o sprawach bliskich bez potrzeby odwołań do języka ezopowego. Orzeszkowa świa- domie spożytkowała tę szansę. Pośrednio cykl Gloria victis mógł być odpowiedzią na hasła moralnego odro- dzenia, stawiane przez krytykę i literaturę Młodej Polski od 1900 roku. Początek wysiłkom ożywienia życia narodowego za pośrednictwem zwrotu ku heroicznym momentom z polskiej przeszłości dały postulaty III Zjazdu Historyków Polskich w Krakowie w 1900 roku^4. Echa tej inicjatywy docierały do zaboru rosyjskiego oraz do Grodna. Bardziej czytelnym wszakże impulsem genetycznym dla cyklu, poza znaną deklaracją pisarki o potrzebie utrwalenia dramatycznych przeżyć własnej młodo- ści 5 , stała się pokoleniowa próba dialogu z zarzutem modernistów o zanik ideałów i duchowości „starych” 6. W sporze z „młodymi” autorka Ad astra usiłowała zająć obiektywne stanowisko bez pomniejszania roli modernistów. Mimo wyczucia no- wych prądów duchowych jako pozytywistka nie potrafiła jednak zaakceptować „konieczności tragicznej”, z której rodził się egocentryzm nowej literatury. Obco musiała pobrzmiewać deklaracja Artura Górskiego składana w 1901 roku w imie- niu „młodych”:
I przyszedł na nas stan, w którym […] dusza zapomina całkiem o sobie – i już nie wzywa niebios przed swój sąd ani wnosi niewiernych rąk do modlitwy, a tylko jęczy
(^2) E. Orzeszkowa, List do E. Iwanowskiego, w: tejże, Listy zebrane , zebrał i oprac. E. Jan- kowski, t. 9, Polska Akademia Nauk, Warszawa 1981, s. 65. (^3) M.in. Z. Mostewicz, Rok 63 w twórczości Orzeszkowej , „Dziennik Kijowski” 1910, nr 147; H. Galle, Piśmiennictwo , „Biblioteka Warszawska” 1910, t. 2; E. Czekalski, Literatura i sztuka. Najnowsza beletrystyka , „Prawda” 1910, nr 23. (^4) Por. M. Podraza-Kwiatkowska, Somnambulicy – dekadenci – herosi. Studia i eseje o lite- raturze Młodej Polski , Wydawnictwo Literackie, Kraków 1985, s. 126–128, 134. (^5) E. Orzeszkowa, List do A. Drogoszewskiego, w: tejże, Listy , dz. cyt., t. 2, cz. 2, s. 207. Również: J. Detko, Eliza Orzeszkowa , Wiedza Powszechna, Warszawa 1971, s. 394–396. (^6) Charakter związków Orzeszkowej z modernizmem określili m.in.: K. Wyka, Młoda Polska , t. 1: Modernizm polski , Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987, s. 57–60 i 132–133; M. Żmigrodzka, Modernizm polski w oczach pozytywistki , w: Z problemów literatury polskiej XX wieku , t. 1: Młoda Polska , red. J. Kwiatkowski, Z. Żabicki, Państwowy Instytut Wydawni- czy, Warszawa 1965; J. Bachórz, Pozytywistka na rozdrożu , w: Przełom antypozytywistyczny w polskiej świadomości kulturowej końca XIX wieku , red. T. Bujnicki, J. Maciejewski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa 1986; H. Markiewicz, Bezdogmatowcy i melancholicy , w: tegoż, W kręgu Żeromskiego. Rozprawy i szkice historycznoliterackie , Pań- stwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1977. Por. też uwagi w książce G. Borkowskiej, Cudzoziemki. Studia o polskiej prozie kobiecej , Wydawnictwo IBL, Warszawa 1996.
Gloria victis Elizy Orzeszkowej
Gloria victis Elizy Orzeszkowej [303]
spadkobierczyni romantyzmu oraz w jakim zakresie modernizm wpisał się w jej twórczą świadomość. Nie bez wpływu na wizję i ocenę powstania styczniowego pozostawała lek- tura pism Krasińskiego^11. Zainteresowania poetą datują się od 1901 roku, kiedy Orzeszkowa zaprezentowała go w publicznym odczycie w Wilnie. Odtąd czuła się „uczennicą pokorną i maluczką” 12 autora Nie-Boskiej komedii. Pytania stawiane w Gloria victis o etyczną wykładnię powstania 1863 roku wskazują na wnikliwą znajomość Irydiona , Przedświtu , Psalmów przyszłości oraz poematu Dzień dzisiejszy. W dziełach tych historyzm Krasińskiego wyróżnia idea „czynu” jako możliwości i sensu działania jednostki na rzecz narodu. Irydion – „syn tęczy”, pośrednik między ziemią a Bogiem, targa osobiste i rodzinne więzy, by jako zniewolony Grek zadać cios Rzymowi. Po przegranej i śmierci wraca do czynu na „ziemię mogił i krzyżów” w metempsychicznym, polskim wcieleniu. Jego patriotyczną misją, zgodnie z prze- widzianym dla Polski przez Opatrzność zadaniem, ma być miłość i odkupicielskie cierpienie aż do chwili spełnienia projektów Bożych, wpisanych w ludzką historię. Motywy męki i ofiary, podjęte w kolejnych utworach, definiują je jako składniki po- nadhistorycznego, etycznego systemu wartości i określają charakter mesjanistycz- nego światopoglądu Krasińskiego 13. Sens cierpień narodu polskiego, dla przybliże- nia celu odzyskania wolności, został w Przedświcie poszerzony o ideę „próby grobu” jako duchowej przemiany i oczyszczenia od zła^14. W Gloria victis koncepcje Krasińskiego stają się podstawą refleksji na temat życia narodu w niewoli oraz wskazują na moralną funkcję walki narodowowyzwo- leńczej. Formuła historyzmu sprowadza się w utworze do nakazu czynu, podejmo- wanego nawet wbrew etycznym racjom (nie wolno zabijać!). Walka i zadawanie śmierci budzą sprzeciw: „Bo chociaż przedmiot walki najdroższy jest i święty, prze- lana w niej krew ludzka trucizną w żyły spływa i rany zadane ranami kładą się na tych, co je zadają”^15. Mimo to uzyskują wyższe sankcje. Są bowiem obroną podbite- go narodu przed duchowym zniewoleniem: „Dopóki krzywda, dopóty walka! Przez krew i śmierć, przez ruiny i mogiły” (s. 229). Argumentacja sensu ofiary Polaków jest powtórzeniem teorii „próby grobów” Krasińskiego. Wedle niej naród pozbawio- ny państwowej niezawisłości znajduje się w sytuacji niejako uprzywilejowanej. Nie grozi mu bowiem udział w dwóch objawach zła: w wojnach i w polityce. Dlatego za- mknięcie w politycznym „grobie” jest znakiem wywyższenia. Podjęcie dobrowolnej walki w imię wolności ma stanowić próbę, czy naród zasłużył na tę rolę, by w przy- szłości odrodzić się:
(^11) Por. M. Żmigrodzka, Modernizm polski w oczach pozytywistki , dz. cyt., s. 71–73. (^12) E. Orzeszkowa, Listy zebrane , dz. cyt., t. 5, s. 167. (^13) A. Witkowska, Literatura romantyzmu , Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warsza- wa 1986, s. 196–202. (^14) Z. Krasiński, Przedświt , oprac. J. Kleiner, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1924, s. 67. (^15) E. Orzeszkowa, Gloria victis , Czytelnik, Warszawa 1986, s. 228. Dalsze cytaty z poda- niem strony w tekście.
Kimże są? Nie niewolnikami są przez gwałt i przemoc ciągniętymi na pole krwawe, ale dobrowolnymi ofiarnikami wysokich ołtarzy. Więc nie opuści ich duch ofiary i duch mę- stwa! I duch tej miłości, która ich tu przywiodła. Ci, co zginą, będą siewcami, którzy sami siebie rzucą w ziemię jako ziarno przyszłych plonów. Bo nic nie ginie (s. 230).
Powyższą formułę ilustrują tyrtejscy bohaterowie opowiadania o czytelnym romantycznym rodowodzie. Należy do nich aktor wielkiej „publicznej” historii na- rodowej Romuald Traugutt, ostatni przywódca oddziałów powstańczych na Polesiu, a także bohater „domowej” historii szlacheckiej Tarłowski, młody uczony „natura- lista”. Choć różnią się wiekiem i rangą wojskową, są tożsami w motywacjach pod- jęcia walki. Obaj swą podmiotowością wypełniają dwojaką przestrzeń. Pierwsza – zewnętrzna – sprowadza się do realnej, topograficznej lokalizacji na Polesiu, w jego części zamkniętej lasami boreckimi i Kanałem Królewskim. Przestrzeń ta podlega zburzeniu, skażeniu złem, nacierającym od strony wroga. Choć piękna w rozkwicie majowej przyrody, budzi grozę. I przestrzeń druga – wewnętrzna – to przestrzeń własnych sumień, hermetyczna i niezniszczalna dzięki duchowym atrybutom i po- konaniu ludzkiej ułomności. W tym planie zawołanie „ gloria victis ” nabiera znamion niemal realistycznej wykładni. Fizyczne zwycięstwo wroga jest pozorne, gdyż ustę- puje przed moralnymi racjami powstańców. Są one tak bezsporne, mimo wszczę- cia zbrojnego buntu wbrew zdrowemu rozsądkowi, że to oni, choć polegli, stają się zwycięzcami. Prawo do osobistego wyboru decyzji wobec własnego życia czyni ich wolnymi, zdolnymi, na sposób Bergsonowski^16 , do wskazania irracjonalnej prawdy absolutnej w „pustym” świecie materii. Zdefiniowaniu wartości absolutnej służy osoba Traugutta. Jest ona odrealnio- na, odkonkretniona zarówno w planie indywidualnego życia bohatera, jak i w planie jego działania na forum historii „ziemskiej”. Jest to postać, którą należałoby określić jako symboliczną o atrybutach mistyczno-sakralnych. To „człowiek świętego imie- nia” (s. 217), a zatem wyzwolony od celów praktycznego, zdeformowanego życia po to, by dorosnąć do roli męczennika sprawy narodowej: „a wziąwszy na ramiona krzyż narodu swego, poszedł za idącym ziemią tą słupem ognistym i w nim zgorzał” (s. 218). Odwołania biblijne określają Traugutta jako „figurę” starotestamentowego Mojżesza i zarazem Chrystusa-Mesjasza. Mojżesz był tylko medium między ziemią a Jahwe. Prowadził lud izraelski do krainy wolności z niewoli egipskiej, kierowany przez Boga, ukrytego we dnie w obłoku, nocą w ognistym słupie. Użycie symbo- liki religijnej ma wyraźnie czytelną wykładnię dla ideowej warstwy Gloria victis. Paralelizm losów Traugutta z Mojżeszem i Chrystusem (krzyż narodu na ramio- nach) sytuuje objaśnienie sensu powstania 1863 roku w kręgu mesjanistycznej filo- zofii polskiego romantyzmu, upowszechnionej przez Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego Mickiewicza. W sugestii Orzeszkowej w wypełnieniu przebiegu powstania zaszła ścisła korelacja między Trauguttem i Bogiem, a raczej między podrzędnym porządkiem historii ludzkiej a odwiecznym porządkiem planu Opatrzności. Ów plan miał dawać nadzieję na spełnienie boskiej obietnicy o nadejściu „nieba, któ- re na ziemię zstąpi” (s. 229), lecz pod warunkiem zgody na ofiarę i cierpienie jako
(^16) W. Tatarkiewicz, Historia filozofii , t. 3, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warsza- wa 1959, s. 286–294.
Halina Bursztyńska
Narracja w trzeciej osobie stanowi opis elementów leśnej przyrody, oglądanej po kilkudziesięciu latach od powstania w miejscach dawnych walk. Odblask zacho- du słońca, wieczorna rosa na drzewach, wiatr wypełniający przestrzeń lasu chociaż są wpisane w realną topografię Polesia, stanowią pozazdarzeniowe składniki świata przedstawionego. Są wyraziście wyodrębnione przez rozbicie ciągłości przebiegu wydarzeń powstańczych, ujętych w introspektywnej relacji narratora pierwszooso- bowego. Służą wzmocnieniu baśniowo-legendowego sensu utworu. Ich subiektywi- styczne nacechowanie zmierza do określenia 1863 roku w kategoriach sakralnych. Chronologia opisu nadaje opowiadaniu cechy budowy ramowej, której symetria początku i zakończenia tekstu jest wyróżniona motywem wiatru. Wiatr, ujęty an- tropomorficznie, mieści się w realistycznej przestrzeni lasów boreckich i zarazem wypełnia świat poddany prawom fantastyki. Jak bowiem w gatunku baśni rozbija pojęcie czasu fizykalnego oraz urealnionej przestrzeni na rzecz nieokreślonego cza- su i kosmicznej przestrzeni. Na początku opowiadania występuje w roli zbieracza i równocześnie wajdeloty przeszłych wydarzeń: „Latał po świecie, ażeby zbierać jego prawdy i baśnie, minione dzieje, […] i nieść je w przestrzeń, w dal, w czas, w pa- mięcie, w serca…” (s. 214). W końcowej sekwencji utworu staje się znakiem. Nabiera wyraźniejszych cech potencjalnego symbolu, dzięki czemu sugeruje kontakt z poza- realną sferą bytu; pełni funkcję przekaźnika metafizycznie nacechowanego komu- nikatu. Na planie przedmiotu (1863 rok) i sensu świata przedstawionego (wartości moralno-patriotyczne) stwarza atmosferę sacrum :
I zerwał się z mogiły, wzleciał nad las, szlakiem powietrznym dotarł ciemnego nieba i do gwiazd mrugających, do srebrzystych dróg mlecznych zawołał: – Gloria victis! A po- tem znowu ku ziemi spłynął […], nad polami, nad wodami, nad lasami, nad miastami i wioskami, nad całą kulą powietrzną, która obejmuje ziemię, i na całe sklepienie niebies- kie wołał: – Gloria victis! (s. 236).
W poincie utworu końcowe zdanie wyraża ideową konkluzję etycznego maksy- malizmu, spotęgowanego intensywnością patriotycznego uczucia. Podział obrazu świata na „wieczną” rzeczywistość legendy i baśni, ujętą w nar- racji trzecioosobowej, oraz „materialną” rzeczywistość wydarzeń historycznych pogłębia narracja przyrody w pierwszej osobie. W istocie empiryczna realność zda- rzeń i postaci służy mistyfikacji. Choć dotyczą one znanych faktów i nazwisk (np. Traugutt), osoba narratora dostarcza im racji spoza sfery rzeczywistości realnej. Nadanie tematyce utworu najwyższej rangi ideowego przesłania uzasadnia odreal- nienie i odobiektywizowanie toku zdarzeniowego. Narratorem jest leśna przyroda, zlokalizowana w przestrzeni wydarzeń sprzed blisko półwiecza. „Głównym” narratorem zostaje dąb: dopełniają relacji o świecie przedstawionym brzoza oraz świerk. Pierwsze dwa drzewa w kręgu kultury euro- pejskiej przybierają postać symboli 18. Dąb ewokuje skojarzenia z długowiecznością i siłą. W utworze staje się żywym pomnikiem minionych wydarzeń. „Stary” i „potęż- ny” całościowo relacjonuje przebieg powstańczego epizodu na Litwie aż do drama- tycznego finału śmierci pokonanych powstańców, objaśnia motywy decyzji walki.
(^18) W. Kopaliński, Słownik symboli , Wiedza Powszechna, Warszawa 1991, s. 63, 34.
Halina Bursztyńska
Jego funkcja nie ogranicza się do roli świadka przechowującego pamięć o 1863 roku. Wiedza, którą ujawnia, określa nadrzędny stosunek względem zjawisk i po- staci. Występuje w roli sprawozdawcy oraz komentatora, którego opinie nie pod- legają zakwestionowaniu. Sprawia to identyfikacja powstańczych bohaterów z sa- kralną sferą rzeczywistości biblijnej; z takimi postaciami jak Mojżesz i Mesjasz. Tę samą funkcję wartościującą pełnią odwołania do Leonidasa, spartańskiego obrońcy Termopil. Narracja dębu jest nasycona subiektywnym widzeniem świata, wykracza- jącym poza miarę ludzkich doznań. W sensie symbolicznym odgrywa bowiem rolę medium między ziemią a niebem. Z kolei narrator brzoza, symbol ludzkiego życia, miłości i wiosny, określa swój stosunek do świata za pośrednictwem obserwacji bohatera, młodego Tarłowskiego. Narrator ten wnika w psychikę postaci: „Znałam go z bliska, znałam dobrze jego myśli i miłości” (s. 226). Obserwuje jej zachowanie, jest świadkiem rozmów, zna jej szlachetne pasje – miłość do natury oraz do ojczyzny. Przyjmując punkt widzenia postaci, narrator brzoza określa psychologiczną genezę wojen jako wyrazu przemo- cy. Przywołuje tu aluzje do mitu znanego z poezji Horacego o Prometeuszu, lepią- cym z gliny człowieka ze zwierzęcym sercem wilka i lwa. Wreszcie narrator świerk, „najwyższy w tym lesie”, dopełnia opowieści epizo- dem o bohaterskim uratowaniu życia wodza Traugutta przez „małego” Tarłowskiego. Drzewa w roli pierwszoosobowego narratora narzucają opowiadaniu emocjo- nalną tonację. Brak próby rożnych punktów widzenia przekazuje o powstaniu praw- dę jednej kategorii – jego zamierzoną apologię przy zachowaniu pozorów obiektyw- nej wiarygodności. Temu założeniu służy także technika obrazowania, szczególnie widoczna w opisowych ujęciach pejzażu oraz bitwy. Znaczeniowej intensyfikacji mitu o dramacie styczniowej insurekcji służy tech- nika obrazowania zbliżona do poetyki modernizmu. Józef Bachórz dostrzega impli- kacje Orzeszkowej w Gloria victis z artystycznymi tendencjami literatury nowego prądu na płaszczyźnie „ekspresjonistycznego liryzmu”^19. Zauważmy, że nie ma tu wyczerpujących przykładów na maksymalną wyrazistość ekspresji. Kulminacyjny dla warstwy ideowej opis bitwy jako przeżyć ludzkiej zbiorowości służy głównie określeniu komponentów etycznych. W równym stopniu można mówić i o przeła- maniu realistycznej poetyki na rzecz związków z impresjonistyczno-symboliczną nastrojowością opisów^20 , zwłaszcza zanimizowanej postaci wiatru. Opisy łączy su- biektywnie nacechowana emocjonalna prezentacja zjawisk i rzeczy jakby odprzed-
(^19) J. Bachórz, Pozytywistka na rozdrożu , dz. cyt., s. 33. Podobnie odczytuje J. Detko, wskazując na silne akcenty nastrojowe Gloria victis , dla których inspiracją była technika – J. Detko, Orzeszkowa wobec tradycji narodowowyzwoleńczych , dz. cyt, s. 278. O Gloria victis też: A. Gurbiel, Trzy wizje powstania styczniowego: „Gloria victis – Echa leśne – Zarudzie” , w: Glosariusz od starożytności do pozytywizmu. Materiały do kształcenia literackiego w szkole średniej , red. T. Patrzałek, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa 1992. Przy określaniu charakteru ekspresjonizmu w Gloria victis Orzeszkowej inspirującą dla ni- niejszego szkicu okazała się praca J.J. Lipskiego, Twórczość Jana Kasprowicza w latach 1891– 1906 , Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1975. (^20) G. Borkowska, Wątek ruskinowski w twórczości Orzeszkowej , w: Przełom antypozyty- wistyczny …, dz. cyt., s. 53.
Gloria victis Elizy Orzeszkowej
wielkości ofiary i męki powstańców. Oddają je opisy zachodu słońca, świadka i uczestnika zmagań wolności z tyranią: „Słońce miało się ku zachodowi i zza dymu świeciło tarczą z rozżarzonej miedzi” (s. 234). „Rdzawoczerwony blask, bezpro- mienny, ponury” towarzyszył konaniu Tarłowskiego jako element akcji organicznie związany z sytuacją człowieka, występującego w publicznej roli. Między nim a natu- rą zaszła wewnętrzna, znaczeniowo-nastrojowa łączność. Czerwień w znaczeniu symboliki ognia i krwi pojawia się w tekście aż kilka- naście razy. Zostaje jej nadany niszczący sens wyroku na powstańców. Zarazem i życiodajnej siły przez spełnienie losu do końca, aż do śmierci dla odrodzenia w przyszłości. W wariantowych ujęciach znaczeniowo-subiektywnych ogień wystę- puje jako „purpura”, „płomienie”, „pożoga” wieczornej zorzy; ogień – „słup ognisty”, metaforyczny „ogień miłości”; łuna mająca „czerwoność i ognistość płonących kropli krwi”. Krew kojarzy się z przyrównaniem powstania styczniowego do krwa- wej pajęczyny”; bywa elementem wyglądu zewnętrznego: „czapka kwadratowa krwawiła się mu nad czarnymi jak noc włosami”; „usta zdawały się krwią tryskać”; staje się wizualnym składnikiem pola walki: „kłębiły się ciała ludzkie […], w ulewie ogromnych błyskawic krew z nich ciekła na trawy, mchy, kwiaty, i wsiąkła w drżącą od huku i hałasu ziemię…”, „jak ptak czerwony chusta krwią ociekająca zleciała na szeroką pierś dowódcy”. Barwy ognia i krwi pełnią dwojaką funkcję nadrzędną. Służą podkreśleniu zna- czeniowej atmosfery wydarzenia oraz manifestują treści patriotyczne. Obrazu bitwy jako obszaru zbiorowego i jednostkowego męczeństwa dopełnia narracja zbliżona w swej dosadnej brutalności do poetyki sztuki naturalistycznej:
Straszliwy panował tam tłok i rozlegały się nieludzkie wycia i syki. […] Były tylko trupy w krwi broczące i jeszcze otrzymujące nowe rany, umilkłe albo w strasznym konaniu charczące. A w pośrodku tego pola mordów dokonanych dokonywał się już ostatni. […] Męczeńska twarz [Tarłowskiego] o umierających oczach, z czerwonym sznurkiem krwi […], konwulsją wstrząsanych, poznała jednak przyjaciela (s. 234).
Jak widać, w kompozycji obrazu bitwy zawiera się sporo elementów o charak- terze subiektywistycznym, które bez większego ryzyka można wiązać z techniką ekspresjonistyczną. Ekspresywność tonacji emocjonalnej Gloria victis została wzmocniona przez nasycenie przejawami poetyckiego języka fragmentów opowiadania szczególnie znaczących dla jego warstwy sensów. Służy temu zespół językowych powtórzeń jako techniki stosowanej w modernizmie. Ich konstrukcja wiąże się z kilkoma frag- mentami tekstu, najszerzej z przestrzennym opisem leśnej polany po kilkudziesię- ciu latach od finalnej bitwy. Wyodrębniającymi elementami przestrzennymi są dwa kontrastowe wizualnie przedmioty: duża mogiła i mały krzyżyk. Mimo narratora przyrody obraz ten ma pozornie charakter obiektywny. Sugeruje równorzędność obu przedmiotów, objaśnianą logicznym następstwem minionego wydarzenia. Na tej polanie spoczęli powstańcy, a na ich mogile widnieje krzyżyk. Przytoczony niżej tekst zaprzecza jednak takiemu sensowi narracyjnej relacji:
Gloria victis Elizy Orzeszkowej
Wiatr […] z szumem namiętnym zapytywać począł: […] A tenże krzyżyk na pagórku, wśród liliowych dzwonków, Boże, jak mały, prosty, biedny! – co znaczy? […] To jest mo- giła! – Taka wielka, taka wielka, taka wielka mogiła! – zadziwił się wiatr. Brzoza wes- tchnęła: – A krzyżyk tak mały! […] Wiele serc, a krzyżyk jeden – zadziwił się znowu wiatr. A brzoza znowu westchnęła: – I taki mały, biedny! […] Nabożnie wiatr wyszeptał pytanie: – Jestże to mogiła bohaterów? […] – Pomarłych młodo, młodo… […], a róża wes- tchnęła: – Ja jedna kwiaty na tę mogiłę rzucam. Co lata, od półstulecia prawie, rzucam na nią wonne płatki moje, ja jedna! Tu znowu odezwały się dzwonki liliowe: – A my dzwonimy pacierz żałobny. Co lato, od półstulecia prawie; wydzwaniamy nad tą mogiłą pacierz żałobny… my jedne! (s. 116).
Przywołana odrealniona sytuacja narracyjna przybiera postać alegorycznej metafory. Rzeczownikowe powtórzenia nazywające: „mogiła”, z epitetem „wielka”, zderzają się z rzeczownikiem „krzyżyk” i dopełniającymi określeniami przymiotni- kowymi „mały”, „prosty”, „biedny”. Wszystko, co mogłoby stanowić o konkretnych komponentach krajobrazowych, jest nieobecne. Mimo pozornego ożywienia przy- rody krajobraz jest zastygły w bezruchu. Obszaru cyklicznej powtarzalności natury, związanej z porami roku („Płynęły wiosny za wiosnami, zimy za zimami…”), nie za- kłóca ludzka historia. Chodzi bowiem o zbudowanie zastępczego obrazu metafory powstania 1863 roku, w którym zapomniana przyroda-narrator odsłania stereotyp zachowań ludzi po powstaniu. To bierność, niewiedza, niepamięć. Ton oskarżenia wzmacnia rytmiczno-brzmieniowa powtarzalność wyrazów o nastrojowo-emocjo- nalnym napięciu: „młodo”, „co lata”, „ja jedna”, „taka wielka” (mogiła), „taki mały, biedny” (krzyżyk). Dialog przybysza-wiatru z „tubylczą”, leśną roślinnością nie słu- ży zaspokojeniu ciekawości baśniowej postaci. Chodzi o sprawę znacznie rozleglej- szą niż to, co się dzieje w świecie przedstawionym. Dotyczy ona refleksji na temat postawy pokoleń wobec zrywu powstańczego. I o obawę usunięcia go w niepamięć. Narrator dąb rzuca oskarżenie: „Zawsze stała tu wysoka od ziemi do nieba samot- ność z obliczem niemym” (s. 236). Orzeszkowa szuka odpowiedzi na pytanie o sposoby przełamania owej samot- ności. Historia ludzka jest krucha, nietrwała, gdyż podlega destrukcyjnemu działa- niu czasu. O ludziach i ich bohaterstwie zapomina się. Takie jest nieubłagane prawo biologicznego przemijania. Nie w sferze materii zatem mieści się gwarancja trwania. Wyłącznie sfera sacrum , wciąż jednaka w swej niezmienności, może w wiecznym porządku świata zapewnić trwałe miejsce dla powstańczego czynu ze względu na jego moralne kwalifikacje. Nie może bowiem podlegać zniszczeniu wiarygodność moralnej powinności walki o wolność bez względu na określony czas czy daną spo- łeczność. Argumentów na potwierdzenie takiego pisarskiego zamysłu dostarcza motyw nieba – gwiazd. Jego semantyka, zapewne nie bez znajomości przez autorkę Ad astra poetyc- kich tekstów młodopolskich 21 , pojawia się jako opozycyjna konstrukcja dwupozio- mowa. Stanowi element zmysłowej, mimetycznej przestrzeni pejzażu. Na przykład:
(^21) M. Jankowiak, Młodopolskie niebo , w: Młodopolski świat wyobraźni , dz. cyt., s. 98–132.
Halina Bursztyńska
[b.a.], Z powodu rocznicy styczniowej , „Odrodzenie” 1904, nr 2. Bachórz Józef, Pozytywistka na rozdrożu , w: Przełom antypozytywistyczny w polskiej świadomości kulturowej końca XIX wieku , red. Tadeusz Bujnicki, Janusz Maciejewski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa 1986. Borkowska Grażyna, Cudzoziemki. Studia o polskiej prozie kobiecej , Wydawnictwo IBL, Warszawa 1996. Borkowska Grażyna, Pozytywiści i inni , Wydawnictwo IBL – Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996. Borkowska Grażyna, Wątek ruskinowski w twórczości Orzeszkowej , w: Przełom antypo- zytywistyczny w polskiej świadomości kulturowej końca XIX wieku , red. Tadeusz Buj- nicki, Janusz Maciejewski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa
Czekalski Eustachy, Literatura i sztuka. Najnowsza beletrystyka , „Prawda” 1910, nr 23. Detko Jan, Eliza Orzeszkowa , Wiedza Powszechna, Warszawa 1971. Detko Jan, Orzeszkowa wobec tradycji narodowowyzwoleńczych , Czytelnik, Warszawa
Galle Henryk, Piśmiennictwo , „Biblioteka Warszawska” 1910, t. 2. Górski Artur, Dusze błędne , „Ateneum” 1901, t. 1. Gurbiel Andrzej, Trzy wizje powstania styczniowego: „Gloria victis – Echa leśne – Zaru- dzie” , w: Glosariusz od starożytności do pozytywizmu. Materiały do kształcenia lite- rackiego w szkole średniej , red. Tadeusz Patrzałek, Zakład Narodowy im. Ossoliń- skich, Wrocław – Warszawa 1992. Jankowiak Mieczysław, Młodopolskie niebo , w: Młodopolski świat wyobraźni. Studia i ese- je , red. Maria Podraza-Kwiatkowska, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1977. Kopaliński Władysław, Słownik symboli , Wiedza Powszechna, Warszawa 1991. Krasiński Zygmunt, Przedświt , oprac. Juliusz Kleiner, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1924. Lipski Jan Józef, Twórczość Jana Kasprowicza w latach 1891–1906 , Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1975. Markiewicz Henryk, Bezdogmatowcy i melancholicy , w: tegoż, W kręgu Żeromskiego. Roz- prawy i szkice historycznoliterackie , Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa
Mostewicz Z., Rok 63 w twórczości Orzeszkowej , „Dziennik Kijowski” 1910, nr 147. Nowakowski Jan, Persefona i Charon , w: Młodopolski świat wyobraźni. Studia i eseje , red. Maria Podraza-Kwiatkowska, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1977. Orzeszkowa Eliza, Gloria victis , Czytelnik, Warszawa 1986. Orzeszkowa Eliza, Listy , oprac. Ludwik Brunon Świderski, t. 2, cz. 2, Warszawa – Grodno
Orzeszkowa Eliza, Listy zebrane , zebrał i oprac. Edmund Jankowski, t. 9, Polska Akademia Nauk, Warszawa 1981. Podraza-Kwiatkowska Maria, Somnambulicy – dekadenci – herosi. Studia i eseje o literatu- rze Młodej Polski , Wydawnictwo Literackie, Kraków 1985.
Halina Bursztyńska
Tatarkiewicz Władysław, Historia filozofii , t. 2, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, War- szawa 1959. Tatarkiewicz Władysław, Historia filozofii , t. 3, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, War- szawa 1959. Tomkowski Jan, Mój pozytywizm , Wydawnictwo IBL, Warszawa 1993. Weiss Tomasz, Od prometeizmu do mesjanizmu , w: Z problemów literatury polskiej XX wie- ku , t. 1: Młoda Polska , red. Jerzy Kwiatkowski, Zbigniew Żabicki, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1965. Witkowska Alina, Literatura romantyzmu , Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warsza- wa 1986. Wyka Kazimierz, Młoda Polska , t. 1: Modernizm polski , Wydawnictwo Literackie, Kraków
Żmigrodzka Maria, Modernizm polski w oczach pozytywistki , w: Z problemów literatury polskiej XX wieku , t. 1: Młoda Polska , red. Jerzy Kwiatkowski, Zbigniew Żabicki, Pań- stwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1965.
Streszczenie Przedmiotem artykułu jest opowiadanie Elizy Orzeszkowej Gloria victis z 1910 roku. Autorka ukazuje napięcie pomiędzy romantyczną z ducha ideową koncepcją utworu o powstańczym zrywie 1863 roku a modernistycznym obrazowaniem i wrażliwością estetyczną. Zwraca uwa- gę na konsekwencje narracji prowadzonej z perspektywy leśnej przyrody (wiatru, drzew): symbolizm mitu eleuzyńskiego, techniki impresjonizmu i ekspresjonizmu oraz brutalny natu- ralizm w opisach śmierci i umierania. Eksponuje zarysowaną przez Orzeszkową dychotomię historii (i niepamięci) i biologii (cyklu natury).
Abstract The subject of the article is the Gloria victis novella by Eliza Orzeszkowa (1910). The author points out tensions between Romanticism idea of uprisings (i.e. the January Uprising of 1863 in Poland), which is the main theme of the novella, and naturalistic style of narration as well as modern ways of artistic expression. She notes many consequences of using nature’s narrative point of view (e.g. wind, trees): reference to the palingenetic myth, impressionist and expressionist techniques, rough naturalism in the death and battle scenes. She also shows how Orzeszkowa emphasises the dichotomy between the history (obliviousness possibility) and biology (cycle of matter).
Słowa kluczowe: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis , powstanie styczniowe, palingeneza, narra- cja z perspektywy przyrody
Keywords: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis , the January Uprising of 1863 in Poland, palingen- esis, nature’s narrative point of view
Halina Bursztyńska – prof. dr hab., historyk literatury polskiej XIX wieku, autorka licznych prac naukowych na temat twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego, Elizy Orzeszkowej, Henryka Sienkiewicza. Emerytowany pracownik Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Współpracowała z Uniwer- sytetem Janki Kupały w Grodnie, a także z Państwowym Uniwersytetem Pedagogicznym w Wilnie.
Gloria victis Elizy Orzeszkowej