Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Historia Oliwy (obecnie Gdańsk Oliwa), Opracowania z Storia della Polonia

Opracowanie z zakresu tematu

Typologia: Opracowania

2019/2020

Załadowany 21.08.2020

Bazyli
Bazyli 🇵🇱

4.9

(15)

268 dokumenty

1 / 31

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
HISTORIA OLIWY - OPRACOWANIE
FUNDACJA OPACTWA
Według legendy to książę Subisław, ojciec Sambora I, założył klasztor, natchniony w
trakcie tragicznego zdarzenia, jakie miało miejsce podczas jednego z polowań. Wedle
podania Subisław został zraniony przez odyńca, a rannego księcia znalazł mnich. Zajął się
on umierającym Subisławem troskliwie i przywrócił do zdrowia. Pewnej nocy, kiedy to
książę wciąż walczył o życie, przyśnił mu się dziwny sen. Objawił mu się anioł z gałązką
oliwną w dłoni, który w ten sposób przywoływał Subisława do przyjęcia chrztu. Książe
chrzest przyjął, a w miejscu, gdzie upadł zraniony, nakazał z wdzięczności wznieść
klasztor i nazwał go Oliwa - od oliwnej gałązki, z którą ukazał mu się anioł we śnie.
Fakty nie do końca zgodne są z legendą. W Archikatedrze oliwskiej można odnaleźć kilka
wskazówek co do czasu i okoliczności powstania Oliwy. Czytając inskrypcje nad głównym
wejściem do katedry, jak również w prezbiterium, dwukrotnie pojawia się imię księcia
Subisława – według klasztornej tradycji - założyciela Oliwy.
Napis na zwieńczeniu portalu głównego mówi:
AD M.D.G
ECCLESIA MRII B.M.V. DE OLIVA
S. ac E.O.C.A SVBISLAO DVCE
POMMERANIAE Ao D.M.C.LXX FVNDATA
ET S.S. TRINITATI B.V. DEIPARAE AC
MELLIFLVO DOCTORI S. BERNARDO
DEDICATA, a RMO D. DAVIDE KONARSKI
A.O. RESTAVRATA PER RMVM D. MICHA
ANTONIVM HACKI A. O. ANNO D.
MDCLXXXVIII PORTA DECORATA ET
ANNO D. MDCCLXXI PER
VENERABILEM CONVENTVM IN OLIVA
IN FACIE EXORNATA
“Na większą chwałę Boga został założony kościół klasztorny Najświętszej Maryi Panny w
Oliwie i zakonu cystersów przez księcia pomorskiego Subisława w roku pańskim 1170 i
poświęcony Przenajświętszej Trójcy, Najświętszej Maryi Pannie Bożej Rodzicielce, jak
również miodoustemu doktorowi Bernardowi; odbudowany przez najdostojniejszego
opata Dawida Konarskiego, udekorowany portalem przez najdostojniejszego opata
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a
pf1b
pf1c
pf1d
pf1e
pf1f

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Historia Oliwy (obecnie Gdańsk Oliwa) i więcej Opracowania w PDF z Storia della Polonia tylko na Docsity!

HISTORIA OLIWY - OPRACOWANIE

FUNDACJA OPACTWA

Według legendy to książę Subisław, ojciec Sambora I, założył klasztor, natchniony w trakcie tragicznego zdarzenia, jakie miało miejsce podczas jednego z polowań. Wedle podania Subisław został zraniony przez odyńca, a rannego księcia znalazł mnich. Zajął się on umierającym Subisławem troskliwie i przywrócił do zdrowia. Pewnej nocy, kiedy to książę wciąż walczył o życie, przyśnił mu się dziwny sen. Objawił mu się anioł z gałązką oliwną w dłoni, który w ten sposób przywoływał Subisława do przyjęcia chrztu. Książe chrzest przyjął, a w miejscu, gdzie upadł zraniony, nakazał z wdzięczności wznieść klasztor i nazwał go Oliwa - od oliwnej gałązki, z którą ukazał mu się anioł we śnie. Fakty nie do końca zgodne są z legendą. W Archikatedrze oliwskiej można odnaleźć kilka wskazówek co do czasu i okoliczności powstania Oliwy. Czytając inskrypcje nad głównym wejściem do katedry, jak również w prezbiterium, dwukrotnie pojawia się imię księcia Subisława – według klasztornej tradycji - założyciela Oliwy.

Napis na zwieńczeniu portalu głównego mówi:

AD M.D.G ECCLESIA MRII B.M.V. DE OLIVA S. ac E.O.C.A SVBISLAO DVCE POMMERANIAE Ao D.M.C.LXX FVNDATA ET S.S. TRINITATI B.V. DEIPARAE AC MELLIFLVO DOCTORI S. BERNARDO DEDICATA, a RMO D. DAVIDE KONARSKI A.O. RESTAVRATA PER RMVM D. MICHA ANTONIVM HACKI A. O. ANNO D. MDCLXXXVIII PORTA DECORATA ET ANNO D. MDCCLXXI PER VENERABILEM CONVENTVM IN OLIVA IN FACIE EXORNATA

“Na większą chwałę Boga został założony kościół klasztorny Najświętszej Maryi Panny w Oliwie i zakonu cystersów przez księcia pomorskiego Subisława w roku pańskim 1170 i poświęcony Przenajświętszej Trójcy, Najświętszej Maryi Pannie Bożej Rodzicielce, jak również miodoustemu doktorowi Bernardowi; odbudowany przez najdostojniejszego opata Dawida Konarskiego, udekorowany portalem przez najdostojniejszego opata

Michała Antoniego Hackiego w roku pańskim 1668, w roku pańskim 1771 przez czcigodny konwent nową fasadą upiększony.”

Data roku pańskiego 1170 oraz postać Subisława pojawiają się, jak wspomniałem również w prezbiterium, w inskrypcjach i na obrazach tablicy fundatorów klasztoru. Największy z obrazów pokazuje księcia pomorskiego Subisława klęczącego przed Matką Bożą i ofiarującego jej kościół oraz klasztor. Tablica zawisła na murze kościoła w 1613 roku i jest dziełem Hermana Hahna. Zakrywa pierwowzór w formie szesnastowiecznego fresku ściennego, który również obrazuje oddanie w ręce Matki Przenajświętszej Oliwy. Ten sam artysta, na innym obrazie tablicy fundatorów, przedstawia również chrzest Subisława w 1170 roku udzielany przez opata Bernarda Dittharda. Inskrypcje nad malowidłami potwierdzają informację znajdującą się nad portalem głównym. Nie należy jednak sądzić, iż rok 1170 jest datą ścisłą. Wynika ona bardziej z tradycji przekazywanej ustnie przez wieki, niż z zachowanych dokumentów. Przypuszcza się, że Subisław rozpoczął starania o sprowadzenie silnego zakonu na tereny Pomorza Gdańskiego. Być może rok 1170 związany jest z wizytacją cystersów na terenach, które mieliby przejąć w swoje władanie. Wiadomo, że erekcja zakonu była procesem długotrwałym, nie dającym się ująć w konkretne daty. Piętnastowieczne „Kroniki Oliwskie” utrwalają w tradycji klasztornej datę roku pańskiego

  1. Trzynastowieczna zaś kopia oryginalnego jakoby „Przywileju Sambora” potwierdzający darowiznę cystersom mówi o dacie 1178 roku. Obecnie nie sposób dojść prawdy, dlatego też przyjmuje się, że najbardziej wiarygodny jest dokument z 1277 roku sygnowany przez księcia Mściwoja II, który podaje właściwą datę założenia klasztoru oliwskiego. Mówi on sprowadzeniu przez księcia Sambora I (syna Subisława) zakonu cystersów do Oliwy i erygowaniu przezeń klasztoru 2 lipca 1186 roku. Umownie ta data jest obecnie traktowana jako początek istnienia Oliwy, pomimo tego, iż wcześniej obszar był zamieszkały - badania archeologiczne mówią o osadnictwie na tym terenie już we wczesnej epoce żelaza. Konwent przybył w liczbie trzynastu braci z miejscowości Kołbacz na Pomorzu Zachodnim. Do Kołbacza przybyli zaś kilkanaście lat wcześniej z duńskiego klasztoru w Esrum. Grupa mnichów prowadzona była przez duńskiego cystersa Bernarda Dittharda, który zostaje pierwszym oliwskim opatem. Ośrodek cysterski w Esrum był w tym czasie jednym z najsilniejszych duchowo i materialnie opactw cysterskich w Europie. Była to gałąź wywodząca się bezpośrednio z macierzystego opactwa w Clairveaux. Większość klasztorów cysterskich w Polsce podlegała wtedy klasztorowi macierzystemu w Miromondzie – innej gałęzi cysterskiej. Oliwski monaster znalazł się pod politycznym skrzydłem Duńczyków, realizujących plan uczynienia z południowego wybrzeża Bałtyku swojej strefy wpływów. Założony klasztor w Oliwie stał się ważnym ośrodkiem duńskiej

który swoją osobą wpłynął na jego kształt był burgundzki rycerz Bernard. Przystąpił do nowopowstałego zakonu wraz z czwórką swoich braci, a także dwudziestoma sześcioma szlachcicami. Otrzymał polecenie założenia pierwszego klasztoru w miejscowości Clairvaux w Lotaryngii w roku 1118. Klasztor ten stał się wzorem, na kształt którego inne klasztory się przekształcały lub powstawały. W chwili śmierci Bernarda 160 klasztorów trzymało się surowej reguły cysterskiej i czciło go jako swego ojca duchowego. Św. Bernard zostawił po sobie nie tylko spuściznę materialną (ponoć sam założył 67 opactw cysterskich) ale także duchową. Był autorem setek kazań i listów, w których zawarł wizję doświadczenia kontemplacji Boga. Święty Bernard został kanonizowany w roku 1174, a w 1830 roku ogłoszony Doktorem Kościoła. Poza dużym wkładem duchowym do tradycji Kościoła katolickiego, wywarł duży wpływ swoim zaangażowanie eklezjalnym i społecznym na cały dwunasty wiek. Za prekursorów zakonu uważa się również Świętego Alberyka, któremu papież Urban II w roku pańskim 1099 powierzył godność kierowania opactwem w Citeaux. W tym czasie cystersi zaczęli się odróżniać od benedyktynów nosząc niefarbowane (białe lub szare) wełniane habity. Sukcesor zmarłego w roku 1109 Alberyka Św. Stefan Harding ułożył osobną regułę, zwaną Charta charitatis (karta miłości). Reguła ta odznaczała się szczególną surowością, skrajnym ubóstwem, które miały wpływ również na wczesną architekturę cysterską i ubogi wystrój wnętrz. Cystersów obowiązywała ścisła asceza. Kierowali się surowym przestrzeganiem reguły Św. Benedykta, a więc modlitwą i pracą (ora et labora). Dynamiczny rozwój zakonu spowodował rozbudowę następnych opactw, a także erekcję żeńskiej gałęzi klasztoru w miejscowości Tart koło Citeaux w roku 1125. W roku 1134, a więc w momencie śmierci świętego Stefana Hardinga, cystersi posiadali już ponad 70 opactw. Pod koniec trzynastego wieku intensywny rozwój zakonu spowodował wzrost ilości opactw do liczby niemal siedmiuset. Szybki przyrost ilości opactw spowodowany był licznymi nadaniami ziemskimi wraz z ludnością, co w konsekwencji doprowadziło do odejścia od ścisłych i ascetycznych reguł. Proces fundacyjny kreowany był wówczas przez książęta, możnowładców i hierarchię kościelną. Stwarzali oni niezwykle sprzyjającą atmosferę do wzrostu ekonomicznego opactw, wyposażając je w coraz rozleglejsze dobra i przywileje. Odejście od pierwotnych ścisłych reguł wpłynął na późniejszy rozłam i wyodrębnienie się zakonu trapistów, jako reformowanej obserwancji. Odłam ten powstał w roku 1664 w miejscowości La Trappe z inicjatywy opata Bonthilliera de Rancego. Powodem rozłamu, było – o ironio – odejście od zasad głoszonych przez Św. Benedykta. Od 1894 zakon ten uzyskał pełną niezależność od zakonu macierzystego cystersów. Reguła trapistów uważana jest za jedną z najsurowszych w Kościele katolickim.

Cystersi byli bardzo dobrze zorganizowana społecznością. Na czele opactwa stał opat, wyznaczający wszystkie funkcje zakonne, którego zastępował przeor. Przeor odpowiedzialny był za sprawy duchowe i dyscyplinę zakonu. Opat był jednocześnie

przewodniczącym kapituły – rady zakonnej, która złożona była z najbardziej zasłużonych mnichów. Coroczne zjazdy wszystkich opatów w macierzystym Citeaux (kapituła generalna), w celu budowania więzi kulturowych i religijnych, stały się pierwowzorem dla reguł innych zakonów średniowiecznych, w tym także rycerskich. Każde opactwo miało wyznaczonych konkretnych zakonników odpowiedzialnych za piastowanie funkcji: szafarza (ekonoma opactwa), szpitalnego (zajmował się chorymi), szatnego (odpowiedzialnego za odzienie mnichów), kantora (prowadzącego śpiew) i innych. Powyższe funkcje sprawowane były przez członków konwentu, czyli zakonników posiadających święcenia kapłańskie (fratowie). Zakon obejmował także braci nie mających święceń, stojących niżej w hierarchii, zwanych konwersami. Odróżniali się od fratów noszeniem czarnych habitów. Konwersi ślubowali zachowanie ubóstwa, posłuszeństwo, czystość i stałość miejsca życia. Najniżej w hierarchii stali tak zwani donaci, a więc ludzie świeccy. Mieszkali oni w klasztorze, wykonywali dlań prace, otrzymując w zamian wikt i opierunek.

Katedra Oliwska, podobnie jak inne opactwa cysterskie, architektonicznie podlega typowym cysterskim regułom budowania. Zasady, jakimi kierowali się cystersi wywarły zauważalny wpływ na lokalizacje opactw, ich architekturę, a także gospodarkę. Na pierwszy plan zawsze wysuwała się prostota i funkcjonalność całego założenia. Cystersi unikali wszelkiego zbytku, który mógłby zakłócić kontemplację Boga. Stąd też konstrukcja, przestrzeń i bryła architektoniczna były na pierwszym planie, na drugim zaś detale. Kościoły cysterskie zawsze były orientowane na osi wschód – zachód. Południową stronę wypełniały zabudowania klasztorne, wznoszone na planie prostokąta z wirydarzem i krużgankami. Zabudowania gospodarcze znajdowały się nieopodal monasteru. Były to zwykle kuźnie, spichlerze, młyny wodne. Jak można zaobserwować dzisiejsza Archikatedra Oliwska, jak i zabytki poklasztorne są klasycznymi przykładami architektury cysterskiej.

NIESPOKOJNE POCZĄTKI

Bracia cystersi osiedlili się u podnóża wzgórza Pachołek, nad Potokiem Oliwskim. Dla zakonników było to miejsce idealne. Wzgórza porośnięte lasem, z których wypływał meandrami strumień Potoku Oliwskiego aby potem spokojniejszym nurtem wpłynąć do morza. Ponoć miejsce osiedlenia się pierwszych cystersów sąsiadowało z książęcym domkiem myśliwskim. Historycy przyjęli tezę, że w roku 1188 książę Sambor I, syn zmarłego rok wcześniej Subisława, nadał cystersom siedem położonych w okolicy wsi. Następne osady i tereny były zakonowi hojnie darowane przez późniejszych książąt pomorskich: Mściwoja I,

zaistniałą sytuacją papież Honoriusz III ogłosił krucjatę na pogańskie Prusy. W roku 1222 z ziem polskich ruszyła wyprawa rycerska, pod wodzą książąt: Leszka Białego, Konrada Mazowieckiego, Henryka Brodatego oraz arcybiskupa gnieźnieńskiego Wincentego. Wyprawę powtórzono w roku następnym, przez co umocniono panowanie Polski na Ziemi Chełmińskiej, będącej głównym oparciem dla biskupa pruskiego i jego misji. Zmagania z oddziałami pogańskich Prusów jednak nie ustępowały i prowadziły do stopniowego wyniszczenia terenów pruskich i ościennych. Dopiero włączenie Krzyżaków, około roku 1230 w misję pruską spowodowało ostateczny sukces. Zakon sprowadził w roku 1226 książę Konrad Mazowiecki do obrony ziem polskich przed napadami Prusów. Krzyżacy osiedli na Ziemi Chełmińskiej i rozpoczęli podbój Prus. Cesarz niemiecki Fryderyk II wydał w roku 1226 przywilej (zwany „Złotą Bullą z Rimini”), potwierdzony w roku 1234 przez papieża Grzegorza IX, na mocy którego zdobyczne tereny pruskie stawały się automatycznie własnością Krzyżaków. Książę Konrad Mazowiecki i biskup Chrystian w osobnych dokumentach wyrazili również zgodę na objęcie przez nich części zdobytych ziem pruskich. Kolonizacja ziem pruskich przez rycerzy zakonu krzyżackiego oraz utworzenie państwa krzyżackiego, kończy okres drugiej pruskiej misji. W sensie duchowym Krzyżacy nie dbali zbytnio o chrystianizację ludności. Brutalne metody nawracania, przyniesione do Prus przez Krzyżaków sprawiły, że liczba chrześcijan w Prusach zwiększała się głównie dzięki temu, że miejsce zabijanych Prusów zajmowali chrześcijańscy osadnicy, głównie Niemcy.

Ofiarą walk dochodzących pomiędzy Prusami, a stronami prowadzącymi misję padali neofici i mnisi bezpośrednio niezaangażowani w misję. Już w roku 1224 Oliwę najechali pogańscy Prusowie z Pomorza Zachodniego i zburzyli pierwsze oratorium. Zakonnicy wraz z ówczesnym opatem Kazimierzem Ethlerem zostali uprowadzeni i zamordowani pod murami Gdańska. Gdy rany się zagoiły, na miejscu oratorium powstał drugi murowany kościół, który swoim kształtem przypominał cysterskie kościoły położone na terenie Danii. Książe Świętopełk, który chciał wykorzystywać cystersów do dalszej działalności misyjnej, nadał opactwu oliwskiemu nowe ziemie – między innymi ziemię gniewską. Darowizny te miały pomóc także w odbudowie zniszczonych podczas walk z Prusami zabudowań klasztoru. pogańskich Prusów na rzecz, Krucjata była dalej realizowana przez dominikanów i Krzyżaków, wspieranych przez książąt pomorskich Świętopełka i jego brata Sambora, co doprowadziło we końcu do zwycięstw armii chrześcijańskich. Pomimo znikomego znaczenia cystersów w misji, w roku 1234 doszło do odwetowej akcji Prusów Warmińskich, tragicznej w skutkach dla kilku zakonników, służby klasztornej, a także dobytku monasteru w Oliwie. Klasztor padać zaczął ofiarą nie swojej wojny. Kościół po raz drugi został zburzony.

Następna dekada obfitowała w dalsze grabieże i podpalenia. Były one następstwem wojen prowadzonych przez Świętopełka z rycerzami krzyżackimi. Dawni sprzymierzeńcy w krucjacie pruskiej wystąpili przeciwko sobie. Powodem było konsekwentne dążenie przez Krzyżaków do zbudowania na terenach zdobytych autonomicznego państwa zakonnego. Pierwsze starcie miało miejsce w roku 1242, kiedy wybuchło powstanie chrześcijańskich plemion pruskich, podbitych wcześniej przez rycerzy krzyżackich. Powstanie poparł książę pomorski Świętopełk. Był on pierwszym z książąt polskich, który zauważył grożące niebezpieczeństwo ze strony nowopowstałego państwa zakonnego.

Zakon krzyżacki

Zakon rycerski powstały pod koniec dwunastego wieku. Początkowo było to bractwo, opiekujące się wojskami chrześcijańskimi powracającymi z trzeciej wyprawy krzyżowej. Założyli je mieszczanie z Bremy i Lubeki tworząc szpital dla rannych biorących udział w oblężeniu Akki (1189 – 1191). Wtedy to przyjęto nazwę Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie i oddano szpital kapelanowi, związanemu z księciem Fryderykiem Szwabskim. Dzięki poparciu księcia, zakon został szybko zatwierdzony przez papieża Klemensa III i w roku 1191 stał się odrębnym bractwem religijno – charytatywnym. Klimat dla rozwoju bractwa był bardzo dobry, gdyż nadal cieszyli się przychylnością następnego papieża Celestyna III, który zwolnił ich z dziesięciny (ówczesnego podatku kościelnego), a także cesarza Henryka VI. Dodatkowo bractwo otrzymywało liczne darowizny – najpierw w południowych Włoszech, a później nad Bałtykiem. W roku 1198, przed powrotem z Ziemi Świętej do Europy, bractwo zostało przekształcone w zakon rycerski. Na czele zakonu krzyżackiego stał wielki mistrz, wybierany z grona braci zakonnych na okres dożywotni. Pomimo potężnej władzy wielkiego mistrza w zakonie, najważniejsze decyzje były podejmowane przez kapitułę generalną, która mogła nawet pozbawić wielkiego mistrza urzędu. W skład kapituły wchodzili: wielki komtur – zajmujący się sprawami administracyjnymi i gospodarczymi zakonu, wielki marszałek – zajmujący się sprawami wojskowymi, wielki skarbnik – zarządzający finansami zakonu, wielki szpitalnik

- prowadzący działalność charytatywną, wielki szatny – odpowiedzialny za umundurowanie i ekwipunek członków zakonu, a także inni Organizacja zakonu była bardzo spójna. Terytoria krzyżackie podzielone zostały na baliwaty, czyli prowincje. Kierowali nimi komturowie krajowi, ewentualnie były bezpośrednio zarządzane przez wielkiego mistrza. Baliwaty dzieliły się na komturie (komandorie), którymi władali komturowie, rezydujący w zamkach – klasztorach. Krzyżacy zbudowali bardzo prężny aparat administracyjny, oparty na hierarchii szlacheckiej. Najważniejszą grupą byli bowiem bracia - rycerze, wywodzący się ze stanu

schronił się bowiem książę Świętopełk i dzielnie się bronił. Niechęć pomiędzy krzyżakami i cystersami ma swoje głębsze korzenie. Do pierwszego konfliktu pomiędzy zakonami doszło w 1211 roku na Węgrzech, gdzie krzyżacy nawracając plemię Kumanów ogniem i mieczem powiększali swoje posiadłości, pobudowali na nich murowane zamki i zaczęli sprowadzać osadników niemieckich. Dążąc do usamodzielnienia politycznego postarali się o przyjęcie ich ziem przez papieża jako "ojcowizny św. Piotra", co uwalniało ich od zwierzchnictwa królewskiego. Gdy król węgierski spostrzegł zagrożenie dla integralności państwa węgierskiego, postanowił wygnać zakon i poparli go w tym cystersi. W drugiej połowie trzynastego wieku, dzięki hojności i życzliwości kolejno rządzących książąt pomorskich, zakon w Oliwie rozwinął się znacznie. Mściwój II, syn Świętopełka, obdarował cystersów nowymi terenami. Pod koniec trzynastego wieku cystersi posiadali już około 40 miejscowości, ogromne połacie lasów, jeziora. Oprócz czerpania dziesięciny, kontroli nad handlem, cystersi otrzymali liczne przywileje do prowadzenia rybołówstwa w szerokim zakresie, hodowli bobrów, wydobywania bogactw mineralnych. Poza tym otrzymali w XIII i na początku XIV wieku regalia do wydobycia bursztynu, do budowy młynów i bartnictwa. Zabiegano także o otrzymanie od kolejnych książąt immunitetów do prowadzenia działalności ekonomicznej i zwolnień z obciążeń podatkowych. Dzięki dobrze prowadzonej gospodarce opactwa rozwijał się klasztor, jak również zwiększała się liczba ludności napływowej w Oliwie. W owych czasach rozbudowano kościół i zabudowania klasztorne. Około 1300 roku powstał kościół Św. Jakuba, który wznieśli cystersi dla okolicznych mieszkańców. Stał się on kościołem parafialnym. Początek XIV wieku to czasy wciąż niespokojne. W 1306 Władysław Łokietek, późniejszy król Polski, przejął władzę nad Pomorzem Gdańskim. Rodzina Święców – bogatych możnowładców pomorskich - nie była zadowolona z faktu zmniejszenia znaczenia oligarchii gdańskiej na rzecz władcy z Polski. Podnieśli więc bunt w obronie swoich intrat i poprosili o zbrojną pomoc Brandenburczyków. Podczas toczących się walk, brandenburskie oddziały dokonały wielu zniszczeń na terenach opactwa. Dwa lata później zostaje to cystersom sowicie wynagrodzone przez margrabiego brandenburskiego Waldemara, który dzięki temu gestowi, znalazł swoje miejsce na tablicy dobrodziejów opactwa (południowa ściana prezbiterium katedralnego). Władysław Łokietek nie mając możliwości osobistego wsparcia swoich włości, przychylił się do pomysłu opata dominikanów Wilhelma i broniącego grodu gdańskiego kasztelana Boguszy, aby na pomoc wezwać krzyżaków. Pomoc okazała się skuteczna. Po otrzymaniu jednak obiecanego zwrotu kosztów za okazane wsparcie, krzyżacy nie tylko nie wycofali się z Gdańska, ale 13 listopada 1308 roku urządzili rzeź mieszkańców. Cystersi oliwscy z opatem Rüdigerem na czele, wspierali duchowo rycerzy pomorskich i mieszkańców Gdańska, udzielając z narażeniem życia sakramentu pokuty rannym i umierającym.

Ponoć część ofiar rycerzy krzyżackich została pochowana na starym, nieistniejącym już cmentarzu, obok kościoła Św. Jakuba. Opanowanie przez Krzyżaków terenów Pomorza Gdańskiego nie uszczupliło zasobów konwentu. Pomimo popierania Polski przez konwent oliwski, Krzyżacy nadawali opactwu nowe przywileje. Na terenach objętych rządami państwa zakonnego panował ucisk polityczny i ekonomiczny. Przywileje nie były nadawane ze względu na dobro wiary i Kościoła. Tereny zajęte przez Zakon Krzyżacki były terenami niestabilnymi politycznie, a prowadzone przezeń kampanie militarne były kosztowne. Dlatego Krzyżacy, próbując przejednać poddanych, starali się elastycznie prowadzić politykę wewnętrzną. Konwent cysterski z Oliwy, na przełomie XIII i XIV, był bardzo silnym ośrodkiem gospodarczym, który dostarczał państwu zakonnemu ludzi i materiały do wypraw na pogańską Litwę. W 1348 roku Oliwę odwiedzili Arcybiskup Nicei i opat zakonu bazylianów z Armenii, co świadczy o dużym znaczeniu politycznym i duchowym konwentu. Klasztor i osada przyklasztorna rozwijały się bez przeszkód aż do 25 marca 1350 roku, kiedy nieoczekiwanie zdarzyła się katastrofa. Gdy cały konwent we wspólnej modlitwie celebrował uroczystości Męki Pańskiej, w Wielki Piątek spadła na nich plaga. Jeden ze służących opactwa, podczas prac przy oczyszczaniu komina, wpadł na pomysł wypalenia nagromadzonej w nim sadzy. Skutek okazał się być straszliwy. Sadza się zapaliła, a ogień przeniósł się na kościół, zabudowania klasztorne i Oliwę, niszcząc wszystko na swojej drodze. Pożar doprowadził do zniszczenia późnoromańskiego wyposażenia kościoła i zabudowań opactwa. Dzięki pomocy min. Krzyżaków, a szczególnie wielkiego mistrza zakonu Henryka Drusamera, opactwo podniosło się z ruin. Kościół wraz z zabudowaniami klasztornymi odbudowano i powiększono. Jednakże odnowione budowle zatraciły swój późnoromański charakter. Dalej inwestycja była realizowana już w stylu gotyckim. Pomimo wielu zniszczeń i upływu czasu, w dzisiejszej archikatedrze wciąż można jednak odnaleźć elementy romańskie, w szczególności w obrębie prezbiterium. W czternastym wieku kościół w dalszym ciągu rozbudowywano. Powiększono skrzydło zachodnie, wybudowano również ambit, czyli obejście prezbiterium. W roku 1431 opat Bernard opuścił Oliwę i udał się na obrady soborowe do Bazylei. Dwa lata później w roku 1433 wojska husyckie, sprzymierzone z królem Polski, w wyprawie odwetowej przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu (za niszczący najazd Krzyżaków na Kujawy i Wielkopolskę w roku 1431) wkroczyły do Oliwy. Wojska te nie oszczędziły żadnej z osad, poza Gdańskiem. Wyrządziły ponownie wielkie straty osadzie, klasztorowi i innym posiadłościom klasztornym na obszarze opactwa. W roku 1447 oliwski cysters Mikołaj Rutheni został mianowany biskupem pomocniczym we Włocławku, co miało doniosłe znaczenie duchowe i polityczne. Bardzo dobre kontakty gospodarcze posiadał klasztor ze znajdującym się w odległości 10 km Gdańskiem. W XV wieku Gdańsk był centrum gospodarczym na Pomorzu. Przebiegały tędy główne szlaki

Muskendorf przeprowadził szereg prac remontowych i budowlanych w klasztorze i na terenie opactwa.

CZAS REFORMACJI

Klasztor w Oliwie dotknęły kolejne trudności. Wybierani przez konwent następni opaci nie potrafili w prawidłowy sposób zorganizować ani gospodarczego, ani duchowego życia zakonnego. Pierwszy ferment zasiany został przez dominujący w szesnastowiecznej Europie ruch reformacyjny. Życie klasztorne uległo rozprężeniu. Administrujący opaci – Lambert Schlieff i Mikołaj Locka – nie potrafili przywrócić dyscypliny, a budowany przez wieki majątek zaczął się powoli kurczyć. Wymiernym efektem dezorganizacji klasztoru był fakt, iż z kilkudziesięciu zakonników, w połowie XVI wieku pozostała garstka. W 1559 roku opatem został wybrany Kasper Geschkau. Zastał klasztor w stanie opłakanym. Duża część majątku została roztrwoniona, morale zakonników niskie – do tego stopnia, że zaniedbywano odprawianie Mszy Świętych. Reformacja w Europie doprowadziła do rozluźnienia dyscypliny nie tylko w klasztorze oliwskim, lecz w większości klasztorów w Europie. Geschkau z całych sił zwalczał protestantyzm i w rezultacie doprowadził do wzrostu znaczenia Oliwy jako ośrodka politycznego, służąc wiernie polskiej racji stanu w XVI wieku. Otrzymawszy od króla polskiego Zygmunta Augusta tytuł szlachecki, mógł zgodnie z prawem pełnić funkcję opata. Od 1550 roku opatem mogła być wszakże wybrana tylko osoba stanu szlacheckiego. Geschkau od momentu przejęcia przewodnictwa nad konwentem był wielokrotnie wyznaczany przez Zygmunta Augusta do różnych zadań w sferze świeckiej – głównie o charakterze administracyjnym, finansowym i politycznym. Opat Geschkau udzielił również poparcia królowi Stefanowi Batoremu, toczącemu boje o sukcesję polskiego tronu. Doprowadziło to do ponownego konfliktu z bogatym patrycjatem kupieckim, który rządził Gdańskiem. Władze gdańskie w roku 1576 walczyły o zachowanie swych przywilejów i większą niezależność od Rzeczypospolitej. Koronowany na króla Polski książę Siedmiogrodu Stefan Batory zmierzał natomiast do umocnienia władzy królewskiej i centralizacji władzy w państwie. Skutkiem tego był zbrojny konflikt, podsycany przez animozje religijne pomiędzy luteranami a katolikami. Gdański bunt luteran przerodził się w zmasowaną akcję antykatolicką. Palono klasztory w Gdańsku, a także osady wokół miasta. Poza Chełmem, Biskupią Górką, Starymi Szkotami, Chmielnikami ofiarą padła również Oliwa. Dla lepszego zrozumienia furii tłumu i antykatolickiego charakteru wystąpienia gdańszczan, należy wspomnieć, iż kilka lat wcześniej król Polski Zygmunt August, w obronie praw korony polskiej ograniczył mocno wpływy patrycjuszy gdańskich. Autorem rozwiązań prawnych, regulujących sprawy polityczne, a także wewnętrzne Gdańska był arcybiskup kujawski Stanisław Karnkowski, a dokumentem regulującym nowe zasady stała się tzw. Konstytucja Karnkowskiego.

Zawirowania polityczne, po śmierci ostatniego z dynastii Jagiellonów Zygmunta Augusta, stworzyły możliwość do rewizji Konstytucji Karnkowskiego przez gdańskie władze. Na podatny grunt trafiły więc antykatolickie pretensje luteran, dla których katolicy stali się symbolem utraty autonomii. Tragiczny los dotknął Oliwę w dniach 15 i 18 lutego 1577 roku, gdy oddziały gdańskie, dowodzone przez sprowadzonego z Kolonii katolika (!) Jana Winkelbrucha, spaliły doszczętnie kościół i klasztor. Gdy do walki weszły wojska królewskie bunt został stłumiony. Dzięki mediacjom Brandenburgii, konflikt Stefana Batorego i Gdańska zakończył się przeprosinami dla króla, przysięgą wierności i hołdem Gdańska. 12 grudnia 1577 roku Stefan Batory przyjął ponownie do łask Gdańsk, znosząc ogłoszoną wcześniej banicję i przywracając przywileje – między innymi wolność wyznania augsburskiego. W zamian za to Gdańsk zobowiązał się zapłacić królowi dwieście tysięcy guldenów odszkodowania w ratach, a klasztorowi w Oliwie dwadzieścia tysięcy, jako zadośćuczynienie za poczynione zniszczenia. Pieniądze te pozwoliły klasztorowi na podniesienie się ze zniszczeń. W latach 1578 – 1583 trwała odbudowa klasztoru i kościołów – cysterskiego i parafialnego, zakończona przesklepieniem naw i transeptu oraz fundacją nowego wyposażenia. W tym okresie kościół Trójcy Świętej przybrał formę zachowaną do dziś. Po śmierci Kacpra Geschkau’a funkcję opata objął Dawid Konarski, pochodzący z Konarzyn, znajdujących się w dawnym powiecie człuchowskim. Dawid Konarski był pierwszym opatem z nadania króla polskiego. Doprowadził on wraz z przeorem Feliksem Adlerem do głębokiej reformy wewnętrznej klasztoru. Zadbali oni o życie duchowe opactwa, jak również o odpowiednią oprawę obrządków. Kościół został przyozdobiony nowymi portretami fundatorów i dobroczyńców klasztoru, które przykryły wcześniejszą wersję fresków ściennych. W tym czasie pojawiły się charakterystyczne gwiazdy na sklepieniach kościoła (w 1594 roku). W północnym ramieniu transeptu znajduje się obecnie jeden z najcenniejszych artystycznie obiektów – Ołtarz Św. Trójcy. Powstał on w latach 1604 – 1606 i był pierwotnym ołtarzem głównym. Dawid Konarski dał również zlecenie na wykonanie efektownego grobowca książąt pomorskich. Nowe cenne dzieła sztuki nie były jedynym wyznacznikiem gospodarności opata Konarskiego. Poprawiła się mocno nadwątlona dyscyplina zakonna. Zaowocowało to nową dużą liczbą nowicjatów, przybywających nawet z Warmii i Pomorza Zachodniego. Dzieło Konarskiego kontynuował od 1616 roku jego sukcesor opat Adam Trebnic.

TŁUSTE LATA OPACTWA

Koniec szesnastego wieku i początek wieku siedemnastego to istny rozkwit zakonu cystersów w Oliwie. Mądrze prowadzony klasztor przez kolejnych opatów: Jana Kostkę, Dawida Konarskiego i Adama Trebnica, to co najmniej trzy „tłuste” dekady, przerwane

Dobre lata dla zakonu zakończyły się wraz z narastającym konfliktem Polski i Szwecji. Wydawać by się mogło, że unia personalna, zawiązana poprzez wybór Zygmunta III Wazy na króla Polski, a także odziedziczenie przezeń w 1592 roku tronu szwedzkiego, doprowadzi do unormowania stosunków z północnym sąsiadem – Szwecją. Niestety konsekwencje takiego stanu rzeczy nie były dla Rzeczypospolitej korzystne. Pretensje do tronu szwedzkiego miał również Karol Sudermański. Sytuacja ta przerodziła się z czasem w otwarty konflikt zbrojny. Miał on co prawda miejsce na terenie Inflant, z dala od Pomorza Gdańskiego ale zagrożenie z północy nie zostało zażegnane. Na domiar złego, tron szwedzki objął Gustaw Adolf, uchodzący za jednego z najbardziej utalentowanych polityków i wodzów siedemnastowiecznej Europy. Konflikt Polski i Szwecji zatraca już swój wymiar czysto dynastyczny. Zaczyna się następna wojna o terytoria i wpływy z handlu na Bałtyku. Tym razem Oliwa znalazła się w centrum wydarzeń. W roku 1626 wojska szwedzkie dowodzone przez admirała Karla Carlsona Gylenhjelma napadają na Oliwę. Szwedzi łupią niemal doszczętnie opactwo, przywiązując dużą wagę do znajdujących się w kościele dzieł sztuki. Giną między innymi ołtarze, dzwony, ambona, chrzcielnica, a także renesansowe organy. Według wielu badaczy min. Franciszka Mamuszki, kilka zagrabionych eksponatów obejrzeć można dzisiaj w kościele w miejscowości Skokloster w Szwecji. Znajdujące się tam organy, uznawane są obecnie za jeden z najcenniejszych eksponatów tego typu w Szwecji. Zakonnicy ratują się ucieczką i schronieniem w niezdobytym przez Szwedów Gdańsku. Do klasztoru powracają w roku 1629, po zakończeniu wojny. Podczas tejże wojny pod Oliwą miała miejsce bitwa morska pomiędzy flotą polską i szwedzką. W 1627 roku Zatoka Gdańska była szczelnie blokowana przez okręty szwedzkie pod dowództwem admirała Stjernskjolda. Bezpośrednim celem miał być Gdańsk – ostatni wielki port, który pozostawał lojalny Rzeczypospolitej. Flota polska stacjonowała przy Twierdzy Wisłoujście i przez długi czas unikała otwartych bitew z armadą szwedzką. W listopadzie, kiedy większość floty szwedzkiej została wysłana z powrotem do Szwecji, Komisja Okrętów Królewskich podjęła decyzję o wyjściu z bazy i przerwaniu blokady. Naprzeciw siebie stanęły wyrównane siły. Pomimo przewagi liczebnej jednostek polskich, nie dorównywały one wielkością i siłą ognia jednostkom nieprzyjaciela. Polską flotą dowodził kapitan Arend Dickman – holenderski żeglarz i kupiec. Zginął on podczas bitwy od przypadkowo wystrzelonej kuli muszkietu z jednego z polskich okrętów. Bitwa była zażarta i zakończyła się sukcesem Polaków. Nie miała ona jednak większego znaczenia militarnego. Oliwa również nie miała bezpośredniego związku z wydarzeniami w Zatoce Gdańskiej. Najprawdopodobniej sama bitwa nie została rozegrana na wysokości Oliwy, lecz bardziej na wysokości dzisiejszego Brzeźna. Pośredni

i faktyczny związek Oliwy z działaniami wojennymi w Zatoce Gdańskiej w 1627 roku bardziej się opierał na fakcie, że część wyposażenia floty królewskiej mogła pochodzić z kuźni nad Potokiem Oliwskim. Bitwa morska pod Oliwą była jednym z wątków walki o utrzymanie władzy nad terytoriami i handlem na Bałtyku. W roku 1629 Rzeczypospolita i Szwecja podpisały rozejm w miejscowości Stary Targ. Nie był on korzystny dla króla polskiego, tak więc sytuacja nie została do końca unormowana. Następca Zygmunta III Wazy – Jan Kazimierz dążył do usunięcia Szwedów z zajmowanych miast w Prusach Królewskich i Książęcych oraz likwidacji pobieranych przez nich ceł. Ostatecznym jednak celem było odzyskanie korony szwedzkiej. Pomimo wyraźnych przesłanek do wybuchu następnego konfliktu zbrojnego, w roku 1635 w Sztumskiej Wsi podpisano ponowny rozejm, który miał trwać dwadzieścia sześć lat. Trwał lat dwadzieścia. Ponowna inwazja szwedzka miała miejsce w roku 1655 i została nazwana „potopem” – ze względu na spustoszenia jakie przyniosła Rzeczypospolitej. Wcześniejsze zerwanie rozejmu nie było podyktowane żadnymi formalnymi przesłankami, a raczej bardzo niekorzystnym momentem dla Rzeczypospolitej, która wtenczas prowadziła wojnę z Rosją i była w wyraźnej polityczno – militarnej defensywie. Na wschodnich rubieżach Królestwa Polskiego trwało także powstanie kozackie pod dowództwem Bohdana Chmielnickiego, a sytuacja wewnętrzna kraju też nie była stabilna, ze względu na narastający konflikt króla Jana Kazimierza z polską magnaterią. Był to moment bardzo odpowiedni do realizacji planów odzyskania znaczenia w obrębie Morza Bałtyckiego przez króla szwedzkiego Gustawa X Adolfa. Dzięki opanowaniu przezeń Kurlandii oraz Prus, Bałtyk stałby się wewnętrznym jeziorem szwedzkim, a co za tym idzie sporym źródłem dochodów z handlu morskiego. Poza tym zagarnięcie Kurlandii spowodowałoby odcięcie rosnącej w potęgę Rosji od dużej floty, stacjonującej w tamtejszych portach. Dzięki temu Gustaw Adolf uniknąłby ewentualnego zagrożenia ze strony Rosji dla wschodnich portów na Bałtyku, które opanowane zostały przez Szwedów. Pięć lat potopu było naznaczone wieloma stratami w Oliwie. Zakonnicy opuszczali klasztor i szukali schronienia ponownie w Gdańsku. Dzięki pomocy Niderlandczyków i systemowi wałów obronnych, Gdańsk nie został zdobyty przez wojska szwedzkie. Do Gdańska w tym czasie zostały przeniesione biblioteka i skarbiec konwentu. Uchroniło to być może wiele bezcennych rękopisów i dzieł sztuki przed zagrabieniem lub zniszczeniem przez Szwedów. Gdańszczanie, poproszeni o pomoc przez cystersów, wyparli wojska szwedzkie dowodzone przez Gustawa Steenbocka. Gdańszczanie przybyli ze skuteczną odsieczą, ale pobyty wojsk gdańskich w Oliwie nigdy nie należały do szczęśliwych dla klasztoru. Patrząc z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że pobyt gdańszczan w Oliwie był nie mniej niszczycielski od szwedzkiego.

OLIWA - WAŻNY OŚRODEK POLITYCZNY W EUROPIE

Wyjednał u króla polskiego pozwolenie na uruchomienie drukarni na terenie klasztoru. Drukarnia powstała w roku 1676. 14 XII 1683 roku, miesiąc po śmierci opata Łoknickiego, Jan III Sobieski mianował opatem Michała Antoniego Hackiego. Był on wcześniej przeorem, a więc zgodnie z hierarchią zakonną zastępcą opata. Król Jan III Sobieski darzył Hackiego dużym zaufaniem, do tego stopnia, że mianował go swoim sekretarzem. Miał on dostęp do wielu królewskich tajemnic, jak również spełniał wiele poufnych misji, powierzanych przez króla. Po śmierci Jana III Sobieskiego opat oliwski umiejętnie zabiegał o względy sukcesora – Augusta II Mocnego. Organizował gościnę także dla uczestników sejmiku pruskiego. Michał Hacki był jednym z najwybitniejszych opatów oliwskich. Nie tylko odnosił sukcesy na polu dyplomacji i polityki ale także dbał o braci – cystersów. Jest on fundatorem wielu dzieł sztuki, znajdujących się w katedrze – począwszy od portalu głównego, kończąc na pięknym ołtarzu, który wieńczy prezbiterium. W 1697 roku w Oliwie gościł Ludwik Bourbon, książę Conti - francuski kandydat do polskiej korony. Liczył on zapewne na względy i pomoc oliwskiego opata w ubieganiu się o koronę polską. Opat Hacki poparł jednak saskiego konkurenta - późniejszego króla Augusta II. Pod Oliwą doszło do potyczki pomiędzy wojskami saskimi a Francuzami, w wyniku której ci ostatni musieli salwować się ucieczką. Wiosną 1698 sam August II, podejmowany uroczyście przez opata Michała Hackiego, oglądał w Oliwie teren potyczki. W czasie trwania wojny północnej, w roku 1702 wojska saskie zatrzymały się w Oliwie na zimowy postój. Doszło wtedy do wielu rekwizycji i grabieży. Jednak najważniejsze było oparcie jakie w Michale Hackim mieli sascy królowie, którzy niejednokrotnie byli goszczeni w progach klasztoru w Oliwie. Michał Hacki miał także wpływ na zainicjowanie kultu św. Oliwy, który trwa do dzisiaj. Święta Oliwa w tym czasie czczona była we Włoszech, a jej imię z racji analogii do nazwy opactwa Hacki postanowił wykorzystać i przeszczepić na miejscowy grunt. Od papieża Klemensa XI uzyskał zezwolenie na wprowadzenie kultu i obchodzenie odpustu św. Oliwy, a także sprowadził jej relikwie. Po śmierci Hackiego, opatem został wybrany w roku 1703 Kazimierz Benedykt Dąbrowski. Aczkolwiek nie widać zbyt wielu śladów jego działalności w materialnym aspekcie w obecnej katedrze, to dzięki jego staraniom udało się przebudować wieżę kościoła parafialnego (Św. Jakuba). W owym czasie rozegrała się jedna z największych tragedii, które dotknęły Oliwę na przestrzeni wieków. W roku 1709, na terenie Pomorza, szalała zaraza. Dziesiątkowała ona ludność i paraliżowała codzienne życie mieszkańców. Przekazy mówią, że epidemia zabrała czwartą część mieszkańców Pomorza Gdańskiego. Widząc niebezpieczeństwo, opat Dąbrowski podjął decyzje o zamknięciu konwentu za murami, ogradzającymi zabudowania klasztorne od osady przyklasztornej. Izolacja zakonników uchroniła konwent przed stratami ludzkimi. Po śmierci w wyniku zarażenia się dżumą proboszcza

Kasparta Buchert’a, przeniesiono tymczasowo msze dla parafian z kościoła Św. Jakuba do Domu Bramnego. Główna brama wjazdowa na teren opactwa stała się jedynym miejscem styczności kapłanów i zakonników z ludnością Oliwy. Zakonnicy - ochotnicy wysyłani byli do Wielkiej Bramy, aby opiekować się miejscową ludnością i odprawiać dla nich nabożeństwa. Niestety zakonnicy ochoczo pełniący posługi parafianom dzielili los ludności, umierając od zarazy. Po śmierci ósmego z kolei wolontariusza z konwentu, zabrakło ochotników. Dlatego też następca został wybrany drogą losowania. Był on ostatnim cystersem, którego pochłonęła epidemia. Dom Bramny od tej pory nosi nazwę Domu Zarazy. W wyniku choroby zmarło w Oliwie około 300 jej mieszkańców. W roku 1710 w klasztorze w Oliwie odbyły się obrady generalnego sejmu pruskiego, w których uczestniczył król August II. Król gościł w Oliwie także w 1716 roku. Pomimo otwartego konfliktu zbrojnego na tle dynastycznym, na początku XVIII wieku, pomiędzy Stanisławem Leszczyńskim a Augustem III Sasem, Oliwa nie ucierpiała. Stało się tak pomimo toczących się na Pomorzu Gdańskim walk. Zasługa to opata Zaleskiego, który umiejętnie lawirował pomiędzy zwaśnionymi stronami. W końcu zakwaterował w Oliwie rosyjskiego marszałka polnego Christopha von Műnnich’a, który stał na czele wojsk saskich. Urządzenie sztabu wojsk rosyjskich, popierających Sasów w Oliwie, uchroniło klasztor przed zniszczeniami wojennymi. Wyrazem polityki prosaskiej oliwskiego opata były również długotrwałe wizyty króla Augusta III Sasa w Oliwie. W roku 1736 August III potwierdził konkordatową wolność wyboru oliwskiego opata. W połowie osiemnastego wieku powstała w swojej rokokowej formie południowa część pałacu opatów. Rozbudowywano ten obiekt już od roku 1637, kiedy to przeor Maciej Prätorius położył kamień węgielny pod nowy pałac opatów. Opat Franciszek Mikołaj Zaleski wybudował, około roku 1740, parterowy budynek. Ostateczną formę, istniejącą do dziś, budynek przybrał w latach 1754 – 1756. Jako dopełnienie pałacowej estetyki, następny opat Józef Jacek Rybiński ufundował rozległy park, nawiązujący swoim wyrazem do francuskiej szkoły Andrè de Nôtre. W ten sposób powstały przepiękne alejki parkowe, ulubione miejsce spacerów mieszkańców dzisiejszej Oliwy. Ostatni polski opat Józef Jacek Rybiński nie tylko wzbogacał otoczenie klasztoru i kościoła ale był fundatorem bezcennych rokokowych elementów wystroju kościoła – przede wszystkim organów i wykonanej z drewna lipowego ambony, która znajduje się przy północnym filarze u wejścia do prezbiterium.

ZMIERZCH ŚWIETNOŚCI

W roku 1772, w wyniku tzw. „pierwszego rozbioru Polski” tereny opactwa, jak i sama Oliwa zostały znalazły się na terenie państwa pruskiego. Co prawda oficjalnie te tereny zostały przyłączone do Królestwa Prus w roku 1815, na mocy postanowień Kongresu