Pobierz Historia wychowania, synteza treści - Notatki - Historia wychowania i więcej Notatki w PDF z Historia tylko na Docsity! Historia wychowania obszerne dokładne ściągi z całego materiału 1.GRECJA KOLEBKĄ KULTURY EUROPEJSKIEJ. WYCHOWANIE W SPARCIE I ATENACH. Grecja antyczna - fundamenty europejskiej kultury materialnej i intelektualnej. Bramy chronologiczne: 800 r.p.n.e. - początek starożytności ( Iliada Homera);526 r.n.e. - zamknięcie akademii platońskiej przez cesarzy-koniec okresu starożytności. Grecja nie była tworem jednolitym, dzieliła się na kilkanaście państw, najważniejsze z nich to Sparta i Ateny. Grecy nie mieli żadnych wzorów, tworzyli wszystko od początku w sposób oryginalny. Potrafili w działalności ludzi i zjawiskach przyrody dostrzec piękno i ład, potrafili uporządkować życie społeczne. Grecy i Spartanie przywiązywali wielką wagę do kształcenia i wychowania. WYCHOWANIE I KSZTAŁCENIE SPARTAN. Sparta została założona przez greckie plemię Dorów. Sparta miała ustrój polityczny o systemie totalitarnym- było to państwo wojskowe i arystokratyczne. Ludność Sparty składała się z kilku warstw społecznych: Spartiaci-arystokracja ziemiańska, właściciele niewolników; Periojkowie-warstwa niepełnoprawna(rolnicy, kupcy, rzemieślnicy); Heloci-niewolnicy-ludność podbita będąca własnością państwa. Wyzysk niewolników w Sparcie miał szczególnie okrutny charakter i był przyczyną wielu powstań. Aby móc stłumić wszelkie rozruchy i prowadzić wojny Spartanie zmuszeni byli do życia w warownych obozach i ciągłej gotowości bojowej. Zadaniom tego państwa podporządkowane było wychowanie, którego głównym celem było przygotowanie bojowników przeciw wrogowi wewnętrznemu i zewnętrznemu. Naczelne miejsce w kulturze spartańskiej zajmował ideał wojskowy. Temu celowi służyło rozwijanie zamiłowań do sportu, a wyrazem tego były sukcesy Spartan na igrzyskach olimpijskich. Uprawianie sportu nie było zastrzeżone tylko dla mężczyzn, uprawiały go i młode dziewczyny-chodziło o przyszłe matki, aby odznaczały się zdrowiem; siła fizyczna uchodziła tu za największy wdzięk niewiast. Pierwiastek umysłowy w wychowaniu spartańskim sprowadzał się do wychowania muzycznego. Obie dziedziny: sport i muzyka były pod opieką państwa, a widowiska sportowe i muzyczne towarzyszyły licznym uroczystościom państwowym i religijnym. Wychowanie spartańskie służyło wyłącznie celom państwa i całe było w rękach tego państwa. Troszczono się już o same małżeństwo: bezżenność pociągała za sobą utratę czci i różne formy upokorzenia. Państwo realizowało politykę eugenizmu i regulacji zaludnienia. Dzieci, które urodziły się wątłe oraz często dzieci płci żeńskiej porzucano na górze Tajgetos, gdzie ginęły lub brane były przez pasterzy. Dzieci zdrowe i silne pozostawały pod opieką domową do 7 roku życia. Od 7 roku życia Spartanin przechodził pod opiekę państwa i do końca życia był jego niepodzielną własnością. Wychowanie w ścisłym tego słowa znaczeniu trwało od 7 do 20 roku życia, nad czym czuwał państwowy dozorca- pajdonomos. Ten okres podzielony był na 3 podokresy: I. 8-11 rok życia chłopiąt; II. 12-15 rok życia chłopców(protopampajsów); III. 16-20 rok życia efebii. Chłopcy i młodzieńcy podzieleni byli na oddziały i przebywali w osobnym domu pod opieką pajdonoma. Codziennym ich ćwiczeniem był pięciobój, a w wieku młodzieńczym przybywały do tego ćwiczenia we władaniu bronią-polowanie, dalekie marsze i służba polowa. Dla stwierdzenia wytrzymałości na ból urządzano corocznie na święta Artemidy publiczną chłostę dla dzieci. Ten, który nie okazał bólu i wytrzymał najwięcej, zyskiwał wieniec zwycięzcy, ten zaś, kto okazał ból-doznawał pogardy. W Spartanach męstwo rozwijano przez organizowanie bójek między poszczególnymi grupami chłopców.Urządzano także roczne indywidualne wyprawy, tzw. krypteje , dla zaprawiania ich do życia wojennego. Dorośli Spartanie odwiedzali młodych w koszarach, prowadząc z nimi rozmowy na tematy polityczne, przygotowując ich w ten sposób do życia publicznego, sprawowania urzędów. Uczono wówczas dowcipnych i krótkich odpowiedzi,stąd przysłowiowe powiedzenie-rozmowa lakoniczna .Spartanie musieli także znać Iliadę i Odyseję , uczyli się na pamięć ustaw Likurga. Od 20-30 roku życia Spartanin obowiązany byl do pełnienia regularnej służby wojskowej. Dopiero potem stawał się pełnoprawnym obywatelem, otrzymywał działkę ziemi i mógł się żenić. A i wówczas musiał pozostawać na usługach państwa, prowadząc skoszarowany tryb życia do 60 roku życia, musiał brać udział we wspólnych ćwiczeniach gimnastycznych i wspólnych posiłkach. Obywatele podzieleni na 15-osobowe grupy byli związani zasadami ścisłego współżycia. Sypiali oni w jednym namiocie, zasiadali przy jednym stole i razem wyruszali na wyprawy wojenne. W grupie tej pozostawali do 60 roku życia, żonaci mogli odwiedzać swe żony dopiero wieczorem. Spartańskie wychowanie wojskowe przywiązywało dużą wagę do wychowania moralnego. Na ideał wychowawczy składały się takie cechy, jak miłość ojczyzny, poświęcenie się państwu aż do najwyższej ofiary, posłuszeństwo prawom, szacunek dla starszych, skromnośźć, skrytość, obłuda. Temu oddaniu się ojczyźnie i posłuszeństwu wobec praw towarzyszyło życie w domu na dziecko był mały, większą wagę miało wychowanie w zespole, stąd u Greków umiejętność społecznego działania i duża świadomość społecznego obowiązku. Po ukończeniu 18 roku życia młodzi wstępowali do 2-letniej obowiązkowej służby wojskowej w strażnicach granicznych (efebii), a po jej odbyciu stawali się obywatelami i mogli brać udział w życiu publicznym.Wychowanie dziewcząt odbywało się w domu pod nadzorem matek, nauka ich ograniczała się tylko do czytania i pisania, gdyż nie chodziło o rozwinięcie zdolności, ale o przygotowanie ich na dobre gospodynie i matki. Kobieta wg. Przekonań Ateńczyków nie nadawała się do występowania w życiu publicznym, jej domeną był dom, dzieci i czeladź.W związku z tym, że za wykształcenie trzeba było płacić, wielu Ateńczyków zadowalało się wykształceniem elementarnym. Różnice w warunkach społeczno- politycznych i geograficznych spowodowały, że w obu państwach ukształtowały się różne systemy wychowawcze. RÓŻNICE: W Sparcie wszystkie zakłady wychowawcze były państwowe, w Atenach-prywatne. Wychowanie spartańskie było jednostronne, ateńskie-wszechstronne (fizyczne, umysłowe, estetyczne i moralne). Równiez zachodziły różnice w samym wychowaniu fizycznym. W Sparcie kładziono nacisk na kształcenie siły, w Atenach na kształcenie piękna ciała, zręczności i harmonii ruchów. Bujne życie społeczno-polityczne w demokratycznym kraju Aten wymagało dobrego przygotowania krasomówczego, w Sparcie - w wychowaniu żołnierskim dążono do lakonicznego wysławiania się. W wychowaniu ateńskim dużą popularnością cieszyło się kształcenie literackie i filozoficzne, w Sparcie zaś było ono wykluczone. 2.PROGRAM EDUKACYJNY SOFISTÓW Działalność sofistów przypada głównie na II poł. V wieku p.n.e., to jest na czas kiedy demokracja ateńska przybrała swą dojrzałą postać. Ożywienie życia publicznego w Atenach spowodowało potrzebę zorganizowania wyższego nauczania niż elementarne. W republice demokratycznej dużego znaczenia nabrała sztuka krasomówcza. Naprzeciw tej potrzebie wyszli właśnie sofiści-nauczyciele mądrości, którzy uczyli obywateli: 1.sztuki przekonywania-dialektyki-polegającej na argumentowaniu za lub przeciw każdemu twierdzeniu; 2.sztuki przemawiania – retoryki - umożliwiającej zjednywanie opinii publicznej; budowy i prawideł języka - gramatyki. Aby umieć zabierać głos na każdy temat, należało mieć wszechstronne wykształcenie - rozległą wiedzę. Osiągnąć to można było zdaniem sofistów przez opanowanie następujących dyscyplin: arytmetyki, astronomii, geometrii, prawa. Sztuka wychowawcza sofistów polegała przede wszystkim na bezpośrednim obcowaniu z młodzieżą i dyskusjach. Starali się oni poprawnie posługiwać się językiem, interpretowano utwory literackie, wyjaśniano sprzeczności tkwiące w wywodach przeciwnika, posługiwano się krasomówstwem jako sztuką przekonywania. Sofiści, a zwłaszcza twórca szkół sofistów Protagoras z Abdery występowali przeciw powszechnie obowiązującemu przekonaniu o decydującym znaczeniu czynnika dziedzicznego w wychowaniu, przyznając duże znaczenie ćwiczeniu i nauczaniu. To, co dotychczas uważano za dar bogów albo natury, przedstawiali sofiści jako rezultat pracy i woli człowieka. Twierdzili więc, że każdy człowiek, niezależnie od swego urodzenia, jest w stanie zdobyć wiedzę, wykształcić cnoty obywatelskie i opanować sztukę wymowy. Wysunięty przez nich postulat oparcia cnoty na wiedzy, praktyczna realizacja zasady upowszechniania wiedzy i postawa humanistyczna, były zasadniczymi rysami pedagogiki sofistów. Sofistom niechętni byli filozofowie, opozycję wobec nich reprezentowali: Sokrates, Platon i Arystoteles. 3.POGLĄDY PEDAGOGICZNE ARYSTOTELESA Arystoteles-filozof, uczeń Platona, którego nauk słuchał przez 20 lat, ale nie bezkrytycznie przyjmował jego poglądy. Arystoteles negował zasadnicze założenie teorii Platona o istnieniu świata idei niezależnego od świata rzeczy. Jako punkt wyjścia w wychowaniu wysuwa Arystoteles konieczność rozróżnienia 3 momentów rozwoju człowieka: 1.życie fizyczne; 2.instynkt, 3.rozum. Życie fizyczne poprzedza życie duchowe, a dusza składa się z dwóch części: irracjonalnej, wcześniejszej od rozumnej, która formuje się później. Zgodnie z tym naturalnym porządkiem w wychowaniu powinno się kłaść nacisk kolejno na wychowanie fizyczne, moralne i intelektualne. Celem wychowania-zdaniem Arystotelesa-jest uczynienie człowieka szczęśliwym. Wychowaniw moralne powinno najpierw opierać się na przyzwyczajeniu, ponieważ nie można wpływać na postępowanie dziecka argumentami. Dlatego ważnym czynnikiem wychowania moralnego jest naśladownictwo, które u dzieci występuje bardzo wcześnie jako właściwość wrodzona. W wychowaniu intelektualnym Arystoteles rozróżnia 3 okresy: 1. Do 5 roku życia nie powinno się uczyć niczego, jedynym zajęciem mają być zabawy i słuchanie opowiadań piastunek; 2. W 7 roku życia rozpocząć ma się nauka czytania, pisania, rysunków, gramatyki, matematyki, geografii i historii; 3. Od 21 roku życia młodzieniec powinien oddawać się trudniejszym ćwiczeniom gimnastycznym i głębszym pracom intelektualnym:studiom dialektyki, retoryki i filozofii. Gimnastyce przypisuje Arystoteles walor higieniczny i traktuje ją jako doskonały środek uszlachetniający uczucia i umysł. Gimnastyka nie ma być celem, ale środkiem wychowawczym do wykształcenia dobrych i dzielnych obywateli. Duży nacisk kładł na sztuki piękne, które jego zdaniem przedstawiają najgłębsze myśli ludzkiego ducha. Najwyżej stawiał muzykę i śpiew, budzące uczucia szlachetne, niweczące namiętności, zagrzewające do miłości Boga i Ojczyzny. Arystoteles podobnie jak Platon, nie potępia kary cielesnej za występki przeciw moralności. Uważał, że państwo w interesie swej potęgi i rozwoju powinno zajmować się edukacją młodzieży, opowiada się za wychowaniem publicznym, proponując oddawanie dzieci 7-letnich do szkół państwowych. W odniesieniu do nauk praktycznych zajmuje negatywne stanowisko, uważajżc je za niegodne wolnego człowieka, który winien zajmować się wyłącznie tym, co piękne. Teoria pedagogiczna, którą głosił Arystoteles, dotyczyła wyłącznie ludzi wolnych i mężczyzn. Będąc przeciwnikiem kształcenia kobiet sądził, że są one w porównaniu z mężczyznami słabiej wyposażone przez naturę pod względem umyusłowym. 4.WYCHOWANIE W STAROŻYTNYM RZYMIE. 753 r.p.n.e. - założenie Rzymu, 456 r.n.e. - upadek Cesarstwa Zaczodniorzymskiego. Italia była to kraina górzysta, o nieprzyjemnej ekologicznej aparycji dla ludzi, miała bardzo niezdrowy klimat. Społeczeństwo rzymskie było silne, rozwijające się, miało instynkt zaborczy, grabieżczy. Rzymianom brakowało tego co mieli Grecy - intelektualnego wdzięku, powabu. Tym, czym Rzymianie różnili się od Greków było to, że bardzo cenili rodzinę. Wychowanie odbywało się głównie na łonie rodziny, którą Rzym wprowadził do historii jako silną instytucję społeczną, w której władzę sprawował wyłącznie ojciec. W skład rodziny obok ojca wchodzili: matka, córki niezamężne i te, które zawarły małżeństwo bez przejścia pod władzę teścia, jak i żonaci synowie wraz ze swymi żonami i dziećmi. Władza ojca rozciągała się na wszystkich członków rodziny. W historii i literaturze Rzymianie nie pozostawili po sobie nic dobrego, wsławili się jako grabieżcy, którzy podbijali inne narody. Rzymianie nie mieli talentów artystycznych i intelektualnych, ale byli dobrymi organizatorami. Zbudowali oni swoje imperium na podbojach, wykorzystywaniu dorobku innych, grabieży - osiągnęli duży standart cywilizacyjny kosztem innych. Mieli oni umiejętność organizowania armii, mieli odpornych, wyrobionych żołnierzy, którzy służyli w armii 25 lat. Jednym z najbardziej silnych uzasadnić istnienie Boga, nieśmiertelność duszy itp. Stanowisko to zapoczątkował Św.Justyn Męczennik, filozof grecki, który po przejściu na chrześcijaństwo założył chrześcijańskie szkoły filozoficzne. W Aleksandrii pojawił się nauczyciel-Klemens, który naukę chrześcijańską przedstawiał nie jako wiarę, lecz wiedzę całkowicie zgodną z filozofią starożytną. Przyczynił się do tego, że grecka kultura umysłowa została użyta przy kształtowaniu filozofii chrześcijańskiej.Tak od III wieku następowało wzajemne przenikanie nauki chrześcijańskiej i starożytnej. Zaczęły powstawać licznie szkoły zakładane przez retorów i filozofów, którzy przyjęli wiarę chrześcijańską. Zwolennicy kierunku starającego się przeprowadzić kompromis między nauką chrześcijańska a dorobkiem kultury klasycznej pojawili się głównie na Wschodzie, wśród żywej jeszcze tradycji greckiej. Należeli do nich: Św.Hieronim, Św.Bazyli, Św.Grzegorz z Nazjanzu, a na Zachodzie-Św.Augustyn.Św.Hieronim sądził, że można oczyścić kulturę antyczną z pogańskich pierwiastków i przystosować ją do potrzeb chrześcijaństwa. Znane są jego rady pedagogiczne, które zalecają ascetyzm a jednocześnie przeniknięte są rzymską tradycją wychowania łagodnego, opartego na budzeniu w dziecku ambicji, uprzyjemnianiu nauki, dbałości o kształcenie języka. Koncepcja kompromisowa Św.Hieronima znalazła zwolenników w e wschodniej części Cesarstwa Rzymskiego. Tamtejsi teologowie wysoko cenili nauki świeckie, z których korzystali w walce z licznymi herezjami. Starali się przystosować cykl nauk do potrzeb religii. Korzystali z literatury klasycznejprzez jej odpowiednie wyjaśnienie, a metodę gramatyczną zużytkowali do analizy i objaśniania Pisma Świętego. Największy przedstawiciel zachodniego chrześcijaństwa Św.Augustyn, wychowanek szkoły klasycznej, zwrócił uwagę na konieczność utrzymania nauk szkolnych jako przygotowania do studiowania Pisma Świętego. Podkreślał tu przede wszystkim wartości formalne, ale w stosunku do treści klasycznych był bardzo krytyczny, a nawet je potępiał. Okazał on więcej zrozumienia dla potrzeb życiowych, nauczycielowi chrześcijańskiemu nie zakazywał wyższych nauk, bo, jak twierdził, wiedza świecka może teologii oddać swe usługi. Stanowisko Augustyna i jego poprzedników sprawiło, że doszło z wolna do kompromisu między kulturą klasyczną a chrześcijaństwem. Do czasu upadku cesarstwa szkoła klasyczna oddziaływała na rozwijające się chrześcijaństwo, co przyczyniło się do przetrwania wielu pierwiastków kultury klasycznej w kulturze europejskiej. 6.WYCHOWANIE STANOWE W ŚREDNIOWIECZU. Wychowanie stanowe trwało aż do II wojny światowej. Stan duchowny- należeli do niego wszyscy mężczyźni, krórzy mieli ten zawód, otrzymali święcenia, określone wykształcenie i przysposobienie do nauczania religii i do nauczania w szkole. Był to niezwykle ważny moment dla szkoły średniowiecznej. W średniowieczu nauczycielem w szkole był duchowny, bo nie było innych ludzi wykształconych-ten fakt określał charakter szkoły średniowiecznej. Religijny charakter szkoły polegał na przekazaniu określonej wiedzy fachowej i naukowej z jednoczesnym przekazaniem wiedzy religijnej. Duchowni mieli być kształceni w zakresie zasad znajomości religii wyznania rzymsko-katolickiego, znajomość Pisma Świętego i nauczania religii oraz wykształcenie w zakresie 7 sztuk wyzwolonych (gramatyka, retoryka, dialektyka-logika, matematyka, geometria, muzyka i astronomia). Wszystko to odbywało się w języku łacińskim. Duchowni mieli stanowić elitę intelektualną Europy. Mieli stanowić zaplecze dla Kościoła. Stan duchowny był to stan najwyższy, miał być jedynym stanem uczonym naukowo, przeznaczonym do nauczania ludzi.Stan włościański byli to rolnicy, którzy uprawiali ziemię, zbierali plony, byli żywicielami innych stanów. Ten stan był stanem zamkniętym, nie można było się z niego wydostać, jedynie do stanu duchownego. Edukacja była taka jaka była potrzebna rolnikowi, a więc znajomość orki, siewu, hodowli, zbioru zbóż, umiejętność przetrwania w warunkach prymitywnego bytowania na wsi. Tę wiedzę zdobywało się w praktyce, podpatrując. Dzieci były bardzo wcześnie włączane do pracy i przez naśladownictwo uczyły się. W średniowieczu rozwój cywilizacyjny następował bardzo wolno. Uprawa roli w warunkach wczesnego średniowiecza była bardzo trudna, klimat w Europie był zły-klęski:ulewy, susze. Walka z przyrodą była bardzo trudna. Mężczyźni w tym stanie absorbowani byli przez najcięższe prace, a kobiety były matkami, opiekunkami, bardzo ciężko pracowały w gospodarstwie. Obowiązujące normy narzucały kobiecie, aby była posłuszna, małomówna i szczęśliwa ze swojego losu. Było to nadzwyczaj ciężkie życie-jedno pasmo udręk i cierpień.Stan mieszczański również wyodrębnił się w średniowieczu, w miarę jak powstawały miasta obok zamków warownych. Był to stan nieliczny, zamknięty, który miał również ograniczenia, ale określał się wielką dynamiką, miał perspektywę rozwoju, nie tworzył zamkniętego obwodu. Z tego stanu wychodzili pierwsi uczeni, powstało bardzo wiele wynalazków, budował społeczeństwo i ustrój. Wśród mieszczan nie było zapotrzebowania na naukę. Była im potrzebna umiejętność czytania, pisania, rachowania- w zakresie elementarnym. Stan ten był usposobiany do rzemiosła i do handlu. Zajmowali się wymianą gotowych wyrobów, produkowaniem rzeczy użytecznych. Stan ten wytworzył potrzebne sobie szkolnictwo zawodowe . Były to cechy rzemieślnicze, małe zakłady rzemieślnicze, które kształcili młodzież do pracy w określonym zawodzie. Cechy przejęły tu rolę m.in. wychowania moralnego. Cechy odgrywały dużą rolę, była to szkoła bardzo twarda ale solidna, opierała się na założeniach etycznych, moralnych. Podstawowym założeniem wychowawczym było to, że trzeba każdą pracę wykonać jak najlepiej, jak najbardziej solidnie, dlatego, że na to patrzy Bóg, który będzie oceniał i dlatego, że to, co rzemieślnik wykona będzie miało wpływ na życie i zdrowie ludzkie (odpowiedzialność za swój produkt wobec innego człowieka). Była to solidna podstawa wychowawcza i tego uczyły bardzo rygorystycznie cechy. Inne wychowanie to było możliwie jak największe ograniczenie pijaństwa, wyzysku, poczucie solidarności i wspólnoty zawodowej. Cechy były formą organizacyjną stanu mieszczańskiego. Edukacja cechowa zajmowała się przyjmowaniem młodego chłopca do terminu (terminator). Po kilku latach taki uczeń zostawał czeladnikiem. Czeladnik był już kimś, ale nie był jeszcze mistrzem. Edukacja cechowa trwała około 20 lat, potem następowało uroczyste wyzwolenie, pasowanie na mistrza (możność uczenia innych, prowadzenia samodzielnego warsztatu). Była to edukacja oparta na przymusie. Edukacja cechowa kreowała ludzi uczciwych w swoim zawodzie, odpowiedzialnych za swój produkt. Cechy były tą instytucją, w której poszukiwało się nowych sposobów produkcji, modeli, nowych form uzbrojenia, wynaleziono tu np. strzemię-był to ogromny postęp cywilizacyjny.Stan rycerski - do niego należeli ci, którzy posiadali duże obszary ziemi. Ich zadaniem było utrzymanie struktury władzy i obrona przed najazdami oraz rozszerzanie terytorium. Byli tzw. Obrońcami stanu. Kto się urodził w tym stanie pozostawał w nim aż do śmierci. Dojścia do tego stanu nie było, ale wyjście tak. W warunkach średniowiecza rycerz nie musiał umieć czytać, pisać, rachować, te rzeczy za niego robili sekretarze (duchowni). Musiał umieć rządzić, walczyć, umieć się zachować w swoim społeczeństwie, na dworze. Musiał posiadać umiejętności prawie wyłącznie fizyczne, kilka dotyczyło kultury umysłowej. Umiejętności sztuki rycerskiej:jazda konna, pływanie, szermierka białą bronią, rzut oszczepem, polowanie na grubego zwierza. Umiejętności sprawności fizycznej uczyli się od 4,5 roku życia. Umiejętności bardziej szlachetne: gra w szachy (tajniki rządzenia, strategii), gra na instrumencie (lutnia) i umiejętność układania ballad, pieśni na cześć ukochanej. Rycerze otrzymywali pas rycerski z mieczem od mężczyzny i tarczę od kobiety. Nie całe rycerstwo zachodnioeuropejskie posiadło te wszystkie umiejętności, te wymagające inteligencji były rzadziej opanowywane. 7.POWSTANIE I ROZWÓJ UNIWERSYTETÓW Wraz ze wzrostem szkół i upowszechnieniem się wykształcenia powstała potrzeba stworzenia takich nauk, w których ludzie - zarówno świeccy, jak i duchowni - zajmowali się uprawianiem nauk bez oglądania się na Włoskie odrodzenie utworzyło inny model człowieka. Był to człowiek przedsiębiorczy, obrotny szukający nowych możliwości realizacji swoich dążeń, uzdolnień, oddziaływujący na otoczenie, umiejący głosić własne poglądy. I ten własnie model zrodził się w zamożnym mieszczaństwie w pólnocnej Italii. Stan mieszczański był bardzo operatywny, dążący do zmian, do czegoś nowego. Renesans to wielkie rezultaty, osiągnięcia, to takie wydarzenia jak wynalazek druku przez Jana Gutenberga w 1455 roku. Było to urzeczywistnienie jednego z marzeń tej epoki- można było kopiować, drukować książki w sposób szybszy, skuteczniejszy. Wtedy też odbyła się pierwsza podróż Europejczyków przez ocean-odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku. Było to urzeczywistnienie renesansowego ideału człowieka-dzielnego, zaradnego, który stawia sobie cele i je realizuje. Uważano, że ludzie mogą zrobić coś dobrego, jeśli zdobędą się na odwagę i powoli i konsekwentnie będą dążyli do celu. W renesansie podważano dotychczasowy istniejący system edukacji stanowej, który opierał się na przypisaniu do stanu. Stanem szczególnie uprzywilejowanym był stan rycerski. W średniowieczu uważano, że w stanie szlacheckim rodzą się ludzie cnotliwi, dobrzy, mądrzy i szczególnie utalentowani. Odrodzenie ten pogląd zaczęło podważać. Mieszczanie dzięki swojej wytrwałości, pracy i dynamice życiowej potrafili zdobyć doświadczenie i wiedzę, potrafili się wznieść na wyżyny ówczesnego geniuszu. Dowiedli oni, że cnota i zalety nie są związane z konkretnym i określonym stanem, a pochodzą od samego człowieka. Był to początek przełamywania średniowiecznego porządku stanowego, początek nowych układów ideowych, naukowych, filozoficznych. Twierdzono, że życie ludzkie może być jeszcze piękniejsze, bogatsze, twórcze, można jeszcze więcej stworzyć i zostawić, można wykorzystać ukryte możliwości. Francesco Petrarka (zm.1374)-był to czowiek dzielny duchem który umiał powiedzieć, że coś można robić inaczej, mógł te zmiany prowadzić. Był on twórcą literatury, pisał dzieła naukowe. Miał zupełnie inny pogląd na istotę i funkcję łaciny niż w średniowieczu. W dobie średniowiecza nie interesowano się łaciną jako językiem, stała się łaciną zepsutą, nie był to przedmiot badania, kultu, ale narzędzie codziennego użytku. Petrarka spojrzał na łacinę inaczej, jako na język, który połączył starożytność zinnymi epokami, że to może być przedmiot kultu, szczególnej uwagi. Twierdził, że należy uczyć łaciny nie na tekstach średniowiecznych i Biblii, ale na tekstach autorów starożytnych (rzymskich). To było ważne jeżeli chodzi o rolę renesansu dla szkoły, łaciny, uznano j.łaciński za przedmiot godny studiów, kultu. Na tekstach autorów antycznych zaczęto uczyć się łaciny tej oryginalnej, rzymskiej. A więc pierwszym postulatem było to, że łacina ma być przedmiotem nauki w szkole i że całe wykształcenie człowieka powinno polegać na przyswojeniu sobie całej łaciny antycznej i naśladować pisarzy antycznych. Umiejętność naśladowania pisarzy antycznych to był program szkoły renesansowej, humanistycznej. Oni uznali, że taka szkoła średniowieczna jest nie do kontynuacji, trzeba przyjąć nową strukturę, nowy sposób nauczania, nowe motywacje, nowe podejście nauczyciela do ucznia. Szkoła nie może być udręką dla dzieci, to ma być przyjemność, zabawa. Wrócili do rzymskiego określenia szkoły-gra edukacyjna. O takiej szkole humaniści marzyli, ale taka szkoła powstała dopiero pod koniec XV wieku jako szkoła eksperymentalna. Humaniści uważali, że wychowanie, kształtowanie świadomości jest to proces, którego nie da się zrealizować przez siłę, przymus. Uważali, że w średniowieczu takie możliwości były wykluczone.Szło im to trudno i zostało zrealizowane dopiero w XVI wieku. Humaniści widzieli potrzeby oddziaływania na ludzi dorosłych w różnych kręgach i uznawali, że można wychowywać i kształcić także i ludzi dorosłych. Jednym z ich marzeń było oddziaływanie na społeczeństwo, przekonanie ich do swoich ideałów. Średniowiecze nie zwracało uwagi na rodzinę. Humaniści spojrzeli na to z innej strony-ze strony wzajemnych relacji małżonków, rodziców, dzieci. Rodzina powinna byc strukturą samowychowującą. Zwrócenie uwagi na wzajemny szacunek, docenienie działań, zachwycanie, taktowne skarcenie, zwrócenie uwagi , można dążyć do szczęścia w rodzinie, żeby była prawidłowa jakość życia. W czasach średniowiecza panowało prawo silniejszego, prawo pięści. Humaniści zwrócili uwagę, że w tej epoce można prowadzić ład, życie rodzinne można uczynić bardziej prostym, pięknym. Normy renesansowe: 1. Wykształcenie(dla ludzi renesansu pierwszą oznaką ludzkości było wykształcenie, uważali, że wykształcenie może zdobyć każdy; 2.ogłada towarzyska(umiar w zachowaniu, mowie, gestach, uczynkach i towarzyszące temu poczucie sprawiedliwości); 3. Piękno(dążenie do piękna nie tylko w przyrodzie, ale też tego, które ludzie mogą sami wytworzyć, nosić w sobie). Ludzie renesansu mieli coś czego my nie mamy- mieli oni wielkie pragnienie sławy osobistej, istnienia życia nie tylko za życia, ale istnienie za śmierci. Dążyli do tego, aby pozostawić po sobie jakieś dzieła, chcieli żyć w pamięci następnych pokoleń. Pragnienie sławy, rozgłosu, że jest się kimś na podstawie własnych osiągnięć - to wszystko nakręcało proces intensywnego wykształcenia, powstawania szkół. Zrodził się tu jeszcze jeden proces-proces mecenatu artystycznego, literackiego. Bogaci, nie zdolni, płacili twórcom, aby oni im dedykowali, ich malowali i w ten sposób powstała bardzo renesansowa struktura mecenatu artystycznego. A więc wazne było, że w renesansie zerwano z barierami stanowymi. Największymi twórcami renesansu byli ludzie niskiego pochodzenia- Leonardo da Vinci, Erazm z Rotterdamu.Trzeba też pamiętać o renesansowym, humanistycznym dążeniu do dowartościowaniazycia na gruncie szkoły. Pedagogika humanistyczna w przeciwieństwie do średniowiecznej wskazywała na potrzebę rozwoju aktywności, samodzielności i twórczości ucznia, do którego należy podchodzić jak do rozwijającego się człowieka i dbać o właściwe kształtowanie się jego osobowości. Zwraca się uwagę na to, aby nauczanie odbywało się zgodnie z zainteresowaniami i możliwościami psychicznymi ucznia. W zwiazku z tym odrzuca się dotychczasową dyscyplinę opartą na karach cielesnych, zastępując ją nowym podejściem do ucznia przez oddziaływanie na jego honor i ambicje. Srodkami pedagogicznymi miały być przede wszystkim pochwały i nagrody oraz współzawodnictwo. Wzrasta liczba szkół miejskich przeznaczonych dla kupców, a nawet powstają szkoły żeńskie.Pod koniec epoki odrodzenia dzięki reformacji nauczanie elementarne coraz częściej odbywa się w języku narodowym. Powstaja szkoły średnie o 8-10-letnim okresie nauczania, które prowadzi głównie zakon jezuitów. Przedstawiciele myśli pedagogicznej renesansu:Erazm z Rotterdamu (1469-1536) - Był to zakonnik, który w swym dziele Pochwała głupoty dosadnie krytykował scholastykę. Jako pierwszy zajął się problemem wychowania dziewcząt, które według niego powinny uczyc się pracy ręcznej i mieć prawo do nauki, do studiów wyższych podobnie jak chłopcy. W nauczaniu powinno uwzględniać się wrodzone zdolności, kładzie nacisk na przyzwyczajenie do pracy. Ludwik Jan Vives (1492-1540) jest w dziedzinie wychowania najznakomitszym przedstawicielem tego okresu. Wypowiedział się na tematy pedagogiczne w sposób nowy nawiązując do humanizmu.W programie nauki na pierwszym planie stawiał język łaciński jako język międzynarodowy i j. Grecki jako język nauki.Języków nowożytnych radzi uczyć się nie na podstawie gramatyki, ale przez wprawę w codziennym używaniu. Walczy o treści realne w szkole (rolnictwo, architektura...), język ojczysty, kształcenie kobiet i państwowe szkoły. W wychowaniu zaleca stosowanie na przemian pochwał i nagan, przy czym najlepszym środkiem utrzymania karności jest przywiązanie uczniów do swego nauczyciela. Jest zwolennikiem ćwiczeń fizycznych i zabaw, które powinny odbywać się na wolnym powietrzu. 10.EDUKACJA NA ZIEMIACH POLSKICH OD SCHYŁKU XVI DO POŁOWY XVIII WIEKU Wtedy w Polsce istniały 3 kręgi społeczne: chłopski, mieszczański i szlachecki. Każdy z tych kręgów miał inne środki i możliwości kształcenia i wychowania młodzieży, inny pułap zainteresowań edukacyjnych. ówczesnego życia-szkoła nie uczy o tym jak szybko zmienia się świat, jak wyglądają stosunki społeczne, polityczne, jakie są nowe odkrycia geograficzne, wynalazki. Mówił, że szkoła jest przefilozofowana, jest za trudna dla młodzieży. Młodzież pragnie żywych wzorów postępowania-były tam martwe wzorce sprzed tysiąca lat. Uważał, że szkoła humanistyczna jest to szkoła, która istnieje sama dla siebie, szkoła dla szkoły, a nie dla życia, że jest odrealniona, więc trzeba ją urealnić, zmienić nauczycieli, program. Trzeba znieść doktrynerski, apodyktyczny stosunek nauczycieli do uczniów, zlikwidować kary chłosty, informować o życiu społecznym, kulturalnym (w świecie), w inny sposób uczyć łacińskiego i j.obcych. Montagne jako pierwszy w Europie zaczął domagać się nauczania poglądowego. Zaczął czytać to, czego nie nauczała szkoła, zaczął podróżować. Interesował się zabytkami, obserwował ludzi. Narzekał, że tak mało szkoła mówi o zróżnicowaniu typologicznym ludzi, że przygotowuje do jednego modelu, typu człowieka. Zauważył, że szkoła humanistyczna jest nietolerancyjna, że preferuje tylko jedną postawę, a eliminuje inne. To był pierwszy, bardzo wyraźny konstruktywny głos, który podważył rzekomą doskonałość szkoły humanistycznej. 2. Jan Komeński-Czech, konstruktywny krytyk, był związany z Polską i ponad 30 lat przebywał w Polsce (jako innowiercę go wygnano). Był związany ze szkołą w Lesznie i tu kierował szkołą i opracował odrębną koncepcję krytyki szkoły humanistycznej. Trzeba skończyć z werbalizmem, poznawać wiedzę o rzeczach, szkoła ma w inny sposób nauczać języka, powinna mieć inny program-wiedza o współczesności, powinna przygotowywać do udziału w życiu zawodowym, kulturalnym i rodzinnym. Poszedł dalej niż Montagne. Napisał nowe podręczniki dla szkoły humanistycznej, które prezentowały nowy sposób nauczania j.łacińsiego, niemieckiego, francuskiego, włoskiego i angielskiego. Komeński wychodził z założenia, że ucząc języka nie należy zaczynać od pamięciowego nauczaniagramatyki, ale od żywej konwersacji dotyczących rzeczywistego otoczenia. Jego podręczniki były wypełnione rozmówkami z życia otaczającego. To był sposób łatwiejszy, krótszy, rozszerzający wiedzę rzeczową. Inny podręcznik podawał także ilustracje z sytuacjami. Krytyka i zwrot ku realizmowi pedagogicznemu, związanie szkoły z życiem, przygotowanie nauczyciela do pracy, nauczycielem nie może być każdy, kto jest tylko wykształcony, musi mieć coś więcej. Pracę pedagogiczną trzeba lubić-jest to posłannictwo, misja, przesłanie. 3. John Locke (lata 90-te XVIIw.) -nie był on zawodowym nauczycielem, był lekarzem. Odznaczał się pewnym praktycyzmem życiowym z pewną tendencją moralistyczną.Uwagi krytyczne dotyczące szkoły humanistycznej:- uznał, że cała szkoła łacińska jest szkołą przebrzmiałą, przestarzałą w końcu XVII wieku, że trzeba uczyć, kształtować i wychowywać inaczej;- trzeba wyeliminować prawie zupełnie łacinę, a na jej miejsce wprowadzić naukę 2 języków nowożytnych, uczonych metodą żywej konwersacji z nauczycielem; - kontakty międzyludzkie, współistnienie w rozmaitych środowiskach uczy pewnej metody życia, współistnienia w rodzinie i małych środowiskach. Locke jeszcze postulował, że szkoła powinna w każdym swoim uczniu wyrabiać pewne nawyki zdrowotnego zachowania. Powinny być prowadzone w szerokim zakresie ćwiczenia fizyczne, rozrywki ruczowe, ruch na świerzym powietrzu. Domagał się od szkoły 3 rzeczy: - wychowania moralno-etycznego; - wykształcenia nie historyczno-filologicznego, ale współczesnego, praktycznego; - wych. Fizyczne. On kierował to do średniej klasy angielskiej, chciał ukształtować przyszłych zdobywćów kolonii. 12. OŚWIECENIE W EUROPIE - IDEE I CELE WYCHOWANIA Pedagogika oświecenia kształtuje się pod wpływem jego filozofii, w której rozum oparty na doświadczeniu odgrywa decydującą rolę. Filozofia ta w dziedzinie religijnej zwraca się przeciw wierze objawionej-uzasadnionej dogmatycznie-i tworzy własną wiarę naturalną, w której bóg pojmowany jest jako rozum rządzący światem, a przejawiający się w prawach natury i ich celowości. W dziedzinie politycznej oświecenie wysuwa hasło równości wszystkich wobec prawa. W dziedzinie ekonomicznej dawnym ograniczeniom w handlu i rzemiośle przeciwstawia się hasło wolności gospodarczej-dążono do uwolnienia od pańszczyzny i do oświaty dla najniższych warstw społecznych, prawa wolnego przesiedlenia i racjonalnej polityki podatkowej. Każdy człowiek jako istota rozumna jest zdolny do korzystania ze swych praw i wypełniania obowiązków, od których nie będzie się uchylał, jeżeli tylko należycie je zrozumie. Trzeba więc oświecić rozum ludzki i to winno być podstawą wszelkich reform. Przez oświatę do równych praw i obowiązków, do życia cywilizowanego i dobrobytu społecznego. Pedagogika wieku Oświecenia przekreśla nauczanie pamięciowe, zwracając uwagę na zrozumienie treści nauczania. Zmienia gruntownie program nauczania stosownie do osiągnięć naukowych i potrzeb. Mocno akcentuje nauczanie zgodnie z naturą dziecka. -Zainteresowania i samodzielność ucznia traktuje jako warunki skutecznego nauczania. Pedagog, który wywarł wpływ na edukację europejską - Jean Rousseau (II poł. XVIII wieku). Była to postać samodzielnie myśląca, jego niektóre poglądy wywołały prawdziwy szok. . Rousseau glosił, że ludzkość w swym dążeniu do postępu, cywilizacji, kultury, do wygody życia i komfortu kroczy do swojej zguby, dążąc do kultury, odchodzi od natury. Takie poglądy, kiedy Europa chce uczynić życie sprawniejszym to był szok. Wg. Niego człowiek prawdziwy, moralny, w pełni rozwinięty to byłby człowiek wyzwolony z tego, co nałożyła na niego cywilizacja, kultura. Proponował ucieczkę od kultury i zwrócenie się do natury. Taka idea, że cywilizacja i kultura jest złem moralnym człowieka, że go deprawuje była trochę słuszna, ale jeśli chodzi o realizację, to była spóźniona o kilka stuleci. Te idee były utopijne.Uważał, że trzeba więcej zwracać uwagi na młode pokolenie, nawet bardzo małe dzieci. W Europie była to nowość. Nie byli przygotowani pedagogicznie, aby nawiązać kontakt pedagogiczny z tak małymi dziećmi. Teoria-człowiek będzie takim, jakim był wychowywany, kształtowany we wczesnym dzieciństwie, bo to bardzo ważny okres. Jeśli człowiek spędzi ten okres w stanie odpowiadającym jego pierwotnym zachowaniom, instynktom, wychowany z dala od konwencji wychowawczych, cywilizacyjnych, wówczas ten człowiek nabierze tyle sił witalnych i mocy wewnętrznych, że jego życie dorosłe będzie bardzo szczęśliwe. Radził, aby dzieci zupełnie małe utrzymywać, wychowywać w stanie natury. Dziecięce wychowanie naturalne to był drugi szczegół, który podsunął on społeczeństwu. Trzeci-to była konieczność kształcenia poglądowego-uczenia dzieci nie na abstrakcjach, a na konkretnych przedmiotach. Wychowanie na pojęciach abstrakcyjnych bez kontaktów z rzeczywistością jest wychowaniem pustym. To były refleksje Rousseau, którymi jego współcześni się nie przejmowali, nie zwracali na to uwagi. Przyszedł czas wieku XIX, gdy pedagodzy do tych koncepcji wrócili.Drugim wątkiem o charakterze edukacyjnym to jest stosunek działaczy Wielkiej Rewolucji Francuskiej do spraw kształcenia. Wielka Rewolucja Francuska to był wielki zryw warstwy mieszczańskiej, intelektualistów, który zmienił całkowicie obliczde Europy. Na refleksję edukacyjną nie było za dużo czasu, ale się pojawiła w postaci manifestu pod koniec XVIII wieku, który pochodził od Jeana Condovseta - była to wielka postać w dziejach pedagogiki europejskiej. On był jedynym, który pewne idee i postulaty spisał. W 1797 roku on opublikował manifest, w którym zawarł tezy W.R.F. dotyczące spraw edukacji i tym tezom patronowały idee W.R.F.- wolność, równość, braterstwo. Domagał się powszechnej oświaty dla modzieży wszystkich stanów obojga płci, organizowanej i fundowanej przez państwo, na poziomie elementarnym i ujętej w określone struktury- obligatoryjne szkolnictwo elementarne organizowane przez państwo dla wszystkich.. Była to nowość na gruncie europejskim. Następna teza głosiła, że wykształcenie w tych szkołach elementarnych musi być wykształceniem czystym w doktrynach, czystym merytorycznie, sama wiedza naukowa oczyszczona od trendów doktrynalnych, a szkoła oczyszczona od względów politycznych i ideologicznych. Uważali, że na politykę i ideologie przyjdzie czas, kiedy Kiedy Polacy walczyli pod zaborami o niepodległość, tożsamość, Europa Zachodnia rozwijała się, bogaciła, doskonaliła, rozwijała przemysł i struktury oświatowe. Od pocz. XIX wieku nie ulegało wątpliwości, że wykształcenie jest wartością, to przeświadczenie już nie byłop kwestionowane. Wielka Rewolucja Francuska, wojny napoleońskie, szybki rozwój krajów Europy Zachodniej potwierdził fakt, że zagadnienie oświaty społecznej, wykształcenie ogólnospołeczne jest rzeczą konieczną dla państwa, bo nie opłaca się mieć społeczeństwa podzielonego edukacyjnie, społeczeństwo musi posiadać jakąś wiedzę. W wieku XIX obserwujemy proces powstawania systemów i struktur oświaty pozaszkolnej. Te struktury oświaty pozaszkolnej miały 2 tory, nurty: 1.Popularyzacja nauki, oświaty - miał na celu zapobieżenie wtórnemu analfabatyzmowi i możliwość uzupełnienia wiedzy ludziom już dorosłym. Uczelnie wyższe organizowały cykle wykładów publicznych, serie książek popularnonaukowych przeznaczonych dla dorosłych. Celowi popularyzacji zaczęły służyć i takie struktury oświatowe, których do tej pory nie było w Europie, tzn. Biblioteki publiczne, które udostępniały swoje zbiory wszystkim. 2. Drugi nurt oświaty dorosłych to kształcenie zawodowe w bardzo szerokim zakresie. To kształcenie miało swoje struktury przy szkołach, fabrykach, zakładach, których ukoronowaniem były politechniki-zawodowe studia wyższe. Inżynierowie XIX-wieczni to byli wynalazcy, naukowcy i technicy, łączyli teorię techniki z praktyką techniki. Była to szeroka skcja kształcenia zawodowego w różnych dziedzinach zawodowych-przemysłowych, ale i rolniczych. Przedtem rolnictwa uczono się tylko z praktyki. Te szkoły rolnicze zaczęły powstawać najpierw w Danii, Holandii, Francji. Te nowe trendy bardzo obciążały nauczycieli różnych szczebli, bo ktoś przecież to wszystko musiał robić. Jedną z cech pedagogiki XIX-wiecznej była koncepcja szkoły jako instytucji wychowawczej, ta koncepcja zakładała, że szkoła to instytucja, która urabia w określony sposób bezkształtną masę ludzką, wszystkich wg. Określonego modelu, wzorca. Taka koncepcja była akceptowana, trochę buntowała się młodzież. Dopiero na przełomie XIX/XX wieku pojawiła się grupa pedagogów, która taką koncepcję zaczęła negować, że nie jest to szkoła, która rozwija osobowość ludzką. I dlatego powstał w Europir tzw Ruch Nowego Wychowania, który zakładał, że szkoła nie powinna zakładać na młodzież jednakowego pancerza, bo ludzie mają tak różne osobowości i możliwości, że wszystkich urabiać jednakowo jest zbrodnią. Bo zadaniem szkoły powinno być budzenie indywidualnych możliwości, pomaganie w doskonaleniu różnorakiej osobowości. Te wszystkie projekty nowej szkoły, nowego wychowania wymagały ogromnych nakładów finansowych, organizacyjnych, nowych nauczycieli, a tego nie było w Europie. Ta koncepcja, myśl, że nie wszystkich do jednej foremki, była koncepcją bardzo cenną. Ta koncepcja nie przyjęła się w Europie, bo nie było na to nakładów. 19. KSZTAŁTOWANIE SIĘ SYSTEMU OŚWIATOWEGO W POLSCE PO I WOJNIE ŚWIATOWEJ. Listopad 1918 rok - państwa zaborcze w rozsypce, zaczyna się organizować państwo polskie od podstaw, szuka się wzorów, wraca się do tradycji i zwraca się ku przyszłości. Zasoby były bardzo różne. Istniała wykształcona w warunkach zaborów elita - inżynierowie, profesorowie, prawnicy, ludzie o standardzie europejskim (języki, nauka. Była też grupa nauczycieli bardzo różna ideowo, dobrze przygotowana, zahartowana podczas zaborów, typowe pokolenie siłaczek . Ludzie z zaboru pruskiego byli najlepiej wykształceni, zarówno ogólnie, jak i zawodowo. Było tu najmniej analfabetów. Mniej więcej to samo było pod zaborem austriackim. A pod rosyjskim było najgorzej - ok 7 mln ludzi dorosłych analfabetów. Było to bardzo poważne i tragiczne i trzeba było coś z tym zrobić. Były też inne problemy-trzeba było zorganizować struktury szkolne, zunifikować system oświatowy, zintegrować środowisko nauczycielskie ze sobą, ustalić, sformułować jakiś rodzimy, polski ideał wychowawczy, bo do tej pory nie było, tworzyć, budować, cementować naród polski. Przez cały okres XX- lecia międzywojennego sprawy wykształcenia, pedagogiki nie były zaniedbywane. Zanim zaczął działalność rząd, sejm, same środowisko nauczycielskie postanowiło działać i pomóc konstytucyjnym władzom Rzeczypospolitej. W kwietniu 1919 zebrał się w Warszawie tzw Sejm Nauczycielki(zjazd nauczycieli z 3 zaborów), miał on pomóc sejmowi w podjęciu pewnych decyzji oświatowychBył to ewenement-zaraz po wojnie, tak długiej niewoli, nauczyciele zgognie, z własnej woli zjechali się aby radzić o wspólnych sprawach oświaty polskiej. Marian Falski-jeden z czołowych działaczy, mówców, wielki działacz oświatowy, organizator. Starał się on narzucić swoją ideę, koncepcję życiową. Aby każdemu dziecku zapewnić pełne 7- klasowe wykształcenie i on starał się to zrealizować. To była pierwsza naczelna uchwała sejmu Naucycielskiego, aby zorganizować taką ilość szkół, aby każde dziecko mogło ją ukończyć i żeby nauczyło się czytać, pisać, posiadało, poznało podstawową wiedzę, podstawy świadomości narodowej, aby to wykształcenie podstawowe mogło być punktem wyjścia do dalszych szczebli wykształcenia. Inne uchwalone postulaty, propozycje - zlikwidowanie analfabetyzmu, rozwój środowiska nauczycielskiego poprzez kształcenie masowe w 2-letnich ceminariach, jednolitość szkolnictwa, jego bezpłatność, możliwość drożności szkolnictwa., możliwość dalszego kształcenia,, sformułowanie jednolitego dla całej Polski ideału wychowawczego, który by łączył całe społeczeństwo polskie, który byłby adekwatny do nowych czasów. Rząd zgodził się na postulaty sejmu, nawet je rozszerzył- zaproponował zamienić 2-letnie semininarium nauczycielskie na 5-letnie. Dokonania oświaty w Polsce w latach 1918-1939. Dwa etapy tego okresu: I. 1918-1932, II. 1932-1939. I okres charakteryzował się wielkim entuzjazmem narodu polskiego do budowania, organizowania życia we wszystkich dziedzinach. Nowe możliwości wydawały się nieograniczone. Były ogromne problemy społeczne, ale był też ogromny zapał społeczeństwa i w środowisku nauczycielskim. Nauczyciele dzielili się na weteranów i młodych. Starsi nie tracili ducha, zapału, a młodzi to była już inna generacja nauczycieli. Do zawodu nauczyciela wkroczyły wielką falą kobiety - uzyskały one możliwości startu, nauki na równi z mężczyznami. Nauczycieli wychowywani byli emocjonalnie, w poczuciu patriotycznym, i bardzo często załamywali się w swojej pracy. Środowisko nauczycielskie tego okresu bardzo się powiększyło. Zaczęto budować szkoły, ale przybywało ich przede wszystkim w miastach, szkoła na wsi nadal wegetowała w bardzo trudnych warunkach. Oświata napotkała pewną barierę na wsi w postaci niemożności spełniania przez dzieci warunku szkoły, bo dzieci były zatrudniane w gospodarstwach wiejskich - to było wielkie nieszczęście oświatowe. Istniał obowiązek szkolny, ale on nie był realizowany przede wszystkim na wsi, bo rodzice nie posyłali dzieci. W dużych miastach było dobrze. Szkół na wsi przybywało niewiele, więcej przybywało nauczycieli, którzy niejednokrotnie nie mieli kogo uczyć. Obserwowało się wtedy istny szał pedagogiczny-kształcenie, wychowywanie stało się modną dziedziną, na uczelniach przybywało wydziałów pedagogicznych, zaczęły się mnożyć niepaństwowe instytuty nauczycielskie, zaczęło powstawać dużo czasopism, organów nauczycielskich. Rósł w siłę ZNP, nauczyciele organizowali się, rośli w siłę, rośli w liczbę. Nauczyciele rządali szkół, miejsc pracy, podreczników, chcieli aby pozwolono im kształcić się na uczelnich wyższych-szkoły nauczycielskie nie dawały uprawnień do pójścia na studia. Kto chciał uczyć w szkole średniej musiał mieć dyplom uniwersytetu. Istniała pewna ilość szkół 7-klasowych, jednak skuteczność ich była różna. Istniały również szkoły średnie ogólnokształcące które kończyły się maturą i dawały możliwość wstępu na wyższą uczelnię. Istniał też rozbudowany sytem szkolnictwa zawodowego - m.in. nauczycielski.