Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

interpretacja wiersza Czesława Miłosza Moja wierna mowo, Prezentacje z Język hebrajski

„OJCZYZNA-POLSZCZYZNA”? – INTERPRETACJA WIERSZA CZESŁAWA MIŁOSZA. MOJA WIERNA MOWO. Czesław Miłosz był człowiekiem władającym kilkoma językami. Urodzo-.

Typologia: Prezentacje

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

kfiotek
kfiotek 🇵🇱

4.1

(36)

336 dokumenty


Podgląd częściowego tekstu

Pobierz interpretacja wiersza Czesława Miłosza Moja wierna mowo i więcej Prezentacje w PDF z Język hebrajski tylko na Docsity! Marek Bernacki Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej „OJCZYZNA-POLSZCZYZNA”? – INTERPRETACJA WIERSZA CZESŁAWA MIŁOSZA MOJA WIERNA MOWO Czesław Miłosz był człowiekiem władającym kilkoma językami. Urodzo- ny na pograniczu litewsko-białorusko-polskim, wchłonął w dzieciństwie nie tylko dwa podstawowe języki, mówiąc w uproszczeniu, rodzinne – litewski i polski. Jako kilkuletni chłopak, podczas dalekich podróży odbywanych z ro- dzicami na Wschód, przyswoił sobie także mowę rosyjską (notabene, urodzony 11.06.1911 roku Miłosz był obywatelem imperium rosyjskiego)1. Później dzięki solidnemu wykształceniu w Państwowym Gimnazjum im. Króla Zygmunta Au- gusta w Wilnie przyszły żagarysta posiadł rudymenty dwóch języków klasycz- nych: łaciny i greki2. Jako dwudziestoparolatek nauczył się płynnie mówić po francusku, w czym znaczącą rolę odegrały dwa jego pobyty w Paryżu w latach 30. XX wieku oraz ożywione, wieloletnie kontakty ze stryjem Oskarem de Lu- bicz Miłoszem, dyplomatą, poetą i poliglotą3. W latach 40. XX wieku, pracując przy porządkowaniu zbiorów bibliotecznych w okupowanej Warszawie, autor Dzwonów w zimie nauczył się angielskiego, języka którym miał się w przyszło- ści posługiwać najczęściej, nie tylko jako tłumacz dzieł Szekspira czy wierszy poetów amerykańskich, ale także jako dyplomata, eseista i nauczyciel akade- micki. W późnym wieku Miłosz, dzięki przyjaźni z ks. Józefem Sadzikiem, 1 Zob. Cz. Miłosz, Rosyjski (język), [w:] tegoż, Rosja. Widzenia transoceaniczne. Tom I. Dosto- jewski – nasz współczesny, Warszawa 2010, s. 42-44. 2 Zob. Cz. Miłosz, Wychowanie katolickie, [w:] tegoż, Rodzinna Europa, Kraków 2001. 3 O relacji Czesława i Oskara Miłosza piszę w szkicu Dziedzictwo Oskara W. Miłosza (Czeladnik, Dobroć), [w:] M. Bernacki, Glosy do Miłosza. Artykuły i szkice krytycznoliterackie (2004– 2011), Bielsko-Biała 2012. Marek Bernacki 512 opanował na tyle język hebrajski, że przyswoił jeszcze polszczyźnie kilka ksiąg biblijnych…4 Z ośmiu wymienionych języków dwa pierwsze, a więc polski i litewski, były autorowi Doliny Issy najbliższe. To w nich przecież poznawał świat i two- rzył na własny użytek jego językowy obraz5. Polszczyzna jako język prymarny oraz litewszczyzna jako stale obecne tło językowe stały się dla przyszłego poety narzędziem poznania rzeczywistości, a zarazem niezbywalnym tworzywem jego poetyckiego światoodczucia. Fakt ten nie umknął uwadze litewskim badaczom twórczości autora Ziemi Ulro, którzy pisali: Urodzony w roku 1911 Miłosz […] ze swoimi bliskimi i przyjaciółmi rozmawiał po polsku, ale wokół wciąż słyszał język litewski i rozumiał go w podstawowym wymiarze. Ważny jest nie tylko sam język, którym się mówi lub nie mówi, ale całe otoczenie językowe, imiona ludzi i nazwy miejsc. Otoczenie językowe oddziałuje na świadomość, zadomawia się w niej, umacniane przez odczuwanie przyrody, ducha okolicy. Otoczenie językowe jest niczym język w tle, nie mówisz nim, bo używasz innego języka, ale mógłbyś zacząć mówić także po litewsku, jeśli tylko w świadomości pojawiłby się ku temu impuls, jeśliby się tak złożyły okoliczności. Język jest tu obok, blisko. Takiego impulsu Miłosz nie poczuł, dlatego też litewski pozostał dla niego językiem w tle, kontekstem językowym. Jednak w pamięci Miłosza litewskie tło językowe pozostało aktywnym źródłem inspiracji dla wyobraźni twórczej. Przede wszystkim jako krajobraz ję- zykowy6. O przenikaniu się odmiennych składników idiolektu, swojej własnej mowy (żeby użyć już właściwe słowo, oddzielając systemowe rozumienie języka od jego indywidualnego zastosowania7), Czesław Miłosz pisał i mówił wielokrot- nie, ale jedna z jego wypowiedzi jest pod tym względem wyjątkowa. Chodzi o podszytą ironią Elegię na kłopoty z polszczyzną, w której humor maskuje sprawy poważne: 4 Zob. Cz. Miłosz, Księgi Biblijne. Przekłady z języka greckiego i hebrajskiego…, Kraków 2003. 5 Zob. Kognitywizm w poetyce i stylistyce, redakcja G. Habrajska, J. Ślósarska, Kraków 2006. 6 V. Daujotytė, M. Kvietkauskas, Litewskie konteksty Czesława Miłosza. Monografia, tłumacze- nie J. Tabor, Sejny 2014, s. 231. 7 „Wypowiedzi użytkownika są wydarzeniami z zakresu parole. Parole musi być dla lingwisty punktem wyjścia opisu języka. Dąży on jednak do uwzględnienia ogólnie obowiązujących regu- larności, a więc langue. Taki był przynajmniej postulat de Saussure’a” – cyt. za: K.-D. Bünting, Wstęp do lingwistyki, tłumaczyła E. Tomczyk-Popińska, Warszawa 1989, s. 28-29. „Ojczyzna-polszczyzna”? – Interpretacje wiersza Czesława Miłosza... 515 Ostentacyjne wyrzeczenie się rodzimej mowy, na przykład na rzecz francusz- czyzny czy angielszczyzny, byłoby dla Miłosza samobójstwem artystycznym. Co innego posługiwać się obu językami, błyszczeć w towarzystwie, wygłaszać okolicznościowe przemówienia czy pisać artykuły na zamówienie, a co innego tworzyć w tych „obcych” mowach poezję, czyli ZAMIESZKIWAĆ w znacze- niu Heideggerowskim13. Miłosz, który przez długie lata przebywał najpierw we Francji a później w Stanach Zjednoczonych, przez kilkadziesiąt lat banicji de facto zamieszkiwał w polszczyźnie. Przebywając na wygnaniu, uczynił z mo- wy polskiej swój dom (w znaczeniu niemieckiego słowa Heimat)14. Polszczyzna stała się dlań azylem, była też formą autoterapii, kokonem, który chronił poetę przed wpływami ideologicznego, a następnie popkulturowego bełkotu lat 50. i 60. XX wieku, ale także przed toksynami melancholii, zmorą nihilizmu15. W eseju Notes on Exile („Noty o wygnaniu”) napisanym w 1975 roku w Berkeley i opublikowanym rok później w amerykańskim kwartalniku literac- kim „Books Abroad” (obecnie „World Literature Today”), odczytanym podczas sesji literackiej „Być poetą”, zorganizowanej w Łomży w dniach 16-17 czerwca 1981 roku, Czesław Miłosz wypowiedział znamienne słowa dotyczące języka, z którymi utożsamić się może (także dzisiaj w czasach wielkiej zmiany kultu- rowej) każdy wygnaniec z własnej ojczyzny: Kto mieszka między ludźmi, którzy mówią językiem innym od jego własnego, odkrywa po pewnym czasie, że odczuwa swój rodzinny język w nowy sposób. Nie jest prawdą, że długi pobyt za granicą prowadzi do zubożenia stylu, choć brakuje ożywczego wpływu codziennej mowy. Natomiast jest prawdą, że odkrywa się nowe aspekty i tonacje rodzimego języka, ponieważ są wyraźniejsze na tle języka używanego w nowym otoczeniu. Tak więc język, ubożejąc w pewnych dziedzinach (idiom ulicy, dialekty), znajduje kompensatę w innych (czystość słownictwa, rytmiczna ekspresyjność, równowaga składni). 13 Zob. K. Rosner, Hermeneutyka jako krytyka kultury (tu: Część pierwsza – Martin Heidegger), Warszawa 1991. 14 Jak zauważa Chrząstowska: „Realną i jedyną ojczyzną wygnańca pozostała mowa polska: […] tylko mowa jest ojczyzną / Mur twój obronny u twoich poetów” – czytamy w Traktacie poet- yckim (zob. B. Chrząstowska, Poezje Czesława Miłosza… dz. cyt., s. 149). 15 O dylematach wewnętrznych Miłosza towarzyszących jego wieloletniemu pobytowi w Amery- ce pisze Jerzy Illg w książce Mój Znak. O noblistach, kabaretach, przyjaźniach, książkach, ko- bietach (tu: rozdział poświęcony Miłoszowi pt. Tropiciel Istotności), Kraków 2009. Marek Bernacki 516 Rywalizacja między dwoma językami jest niekoniecznie typowa dla literatury pisanej na wygnaniu. Przez kilka wieków literaci w wielu krajach europejskich byli dwujęzyczni, ich własny język słyszany był na tle łaciny i vice versa16. Zacytowane słowa stanowią klucz do zrozumienia przesłania wiersza Moja wierna mowo, opublikowanego najpierw na łamach paryskiej „Kultury” wiosną 1969 roku, a następnie włączonego przez Czesława Miłosza do emigracyjnego tomu poezji Miasto bez imienia, którego lejtmotywem jest podróż w czasie do mitycznej „małej ojczyzny”, do miasta dzieciństwa i młodości, które urasta pod piórem poety do rangi eschatologicznej Nowej Jeruzalem17. Wiersz Moja wierna mowo, napisany w konwencji ody (tytuł pierwodruku brzmiał Do mowy), utrzymany jest w stylu podniosłym, momentami wręcz hie- ratycznym, pojawiają się w nim także elementy stylizacji biblijnej, którą Miłosz będzie się często posługiwał w późnych wierszach, pisanych na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Utwór zaczyna się od apostrofy, która narzuca kształt sty- lowi całej wypowiedzi: Moja wierna mowo, służyłem tobie. Co noc stawiałem przed tobą miseczki z kolorami, żebyś miała i brzozę, i konika polnego, i gila zachowanych w mojej pamięci18. W inicjalnej strofie pojawiają się elementy obecne w dalszych fragmen- tach. Na plan pierwszy wysuwa się forma dialogowa utrzymana w emocjonalnej tonacji, zwłaszcza dzięki zastosowanym deminutywom i zabiegowi personali- zacji obiektu podmiotowych wynurzeń, czyli „wiernej mowy”. Ważną rolę od- grywają powtórzenia, wyliczenia i sekwencje plastycznych miniobrazów kon- struowanych przez poetę na wzór Mickiewiczowski, czyli za pomocą pojedyn- 16 Cz. Miłosz, Noty o wygnaniu. Notes on Exile, z angielskiego tłumaczyła R. Gorczyńska, Łomża 2006, s. 14-15. 17 Motyw ten rozwinięty zostanie przez Miłosza w poemacie Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada (1974), a szczególnie w siódmej części tego utworu pt. Dzwony w zimie (zob. J. Dudek, Euro- pejskie korzenie poezji Czesława Miłosza, s. 169-198; M. Dzień, Człowiek w perspektywie eschatologicznej w poezji Czesława Miłosza i Tadeusza Różewicza, tom 1-2, Bielsko-Biała 2010). 18 Cz. Miłosz, Moja wierna mowo, [w:] tegoż, Poezje wybrane, wybór i opracowanie Z. Łapiński, Wrocław 2013, s. 254-255. „Ojczyzna-polszczyzna”? – Interpretacje wiersza Czesława Miłosza... 517 czych słów niejako „przystających” do rzeczy: „żebyś miała i brzozę, i konika polnego, i gila” – wedle zasady „widzę i opisuję”, którą posłużył się autor Pana Tadeusza, by wydobyć z pamięci obrazy utraconej na zawsze ojczyzny. Jednak najważniejszą funkcję pełni w wierszu dialog, który przeradza się w bardzo in- tymną rozmowę. Jak zauważyła Bożena Chrząstowska: Ukształtowany w formie bezpośredniego wyznania monolog liryczny jest jakby zapisem rozmowy z samym sobą, utrwaleniem głośnego myślenia nad własnym stosunkiem do mowy-ojczyzny, a więc nie tylko języka, ale polskości w ogóle19. Kluczowe jest określenie „moja wierna mowo”, które pojawia się w utwo- rze po trzykroć: w tytule, na początku i w strofie finalnej. Składa się ono z dwóch epitetów o wymowie abstrakcyjnej, nacechowanych jednak emocjo- nalnie dodatnio. Mowa jest dla podmiotu mówiącego kimś najbliższym, przy- swojonym, „moim”, czyli wciągniętym w orbitę najbardziej osobistych spraw, dopuszczonym do tajemnic wewnętrznego życia. Jest także kimś „wiernym” – czyli kimś, na kim można polegać, kto nie zawiedzie w najtrudniejszym mo- mencie życia jak przyjaciel poznawany w biedzie. Innymi słowy, spersonalizo- wana i zinterioryzowana mowa jest dla autora wiersza najwierniejszym powier- nikiem, świadkiem jego życiowych dylematów i rozterek. Nie oznacza to jed- nak, że jest przez Miłosza bezkrytycznie idealizowana, obdarzona ksenofobicz- nym kultem należnym podstawowemu ogniwu porozumienia narodowej wspól- noty. Bo kiedy zamiast pośredniczyć w dialogu „między [nim] i dobrymi ludź- mi”, rozpoznana zostaje jako: […] mowa upodlonych. mowa nierozumnych i nienawidzących siebie bardziej może niż innych narodów, mowa konfidentów, mowa pomieszanych, chorych na własną niewinność […] …to Miłosz nie szczędzi jej gorzkich słów potępienia, nie stroni od inwek- tyw, które wyrwane z kontekstu mogłyby świadczyć wręcz o wrodzonej niena- wiści autora do języka Polaków20. W taki właśnie powierzchowny i prostacki 19 B. Chrząstowska, Poezje Czesława Miłosza…, dz. cyt., s 149. 20 Według Bożeny Chrząstowskiej: „Podsumowując […], trzeba powiedzieć, że wszystkie oskar- żenia i inwektywy zawarte w wierszu Moja wierna mowo związać należałoby z aktualną sytua- Marek Bernacki 520 Ostatnim akordem analizowanego wiersza staje się intymne credo poety, naśladującego japońskich rysowników scenek rodzajowych haiga czy autorów haiku27 – wypowiada formułę odnowionej przysięgi wierności: Więc będę dalej stawiać przed tobą miseczki z kolorami jasnymi i czystymi, jeżeli to możliwe, bo w nieszczęściu potrzebny jakiś ład czy piękno. Tak kończy się jeden z najpiękniejszych wierszy Czesława Miłosza, będą- cy dobitnym potwierdzeniem trwałej przynależności noblisty do ojczyzny- polszczyzny. Innymi słowy, dokonując wyboru zamieszkania w polszczyźnie, autor Laudy ma na myśli mowę pierwszą, ów „język mieszkańców” przyswojo- ny w dzieciństwie, wyrażający całe bogactwo zróżnicowanego litewsko-żmudz- kiego matecznika, Miłoszowskiej małej ojczyzny, zapisanej w języku polskim. Godne najwyższej uwagi jest to, iż ów akt wyboru, łączący w sobie powinności aksjologiczne i estetyczne, którym poeta pragnie być wierny, nie został wypo- wiedziany w stylu nacjonalistycznego manifestu, ale przybrał formę poetyckie- go świadectwa przypominającego miłosne wyznanie… Bielsko-Biała, wrzesień – październik – listopad 2015 r. Bibliografia • Daujotytė Viktorija, Kvietkauskas Mindaugas, Litewskie konteksty Czesława Miło- sza. Monografia, tłumaczenie Joanna Tabor, Sejny 2014. • Fiut Aleksander, Moment wieczny. Poezja Czesława Miłosza, Kraków 1998. • Giedroyć Jerzy, Czesław Miłosz, Listy 1964–1972, Warszawa 2011. • Głowiński Michał, Figura wroga (O propagandzie marcowej), [w:] tegoż, Nowo- mowa po polsku, Warszawa 1991. • Majda Jan, Awersja Czesława Miłosza do Polaków i polskości, [w:] tegoż, Wisła- wa Szymborska, Karol Wojtyła, Czesław Miłosz, Kraków 2002. • Miłosz Czesław, Elegia na kłopoty z polszczyzną, [w:] tegoż, Wiersze, tom 2, Kra- ków 2002. • Miłosz Czesław, Haiku z ilustracjami Andrzeja Dudzińskiego, Kraków 1992. • Miłosz Czesław, Jak z tą Litwą było, [w:] tegoż, Szukanie ojczyzny, Kraków 1992. 27 Zob. Cz. Miłosz, Haiku z ilustracjami Andrzeja Dudzińskiego, Kraków 1992, s. 15. „Ojczyzna-polszczyzna”? – Interpretacje wiersza Czesława Miłosza... 521 • Miłosz Czesław, Księgi Biblijne. Przekłady z języka greckiego i hebrajskiego…, Kraków 2003. • Miłosz Czesław, Moja wierna mowo, [w:] tegoż, Poezje wybrane, wybór i opra- cowanie Zdzisław Łapiński, Wrocław 2013, s. 254-255. • Miłosz Czesław, Noty o wygnaniu. Notes on Exile, z angielskiego tłumaczyła Re- nata Gorczyńska, Łomża 2006. • Miłosz Czesław, Rosyjski (język), [w:] tegoż, Rosja. Widzenia transoceaniczne, t. 1: Dostojewski – nasz współczesny, Warszawa 2010. • Miłosz Czesław, Wychowanie katolickie, [w:] tegoż, Rodzinna Europa, Kraków 2001. • Określona epoka. Nowa Fala 1968–1993. Antologia poezji. Wiersze i komentarze, wybrał, ułożył i skomentował Tadeusz Nyczek, Kraków 1994. Marek Bernacki Bielsko-Bialos Technikos ir humanitarinių mokslų akademija „OJCZYZNA-POLSZCZYZNA”?/ „TĖVYNĖ – LENKŲ KALBA“?/ – ČESLOVO MILOŠO EILĖRAŠČIO MANO IŠTIKIMA KALBA INTERPRETACIJA (NOBELIO PREMIJOS LAUREATO LINGVISTINIŲ APMĄSTYMŲ KONTEKSTE) Santrauka Straipsnio tema – Česlovo Milošo eilėraščio Mano ištikima kalba (1968), parašyto emigracijoje, labai sunkiu poetui atsiskyrimo nuo visuomenės ir tautinės bendrijos laikotarpiu, hermeneutinė interpretacija. Interpretacijoje atsižvelgiama į kultūrinius, istorinius ir politinius aspektus, tokius kaip studentijos maištas Jungtinėse Valstijose 1968 m. ar įvykiai Lenkijoje – taip vadinamas Kovas'68. Straipsnio tikslas – parodyti kalbą (lenkų kalbą) kaip rašytojo emigranto kūrybinės laisvės ir nepriklausomybės erdvę, vienintelę dialogo su pačiu savimi (vienišu tremtiniu) plotmę bei bendrumą su potencialiais skaitytojais prarastoje tėvynėje.