Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Język blogów a normy poprawnościowe języka polskiego, Ćwiczenia z Etyka

że – inaczej niż na przykład teksty prasowe – publikowane są zwykle bez ... podobnie definiuje innowację językową A. Markowski: „Innowacja językowa jest to.

Typologia: Ćwiczenia

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

kociak
kociak 🇵🇱

3.5

(20)

162 dokumenty

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Język blogów a normy poprawnościowe języka polskiego i więcej Ćwiczenia w PDF z Etyka tylko na Docsity! UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU – INSTYTUT JĘZYKOZNAWSTWA MAGDALENA SZCZERBAL Język blogów a normy poprawnościowe języka polskiego PRACA LINCENCJACKA NAPISANA POD KIERUNKIEM DR VICTORII KAMASY Poznań, 2012 2 OŚWIADCZENIE Ja, niżej podpisana MAGDALENA SZCZERBAL studentka Wydziału Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oświadczam, że przedkładaną pracę licencjacką pt. Język blogów a normy poprawnościowe języka polskiego napisałam samodzielnie. Oznacza to, że przy pisaniu pracy, poza niezbędnymi konsultacjami, nie korzystałam z pomocy innych osób, a w szczególności nie zlecałam opracowania rozprawy lub jej istotnych części innym osobom, ani nie odpisywałam tej rozprawy lub jej istotnych części od innych osób. Jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że gdyby powyższe oświadczenie okazało się nieprawdziwe, decyzja o wydaniu mi dyplomu zostanie cofnięta. (miejscowość, data) (czytelny podpis) 5 gatunków internetowych taka opinia jest uzasadniona, jednak blogi – być może najbardziej ze wszystkich tych gatunków – przypominają gatunki powstałe przed erą Internetu (czego dowodem może być częste w literaturze doszukiwanie się w tekstach blogów cech właśnie tych gatunków), a polszczyzna jest tam dość staranna w porównaniu choćby z językiem czatów czy forów internetowych. Ponadto prof. Markowski przyznaje, że nie można zaniechać działań także w tym zakresie. Celem niniejszej pracy jest analiza błędów popełnianych na wybranych blogach i porównanie pod tym względem blogów różnych typów. W teoretycznej części pracy podejmiemy próbę zdefiniowania podstawowych pojęć z zakresu językoznawstwa normatywnego, następnie zajmiemy się klasyfikacją kryteriów oceny poprawności i błędów językowych, co posłuży nam za ramę do badań. W kolejnym rozdziale pokrótce omówimy charakterystykę gatunkową blogów. W drugiej części znajdują się wyniki badań empirycznych przeprowadzonych na wybranych blogach wyróżnionych w konkursie Blog Roku organizowanym przez portal Onet.pl. Skupimy się na opisie popełnianych błędów zgodnie z wcześniej przyjętą klasyfikacją. Weźmiemy też pod uwagę odbiór tekstu, sprawdzając, jak często zdarza się, że czytelnik poprawia autora. Pomoże nam to w sformułowaniu oceny poprawności językowej polskich blogów, co może stanowić przyczynek do oceny ogólnej jakości tekstów, z którymi wielu internautów styka się na co dzień. 6 1 Część teoretyczna 1.1 Stanowiska wobec kultury języka Pojęcie kultury języka rozumiane jest na kilka sposobów. „Po pierwsze – jest to poziom znajomości środków językowych i odpowiedniego ich używania; po drugie – praktyczna działalność zmierzająca do podniesienia tego poziomu; po trzecie – teoria mająca kierunkować działalność praktyczną i wpływać na kulturę języka w pierwszym znaczeniu” (Bugajski, 1995, str. 15). Kulturę języka w tym ostatnim znaczeniu, inaczej niż H. Kurkowska (Kurkowska, 1986, str. 70), rozumie Bugajski jako dyscyplinę naukową, dodając, że w tym właśnie znaczeniu jest ona synonimiczna z językoznawstwem normatywnym, ale za działalność naukową nie chce uznać praktycznej działalności kulturalnojęzykowej (Bugajski, 1995, str. 13). Z kolei J. Miodek rozumie kulturę języka jako „naukę o optymalnych wyborach elementów systemowych”, za jej zadanie uznając „szerzenie wiedzy wyraźnej o zadaniach językowych” (Miodek, 1983, str. 79). W. Doroszewski utożsamiał zaś kulturę języka z kulturą umysłową (Puzynina, 1990, str. 154). Niekiedy rezygnowano też z uznawania kultury języka za dziedzinę językoznawstwa, jak u Danuty Buttler (Puzynina, 1990, str. 154). Najpełniejsza wydaje się pierwsza przytoczona tutaj definicja, zwłaszcza jeśli rozszerzyć ją o jeszcze jedno rozumienie tego terminu, zaproponowane przez A. Markowskiego, mianowicie jako postawę wobec języka osób nim się posługujących (Markowski, 2009, str. 16). Elementami kultury języka rozumianej jako zespół umiejętności, a także jako dziedzina naukowa, są według A. Markowskiego: poprawność językowa, czyli takie konstruowanie tekstów, by nie naruszały one norm językowych, sprawność językowa, etyka słowa oraz estetyka słowa (Markowski, 2009, strony 18-19). W naszej pracy zajmujemy się tym pierwszym składnikiem kultury języka. Braku uznania dla kultury języka jako dyscypliny naukowej upatruje M. Bugajski w opozycji tej dziedziny do metodologii strukturalnej. Jako pierwszego badacza postulującego unaukowienie kultury języka wymienia A. Furdala (Bugajski, 2006, str. 37). Pierwszym całościowym opracowaniem wykorzystującym podejście strukturalne jest „Kultura języka polskiego” D. Buttler, H. Kurkowskiej i H. Satkiewicz, będące jednocześnie pierwszym całościowym opracowaniem 7 gramatyki normatywnej języka polskiego (Bugajski, 1995, str. 16). Jednak sama metoda strukturalna jest w językoznawstwie normatywnym niewystarczająca, dlatego wykorzystuje się osiągnięcia metodologiczne innych dziedzin, takich jak socjolingwistyka, teoria informacji, teoria aktów mowy (Bugajski, 1995, str. 18). Rzadko zdarzają się głosy drastyczne, odmawiające kulturze języka miejsca wśród innych nauk, np. M. Preyzner wśród teoretycznych podstaw kultury języka wymienia „żadne”, „historyczne zaślepienie”, „ignorancję” czy „braki w opisie współczesnego języka” (Preyzner, 1995, str. 108). Wydaje się jednak, że mimo potrzeby systematyzacji (Zagórski, 1995, str. 20) i dużych rozbieżności między poszczególnymi opracowaniami, także tych samych autorów (Ruszkowski, 1995, strony 13-24), rację mają ci, którzy skłonni są uznać językoznawstwo normatywne za dyscyplinę naukową. W czasach kształtowania się językoznawstwa jako samodzielnej dyscypliny, w XIX wieku, nie przywiązywano wagi do społecznych funkcji języka. Wynikało to głównie z postulatu badań diachronicznych, charakterystycznego dla szkoły młodogramatycznej, oraz przekonania o braku praktycznych zastosowań nauki rozpowszechnionego w tamtym okresie (Bugajski, 1993, str. 7; Miodek, 1983, str. 39). Na tym tle wyróżniają się nieco poglądy Jana Baudouina de Courtenay, który doszukiwał się praktycznych zastosowań lingwistyki w nauczaniu języków obcych czy ortoepii. Ale i on uważał, że „pogarda dla językoznawstwa jako dla nauki mało praktycznej, mającej niewiele zastosowań, jest poniekąd usprawiedliwioną” (Baudouin de Courtenay, 1984, strony 420-421). Zasadniczy przełom w językoznawstwie dokonał się po wydaniu „Kursu językoznawstwa ogólnego” F. de Saussure’a, w dziele tym po raz pierwszy przedstawiono spójną teorię językoznawczą o ugruntowanych naukowo podstawach. W ramach teorii strukturalnej kulturą języka pierwsi zajęli się Prażanie (Bugajski, 1993, strony 9-10). Polskie tradycje kulturalnojęzykowe sięgają już czasów Odrodzenia (Miodek, 1983, str. 40). W początkach XX wieku charakterystyczny był psychologizm i przekonanie, że najistotniejsza jest pielęgnacja języka narodowego, co było uwarunkowane sytuacją społeczno – polityczną naszego kraju w tamtym okresie (Bugajski, 1993, str. 10). Niezwykły wpływ na współczesną ortoepię wywarł Stanisław Szober, twórca „Słownika ortoepicznego” z roku 1937, wiążący kulturę 10 Mimo iż postulat uwzględniania faktycznych przypadków użycia środków językowych w definicji normy wydaje się rozsądny, kryterium socjologiczne jest bardzo subiektywne. Dlatego dąży się do zobiektywizowania pojęcia normy i przeniesienia go na grunt rozważań wewnątrzjęzykowych (Miodek, 2001, str. 73). Wyrazem podejścia wewnątrzjęzykowego jest definicja sformułowana przez H. Kurkowską: „Norma to zbiór zaaprobowanych przez dane społeczeństwo jednostek językowych oraz reguł określających zasięg realizacji związków między tymi jednostkami w tekstach. Wyrazem tej aprobaty jest społeczny zwyczaj używania określonych środków językowych – uzus językowy” (Kurkowska, 1986, str. 18). A. Markowski za normę uznaje zbiór tych środków, które w pewnym okresie przez dane społeczeństwo uznawane są za „wzorcowe, poprawne albo co najmniej dopuszczalne” (Markowski, 2009, str. 21). W podejściu wewnątrzjęzykowym istotne jest określenie pozycji normy w strukturze języka. Rozpatrywana na gruncie poziomów struktury języka miałaby się zatem norma znajdować pomiędzy tekstem a systemem, przy czym tekst to poziom najbardziej konkretny i wyposażony w największą liczbę cech, jest on konkretyzacją normy, zaś system w stosunku do normy jest abstrakcją (Kurkowska, 1986, str. 19). System jest to zbiór morfemów języka i reguł ich łączenia oraz zespalania w większe jednostki. Zawiera te elementy języka, które zaliczają się do normy i uzusu, oraz takie, które nie wchodzą do normy, choć teoretycznie mogłyby się tam znaleźć lub też kiedyś w normie funkcjonowały (Markowski, 2009, strony 21-23). „To system rozstrzyga o tym, co w danym języku jest możliwe, norma zaś decyduje o tym, co w nim rzeczywiście istnieje” (Kania, 1995, str. 33). Norma stanowi zatem wybór tych środków językowych wchodzących w obręb systemu, które są używane, aprobowane społecznie. Z drugiej strony norma zawiera elementy, które nie mają oparcia w modelach systemowych, to jest wyjątki (Markowski, 2009, strony 21-23). Za Danutą Buttler powtarza Markowski, że elementy językowe mogą przenikać z systemu do normy i na odwrót, oddziaływania między nimi są zatem obustronne. Często pomiędzy tekstem a normą wyróżnia się jeszcze jeden poziom abstrakcji, to jest uzus. Uzus jest pojęciem szerszym niż norma językowa, poza elementami mieszczącymi się w normie zawiera też elementy powszechnie uznawane za niepoprawne. Jest ponadto źródłem normy, to znaczy jeśli jakaś forma zostaje rozpowszechniona w uzusie, zostaje 11 usankcjonowana przez normę (Markowski, 2009, strony 26-27). Z kolei to, co odróżnia uzus od konkretnych tekstów językowych, to według A. Markowskiego indywidualizmy, świadome lub niezamierzone, z których większość nie ma szans wejść do uzusu (Markowski, 2009, str. 28). Niekiedy, np. u Hjelmsleva, ten czteroczłonowy model redukowany jest do opozycji dwu-członowej, mianowicie uzus – norma (Miodek, 1983, strony 9-10). Przedstawione powyżej relacje między poszczególnymi elementami systemu językowego ilustruje schemat: Rysunek 1. Relacje między systemem, tekstem, normą i uzusem 1.2.2 Poziomy i typy normy Powyższe rozważania nie wyczerpują jednak znaczenia omawianego terminu. W drugim znaczeniu norma językowa jest to „zasada o charakterze imperatywnym, reguła posługiwania się danym środkiem językowym lub danym zbiorem środków, narzucona przez uzus i sformułowana przez językoznawców, którzy go badają i kodyfikują” (Kurkowska 1986, strony 19-20). W tym ujęciu norma przestaje być częścią języka, a staje się zbiorem zasad wobec języka zewnętrznych. Dlatego wprowadza się rozróżnienie na normę użytkową, to jest zbiór społecznie zaaprobowanych jednostek wraz z regułami ich używania, oraz normę skodyfikowaną, czyli właśnie sformułowany przez językoznawców zbiór reguł (Markowski & Puzynina, 2001, str. 57). Te dwa zjawiska są naturalnie powiązane ze sobą, przy czym norma użytkowa jest dynamiczna, kodyfikacyjna zaś statyczna. 12 Ta ostatnia rejestruje tylko stan normy użytkowej w jakimś okresie. Dlatego nieuchronny jest częsty antagonizm między nimi (Miodek, 2001, str. 75). W naszej pracy interesować nas będzie właśnie norma skodyfikowana. Badacze są zgodni co do tego, że norma powinna odzwierciedlać wewnętrzne zróżnicowanie języka. „Mówienie o jednej normie dla całego języka byłoby równoznaczne z nieuznawaniem zróżnicowania języka” (Sicińska, 2005, str. 78). Nie oznacza to jednak, że wszystkim odmianom języka „przysługuje norma” (Sicińska, 2005, str. 78). Niemniej, co dla naszej pracy istotne, można napotkać opracowania uznające istnienie internetowej normy środowiskowej, stawiające pytanie: „czy owe normy językowe (ogólnopolskie) powinny obowiązywać w Internecie?” (Marlenga, 2011, str. 50). W pracy naszej uznajemy, że powinny, stosując kryteria skodyfikowanej normy ogólnopolskiej do oceny języka blogów. Wyróżnia się dwa poziomy normy: normę wzorcową i użytkową. Wyznacznikiem normy wzorcowej jest świadome używanie elementów języka i ich akceptowalność przez tzw. autorytety kulturalne. Oczekuje się, że norma ta będzie przestrzegana w sytuacjach publicznych, oficjalnych, w telewizji, radiu i prasie, przez polityków, dziennikarzy. Na poziomie normy wzorcowej znajduje się na przykład akcent proparoksytoniczny w wyrazach polityka, siedzieliśmy albo używanie związków frazeologicznych w tradycyjnej formie (Markowski, 2009, strony 32-33). W przypadku normy użytkowej mniejszy nacisk kładzie się na zgodność z tradycją i systemem językowym, większe znaczenie ma za to funkcjonalność wypowiedzi, jej ekonomiczność. W obrębie normy użytkowej wyróżnia A. Markowski normę profesjonalną, potoczną regionalną oraz potoczną ogólną (Markowski, 2009, str. 34). Istnienie dwóch poziomów normy implikuje, że poprawność nie jest cechą bezwzględną (Markowski, 2009, str. 18). Wyodrębnienie norm „poniżej” normy wzorcowej nie oznacza jednak aprobaty normatywnej dla wszystkich elementów języka występujących w poszczególnych jego odmianach, wręcz przeciwnie – zakłada istnienie form niezgodnych z normą (Markowski, 2009, str. 36). Z kolei J. Miodek za konieczne uznaje rozróżnienie pomiędzy normą gramatyczną a stylistyczną. Ta pierwsza to zbiór tych zrealizowanych możliwości systemowych, które zdeterminowane są czynnikami zewnętrznymi, ta druga – wewnętrznymi (Miodek, 2001, str. 77). Styl rozumiany jest tutaj jako wytwór 15 wzorcowej (Markowski, 2009, strony 41-42). Warunkiem zmiany w obrębie normy, a w konsekwencji w systemie, jest aprobata społeczna (Kurkowska, 1986, str. 21). Nadrzędną funkcją języka jest funkcja komunikacyjna, jest ona „racją jego istnienia” (Kurkowska, 1986, str. 21). A zatem wszystkie te przekroczenia normy, które służą pełnieniu tej funkcji, to jest innowacje przydatne funkcjonalnie, są ze wszech miar pożądane. Mają one przybliżać język do doskonałości, a „język doskonały to taki, który zaspokaja wszystkie potrzeby komunikatywne swoich użytkowników w sposób wymagający od nich najmniejszego wysiłku” (Kurkowska, 1986, str. 22). Te natomiast, które nie są funkcjonalnie uzasadnione, to błędy językowe (Kurkowska, 1986, str. 21). „Należałoby więc potraktować normę jako barierę, której przekroczenie może wywołać zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki” (Bugajski, 2006, str. 291). K. Sicińska czyni dwa słuszne zastrzeżenia do tej definicji błędu. Po pierwsze, jako że normy są zmienne, należałoby uściślić pojęcie błędu do nieuzasadnionego funkcjonalnie odstępstwa od normy obowiązującej w danym momencie czasowym. Ponadto, ze względu na wariantywność normy, za błąd językowy uznać możemy przekroczenie normy, ale z uwzględnieniem danej odmiany języka czy danego gatunku tekstu (Sicińska, 2005, str. 82). Na definicji sformułowanej przez H. Kurkowską opiera się J. Miodek, za podstawową kategorię działania językowego uznając wybór, a za błąd – wybranie „złego elementu systemowego – gramatycznego lub stylistycznego” (Miodek, 2001, strony 77-78). Zauważa również, że im większa jest sprawność językowa mówiących, tym wyższy wskaźnik innowacji. Wyróżnia dwa typy błędów: te znajdujące się „poniżej” normy (np. umią zamiast umieją) i te „powyżej” normy, to jest błędy będące wynikiem obawy przed popełnieniem błędu, np. lubieją zamiast lubią. W. Doroszewski zaś uważał, że błąd jest czynnością niezamierzoną, odbywająca się poza świadomością (Doroszewski, 1973, str. XII). M. Bugajski z kolei zwraca uwagę na nieostrość pojęcia błąd, która wynika z opierania jego definicji na pojęciu normy językowej, które nie jest w literaturze jednoznacznie zdefiniowane (Bugajski, 2006, str. 289). W naszej pracy za błąd uznawać będziemy naruszenie ogólnopolskiej normy skodyfikowanej, a tam, gdzie kodyfikacja okaże się niewystarczająca, posłużymy się kryteriami poprawności językowej, które omawiamy w następnym podrozdziale. 16 1.3 Kryteria poprawności językowej Ocena elementów językowych jest jednym z najistotniejszych działań językoznawstwa normatywnego. Ocenia się zatem teksty językowe, począwszy od ich poprawności gramatycznej czy ortograficznej, a skończywszy na skuteczności tekstu czy zakresie jego oddziaływania. Ocenia się też elementy istniejące w języku, a także innowacje (Markowski, 2009, strony 45-46). Do oceny wszystkich tych zjawisk służą kryteria oceny poprawności. „Przez kryterium oceny danej formy językowej należy rozumieć miernik, którego zastosowanie pozwala stwierdzić, czy forma ta jest poprawna czy niepoprawna (błędna)” (Markowski, 2009, str. 46). Pierwszy zestaw takich kryteriów zaproponował Witold Doroszewski w roku 1950. Językoznawcy najczęściej powołują się jednak na nieco odmienne od tych przedstawionych przez Doroszewskiego kryteria poprawności. Zaproponowała je Halina Kurkowska (Kurkowska, 1986). Wszystkie kryteria podzielone zostały na wewnętrznojęzykowe oraz zewnętrznojęzykowe. Do pierwszej grupy zalicza się kryterium wystarczalności i ekonomiczności, do drugiej zaś kryteria: uzualne, autorytetu kulturalnego oraz narodowe. Kryterium wystarczalności ma zastosowanie głównie w ocenie innowacji leksykalnych, zwanych uzupełniającymi. Są dwa typy takich innowacji: takie, które nazywają nowe desygnaty (billing 1 , katering, wideoklip, zdrapka, czatować, kliknąć, choroba szalonych krów, republika kolesiów) oraz takie, które powstały z potrzeby wyrażenia stosunku mówiących do tego, o czym mówią (oszołom, superatrakcyjny, wow!). Zgodnie z tym kryterium, należy zaakceptować innowacje, które wypełniają lukę w języku, a odrzucić takie, które dublują wyrazy już istniejące w systemie. Inną kwestią jest uzasadnienie wyboru danej innowacji, a odrzucenia innej. Ma na to wpływ wiele czynników, np. za zapożyczeniem może przemawiać obce pochodzenie desygnatów a za neologizmem frazeologicznym duży stopień zrozumiałości. Kryterium ekonomiczności opiera się na założeniu, że język powinien jak najmniej obciążać pamięć użytkowników. Albo, jak ujmuje to A. Markowski: „dobre, właściwe są te środki językowe (i takie ich użycie w tekstach), które pozwalają na spełnienie założonej funkcji w sposób wymagający jak najmniejszego 1 Wszystkie przykłady tutaj i w dalszej części podrozdziału za: Markowski, 2009 17 wysiłku od nadawcy lub odbiorcy (albo: i nadawcy, i odbiorcy) tekstu” (Markowski, 2009, str. 50). Kryterium to służy do oceny kilku typów innowacji. Są to:  innowacje regulujące, to jest eliminujące wyjątki, np. tą (na wzór tamtą, taką, jaką, samą) zamiast tę w bierniku liczby pojedynczej. Usuwanie wyjątków zwiększa ekonomiczność języka, w tym przypadku jednak samo kryterium ekonomiczności nie może być jedynym miernikiem oceny, należy tutaj wziąć też pod uwagę reakcję użytkowników języka na nowe formy. Stąd też, mimo swojej regularności, nie do zaakceptowania są jeszcze takie formy jak koniami, niciami;  innowacje rozszerzające, które poszerzają łączliwość wariantów częstszych kosztem wariantów rzadszych, jak w przypadku zastępowania liczebników zbiorowych liczebnikami głównymi w konstrukcjach typu pięcioro, sześcioro kurcząt;  innowacje alternatywne, przejawiające się w powstawaniu form nowych obok już istniejących (lider obok dawnych przywódca, aktywista; końcówka –y w dopełniaczu liczby mnogiej rzeczowników męskich na –sz, -cz, -c, np. funduszy, zniczy, deszczy, meczy, kocy –trzy ostatnie jeszcze poniżej normy). „Innowacje o dużej frekwencji w tekstach i dużym zasięgu społecznym powinno się uznać wbrew kryterium ekonomiczności języka za równouprawnione w stosunku do form objętych normą, innowacje sporadyczne (jak np. gościów, boi, pieniądzów) – potraktować jako błędne” (Kurkowska, 1986, strony 31-32);  innowacje nawiązujące – powstałe obok form istniejących na skutek skojarzeń z innymi wyrazami, np. zachrystia (zamiast poprawnego zakrystia), prawdopodobnie stworzone na skutek skojarzenia z wyrazami Chrystus, chrzest, chrześcijanin; protokół z zebrania (zamiast protokół zebrania) nawiązujące do sprawozdania z zebrania, relacji z zebrania. Innowacje takie rzadko uzyskują aprobatę normatywną;  innowacje skracające mogą mieć charakter m.in. skrótu bądź skrótowca (cdn, dr, PKOl, PiS, Agrotur), uniwerbizmu leksykalnego (wyrazu powstałego w wyniku połączenia wyrazów dwu- lub więcejsłownych), np. wahadłowiec (statek wahadłowy), mieszkaniówka (budownictwo mieszkaniowe), komórka (telefon komórkowy). H. Kurkowska zwraca uwagę, że innowacje tego typu 20 1.4 Klasyfikacja błędów językowych Jeśli jakiś element tekstu lub języka nie spełnia kryteriów poprawności, uznany zostaje za błąd. Z uwagi na niejednorodność błędów, konieczne jest ich uporządkowanie. A. Markowski rozróżnia błędy zewnętrznojęzykowe (błędy zapisu – ortograficzne i interpunkcyjne) i wewnętrznojęzykowe, czyli bezpośrednio naruszające reguły systemowe języka. Do tych drugich zalicza błędy systemowe (językowe) – wśród nich gramatyczne, leksykalne i fonetyczne – oraz błędy użycia (stylistyczne) (Markowski, 2009, strony 55-56). Przedstawiona tu klasyfikacja opiera się głównie na ustaleniach Katarzyny Sicińskiej (Sicińska, 2005, strony 131-154), uwzględnia się też różnice między tamtą klasyfikacją a tymi zaproponowanymi przez A. Markowskiego i Józefa Porayskiego – Pomstę (Porayski-Pomsta, 1999, strony 89- 100). Wszystkie przykłady pochodzą od tych autorów. Pierwsza grupa błędów, którą omówimy, to błędy gramatyczne: Błędy fleksyjne – są to błędy w odmianie wyrazów. 1) W zakresie rzeczowników: a) wybór niewłaściwej postaci rzeczownika:  tworzenie form liczby rzeczowników takich form nie posiadających (pluralia tantum): nudność zamiast nudności;  niewłaściwy rodzaj gramatyczny: ten pomarańcz zamiast ta pomarańcza; kontrol zamiast kontrola; Markowski nie wprowadza rozróżnienia na te dwie grupy, a jako przykład wyboru niewłaściwej postaci wyrazu wymienia też przypadki, które w żadnej z tych grup się nie mieszczą, np. widnokręg zamiast widnokrąg; brzytew zamiast brzytwa (Markowski, 2009, str. 56). Tworzyłyby one zatem kolejną podgrupę omawianej kategorii. b) niewłaściwy wzór deklinacyjny: wiersze Kazimiery Iłłakowiczównej zamiast Iłłakowiczówny – błędne zastosowanie deklinacji przymiotnikowej zamiast rzeczownikowej; c) niewłaściwa końcówka fleksyjna: diabłowi zamiast diabłu; kapciów zamiast kapci; d) niewłaściwa postać tematu fleksyjnego: przyjacielom zamiast przyjaciołom; o aniole zamiast o aniele; łyżka kiślu zamiast kisielu; 21 e) odmiana rzeczowników nie posiadających wzorca odmiany: kubek kakaa zamiast kubek kakao; f) nieodmienianie wyrazu mającego wzorzec odmiany: z Aleksandrem Fredro zamiast z Aleksandrem Fredrą; Jadę do Manchester zamiast Jadę do Manchesteru; 2) W zakresie czasowników: a) niewłaściwa postać czasownika: wziąść zamiast wziąć; wymyśleć zamiast wymyślić; b) niewłaściwy wzorzec koniugacji: nie rozumię zamiast nie rozumiem; umią zamiast umieją; lubiał zamiast lubił; c) niewłaściwa postać tematu fleksyjnego: pociągła zamiast pociągnęła, zaczęłem zamiast zacząłem; kopła zamiast kopnęła; d) nieprawidłowa forma rozkaźnika: zdejm zamiast zdejmij; 3) Przymiotniki: a) niewłaściwy wzorzec odmiany: bardziej wysoki zamiast wyższy; b) niewłaściwa końcówka fleksyjna: bystszy zamiast bystrzejszy; Błędy składniowe polegają na niewłaściwym łączeniu wyrazów: 1) Błędy w zakresie związku zgody: a) niezgodność formy orzeczenia z formą podmiotu: Do pokoju wszedł Adam i Grzegorz zamiast Do pokoju weszli Adam i Grzegorz; Młodzież przyjechała na obóz. Szybko rozbili namioty zamiast rozbiła namioty; b) niezgodność formy przydawki z formą rzeczownika: niegrzeczni dzieci zamiast niegrzeczne dzieci; c) niezgodność formy zaimka przymiotnego z formą wyrazu, z którym zaimek się łączy (w zdaniu przydawkowym): nie należy ufać osobom, którzy zamiast osobom, które; 2) Błędy w zakresie związku rządu: a) błędna forma orzecznika: zadanie było trudnym do rozwiązania zamiast zadanie było trudne do rozwiązania; słowo jego było niejako świętym zamiast słowo jego było święte; b) użycie niewłaściwej formy fleksyjnej określenia: 22  zastąpienie właściwej formy syntetycznej formą analityczną: szukaliśmy w sklepie za spodniami zamiast szukaliśmy w sklepie spodni; nauczyciel wytyka u ucznia złe zachowanie zamiast wytyka uczniowi;  zastąpienie właściwej formy analitycznej formą syntetyczną: sąsiad uznał pasierba swoim dzieckiem zamiast za swoje dziecko; podobny nam zamiast podobny do nas;  użycie dopełnienia kazualnego w niewłaściwym przypadku gramatycznym: używać dobrą szminkę zamiast używać dobrej szminki; szczególnie częstym błędem jest używanie po zaprzeczonym czasowniku dopełnienia w bierniku zamiast w dopełniaczu: nie widziałem ją zamiast nie widziałem jej;  użycie dopełnienia przyimkowego z niewłaściwym przyimkiem: brać się za sprzątanie zamiast brać się do sprzątania; mniejszy jak ty zamiast mniejszy niż ty, mniejszy od ciebie; 3) błędy w używaniu przyimków: przed i po obiedzie zamiast przed obiadem i po obiedzie; warunki dla rozwoju eksportu zamiast warunki do rozwoju eksportu, warunki rozwoju eksportu; siedzieć na kasie zamiast siedzieć w kasie, przy kasie; 4) błędy w zakresie używania wyrażeń przyimkowych: pytania odnośnie reformy służby zdrowia zamiast pytania dotyczące reformy służby zdrowia, pytania odnośnie do reformy służby zdrowia; brak postępu w temacie stoczni zamiast w sprawie stoczni; 5) błędy w użyciu spójników i zaimków względnych: Wiele utworów, co powstały na emigracji… zamiast Wiele utworów, które…; W dzisiejszych czasach, gdzie światem rządzą pieniądze… zamiast W dzisiejszych czasach, kiedy światem rządzą pieniądze…; Inni znowu wybierają szkołę zawodową lub technikum, gdzie po jej skończeniu będzie można dużo zarabiać zamiast gdyż/ponieważ po jej skończeniu; 6) błędy w zakresie użycia imiesłowowych równoważników zdań, dotyczących miedzy innymi: a) niezgodności podmiotu zdania nadrzędnego i równoważnika: Siedząc na ławce w parku, zaczął padać deszcz zamiast Kiedy siedziałem na ławce 25 b) redukcja, czyli pominiecie któregoś z obligatoryjnych składników frazeologizmu: spaść jak grom z nieba zamiast spaść jak grom z jasnego nieba; dolać oliwy zamiast dolać oliwy do ognia; Na każdym kroku rzucasz mi kłody zamiast …rzucasz mi kłody pod nogi; c) rozszerzenie składu związku frazeologicznego o dodatkowe elementy: pójść do przysłowiowej Canossy zamiast pójść do Canossy; Spadł mi ciężki kamień z serca zamiast Spadł mi kamień z serca; W tym właśnie tkwi pies pogrzebany zamiast Tu jest właśnie pies pogrzebany; 2) zmiana formy gramatycznej jednego ze składników: palić na panewce zamiast spalić na panewce; wiadomość wyssana z palców zamiast wiadomość wyssana z palca; kurka domowa zamiast kura domowa; 3) zmiana konstrukcji składniowej: Zachodzę do głowy, skąd on o tym wie zamiast Zachodzę w głowę; każdy medal ma po dwie strony zamiast ma dwie strony; 4) zmiana znaczenia frazeologizmu: potępić kogoś, coś w czambuł jako ‘bardzo zganić, potępić kogoś, coś’ zamiast poprawnie jako ‘potępić wszystkich, wszystko bez wyjątku’; łowić ryby w mętnej wodzie jako ‘tłumaczyć się niejasno, nieprzekonująco’ zamiast poprawnie jako ‘czerpać zyski z nieuczciwych, podejrzanych interesów’; 5) kontaminacja, czyli skrzyżowanie stałych lub łączliwych związków frazeologicznych: Nauka odgrywa w naszym życiu ważną funkcję (skrzyżowanie związków: pełnić funkcję i odgrywać rolę); Podjąłeś dobry wybór w tej sprawie (podjąć decyzję i dokonać wyboru); 6) użycie frazeologizmu w kontekście powodującym odżycie znaczenia dosłownego: Nowoczesna technika startuje. Najwcześniej start ten nastąpił w lotnictwie; Ostatnią grupę błędów leksykalnych stanowią błędy słowotwórcze: 1) budowanie formacji niezgodnie z polskimi modelami słowotwórczymi: speckomisja zamiast komisja specjalna; sport telegram zamiast telegraficznie o sporcie; 2) zastosowanie niewłaściwego formantu: babciowy zamiast babciny; wybawiacz zamiast wybawiciel; 3) wybór niewłaściwej podstawy słowotwórczej: eurosejm zamiast europarlament; 26 4) operowanie środkiem słabo przyswojonym, nie należącym do słownictwa czynnego: wytłumaczali zamiast tłumaczyli; Ostatnią grupą błędów systemowych są błędy w wymowie, czyli fonetyczne. Należą do nich błędy w artykulacji polegające na wymowie głosek niezgodnie z obowiązującą normą oraz błędy w akcentowaniu i intonacji. Odrębną grupą błędów wewnętrznojęzykowych są błędy stylistyczne. Są to błędy polegające na niedostosowaniu środków językowych w wypowiedzi do jej charakteru i funkcji: 1) niejednolitość stylistyczna, czyli wykorzystanie wzorów stylu właściwego innym gatunkom wypowiedzi niż ten, który realizujemy: a) używanie elementów potocznych w wypowiedziach oficjalnych: W wyniku obserwacji ustalono, że facet przemieszkiwał w wymienionym obiekcie; Mąż pani Dulskiej był drętwy; b) używanie elementów oficjalnych w wypowiedziach potocznych: Dokonałem zakupu maszynki do golenia; Skonsumowałeś na obiad całą zupę; c) mieszanie elementów z kilku różnych stylów w jednej wypowiedzi; d) stylizacja językowa niemająca uzasadnienia w treści i charakterze stylowym wypowiedzi: Onegdaj nasi zawodnicy odbyli tylko jeden trening; 2) nadużywanie szablonów językowych, czyli konstrukcji używanych bardzo często. Ich użycie jednak nie jest podyktowane koniecznością komunikacyjną, ale „przekonaniem autora, iż dane wyrażenie lub zwrot brzmią lepiej, mądrzej, są bardziej odkrywcze i atrakcyjne niż inne o podobnym znaczeniu. Z czasem jednak takie sformułowania wskutek dużej frekwencji tekstowej powszednieją i stają się symbolem banalności” (Sicińska, 2005, str. 147): brać sprawy w swoje ręce; pogłębiać więź; dać zielone światło; iść po linii najmniejszego oporu; 3) powtórzenia wyrazów i konstrukcji; 4) skróty myślowe; 5) naruszenie zasad jasności, prostoty i zwięzłości stylu, np. przez wielosłowność: Adam Mickiewicz został zesłany do Rosji za branie udziału w działalności filomatów i filaretów zamiast za udział w działalności; 27 Józef Porayski – Pomsta wyróżnia jeszcze dwa typy błędów, które w swojej klasyfikacji zalicza – obok leksykalnych i stylistycznych – do błędów nazwanych ogólnie niegramatycznymi (Porayski-Pomsta, 1999). Są to błędy logiczne i błędy w zakresie budowania tekstu. Pierwsze z nich mają odzwierciedlać błędy myślenia, jak powtarza J. Porayski – Pomsta za Z. Salonim. Błędy tego rodzaju występują w następujących zdaniach: Te pytania męczyły wielu uczonych i ludzi; Klatkę z kanarkiem umieszczono obok kredensu, który ładnie śpiewał. Błędy w zakresie budowania tekstu powodują, że cały tekst (rozumiany jako sekwencja zdań stanowiąca pewną całość komunikacyjną) jest niepoprawny: 1) błędy w zakresie treści, powstające wtedy, gdy tekst jest nie na temat lub gdy dygresje przeważają nad wątkiem zasadniczym; 2) w zakresie formy: a) błędy kompozycyjne – niezachowanie trójdzielnej budowy tekstu lub proporcji między poszczególnymi częściami; b) błędy w zakresie konwencji stylistycznej – niedostosowanie językowo – stylistycznego ukształtowania tekstu do jego treści; błędy te zazębiają się z omawianymi wcześniej błędami stylistycznymi, tutaj jednak rozpatrujemy je w kontekście całości wypowiedzi; c) błędy w zakresie konwencji gatunkowej polegają na wyborze niewłaściwego (to jest niedostosowanego do celu wypowiedzi i sytuacji komunikacyjnej) gatunku tekstu; 3) błędy w zakresie spójności tekstu uniemożliwiają odbieranie go jako logicznej, spoistej, wewnętrznie zorganizowanej, zwartej całości: a) błędy w zakresie spójności semantycznej przejawiają się w braku konsekwencji w realizowaniu tematu: Młody dziedzic nie był rozrzutny. Gibała zawsze mógł wziąć owsa i zanieść go do Żyda we wsi. Pracując u dziedzica zawsze mógł trochę dorobić; b) błędy w zakresie spójności formalnej – brak związków między poszczególnymi akapitami, rozdziałami, podrozdziałami, a także zdaniami, a zatem brak wyspecjalizowanych wyrażeń pełniących funkcję spajającą, takich jak również, następnie, gdyż, podsumowując; mogą się 30 1.5 Blogi i ich język 1.5.1 Blog jako gatunek W roku 2010 w Polsce istniało około 3 milionów blogów (Kawka, 2010, str. 61). Trudno czynić przypuszczenia co do sytuacji obecnej, niemniej możliwe, że liczba ta nie zmienia się znacząco, ponieważ wiele nowych blogów powstaje, ale też wiele przestaje funkcjonować. Ich wpływ na życie społeczne wzrasta, czego dowodem jest miedzy innymi fakt, że coraz częściej nie tylko przetwarzają wiadomości, ale stają się ich źródłem (Crystal, 2007, str. 242). Wobec wzrostu znaczenia blogów językoznawcy nie mogą pozostać obojętni. Próba definicji blogu jako gatunku nie jest zadaniem łatwym, co nie zmienia faktu, że jak zauważa Crystal, blogi wytworzyły na tyle wyróżniające cechy językowe, że należy im się w klasyfikacji miejsce oddzielne od innych gatunków, gdy mowa o języku Internetu (Crystal, 2007, str. 238). Blog to według niego aplikacja sieciowa pozwalająca użytkownikowi na wyświetlanie i edycję postów w dowolnym czasie (Crystal, 2007, str. 240). Zasadniczo, jest to system zarządzania treścią oraz sposób na umieszczenie jej na stronie internetowej (Crystal, 2007, str. 240), przy czym nie jest tu konieczna specyficzna wiedza, znajomość języka HTML (Kawka, 2010, str. 61). To właśnie ta łatwość publikacji treści na blogu miałaby być przyczyną tak znaczącej różnorodności zarówno użytkowników blogów, jak i celów, którym te służą (Lomborg, 2009). W literaturze można spotkać dwa prądy, gdy idzie o próbę definicji gatunkowej blogów. Próbuje się je opisywać na tle bądź to innych gatunków internetowych, bądź na tle tradycyjnych gatunków tekstu. Crystal porównuje blog z czatem internetowym (Crystal, 2007, str. 240). Charakterystyczny dla blogu jako gatunku jest fakt, że posiada on, inaczej niż czat, jednego twórcę. Ponadto mniej jest tutaj spontanicznej interaktywności, jest to gatunek asynchroniczny, co oznacza, że twórca i czytelnik nie muszą być online jednocześnie, aby doszło do interakcji, co wynika z trwałości tekstów na blogu, które mogą być czytane w dowolnym czasie (Lomborg, 2009). W tym sensie blog przypomina bardziej osobistą stronę internetową albo forum (Lomborg, 2009). Czytelnicy blogów, bardziej niż użytkownicy czatów, polegają też na linkach (Crystal, 2007, str. 240). 31 Z kolei M. Kawka podejmuje próbę spojrzenia na blogi przez pryzmat teorii pisarstwa autobiograficznego, zauważając, że prace z tej dziedziny dotąd wymieniały jedynie literackie gatunki pisane, które istnieją bez możliwości skorygowania zapisu przez czytelnika lub odbiorcę, chyba że mowa o autobiografii jako opowiadaniu ustnym w obecności innej osoby. Blog jest natomiast gatunkiem pamiętnikarskim, interaktywnym, ale pisanym, jest to „internetowy dyskurs autobiograficzny” (Kawka, 2010, str. 62). Również J. Grzenia zauważa, że mimo podobieństw (np. fragmentaryczna i hybrydyczna budowa), podstawową różnicą między blogiem a dziennikiem jest to, że blogi „są publikacjami, tekstami w związku z tym przeznaczonymi do rozpowszechniania i do lektury” (Grzenia, 2006, str. 155). Ponadto istotna jest możliwość komentowania, która czyni interaktywność jedną z cech definiujących gatunku. Crystal różnicy między blogiem a pamiętnikiem upatruje w linkach. Ta funkcjonalność jest według niego nie do przecenienia, to właśnie linki umieszczają blog wewnątrz sieci powiązanych ze sobą treści, które mogą śledzić czytelnicy i autor blogu. Im więcej takich powiązań, tym większe znaczenie i siła oddziaływania blogu (Crystal, 2007, str. 240). Im więcej wariantów blogów powstaje, tym trudniej o ich wyrazistość genologiczną. „[...] proste redefiniowanie ich [blogów] przynależności genologicznej jest z punktu widzenia metodologicznego z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ ten typ pisarstwa sieciowego narodził się w zupełnie innych warunkach komunikacyjnych, spełnia inne potrzeby zarówno nadawcy, jak i odbiorcy, a przede wszystkim nie jest sumą, selekcją bądź kompilacją innych gatunków tradycyjnych (Kawka, 2010, str. 64). Dalej przenosi Kawka swoje rozważania na poziom bardziej ogólny, uznając wszelkie usiłowania wtłoczenia hybrydalnych ze swej natury gatunków internetowych w tradycyjne ramy gatunkowe za niepotrzebne, nazywając rzeczywistość internetową „genologicznie amorficzną” (Kawka, 2010, str. 67). Takie podejście wydaje się słuszne, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę tempo, w jakim rozwija się Internet. Ostatecznie Kawka uznaje blogi za „zbiór tekstów o rożnym charakterze, zbiór pisarstwa <<politypicznego>> o zróżnicowanej tematyce, różnorodnej formie, zbiór interaktywnych przekazów internetowych, splatających ze sobą wyznaczniki ja autobiograficznego, ja epistolarnego i ja konwersacyjnego, 32 zdominowanych przez atrakcyjność tekstu, efektywność i siłę autoprezentacji, mierzonych liczbą gości odwiedzających stronę internetową” (Kawka, 2010, str. 67). Ponadto za cechę charakterystyczną blogów uznaje się ich nieformalny styl (Lomborg, 2009). Środkiem komunikacji jest tu w większości przypadków tekst pisany, a audioblogi, fotoblogi czy videoblogi są dowodem, że nie zawsze tak jest (Lomborg, 2009). Lomborg podaje również nieco pełniejszą niż przedstawiona na początku definicję blogu: z perspektywy socjopragmatycznej, weblog jest to asynchroniczny, nieformalny gatunek komunikacji zapośredniczonej przez komputer (CMC, computer – mediated communication), w którym autor używa różnorakich środków komunikacji, a który zakłada pewną interaktywność (Lomborg, 2009). Próba podziału blogów na podgatunki zakłada pewne uproszczenia (Lomborg, 2009). Lomborg proponuje tworzenie takiej klasyfikacji w oparciu o trzy relacje:  Treść: wewnętrzna – tematyczna. W tym wymiarze zapytujemy, czy treść blogu jest bardziej osobista czy raczej dotyczy tematów zewnętrznych wobec autora. W takim ujęciu treść najbardziej wewnętrzna jest właściwa blogom typu pamiętnikarskiego, natomiast najbardziej tematyczna – blogom firm czy blogom dziennikarskim. Pomiędzy nimi zaś znajdziemy cały wachlarz innych blogów.  Kierunkowość: monologowa – dialogowa. Dotyczy stopnia skupienia autora na interakcji. Obejmuje gamę zachowań autora od samego tylko komunikowania treści po tworzenie blogu o charakterze konwersacyjnym, umieszczonego w sieci powiązań.  Styl: osobisty – obiektywny. Autor blogu może tworzyć teksty bardzo osobiste, emocjonalne wyznania o wewnętrznych przeżyciach, lub być bardziej obiektywnym, stosując rozbudowaną argumentację i opisy faktów (Lomborg, 2009). W naszej pracy posłużymy się gotową klasyfikacją przyjętą w konkursie Blog Roku. 1.5.2 Uwagi o języku blogów Blogowanie jest tak istotne, dlatego że tylko tutaj oglądać możemy dyskurs pisany (written discourse), nieraz pokaźnych rozmiarów, pozbawiony redaktorskiej interwencji, która w tekstach tradycyjnych nieraz znacząco zmienia charakter tekstu 35 rozbudowane, nieraz trudne do zrozumienia, a styl bywa osobliwy (objawia się to np. częstym umieszczaniem przydawki po członie określanym). - Opowiadania (http://www.radiownet.pl/etery/opowiadania): na blogu przedstawiane są krótkie, abstrakcyjne opowiadania. 2.1.2 Metoda badawcza Dokonaliśmy analizy językowej ostatnich wpisów na badanych blogach (na dzień 17 maja 2012). Dla wszystkich zastosowane zostały te same kryteria oceny. Przy ocenie pominęliśmy błędy stylistyczne, błędy logiczne oraz błędy w zakresie budowania tekstu, nie wzięliśmy też pod uwagę nadużywania zaimków i innych wyrazów o znaczeniu relacyjno-gramatycznym oraz nadużywania wyrazów modnych, zbędnych zapożyczeń składniowych oraz nadużywania konstrukcji biernych. Mimo iż zgadzamy się, że są to kategorie relewantne, są one bardzo subiektywne. Trudno bowiem ocenić, kiedy zaczyna się „nadmiar” jakichś środków językowych albo obiektywnie określić, co jest kalką językową, a co nią nie jest. Liczba przeanalizowanych wpisów na poszczególnych blogach się różni, ze względu na rozbieżności w długości wpisów. Przeanalizowano od 13 do 15 tysięcy znaków na każdym blogu, dla dokładności badania liczba znaków jest uwzględniana w wynikach. Wyróżniono wszystkie odstępstwa od normy, korzystając ze Słownika Języka Polskiego PWN (Słownik języka polskiego) oraz Słownika Poprawnej Polszczyzny (Markowski, R.-S., 2005). Jeżeli jakaś forma nie była wynotowana w słowniku, traktowaliśmy ją jako innowację i z pomocą przedstawionych powyżej kryteriów poprawności ocenialiśmy, czy traktować ją jako błąd czy jako innowację uzasadnioną. Przy ocenie innowacji w zakresie interpunkcji i ortografii kierowaliśmy się wskazaniami Słownika ortograficznego PWN (Słownik ortograficzny) oraz tymi zamieszczonymi w zakładce Zasady pisowni i interpunkcji (Zasady pisowni i interpunkcji). Następnie policzyliśmy znalezione błędy i zakwalifikowaliśmy je do poszczególnych kategorii, zgodnie z klasyfikacją przedstawioną w poprzednim rozdziale. Przeanalizowaliśmy też komentarze czytelników blogów w poszukiwaniu uwag dotyczących błędów. 36 2.1.3 Cel badań Celem badania jest ocena języka blogów w kontekście norm poprawnościowych języka polskiego. Opisane zostały najczęściej występujące odstępstwa od normy, z uwzględnieniem typu blogów, na których występują. Przy pomocy kryteriów poprawności oraz Słownika Poprawnej Polszczyzny oceniliśmy, czy znalezione innowacje są błędami. Pod uwagę wzięte też zostały wyrażone w komentarzach reakcje czytelników na innowacje językowe występujące na blogach. 37 2.2 Wyniki badań Badania wykazały pewne ogólne prawidłowości co do typów błędów popełnianych najczęściej oraz widoczne tendencje występujące w danej kategorii blogów. 2.2.1 Liczba błędów poszczególnych typów Na wykresie poniżej widać, jakie błędy popełniane były najczęściej: Rysunek 2. Udział poszczególnych typów błędów w ich ogólnej liczbie na wszystkich badanych blogach Jak widać, błędy zapisu, zwłaszcza interpunkcyjne, znacząco przeważają nad innymi typami błędów. Takie błędy nie pojawiły się tylko w ośmiu spośród badanych 42 wpisów, ponadto wszystkie te osiem wpisów pochodzi z blogów typu literackiego. Najwięcej błędów interpunkcyjnych polegało na braku przecinka, rzadziej na jego nadużywaniu. Najczęściej brakowało przecinków przed wyrazami wprowadzającymi zdanie podrzędne, zdanie współrzędne przeciwstawne, a także oddzielających wyrażenia wtrącone. Czasem zaś trudno było odgadnąć, co motywowało autora do postawienia przecinka w danym miejscu (Mogę to porównać, do pustyni!). Błędy ortograficzne zaś to głównie brak końcówki „–ę” w czasownikach pierwszej osoby liczby pojedynczej czasu teraźniejszego, np. pokazuje, kupuje zamiast pokazuję, kupuję; rzadziej stosowanie pisowni łącznej zamiast rozdzielnej (z czasownikami) i odwrotnie (głównie z przymiotnikami: nie straszne, nie naznaczony), sporadycznie błędne użycie wielkich i małych liter, np. w nazwach wydarzeń (krakspoty) lub na początku zdania, a także błędy potocznie zwane „literówkami”: np.: pociag zamiast pociąg. 52% 18% 21% 9% interpunkcyjne ortograficzne gramatyczne leksykalne 40 Największy udział w ogólnej liczbie błędów na większości blogów stanowią błędy interpunkcyjne. 2.2.2 Wyniki analizy tekstów poszczególnych blogów 2.2.2.1 Absurdalne i offowe 2.2.2.1.1 Mam wątpliwość  Ogólna liczba błędów: 32,85 * na 5000 znaków (tak jak wszystkie poniższe liczby)  Błędy gramatyczne: 5,80 *  Błędy leksykalne: 1,61  Błędy interpunkcyjne: 20,29 *  Błędy ortograficzne: 4,83 *  Innowacje uzasadnione: 4,51 * W tekście tego blogu znaleziono najwięcej błędów sumarycznie oraz najwięcej błędów interpunkcyjnych i gramatycznych. Wśród błędów interpunkcyjnych najbardziej charakterystyczny jest brak oddzielania przecinkami imiesłowów zakończonych na -ąc, -łszy, -wszy oraz brak oddzielania przecinkiem wtrąceń. Błędy gramatyczne zaś to w całości błędy składniowe, zwykle związane z niewłaściwym szykiem wyrazów w zdaniu (ustąp siedzącego miejsca zamiast ustąp miejsca siedzącego) lub błędy w zakresie związku zgody (poddana ciążowe presji). Liczba innowacji nieco przewyższa średnią. Innowacje są to tutaj przede wszystkim wyrażenia potoczne czy slangowe, nienotowane przez słownik (jadę na antybiotyku; zaczynam trochę kozaczyć; 2 tysie na rower), wyrażenia onomatopeiczne (jeb, łubudub, ekhm) czy zdrobnienia, mające tu funkcję satyryczną czy prześmiewczą (Potem słucham dyskusji o zbliżających się poroduniach, dzidziuniach, buciczkach, opuchnieniuniach, żylaczkach…). Tylko w jednym przypadku ujmuje autorka innowacje w cudzysłów (must have). Mimo tak licznych błędów, komentujący na stronie mamwatpliwosc.blog.pl w większości chwalą język autorki, trudno też znaleźć wytknięcia konkretnych błędów. * gwiazdką będziemy oznaczać liczby powyżej średniej 41 Natomiast pod drugim adresem, pod którym strona funkcjonuje – radomska.natemat.pl – dwoje czytelników zwróciło uwagę na „ błędy i literówki”, jednemu z nich zwrócono uwagę, że przecież tekst nie przeszedł przez korektę. 2.2.2.1.2 Opowiadania  Ogólna liczba błędów: 18,59  Błędy gramatyczne: 2,07  Błędy leksykalne: 1,72  Błędy interpunkcyjne: 13,43*  Błędy ortograficzne: 1,38  Innowacje uzasadnione: 0,69 Mimo że blog ten należy do tej samej kategorii co blog „Mam wątpliwość”, jego tekst zawiera znacznie mniej błędów. Autor wykazuje się tutaj większą dbałością o zasady interpunkcji, jest skrupulatniejszy. Błędy interpunkcyjne stanowią tu największą część wśród wszystkich blogów w ogóle, jest to przede wszystkim brak oddzielania przecinkiem członów podrzędnych. Jest natomiast najmniej błędów ortograficznych. Wśród błędów gramatycznych, połowa to błędy fleksyjne, tylko tutaj spotykamy błędy typu: wymyśleć, wypatrzeć zamiast wymyślić, wypatrzyć. Na tym blogu znajdujemy najmniej innowacji (uszczęśliwiacz, przewrotka). Zawsze ujęte są w cudzysłów. W komentarzach nie ma odniesień do błędów językowych. 72% 8% 11% 9% Opowiadania interpunkcyjne ortograficzne gramatyczne leksykalne 62% 15% 18% 5% Mam wątpliwość interpunkcyjne ortograficzne gramatyczne leksykalne Rysunek 5. Udział poszczególnych typów błędów w ich ogólnej liczbie na blogu „Mam wątpliwość” Rysunek 6. Udział poszczególnych typów błędów w ich ogólnej liczbie na blogu „Opowiadania” 42 2.2.2.2 Ja i moje życie 2.2.2.2.1 Życie jest piękne  Ogólna liczba błędów: 23,78*  Błędy gramatyczne: 7,51*  Błędy leksykalne: 1,25  Błędy interpunkcyjne: 7,51  Błędy ortograficzne: 7,51*  Innowacje uzasadnione: 2,82 Na tym blogu jest najwięcej błędów składniowych, fleksyjnych oraz ortograficznych w porównaniu z innymi blogami. Spośród błędów składniowych charakterystyczne jest dość częste błędne użycie zaimka gdzie (Dodatkowo, zauważam takie prozaiczne rzeczy jak właśnie ta „gastrofaza” dzień po maratonie, gdzie chodzę ciągle głodny. zamiast ...kiedy chodzę ciągle…), a także błędy w zakresie użycia imiesłowowych równoważników zdań (idąc ulicą zaczepiają mnie żule… zamiast kiedy idę ulicą…). Jeśli chodzi o fleksję, autor 3 razy używa niewłaściwej formy ten pomarańcz, w dalszej zaś części tekstu raz stosuje formę poprawną. Błędy ortograficzne polegały w znacznej części na braku końcówki –ę w czasownikach pierwszej osoby liczby pojedynczej (kupuje, pokazuje, dziękuje) oraz w bierniku rzeczowników rodzaju żeńskiego liczby pojedynczej (mieli ogromną determinacje). Innowacji nie ma tutaj zbyt wiele, są przez autora sporadycznie ujmowane w cudzysłów (stresówka, gastrofaza). W komentarzach czytelnicy nie zwracają autorowi uwagi na błędy. 2.2.2.2.2 Mój syn Franek  Ogólna liczba błędów: 26,25*  Błędy gramatyczne: 4,90*  Błędy leksykalne: 4,55*  Błędy interpunkcyjne: 14,70*  Błędy ortograficzne: 2,10  Innowacje uzasadnione: 10,50* 45 pociag) jeden błąd wynika z fonetycznej pisowni łacińskiego wyrażenia perpetuum mobile (perpetum mobile). Chociaż innowacji nie jest tu najwięcej, najbardziej ze wszystkich blogów zdają się one mieć zamierzony efekt stylistyczny. Obejmują innowacje pisowni (miast’to;, po’całunek), niektóre opierają się na grze słów (rak and roll; Punkt dwunasta, wybijam), rzadziej są to słowa zaczerpnięte ze stylu potocznego (czyjeś dziecię popyla na hulajnodze). Nigdy nie są one ujmowane w cudzysłów. W komentarzach brak jest odniesień do błędów językowych. 2.2.3 Innowacje uzasadnione Innowacje uzasadnione to często wyrażenia potoczne czy slangowe nienotowane w słowniku (częste ogarnąć się w znaczeniu rozmijającym się ze słownikowym, kozaczyć, wbić <po schodach>) – 17 przypadków na 81 wszystkich innowacji – czy też słowa dość dobrze już w języku zadomowione, ale takie, których słownik języka polskiego (sjp.pwn.pl) nie notuje, często (9 przypadków) związane z aktywnością 17% 59% 12% 12% interpunkcyjne ortograficzne gramatyczne leksykalne Zorkownia 49% 16% 27% 8% Panna Maria od wierszy interpunkcyjne ortograficzne gramatyczne leksykalne Rysunek 9. Udział poszczególnych typów błędów w ich ogólnej liczbie na blogu „Panna Maria od wierszy” Rysunek 10. Udział poszczególnych typów błędów w ich ogólnej liczbie na blogu „Zorkownia” 46 internetową (forumowicze, fb albo FB, fan page, dodać w znaczeniu udostępnić na blogu). Innym razem są to neologizmy stworzone przez autora, np. wywiedzione od nazwiska autorki (radomskie <przygody>) czy bohatera opowieści (Frankowy, Dziedzicowy); kiedy indziej pełnią funkcję stylistyczną (poroduniach, dzidziuniach, dachoskłon, uśmiecham nas). Pojawiają się też wyrazy, w których któraś z liter jest kilkakrotnie powtórzona (bossska) – wydaje się, że służy to funkcji emfatycznej – a także onomatopeje (łubudub, ekhm, pim). Niejednokrotnie autorzy ujmują innowacje w cudzysłów (stresówka, gastrofaza). Rysunek 11. Liczba innowacji na poszczególnych blogach 0 2 4 6 8 10 12 47 Szczegółowe wyniki badań przedstawia poniższa tabela: Tabela 1. Liczba odstępstw od normy poszczególnych typów na badanych blogach Nazwa blogu 1.1. 1.2. 2.1. 2.2. 2.3. Życie jst piękne 4 20 1 3 0 24 24 9 76 85 Mój syn Franek 2 12 6 4 3 42 6 30 75 105 Panna Maria od wierszy 0 13 4 0 0 24 8 9 49 58 Zorkownia 2 0 2 0 0 3 10 17 18 35 Mam wątpliwość 0 18 4 1 0 63 15 14 101 115 Opowiadania 3 3 2 3 0 39 4 2 54 56 Razem 11 66 19 11 3 195 67 81 373 454 21 73 4 5 6 1. Błędy gramatyczne 1.1. Fleksyjne 1.2. Składniowe 2. Błędy leksykalne 2.1. Wyrazowe 2.2. Frazeologiczne 2.3. Słowotwórcze 3. Błędy interpunkcyjne 4. Błędy ortograficzne 5. Innowacje uzasadnione 6. Suma błędów 7. Suma odstępstw od normy 2.2.4 Wnioski Najczęstszymi błędami na badanych blogach są błędy pisowni, zwłaszcza interpunkcyjne. Wynikać to może nie tyle z niewiedzy, co z charakteru medium komunikacji. Potęguje to wrażenie fakt, że autorzy nie są konsekwentni w popełnianiu błędów. Często popełniają dany błąd tylko po to, by w następnym zdaniu, w analogicznej sytuacji go nie popełnić. Prawdopodobnie na większości badanych blogów wpisy nie są skrupulatnie sprawdzane, być może autorzy nie sprawdzają ich pod względem ortograficznym. Może to dziwić, ponieważ pisanie na blogu jest przykładem komunikacji asynchronicznej, czas nie powinien tu być czynnikiem znaczącym. Przeciwnie, wydaje się, że autorom powinno zależeć na 50 Zakończenie Badanie poprawności tekstów blogów dowodzi, że blogerzy są językowo dość kreatywni i nie unikają tworzenia innowacji językowych, przy tym popełniają też wiele błędów, głównie interpunkcyjnych. W badaniu zauważyliśmy pewne prawidłowości co do typów błędów popełnianych na blogach oraz zależności między typem blogu a liczbą błędów. Wzięliśmy też pod uwagę reakcje czytelników na błędy językowe. Ponieważ badane blogi wyróżnione zostały w internetowym plebiscycie, przypuszczać można, że – o ile język blogów miał znaczenie przy ich wyborze – liczba błędów na innych blogach jest większa. Mimo że gatunki internetowe rozwijają się szybko i niełatwo poddają się ocenie, nie należy porzucać ich badania, jako że to właśnie w sieci skupia się dzisiaj aktywność dużej części społeczeństwa (56% dorosłych Polaków regularnie korzysta z Internetu – Feliksiak, 2011), zwłaszcza młodszej jego części (94% to osoby w wieku 18-24). Być może słowo pisane w Internecie to takie, z jakim stykają się najczęściej. A zatem może ono mieć moc kształtowania postaw językowych, z drugiej zaś strony być dla badacza źródłem wiedzy o kondycji języka w jego najbardziej „obnażonej” formie, jak to zostało wcześniej określone. Zatem stoi przed językoznawstwem zadanie dopracowywania coraz to lepszych mechanizmów badania wirtualnej rzeczywistości. Ponadto, zwłaszcza językoznawstwo normatywne może wykorzystywać Internet jako środek popularyzacji wiedzy o języku oraz narzędzie pomocne w odpowiedzi na widoczne w społeczeństwie zapotrzebowanie na rozwiązania normatywne. Na niewielką skalę już się to dzieje, czy za pośrednictwem witryn do tego celu powołanych (Poradnia językowa PWN – http://poradnia.pwn.pl/), czy też programów telewizyjnych lub radiowych o tej tematyce umieszczanych w sieci nieodpłatnie (Słownik polsko@polski – http://www.tvp.pl/vod/audycje/wiedza/slownik-polskopolski; Co w mowie piszczy? – http://www.polskieradio.pl/9/Audycja/7404), albo też kampanii zachęcających do troski o język (jak „Ojczysty – dodaj do ulubionych” – https://www.facebook.com/jezykojczysty). Prawdopodobnie to Internet jest 51 najlepszym dzisiaj możliwym środkiem do popularyzowania troski o język, zwłaszcza wśród młodzieży. 52 Bibliografia Baudouin de Courtenay, J. (1984). O zadaniach językoznawstwa. W J. Baudouin de Courtenay, M. Szymczak, & J. Basara, O języku polskim. Wybór prac. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Bąba, S., Dziamska, G., & Liberek, J. (1995). Podręczny słownik frazeologiczny języka polskiego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Bugajski, M. (2006). Język w komunikowaniu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Bugajski, M. (1993). Językoznawstwo normatywne. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Bugajski, M. (1995). Lingwistyka normatywna we współczesnym językoznawstwie polskim. W M. Bugajski (Red.), Norma jezykowa w polszczyźnie (strony 13-18). Zielona Góra: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. T. Kotarbińskiego. Buttler, D., Kurkowska, H., & Satkiewicz, H. (1986). Kultura języka polskiego: Zagadnienia poprawności gramatycznej. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Crystal, D. (2007). Language and the Internet. Cambridge: Cambridge University Press. Doroszewski, W. (1973). Wstęp do Słownika poprawnej polszczyzny PWN. W W. Doroszewski, & H. Kurkowska, Słownik poprawnej polszczyzny PWN (str. XII). Warszawa: PWN. Feliksiak, M. (2011). Korzystanie z Internetu. Warszawa: Centrum Badania Opinii Społecznej. Frycie, S. (2005). Kryteria poprawności językowej. W S. Frycie, M. Jurkowski, & K. Sicińska, Kultura języka polskiego (strony 104-119). Warszawa: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP. Grzenia, J. (2006). Zasady komunikacji internetowej. W M. Bańka, Polszczyzna na co dzień (strony 311-345). Warszawa : Wydawnictwo Naukowe PWN. Kania, S. (1995). Norma jezykowa jako zjawisko społeczne. Norma językowa w polszczyźnie (strony 31-35). Zielona Góra: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Tadeusza Kotarbińskiego. Kawka, M. (2010). Blog jako gatunek dziennikarski. W K. Wolny-Zmorzyński, & W. Furman (Redaktorzy), Internetowe gatunki dziennikarskie– ewolucja i transgresja (strony 61-70). Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne. Lomborg, S. (2009, Maj 4). Navigating the blogosphere: Towards a genre-based typology of weblogs. First Monday. Peer - reviewed journal on the Internet .