













Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Pojęcie kultury w eseju Freuda jest reprezentowane teoretycznie przez kategorię konwencji. • Słowa kluczowe: kultura, konwencje, dyskomfort. | Abstract. The ...
Typologia: Ćwiczenia
1 / 21
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Jan Poleszczuk ORCID: 0000-0003-4584- Uniwersytet w Białymstoku KONWENCJE JAKO ŹRÓDŁO CIERPIEŃ CONVENTIONS AS A SOURCE OF DISCOMFORT | (^) A b s t r a k t Artykuł przedstawia interpretację teorii Freuda przedstawionej w jego słynnym eseju Kultura jako źródło cierpień. Interpretacja odwołuje się do współczesnych kategorii psychologii behawioralnej i socjologii poznawczej. Pojęcie kultury w eseju Freuda jest reprezentowane teoretycznie przez kategorię konwencji.
jAN POLESZCZUK Nawiązanie w tytule do eseju Zygmunta Freuda Kultura jako źródło cier- pień nie jest przypadkowe^1. Esej napisany pod koniec lat dwudziestych XX wieku przyczynił się w znaczącym stopniu do porzucenia optymi - stycznej (oświeceniowej) wizji ewolucji kultury, jako procesu ciągłego doskonalenia się (postępu) zdolności poznawczych i etycznych człowieka, zmierzającego do ideału szczęśliwego życia pozbawionego dyskomfortu (cierpienia, trosk, lęku). Wydaje się oczywiste, że procesy naturalne (uwa - runkowane genetycznie i środowiskowo) związane z cyklem życiowym (narodziny i śmierć), fizycznymi i organicznymi ograniczeniami cielesności (płci, wieku), uwarunkowaniami klimatycznymi, dostępnością zasobów (żywności) – stanowią naturalne źródło dyskomfortu – cierpień (bólu, stra - chu, samotności). Kultura (cywilizacja) – w sensie antropologicznym – wy - dawała się sposobem na radzenie sobie z tymi naturalnymi ograniczeniami przez regulację procesów naturalnych związanych z koordynacją działań w celu zwiększenia efektywności technologii (praca), kooperacji – w celu ustalenia zasad dystrybucji dóbr (władza), komunikacji – w celu określenia przynależności do określonych kategorii, grup społecznych i powinno - ści związanych z pełnieniem określonych funkcjonalnie ról społecznych (tożsamość). Kultura (cywilizacja) – regulując różnorodne sfery aktywno- ści – przyjmowała formę rytuałów (mniej lub bardziej świadomych i ra - cjonalnych sposobów rozwiązywania problemów egzystencjalnych). To „rozwiązywanie” problemów wytwarzało niezwykle silną presję na różni- cowanie się rytuałów (wiedzy, postaw, instytucji), gdyż problemy – mające charakter niespecyficzny (uniwersalny) – musiały poszukiwać rozwiązań odnoszących się do konkretnych uwarunkowań (dostępnych zasobów i ograniczeń). Tworząca się na przełomie XIX i XX wieku nowoczesna so - (^1) Tytuł oryginału Das Unbehagen in der Kultur (Freud 2013) mówi o dyskomforcie (niezadowoleniu, niewygodzie), którego źródłem jest kultura. Pojęcie cierpienia można odnieść do szczególnie dolegliwych form dyskomfortu, z podkreśleniem jego moralnego źródła. Przekłady Freuda na język angielski idą w kierunku tego ogólniejszego ujęcia, zastępując również pojęcie kultury – pojęciem cywilizacji (Freud 1989; Richard 2011).
jAN POLESZCZUK tyką, semantyką i pragmatyką”) kultury, w której żyje. Nie zawsze jednak posiada adekwatną teorię wyjaśniające ich genezę i funkcje społeczne, nie zawsze skłonny jest całkowicie „mechanicznie” zachowywać się zgodnie z konwencjami. Przejrzystość (zrozumiałość) i siła regulacyjna konwencji (przymus) jest ograniczona^4. Trzy aspekty systemów konwencjonalnych wydają się mieć priorytetowe znacznie teoretyczne. Arbitralność Symbole kulturowe są arbitralne: powstają w przypadkowych okoliczno- ściach, tworzone z tego „co jest pod ręką”. Nie muszą tworzyć koherent- nych schematów, wzorców (kultura jest swoistym bricolage powstającym w wyniku przypadkowych zestawień, dyfuzji itd.). Arbitralność konwencji wchodzi w konflikt z oświeceniowym ideałem „prawa natury” (nauki), które nie może być czymś arbitralnym, musi mieć racjonalne uzasadnienie (wyja- śnienie), tworzyć koherentny system. Arbitralność konwencji (symboli) stoi w opozycji do racjonalności wiedzy. Konwencje są innowacjami, których przyswojenie i upowszechnienie odbywa się na drodze socjalizacji (uczenia, treningu, tresury). Konsensus Konwencje kulturowe – znane i praktykowane – zasadniczo opierając się na zgodzie, muszą być respektowane przez tych, którzy je wybierają. Ta włas- (^4) Członkowie wspólnot nie tylko dysponują wiedzą „pierwszego rzędu” regulującą zachowania w różnych sytuacjach. W razie potrzeby tworzą również wiedzę „dru- giego rzędu” (meta -wiedzę) uzasadniającą wiedzę „pierwszego rzędu”. Poziomy odniesień mogą tworzyć złożone struktury, niemniej mogą pozostawać dla ludzi nieprzejrzyste („systematycznie zniekształcone”, Gross (2010) i w efekcie mogą tracić zdolność wywierania przymusu. Stąd tradycyjne formy hermeneutyki (ana- lizy komunikatów) i „eksperymenty” etnometodologiczne są uzupełniane przez inne formy odsłaniania, wydobywania wiedzy (doświadczenie performatywne, teatralne).
KONWENCjE jAKO ŹRódŁO CIERPIEń ność „wyboru” miała dla Hume’a zasadnicze znaczenie w wyjaśnianiu reguł jako kontraktów społecznych. Z tego punktu widzenia narzucenie komuś konwencji (reguł gry) siłą, jest właśnie wymuszeniem siłą zachowania, jest „przemocą symboliczną”, za którą kryje się niesymboliczna („naturalna”) do- minacja. Konsensualny charakter konwencji prowadzi do lokalnej separacji (wyróżnienie ze względu na miejsce, środowisko), historycznej lokalności (pamięć społeczna, tradycja) i separacji populacyjnej (wspólnoty użytkowni- ków konwencji). Konsensualność konwencji stoi w opozycji do oświecenio- wego wymogu uniwersalności: reguły (prawa, normy) powinny obowiązywać wszędzie, zawsze i wszystkich. Kruchość ( fragility ) Konwencje, aby być efektywnymi regulatorami życia społecznego, muszą cechować się pewną odpornością na zaburzenia, zakłócenia. Nie wystarczy, aby jakąś konwencję wszyscy respektowali, musi być ona również odporna na pojawienie się dewiacji (przypadkowej lub intencjonalnej). Nie chodzi tu o zwykły aspekt tolerancji lub elastyczności – wiele norm nie określa sztyw- no i precyzyjnie zachowań w określonych sytuacjach i toleruje duży stopień indywidualnej kreatywności. Konwencje mogą być łamane, ale jedynie chodzi o to, aby równowaga w systemie społecznym nie ulegała destrukcji. Ruch drogowy opiera się na regułach, ale nie wyklucza to wypadków drogowych. Nie jest istotne czy ruch jest „prawo-” czy „lewostronny” – znaczenie ma to, że wszyscy respektują przyjęte konwencje. Konwencje muszą być solidne (krzepkie – robust), odporne na w miarę silne zakłócenia (dewiacje). Ideę „kru- chości” dobrze oddaje metafora „szkła” – szkło jest twarde, sztywne, odporne na „uderzenia”, ale gdy siła uderzenia przekroczy pewien „stan krytyczny”, ulega rozbiciu na drobne kawałki^5. Idea „kruchości” konwencji stoi w opozycji (^5) Ideę „kruchości” można odnaleźć w teoriach opisujących funkcjonowanie dynamicz- nych systemów złożonych, teorii katastrof, teorii samoorganizujących się przejść fazowych (self organised criticality). W dziedzinie społecznej interesujące obser- wacje przedstawia Nassim Taleb (2014; 2015; 2018).
KONWENCjE jAKO ŹRódŁO CIERPIEń Silny konstruktywizm Ze względu na symboliczną arbitralność kultura jest niezależna od „natury”. Ta niezależność prowadzi do trzech idei: epistemologicznej samowystarczal- ności, relatywizmu, autonomii ewolucyjnej. (1) Epistemologiczna samowy- starczalność: żadna wiedza z zakresu nauk przyrodniczych (neuronauk i/lub genetyki) nie jest efektywna eksplanacyjnie, nie jest potrzebna do zrozu- mienia i wyjaśnienia praktyk kulturowych, które można jedynie przyswoić (socjalizacja), realizować i przekazywać na drodze naśladownictwa innym. (2) Relatywizm: separacja lokalna, czasowa i wspólnotowa kultur sprawia, że kategorie kulturowe (konwencje) są nieprzekładalne; kultur nie można uporządkować na jakimś continuum rozwojowym, tworzą one odrębne, zamknięte światy. Każde wartościowanie ma charakter kulturocentryczny. (3) Autonomia ewolucyjna: rozwój kultury ma charakter autonomiczny, nie- redukowalny, przypadkowy (niekierunkowy), nieprzewidywalny. Jedynym ograniczeniem perspektyw na zakres zachodzących zmian (konfiguracji) jest sama kultura. W tym programie badawczym kultura (konwencje) jest tym, co konsty- tuuje swój własny porządek. To, co „naturalne” – przedkulturowe – to sfera chaosu, niezdeterminowania, dowolności. Silny naturalizm Na antypodach silnego konstruktywizmu znajduje się program negujący autonomię świata kultury. Realizm ontologiczny, przyczynowy charakter procesów oraz ich predyktywność sprawia, że kultura staje się wymiarem „natury”, w radykalnym ujęciu zjawiskiem epifenomenalnym. W zasadzie wie- dza z zakresu neuronauk i kognitywistyki oraz Darwinowska teoria ewolucji stanowi jedyną efektywną ramę eksplanacyjną motywacji indywidualnych, wyjaśniania i przewidywania procesów historycznych (ewolucyjnych) przez funkcje adaptatywne określających zachowania indywidualne. Wydaje się jednak, że silny konstruktywizm i silny naturalizm stanowią jedynie „semantyczne radykalizacje” XIX-wiecznych sporów filozoficznych –
jAN POLESZCZUK idealistów z materialistami, strukturalistów z funkcjonalistami, ewolucjoni- stów z esencjalistami itp. W ramach tych programów badawczych nie ma jednak miejsca dla kultury jako źródła dyskomfortu. Znaleźć się on może w ramach słabego programu konstruktywistycznego (naturalistycznego), gdy „kultura” i „natura” zostaną skonceptualizowane jako zjawiska skorelo- wane. Teoria dwóch wymiarów dziedziczenia (dual inheritance) jest próbą wyjścia poza tradycyjną opozycję „natura/kultura” (Russel i Muthukrishna 2018). W perspektywie Freuda relacje „kultura – natura” wychodzą poza funkcjonalny związek dwóch ewolucyjnych mechanizmów adaptacyjnych. Freud zauważa, że „natura” może być źródłem dyskomfortu w trywialnym sensie: poprzez dysfunkcje własnego ciała, zagrożenie z strony „świata ze- wnętrznego” oraz niedoskonałość struktur organizacyjnych. W odpowiedzi mogą się pojawić funkcjonalne, kulturowe reakcje: ascetyzm i protetyka, technika zapewniająca bezpieczeństwo oraz reorganizacja relacji jednostki z innymi (pustelnicza izolacja lub agresywna dominacja zapewniająca władzę). Środek (kultura) przynosząc rozwiązanie problemów, sama staje się źródłem nowych problemów (naturalnych) w przyszłości.
Pole teoretyczne, w ramach którego Freud analizuje związek kultury i dys- komfortu można przedstawić przez złożenie dwóch perspektyw (rysunek 1) – relacji dwóch systemów regulacji: Id i Superego^6. (^6) Myślenie w kategoriach dualnych układów nie jest niczym specyficznym dla Freuda. W tabeli 1 zostały zestawione charakterystyki dualnych systemów, które można odnaleźć w literaturze psychologicznej (system hot/cool Metcalfe i Mischel, z od- niesieniami do funkcjonalnych korelatów neuronalnych), w ekonomii behawioral- nej – model Planer/Doer Thalera oraz w psychologii decyzji Kahnemana (modele Systemu I i Systemu II). W artykule – ze względu na ograniczenie miejsca – autor nie będzie analizował związków między tymi koncepcjami.
jAN POLESZCZUK kontrolę stymulacji środowiskowej, sytuacyjnej. Freudowskie Id, System I oraz hot-system kierują się prostą hedonistyczną zasadą: dążą do osiągania stanów przyjemnych i unikania stanów przykrych (awersywnych). W modelu Thalera (1981) jest to system impulsywny, krótkowzroczny, reagujący na stymula- cje, działający sekwencyjnie, odnoszący się do sytuacji przez jej konkretne (egzemplaryczne) reprezentacje. Zgoła odmiennie działa System II, który jest zorientowany na konsek- wencje działań w dłuższej perspektywie czasu. Jest to system „zimny” (cool) – kontrolowany, wymagający wysiłku, deklaratywny, wolny, świa- domy, przestrzegający reguł, proceduralny. W języku Freuda jest to sfera regulacji normatywnej (Superego), a więc zespół ograniczeń kulturowych związanych z prawami, normami, regułami, czyli konwencjami. Każda kul- tura dostarcza jednostce zestaw modeli, przykładów „dobrego i złego życia”. Kultura jest sferą przymusu – wymaga od jednostki odpowiednich zacho- wań, właściwych reakcji na zdarzenia, sytuacje. W przeciwieństwie do per- spektywy hedonistycznej oferuje jednostce perspektywę eudajmonistyczną. W najogólniejszym ujęciu regulatywny wymiar kultury można sprowadzić do dwóch typów norm: nakazów i zakazów, których naruszenie wiąże się z sankcjami. Nakazy (preskrypcje) z reguły identyfikują pozytywne wartości, a zakazy (proskrypcji) – negatywne wartości, z czym wiążą się dyrektywy (maksymy) skłaniające do dążenia lub unikania odpowiednich działań, lu- dzi, zdarzeń, sytuacji. Podstawowym aksjologicznym metazałożeniem teorii kultury (cywilizacji) jest to, że nakazuje ona rzeczy „dobre” i zakazuje rzeczy „złych”. Kulturowa koncepcja „dobra” i „zła” nie jest tożsama z subiektywnie (hedonistycznie) odczuwanym stanem komfortu lub dyskomfortu. Złożenie wymiaru tego, co spontaniczne, „naturalne”, popędowe, war- tościowane w krótkiej perspektywie czasowej, z wymiarem, tego co kultu- rowe, wymuszone, wartościowane w dłuższej perspektywie, konstytuuje dynamiczne pole konfliktu między Id i Superego, Systemem I i II, „gorącym” (hot) i „zimnym” (cool) systemem regulacji, rolą wykonawcy (Doer) i stratega (Planner), tym, co jest przeżywane „tu i teraz”, z konsekwencjami w dalszej przyszłości. Kultura (prawo, normy, reguły gry) nie muszą nakazywać jednost- ce tego, co jest przyjemne, oraz zakazywać tego, co jest nieprzyjemne. W tym
KONWENCjE jAKO ŹRódŁO CIERPIEń przypadku między konwencjami a indywidualnymi przeżyciami (interesami, potrzebami) występuje harmonia. Ludzie robią (wybierają) spontanicznie to, co dobre (przyjemne), i unikają (odrzucają) spontanicznie rzeczy nieprzyjem- nych (awersyjne). Na tym prostym mechanizmie opiera się podstawowa beha- wiorystyczna zasada warunkowania instrumentalnego (operant conditioning): zwiększania i/lub zmniejszania prawdopodobieństwa zachowań przez nagro- dy i kary (pozytywne i negatywne wzmocnienia). Gdyby wszystkie rzeczy przyjemne były „dobre” na dłuższą metę, a przykre – „złe”, to żadne regulacje normatywne (konwencjonalne) nie byłyby potrzebne. Unikanie przykrości i dążenie do przyjemności byłoby wystarczającą (racjonalną) zasadą działania. Problem polega jednak na tym, że pewne stany „przyjemne” mogą na dłuższą metę prowadzić do złych konsekwencji („słodkie trucizny” – alkohol dający chwilową przyjemność i rujnujący zdrowie) i dlatego są zakazane, a pewne stany „przykre” mogą na dłuższą metę prowadzić do dobrych konsekwencji („gorzkie lekarstwa” – bolesna terapia przywracająca zdrowie) i dlatego są nakazane^7. Nakazy i zakazy stanowią nieredukowalny aspekt funkcjonowa- nia Ego, które musi dokonywać wyborów pod działaniem konfliktowych presji: stanów afektywnymi dziś i przewidywalnych (oczekiwanych) kon- sekwencji w przyszłości. Nie jest rzeczą przypadku, że na gruncie ekonomii problem decyzji „intertemporalnych” stał się przedmiotem rozległych analiz związanych z problematyką dyskontowania czasu i dynamiczną spójnością (racjonalnością) preferencji i decyzji.
Tradycyjna opozycja natura/kultura w perspektywie Freuda staje się podsta- wową osią konfliktu, napięć między systemem regulacji, kierującym się „zasa- dą doskonałości” (wymogami racjonalnej koherencji), a systemem motywacji (^7) Tę ideę wyraził Max Scheler. Warto zauważyć, że już na poziomie semantyki języka potocznego wyraźnie jest odróżniona para subiektywnych doznań (słodycz–gorycz) i stanów obiektywnych (zdrowie–choroba).
KONWENCjE jAKO ŹRódŁO CIERPIEń Określają relacje priorytetów w dystrybucji różnorodnych wartości, dystansu społecznego (tego, kto jest „swój”, a kto jest „obcy”), skali (proporcji) istotnej w określaniu współmierności i ekwiwalentności w sieciach kooperacji spo- łecznej (wymiany). Do idei typowości (formy kanonicznej) odwołujemy się w sztuce i etyce, mając pod ręką modele takich postaw, które należy naślado- wać, i takich, których naśladować nie należy. Odniesienie normatywne leży u podstaw zaufania i lojalności (solidarności – więzi, integracji) w relacjach społecznych. Pojęcie reguły tworzy własną sieć semantyczną ściśle związaną z poję- ciem gry (zarówno w kontekstach „kulturowych” identyfikowanych przez Huizingę jako „gry i zabawy”, jak i w kontekstach „strategicznych” – gry poli- tyczne, rynkowe, wojenne)^8. Gracze (aktorzy) działają w ramach określonych przez „reguły konstytutywne” danej gry, które nadają jej tożsamość. W tych ramach można wykazać się indywidualną sprawnością w osiąganiu założo- nych w grze celów (można być mistrzem albo przegranym, nieudacznikiem). Gry (strategiczne, zręcznościowe i towarzyskie) pełnią funkcje stratyfikują- ce, pozwalające wycenić i uporządkować „wartość” graczy. Gry oczywiście mogą mieć swój kontekst normatywy (w postaci „typowego”, rutynowego, konformistycznego działania zgodnie z regułami lub wzorca „mistrza”, wyka- zującego niecodzienne kompetencje, które warto naśladować) oraz kontekst związany z pojęciem sprawiedliwości – gry uczciwej („fair play”), gdy nie tylko liczy się sukces, ale sposób jego osiągania. Pojęcie reguły gry jest nie- odłącznie związane z ideą racjonalności – działania efektywnego osiągania założonych celów przy narzuconych z góry ograniczeniach strukturalnych. Pojęcia: prawa, normy i reguły odnoszą się do różnych aspektów kon- wencji: (1) instytucji, miary i ograniczenia, (2) kodeksu, kanonu i konstytu- cji, (3) sprawiedliwości, typowości i racjonalności. Konwencje to „instrukcje działania” (indywidualnego i zbiorowego), preskrypcje i proskrypcje (recepty, (^8) Koncepcja Huizingi (Huizinga 2007) stanowi jeden z końców kontinuum (gry i zabawy „towarzyskie”, zręcznościowe), zaś modelowanie interakcji społecznych w ramach teorii gier dokonuje się przy silnych założeniach dotyczących strategii, wypłat i racjonalności (Haman 2014).
jAN POLESZCZUK formuły, maksymy, dyrektywy). Konwencje określają postawy względem obiektów w wymiarze poznawczym (reprezentacje kognitywne), emotywnym (motywacje – pragnienia) oraz behawioralnym (czynności, które możemy podjąć, dążąc do założonych celów przy istniejących ograniczeniach zasobów, czasu, kompetencji). Konwencje mają jednak charakter arbitralny, lokalny i nie muszą tworzyć koherentnych systemów. „Gra” nie jest kategorią, której obiektami są poszczególne „typy” gier. Z uwagi na to, że część czynników warunkujących działania leży poza horyzontem świadomej kontroli Ego, kultura – w ujęciu Freuda – może być „źródłem cierpienia” (dyskomfortu), gdyż konwencje – kultura (cywilizacja) – wymusza na jednostce kontrolowa- nie „spontanicznych” reakcji sytuacyjnych. Konflikt sfery „subiektywnych” stymulacji i „obiektywnymi” konsekwencjami (oczekiwaniami ze strony innych członków wspólnoty i nieprzewidywalnymi następstwami decyzji w przyszłości) prowadzi do napięć wynikających z niepewności związanej z ryzykiem załamania się porządku społecznego. Źródłem dyskomfortu może być niepewność technologiczna, czyli efektywność systemów poznawczych związanych z pracą, dostępnością i dystrybucją wartości ekonomicznych. „Dzika racjonalizacja” może prowadzić do osiągania krótkoterminowych ko- rzyści kosztem katastrof w przyszłości. Dyskomfort może być konsekwencją strachu przed agresją ze stron „obcych”, który nie respektują „naszych” kon- wencji. Nie jesteśmy w stanie podać racjonalnego uzasadnienia słuszności naszych praw, norm i reguł postępowania wynikających z dziedziczonej tra- dycji. Dyskomfort może być wreszcie konsekwencją niezrozumiałości symboli używanych w komunikacji, dających podstawę do podejrzenia o nieszcze- rość intencji, skłonność do działań strategicznych ze strony innych członków wspólnoty. Komunikacja społeczna staje się nieprzejrzysta (systematycznie zniekształcona), gdyż roszczenia do prawdziwości, słuszności i szczerości zo- stają podważone^9 , nie jesteśmy w stanie wymusić na sobie przyjęcia postawy zgodnej z konwencjami kultury (jej nakazami i zakazami), a więc poniesienia kosztów funkcjonowania zgodnie z jej prawami, normami i regułami gry. (^9) Nawiązuję do koncepcji uniwersalnej pragmatyki J. Habermasa, Constantinides (1998).
jAN POLESZCZUK alistycznego) kompromisu między konfliktowymi presjami dwóch systemów. Z tego punktu widzenia koncepcje dualnych systemów regulacji (system hot/ cool, role Doer/Planer, System I i System II) nie oferują żadnego teoretyczne- go modelu działania Ego, stanowią jedynie ilustrację eksperymentalną lub anegdotyczną nieadekwatności klasycznego modelu racjonalności.^11 Ego – w systemie Freuda – można przedstawić jako punkt równowagi w „polu” krzyżujących się presji (rysunek 2). Rysunek 2. Ego – mediacja i równowaga Ego System regulacja konwencji słaba regulacja OPT silna System I Hot-system System II Cool-system Id Ego Superego Mechanizmy obronne Lęk, Pragnienie Neurozy Źródło: opracowanie własne. W sytuacjach, w których mamy do czynienia ze słabym poziomem re- gulacji konwencjonalnej, priorytet uzyskują systemy związane z uzyskiwa- (^11) W wyniku rozległych prac eksperymentalnych zostały zidentyfikowane i udo- kumentowane rozliczne błędy w zakresie zachowania i podejmowania decyzji, przekonań i ocenie prawdopodobieństwa, stereotypów społecznych.
KONWENCjE jAKO ŹRódŁO CIERPIEń niem natychmiastowej gratyfikacji – unikaniem przykrości i dążeniem do przyjemności (Id, System I, „hot system”, Doer). W tym przypadku funkcja Ego (świadomość) zostaje ograniczona – nie ma znaczenia, gdyż zachowanie jest regulowane przez reakcje na bodźce sytuacyjne: jest automatyczne, im- pulsywne. Ego traci również znacznie w sytuacjach, gdy mamy do czynienia z systemami silnie regulowanymi przez konwencje i kontrolę nad decyzjami przejmują mechanizmy związane z samokontrolą, orientacją na przyszłość, podlegające regulacji przez dążenie do perfekcji, realizacji ideałów (moralnych i estetycznych), wypełniania oczekiwań kulturowych (Superego, System II, „cool system”, Planer). Paradoksalnie i w tym przypadku Ego przestaje mieć znaczenie, gdyż jednostka nie szuka kompromisu w decyzjach, ale jest kiero- wana silnie zaprogramowanym (zinternalizowanym) systemem konwencji. Mówiąc metaforycznie, w pierwszym przypadku jednostka kompulsywnie się „obżera”, w drugim – obsesyjnie się „odchudza” dążąc do uzyskania ascetycz- nej, idealnej postaci, „czystości”. Maksymalny stopień kontroli zachowania przez Ego jednostka uzyskuje wtedy, gdy system jest optymalnym układem re- gulacyjnym, utrzymującym równowagę między „pragnieniami” (Id) i „powin- nościami” (Superego). Dyskomfort, jaki się pojawia w relacji między zakazami i nakazami oraz przyjemnymi i przykrymi impulsami (pobudzeniami), stanowi nieodłączne tło funkcjonowania Ego, jest horyzontem nieprzejrzystości spo- łecznych funkcji i indywidualnych motywacji do podporządkowania się kon- wencjom. Freud identyfikuje również głębszy poziom dyskomfortu związany z wynikami podejmowanych przez jednostki działań. Gdy uda się jej spełnić oczekiwania systemów konwencjonalnych (odnieść sukces w realizacji swego Ja – idealnego) może odczuwać poczucie satysfakcji (dumy) i stać się obrońcą porządku normatywnego organizującego życie wspólnoty. Nie wszystkim się to może jednak udać i doświadczenie porażki może uruchomić mechanizmy obronne (konwersja, przemieszczenie, wycofanie, wyparcie, projekcja, ra- cjonalizacja), które są strategiami minimalizacji dyskomfortu, kompensacji poczucia winy (grzechu). Strategia kompensacji pojawia się, gdy jednostka podtrzymuje pozytywne wartościowanie konwencji i jednocześnie nie jest w stanie im sprostać (doświadcza wówczas dysonansu). W skrajnych posta- ciach może prowadzić on do ekstremalnych form autoagresji (autodeprecjacji
Tabela 1. dualne modele podmiotu decyzyjnego Freud (1930) Id Superego (nadświadomość) Układ wrodzony (popędy, instynkty) Wewnętrzna reprezentacja wartości i ideałów wspólnoty Działanie impulsywne (odruchowe) Działania kontrolowane Natychmiastowa gratyfikacja Odroczona gratyfikacja (przyszłość) Zasada przyjemności (zaspokojenie) Zasada doskonałości (standard) metcalfe/mischel (1999) hot-system Cool-system „Go” „Know” Simple Complex Reflexive Reflective Fast Slow Developed early Developed late Accentuated by stress Attentudated by stress Stimulus ‑control Self -contol Amygdala centred Frontal lobe/hippcampus Thaler (1981) Doer Planer Niecierpliwy (impulsywny) Kontrola ze względu na konsekwencje Myopia (krótkowzroczność) Efekt finalny Pokusy (insentives) Plan (strategia) Sekwencyjność Całość Reprezentacje konkretne Reprezentacje abstrakcyjne Kahnemann (2012) System I System II Nieświadomy Świadomy Szybki (fast) Wolny (slow) Oszczędny (frugal) Kosztowny Automatyczny Refleksyjny Emocjonalny Logiczny Stereotypowy Kalkulujący Źródło: opracowanie własne.
jAN POLESZCZUK | (^) B I B L I O G R A F I A