Książki są czymś, co pozwala nam przenieść się do pięknych, literackich
światów. Dzieła wielkich twórców ekscytują nas, zapewniają rozrywkę i rozwijają.
Wizja niekończącej się frajdy i rozwoju, związanego z czytaniem książek, brzmi
pięknie, ale czy czytanie książek ma zawsze pozytywny wpływ na człowieka? Moim
zdaniem, książki mogą mieć zarówno dobry jak i zły wpływ na człowieka.
Literackim bohaterem na którego książki miały pozytywny wpływ niewątpliwie
jest Wokulski. Wokulski, nieszczęśliwie zakochany w Łęckiej, starając się o niej
zapomnieć czyta książki. Bohater szuka odskoczni od życiowych problemów w
alternatywnej, książkowej rzeczywistości. Pozwala mu to na chwilowe zapomnienie o
swoich problemach i na poprawę humoru. Literatura ma na niego pozytywny wpływ,
pozwalając mu na chwilę odetchnąć od bólu pechowej miłości.
Z drugiej strony, na wielu książki mogą mieć zgubny wpływ. Bohaterem
literackim, który tego doświadczył jest Don Kichot. Don Kichot był podstarzałym
szlachcicem, który zafascynowany rycerskimi opowieściami, sprzedał swój majątek i
został błędnym “rycerzem”.
Jego chorobliwe zainteresowanie literaturą skończyło się szaleństwem i kompletnym
oderwaniem od rzeczywistości.
Inną postacią, na którą książki miały negatywny wpływ był Faust. Bohater
dramatu Goethego był starym uczonym, który poświęcił całe swoje życie na naukę i
książki, zapominając o realnych doświadczeniach. Jest szanowanym członkiem
społeczności, ale czuje żal i smutek przez to, że zmarnował swoje życie na
nierealny, książkowy świat. Jego osoba jest idealnym odzwierciedleniem wpływu jak
książki potrafią zniszczyć człowieka przez oderwanie go od rzeczywistości i życia.
Reasumując. Według mnie, książki mogą mieć zarówno pozytywny, jak i
negatywny wpływ na człowieka. Spowodowane jest to tym, że literatura otwiera
przed czytelnikiem nowe, olśniewające światy. Na jednych ma to dobry wpływ i
pozwala na oderwanie się od nękających problemów, podczas gdy na innych może
to działać destruktywnie i uzależniająco.
