Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
kultura rzymu sa tam tylko gladiatorzy
Typologia: Prezentacje
1 / 1
W ostatnim czasie miałam przyjemność obejrzeć spektakl teatralny pt. „Makbet” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Makbet to tragedia Williama Shakespeare’a, napisana około roku 1606, należy ona do najczęściej przedstawianych tragedii wyżej wymienionego pisarza. Film pokazuje to jak chęć władzy, może wpłynąć na nasze decyzje i do czego człowiek jest się w stanie posunąć by ją zdobyć. Moim zdaniem najlepiej w odegraniu swojej roli spisał się Krzysztof Globisz, który wcielił się w role Makbeta. Uważam że, jego mimika i ruchy odzwierciedlały idealnie postać, którą grał. Widoczne było tez to, że chciał jak najlepiej odegrać swoją role. Aktor podczas całego spektaklu starannie dozował emocje co sprawiło, że jego gra szczególnie się wyróżniała na tle pozostałych postaci.. Doceniona powinna zostać również Iwona Bielska, ponieważ także odegrała swoją role niesamowicie. Aktorka wcieliła się w żonę Makbeta – Lady Makbet, która poniekąd namawiała go do zabójstwa. Warto podkreślić , że małżonka dawała mężczyźnie jedynie takie argumenty, które utwierdzały go w przekonaniu, że powinien dokonać królobójstwa, jednak to on podjął tą ostateczną decyzje. Aktorka poprzez swoje ruchy oraz wyraz twarzy oddała wszystkie emocje, które umożliwiły zagłębienie się w umysły i motywy działania Lady Makbet. Uważam, Jan Englert, który odgrywał w spektaklu rolę Banque był nieodpowiednio dobrany do swojej roli. Jego gra moim zdaniem był strasznie nudna przez co w ogóle nie oddał charakteru swojej postaci. To zaś miało wpływ na całokształt filmu, przez co był on mało nieciekawy. Uważam, że Scenografka Krystyna Zachwatowicz-Wajda, w niewłaściwy sposób dobrała niektóre kostiumy, ponieważ nie odzwierciadlały one realów epoki. Należy jednak docenić pomysł scenografki związany z kostiumami trupów i czarownic, które były ubrane lub owinięte w czarne worki na śmieci, co pozwoliło na odzwierciedlenie licznych śmierci jakie miały miejsce w przedstawieniu. Jednak pomimo nie do końca dobranych kostiumów Pani Zachwatowicz- Wajda bardzo dobrze zaprojektowała scenografie. Była ona uboga i ciemna, dzięki czemu oddawał mroczny charakter przedstawienia, Fakt, że scenografia była skromna dawała więcej możliwości aktorom i umożliwiała skupienie się na ich grze. Mimo, że oprawa przedstawienia jak i kostiumy nie oddawały realiów epoki, to skąpa scenografia podkreślała uniwersalizm problemu i s podkreśliła znaczenia rekwizytów. Muzyka niebyła znacznym elementem przedstawienia zapowiadała on nadejście ważnego zdarzenia, na przykład zabicie władcy. I Była bardzo cicha, ledwie słyszalna. Cały spektakl jak i jego oprawę mogę ocenić na ocenę dobrą, ponieważ niektóre elementy mógłby być bardziej dopracowane. Polecam obejrzeć ten spektakl osobom, które interesują się tematyką władzy oraz metodom do jej zdobycia. Powyższy dramat jest przestrogą przed próbą osiągnięcia własnych celów okrutnymi i niemoralnymi metodami.