Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego na ziemiach polskich w dobie Baroku, Publikacje z Storia della Letteratura

Artykuł opublikowany w: A C T A UN I V E R S I T A T I S LO D Z I E N S I S

Typologia: Publikacje

2019/2020

Załadowany 13.10.2020

Irena85
Irena85 🇵🇱

4.7

(88)

302 dokumenty

1 / 10

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
AC TA UNI VE R SIT ATIS LODZ IENS IS
FOLIA HISTORICA 93, 2014
AGNIESZKA LADDACH
(UNIWERSYTET MIKOŁAJA KOPERNIKA W TORUNIU)
Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego
na ziemiach polskich w dobie baroku
Badania historyków nad słowem mówionym stanowią zadanie wymagające
nie tylko warsztatu historycznego, ale również wrażliwości, wyczucia, a nawet
wyobraźni. W pierwszym zetknięciu ze źródłem historycznym może się bowiem
okazać, iż dywagacje nad głoszoną treścią charakteryzują się taką ulotnością, że
krytyka stanowi kłopot dla świadka ich wypowiadania. Cóż wobec tego może
skonstatować historyk oddalony poznawczo od badanej dziedziny o kilka setek
lat? Mimo trudności okazuje się jednak, że zachowane zapiski i druki dostarczają
bazy źródłowej do rozprawy nad kreacją, oddziaływaniem, okolicznościami,
treścią oraz formą tekstu. Innymi słowy możliwy do zbadania staje się kontekst
towarzyszący wyrażaniu myśli.
Rozważania nad słowem mówionym wymagają dokonania podziału mów.
Na potrzeby niniejszej pracy przyjmuje się podział dotyczący treści oraz miejsca
głoszenia. Okazuje się bowiem, że te dwie kategorie ze sobą złączone (np.
kazanie oszone było w świątyni, a toast wypowiadany na uczcie, itd.). W ra-
mach powyższej myśli niniejszy dyskurs dotyka takich przestrzeni słowa, jak:
barokowa nauka o retoryce, potrydencka kerygma, mowa w służbie polityki,
słowo jako narzędzie komunikacji i sposób na przeżywanie codzienności, wiedza
o świecie w przekazie ludzi wędrownych. Wszystkie teksty reprezentują działal-
ność wców na ziemiach polskich Rzeczpospolitej Obojga Narodów w dobie
baroku, przy czym ramy chronologiczne epoki umownie należy zawrzeć w latach
15631720.
1. Retoryka, czyli o kunszcie mówienia
Artyzm kreacji słowa zawsze był ceniony. Zmieniały się natomiast gusta do-
tyczące wymogów konstrukcji wypowiedzi. Barok również mi asne styli-
styczne wymagania. Z jednej strony opinie znawców na temat traktowania mowy
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego na ziemiach polskich w dobie Baroku i więcej Publikacje w PDF z Storia della Letteratura tylko na Docsity!

A C T A UN I V E R S I T A T I S LO D Z I E N S I S

FOLIA HISTORICA 93, 2014

AGNIESZKA LADDACH

(UNIWERSYTET MIKOŁAJA KOPERNIKA W TORUNIU)

Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego

na ziemiach polskich w dobie baroku

Badania historyków nad słowem mówionym stanowią zadanie wymagające nie tylko warsztatu historycznego, ale również wrażliwości, wyczucia, a nawet wyobraźni. W pierwszym zetknięciu ze źródłem historycznym może się bowiem okazać, iż dywagacje nad głoszoną treścią charakteryzują się taką ulotnością, że krytyka stanowi kłopot dla świadka ich wypowiadania. Cóż wobec tego może skonstatować historyk oddalony poznawczo od badanej dziedziny o kilka setek lat? Mimo trudności okazuje się jednak, że zachowane zapiski i druki dostarczają bazy źródłowej do rozprawy nad kreacją, oddziaływaniem, okolicznościami, treścią oraz formą tekstu. Innymi słowy możliwy do zbadania staje się kontekst towarzyszący wyrażaniu myśli. Rozważania nad słowem mówionym wymagają dokonania podziału mów. Na potrzeby niniejszej pracy przyjmuje się podział dotyczący treści oraz miejsca głoszenia. Okazuje się bowiem, że te dwie kategorie są ze sobą złączone (np. kazanie głoszone było w świątyni, a toast wypowiadany na uczcie, itd.). W ra- mach powyższej myśli niniejszy dyskurs dotyka takich przestrzeni słowa, jak: barokowa nauka o retoryce, potrydencka kerygma, mowa w służbie polityki, słowo jako narzędzie komunikacji i sposób na przeżywanie codzienności, wiedza o świecie w przekazie ludzi wędrownych. Wszystkie teksty reprezentują działal- ność mówców na ziemiach polskich Rzeczpospolitej Obojga Narodów w dobie baroku, przy czym ramy chronologiczne epoki umownie należy zawrzeć w latach 1563 – 1720.

1. Retoryka, czyli o kunszcie mówienia

Artyzm kreacji słowa zawsze był ceniony. Zmieniały się natomiast gusta do- tyczące wymogów konstrukcji wypowiedzi. Barok również miał własne styli- styczne wymagania. Z jednej strony opinie znawców na temat traktowania mowy

20 AGNIESZKA LADDACH

jako sztuki w XVII stuleciu, są podzielone^1. Z drugiej – źródła historyczne oce- niają kunszt oratora, jego krasomówcze zamiłowanie, skłonność, ale i „dziecinną gadatliwość”^2. Tak czy inaczej, obyczaj nakazujący wygłaszanie mów przy wszelkich okazjach był powszechny. W tym miejscu pojawił się problem, czy mowa tu o kulturze materialnej, czy duchowej, a może, idąc za podziałem Antoniny Kłoskowskiej, należałoby doko- nać podziału na kulturę bytu, społeczną oraz symboliczną^3. Kompromis wskazuje na zależności od kontekstu postrzegania danej wypowiedzi. W myśl tej zasady utwór zapisany czy wydany drukiem obrazował stan kultury materialnej, kultury bytu. Natomiast, gdy postrzegano go jako obraz światopoglądów, źródło wiedzy o ludzkich postawach, problemach – wówczas wnioskowano o kulturze niemate- rialnej, a co za tym idzie – społecznej i symbolicznej. W ten sposób słowo funk- cjonowało z jednej strony jako wytwór kultury, z drugiej zaś jako tekst osadzony i konfrontowany z ówczesnym stanem kulturowym. Barokowy awans oratorstwa niósł ze sobą metodę nauczania: pamięciowe opanowanie materiału oraz utrwalenie go przez pisemne i ustne ćwiczenia. No- wożytne szkolnictwo, oparte na średniowiecznej zasadzie trivium oraz quadrivium , realizowało cykle profesorskich wykładów, ćwiczeń, wypisów retorycznych, przedstawiając zbiory metafor oraz konceptów opartych na dziedzictwie staro- żytnego Rzymu^4. W związku z tym wykształceni w dziedzinie posługiwania się słowem winni być wszyscy, którzy odebrali naukę jako taką. Stąd wymagano kunsztownej formy od kaznodziejów, polityków, magnaterii, szlachty wyższego i niższego stopnia, naukowców, artystów^5. W pierwszej połowie wieku XVII

(^1) Vide , J.K. G o l i ń s k i, Unitas et varietes. Szkice o piśmiennictwie polskiego baroku , War-

szawa 2007, s. 231; C. Hernas, Literatura baroku , Warszawa 1999, s. 97. (^2) M.K. S a r b i e w s k i, De perfecta poesi, sine Vergilius et Homerus , wyd. S. Skimina, Wro-

cław 1954, s. 11. (^3) A. K ł o s k o w s k a, Socjologia kultury , Warszawa 1981, s. 103–128. (^4) J.K. G o l i ń s k i, Unitas et… , s. 232–233. (^5) Zanim doszło do publicznego przemówienia, specjalnie wydelegowani adepci wysyłani byli

na szeroko pojmowane studia humanistyczne z jasno wytyczonymi specjalizacjami. Z podobną motywacją 31 VIII 1619 r. cystersi bazyliki w Pelplinie wysłali na studia retoryki do Braniewa braci Eliasza Hilbranda i Marcina Henna. Zostali oni powierzeni opiece o. Szymona Berentha, regensa alumnów; Chronica Monasterii Pelplinensis , t. I, Pelplin b.d.w., s. 490, Archiwum Diece- zjalne w Pelplinie. Rok później, 30 VIII, dołączyli do nich bracia Kryspin Samland i Jakub Neu- man. Ich jednak przeznaczono do zgłębiania tajników filozofii; ibidem , s. 494. Pelpliński kronikarz wymienił także braci Stanisława Pobielskiego i Jerzego Ciecholewskiego, jako adeptów studium retoryki, również w Braniewie. Wysłano ich 14 I 1641 r. w związku z pozytywnym ukończeniem kursu logiki i części filozofii; ibidem , t. II, Pelplin b.d.w., s. 47. Konwent przyjmował zarówno ludzi potrzebujących wykształcenia, jak i takowe już posiadających (np. Adam Głogowski 27 V 1682 r. przybył z Gdańska do Pelplina, aby wstąpić do cystersów, dwa lata wcześniej ukończył naukę w zakresie retoryki); ibidem , s. 412. Autor źródła wspomina także Jana Krausa z Pieniężna

22 AGNIESZKA LADDACH

Jako wstęp do kazania wykorzystywano egzempla: opowieści, anegdoty, żywoty świętych, legendy o ich życiu. Stanowiły one kanwę kompozycji zwłaszcza w kazaniach pokutnych i pogrzebowych^11. Prekursorem barokowej poetyki ka- znodziejskiej w Polsce był ks. Fabian Birkowski^12. Skrajny nurt barokowego kaznodziejstwa szeroko ugruntował się w I poło- wie XVII w. Praktykowano tzw. poetykę kaznodziejskich efektów, która była także odpowiedzią na potrzebę obcowania ludności z rozrywką i zabawą. Cho- dziło o powstanie zaskakującej gry skojarzeń opartej na różnych wyrażeniach z Pisma Świętego, uciekano się do prowadzenia zaskakujących wywodów ety- mologicznych. Opowiadano rzeczy dziwne i fantastyczne, nie zważając na ich zgodność z prawdą^13. Zadaniem kompozycji było zaszokować zestawieniem pojęć i obrazów. Jednocześnie mieszano archaizmy z barokowymi neologizma- mi, wyrazy rdzennie polskie z obcymi, spolszczonymi zwrotami mowy wysokiej oraz niskiej^14. W epoce, w której znaczącą cechą był indywidualizm oraz różno- rodność, innym znanym kaznodzieją i publicystą był ks. Szymon Starowolski (1588–1656)^15.

(^11) K. M e c h e r z y ń s k i, Historia wymowy w Polsce, t. I–III, Kraków 1856–1860, s. 53; cf.

M. S k w a r a, O dowodzeniu retorycznym w polskich drukowanych oracjach pogrzebowych XVII wieku , Szczecin 1999; M. B a r ł o w s k a, Ossoliński, Moskorzewski, Sarbiewski – mowy pogrze- bowe. Teksty w dialogu , Katowice 2008. (^12) Birkowski był uczniem Piotra Skargi i jednym z najbardziej znanych kaznodziejów baro-

kowej Polski. Ks. Adam Makowski (1575–1655) pisał o nim „a któż był w te uczone fraszki pogań- skie i poetyckie nad ojca Fabiana bogatszy?”; cyt. za: C. Hernas, Barok , Warszawa 1999, s. 381. Wplatał świeckie elementy do kościelnej mowy. Były one podporządkowane nauce wiary, np. Niebo to doskonała Rzeczypospolita, Chrystus to wojewoda. Birkowski wydał zbiór Orationes ecclesiasticae (1622 r.). Rolę kaznodziei rozumiał jako organizatora jedności sztuk w kościele. Był artystą pracującym nad językiem: F. B i r k o w s k i, Orationes ecclesiasticae Fabiani Bircovii Hyacinthinae , wyd. M. Rowińska-Szczepaniak, Opole 2007; K. K o l b u s z e w s k i, Poglądy polityczne Starowolskiego , [w:] Studia staropolskie , Kraków 1928, s. 530; A. J o u g a n, Znaczenie Birkowskiego w homiletyce , Lwów 1902. (^13) M. B r z o z o w s k i, Teoria kaznodziejstwa (wiek XVI–XVIII) , [w:] Dzieje teologii katolic-

kiej w Polsce , red. M. Rechowicz, t. II, cz. 1, Lublin 1975, s. 402. (^14) Ibidem , s. 418. (^15) Interesowały go problemy Kresów Wschodnich i Orientu, był zafascynowany egzotyką

Wschodu, z informacji o tym rejonie szukał głównie wiadomości o islamie. Fascynował się trady- cją i kulturą narodową Polski. Jak twierdził, wynikało to z potrzeby samookreślenia ojczyzny wo- bec Europy, a także z wyraźnego w całym baroku kultu rodzimości. Tezom historiograficznym o pochodzeniu Sarmatów, czy o misji dziejowej narodu, towarzyszyły dążenia do odrywania i ujawniania pierwiastków narodowej odrębności na tle europejskim. Czytane przez Starowolskiego pamiętniki dokumentowały równocześnie autentyzm losów jednostek oraz autentyzm doświadcze- nia narodowego. Stąd stworzył zakres nowych badań: nad kulturą narodową. Najdojrzalszym owo- cem tych dążeń w nauce było uformowanie się polskiej paremiografii (przysłowioznawstwa); A. J o u g a n, Homilie polskie od czasów najdawniejszych po chwilę obecną, Lwów 1902, s. 270; vide , S. S t a r o w o l s k i, Arka Testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne całego roku ,

Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego… 23

Po zapoznaniu się ze stylistyką kazań, warto kilka słów poświęcić kompozy- cji, w której realizowały się powyższe chwyty retoryczne. Mieczysław Brzozowski przedstawia schemat podobnej mowy: propozycje, czyli temat, racje (argumen- ty), sentencje (cytaty), erudycje (przykłady historyczne oraz przyrodnicze), sym- bole (np. alegorie) oraz fragmenty (cytaty pisarzy mniej znanych)^16. Jednocześnie barokowe podręczniki retoryki przedstawiały następujący podział ze względu na sposób przemawiania: mowa niema (wymowa blizn, mowa ciała), paradoksalna, dostojnie dowcipna, wątpiąca (problematyczna), oparta na opisie cudów, łatwa i doraźna, piorunująca, pantomimiczna, satyryczna, a także zagadkowa i fingo- wana^17. Ogólnie stwierdzić można, iż kazanie podzielone było generalnie na dwie części: pierwszą adresowano do słuchaczy inteligentniejszych, bardziej oczytanych, zawierała ona prawdy teologiczne, teksty historyczne. Druga część obejmowała treść przeznaczoną dla pozostałych, zawierając praktyczne rady, które realizowałyby uprzednio wyłożone prawdy. Jako zakończenie często sto- sowano akt strzelisty lub krótką, żarliwą modlitwę^18.

3. Mowa w służbie polityki

Sejmy i sejmiki były swoistym świętem szlachty, gdzie polityczne zgroma- dzenia stanowiły tylko część zjazdu. Pamiętnikarskie relacje przywołują sceny biesiad, kuluarowych spotkań oraz nudnych debat na sali sejmowej. Nie można jednak zapomnieć o kreatorach słowa, takich jak Krzysztof Opaliński, który „sty- lem Cycerona nad innemi górował”^19 , lub Stanisława Leszczyńskiego „niepospo- litego człowieka, obdarzonego wielkimi cnotami i wymową”^20. Celem działania sejmowego mówcy była służba ojczyźnie, Kościołowi, zdobywanie sławy oraz zasług^21. W związku z popularnością tematów politycznych wśród społeczeństwa pol- skiego, u schyłku XVII w. pojawiła się świeża fala publicystyki. Prozaiczne, ale i liryczne utwory o zwięzłej formie rozchodziły się po kraju w formie odpisów. Znaczną częścią z nich posługiwali się sami politycy wykorzystując publiczną przestrzeń jako formę oddziaływań. W latach 1697–1717 (od śmierci Jana II Sobieskiego do zatrzymania myśli reformatorskiej na sejmie niemym) istotnie

Kraków 1648–1649; i d e m, Reformacya obyczajów polskich wszystkim stanom ojczyzny naszej: teraźniejszych czasów: Quorum deus venter est , wyd. K.J. Turowski, Kraków 1859. (^16) M. B r z o z o w s k i, Teoria kaznodziejstwa… , s. 420. (^17) Ibidem , s. 421. (^18) Ibidem , s. 422–423. (^19) Cyt. za: J.K. G o l i ń s k i, Unitas et… , s. 236. (^20) Cyt. za: ibidem. (^21) C. H e r n a s, Literatura baroku… , s. 98.

Kultura słowa mówionego jako element życia codziennego… 25

Sarmacka kultura mówienia łączyła się nie tylko z bogatą stylistyką, określa- ną jako gawęda. Wiązała się także z całym środowiskiem wypowiedzi: począw- szy od przywoływania przeżyć, a skończywszy na analogiach do znaczenia ota- czających przedmiotów. W ten sposób mówca nawiązywał do własnych zbiorów obrazów, rzeźb, broni, trofeów, przedmiotów codziennego użytku albo nawet znaczenia całego dworku. Szlachta interesowała się własną przeszłością, nie- rzadko ubarwiając konkretne opowieści dramatycznymi przygodami, z których bohater wychodził bez szwanku. Innym, choć bliskim, wątkiem były opowieści na temat pochodzenia Sarmatów. Kompatybilność refleksji z przywoływanym miejscem stanowiła przejaw przywiązania i dumy z przynależności do rodu nie tylko wśród wysoko postawionej magnaterii^26. Ale sarmackie gawędziarstwo nie funkcjonowało wyłącznie w kontekście spotkań w domowym zaciszu. Równoległe życie tętniło w karczmach, na ulicach czy rynkach, a także w kontekście spotkań cechowych. Chociaż przyjęcia w śro- dowisku mieszczańskim organizowano rzadko, sąsiedzi lub zaprzyjaźnione ro- dziny odwiedzały się często. Jeżeli organizowano przyjęcie, musiało ono wiązać się z konkretnym powodem. Najczęściej okazją do spotkania była rodzinna uro- czystość. Jednakże najzamożniejsza część społeczeństwa wydawała uczty dla miejscowych dostojników (starostów, ekonomów, duchownych). Długie godziny spędzali mieszczanie zwłaszcza na rozmowach na temat lokalnych nowości, ale równie często poruszano polityczne tematy, w tym możliwość wybuchu ewentu- alnej wojny. Wraz z upływem czasu dysputanci raczyli się odpowiednią ilością alkoholu (piwa lub gorzałki). Wówczas języki rozwiązywały się, a rozmówcy poruszali coraz to odważniejsze tematy. Nieskromne dyskusje oscylowały wokół intym- nych relacji, a nawet orientalnych motywów, czego dowodzi opowiadanie „O wszetecznych obyczajach mahometańskich”, które przywoływał ks. Szymon Starowolski w Dworze cesarza tureckiego i rezydencji jego w Konstantynopolu^27. Wypowiedzi okraszone były lekkością, swawolą, nieprzyzwoitymi dowcipami, a także piosenkami o iście grubiańskim wyrazie. Często podobne zabawy koń- czyły się bójkami, których zwieńczenie następowało w sądzie, a dawne zaszłości stanowiły źródło rzekomych nieporozumień. Natomiast poważniejsze sprzeczki finalizować mogło nawet zabójstwo. Dużo spokojniejszym zjawiskiem były spotkania w damskim gronie. Zwłaszcza jesienią i zimą kobiety spotykały się w związku z wykonywaniem niezbędnych prac domowych (darciem pierza, przędzeniem lnu lub wełny). Wza- jemna pomoc przybierała funkcje ludyczne oraz informacyjne, gdyż w trakcie

(^26) R. G a ł a j, Życie codzienne szlachty polskiej w okresie sarmatyzmu , Szczecin 1998, s. 58–59. (^27) S. S t a r o w o l s k i, Dwór cesarza tureckiego i rezydencyja jego w Konstantynopolu , wyd.

K.J. Turowski, Kraków 1858.

26 AGNIESZKA LADDACH

wykonywania obowiązków jedna z kobiet opowiadała ciekawe historie lub przywoływała żywoty świętych. Wszystkie panie śpiewały zarówno religijne pieśni, jak i świeckie przyśpiewki^28.

5. Wędrowni nośnicy wiadomości

Wśród wielu rodzajów wypowiedzi, szczególnym powodzeniem cieszyła się relacja, czasem przybierająca formę pieśni nowinkarskich. Ludzie przekazywali sobie informacje drogą ustną. Co prawda wydawano czasopisma, ale wysokie koszta produkcji, jak i wąskie grono odbiorców powodowały, że przesłanie słowa pisanego nie było dostępne wszystkim. Poza tym quasi - przypadkowi wędrowcy odgrywali ważną rolę w kontekście prowadzonych konfliktów militarnych. Z czasem wykształciły się zjawiska zwane ,,białą” oraz ,,czarną propagandą”. Ich rola związana była z kreowaniem odpowiednich reakcji pośród słuchaczy: strachu u wroga oraz motywacji do walki w obozie sprzymierzeńca. Innym podmiotem nośności informacji byli pielgrzymi. Ruch pielgrzymkowy wiązał się z przeżywaniem religijności w danej epoce. Niemniej jednak czasy nowożytne, kontynuując tradycję poprzednich wieków, nakazywały podjęcie pokutnej, dziękczynnej lub błagalnej podróży do jednej z lokalnych świątyń, lub miejsc świętych znanych w całym chrześcijańskim świecie (głównymi celami pielgrzymek były: Jerozolima, Rzym, Santiago de Compostela). Powracający pielgrzym opowiadał wówczas o ziemiach, ludziach i ich zwyczajach, które zastał poza granicami Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Wątkiem budzącym emocje był motyw krain, w których mówiono w obcym języku. Relacjonowano również sprawy polityczne, stosunki między przedstawicielami danych krajów, zwyczaje panujące na dworach^29. Często wędrowni bajarze gromadzili słuchaczy również w celu przeczytania dydaktycznego opowiadania, tj. żywotów świętych lub innej dewocyjnej historii. Zapiski czytane były także w domach dla grona gości oraz domowników. Później fabuła niosła się dalej dzięki zapamiętaniu treści i przekazaniu jej kolejnym od- biorcom. Ewentualne zniekształcenia bądź pomyłki nie miały znaczenia. Niekiedy zdarzało się natomiast, że wędrownik okazywał się byłym żołnierzem i opowia- dał o historiach, które przeżył w czasie wojny, albo zmyślił z chęci zaintereso- wania ludności^30. Na takim gruncie powstały tzw. parodie nowin, czyli zbiory historyjek, cykle parodii opowiedzianych w stylu gawędziarskim, ośmieszającym

(^28) B. B a r a n o w s k i, Życie codzienne małego miasteczka w XVII i XVIII wieku , Warszawa

1975, s. 178–182. (^29) Ibidem , s. 178. (^30) Ibidem , s. 182.

28 AGNIESZKA LADDACH

AGNIESZKA LADDACH

Culture of the spoken word as a part of daily life in the Polish lands in the Baroque era

The article presents the forms of occurrence of the words spoken in everyday life in the Ba- roque period. It analyzes the Baroque thought of rhetoric, post-Tridentine way of proclaiming the Word of God, speech in the service of politics. In the next part the article refers to the word as a communication tool and a means of experiencing everyday life. The last section presents the function of migrants, who have included knowledge of the world in his short stories. All posts represent the activity of speakers in the Polish Kingdom. End presents a brief synthesis of the cultu- re of the spoken word in the context of analyzed space-time.