








Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
udyrektora zpowodu swojego agresywnego zachowania. Nawet wtamtych czasach, zanim kampania ... jak każda choroba fizyczna, na przykład jaskra czy astma.
Typologia: Prezentacje
1 / 14
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
(^15) NARCYSTYCZNE KONTINUUM
nie rodziców: podniesione głosy, ciskanie talerzami, łzy iŇwzajemne oskarżenia, kończące się niekiedy przemocą fizyczną. Ojciec oskar- ża matkę oŇniewierność, matka zarzuca ojcu uczuciową oziębłość. Niedługo po ukończeniu przez Sama szóstego roku życia rodzice rozwiedli się. WŇnastępnych latach rzadko widywał ojca, który ożenił się po raz drugi iŇzałożył nową rodzinę. Tymczasem wŇżyciu Sama pojawiali się iŇznikali liczni kolejni mężczyźni, „narzeczeni” matki. Niektórym trudno było znieść buntownicze, wrogie nasta- wienie chłopca. Kilku czuło się sprowokowanych do tego stopnia, że go bili. Matka nigdy nie wyszła ponownie za mąż. W gimnazjum Sam był dość popularnym, bardzo dobrym uczniem, ale zupełnie nie tolerował krytyki. Często lądował na dywaniku uŇdyrektora zŇpowodu swojego agresywnego zachowania. Nawet wŇtamtych czasach, zanim kampania przeciwko przemocy wŇszko- le nabrała rozmachu, regularnie otrzymywał nagany za prześla- dowanie nieśmiałych iŇsłabych. WŇliceum znalazł ujście dla swojej energii iŇambicji wŇsporcie iŇw końcu został kapitanem drużyny piłkarskiej, pomimo kłótni zŇtrenerem oŇbrak szacunku iŇ„gwiaz- dorzenie”. Trener zdawał sobie sprawę, że gwiazda jego drużyny
Mam wiele różnych twarzy 16
potrzebuje silnej, rodzicielskiej ręki, która pomogłaby mu opanować dręczące go, gniewne impulsy, ale Sam go odtrącał. „Nie jest pan moim ojcem”Ň– zdarzało mu się warknąć. Wreszcie Sam otrzymał stypendium sportowe na uniwersytecie Stanford, aŇpo ukończeniu studiów został zatrudniony w dużej międzynarodowej korporacji. Robiąc karierę wŇkorporacji, Sam zaciekle rywalizował zŇinnymi, był bezwzględny wŇdążeniu do sukcesu, zarozumiały iŇpewny siebie wŇsposób, który jedni koledzy uważali za czarujący, pozostali za irytujący. Nie miał przyjaciół iŇpatrzył na ludzi podejrzliwie: zŇjego cynicznej perspektywy wszyscy, zŇktórymi miał do czynienia wŇży- ciu, „grali pod siebie”. WŇrazie potrzeby potrafi ł udawać szacunek wobec zwierzchników, ukrywając pogardę iŇbezgraniczną zazdrość oŇich bogactwo iŇwładzę. Pnąc się po szczeblach kariery, wyma- gał absolutnej iŇbezkrytycznej lojalności od swoich podwładnych. Uległych hojnie nagradzał, jednak jeśli członek zespołu nie spełniał jego oczekiwań, pozbywał się go bez żalu. ZŇczasem zgromadził wokół siebie oddaną grupę ciężko pracujących mężczyzn iŇkobiet, którzy podziwiali go, aŇzarazem bali się. Jego życie osobiste cechowały te same wybujałe ambicje, żądanie lojalności iŇnagłe odrzucanie tych, którzy go rozczarowali. Po wie- lu przygodach na jedną noc iŇkrótkotrwałych związkach, zakochał się bez pamięci wŇMirandzie, modelce, którą wielbił zŇidealistyczną namiętnością. Gdy się pobrali, wymógł na niej rezygnację zŇkariery. Zadbał natomiast oŇoprawę, budując dla nich dom, ostentatycyj- nie większy od domów kolegów na równorzędnych stanowiskach kierowniczych wŇkorporacji. Zaczęli kolekcjonować dzieła sztuki iŇtworzyć piwnicę win. Wydawali wystawne przyjęcia iŇeleganckie kolacje, którym Sam przewodniczył zŇwdziękiem dyktatora. W miarę jak Mirandzie przybywało lat, namiętność Sama stop- niowo słabła. Kiedy zaszła wŇciążę iŇ„straciła figurę”, komentował to złośliwie, po czym wdał się wŇromans zŇjedną ze swoich podwładnych. Sam iŇMiranda mieli dwóch synów. Kochał ich, ale widział wŇnich bardziej odbicie siebie samego niż odrębne osoby. Jako rodzic był
Mam wiele różnych twarzy 18
dziennikarzy, stosujących termin „narcystyczny” wŇodniesieniu do niemal każdego domniemanego zarozumialca lub kogoś, kto nad- miernie koncentruje się na zwróceniu na siebie uwagi. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (ATP) dysponuje precyzyjnymi kryte- riami zaburzenia wŇpostaci osobowości narcystycznej, skodyfi ko- wanymi wŇjego „biblii”Ň– podręczniku zawierającym system klasy- fikacji psychiatrycznej, oŇnazwie Diagnostic and Statistical Manual for Mental Disorders (DSM). Kto więc kwalifi kuje się do ofi cjalnego uznania go za narcyza? Według klasyfikacji DSM, aby otrzymać taką diagnozę, ktoś taki musi przejawiać co najmniej pięć zŇnastępujących cech:
Według tej ścisłej definicji Sam zdecydowanie spełnia diagno- styczne kryteria zaburzenia wŇpostaci osobowości narcystycznej.
(^19) NARCYSTYCZNE KONTINUUM
Przejawia oczywisty brak empatii; zaprzątnięty jest myślą oŇodnie- sieniu ogromnego sukcesu iŇpotrzebuje bezkrytycznego podziwu; jest arogancki, zazdrosny iŇprzekonany oŇwłasnej wielkości, aŇtakże bezwzględnie wykorzystuje innych. Prawdę mówiąc, Sam spełnia więcej niż pięć zŇdziewięciu diagnostycznych kryteriów osobowości narcystycznej, co jednoznacznie wskazuje na tę przypadłość. Tylko że taką diagnozę prawdopodobnie potrafiłbyś postawić samodzielnie po przeczytaniu jego historii. Przypadek Sama nie jest szczególnie zawiły iŇchoć być może nie znasz osobiście nikogo takiego jak on, prawdopodobnie obserwowałeś podobne zachowania wŇwybrykach bohaterów pierwszych stron gazetŇ– polityków, aktorów czy rekinów biznesu. Sam jest klasycznym przypadkiem narcystycznego zaburze- nia osobowości. Ale co zŇinnymi narcyzami wokół nas? Co zŇtymi, którzy nie spełniają diagnostycznego kryterium psychiatrycznego, ale też nie są po prostu próżni czy zarozumiali?
Od pierwszego wydania DSM wŇ1952 roku wŇpsychologicznej myśli iŇnauce zaszło kilka rewolucji... aŇi sam podręcznik kilkakrot- nie poddawano rewizji. We wczesnych wydaniach niepodzielnie pa- nowała teoria Freudowska. Tendencje narcystyczne przypisywane były naszym wczesnym doświadczeniom zŇmatką lub ojcem, aŇte- rapię stanowiła psychoanaliza, iŇto wŇdużej dawce. Począwszy od około 1974 roku, wpływ teorii Freuda zaczął słab- nąć iŇDSM zdominowało podejście bardziej „naukowe”. Wraz zŇtą zmianą podręcznik diagnostyczny Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego zaczął przyjmować model chorobowy choro- by psychicznej, traktując zaburzenia natury psychologicznej jako problemy zdrowotne, które można leczyć za pomocą pigułki, aŇnie terapii mówionej. Najnowsze wydanie (DSM V), zŇcałą listą obja- wów iŇzłożonymi kodami cyfrowymi, ma na celu rozpoznawanie
(^21) NARCYSTYCZNE KONTINUUM
czyli zrozumienia narcyzów, których wszyscy znamy – iŇznalezie- nia sposobów radzenia sobie zŇnimi musimy spojrzeć szerzej, poza rygorystyczną defi nicję wŇDSM. Patrzenie na ludzi takich jak Sam jako na dotkniętych chorobą odizolowuje ich, jakby nie mieli nic wspólnego zŇnaszym doświadczeniem emocjonalnym, co sprawia, że nie potrafimy ich zrozumieć. Jednak, jak pokażę na kolejnych stronach książki, przejawiane przez nich cechy narcystyczne są wŇrzeczywistości najbardziej skrajną formą cech występujących wŇcałym spektrum zaburzeń psychicznych, aŇw mniejszym nasile- niu wŇcałej populacji. Krótko mówiąc, narcyzm jest uniwersalnym aspektem ludzkiej psychologii, stanowiącym cykl możliwych przeja- wów. Chociaż ATP wyszczególnia dziewięć potencjalnych kryteriów narcystycznego zaburzenia osobowościŇ– tak jakby były to odręb- ne cechy chorobowe, podobnie zdefiniowane jak zmęczenie iŇpłyt- kość oddechu, które często charakteryzują anemięŇ– tych dziewięć cech wŇrzeczywistości nakłada się na siebie iŇprzeplata. ZŇperspek- tywy psychologicznej, w której objawy mają swoje znaczenie, tych dziewięć faktycznie sprowadza się do dwóch: wyolbrzymionego poczucia własnej wartości iŇbraku empatii. Pozostałe cechy są pro- duktami ubocznymi, wŇnaturalny sposób wynikającymi zŇowych dwóch objawów. Osoba zŇpoczuciem wielkości własnego „ja” będzie prawdopo- dobnie uważać się za kogoś wyjątkowego, należącego do najwyższej elity iŇprzeznaczonego do rzeczy wielkich. Będzie się czuła upraw- niona do specjalnego traktowania, będzie okazywać arogancję lub wyniosłość iŇoczekiwać od innych podziwu. Ktoś pozbawiony em- patii nie zawaha się wykorzystywać innych ludzi do osobistej ko- rzyści lub skłonny będzie zazdrościć im zŇtego prostego powodu, że mają coś, czego on chce. Wyolbrzymione poczucie własnego znaczenia iŇbrak empatii: te dwie cechy psychologiczne stanowią istotę narcyzmu, iŇto właś- nie będziemy omawiać wŇcałej książce. Cechy te wŇdużym stopniu
Mam wiele różnych twarzy 22
definiują zaburzenie wŇpostaci osobowości narcystycznej według ATP, ale też często występują wŇinnych zaburzeniach psychicznych. Wyolbrzymione poczucie własnego znaczenia charakteryzuje ma- nię iŇfazę maniakalną zaburzenia afektywnego dwubiegunowego. Idee odniesienia, występujące wŇparanoi iŇrozmaitych zaburzeniach psychotycznych, organizują świat wokół „ja”Ň– inni ludzie stają się dwuwymiarowymi wrogami, postaciami dramatu jednostki, po- zbawionymi własnego życia wewnętrznego. Osobom zmagającym się zŇchorobą afektywną dwubiegunową (dawniej zwaną psychozą maniakalno-depresyjną) pozostaje niewiele emocjonalnego miejsca na innych ludzi. Innymi słowy, wiele jednostek niespełniających wystarczająco diagnostycznych kryteriów osobowości narcystycznej jest mimo to narcyzamiŇ– ekstremalnymi narcyzami, jak ich nazywam. Są oni wokół nas, wyrządzają nam szkody, wprowadzają zamęt wŇnasze życie. Nie jesteśmy przygotowani do radzenia sobie zŇnimi. Często nawet nie potrafi my ich rozpoznać, zanim nie będzie za późno. Przyjrzyjmy się Naomi.
Ci, którzy nie znają Naomi dobrze, często wyrażają się oŇniej wŇsamych superlatywach, podkreślając, jaka to zacna osoba. Pracuje jako wychowawczyni wŇprzedszkolu, aŇoprócz tego organizuje ak- cje pozyskiwania funduszy na badania nad rakiem piersi iŇbierze aktywny udział wŇprogramie pomocy potrzebującym iŇspołecznie upośledzonym, realizowanym przez jej parafi ę. WŇokresie Bożego Narodzenia kieruje zŇlokalnymi służbami pomocy społecznej akcja- mi rozdawania paczek świątecznych, dbając, aby wszystkie dzieci wŇrodzinach zastępczych dostały na gwiazdkę to, oŇczym marzą. Dwa razy wŇmiesiącu jako wolontariuszka obsługuje gorącą linię wspieraną przez schronisko dla maltretowanych kobiet. Znajomi
Mam wiele różnych twarzy 24
temat za pomocą zużytych chwytów: „To mi przypomina czasy…” albo „Skoro mówimy oŇtym iŇtym, czy kiedykolwiek opowiadałam wam o…” Jeśli wŇżyciu jej dzieci sprawy przybierają zły obrót, Naomi po- trafi być pełna współczucia. Gdy Molly doznała szpitalnego zaka- żenia gronkowcem podczas operacji woreczka żółciowego, Naomi odwiedzała ją codzienne iŇprzyrządzała zapiekanki dla jej rodziny, więc „nie musieli głodować”. Melissa straciła pracę, aŇwtedy Naomi wystąpiła zŇpropozycją wsparcia finansowego iŇmnóstwem dobrych rad. Natomiast jeśli los uśmiecha się do nich, odklepuje zdawkowe gratulacje iŇpopada wŇmilczenie. WŇdniu, wŇktórym Molly zdoby- ła nagrodę za fi lm dokumentalny, jaki zrobiła dla telewizji, Naomi położyła się do łóżka zŇtajemniczą dolegliwością, której lekarze nie potrafili wyjaśnić. Naomi nie spełnia diagnostycznych kryteriów osobowości narcy- stycznej, choć przejawia wyolbrzymione poczucie własnego znaczenia iŇograniczoną empatię wobec członków rodziny. Nie marzy oŇwiel- kości ani nie zaprząta sobie głowy fantazjami oŇnieograniczonym powodzeniu, mocy, urodzie itd. Chociaż manipuluje emocjonalnie, nie wykorzystuje innych ludzi do osobistej korzyści. Nie jest ani arogancka, ani wyniosła. ZŇdziewięciu diagnostycznych kryteriów wymienionych wŇDSM, spełnia trzy, najwyżej cztery. A jednak Naomi jest bez wątpienia ekstremalnym narcyzem. Może nie jest tak ewidentnie narcystyczna jak Sam, ale wŇsensie psycholo- gicznym tych dwoje ludzi ma ze sobą wiele wspólnego. No iŇoboje są siłami destrukcyjnymi wŇżyciu tych, którzy ich otaczają. Ekstremalni narcyzi to osoby, których wyolbrzymione poczucie własnego zna- czenia iŇograniczona empatia przynoszą ból iŇzamęt najbliższym. Prawdopodobnie nie znasz osobiście ludzi takich jak Sam, cho- ciaż mogłeś widzieć ich nazwiska wŇnagłówkach gazet lub słyszeć oŇnich wŇwiadomościach: polityków, sportowców czy ludzi show- -biznesu, których kariera runęła na oczach wszystkich wŇnastępstwie jakiegoś skandalu. Dominują oni na polu sławy, na którym cechy
(^25) NARCYSTYCZNE KONTINUUM
osobowości wyrażające się wŇekstremalnym narcyzmie okazują się przydatne wŇdrodze na szczyt. Według DSM V narcystyczne zaburzenie osobowości występu- je uŇokoło 1% populacji, czyli uŇjednego człowieka na stu ludzi, głównie uŇmężczyzn. Wielu zŇnich nauczyło się maskować swoje społecznie nieakceptowalne cechy, aby kontrolować wrażenie, ja- kie sprawiają, iŇlepiej manipulować ludźmi. Na powierzchownym poziomie ktoś taki może wydawać się wręcz czarujący, więc dopóki nie poznasz go dobrze, możesz się nawet nie zorientować, że masz kontakt zŇnarcyzem, którego da się zdiagnozować według DSM. Tymczasem jako cecha charakteru, aŇnie odrębna kategoria dia- gnostyczna narcyzm występuje nie tylko wŇinnych zaburzeniach oso- bowości, ale wŇwielu zaburzeniach natury psychologicznej iŇdotyka aż 5% populacji, zarówno mężczyzn, jak iŇkobiety. Na wszystkich ścieżkach życia stale spotykamy ekstremalnych narcyzów. Może to być twój szef albo kolega zŇpracy. Twoja bratowa. Ten nowy ktoś, zŇkim zaczynasz się umawiać na randki, albo osoba zŇtwojego krę- gu towarzyskiego. Wielu ludzi ma oŇsobie lepsze mniemanie, niż na to rzeczywiście zasługujeŇ– są to mężczyźni iŇkobiety bez wyraźnego zaburzenia psychicznego, ale których osobowość iŇzachowanie sprawiają, że wydają się narcystyczni. Skoncentrowani na sobie albo zaprzątnię- ci własnym wizerunkiem, są niewrażliwi na uczucia innych ludzi, choć nie całkiem brak im empatii. Często są zawistni czy zazdrośni iŇłatwo się obrażają. Mogą dominować rozmowę na przyjęciu albo skupiać na sobie uwagę wŇdużej grupie. Nie tak ewidentnie narcy- styczni jak Sam czy nawet Naomi iŇdalecy od spełniania kryteriów narcystycznego zaburzenia osobowości, są jednak ekstremalnymi narcyzami, przynajmniej czasami. Ekstremalni narcyzi są wokół nas. Krzywdzą nas. Psują nam relacje zŇinnymi ludźmi. Nie jesteśmy przygotowani do radzenia sobie zŇnimi, ponieważ nie rozumiemy, co sprawia, że zachowują się wŇtak destrukcyjny sposób.
(^27) NARCYSTYCZNE KONTINUUM
Jest moją nauczycielką, ale też przyjaźnimy się: oprócz gry iŇwska- zówek, jakich mi udziela podczas lekcji, rozmawiamy oŇnaszych sprawach osobistych. Po corocznej przerwie wŇlipcu iŇsierpniu tego roku szedłem na pierwszą lekcję, mając jej mnóstwo do opowiedze- nia oŇmoim trudnym lecie. Miałem za sobą bardzo stresującą podróż do Chicago zŇokazji ukończenia przez Williama college’u, aŇw dodatku musiałem się zmagać zŇniespodziewanym iŇniepokojącym kryzysem rodzinnym. Przez całe lato pogoda była podła iŇzbyt wielu gości zwaliło się zŇwizytą, wyczerpując moje emocjonalne zasoby jako uprzejmego gospodarza, choć wszyscy oni byli kochani iŇmile widziani. Martwiłem się również stanem psychicznym Willa, który po dy- plomie wpadł wŇdepresję. Ponieważ Pei Fen znała go od piętnaste- go roku życia, opowiedziałem jej wszystko oŇjego dyplomie iŇmo- ich obawach. Mówiłem oŇbrzydkiej pogodzie iŇkorowodzie gości przewijających się przez dom, aŇtakże oŇstanie alarmowym wŇmojej rodzinie. Mówiłem iŇmówiłem. Wtedy nie zdawałem sobie zŇtego sprawy, ale myślę, że oczekiwałem, że gdy podzielę się zŇnią moimi przeżyciami, wŇpewnym sensie ulżę sobie. Wreszcie przeszliśmy do muzyki iŇgdy byłem mniej więcej wŇpo- łowie tematu otwierającego utwór Chopina, uświadomiłem sobie ze wstydem, że wŇogóle nie spytałem Pei Fen oŇjej lato. Byłem tak pogrążony we własnych troskach, tak odizolowany wŇmoim osobi- stym świecie, wŇktórym najważniejszy byłem ja, że na krótko stra- ciłem zŇoczu Pei Fen jako odrębną osobę, aŇnie jedynie przyjazne ucho. Przerwałem grę, żeby powiedzieć: „Byłem tak zaabsorbowany sobą, że nawet nie spytałem, co uŇciebie”. Okazało się, że na początku lipca doznała poważnego urazu nad- garstka, co oznaczało odwołanie jej letnich koncertów wŇEuropie, iŇbardzo bała się czekającej ją wizyty uŇwybitnego chirurga. Opowiadam tę nieco żenującą historię dlatego, że czasami wszy- scy bywamy narcystyczni. Kiedy jesteśmy wŇsilnym stresie, emo- cjonalnie osłabieni czy przytłoczeni problemami, inni ludzie mogą
Mam wiele różnych twarzy 28
chwilowo zniknąć zŇnaszego emocjonalnego radaru. Jeśli utkniemy wŇdążeniu do jakiegoś celu, na którym nam bardzo zależy, możemy stracić kontakt zŇempatią, którą zazwyczaj odczuwamy. AŇkiedy nasza duma dozna ciosu, możemy próbować podbudować swój obraz wŇsposób wcale nie tak znów różny od strategii obronnych stosowanych przez ekstremalnych narcyzów opisanych na kolej- nych stronach. Nie mam wątpliwości co do tego, że ty też bywasz czasami nar- cyzem, tak samo jak ja. W kolejnych rozdziałach będę zgłębiać narcyzm wŇwielu formach, na całym kontinuum, od klientów mojej praktyki terapeutycznej po bardziej widocznych, znanych celebrytów iŇekstremalny nar- cyzm, jaki przejawiają. Ale najpierw przyjrzymy się narcystycznemu urazowiŇ– takiego sporadycznego ciosu wŇsamoocenę doznaje od czasu do czasu każdy zŇnasŇ– iŇzobaczymy, co on ujawnia na temat wewnętrznego świata ekstremalnych narcyzów, których być może znasz. Uważam, że zrozumienie własnych tendencji narcystycznych jest najlepszym punktem wyjścia do zgłębiania bardziej patologicz- nych form narcyzmu.