Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
1 / 18
Wprowadzenie Przeczytaj Ilustracja interaktywna Sprawdź się Dla nauczyciela
Bibliografia:
Źródło: Jan Parandowski, Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Warszawa 1979, s. 281–282. Źródło: Jan Parandowski, Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Warszawa 1979, s. 275–281. Źródło: Jan Parandowski, Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Warszawa 1979, s. 336–342.
Kultura europejska powstała na dwóch mocnych filarach: Biblii oraz mitologii grecko‐rzymskiej. Jednak bliższe przyjrzenie się mitom z południa naszego kontynentu wywołuje wrażenie, że Rzymianie po prostu przejęli wierzenia Greków i tylko nadali bogom inne imiona. Czy to słuszne wrażenie?
Twoje cele
Określisz opisany w mitologii zakres działania wybranych bogów rzymskich. Na podstawie opowieści o Eneaszu scharakteryzujesz relacje między bogami a ludźmi. Na podstawie opowieści o Eneaszu wyjaśnisz, na czym polega podobieństwo rzymskich bogów do człowieka. Udowodnisz, że opowieść o Eneaszu jest mitem.
Posąg Junony, Muzeum Watykańskie Źródło: Pixabay, domena publiczna.
od jakiejś siły wyższej. Obok takich bóstw, jak Jowisz lub Mars,
których potęga zataczała coraz szersze kręgi, istniała nieprzebrana
moc bogów mniejszych, opiekuńczych duchów poszczególnych
czynności w życiu lub gospodarstwie. Szczupły obręb ich działania
dotyczył jedynie pewnych momentów w uprawie roli, wzroście
zboża, chowie bydła, w bartnictwie, w życiu człowieka. Vaticanus
otwierał dziecku usta do pierwszego krzyku, Cunina była opiekunką
kołyski, Rumina troszczyła się o pokarm niemowlęcia, Potina i Edusa
uczyły dziecko jeść i pić po odłączeniu od piersi, Cuba czuwała nad
jego przenoszeniem z kołyski do łóżeczka, Ossipago pilnowała, by
kości dziecka należycie się zrastały, Statanus uczył je stać, a Fabulinus
mówić; Iterduca i Domiduca prowadziły dziecko, które po raz
pierwszy wychodziło z domu. I tak było ze wszystkim. Każde
niepowodzenie, choćby najbłahsze, i każde powodzenie, choćby
najniklejsze, mogło być objawem gniewu lub zadowolenia bóstwa.
Rzymianin znał boginię Febris — od gorączki, boga Verminus,
zsyłającego robaki na bydło, obchodził święto moli i myszy, stawiał
kaplice bogini kaszlu. [...] Bogowie rzymscy nie schodzili na ziemię
i nie ukazywali się ludziom tak chętnie jak greccy. Trzymali się z dala
od człowieka i nawet gdy mieli go przed czymś ostrzec, nigdy nie
jawili się bezpośrednio: słyszano wówczas z głębi gajów, z mroku
świątyń lub ciszy pól nagłe tajemnicze wołania, którymi bóg dawał
znaki ostrzegawcze. Między bogiem a człowiekiem nie dochodziło
nigdy do poufałości. [...] Wszystko, co w najdawniejszym Rzymie
wiedziano o bogach, streszczało się właściwie w tym, jak ich czcić
należy i w jakiej chwili wzywać ich pomocy. Doskonale i ściśle
opracowany system ofiar i obrzędów wypełniał całe życie religijne
Rzymian. [...] Istniały zatem księgi, w których wszystko było
przewidziane i gdzie znaleźć można było modlitwy na wszelkie
okoliczności. Przepisy musiały być dokładnie przestrzegane i lada
przeoczenie niweczyło błogie skutki służby bożej. [...] Z tą samą
ostrożnością i sumiennością przeprowadzano wszelkie wróżenia,
które u Rzymian miały wielkie znaczenie, zarówno w życiu
Parandowski podkreślał odmienność pierwotnych wierzeń rzymskich, jednak w swoim dziele wyjaśniał też, dlaczego mitologia mieszkańców Italii zapełniona jest postaciami przejętymi z mitów innych narodów.
publicznym, jak i prywatnym. Przed każdą ważniejszą czynnością badano wpierw wolę bogów, objawiającą się rozmaitymi znakami, które spostrzegać i objaśniać umieli kapłani nazywani augurami. Grom lub błyskawica, nagłe kichnięcie, upadek jakiegoś przedmiotu w świętym miejscu, atak epilepsji na placu publicznym, wszelkie podobne zjawiska, nawet najbardziej błahe, ale zachodzące w niezwykłej albo doniosłej chwili, nabierały znaczenia przestrogi boskiej. [...] Tę pierwotną religię zwano religią Numy, od imienia drugiego z siedmiu królów rzymskich, któremu przypisywano ustanowienie najważniejszych urządzeń religijnych. Była ona bardzo prosta, pozbawiona wszelkiej okazałości, nie znała ni posągów, ni świątyń. Nie przetrwała długo w stanie czystym i dzisiaj z trudem możemy sobie odtworzyć jej obraz zatarty późniejszymi wpływami. Źródło: Jan Parandowski, Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Warszawa 1979, s. 275–281.
Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian Przenikały do niej [tj. mitologii Rzymian] wyobrażenia religijne ludów sąsiedzkich, obcy bogowie z łatwością znajdowali gościnność w Rzymie. Było bowiem zwyczajem Rzymian, że po podbiciu jakiegoś miasta przesiedlali do swojej stolicy bogów zwyciężonych, chcąc ich sobie zjednać i uchronić się przed ich gniewem. Oto w jaki sposób Rzymianie zapraszali do siebie np. bogów kartagińskich. Kapłan wygłaszał uroczyste zaklęcie: „Czyś jest bogiem, czy boginią, [...] do ciebie modły zanoszę, tobie cześć oddaję, was o łaskę proszę [...]. Przejdźcie do mnie, do Rzymu. Niech nasze miasto i świątynie będą wam przyjemniejsze. Łaskawi bądźcie i przychylni dla mnie i dla narodu rzymskiego, i dla naszych wojowników tak, jak tego chcemy
mit
(gr. mythos – opowiadanie) – opowieść wyrażająca wierzenia społeczności, zwłaszcza archaicznej, dotycząca przede wszystkim początku istnienia bogów, kosmosu, ludzi (jako gatunku) czy określonych grup (np. rodów i nacji), a pełniąca rolę poznawczą, światopoglądową, sakralną, wzorco- i kulturotwórczą
mitologia
(gr. mythología – opowiadanie mitów) – zespół mitów funkcjonujących w danej społeczności
politeizm
(gr. polýs – liczny; théos – bóg) – wielobóstwo, wiara w istnienie wielu bogów
Ilustracja interaktywna
Polecenie 1
Napisz krótki tekst, w którym wyjaśnisz przyczyny zależności między mitologią grecką i rzymską.
Luca Giordano, Porwanie Prozerpiny przez Plutona , 1684‒ Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
Polecenie 2
W jaki sposób Rzymianie obchodzili święta? Zrób notatkę, w której przedstawisz obrzędy związane z wybranym bogiem.
spodziewał. Po trzech dniach i trzech nocach okrutnej zawieruchy na
morzu dopłynęły okręty trojańskie do wysp Strofadów. Mieszkały na
nich harpie, owe potwory niewieście [...]. Jedna z harpij powiedziała
Trojanom, że mają płynąć na zachód, a ziemię obiecaną poznają po
tym, że taki srogi głód cierpieć będą, iż nawet stoły pozjadają.
Odtąd płynął Eneasz prosto do Italii. Był już nieraz blisko jej brzegów,
lecz złośliwa Junona wciąż go odpędzała na nowe przygody. [...].
Znów bowiem gniew Junony odrzucił go od brzegów Italii, choć już
był na Sycylii, gdzie pochował ojca Anchizesa. Kartagina właśnie się
budowała. W mieście rządziła królewna fenicka, Dydona. [...] Przy
wielkiej dzielności miała czułe serce i ledwo zobaczyła Trojan,
powzięła ku nim szczerą sympatię.
Były to czasy, kiedy po wszystkich dworach mówiło się wiele o wojnie
trojańskiej, i Dydona ucieszyła się bardzo, że w końcu dowie się
prawdy od naocznego świadka. Urządziła więc ucztę, na której Eneasz
opowiadał zburzenie Troi i swoje własne przygody. Przez cały
wieczór trzymała na kolanach małego Askaniusza, śliczne pacholę,
które całowała i pieściła. On zaś bawił się złotą strzałeczką i raz
nawet z lekka zadrasnął królewnę w okolicy serca. Nikt na to nie
zwrócił uwagi, ale Dydona w tej samej chwili zakochała się w Eneaszu.
Okazało się później, że na jej kolanach siedział nie prawdziwy
Askaniusz, lecz Amor zmieniony w syna Eneasza. Był to niewinny
podstęp Wenery. [...] Eneasz potajemnie przygotował się do drogi
i nocą odpłynął. Niewierność kochanka odebrała Dydonie ochotę do
życia. Z rozpaczy przebiła się mieczem.
Trojanie zaś po kilku dniach spokojnej żeglugi [...] wyskoczyli na
ziemię w tym miejscu, gdzie Tyber wlewa do morza swoje żółte wody.
Chcieli tylko wypocząć i jechać dalej, bo nikt nie przypuszczał, aby to
miała być ziemia obiecana. [...] Na całym obszarze rósł tylko jeden
dąb, a pod nim trochę trawy. Tam się rozsiedli i wyciągnęli zapasy.
Znalazło się nieco owoców i suche pszenne placki. Te placki położono
na trawie, a na nich owoce. Gdy zjedli owoce, ten i ów zaczął łamać
i gryźć twarde jak kamienie ciasto. „Oho! Stoły nawet zjadamy!” —
zawołał mały Julus, który, odkąd stanęli na ziemi italskiej przestał się
nazywać Askaniuszem. aby mógł przez to nowe imię być protoplastą
rodu Juliuszów. Posłyszawszy nieoczekiwane słowa, pobożny Eneasz
wzniósł ręce do nieba: „Oto kres naszych mozołów — rzekł. — Tu
dom nasz, tu ojczyzna. Witaj mi, z losów przynależna niwo!” I powiódł
dokoła wzrokiem, jak po swoim gospodarstwie. Nie było to jeszcze
jego. W tym kraju panował stary król Latynus, syn bożka leśnego,
Fauna. Miał jedyną córkę, Lawinię, którą przeznaczył na żonę
młodemu Turnusowi, wodzowi sąsiednich Rutulów. Ślub miał się
odbyć niebawem. Ale w ten właśnie dzień [...] Latynus składał ofiarę
w cieniu odwiecznego wawrzynu. Przy nim stała dziewica Lawinia.
W pewnej chwili podeszła do ognia, aby rzucić garść kadzidła.
Wszystkim obecnym zdawało się, że ją objął płomień: włosy i szaty
rozgorzały jasno, a na głowie królewny ukazała się świetlista korona.
[...] Rzecz wyjaśniła się w nocy. Latynus we śnie posłyszał głos ojca,
Fauna, a ten wyraźnie nakazywał oddać Lawinię cudzoziemcowi,
który do niego przyjdzie.
Nazajutrz przyszedł Eneasz. Prosił, aby mu pozwolono osiedlić się
w kraju Latynów. Jakże się zdziwił, gdy Latynus, nie czekając na
koniec przemowy, wziął go w objęcia i nazwał swoim zięciem.
Pobożny bohater poznał w tym wolę bożą i od razu się zgodził, tym
bardziej że Lawinia była śliczną panną. Ale do ślubu tak prędko nie
doszło. [...] Turnus wystąpił ze swoimi pretensjami. [...]
Zaczęła się wojna. [...] Wenera przyniosła Eneaszowi wspaniałą zbroję
wykutą przez Wulkana. Gdy wódz trojański na czele swoich wojsk
ukazał się w tej cudownej zbroi, wszyscy zrozumieli, że zaczyna się
nowa Iliada. [...] Stoczono mnóstwo utarczek, ściśle wzorowanych na
wojnie trojańskiej. Wreszcie doszło do koniecznych pojedynków:
Turnus zabił Pallasa, a Eneasz Turnusa.
Przez cały ten czas słodka Lawinia szyła sobie wyprawę i czekała na
koniec wojny. Nareszcie Eneasz wrócił okryty chwałą, ożenił się
Ćwiczenie 3
Połącz w pary imię rzymskiego boga i zakres jego działalności:
Cuba otwieranie dziecku ust do pierwszego krzyku
Cunina zapewnienie pokarmu dla niemowlęcia
Statanus opieka nad kołyską dziecka
Va canus uczenie dziecka stawania na własne nogi
Rumina czuwanie nad przenoszeniem dziecka do łóżeczka
Ćwiczenie 4
Zaznacz właściwe odpowiedzi. Do bogów, którzy według Rzymian mieli wpływ na urodzaje, należą:
Mars
Vortumnus
Saturn
Jupiter
Wenus
Janus
輸
輸
Ćwiczenie 5
Na podstawie mitu o Eneaszu odpowiedz na pytanie, czy według Rzymian bogowie wpływali na życie ludzi. Napisz tekst liczący co najmniej 80 słów.
Ćwiczenie 6
Rzymianie wyobrażali sobie bogów na podobieństwo ludzi. Udowodnij to twierdzenie na podstawie historii Eneasza.
Ćwiczenie 7
Omów specyfikę mitologii rzymskiej. Uwzględnij źródła i rodzaje kultów.
Ćwiczenie 8
Udowodnij, że wpływ mitów rzymskich nie ograniczał się do sfery religijnej, ale że miały one też znaczenie polityczne.
醙
醙
難
難
kompetencje osobiste, społeczne i w zakresie umiejętności uczenia się; kompetencje obywatelskie; kompetencje w zakresie wielojęzyczności; kompetencje w zakresie świadomości i ekspresji kulturalnej.
Cele operacyjne. Uczeń:
określi opisany w mitologii zakres działania wybranych bogów rzymskich; na podstawie opowieści o Eneaszu scharakteryzuje relacje między bogami a ludźmi; na podstawie opowieści o Eneaszu wyjaśni, na czym polega podobieństwo rzymskich bogów do człowieka; udowodni, że opowieść o Eneaszu jest mitem.
Strategie nauczania:
konstruktywizm; konektywizm.
Metody i techniki nauczania:
ćwiczeń przedmiotowych; z użyciem komputera; dyskusja.
Formy pracy:
praca indywidualna; praca w parach; praca w grupach; praca całego zespołu klasowego.
Środki dydaktyczne:
komputery z głośnikami, słuchawkami i dostępem do internetu; zasoby multimedialne zawarte w e‐materiale; tablica interaktywna/tablica, pisak/kreda.
Przebieg lekcji
Przed lekcją:
zarysowane zostały różnice występujące między wierzeniami rzymskimi a greckimi. Nauczyciel zwraca uwagę, że Parandowski opisał:
Faza wprowadzająca:
Faza realizacyjna:
Faza podsumowująca: