Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Słowa kluczowe: aneksja Krymu, amerykańskie czasopisma polityczne, polityka międzynarodowa – teoria. Anektowanie Krymu przez Federację Rosyjską w marcu 2014 r.
Typologia: Prezentacje
1 / 24
Świat Idei i Polityki
Streszczenie: Publikacje w zachodniej prasie specjalistycznej dotyczące zachowań międzynarodowych Federacji Rosyjskiej od zawsze wpisują się w jakiś konkretny paradygmat stosunków międzynarodowych. Artykuł jest analizą opinii i poglądów prezentowanych przez komentatorów i analityków publikujących na łamach „Foreign Affairs”, przeprowadzoną na podstawie ich publikacji dotyczących aneksji Krymu przez Federację Rosyjską w marcu 2014 r. Przeanalizowano je przez pryzmat trzech teorii stosunków międzynarodowych głównego nurtu, tj. realizmu, liberalizmu i konstruktywizmu. W wyniku badań uzyskano potwierdzenie opinii, iż zachodni komentatorzy i analitycy zazwyczaj wyraźnie prezentują wybrany paradygmat stosunków międzynarodowych, pisząc o aneksji Krymu. Ponadto uznają, iż jest on jedynym skutecznym narzędziem wyjaśniania polityki zagranicznej państw, a tym samym deprecjonują znaczenie i przydatność pozostałych paradygmatów. Słowa kluczowe : aneksja Krymu, amerykańskie czasopisma polityczne, polityka międzynarodowa – teoria. Anektowanie Krymu przez Federację Rosyjską w marcu 2014 r. odbiło się szerokim echem na całym świecie zarówno na poziomie mediów masowych, jak i publikacji o charakterze naukowym. Szczególnie w tych drugich wiele uwagi poświęcono poszukiwaniu
116 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu przyczyn tego wydarzenia, próbie określenia jego charakteru i prze- widzenia jego następstw. Zachodni naukowcy i analitycy, po latach ignorowania problematyki polityki zagranicznej Rosji wobec jej naj- bliższego sąsiedztwa, byli w większości zdumieni dziejącymi się na ich oczach wydarzeniami. Podejmowali próby ich zrozumienia, kieru- jąc się swoim własnym światopoglądem i koncepcją funkcjonowania systemu międzynarodowego. Zazwyczaj prezentowali wyraźnie jeden konkretny paradygmat stosunków międzynarodowych, nie uznając tym samym większej wartości poznawczej konkurencyjnych paradyg- matów. Taką opinię przedstawił Paul D. Miller z Rand Corporation, według którego amerykańscy analitycy polityki zagranicznej są „ofiarami narzuconych samym sobie intelektualnych klapek na oczy”, a zarówno liberalizm, jak i ścisły realizm nie są wystarczającymi narzędziami do tłumaczenia zjawisk zachodzących w dzisiejszym świecie^1. Niniejszy artykuł ma na celu ukazanie stanowisk analityków i komentatorów publikujących na łamach „Foreign Affairs” w pierw- szym roku po aneksji Krymu przez pryzmat trzech teorii stosunków międzynarodowych głównego nurtu^2. Wyróżniono zatem publikacje prezentujące pogląd realistyczny i kierujące się w swoich diagnozach i prognozach przesłankami o charakterze geopolitycznym, publikacje wpisujące się w liberalizm międzynarodowy i kładące nacisk na funk- cjonowanie instytucji międzynarodowych oraz znaczenie demokracji, a także publikacje skupiające się na problematyce charakterystycznej (^1) P.D. Miller , I Predicted Russia’s Invasion of Ukraine , „Foreign Policy” 7.03.2014, http://foreignpolicy.com/2014/03/07/i-predicted-russias-invasion-of- ukra- ine/, 2.05.2016. Naukowiec w swoim artykule proponuje spojrzenie na świat z per- spektywy nieco zapomnianego chrześcijańskiego realizmu, będącego tworem po- średnim pomiędzy wilsoniańskim idealizmem a realizmem. Teorie głównego nurtu są według niego konstrukcjami zbyt prostymi i biorącymi pod uwagę zbyt małą liczbę czynników, by tłumaczyć wydarzenia takie jak aneksja Krymu, a także dawać właściwe wskazówki do formułowania polityki zagranicznej wobec takich posunięć Rosji. (^2) Na łamach amerykańskich periodyków można od zawsze znaleźć publikacje dotyczące Rosji wpisujące się w podstawowe paradygmaty stosunków międzynaro- dowych. Por. Wizerunki międzynarodowe Rosji , red. S. Bieleń, Warszawa 2011, s. 98 – 101.
118 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu geopolitycznego, miesiąc później, A. Motyl przypomniał ponadto słowa Zbigniewa Brzezińskiego, który wielokrotnie powtarzał, że niepodległość Ukrainy jest gwarantem nie-imperialnej przyszłości Rosji oraz bezpieczeństwa europejskiego^6. Niestabilna Ukraina może spowodować niestabilność u swoich sąsiadów, a jednocześnie jej słabość leży w interesie Rosji zarówno geopolitycznym, jak i ide- ologicznym^7. Możliwość przywrócenia rosyjskiego imperium uznał m.in. Ivan Krastev, który ponadto jako pierwszy na łamach „Foreign Affairs” zwrócił uwagę na problem gwarancji bezpieczeństwa, jakie Ukraina otrzymała od Zachodu po zrzeczeniu się arsenału jądrowego w 1994 r.^8. Autor uważał, że rosyjska agresja na Ukrainie jest próbą prze- ciwstawienia się presjom politycznym, kulturowym i militarnym Zachodu. Było to posunięcie niekonieczne z punktu widzenia poli- tycznych wpływów w Kijowie, a także bardzo ryzykowne z powodu możliwości rozbudzenia antyrosyjskich nastrojów lub politycznej i ekonomicznej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej. Mimo wszystko Władimir Putin zdecydował się na nie, głównie ze względu na presję ze strony UE i proponowanej przez nią umowy stowarzy- szeniowej, która zmieniłaby układ sił w Europie Wschodniej. Mo- skwa zademonstrowała, że nie boi się przekroczyć tzw. „czerwonych prezydenta Ukrainy na temat tego, co może on zrobić, by zachować, jeśli nie władzę, to chociaż twarz. Obejmują one m.in. porzucenie antyzachodniej retoryki, zmiany kadrowe w rządzie, a nawet pozbycie się majątku. W końcu jednak Motyl uznał, iż jedynym dobrym rozwiązaniem dla Ukrainy będzie odejście Janukowycza. Zob. A.J. Motyl, Yanukovych Must Go. Ukrainians Will Protest as Long as His Corrupt Regime Exists , „Foreign Affairs” 11.12.2013, https://www.foreignaffairs.com/articles/ eastern-europe-caucasus/2013 – 12 – 11/yanukovych-must-go, 11.05.2016. (^6) Por. Z. Brzeziński, Wielka Szachownica , Warszawa 2010, s. 46. Co ciekawe, było to pierwsze odwołanie się na łamach „Foreign Affairs” do poglądów Brzeziń- skiego w artykułach dotyczących polityki zagranicznej Rosji od momentu objęcia władzy przez Władimira Putina. (^7) A.J. Motyl, Yanukovich Must Go… (^8) Zob. Budapest Memorandums on Security Assurances, 1994 , Council on Fo- reign Relations, 5.12.1994, http://www.cfr.org/nonproliferation-arms-control-and- -disarmament/budapest-memorandums-security-assurances-1994/p32484, 11.05.2016; A. Szeptycki, Ukraina wobec Rosji. Studium zależności , Warszawa 2013, s. 227 – 229.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 119 linii” wyznaczonych przez Zachód i zakwestionować europejskiego porządku po zimnej wojnie. Ruch W. Putina miał być rzuceniem wyzwania: czy Stany Zjednoczone są nadal gotowe do gwarantowania bezpieczeństwa europejskim demokracjom, czy zdecydują się na zwrot w kierunku Azji, a także czy Niemcy są wystarczająco silne, by układać się z Rosją, która nie chce już być europejska^9. W ramach przynajmniej częściowo realistycznego spojrzenia na kryzys na Ukrainie, Kathleen R. McNamara zwróciła uwagę na geo- polityczną słabość Unii Europejskiej. Opisała politykę zagraniczną tej organizacji jako opartą na dwóch elementach: po pierwsze tzw. „bezpieczeństwie ludzkim”, w ramach którego UE ogranicza się tylko do misji humanitarnych oraz wsparcia finansowego i politycznego; po drugie, pragnie ona wpisywać się w politykę instytucji nadrzędnych, jak NATO i ONZ, oraz aktorów podrzędnych, tj. państw członkow- skich. Autorka przyznała, że zagadnienia takie jak „równowaga sił” i zbrojne interwencje nie istnieją już w słowniku europejskiej poli- tyki zagranicznej, której słabość w tym aspekcie pokazuje sprawa Krymu^10. Wśród analityków wysuwających najodważniejsze prognozy i dopuszczających możliwość wybuchu realnej wojny był Alexander J. Motyl, który 10 marca 2014 r. orzekł, iż czas najwyższy zacząć wyobrażać sobie to, co do tej pory wydawało się niemożliwe, tj. atak W. Putina i zajęcie fragmentów Ukrainy innych niż Półwysep Krymski. Wskazał on na podatność na atak wschodnich rubieży tego państwa, lecz wcale nie uznał utraty ich za jednoznaczną porażkę Ukrainy. Wręcz przeciwnie, według A. Motyla, zarówno- (^9) I. Krastev, Russian Revisionism. Putin’s Plan For Overturning the European Order , „Foreign Affairs” 3.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russia- -fsu/2014 – 03 – 03/russian-revisionism, 11.05.2016. (^10) K.R. McNamara, The EU After Ukraine. European Foreign Policy in the New Europe , „Foreign Affairs” 4.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russia- -fsu/2014 – 03 – 04/eu-after-ukraine, dostęp 12.05.2016. K.R. McNamara przypomnia - ła m.in., że Władimir Putin od dawna pokazywał swoją chęć odbudowania rosyj- skiego imperium, zaś podziały, które wprowadzał wewnątrz Europy, wykorzystując głównie narzędzia energetyczne, miały na celu ułatwić mu to w przyszłości. Autor- ka zaproponowała także oddelegowanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo euro- pejskie w całości z UE do OBWE.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 121 Bardzo istotnym artykułem, który ukazał się w wiosennym numerze „Foreign Affairs” z 2014 r., prezentującym konieczność powrotu do myślenia realistycznego w polityce międzynarodowej, był Powrót Geopolityki autorstwa Waltera Russella Mead’a. Badacz rozpoczyna stwierdzeniem, iż do stosunków międzynarodowych wró- ciły staromodne zagrywki oparte potęgdze państw, czego przykładem w 2014 r. były m.in. próba ponownego zdominowania Bliskiego Wschodu przez Iran, agresywna strategia Japonii, ekspansja Chin na wodach przybrzeżnych oraz oczywiście przejęcie Krymu przez Rosję. Stało się to mimo starań Stanów Zjednoczonych i UE, które chciały odejść od geopolitycznych pytań o terytorium i potęgę mili- tarną, a skupić się na liberalizacji handlu, nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, prawach człowieka, prawomocnych rządach, zmianie klimatu itd. Jednym słowem, Zachód chciał przesunąć stosunki międzynarodowe od gry o sumie zerowej do scenariuszy, w których wygrywają wszyscy. W.R. Mead zarzucił mocarstwom zachodnim to, że błędnie odczytały to, co oznaczać miał upadek ZSRR. Był to bowiem tylko ideologiczny triumf liberalnej kapitalistycznej demokracji, nie zaś zupełne odejście w zapomnienie hard power^13. Zachód nie powinien był nigdy uważać, że staromodna geopolityka, wraz z rewizją granic, strategicznym znaczeniem baz wojskowych, russian-federation/2014 – 03 – 14/will-conquest-pay, 12.05.2016. Na zjawisko wyko- rzystywania podboju i napięć etnicznych do powiększania swojej strefy wpływów zwrócił uwagę J. Mankoff, który przypomniał o Gruzji, Naddniestrzu i Górskim Karabachu. Zob. J. Mankoff, Russia’s Latest Land Grab. How Putin Won Crimea and Lost Ukraine , „Foreign Affairs” 2014, t. 93, nr 3, s. 60– 68. O tym, że aneksja Krymu przypomniała zachodnim analitykom także o problemie Górskiego Karaba- chu, zob. B. Shaffer, Nagorno-Karabakh After Crimea. How Moscow Keeps the Conflict Alive – And What to Do About It , „Foreign Affairs” 3.05.2014, https://www. foreignaffairs.com/articles/armenia/2014 – 05 – 03/nagorno-karabakh-after-crimea, 12.05.2016. (^13) Jest to odwołanie do tezy F. Fukuyamy, który stwierdził jedynie ideologicz- ne zwycięstwo liberalnej demokracji nad komunizmem, które wielu błędnie ekstra- polowało na zwycięstwo liberalnego ładu międzynarodowego nad geopolityką i międzynarodową Realpolitik. Zob. F. Fukuyama, The End of History and the Last Man , Nowy Jork 1992.
122 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu narodowym samostanowieniem i strefami wpływów, jest już nieak- tualna. W.R. Mead stwierdził, że mocarstwa takie jak Rosja, Chiny czy Iran pragną zmienić istniejące status quo , a sama Rosja chce przede wszystkim przejąć kontrolę nad jak największą częścią ob- szaru poradzieckiego. Przywódcy tych mocarstw są ponadto zgodni w tym, iż to Stany Zjednoczone są największą przeszkodą w zreali- zowaniu ich celów, lecz nie szukają bezpośredniej konfrontacji, za to powoli i po kawałku zmniejszają znaczenie norm i relacji, które stanowią obecne status quo. Amerykański naukowiec napisał także, że w przeciwieństwie do przywódców zachodnich, Putin wcale nie uznał, że „historia się skończyła” i póki co udaje mu się dopiąć swego poprzez powstrzymanie ekspansji NATO, rozbiór Gruzji, zbliżenie z Armenią i przejęcie Krymu. Współczesne rewizjonistyczne mo- carstwa sprawiły, że pozimnowojenny system międzynarodowy raz jeszcze zachwiał się w swoich podstawach, które zawsze będą miały charakter geopolityczny^14. Realiści zwrócili w 2014 r. uwagę także na to, że przez poprzednie 20 lat NATO kierowało się błędnymi założeniami. Przywódcy za- chodni niesłusznie uznali, że Rosja stała się niegroźna, NATO w sta- rej formule stało się niepotrzebne, a jego ekspansja nie sprowokuje żadnej reakcji ze strony Rosji. Okazało się jednak, iż Rosja znów jest zainteresowana siłowym zmienianiem granic, a rozszerzenie NATO miało swój udział w podsyceniu tego zjawiska. Dlatego Michael E. Brown zalecił przywódcom USA i UE, aby powrócili do podstaw myślenia o bezpieczeństwie międzynarodowym i przemyśleli swoje strategiczne cele. M.E. Brown przyznał, że w latach 90. był jednym z tych, którzy ostrzegali, że ekspansja NATO może wywołać skutek przeciwny do zamierzonego, dając rosyjskim nacjonalistom i oportu- nistom politycznym argument w walce z politykami prozachodnimi, (^14) W.R. Mead, The Return of Geopolitics. The Revenge of the Revisionist Powers , „Foreign Affairs” 2014, Vol. 93, No. 3, s. 69 – 79. Autor przypomniał także o drugiej połowie książki Fukuyamy, o której mówi się o wiele rzadziej, a która opisuje nihi- listycznego „ostatniego człowieka”, konsumenta niezainteresowanego większymi sprawami, któremu brakuje odwagi – takimi ludźmi według Meada są dzisiejsi europejscy biurokraci i waszyngtońscy lobbyści.
124 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu tach 90., zaś deklaracje Sojuszu o planach przyjęcia w jego szeregi Gruzji i Ukrainy były już dla Moskwy bezpośrednim zagrożeniem. Równie silną reakcję spowodowało rozszerzenie Unii Europejskiej oraz promocja demokracji, którą Zachód prowadził, ignorując wszel- kie możliwe skutki uboczne. Aneksja Krymu, wspieranie separaty- stów oraz presja polityczna i gospodarcza na Kijów od lutego 2014 r. były zatem, według J.J. Mearsheimera, łatwe do przewidzenia i wyjaśnienia z punktu widzenia geopolityki. Przypomniał także, że większość realistów była przeciwna nadmiernemu rozszerzaniu NATO ze względu na możliwość sprowokowania Rosji do działań odwetowych, natomiast liberałowie byli jego zwolennikami, wierząc, że geopolityka i realistyczna logika nie mają już znaczenia w tworze- niu ładu międzynarodowego. Co istotne, przywódcy zachodni uznali wyższość paradygmatu liberalnego, podczas gdy Władimir Putin postępował zgodnie z regułami realizmu i niezgodność ta musiała prędzej lub później doprowadzić do konfliktu. Choć dalsze działa- nia militarne były mało prawdopodobne, a sam W. Putin miał być świadom ograniczeń potęgi militarnej i gospodarczej jego kraju, to aneksja Krymu była, według J.J. Mearsheimera, działaniem racjo- nalnym, polegającym na odsunięciu od własnych granic zagrożenia z zewnątrz. Natomiast reakcja Zachodu była według niego zupełnie nieodpowiednia: sankcje miały okazać się nieskuteczne^17 , a dalsze starania w kierunku włączenia Ukrainy w struktury zachodnie miały tylko pogorszyć sytuację. Jedynym dobrym rozwiązaniem miałoby być przekształcenie Ukrainy w zupełnie neutralny bufor, w którym będzie ona z obu stron bezpieczna, a jednocześnie będzie (^17) Opinię, iż sankcje nie dość, że okażą się nieskuteczne, to jeszcze mogą po- gorszyć kryzys, przedstawił Eric Lorber. Według niego przywódcy zachodni zigno- rowali fakt, iż większość sąsiadów Rosji posiada bogate złoża surowców, a armię rosyjską nadal stać na to, aby poradzić sobie z małymi państwami, zwłaszcza jeśli powtórzą skuteczne i bezkrwawe działania z Krymu. Według Lorbera najeżdżanie słabszych państw w celu wzbogacenia się wcale nie jest reliktem przeszłości, jak pokazała m.in. inwazja Kuwejtu przez Irak. Zob. E. Lorber, Get Ready for More Russian Belligerence. Why the Sanctions Might Be Too Effective , „Foreign Affairs” 7.09.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russian-federation/ 2014 – 09 – 07/ get-ready-more-russian-belligerence,13.05.2016.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 125 miała możliwość nieskrępowanej współpracy z Zachodem oraz Ro- sją^18. J.J. Mearsheimer bronił swojego światopoglądu na łamach „Foreign Affairs” w polemice z Michaelem McFaulem i Stephenem Sestanovichem, których stanowiska przedstawiono w dalszej części artykułu. Jako przedstawiciele amerykańskiej dyplomacji byli oni, według J.J. Mearsheimera, współwinni za obecny kryzys i nic dziw- nego, że bronili swojej liberalnej polityki zagranicznej, która do niego doprowadziła. Zarzucił im, iż skupili się w swojej polemice jedynie na problemie rozszerzania NATO, podczas gdy równie istotna była eks- pansja Unii Europejskiej oraz prowadzona przez państwa zachodnie demokratyzacja państw w bliskim sąsiedztwie Rosji. Przypomniał, że wielkie mocarstwa zawsze reagowały na zaburzenia równowagi sił w ich otoczeniu, czego przykładem była polityka Stanów Zjednoczo- nych wobec Kuby w 1962 r. Wydarzenia w Kijowie z lutego 2014 r. miały być ostateczną iskrą, która udowodniła W. Putinowi, iż Zachód jest przeciwko niemu i prawdopodobnie jego również będzie chciał odsunąć od władzy. Ponadto zarzucił zarówno M. McFaulowi jak i S. Sestanovichowi, że nie przewidzieli oni zupełnie wydarzeń na Ukrainie i aneksji Krymu, a wręcz ignorowali od lat obiekcje Rosji wobec ekspansji NATO^19. J.J. Mearsheimer prognozował, iż W. Puti- (^18) J.J. Mearsheimer, Why the Ukraine Crisis Is the West’s Fault. The Liberal Delusions That Provoked Putin , „Foreign Affairs” 2014, Vol. 93, No. 5, s. 77– 89. Podobny pogląd na liberalizm międzynarodowy wyraził R.N. Haass, który poruszył w swoim eseju problem zmagań porządku z chaosem na arenie międzynarodowej. Zob. R.N. Haass, The Unraveling. How to Respond to a Disordered World , „Foreign Affairs” 2014, Vol. 93, No. 6, s. 70– 79. Można powiedzieć, że teza R.N. Haassa na temat coraz większej przewagi chaosu nad porządkiem odpowiada pesymistycznej wizji środowiska międzynarodowego typowej dla realistów. (^19) Na łamach „Foreign Affairs” do problemu rozszerzania NATO odnoszono się rzadko. Pierwszy artykuł analizujący całokształt ekspansji Sojuszu ukazał się do- piero w 2008 roku, a zwrócono w nim uwagę właśnie na niezrealizowane wizje Zachodu na temat wciągnięcia Rosji w świat liberalnej demokracji. Zob. R.D. Asmus, Europe’s Eastern Promise. Rethinking NATO and EU Enlargement , „Foreign Affa- irs” 2008, Vol. 87, No. 1, s. 95 – 106. W tym samym numerze ukazał się list z komen- tarzem do owego artykułu, w którym prognozowano, iż przyjmowanie nowych państw do NATO może wzmocnić w Rosji poczucie izolacji oraz zwiększyć napięcia pomiędzy Rosją i Zachodem. Zob. H.C. Blaney III, Russian Handshake.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 127
Kiedy w lutym 2014 r. sytuacja polityczna Ukrainy zaczęła się wy- jaśniać, a w komunikatach zaczął pojawiać się problem Krymu, na łamach „Foreign Affairs” opublikowano pierwsze prognozy rozwoju wydarzeń. Kimberly Marten w artykule o wiele mówiącym podtytule Dlaczego Rosja nie wkroczy na Ukrainę? zadała pytanie, czy mogą one skończyć się przerwaniem rosyjskich dostaw gazu na Ukrainę lub inwazją na Półwysep Krymski. Autorka uważała, że to właśnie gaz może być głównym narzędziem polityki zagranicznej Moskwy w rozgrywkach o Ukrainę, ale prognozowała także, że przerwanie dostaw byłoby dla Rosji ostatecznie nieopłacalne i prawdopodobnie nie nastąpi. Zbrojną inwazję uważała za równie, lub nawet bardziej, nieprawdopodobną. Według niej Ukraina była zbyt silnym przeciw- nikiem w porównaniu do słabej i małej Gruzji, a jedynym powodem, dla którego wojska rosyjskie mogłyby wkroczyć na Krym byłaby realna przemoc na dużą skalę wobec tamtejszej ludności rosyjskiej^22. Niektórzy uważali, że kryzys związany z aneksją Krymu da się rozwiązać rozsądnie i pokojowo. Co więcej, prezentowali oni typowy dla liberalizmu pogląd, że istnieje rozwiązanie, w którym zyskają. Jeffrey Sachs stwierdził w marcu na łamach „Foreign Affairs”, że zachodnie potęgi muszą uznać słabe uprawomocnienie tymczasowego rządu Ukrainy, a także przypomnieć Ukraińcom, że zawsze będą zależni od Rosji, gdyż jest ich głównym partnerem handlowym, źródłem energii oraz dużym kredytodawcą. Uznał on, że Rosjanie (^22) K. Marten, Crimean Punishment. Why Russia Won’t Invade Ukraine , „Fore- ign Affairs” 27.02.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russian-federa- tion/2014 – 02 – 27/crimean-punishment, 14.05.2016. Co ważne, dwa dni później K. Marten opublikowała krótki artykuł, w którym pisze, iż to redakcja wybrała podtytuł dla jej poprzedniego artykułu, a ona wcale nie wykluczała rosyjskiej na- paści. Zrobiła to w odpowiedzi na zajęcie Krymu przez nieoznakowanych żołnierzy. Była jednak nadal sceptyczna co do prawdziwego zaangażowania Moskwy, twier- dząc, że może to być jedynie wewnętrzna, siłowa zmiana władzy w Autonomii Krymskiej. Zob. K. Marten, Putin’s Biggest Mistake. The Real Stakes of Intervening in Ukraine , „Foreign Affairs” 1.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/ russian-federation/2014 – 03 – 01/putins-biggest-mistake, 14.05.2016.
128 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu głównego zagrożenia upatrują w ekonomicznym odwróceniu się od nich Ukrainy. Stwierdził, że Rosja wcale nie chce prowokować Zachodu do walki, ani nie ma zamiaru odbudowywać swojego impe- rium. UE i Stany Zjednoczone powinny dążyć do sytuacji, w której wygrają wszyscy, lecz nie poprzez sankcje, a dyplomację i szeroką współpracę z Rosją^23. Na łamach „Foreign Affairs” pojawiły się także artykuły wprost polemizujące z tymi prezentującymi realistyczny światopogląd. Auto- rem jednej z takich polemik był G. John Ikenberry, który krytycznie odniósł się do opisanego wcześniej artykułu W.R. Meada^24 , pisząc własny, zatytułowany Iluzja geopolityki. G.J. Ikenberry stwierdził, iż obecny ład międzynarodowy jest o wiele stabilniejszy i silniejszy, niż to widzi W.R. Mead, a Rosja i Chiny wcale nie są mocarstwami rewizjonistycznymi, tylko chwilowymi, przypadkowymi i drobnymi problemami, państwami słabymi, silnie wpisanymi w światową go- spodarkę, z której nie ma wyjścia. Według autora Stany Zjednoczone mimo wszystko wygrywają rywalizację o ustalenie ładu światowego w XXI w., wykorzystując do tego sojusze, partnerstwo, multilatera- lizm i demokrację, nie dopuszczając do powrotu polityki zagranicznej rodem z XIX w. Chiny, Iran i Rosja mają być skazane na porażkę w walce o zmianę liberalnego kapitalistycznego świata, gdyż libe- ralna demokracja jest już zbyt powszechna, a drobne zwycięstwa W. Putina w małych państwach ościennych nie oznaczają wcale, że jest on na dobrej drodze do zwycięstwa ostatecznego^25. (^23) J. Sachs, A New Post-Soviet Playbook. Why the West Should Tread Careful- ly in Ukraine , „Foreign Affairs” 4.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/ russia-fsu/2014 – 03 – 04/new-post-soviet-playbook, 15.05.2016. Można powiedzieć, iż autor prezentuje wręcz idealistyczny światopogląd na stosunki międzynarodowe, przekonany, iż wszyscy tak naprawdę dążą do współpracy i z zadowoleniem przyj- mują sytuacje, w których zyskuje każda ze stron. (^24) Chodzi o artykuł The Return of Geopolitics. Zob. W.R. Mead, The Return of Geopolitics … (^25) G.J. Ikenberry, The Illusion of Geopolitics. The Enduring Power of the Libe- ral Order , „Foreign Affairs” 2014, Vol. 93, No. 3, s. 80– 90. Autor nie stroni co prawda od terminu „geopolityka”, ale według niego geopolityczny ład międzynaro- dowy został już dawno ustalony i nie da się go zmienić. Według Ikenberry’ego na szczycie tego liberalnego ładu stoją Stany Zjednoczone, a poszczególne państwa nie
130 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu zakusach wobec Ukrainy, na które Zachód wcale nie miał wpływu. Ponadto, członkostwo Ukrainy w NATO miało być od lat jedynie w sferze przypuszczeń. Ani sama Ukraina, ani główni członkowie NATO nie poruszali często tego problemu, nawet po odsunięciu od władzy Wiktora Janukowycza, toteż presja Sojuszu na Rosję była, we- dług S. Sestanovicha, jedynie wyobrażona. Podobnie jak M. McFaul, uważał on, że decyzje W. Putina były podyktowane nie geopolityką, ale próbą zatarcia własnych błędów w polityce zagranicznej i utrzy- mania władzy. S. Sestanovich nie krytykował co prawda zupełnie podejścia realistycznego, gdyż uważał, że idealistyczne i liberalne wartości Zachodu nie raz były bronione i propagowane, szczególnie przez USA, narzędziami wyjętymi z przybornika realistów, ale za- rzucał J.J. Mearsheimerowi wybiórczość w ocenie amerykańskiej polityki zagranicznej. Według niego, gdyby nie rozszerzanie NATO, dzisiejszy konflikt mógłby wyglądać gorzej, a dzięki już istniejącym strukturom Sojuszu w Europie Wschodniej będzie on łatwiejszy do zażegnania. Poza tym stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem byłoby nie szukanie odpowiedzi na wielkie geopolityczne pytania, ale odroczenie ich^28.
Część zachodnich analityków i autorów poświęciła uwagę czynni- kom, które nie wpisują się bezpośrednio w geopolitykę czy liberalizm międzynarodowy, a są bliższe konstruktywistom. Jednym z ważniej- szych jest ideologia, z którą po aneksji Krymu pierwszy raz zmierzył się Ivan Krastev, pisząc, iż W. Putin z roku 2014 nie jest W. Putinem z 2004 czy 2008 roku. Nie interesuje go już tylko władza i pieniądze, ale marzy on o powrocie Rosji na globalną scenę jako mocarstwa budzącego respekt. Ten W. Putin miał być zainteresowany ideami, co pokazywać miał m.in. sztab jego doradców, wśród których był filozof i ideolog Rosyjskiego Związku Ogólnowojskowego Ivan Ilyn, (^28) Tamże, s. 171 – 175.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 131 a także fakt osobistego kierowania pisaniem podręczników historii. Ponadto, uważać się on miał za bastion porządku i tradycyjnych wartości, przekonany o zaraźliwości liberalizmu i zagrożeniu dla Rosji ze strony zachodnich wartości. Z tego punktu widzenia rewo- lucja polityczna na Ukrainie symbolizowała dla W. Putina wszystko to, co najgorsze we współczesnej Europie, tj. flirtowanie pospólstwa z władzą, moralny relatywizm i zupełne lekceważenie dla rosyjskich ambicji geopolitycznych^29. O tym, że Władimir Putin, rosyjska egzekutywa polityki za- granicznej oraz sami Rosjanie faktycznie postrzegają Zachód jako zagrożenie, napisał Brian D. Taylor już 6 marca 2014 r. Oparł się na przemówieniu W. Putina z konferencji prasowej 4 marca, w którym określił on zmianę władzy na Ukrainie zamachem, obwinił Zachód za ingerowanie w sprawy Ukrainy, porównując nawet działania Sta- nów Zjednoczonych do eksperymentu laboratoryjnego. Choć słowa te były zaskakujące dla większości zachodnich uszu, to wcale nie były nowe, ani prezydent W. Putin nie był w swoim kraju odosobniony, myśląc w ten sposób. Dla Rosjan zaangażowanie Zachodu wpisało się w trwające od lat działania polegające na wspieraniu kolorowych rewolucji i rozszerzaniu NATO. B.D. Taylor uznał, że W. Putinowi chodziło przede wszystkim o obronienie się przed „pomarańczową plagą” i utrzymanie władzy w kraju. Co ważne, autor stwierdził, że zrozumienie światopoglądu W. Putina oraz wewnętrznych pro- blemów, przed którymi stoi jego reżim, choć nie uzasadni aneksji Krymu, to pozwoli osiągnąć lepszy punkt widzenia na cały kryzys, a w tym na sposoby jego rozwiązania^30. (^29) I. Krastev, Russian Revisionism. Putin’s Plan For Overturning the European Order , „Foreign Affairs” 3.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russia- -fsu/2014 – 03 – 03/russian-revisionism, 11.05.2016. (^30) B.D. Taylor, Putin’s Own Goal. The Invasion of Crimea and Putin’s Political Future , „Foreign Affairs” 6.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russian- -federation/2014 – 03 – 06/putins-own-goal, 16.05.2016. Autor był ponadto zwolenni- kiem odsunięcia na możliwie daleki plan myślenia o grze o sumie zerowej i szuka- nia rozwiązań, które pozwolą osiągnąć sumę dodatnią. Przyznał jednak, że formalna aneksja Krymu, jeśli do niej dojdzie, uczyni to prawie niemożliwym, jednocześnie umacniając w Rosjanach mentalność oblężonej twierdzy.
Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu 133 wyznacznikiem ostatecznego celu, miała wpływ na kształt polityki zagranicznej, ale rzadko służyła jako jedyny motor napędowy^32. Alexander J. Motyl zwrócił uwagę na rolę ideologii w kształto- waniu rosyjskiej polityki zagranicznej ponownie pod koniec 2014 r. Przywołał on m.in. artykuł George’a F. Kennana z 1947 r. opisujący wpływ ideologii na politykę ZSRR^33 jako wciąż aktualny i prezen- tujący działanie mechanizmów podobnych do współczesnych, choć istniejących w innych okolicznościach. Według A.J. Motyla, poczucie wyższości Rosji i cywilizacji rosyjskiej jest wciąż silne po prawie 70 latach, a równie aktualna jest żądza absolutnej władzy prezento- wana przez silnych rosyjskich przywódców. Autor zwrócił uwagę, że Rosja W. Putina powróciła do antyokcydentalizmu i neoimperiali- zmu, ale wcale nie czuje potrzeby natychmiastowej ekspansji, gdyż jej główni przeciwnicy, tj. NATO i UE, są militarnie coraz słabsi oraz zajęci innymi problemami. Rosyjski współczesny ekspansjonizm miałby polegać na działaniach powolnych, ale systematycznych, do- łączając do imperium kolejne utracone po zimnej wojnie fragmenty. Zachód powinien wreszcie obudzić się ze snu i uznać, iż potrzebuje równie stanowczej i silnej polityki, by przeciwstawić się tej ekspan- sji. A.J. Motyl uważał także, że Zachód powinien zwiększyć swoje działania w sferze soft power i kontynuować presję ideologiczną, propagując swoje wartości, które mogą przyspieszyć upadek W. Pu- tina^34. O tym, że aneksja Krymu przypomniała Zachodowi o rosyjskich ideologach, można było się przekonać w artykule z 31 marca 2014 r. zatytułowanym Mózg Putina. Po raz pierwszy od piętnastu lat powrócono na łamach „Foreign Affairs” do postaci Aleksandra Du- (^32) A.J. Motyl, Is Putin Rational? Probably. Here’s How to Work With Him , „Foreign Affairs” 18.03.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russia- -fsu/2014 – 03 – 18/putin-rational, 17.05.2016. (^33) Zob. X (George F. Kennan), The Sources of Soviet Conduct , „Foreign Affairs” 1947, Vol. 25, No. 4, s. 566 – 582. (^34) A.J. Motyl, The Sources of Russian Conduct. The New Case for Containment , „Foreign Affairs” 16.11.2014, https://www.foreignaffairs.com/articles/russian-fede- ration/2014 – 11 – 16/sources-russian-conduct, 17.05.2016.
134 Piotr Walewicz: Narracje na temat aneksji Krymu gina^35. Przypomniano o niedawnym kryzysie tożsamości rosyjskiej, który Władimir Putin, w sojuszu z Kościołem prawosławnym pragnął rozwiązać m.in. poprzez retorykę antyzachodnią i antyliberalną. Było to zgodne z ideami eurazjatyzmu, który jest konserwatywny, antyamerykański, antyeuropejski, ceni religię i podporządkowanie władzy, a ponadto jest ekspansjonistyczny i to ta ostatnia cecha najbardziej zwracała uwagę w kontekście aneksji Krymu. Pierwszy raz na łamach „Foreign Affairs” przytoczono wprost słowa A. Dugina, który określił Rosję mianem „Wiecznego Rzymu”, będącego ostoją dobra, przeciwstawną do złego Zachodu, czyli „Wiecznej Kartaginy”. Ich konflikt ma być nieunikniony i zakończyć się może jedynie zwycięstwem jednej ze stron. Dostrzeżono, że wzrost popularności neoeurazjatyzmu zbiegł się z transformacją W. Putina z rzekomego demokraty w autokratę, który uważał idee A. Dugina za atrakcyjne i wykorzystał część z nich, sprawując swoją władzę^36. Ciekawe podsumowanie tego, jak postrzegały się nawzajem Rosja i Zachód po kryzysie na Ukrainie, przedstawił amerykański specja- lista w temacie obszaru poradzieckiego, Robert Legvold. Stwierdził on, że choć nowy konflikt nie ma tak globalnego zasięgu jak pier- wotna zimna wojna, to jednak nosi wiele jej znamion. Wśród nich był m.in. język, którego obie strony zaczęły używać do opisywania swojego przeciwnika, a który już w marcu 2014 r. przypominał ten z roku 1946. Ponadto, jak w początkach zimnej wojny, tak i teraz każda ze stron uznaje tylko wyłączną winę drugiej i obie wydają się godzić na to, że wizja współpracy między nimi jest już nierealna. R. Legvold stwierdził, że takie patrzenie na siebie wywoła nieodwra- calne zmiany w polityce zagranicznej Rosji i USA, odbijając się ne- gatywnie na każdym aspekcie polityki międzynarodowej. Co ważne, obie strony wydają się tak samo winne bycia ślepym na długofalowe (^35) Zob. C. Clover, Dreams of the Eurasian Heartland: The Reemergence of Geopolitics , „Foreign Affairs” 1999, Vol. 78, No. 2, s. 9 – 13. (^36) A. Barbashin, H. Thoburn, Putin’s Brain. Alexander Dugin and the Philo- sophy Behind Putin’s Invasion of Crimea , „Foreign Affairs” 31.03.2014, https://www. foreignaffairs.com/articles/russia-fsu/2014 – 03 – 31/putins-brain, 17.05.2016.