


Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
krytycznie stan sektora bankowe- go w Polsce zwracają uwagę na niedorozwój działalności banków w ob- szarze bankowości inwestycyjnej i jego.
Typologia: Notatki
1 / 4
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Zbigniew R. Wierzbicki
Co pewien czas powraca problem genezy i konsekwencji niedostatecznego rozwoju bankowości
inwestycyjnej w Polsce. Podkreśla się, niemal triumfalnie, że dzięki zacofaniu (rencie
niedorozwoju) banki działające w Polsce nie miały możliwości istotnego uczestniczenia
w globalnym hazardzie ryzyka, szczególnie w zakresie tzw. kaskady sekurytyzacyjnej, której
ukoronowaniem była spekulacja w obszarze CDS-ów.
ednak eksperci oceniający bardziej krytycznie stan sektora bankowe- go w Polsce zwracają uwagę na niedorozwój działalności banków w ob- szarze bankowości inwestycyjnej i jego negatywne konsekwencje. W pierwszej fazie kryzysu polska gospodarka, korzy- stając z tzw. renty zacofania, uniknęła takiej skali kryzysu finansowego, jakiego doświadczyły wysoko rozwinięte gospo- darki oparte na rynkach finansowych i ich wyrafinowanej instrumentacji.
Natomiast w kolejnych fazach kryzysu i w okresie wychodzenia z niego, zaco- fanie w zakresie rozwoju rynków finan- sowych oraz bankowości inwestycyjnej może być czynnikiem pogłębiającym nie- korzystne zjawiska.
Systemowe znaczenie przemian Globalny kryzys finansowy wpłynął na przyspieszenie zmian w obszarze banko- wości inwestycyjnej – zarówno w aspekcie instytucjonalnym, jak i produktowym.
Po pierwsze – przebieg kryzysu, od prze- słanek po mechanizm jego akceleracji, wskazuje na to, że dobiega końca wielo- letnia specyficzna „konfrontacja” między anglosaskim modelem bankowości inwe- stycyjnej opartym na dużych i średnich wyspecjalizowanych bankach inwestycyj- nych a tzw. modelem kontynentalnym, w ramach którego uniwersalne banki albo mają w swojej wewnętrznej strukturze piony szeroko rozumianej bankowości in- westycyjnej, albo też w ramach holdingów
bankowość i finanse • bankowość inwestycyjna
Fot. www.fotolia.com
posiadają wyspecjalizowane spółki córki lub wnuczki zajmujące się usługami ban- kowości inwestycyjnej dla podmiotów hol- dingu i bezpośrednio dla klientów. Po drugie – przyszłość należy do hol- dingów finansowych, których centrami są duże banki uniwersalne bądź duże fir- my ubezpieczeniowe, względnie fundusze inwestycyjne. Światowy wymiar ryzyka, wobec którego znalazły się dotychczasowe globalne instytucje finansowe wskazuje, że proces globalizacji ulegnie w aspekcie in- stytucjonalnym spowolnieniu (przykładem są niektóre holdingi sprzedające wybrane aktywa w postaci np. regionalnych spółek), a nawet okresowemu cofnięciu, w niektó- rych obszarach rynku finansowego. Po trzecie – istotne zmiany wynikają, jak pokazał przebieg kryzysu, z niedostateczne- go potencjału kapitałowego i merytorycz- nego większości globalnych prywatnych instytucji do utrzymania adekwatności kapitałowej i sprawnego zarządzania ryzy- kami w globalnym wymiarze. Oczywiście, występuje dostrzegane niebezpieczeństwo, że luka na rynku globalnym w pewnym stopniu zostanie zapełniona przez duże fundusze inwestycyjne, zwłaszcza pań- stwowe (SWFs), podlegające najczęściej in- nym regułom w zakresie celów inwestowa- nia i oceny ryzyka. Najbliższe lata pokażą, czy urealni się groźba specyficznej „etaty- zacji” części globalnego rynku finansowe- go w wyniku nadmiernego udziału w nim inwestycji i operacji państwowych fundu- szy inwestycyjnych. Może to być istotnym elementem przewidywanej reorientacji globalnej gospodarki i globalnego rynku finansowego w wymiarze walutowym oraz inwestycyjnym, w kierunku układu bar- dziej policentrycznego i wielowalutowego. Do najważniejszych wśród wielu obec- nie formułowanych wniosków należy ko- nieczność regulacji najbardziej toksycznych rynków instrumentów derywatowych, a zwłaszcza tych uznawanych za instru- menty finansowej apokalipsy, czyli derywa- tów kredytowych CDS-ów. W warunkach szoku kryzysowego szybko są akceptowane rozwiązania, które wcześniej byłyby latami dyskutowane, np. w zakresie stworzenia europejskiego systemu instytucji nadzoru finansowego. Kryzys globalny wpłynął na Polskę z pew- nym opóźnieniem, co nie oznacza, że nie był on dotkliwy dla gospodarki i systemu finansowego. Uważna analiza pokazuje np.
średnio- i długoterminowe negatywne kon- sekwencje kryzysu w zakresie podejścia za- granicznych funduszy do inwestycji w na- szym kraju, a także destrukcyjny wpływ na nastawienie inwestorów krajowych do inwestycji zarówno portfelowych w pa- pierach wartościowych, jak i do inwestycji rzeczowych. Będzie to również oddziaływać na możliwość i koszty utrzymania równo- wagi finansowej kraju, zwłaszcza z uwagi na ograniczone możliwości i relatywnie rosnące koszty finansowania deficytu bu- dżetowego i rolowania długu publicznego. Podstawową negatywną konsekwencją bę- dzie, i to przez kilka lat, dalsze osłabienie kondycji tysięcy przedsiębiorstw mających ograniczone zaufanie do stabilności eko- nomicznej kraju, do dopuszczalnego pozio- mu ryzyka, a jednocześnie przedsiębiorstw pozbawianych normalnych możliwości finansowania swoich potrzeb bieżących i rozwojowych. Ograniczanie dostępu do kredytowych źródeł finansowania, kryzysy branżowe wywołane zatorami płatniczymi przyczynią się do upadłości tysięcy mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw W najbliższych latach brak odpowied- nio rozwiniętych rynków inwestycyjnych uruchamiających alternatywne wobec bankowych, rządowych i unijnych, źród- ła finansowania, może okazać się jedną z głównych barier rozwojowych polskiej gospodarki. Jeszcze przez rok, a może dwa, będzie to w słabnącym zakresie częściowo neutralizowane dopływem funduszy unij- nych. Można więc przypuszczać, że wystąpi w Polsce z przyczyn makroekonomicznych konieczność ponownego szybkiego rozwo- ju usług bankowości inwestycyjnej.
Geneza niedorozwoju W okresie transformacji systemowej w Pol- sce podmioty odpowiedzialne za kształtowa- nie i restrukturyzację systemu finansowego, w tym bankowego, realizowały politykę nieuwzględniającą potrzebę budowy silne- go polskiego subsystemu bankowego. Po- dejmowane decyzje o losach kolejnych pol- skich banków albo były podporządkowane potrzebie wzrostu bieżących dochodów bu- dżetowych (dochodów z prywatyzacji), albo też dominującemu poglądowi, że jeśli bank oparty na polskim kapitale ma kłopoty, to prościej jest sprzedać go bankowi zagra- nicznemu czekającemu na otrzymanie pol- skiej licencji, niż dokonywać sanacji danego banku bez przekazywania w ręce kapitału
zagranicznego. W konsekwencji bankowość inwestycyjna w Polsce zajęta była w I poło- wie lat 90. XX w. głównie restrukturyzacją zadłużenia przedsiębiorstw, ich przekształ- ceniami oraz procesami prywatyzacji. Początkowym impulsem rozwoju banko- wości inwestycyjnej w Polsce były wyzwa- nia wynikające z:
przeorientowania części portfeli w kierunku inwestowania w papiery dłużne korporacyj- ne i komunalne. Dzisiaj jest to porównanie mrówki ze słoniem, bo na rynku papierów dłużnych królują skarbowe papiery dłużne, ale obserwując niektóre inne kraje, można dostrzec, że dla wielu inwestorów instru- menty nieskarbowe są tam bardzo atrakcyj- ne. Dotyczy to zarówno inwestorów instytu- cjonalnych, takich jak fundusze emerytalne i inwestycyjne, jak i inwestorów indywidu- alnych. Niewątpliwie dla nich komunalny papier dłużny z powodu bezpieczeństwa jest bardziej atrakcyjny niż korporacyjny, a z powodu rentowności jest atrakcyjniejszy niż instrumenty długu państwowego. Wiele przesłanek wskazuje, że prędzej czy później tematem dyskusji będą nie tylko kwestie rozwojowe rynku obligacji komunalnych i korporacyjnych oraz KPD, ale także krótko- terminowych komunalnych papierów dłuż- nych emitowanych również przez większe samorządy. Od wielu lat niechętna postawa MF w zakresie rozwoju rynku nieskarbo- wych papierów dłużnych (przykładem jest późne powstanie CATALYST) oraz zacho- wawcza postawa znacznej części banków, ukształtowały specyficzny negatywny kom- promis hamujący znakomicie rozwój tego rynku, będącego ważnym klasycznym kom- ponentem rynków inwestycyjnych w wielu krajach UE. Ponadto utrudniają wykorzy- stanie środków finansowych pochodzących z emisji obligacji jako substytutu udziałów własnych w procesach pozyskiwania środ- ków z funduszy unijnych.
Pułapka braku tradycyjnej sekurytyzacji... Usługi finansowe dla klientów indywidu- alnych i korporacyjnych ukierunkowane są głównie na zarządzanie środkami op- arte na konwencjonalnych produktach finansowych, a nie na wykorzystaniu do- stępnych na rynku europejskim innowa- cji w zakresie produktów inwestycyjnych. Stąd wynika najczęściej postulatywny charakter wielu prezentacji produktowych dla klientów korporacyjnych związanych z bardziej aktywnymi rozwiązaniami z obszaru bankowości inwestycyjnej dla konsumentów w Polsce. Ten faktyczny niedorozwój szczególnie jest widoczny w zakresie sekurytyzacji aktywów ban- kowych i niebankowych, w wyniku czego zarówno banki, jak i klienci tracą wiele potencjalnych korzyści. Najwyraźniej to
widać w obszarze kredytów hipotecznych, których portfele zostały tylko w niewiel- kim zakresie zsekurytyzowane poprzez emisje listów zastawnych. Dzisiaj jednym z podstawowych źródeł trudności z utrzy- maniem odpowiedniej płynności – w wy- niku nadmiernego w wielkości i w cza- sie zaangażowania niektórych banków w trwającą przez okres 2002–2008 ostrą walkę w udziały w rynku tych kredytów
Problemów nie zabraknie Obniżenie wartości wielu portfeli inwe- stycyjnych w Polsce wynikało z reguły z pogorszenia kondycji makroekonomicz- nej gospodarki polskiej i jej podstawo- wych branż w efekcie łańcucha zależności działających w naszym kraju podmiotów z państw głównych uczestników tego kry- zysu. Natomiast jako gospodarka i system finansowy jesteśmy o wiele gorzej przygo- towani do kolejnych fal kryzysu. Będzie on związany z ograniczaniem źródeł finanso- wania zarówno gospodarstw domowych, przedsiębiorstw, jednostek municypalnych, jak też budżetu państwa. Systemowa kon- kurencja instrumentów długu publicznego doprowadzi do przejmowania przez budżet państwa znacznej części wolnych środków finansowych, co zmusi inne podmioty do
ostrego konkurowania o źródła finanso- wania. Potrzeby restrukturyzacji przed- siębiorstw i ich wierzytelności, zagrożenie upadłością wielu firm, przewidywana fala fuzji i przejęć (dobrowolnych i wrogich), zamiany długu na udziały kapitałowe ( debt for equity swaps ), poszukiwanie innych niż tradycyjny kredyt źródeł finansowania po- nownie spowodują wzrost zainteresowa- nia rozwojem usług w zakresie bankowo- ści inwestycyjnej. W warunkach kryzysu i niedoboru do- chodów budżetu centralnego, JST i przed- siębiorstw zainteresowanych uzyskaniem środków funduszy europejskich proble- mem będzie akumulacja niezbędnych środ- ków finansujących udziały własne. Stąd ponownie rosnąć będzie zainteresowanie emisjami określonych rodzajów papierów dłużnych umożliwiających substytuowanie środków własnych podmiotów aplikują- cych o fundusze unijne. Kolejnym wyzwaniem będzie skala prze- widywanych konsolidacji i konwersji za- dłużenia podmiotów gospodarczych i mu- nicypalnych. Obsługa tych procesów będzie możliwa jedynie w części poprzez klasyczne instrumenty kredytowe. Znaczna część tego typu operacji wymaga nie tylko konsolida- cyjnych i konwersyjnych emisji korporacyj- nych i komunalnych papierów dłużnych, ale i rozpoczęcia na większą skalę emisji instrumentów przychodowych (obligacji przychodowych), jak też instrumentów za- miennych (np. obligacji zamiennych). Trudności finansowe sektora publiczne- go, rządowego i samorządowego wymuszą bardziej otwarte podejście do możliwości, które stwarza partnerstwo publiczno-pry- watne. Rozwój projektów wykorzystujących PPP wymaga odpowiedniego poziomu in- żynierii finansowej oraz rozwiniętych usług w zakresie bankowości inwestycyjnej. Obniżający się poziom zaufania inwesto- rów w wyniku m.in. braku reformy systemu finansów publicznych i pogarszania oceny bezpieczeństwa papierów rządowych, zaco- fanie w zakresie rozwoju rynków finanso- wych i bankowości inwestycyjnej mogą być istotnymi czynnikami sprzyjającymi wystą- pieniu drugiej fazy kryzysu gospodarczego. Przewidywana konfiguracja uwarunko- wań kryzysowych, które mogą wystąpić w gospodarce polskiej, stwarza zarówno zagrożenia, jak i nowe potrzeby oraz szanse ponownego rozwoju bankowości inwesty- cyjnej i rynków inwestycyjnych. (^)