








Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Arendt, w którym pojęcie odpowiedzialności również jest kategorią centralną ‒ H. Arendt, Kondycja ludzka, Warszawa 2000. Page 2. 32. Sebastian Bechcicki.
Typologia: Notatki
1 / 14
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Streszczenie Artykuł ten ukazuje odpowiedzialność z różnych perspektyw, dostarczając w miarę całościowego wytłumaczenia pojęcia. Definicja zaoferowana w tekście sięga przekrojowo, od sensu stricto do naj- wyższego poziomu abstrakcji. Jest to analiza sfery odpowiedzialności głębsza niż zazwyczaj, pozwa- lająca na ujęcie odpowiedzialności jako podstawowej kategorii prawa. Tezy artykułu wykraczają poza aktualne rozumienie pojęcia „odpowiedzialność”.
Słowa kluczowe odpowiedzialność, kategoria, prawo, socjologia
Abstract This article features responsibility in different perspectives, so it provides moderately complex expla- nation of the term. The definition offered within the text ranges from strict sense to the highest level of abstraction. It is a probe of the field of responsibility in a greater depth than usual, allowing to un- derstand the meaning of responsibility as a basic category of law. Thesis laid open in the article goes beyond contemporary understanding of the term „responsibility”.
Key words responsibility, category, law, sociology
(^1) W XX wieku, w filozofii, pojawiło się stanowisko nazywane filozofią odpowiedzialności. W nurcie
tym, odpowiedzialność ma charakter imperatywu, jest to jednak filozofowanie prowadzone przez myślicie- li „w pojedynkę bez konfrontacji myślenia z myśleniem innych, a często nawet nie będąc świadomymi współobecności myślenia tych innych.” ‒ J. Fiłek, Filozofia odpowiedzialności XX wieku , Kraków 2003. (^2) Takim odosobnionym podejściem jest też „wszechświatowy punkt widzenia” zaproponowany przez
H. Arendt, w którym pojęcie odpowiedzialności również jest kategorią centralną ‒ H. Arendt, Kondycja ludzka , Warszawa 2000.
Sebastian Bechcicki
mie niniejszego artykułu. Jest to również przyczynek do dalszego zgłębiania tajemnicy
tkwiącej w odpowiedzialności i w prawie.
W interesującym nas znaczeniu jurydycznym odpowiedzialność jest zwyczajowo
przedmiotem zainteresowania prawa jedynie w wąskim ujęciu poszczególnych gałęzi.
Mimo że pojęcie pojawia się stosunkowo często, nie jest to w doktrynie kategoria szcze-
gólna, o ile w ogóle możemy w aktualnym dyskursie mówić o odpowiedzialności jako
o kategorii w prawie. W trakcie studiów tematyka ta nie stanowi przedmiotu indywidu-
alnych wykładów 3 , w podręcznikach brak kompletnego wytłumaczenia tego określenia^4 ,
a w ustawach znajdujemy jedynie partykularne odniesienia w wąskim znaczeniu mate-
rialnym i procesowym. Jest to poniekąd zrozumiałe ze względu na założenia programo-
we studiów^5 , ale także pozorną jednoznaczność^6.
Jeśliby jednak wejść głębiej, przyjrzeć się warstwom ukrytym^7 , okaże się, że
w odpowiedzialności kryją się znaczenia bardzo istotne i nieoczywiste. Już na wstępie
przekonamy się, że odpowiedzialność nieodłącznie związana jest z prawem, a gdy wej-
rzymy jeszcze głębiej, zobaczymy także jej związek ze słusznością^8 i sprawiedliwo-
ścią^9. Funkcje, jakie możemy przypisać odpowiedzialności, idealnie pokrywają się
(^3) W studiach z zakresu prawa cywilnego odpowiedzialność jest przedmiotem analizy w stosunkach
kauzalnych i w poszczególnych teoriach: winy, ryzyka i słuszności. (^4) Podejmowane są, co prawda, próby definiowania odpowiedzialności, jednak wyłącznie w sposób
zakresowy, ściśle związany z określoną gałęzią prawa materialnego lub procesowego. W powszechnej na- uce prawa najczęściej przywołuje się dominujący pogląd łączący odpowiedzialność z ujemnymi następ- stwami prawnymi, przewidzianymi dla jakiegoś podmiotu w związku ze ziszczeniem się pewnych zdarzeń, kwalifikowanych negatywnie przez system prawny (W. Lang, Struktura odpowiedzialności prawnej , , Toruń 1963, Z. Radwański/A. Olejniczak , Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2012 .). Jest to jednak rodzaj definicji negatywnej, który niewątpliwie musi być uzupełniony definicją pozytywną. W tym dualistycznym układzie precyzyjne ukazanie znaczenia odpowiedzialności wymaga, jak się wydaje, sięgnięcia do skompli- kowanego dorobku filozoficznego ostatnich kilkudziesięciu lat. (^5) Chodzi tu o strukturę i sposób nauczania prawa w oparciu o podział na poszczególne, wąskie i spe-
cjalistyczne gałęzie prawa (paradygmat naukowy). (^6) Nie ma pełnej zgodności co do treści pojęcia „odpowiedzialność” i dotyczy to zarówno nauki prawa
kontynentalnego, jak i common law. W obu, często porównywanych systemach, w poruszanym tu kontek- ście, uwaga koncentruje się na kwestiach pragmatycznych, ograniczonych do obowiązku i sankcji. (^7) Teorię poziomowej interpretacji tekstu stworzył w 1995 r. R. Sarkowicz. Autor wskazał w niej na
występowanie w tekście prawnym poziomu deskryptywnego, dyrektywalnego i poziomu presupozycji tekstu (R. Sarkowicz, Poziomowa interpretacja tekstu prawnego , Kraków 1995). A. Bator wskazuje, że koncepcja Sarkowicza inspirowana była biblijną i lingwistyczną tradycją wyodrębniania w procesie interpretacji tekstu różnych poziomów znaczeniowych, odmiennych funkcji, wariantów doniosłości interpretacyjnej – A. Bator, Wprowadzenie do nauk prawnych. Leksykon tematyczny , Warszawa 2012, s. 252-253). (^8) Do polskiego systemu prawa zasadę słuszności wprowadziły przepisy kodeksu zobowiązań z 1933 r.,
gdzie w art. 143 i 149 posłużono się „względami słuszności”. Zostały one następnie zastąpione klauzulą generalną zasad współżycia społecznego. Jest to operator uwzględniony przez ustawodawcę, jako jedna z przesłanek stosowania art.5 k.c. Względy słuszności pojawiły się ponownie w kodyfikacji, użyte w wyni- ku nowelizacji z 2004 r., w art. 417 2 k.c. Jest to swoisty wyłom w konsekwencji ocen prawodawcy, który jednak zasadniczo nie wprowadza różnorodności pod względem pełnionej funkcji. (^9) Teoria „sprawiedliwości konkretnego przypadku” wywodzi się z doktryny niemieckiej. Jej prekur-
sorem był J.W. Hedemann, który wyprowadził ją, jako uzupełnienie przeciwieństwa teorii winy i ryzyka.
Sebastian Bechcicki
nu odpowiedzialności. Obok wskazania, że jest to realny obowiązek znoszenia ( pati )
ciężaru skutków działania, uwypuklone jest tu również samo doznanie obowiązywania
konsekwencji^15.
Zaczynając interpretację od pierwszej części powyższej definicji stwierdzimy, że
odpowiedzialność jest tu zaprezentowana w sposób podstawowy, wąski, a zarazem intu-
icyjny; jest ściśle związana ze sferą realnej aktywności człowieka^16. Jest to po prostu
obowiązek, przy zaistnieniu stosownych przesłanek, odpowiadania za następstwa zaist-
nienia związku przyczynowo-skutkowego, oraz formalna (normatywna) tego ocena. Od-
powiedzialność w tym przypadku jest tym, co H. Kelsen w swoim systemie normatyw-
nym nazywał zarachowaniem^17. Z tego punktu widzenia odpowiedzialność kreuje
wyłącznie obowiązki bądź uprawnienia. W takim ujęciu rolę szczególną odgrywa sys-
tem, na podstawie którego identyfikujemy okoliczności podpadające pod legalną ocenę.
Stan faktyczny jest subsumowany pod wyrażenia normatywne, co odbywa się niejako
z nakazu odpowiedzialności. Przepis prawa nie kreuje sam w sobie odpowiedzialności,
ale jest wyrażeniem, dzięki któremu dochodzi do jej konkretyzacji. Jest to doskonale
widoczne w sytuacji, w której stwierdzimy nieobowiązywanie systemu normatywnego,
często z mocą wsteczną^18.
(^15) Te dwie wskazane sfery odpowiadają dwóm kategoriom z kanonu Arystotelesa ( poiein ‒ działanie
i paschein ‒ doznawanie) przy pomocy, których porządkował on świat (Arystoteles, Organon , Kategorie, Pre-Predicamenta 1b25-2a4). W odniesieniu do świadomości są również zgodne z kategoriami I. Kanta ( Krytyka czystego Rozumu , Warszawa, 1957) i M. Heideggera ( Bycie i czas , Warszawa 2017) wyprowadzo- nymi odpowiednio z subiektywnych form apriorycznych ludzkiego rozumu i przeżyć człowieka bytującego w świecie. Jak to będzie ukazane, przeżycie odpowiedzialności ma znaczenie w teoriach psychologicznych, fenomenologicznych i realistycznych prawa. (^16) Chodzi tu o uzewnętrznione zachowanie zależne od woli ludzkiej, zarówno działanie jak zaniecha-
nie ( et non facere, facere est ) wywołujące skutki prawne, ale także efekty wywoływane przez orzeczenia sądowe, akty administracyjne i inne czyny. (^17) Zagadnienie zarachowania jest praktycznie nieznane. Według H. Kelsena, jeśli chce się zdaniami
prawnymi opisać porządek normatywny ludzkich zachowań, wówczas zasada przyczynowości nie ma zasto- sowania, a w jej miejsce wchodzi zarachowanie. Wskazuje się, że pierwotna zasada zadośćuczynienia ( Ver- geltungsprinzip ) jest jedną z odmian zarachowania. W ostatniej fazie rozwoju teorii Kelsena pojęcie zaracho- wania zanika, a pojawia się w jego miejsce „powinność”. W Allgemaine Theorie der Normen (Wiedeń 1973, s. 154) Kelsen stwierdza „pozytywny porządek prawny nakazuje określone zachowanie, w którym zachowa- nie przeciwne wiąże z aktem przymusu, jako sankcją, mówiąc dokładniej, w którym w przypadku takiego zachowania akt przymusu jest ustanowiony jako powinny, w tym sensie, że upoważnia do nałożenia aktu przymusu.” ‒ M. Zalewska, Problem zarachowania w normatywizmie Hansa Kelsena , Łódź 2017. (^18) Obowiązywanie norm nie ma charakteru absolutnego i może zostać zakwestionowane, nawet ze skut-
kiem retroaktywnym. W takich przypadkach, dla uzasadnienie naruszenia jednych zasad (tu retroaktywno- ści), niezbędne jest wskazanie istnienia i aktualności innej zasady czy zasad, którym udziela się pierwszeń- stwa i niejako nadrzędności. Na podstawie formuły G. Radbrucha, niemieckie sądy w Procesach Strzelców (niem. Mauerschutzenprozesse ) wyłączyły, ze skutkiem wstecznym obowiązywanie norm prawa wobec Frit- za Streletza, Heinza Kesslera i Egona Krenza, oskarżonych o podżeganie do popełnienia umyślnego zabój- stwa ( Anstiftung zum Totschlag ). Zdaniem Sądu Regionalnego w Berlinie ( Landgericht ), orzekającego na podstawie prawa RFN, byli oni współodpowiedzialni za śmierć wielu młodych osób w wieku 18-28 lat, pró- bujących uciec z NRD w latach 1971-1989. Oskarżeni winni byli współudziału poprzez wydawanie rozka- zów „ochrony granic NRD za wszelką cenę, nawet gdyby dla uciekinierów oznaczałoby to utratę ich życia”.
Odpowiedzialność jako kategoria podstawowa w prawie
W językowym kształcie normy, często skomplikowanym ze względu na reguły
procesu prawodawczego, odpowiedzialność skorelowana jest zazwyczaj z sankcją: kary,
egzekucji, lub nieważności^19. Gdy mówimy o odpowiedzialności sensu stricto , zakłada-
my albo wystąpienie winy lub ryzyka, albo oczekujemy słuszności. Tak rozumiana od-
powiedzialność może wywołać roszczenie albo jest tylko obowiązkiem moralnym.
W jeszcze innej perspektywie możemy twierdzić o odpowiedzialności za siebie, szcze-
gólnie w przypadku konfliktu między dobrem własnym a dobrem cudzym^20.
W znaczeniu ściśle normatywnym odpowiedzialność możemy sklasyfikować na
kilku poziomach. Na najwyższym jest odpowiedzialność konstytucyjna^21. Już w pream-
bule Konstytucji RP z 1997 r. ustawodawca przywołuje odpowiedzialność jako jedną
z przesłanek kształtujących prawo^22. Na niższych piętrach znajdują się odpowiedzial-
ność prywatna, utożsamiana z odpowiedzialnością cywilną i publiczna, rozumiana jako
odpowiedzialność administracyjna i odpowiedzialność karna 23. Interesująca nas odpo-
Sąd w Berlinie ocenił w procesie, że oskarżeni nie mogą usprawiedliwić się poprzez powołanie przepisów prawa granicznego, obowiązującego w tamtym czasie. Prawo to, zdaniem sądu orzekającego, naruszało pod- stawowe zasady sprawiedliwości i praw człowieka, chronionych przepisami prawa międzynarodowego („diese Staatspraxis hat offensichtlich und unerträglich gegen elementare Gebote der Gerechtigkeit und gegen völkerrechtlich geschützte Menschenrechte verstoßen”). Zostało to ostatecznie potwierdzone w wyroku Eu- ropejskiego Trybunału Praw Człowieka ( Streletz, Kessler, Krenz v. Germany ) z 22 marca 2001 r. (^19) O sankcji pięknie pisał N. Machiavelli, gdy argumentował jest stosowanie w ten sposób: „Miłość
jest trzymana węzłem zobowiązań, który człowiek zrywa, skoro tylko nadarzy się sposobność osobistej korzyści, powodowany własną nikczemnością, natomiast strach jest oparty na obawie kary; ten więc nie zawiedzie nigdy.” ‒ N. Machiavelli, Książe , tłum. Czesław Nanke, Warszawa-Lwów 1920, rozdział XVII. (^20) Jest to oczywiste w przypadku stanu wyższej konieczności, ale ujawnia się także w przypadkach
bardziej skomplikowanych, jak choćby w przykładzie przedstawionym przez I. Kanta, gdzie „Ktoś z naj- większym narażeniem życia usiłuje ratować ludzi z tonącego okrętu i w końcu sam traci przy tym życie, to czyn ten wprawdzie z jednej strony zalicza się do obowiązku, z drugiej jednak, i przeważnie, także do za- sługi; ale nasza wysoka jego ocena znacznie się obniża przez pojęcie obowiązku względem siebie, który tutaj zdaje się ponieść pewien uszczerbek.” ‒ I. Kant, Uzasadnienie metafizyki moralności , Warszawa 1984,s. 250. W powyższym przypadku konflikt przy dokonaniu wyboru przez człowieka pozostaje. Jednak może być rozwiązany, kiedy człowiek podejmie decyzję świadomie, posługując się mądrością, która tkwi w nim sa- mym (R. Milas, Zaledwie trzy refleksje o odpowiedzialności , „Civitas Hominibus” 2009, t. 4, s. 36). (^21) Chodzi tu zarówno o odpowiedzialność polityczną, jak też o zakodowaną w Konstytucji treść poję-
cia odpowiedzialności w ogóle. (^22) Jest to odwołanie się do „poczucia odpowiedzialności wobec Boga lub własnego sumienia”, jednak
nie ulega wątpliwości, że jest to konsekwentne poszukiwanie legitymacji dla prawa w porządku wyższym, transcendentnym. Jeśli tak, to w odpowiedzialności można szukać kelsenowskiej normy podstawowej. Można pokusić się o stwierdzenie, że odpowiedzialność, rozumiana jako swoiste uzasadnienie systemu normatywne- go, przyjmuje postać metanormy. „Metanormatywizm uznaje się za jeden z symptomów rozwoju prawa, a mianowicie tego, że współczesne systemy prawa w coraz większym stopniu mają charakter samoregulacyj- ny. Tendencja ta została zapoczątkowana przez doktrynę państwa prawa, która zgłosiła roszczenie nałożenia na wszystkie organy państwa, w tym przede wszystkim na państwowego prawodawcę, mających status praw- ny reguł limitujących granice swobody decyzyjnej państwa.” (A. Bator, op. cit., Warszawa 2012). (^23) Te trzy wymienione tu rodzaje odpowiedzialności, cywilna, administracyjna i karna, mają charakter
przechodni w tym sensie, że mogą wystąpić praktycznie w każdym zdarzeniu. Świadczy to z jednej strony o uniwersalności tej kategorii, ale jest również powodem występowania wielu nieporozumień. Odpowie- dzialność karna jest wprost regulowana w przepisach prawa cywilnego, tak jest m.in. w przypadku Kodeksu
Odpowiedzialność jako kategoria podstawowa w prawie
wego prawa, zgodnego z ideami prawa pierwotnego^28. W zakresie egzekwowania prawa
dopuszcza się do głosu autorytet sądów i trybunałów międzynarodowych; w przypadku
UE jest nim Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej^29.
Pomimo tego, że polityka prawa każdego państwa członkowskiego jest jego wy-
łączną domeną, wszystkie dyrektywy odnoszą skutek wprost poprzez zaakceptowanie
mechanizmu bezpośredniego stosowania 30. Nie jest to tylko zwyczajny konsensus. Kla-
syczny podział władzy nie może już być widziany tylko z perspektywy wewnętrznej
państwa i jego granic. Prawo dokonuje się poza granicami państwa, tak jak i nierzadko
ocena jego stosowania. Pojawia się pytanie o odpowiedzialność za prawo w wymiarze
uniwersalnym. Odpowiedzialność jest tu sprawą międzynarodową, nie tylko lokalną,
a jej kształtowanie musi się odbywać z uwzględnieniem szeregu, często skomplikowa-
nych, okoliczności 31. Przy ocenie zdarzeń prawnych i ich konsekwencji należy uwzględ-
nić to, że jest ona zależna od perspektywy. Na arenie międzynarodowej konflikt sposobu
poczucia odpowiedzialności jest często wynikiem niejednolitej supozycji i błędów ma-
terialnych^32. Chodzi między innymi o to, że w układzie międzynarodowym, nawet na tej
samej platformie cywilizacyjnej, odpowiedzialność jest różnie rozumiana, w zależności
od rozwoju społeczeństw i ich wolności i praw, ale także ze względu na ograniczone
zasoby materialne i intelektualne^33.
(^28) W tym miejscu warto zwrócić uwagę na to, że przepisy te (les sources dérivées) stanowione są w ję-
zykach urzędowych Unii Europejskiej. W zakresie obowiązku publikacji przepisów w celu stworzenia dostę- pu do źródeł prawa, obowiązki są spełniane, jednak już w przypadku orzeczeń sądów i trybunałów sprawa przedstawia się odmiennie. W znacznej części orzeczenia te nie są dostępne w języku polskim i tu szczególną odpowiedzialnością obarczeni są tłumacze dokonujący przekładu języka prawnego i prawniczego. (^29) Trybunał ten (wcześniej jako Europejski Trybunał Sprawiedliwości) funkcjonuje na podstawie
Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. (^30) Zaczerpnięty z języka francuskiego effet utile to termin języka prawniczego, opisujący bezpośredni
i efektywny sposób oddziaływania prawa wspólnotowego na wewnętrzny porządek państwa członkowskie- go. W języku angielskim sposób tego oddziaływania przedstawia się jako „Practical effectiveness of Euro- pean Community law”. (^31) Odpowiedzialność za prawo międzynarodowe łączy się wprost z odpowiedzialnością przed prawem
międzynarodowym. Jest to szczególnie widoczne w sytuacji konfliktu interesów czy aspiracji władz krajo- wych wykorzystujących prawo w sposób instrumentalny, jednak niewystarczająco jasny i ujawniony, aby go obiektywnie ocenić. Z takiej perspektywy można oceniać konflikt polskich władz z organami międzynaro- dowymi odnośnie do kwestii związanych z Trybunałem Konstytucyjnym i szerzej całym wymiarem spra- wiedliwości. W tym przypadku doszło do zderzenia dwóch perspektyw, wewnętrznej i zewnętrznej, przy czym ani ocena, ani konsekwencje nie są do końca jasne i oczywiste. (^32) W tym przypadku błędem będzie założenie, że Prezydentowi RP, w obowiązującym układzie po-
działu władzy, przysługują kompetencje o szerszym zasięgu, niż te, które płyną literalnie z prawa i całego systemu. Podobnie sprawa ma się w przypadku kompetencji promulgacyjnej, czy też oddziaływania i wpły- wania poszczególnych rodzajów władz na siebie. Jeżeli w wymiarze publicznym dopuszcza się występowa- nie takich błędów, to trudno jest winić otoczenie zewnętrzne, że nie rozumiejąc takiego podejścia, oceny sytuacji dokonuje według swoich kanonów interpretacji. (^33) Sytuację tę doskonale oddaje sformułowanie „Europa dwóch prędkości”. Odnosi się to przede
wszystkim do kwestii zasobów materialnych i rozwoju społeczno-gospodarczego, ale może to również do- tyczyć osób reprezentujących poszczególne państwa na arenie międzynarodowej oraz ich poziomu intelek-
Sebastian Bechcicki
Wracając do przywołanej na wstępie definicji odpowiedzialności, po rozważeniu
części, jak to było zaznaczone, szczególnej, wąskiej i intuicyjnej, przejść należy do dru-
giego wyrażonego tam aspektu, tj. do sfery świadomości i poczucia odpowiedzialności.
Przenosimy się tym samym na pole psychologii, ale także socjologii, gdyż akcentowana
tu świadomość nie jest jednowymiarowa. Po pierwsze, wiąże się z występowaniem wolnej
woli, w sensie uświadomionej, zrozumianej rzeczywistości, która może przyjąć, w zależ-
ności od okoliczności, postać aktywizującą lub tylko respektywną. Poziom świadomości
jest tu wyznacznikiem stanu odpowiedzialności. Jest to jeden z podstawowych elementów
mechanizmu egzoneracji^34. Odpowiedzialność wyznacza tu również granice wolności^35.
Po drugie, w wymiarze już czysto psychologicznym, poczucie odpowiedzialności
przyjmuje postać emocji psychologistycznej (impulsji), scharakteryzowanej przez L. Pe-
trażyckiego jako przeżycie atrybutywno-repulsywne^36. Zdaniem tego autora przyczyną
naszego działania są emocje, które następnie ujawniają się w świecie realnym. Jednak
bycie człowieka w świecie oznacza możliwość subiektywnego kształtowania istnienia
(planowania, dążenia, realizacji), ale także możliwość obiektywnego podpadnięcia pod
sytuację przypadkową. Kluczem do takiego pojmowania odpowiedzialności jest zdol-
ność podmiotu do introspekcji^37 , która następnie ujawnia się na zewnątrz. W efekcie
dochodzi do ukształtowania odpowiedzialności zarówno indywidualnej, bezpośrednio
związanej z przeżywającą jednostką, jak również do normatywnego ukształtowania od-
powiedzialności, jeśli jakieś doznania, emocje, stany czy zdarzenia będą miały wystar-
tualnego i kulturalnego. Nie wystarczy tu samo zastrzeżenie o braku elit. Kształcenie elit i ich desygnacja do roli reprezentantów jest jednym z aspektów odpowiedzialności za państwo i prawo. (^34) Określenie mechanizm, choć przynależy bardziej naukom technicznym, zdaje się być odpowiednie
w przypadku funkcji, jaką w procedurze cywilnej przypisuje się zaistnieniu przesłanek wyłączających od- powiedzialność ( podobnie „mechanicznie” postępujemy w przypadku wnioskowania dedukcyjnego). (^35) Wiąże się to z faktem, że dokonywaniu wyborów zawsze towarzyszą konsekwencje, których wystą-
pienie stanowi granicę wolności. (^36) L. Petrażycki sformułował „psychologiczną teorię prawa i moralności”, w której zastany przez sie-
bie podział na psychologię poznania, uczuć i woli uzupełnił właśnie o psychologię emocji. Prawo teoretycz- ne to zjawisko intelektualno-emocjonalne, to przeżycie etyczne o charakterze imperatywno-atrybutywnym, składające się z wyobrażenia jakiegoś zachowania i towarzyszącego mu specyficznego przeżycia emocjo- nalnego. Petrażycki zaproponował podział na stany pasywne (czucie i uczucia), stany aktywne (wola i jej akty) oraz stany zarazem pasywne i aktywne, czyli takie, które powodują, że człowiek czegoś doznaje i za- razem chce działać. Stany te charakteryzują się pewnym podrażnieniem, które wywołują zachętę, skłaniają ku czemuś (apulsywność) albo odpychają (repulsywność). Niewątpliwy wkład tego prawnika stanowi rów- nież jego teoria adekwatności – H. Olszewski, M. Zmierczak, Historia doktryn politycznych i prawnych , Poznań 1994, s. 409; S. Tochowicz, Psychologiczna teoria prawa Leona Petrażyckiego , „Studia psycholo- giczne” 1990, z. 7. (^37) „Metoda introspekcyjna – samoobserwacja zwykła i eksperymentalna – stanowi nie tylko jedyny
środek obserwacji i poznania zjawisk prawnych (i moralnych) w sposób bezpośredni i wiarygodny, lecz za- razem środek, bez którego jakiekolwiek poznanie zjawisk prawnych (i moralnych) jest niemożliwe.” – L. Pe- trażycki Wstęp do nauki prawa i moralności , [w:] L. Petrażycki, O nauce, prawie i moralności: pisma wybra- ne , Warszawa 1985, s. 180.
Sebastian Bechcicki
sytuacyjnym (art. 183^14 § 3 k.p.c.), a także ograniczenie w swobodzie oceny^42 sprawy
przez sędziego (art. 233 k.p.c.). Należy jednak podkreślić z całą stanowczością, że em-
patia jest tu warunkowana względami proceduralnymi.
Tak rozumiana odpowiedzialność koresponduje poniekąd również z koncepcją fe-
nomenologiczną, gdzie jej wystąpienie jest objawieniem, unaocznieniem istoty w kon-
kretnym realnym rozstrzygnięciu^43. Odpowiedzialność jest też przedmiotem zaintereso-
wania innych kierunków, alternatywnych dla głównych nurtów czy stanowisk
filozoficznych, choć jest to, jak się zdaje, do końca nieuświadomione. W koncepcji pra-
wa responsywnego, która również odwołuje się do socjologii, nacisk kładzie się na spo-
łeczną genezę norm i uzasadnienie ich obowiązywania oraz rozumienie prawa stosownie
do dynamizmu społecznego. Tu znaczenie kluczowe odgrywa wspólnota, kształtująca
system normatywny i wymagająca respektowania wartości panujących w tym systemie.
Powtarzając za Nonetem i Selznickiem, prawo responsywne kształtowane jest w efekcie
istnienia historycznej moralności. Także wartości, jakie zakodowane są w prawie, należy
interpretować w zgodzie z koncepcją odpowiedzialności historycznej. L. Morawski
wskazał na pięć punktów ‒ założeń tego nurtu: prymat dobra wspólnego nad prawami
jednostki, aktywna rola państwa w ochronie dobra wspólnego, zaangażowanie państwa
w ochronę wartości wspólnoty, równorzędność praw i obowiązków jednostki, nacisk na
prawa i wolności pozytywne. Nietrudno dostrzec, że wszystkie te założenia dźwigają
ciężar odpowiedzialności. Z tego poziomu odniesienia blisko już do konstatacji, że od-
powiedzialność jest elementem systemu wartości całej wspólnoty. Tak rozumiana odpo-
wiedzialność nigdy nie przyjmuje wymiaru prywatnego, ale obiektywizuje rzeczywi-
stość. „Jest powinnością w stosunku do rozpoznanej wyższej wartości lub przyjętego
układu racjonalności. Stanowi punkt odniesienia i źródło refleksji nad poszczególnym
(^42) Zasada swobodnej oceny dowodów jest jedną z naczelnych zasad procesowych, polega na tym, iż
sąd każdorazowo i samodzielnie w realiach konkretnej sprawy podejmuje decyzję o tym, które dowody uznać za wiarygodne, a którym dowodom w całości lub części odmówić wiarygodności. Nie istnieją żadne zewnętrzne wiążące instrukcje, jak oceniać dane dowody, ani nie istnieje ich katalog względem znaczenia dla procesu. (^43) „Dla absolutnego egzystencjalisty nie istnieje i istnieć nie może żadna aprioryczność. Przyroda,
psychika, prawo, etyka, logika, państwo, społeczeństwo, Bóg, niebo i piekło, są tym, czym człowiek czyni je w akcie decydowania, jako jedynie absolutnym punkcie. Natomiast dla fenomenologa świat jest pełen apriorycznej sensowności. „Sens” nie ma tutaj teologicznego znaczenia, według którego rzeczywisty świat lub bieg świata posiada pewien ostateczny historyczny czy ponadhistoryczny sens i cel. „Sens” znaczy tutaj tyle co „istota”; a istota jest ostateczną, jakościową, najwłaściwszą cechą dającą najmniejszemu i najwięk- szemu zespołowi bytowemu niezmienne i do niczego innego niesprowadzalne miejsce, jego sensowne miej- sce. Istotę się widzi lub nie. Nie można jej dowieść, najwyżej ku niej prowadzić. A tam gdzie nie ma ducho- wego narządu ku temu, gdzie jest on uszkodzony, lub zniszczony, tam brakuje zarazem swoistego zmysłu filozoficznego.” ‒ A. Reinach, Co to jest fenomenologia [w:] Fenomenologia , Kraków 1990.
Odpowiedzialność jako kategoria podstawowa w prawie
działaniem. Determinuje trwałość wspólnoty, jako głównego podmiotu relacji społecz-
nych oraz jest czynnikiem ujednolicania działań”^44.
Odpowiedzialność, w znaczeniu largissimo senso , jest sposobem komunikacji^45 ,
jest formą dialogu między wymagającymi odpowiedzialności a odpowiedzialnymi^46.
„Sposób, w jaki komunikujemy się, wpływa na naszą zdolność budowania silnych
i zdrowych społeczności”^47. W dialogu tym przez posłużenie się wspólnie zrozumiałym
językiem dochodzi do określenia treści, zasad, okoliczności i przesłanek, których wystą-
pienie zasługuje na wyeksponowanie w społeczeństwie. Tu odpowiedzialność jest pier-
wotna do obowiązku, który wyznacza. Jest płaszczyzną jego występowania, nie samym
obowiązkiem. Na tym poziomie dochodzi do identyfikowania przez wspólnotę komuni-
kacyjną celu i środków do jego osiągnięcia i następnie adekwatnego konstytuowania
norm i zasad (także moralnych). Takie podejście do odpowiedzialności jako swoistego
podtekstu można by przypisać wyłącznie stanowisku hermeneutycznemu^48 , jednak jest
to również domena zainteresowań socjologii. W tym znaczeniu odpowiedzialność jest
tłem procesów kontynuacji i przemiany, ale stanowi również narzędzie wpływu. W ta-
kim ujęciu, przy określaniu, czym jest odpowiedzialność, wyjątkowo istotnego znacze-
nia nabiera skuteczność jej wymiaru i egzekwowania^49. Te dwa ostatnie atrybuty odpo-
wiedzialności uzależnione są od jakości procesu komunikacyjnego i następujących po
nim procesów stanowienia i stosowania prawa. Prawo niejasne, nieścisłe, sprzeczne,
powoduje rozmycie odpowiedzialności lub jej całkowite wyrugowanie z płaszczyzny
ocennej. W niektórych przypadkach brak odpowiedzialności przejawia się już na naj-
wyższym możliwym poziomie, tj. poziomie politycznym 50. Państwa, w których odpo-
wiedzialność polityczna nie ma znaczenia, nie mają możliwości obrony przez użycie
(^44) A. Warchał, Odpowiedzialność: filozoficzno-prawne aspekty zjawiska , „Civitas Hominibus” 2009,
t. 4, s. 9-16. (^45) Komunikacja definiowana jest jako proces organizowania wiadomości w celu stworzenia znaczenia
‒ S.P. Morreale, B.H. Spitzberg, J.K. Barge, Komunikacja między ludźmi. Motywacja, wiedza i umiejętności , Warszawa 2007, s. 31. (^46) Odpowiedzialność jako formę dialogu ujął w swoim artykule – Czy można kochać zbrodniarkę?
Kilka językowo-filozoficznych uwag o odpowiedzialności na przykładzie powieści „Lektor” Benrharda Schlinka , – G. Grzyb, Civitas Hominibus, 2009, t. 4, s.79-90. (^47) S.P. Morreale, B.H. Spitzberg, J.K. Barge, op. cit., s. 53. (^48) Hermeneutyka jako koncepcja filozoficzna zakłada istnienie wspólnoty interpretacyjnej i jej świado-
mości historycznej. W tym sensie komunikacja jest kreacją wspólnej rzeczywistości rozmówców. W rozu- mieniu hermeneutycznym koncepcje żyją, bo kolejne pokolenia dodają swoje doświadczenia do istniejącej formuły, nie zmieniając jednak sensu. (^49) Pojęcie skuteczności do nauki prawa wprowadził T. Kotarbiński. ( Traktat o dobrej robocie , Łódź
1955). O optymalnej skuteczność prawa (hipoteza trójstopniowego działania prawa) pisał A. Podgórecki ( Prestiż prawa , Warszawa 1966). (^50) W Polsce odpowiedzialność polityczna nie jest w ogóle brana pod uwagę. Zanik odpowiedzialności
w tym wymiarze jest natomiast społecznie akceptowany, jako że kategoria politycznej odpowiedzialności, nawet jeśli występuje w teorii, to w praktyce nie ma żadnego znaczenia, ze względu na całkowitą niesku- teczność jej egzekwowania.
Odpowiedzialność jako kategoria podstawowa w prawie
znaczenia. Jest również odpowiedzialność jako instrument komunikacji i sterowania
społeczeństwem, sposobem „realizacji ideologicznego potencjału społeczeństwa, który
najbardziej przemawia do młodego dorastającego człowieka, który tak bardzo chce być
afirmowany i inspirowany przez wartościowe sposoby życia^55 ”. Prawo jest ideą, której
warto okazać wierność, i której warto służyć, dowodząc swojej wiarygodności. W tym
ostatnim zdaniu można odnaleźć sens odpowiedzialności za prawo^56.
Na zakończenie, niejako podsumowując, należy podkreślić, że przy kategoryzacji
odpowiedzialności nigdy nie wolno przejść wprost do uznania, że wiąże się ona wyłącz-
nie z obowiązkiem w relacji podmiotowo-przedmiotowej. Odpowiedzialność jest czymś
znacznie szerszym. Skutki braku odpowiedzialności, czy też niezrozumienia, czym jest
odpowiedzialność, ostatecznie przybierają realną formę kryzysu. W przestrzeni prawa
mówi się obecnie coraz częściej o kryzysie wymiaru sprawiedliwości, co niewątpliwie
jest przecież efektem braku odpowiedzialności. Cytując R. Kapuścińskiego, który po-
wiedział „Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w któ-
rym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło”^57 , wydaje
się, że mówił o świecie bez odpowiedzialności, bez tej przysłowiowej siły chroniącej
przed zagładą. W tym przypadku jednak odpowiedzialność, czy raczej jej brak, ma jesz-
cze jeden wymiar, a chodzi tu o odpowiedzialność wielopokoleniową.
(^55) E.H. Erikson, Studium koncepcji , Toruń 2000, s. 130, 140. (^56) W tym znaczeniu również należy, jak się wydaje, rozpatrywać etykę zawodów prawniczych, w tym
granice wolności wypowiedzi przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. (^57) R. Kapuściński, Lapidaria , Warszawa 2007, s. 195.