Pobierz Po co filozofia - Notatki - Filozofia i więcej Notatki w PDF z Filozofia, poglądy filozofów tylko na Docsity! 1 Po co filozofia? Co to jest filozofia? Z czym się ona kojarzy? Z tajemniczą nauką, oderwaną całkowicie od życia? Z jakimiś rozważaniami, których sens nie ma nic wspólnego z codziennym, jakże często trudnym życiem? Przecież niejednokrotnie, gdy chcemy komuś pokazać, że jego wypowiedzi są pozbawione sensu i oderwane do rzeczywistości po prostu stwierdzamy: „Ty już lepiej nie filozofuj”. Filozofowanie często dla nas oznacza mędrkowanie, dalekie od prawdy, a najczęściej jeszcze denerwujące dla słuchacza. Taki „filozof” to człowiek raczej głupi, tylko chcący uchodzić za mądrego. Filozofia, jak będę starał się wykazać, jest trudnym zajęciem intelektualnym. Nawet samo mówienie o niej nastręcza wielu kłopotów. W mniemaniu potocznym pojęcie filozofii jest dzisiaj obciążone raczej wyłącznie negatywnymi skojarzeniami. A więc, filozof to ktoś, kto buja w obłokach, jest nieżyciowy, jest niekompetentny w porównaniu ze specjalistami z innych dziedzin, rozważa problemy nierozstrzygalne i praktycznie bezużyteczne, bierze niekiedy na siebie rolę, którą dobrze wypełniają religie; filozof to także ktoś, kto niepotrzebnie się wymądrza i mówi niezrozumiałymi słowami, czy wreszcie ktoś, kto symulując dążenie do prawdy w rzeczywistości służy jakieś ideologii lub grupie ludzi. Ten negatywizm w stosunku do idei filozofii jest u nas w Polsce częściowo wywołany tym, że przez ostatnich kilkadziesiąt lat nie nauczano filozofii w ogóle. Wyrosły więc całe pokolenia Polaków całkowicie nie wykształconych filozoficznie. W innych krajach, o ile wiem, bywa lepiej bądź, częściej, podobnie. Dlatego nie jest łatwo odpowiedzieć komuś na pytanie, czym się pan zajmuje, że jestem filozofem. Łatwiej jest powiedzieć, że jestem historykiem filozofii. Nie zamierzam tutaj próbować dokładniej określać, czym jest filozofia. Tego rodzaju próby są tak dawne jak sama filozofia i zawsze będzie powstawało przypuszczenie, że podaję jakąś idiosynkratyczną koncepcję. Zadowolę się takim tylko wskazaniem, że filozofia jest odmianą myślenia teoretycznego zmierzającego do sformułowania najbardziej ogólnych zagadnień dotyczących świata (ludzkiego i pozaludzkiego) oraz do jakiegoś rozstrzygnięcia tych zagadnień. Określenie to uważam za na tyle neutralne, że komuś nie zaznajomionemu z dziejami filozofii już wskazuje na specyfikę tej dyscypliny, jednocześnie jednak jest na tyle ogólne, aby mogło być dalej partykularyzowane. Trudność filozofowania polega na tym, że trzeba w jego trakcie wziąć pod uwagę dane pochodzące właściwie ze wszystkich dziedzin wiedzy. Ktoś, kto na przykład filozofuje na temat sposobu istnienia ogółu, na temat natury czasu lub na temat statusu ludzkiego umysłu, oprócz uwzględnienia danych doświadczenia potocznego, musi jakoś orientować się we współczesnej matematyce, fizyce i psychologii. Musi oczywiście znać też dzieje filozofii dotyczące tych zagadnień, gdyż w odróżnieniu od wielu innych dyscyplin, które, jak można by powiedzieć, są 'odwrócone od swoich dziejów', filozofia jest 'zwrócona do nich'. To, co twierdzili dawni mistrzowie, jeśli chodzi o podstawowe teorie i ich uzasadnienia, zachowuje doniosłość również i współcześnie. A więc orientacja w naukach, branie pod uwagę szerokiego zakresu danych potocznego doświadczenia, informacje na temat całego przebiegu dziejów filozofii i kultury ludzkiej, czyż to nie za dużo jak na jednego człowieka, obojętnie, czy z tytułem magistra czy profesora filozofii. Relacja pomiędzy nauką a filozofią jest dzisiaj kwestią szczególnie gorącą. Można często spotkać się z wyraźnym (lub częściej ukrytym) takim oto zarzutem: 'co pan tu spekuluje na ten temat, te kwestie rozstrzyga (lub rozstrzygnie) odpowiednia dziedzina nauki'. Albo: 'jest pan niekompetentny, gdyż głębsza znajomość fizyki umożliwiłaby panu zrozumienie, na czym polega natura czasu'. Czym jednak jest ta kompetencja, do której w ten sposób odwołuje się przeciwnik 'spekulacji' filozoficznej? Czy filozofowi wystarczy znajomość fizyki na poziomie szkoły średniej, czy na poziomie magisterium, a może doktoratu, a może na poziomie laureata 2 nagrody Nobla? Odrzucić tego wymagania orientacji w naukach nie można, nawet jeśli filozoficznie będzie reprezentować się stanowisko, że dane pochodzące z nauk mogą służyć tylko jako środek heurystyczny dla myślenia filozoficznego, a nie jako źródło uzasadniania w filozofii czy jako wyłączny składnik dla syntezy teorii filozoficznych. Z drugiej jednak strony, wymóg orientacji w różnych dyscyplinach doprowadził współcześnie do specjalizacji w ramach samej filozofii. Dyskusje dotyczące natury czasu, czy dyskusje odnoszące się do podstaw matematyki wymagają kompetencji w odpowiednich dziedzinach nauki. Czy w końcu doprowadzi to do sytuacji, w której filozofowie nie będą mogli się porozumieć, jeśli będą się zajmowali różnymi dziedzinami filozofii? Drugim źródłem trudności filozofii jest wszechobejmujących problemów filozoficznych. Powstaje nawet pewne napięcie pomiędzy tą całością a dokonującą się dzisiaj coraz większą specjalizacją różnych gałęzi filozofii. Sądzę, że rdzeń każdego problemu filozoficznego jest syntezą zagadnień metafizycznych, a więc zagadnień dotyczących ostatecznej natury czegoś, zagadnień odnoszących się do możliwości poznania takiej ostatecznej natury przedmiotów oraz zagadnień metodologicznych i lingwistycznych. Nie można, jak się to mówi, odpowiedzialnie zajmować się, powiedzmy etyką, nie biorąc pod uwagę zagadnień z zakresu metafizyki człowieka, problemów dotyczących sposobu poznawania i sposobu istnienia wartości, sposobu uzasadniania tez jakieś etyki pozytywnej, czy nie uwzględniać problemów odnoszących do wpływu, jaki wywiera język na potoczny lub filozoficzny dyskurs etyczny. To samo odnosi się do innych dyscyplin filozoficznych, metafizyki, epistemologii, estetyki, filozofii polityki itd. Przez tę wieloaspektowość każdego zagadnienia filozoficznego potęguje się trudność filozofowania, gdyż wymaganie wszechwiedzy rozgałęzia się jeszcze bardziej. Rozwiązania filozoficzne posiadają zawsze jakieś konsekwencje etyczne, polityczne, społeczne. Takie lub inne konsekwencje tego rodzaju nie mogą być wyłącznym kryterium rozstrzygania centralnych problemów filozoficznych, gdyż ocena doniosłości tych konsekwencji jest także problemem filozoficznym. Muszą one jednak być przynajmniej jakoś uświadamiane przez filozofa. Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę na inną, dodatkową okoliczność. Dzisiaj na całym świecie w dziedzinie filozofii zawodowo pracuje nieporównywalnie więcej ludzi, niż to miało miejsce kiedykolwiek w dziejach. Gdy pomniemy prace mierne i średniej jakości, to i tak pozostaje ogromna produkcja naprawdę dobrych i bardzo dobrych monografii bądź z dziedziny historii filozofii bądź z obszaru filozofii systematycznej. Można powiedzieć, że taka sama sytuacja jest w innych dyscyplinach, gdzie też produkcja literatury naukowej jest olbrzymia. Jednak w filozofii ma to odmienne konsekwencje. Jest ona, jak stwierdziłem, 'zwrócona do swoich dziejów'. W innych dziedzinach wiedzy to, co należy do historii danej dziedziny, uchodzi za jakoś już przyjęte, uznane, a zatem nie podlega ciągłemu kwestionowaniu. Należy to do korpusu wiedzy po prostu. A w filozofii tak nie jest. Następnym powodem trudności filozofii jest problematyczność zagadnień filozoficznych. Oznacza ona, że za opozycyjnymi rozwiązaniami wydają się świadczyć jednakowo mocne racje, a stąd też że i sam problem musi uchylać się jakimkolwiek próbom rozwiązania go. Takie uporczywe przeciwstawianie się jakimkolwiek próbom rozwiązania nie jest jednak wystarczającym warunkiem uznania czegoś za problematykę filozoficzną. Istnieją przecież dobrze sformułowane problemy w naukach, które długo nie mogą doczekać się jakieś formy rozstrzygnięcia. Problematyka filozoficzna to dodatkowo taka sytuacja, w której pojawia się mocne przekonanie, że naszemu umysłowi brakuje zarówno środków poznawczych jak i narzędzi myślowych, które mogłyby umożliwić jednoznaczne wybranie któregoś z przeciwstawnych rozwiązań. Zakłopotanie wywołane zauważeniem problematyczności filozofii może prowadzić nawet do zwątpienia w sens filozofowania. Przykładami problemów filozoficznych mogą być problemy konieczności bądź niekonieczności świata, jego skończoności lub nieskończoności, problem relacji, problem wolnej woli, zagadnienie natury