



Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Notatki z ekonomii przedstawiające zagadnienia z zakresu politykę społeczną wobec osób niepełnosprawnych, stopa bezrobocia niepełnych i wzrost dynamiki niepełnosprawności.
Typologia: Eseje
1 / 5
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Osoby niepełnosprawne są wyraźnie gorzej wykształcone niż osoby pozostałe. Udział osób z wykształceniem, co najmniej średnim wyniósł w II kw. 2001 wśród osób niepełnosprawnych 26,0% podczas gdy wśród osób pozostałych – 42,0%. Słabsze wykształcenie osób niepełnosprawnych występuje we wszystkich grupach wieku. Jest to związane z szeregiem barier, jakie napotykają oni w państwowym systemie edukacji. Niższe w porównaniu z populacją generalna wykształcenie jest istotnym elementem charakterystycznym inwalidztwa jako kategorii społecznej. Osoby niepełnosprawne pracują znacznie rzadziej niż osoby pozostałe. W II kw. 2001 r zatrudnionych było 16,1% osób niepełnosprawnych w wieku 15 lat i więcej, podczas 51,1% osób sprawnych w tym wieku. Charakterystyczne jest względnie niski wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wieku najwyższej aktywności zawodowej (25-49) lat: wskaźnik zatrudnienia tych osób był w II kw. 2001 (23,3%) ponad trzykrotnie niższy niż osób sprawnych w tym wieku (74,8%). Stopa bezrobocia niepełnych według badania BAEL wyniosła w II kwartale 2000 r 18,5% (podczas gdy 18,4% dla osób sprawnych). W badaniu tym zidentyfikowano 157 tys. Bezrobotnych osób niepełnosprawnych. Liczba ta jest zdecydowanie wyższa od osób niepełnosprawnych zarejestrowanych w urzędach pracy w podobnym okresie tj. w czerwcu 2001 r zarejestrowanych było 44,7 tys. bezrobotnych osób niepełnosprawnych. Różnica wynika z faktu, że wiele osób poszukuje pracy nie korzystając z pośrednictwa służb zatrudnienia. Ponadto osoby otrzymujące rentę inwalidzką i nie pozostającą w zatrudnieniu nie mogą zarejestrować jako osoby bezrobotne, ale jako poszukujące pracy ( w czerwcu 2001 r – 37. osób)^1
Wzrost dynamiki niepełnosprawności w ostatnich latach to w dużej mierze efekt procesu starzenia się ludności, ale częściowo także konsekwencja przeżywanego falami kryzysu ekonomiczno-społecznego. Wpłynęło to, bowiem na wzrost liczby osób określających się jako inwalidzi biologiczni m.in. z racji zmęczenia długotrwałym kryzysem, poczuciem niepewności jutra i zwiększonej odczuwalności złego samopoczucia i zdrowotnych dolegliwości. Dodatkowym czynnikiem wzrostu liczby niepełnosprawności było też zjawisko, które można nazwać „ucieczką w inwalidztwo”- były przypadki przyśpieszenia starań o rentę oraz podejmowania tych starań przez osoby zagrożone utratą pracy, lub utrata prawa do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych. Stało się to wręcz pewnego rodzaju rozwiązaniem systemowy.
Wszystkie dane wskazane powyżej świadczą dość jednoznacznie o skali zjawiska niepełnosprawności w Polsce oraz o problemach, jakie pojawiają się wraz z nią. Aktywna polityka społeczna państwa w tym zakresie wydaje się być znaczącym elementem mogącym złagodzić społeczne skutki inwalidztwa.
(^1) www.mpips.gov.pl 2003-04-
Od lat najistotniejsze dążenie, mające na celu poprawę sytuacji życiowej ludzi niepełnosprawnej, uznaje się integrację społeczną tej grupy ludności. Przez pojecie te rozumie się na ogół włączenie tych osób w normalne życie codzienne poprzez różne formy kształcenia i przygotowanie do pracy zawodowej oraz aktywny udział w życiu społecznym. O istocie integracji ma stanowić wspólnota systemów wartości, norm i ocen oraz wspólnota interesów i warunków życia pomiędzy ludźmi pełnosprawnymi i niepełnosprawnymi, przy czym wskaźnik stopnia integracji społecznej populacji traktuje się czynniki takie jak jakość, intensywność i częstotliwość kontaktów między nimi. Główną przeszkodę w realizacji postulatu integracji społecznej w praktyce stanowią istniejące bariery społeczne, często bardzo różnie rozumiane. Według A. Hulka bariery społeczne to te cechy stosunków społecznych i te czynniki występujące w naszej kulturze, cywilizacji i organizacji życia, które utrudniają osobom niepełnosprawnym osiąganie możliwych dla nich celów i uczestniczenie w życiu codziennym i społecznym na równi z ludźmi pełnosprawnymi^2 Pojawia się jednocześnie ujęcie barier społecznych w dwóch kategoriach. Po pierwsze w funkcjonowanie społeczeństwa jako całości tzn. jego instytucji i poszczególnych grup społecznych. Po drugie osób niepełnosprawnych do zdrowych i odwrotnie. Można wskazać także inne spojrzenie na problematykę barier społecznych. Problemy ekonomiczne i organizacyjne w życiu osób niepełnosprawnych są w dużym stopniu wywołane funkcjonowaniem stereotypów, zawierających niewłaściwą ocenę możliwości tych ludzi. Funkcjonujące w społe czeństwie negatywne i ambiwalentne postawy wobec osób nie- pełnosprawnych opierają się raczej na stereotypach, a nie na konkretnej wiedzy i osobistych doświadczeniach - stereotypy stanowią główny czynnik kształtujący postawy.. O tym, że akcep- tacja ludzi niepełnosprawnych w społeczeństwie polskim nie jest duża świadczą zarówno wyniki przeprowadzanych na przestrzeni około trzydziestu ostatnich lat badań, jak i zwyk ła obserwacja życia codziennego. Podsumowując, bariery społeczne można ujmować dwojako: albo jako czynniki kształtujące i utrzymujące negatywny stosunek społeczny do osób niepełnosprawnych (jak również stosunek osób niepełnosprawnych do osób zdrowych), albo też jako negatywny stosunek społeczny do osób niepełnosprawnych (postawy i stereotypy). Postawy w tym wypadku ujmowane są jako względnie trwały stosunek emocjonalny lub oceniający odnośnie osób niepełnosprawnych bądź też dyspozycja do określonych zachowań wobec nich. Kilka ostatnich lat przyniosło wiele pozytywnych zmian w polityce państwa wobec osób niepełnosprawnych. Ogólnie sformułowane obowiązki władz publicznych wobec nich zyskały rangę normy konstytucyjnej (art. 69 „Osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają [...] pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej”). Stworzono odrębne akty prawne dotyczące rehabilitacji społecznej i zawodowej oraz zatrudniania niepełnosprawnych, a osoby już zatrudnione uzyskały zapis w Kodeksie Pracy gwarantujący niedyskryminowanie ich w stosunkach pracy. Ratyfikowano kilka międzynarodowych aktów prawnych m.in. Europejską Kartę Socjalną, w której mowa jest o gwarancjach dla osób niepełnosprawnych, dotyczących prawa do adaptacji zawodowej i społecznej oraz rehabilitacji. Stworzony został Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, którego zadaniem jest zabezpieczanie finansowe działań zmierzających do rozwiązywania problemów osób niepełnosprawnych. Oczywiście ogólna intencja ustawodawcy nie wystarczy, aby w praktyce wyeliminować problemy dotyczące funkcjonowania osób niepełnosprawnych w ich otoczeniu społecznym i na rynku pracy, tym niemniej stanowi bez wątpienia niezbędny krok w tym kierunku. Aby zwiększyć skuteczność działań podejmowanych na rzecz tego środowiska, poszczególne instytucje i organy władzy przeznaczone do realizacji
(^2) Zmaczyńska – Witek Barbara –Bariery wobec lud zi niepełnosprawnych. Przegląd problematy ki s.
przyczynić się do wzrostu aktywności w podejmowaniu rozmaitych ról społecznych. Tymczasem, zgodnie z badaniami, blisko 20% populacji młodzieży szkolnej wykazuje różnego rodzaju zaburzenia sfery psychicznej, fizycznej czy społecznej, a jedynie 3% objęte jest nauczaniem specjalnym^3. I nie chodzi tu wyłącznie o budowanie wyodrębnionych, zamkniętych placówek dla niepełnosprawnych, ale przeciwnie - o tworzenie choćby klas integracyjnych w zwykłych szkołach, co prócz funkcji czysto edukacyjnych, przynosi także korzyści w postaci przełamywania licznych negatywnych stereotypów. Istnieje oczywiście grupa dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, która ze względu na znaczny stopień niepełnosprawności nie jest objęta obowiązkiem szkolnym. Ale barierą w edukacji niepełnosprawnych nie jest tylko stan zdrowia, lecz także, czy może przede wszystkim, względy organizacyjne i finansowe – brak odpowiedniego zaplecza technicznego, architektoniczne niedostosowanie placówek edukacyjnych do potrzeb osób niepełnosprawnych, brak wykwalifikowanej kadry pedagogicznej, profesjonalnie przygotowanej do prowadzenia zajęć w grupach integracyjnych. Polityka społeczna państwa winna, zatem zmierzać w kierunku rozwiązania tychże problemów, poczynając od jak najszybszej eliminacji barier architektonicznych, poprzez wyposażanie placówek oświatowych w sprzęt rehabilitacyjny, wspieranie szkół i przedszkoli integracyjnych, aż po szeroko zakrojony i elastyczny program kształcenia zawodowego, dostosowany do szybko zmieniających się wymagań gospodarki rynkowej. Wśród problemów osób niepełnosprawnych, których rozwiązanie w dużej mierze zależy od działań państwa, pojawia się kwestia dostępności sprzętu rehabilitacyjnego i ortopedycznego. Mogłoby się wydawać, że jest to raczej kłopot organizacyjny, którego rozwiązanie nie powinno przysparzać trudności wyspecjalizowanym jednostkom służby zdrowia. Tymczasem mimo powszechnego prawa do bezpłatnego, (czyli przynajmniej teoretycznie opłacanego z budżetu) zaopatrzenia ortopedycznego, duża liczba osób niepełnosprawnych nie ma możliwości zaopatrzenia się w niezbędne przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Jest to konsekwencją zbyt małej ilości odpowiednich zakładów produkcyjnych i ich niskiej wydajności, a także kłopotów finansowych nękających rodzimą służbę zdrowia. Dodatkowo także prawo polskie winne jest po części istnieniu takiego niekorzystnego stanu rzeczy. Ustawodawstwo w zakresie ubezpieczeń społecznych przewiduje, bowiem oprócz pewnej ilości bezpłatnych świadczeń w tym zakresie dla osób ubezpieczonych, dostęp do sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego za pełną lub częściową odpłatnością, co w połączeniu z bardzo trudną sytuacją materialną większości osób niepełnosprawnych i ich rodzin, które ponoszą już często koszty drogich leków, stanowi trudną do pokonania przeszkodę w prowadzeniu nie tylko rehabilitacji społecznej i zawodowej, ale przede wszystkim codziennego funkcjonowania. Pomoc finansowa udzielana przez instytucje pomocy socjalnej na tenże cel, ma charakter uznaniowy i nie zapewnia świadczeń o stałej, określonej wysokości. Zagwarantowanie, zatem nieodpłatnie tego rodzaju sprzętu osobom niepełnosprawnym, zwłaszcza z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności, wydaje się być celowe, jeśli wziąć pod uwagę, że jest on jednym z istotnych czynników na drodze integracji niepełnosprawnych z otoczeniem, a to przecież stanowić ma główny cel polityki państwa wobec tej grupy społecznej. Skuteczna polityka społeczna dotycząca osób niepełnosprawnych musi zapewniać sprawny system redystrybucji środków budżetowych przeznaczonych na ten cel. Podstawowym jego celem pozostaje w chwili obecnej finansowanie instytucji państwowych, kierowanych przez urzędników i oddalonych od codziennego funkcjonowania osób wymagających pomocy przez sieć krępujących i często mało elastycznych przepisów prawnych. Oczywiście są to instytucje potrzebne i trudno negować sens ich istnienia. Wydaje się jednak, że większy nacisk należałoby kłaść na rozwój inicjatyw obywatelskich tzn. wszelkiego rodzaju organizacji, fundacji i zrzeszeń typu non-profit działających w obszarze pomocy osobom niepełnosprawnym
(^3) Kulesza E wa „O polityce społecznej państwa wo bec osób niepełnosprawnych”, Polityka społeczna nr.10/98 Warszawa
realizację określonych statutowo celów, organizacji ma wiele zalet. Przede wszystkim są to z reguły małe podmioty, w których biurokracja ograniczona jest do minimum. Pien iądze nie są, zatem przeznaczane na opłacanie rzeszy urzędników, lecz na niewielką ilościowo kadrę zaangażowanych pracowników, często wywodzących się ze środowiska, do którego skierowane są działania. Przy okazji stwarzane są dodatkowe miejsca pracy – z jednej strony dla samych niepełnosprawnych, (dla których działalność taka ma wymiar nie tylko zawodowy, ale przede wszystkim dający poczucie bycia potrzebnym), z drugiej dla wykwalifikowanych młodych ludzi, pedagogów, socjologów, psychologów, pracowników socjalnych, deklarujących chęć pracy z ludźmi niepełnosprawnymi. Organizacje pozarządowe działając w środowiskach lokalnych dobrze orientują się w potrzebach tam występujących, potrafią, zatem znacznie lepiej od dużych rządowych agend, dysponować środkami finansowymi. Z reguły starają się także pozyskać sponsorów, którzy nie tylko wspierają ich finansowo, ale dostarczają sprzęt i materiały przydatne np.: przy rehabilitacji czy pomagają w organizowaniu imprez aktywizujących lokalne społeczności. Właśnie ta zdolność do stymulowania ludzi, aby podejmowali działania pomocowe w najbliższym otoczeniu, stanowi cechę wyraźnie odróżniającą organizacje pozarządowe od działających na podobnym polu instytucji państwowych. Przy tych pierwszych tworzy się, bowiem z reguły sieć wolontariuszy nieodpłatnie udzielających się na rzecz innych, dalej – w przypadku osób niepełnosprawnych, zwłaszcza dzieci i młodzieży, w zajęcia rehabilitacyjne włączane są rodziny i bliscy, co znacząco zwiększa efektywność całego procesu. Dzięki zmnie jszeniu dystansu między organem udzielającym wsparcia, a jego podopiecznymi wytwarza się pozytywna więź emocjonalna, ułatwiająca nawiązywanie kontaktu i dalszą społeczną integrację niepełnosprawnych z otoczeniem. Inaczej niż w przypadku państwowych instytucji pomocy społecznej i służby zdrowia – osoba zwracająca się o pomoc, nie staje się automatycznie kolejnym „klientem” bądź pacjentem, lecz pozostaje konkretną jednostką, mocno osadzoną w swoich realiach codziennego funkcjonowania. Wskazane wyżej przyczyny, naszym zdaniem, uzasadniają twierdzenie, że tzw. III sektor pomocy, czyli organizacje pozarządowe, powinny stanowić istotny element polityki społecznej dotyczącej niepełnosprawności. Oprócz sprawnego systemu ich dofinansowywania z budżetu, który obecnie często zawodzi i jest w dużym stopniu nieracjonalny, należy zadbać o jak najlepszą współpracę ze sferą instytucji rządowych i samorządowych, aby wszystkie podmioty działające na wspólnym polu mogły się wzajemnie wspierać i uzupełniać, zamiast rywalizować. Niestety nagminnie zdarza się, że potrzeby i inicjatywy przedstawicieli organizacji pozarządowych są lekceważone i niedoceniane, co bardzo utrudnia ich sprawne funkcjonowanie i realizację przyjętych zadań. Równie istotne, jak opisane powyżej kwestie i blisko z nimi związane, jest stworzenie jasnego i precyzyjnego sposobu wspierania sponsoringu, jako ważnego źródła środków finansowych dla wielu pożytecznych przedsięwzięć, nie mających szans na realizację z zasobów budżetowych. Polityka społeczna państwa powinna zmierzać do zintensyfikowania wysiłków prowadzących do uporządkowania i ulepszenia systemu norm prawnych dotyczących sytuacji osób niepełnosprawnych i organizacji wśród nich działających. Powinna także wspierać inicjatywy dążące do rozwiązania problemów dotykających środowisko niepełnosprawnych, przy szczególnym uwzględnieniu roli organizacji pozarządowych i społeczności lokalnych jako najbliższych i najbardziej skutecznych w prowadzeniu rehabilitacji społecznej i integracji z otoczeniem. W dziedzinie tej nadal pozostaje wiele do zrobienia. Sytuacja życiowa osób niepełnosprawnych i ich rodzin jest w naszym kraju bardzo trudna. Szczególnie mocno dotyczy to dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, która pozbawiona możliwości systematycznego kształcenia i kontaktu ze zdrowymi rówieśnikami, nie ma szans na poprawny rozwój i perspektywy kompensacji niepełnosprawności w innych dziedzinach aktywności życiowej. Państwo jako podstawowy podmiot polityki społecznej, poprzez konsekwentne i dobrze zorganizowane działania, ma obowiązek ten stan rzeczy zmieniać.