Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Mimo znacznego postępu badań nad kulturą Chin oraz jej wkładem w uformowanie współczesnej cywilizacji technicznej, nierozstrzygniętym pozostaje.
Typologia: Prezentacje
1 / 10
Azja-Pacyfik 1999, nr 2/
POWSTANIE I ROZWÓJ
CYWILIZACJI CHIŃSKIEJ
Mimo znacznego postępu badań nad kulturą Chin oraz jej wkładem w uformowanie współczesnej cywilizacji technicznej, nierozstrzygniętym pozostaje spór o przebieg procesu dziejowego w tym regionie świata. Dyskusje ogniskowały się przez lata głównie wokół kwestii periodyzacji historii Azji Wschodniej i jej zgodności, albo odmienności, z europejskimi schematami rozwoju formacji społeczno-ekonomicznych, jak też przyczyn „zapóźnienia" społeczno-gospodarczego. Problemy z osiągnięciem konsensusu są w dużej mierze rezultatem stanu badań. Nie bez znaczenia wydaje się być również dominacja europocentrycznej perspektywy historiozoficznej. Historia Chin najlepiej jest znana w Chinach, a historia Zachodu w Europie, co tworzy odmienne punkty widzenia na rozwój cywilizacji i znaczenia Azji Wschodniej w tym procesie. Opracowania historii powszechnej pozostają jak na razie domeną naszego kręgu kulturowego, czego oczywistą konsekwencją jest przyjmowanie jej za wzorzec i miarę dziejów powszechnych. Nietrudno przy tym dostrzec, że rozróżnienie Wschodu i Zachodu jako przeciwstawnych sobie wzorców kultury ma swoje korzenie jeszcze w historiozofii greckiej, z jej opiniami na temat wschodnich „despotii" ukształtowanymi przez Herodota, Tukidydesa, Platona i Arystotelesa, odnośnie Persji, rozciągniętych następnie, dzięki „immobilności" historyków zachodnich, jako kalka pojęciowa, na pozostałe kultury poza europejskie^1.
(^1) Por. Np. Tukidydes, Wojna Peloponeska, Księga pierwsza, Warszawa 1991.
J. Kowalski
Przykładem współczesnym, stanowiska podkreślającego różnice w poziomie rozwoju Europy i krajów Wschodu, upatrującego ich przyczyn już u zarania cywilizacji, jest syntetyczna praca F. Braudela, w której wysuwa tezę o „kulturowej immobilności" cywilizacji Dalekiego Wschodu. Konstatuje on, że:
niewątpliwie to w czasach prehistorycznych, na początku pierwszych cywilizacji, karty zostały rozdane. Cywilizacje Dalekiego Wschodu były Tymi, które bardzo szybko osiągnęły niezwykłą dojrzałość, ale w zamian za to wiele swoich kluczowych struktur uczyniły nieomal nieprzenikliwymi dla zmian. Dało im to zadziwiającą jednolitość i spójność. Ale spowodowało jednocześnie, że niezwykle trudno było im adoptować nowe idee i rozwiązania. Mogło to wywoływać wrażenie, jakby one systematycznie odrzucały ideę rozwoju i postępu^2.
W przypadku Chin głównymi przyczynami immobilności, w przekonaniu Braudela, było powstanie silnej, scentralizowanej biurokracji, kompleksu wierzeń religijnych z buddyzmem, taoizmem, a w szczególności z konfucjanizmem, będącym podstawą ideologii władzy cesarskiej. Silne więzi ekonomiczne i społeczne oparte na kulcie przodków oraz systemie rodowym powodowały, że raz ukształtowany wzorzec, mimo licznych kryzysów, odtwarzał się ponownie w rytmie zmian dynastii dochodzących do władzy skutkiem rewolt chłopskich lub najazdów koczowników z północy. Również J. K. Fairbank, uważa, że źródeł nowożytnego zapóźnienia Chin należy poszukiwać już u zarania tej cywilizacji. Pisze on:
Przedwczesny rozwój Chin, jak się obecnie uważa, nie ograniczał się do sztuki i techniki. W starożytnych Chinach pojawiło się autokratyczne, według wszelkich definicji, państwo z licznymi instytucjami administracyjnymi, archiwami, doborem urzędników według kwalifikacji ustalanych na podstawie egzaminów, centralną kontrolą nad gospodarką, społeczeństwem, literaturą i myślą. Ta chińska autokracja zapowiadała powstanie nowożytnych, absolutystycznych państw w XVII-wiecznej Europie. Nasz repertuar pojęć z zakresu nauk społecznych, który wywodzi się z pluralistycznego doświadczenia Zachodu, wydaje się nadal nie wystarczający, by objąć to wczesne chińskie osiągnięcie cywilizacyjne. Jeżeli chcemy zrozumieć czynniki społeczne i ludzkie, które przyczyniły się do tego, że w czasach nowożytnych Chiny pozostały w tyle za Zachodem, musimy bliżej przyjrzeć się ich prehistorii, gospodarce ryżowej, systemowi rodzinnemu, najeźdźcam z tak zwanej Azji Wewnętrznej, myśli klasycznej i wielu innym cechom owej rozwiniętej cywilizacji, a następnie stwierdzić, jaką rolę mogły one w tym procesie odegrać^3. (^2) F. Braudel, A history of ciuilisation, London 1994. (^3) K. J. Fairbank, Historia Chin, nowe spojrzenie, Gdańsk 1996, s. 11.
J. Kowalski
(^4) K. Wittfogel, Oriental despotism, New Haven 1957.
(^5) A. Toynbee, recenzja: „K. Wittfogel, Oriental Despotism", The American Political Science Review. 1958, nr 1, s. 195-198. (^6) M. Shapiro, „Stages of social development, Marxism Today, 1962, nr 9, s. 285.
Powstanie i rozwój Cywilizacji Chińskiej
Poglądy Braudela i Fairbanka korespondują z wcześniejszymi teoria- mi mającymi poważny wpływ na kształtowanie się poglądów odnośnie specyfiki powstania i rozwoju cywilizacji chińskiej — „azjatyckiego" spo- sobu produkcji K. Marksa oraz, będącej jej swoistą kontynuacją, teorii społeczności hydraulicznych K. Wittfogla. Ukazanie się w 1957 r. pracy K. Wittfogla Orientał Despotism. A Com- parative Study of htal Power dało nowy bodziec do dyskusji nad pro- blematyką linearności rozwoju historycznego i przyczyn zróżnicowania tempa rozwoju kulturowego. W opinii Wittfogla przyczyną sprawczą po- wstania pierwszych państw i początków cywilizacji była konieczność na- wadniania żyznych obszarów w dolinach rzecznych za pomocą systemów irygacyjnych, co przesądziło o rozwoju historycznym zamieszkujących te obszary ludów. Władza w tych społecznościach miała paternalistyczno- biurokratyczny charakter, warunkowany patriarchalnym charakterem władzy u prymitywnych ludów rolniczych. Konsekwencją tego było kształ- towanie się „despotii wschodnich", będących systemem władzy mogącym najskuteczniej w takich warunkach sprostać ogromowi zadań stojących przed państwem. Wittfogel wyodrębniał właściwe, „klasyczne społeczeństwa hydrau- liczne" (starożytne egipskie, mezopotamskie, chińskie, indyjskie, inkaskie itd.,), „marginalne społeczeństwa hydrauliczne", w których państwo w swej działalności gospodarczej koncentrowało się na budowaniu obiektów nie związanych z irygacją, ściąganiu podatków, obronności, itd. (za przykład podaje Bizancjum); wreszcie „submarginalne społeczeństwa hydrauliczne" (takie jak w Rosji i w Turcji), gdzie działalność państwa ograniczała się do zbierania podatków, podtrzymywania ładu wewnętrznego i obronności. Jak widać, zwłaszcza na przykładzie „submarginalanych" państw, teoria „społeczeństwa hydraulicznego" jest potraktowana przez autora bardzo uniwersalistycznie. Porównując modele „generalnie niewolniczego", totalitarnego społe- czeństwa „hydraulicznego" z modelami prekapitalistycznych społeczeństw europejskich posiadających instytucje demokratyczne (społeczeństwa an- tyczne i feudalne), Wittfogel stwierdzał istnienie dwóch dróg rozwoju cy- wilizacji: orientalną, gdzie element statyczny dominuje nad dynamicznym, oraz zachodnią, wykazującą znaczną dynamikę rozwojową. Wypowiadał też pogląd, że ówczesny Związek Sowiecki i Chiny Ludowe stanowią kon- tynuację pierwszej drogi rozwoju, a przedłużeniem drugiej linii są zachod- nie społeczeństwa kapitalistyczne^4.
Książka Wittfogla spotkało się z głośnym odzewem w świecie nauko- wym. Przewagę zyskały głosy krytyczne. Sprzeciw uczonych — niemarksi- sławskich, budziło, między innymi, trywialne przeciwstawianie cywilizacji zachodniej — cywilizacji wschodniej, przywiązywanie nadmiernej wagi do irygacji jako czynnika sprawczego powstawania wschodnich despotii, uka- zywanie tych państw jako struktur statycznych, bez uwzględniania ich okresowych ewolucji ku feudalizmowi, jednostronne ujmowanie zależności orientalnej biurokracji od despoty oraz demonizowanie roli biurokracji w historii. Zastrzeżenia budziło również wiązanie genezy orientalnych despotii ze świadomym działaniem archaicznych społeczeństw pragnących za pomocą państwa zagospodarować swoje środowisko 5 . Krytycy o orientacji marksistowskiej wytknęli Wittfoglowi szereg oczy- wistych błędów i mielizn teoretycznych, jak na przykład, przywiązywanie nadmiernej wagi do wpływu czynników geograficzno-klimatycznych i iry- gacji na powstawanie określonych ustrojów społecznych i typów państwo, waści. Jak stwierdził M. Shapiro: Duża część jego okazałej budowli nieuzasadnionych twierdzeń, opiera się na kilku słowach użytych przez Marksa dotyczących przypuszczalnego „azjatyckiego sposobu produkcji"; myśli, której Marks ani nie rozwijał, ani do której nie wracał po naukowych badaniach starożytności przeprowadzonych przez Morgana i Engelsa^6.
W szczególności wykpiono i odrzucono hipotezę Wittfogla, sugerującą, że swoistymi spadkobiercami linii rozwojowej „despotii orientalnych" stały się ZSRR i ChRL. Uznano je za niedopuszczalne w nauce spekulowanie. Dowodzono, że Marks nie miał dostatecznie wiarygodnego materiału, ażeby autorytatywnie wypowiedzieć się na temat klasy panującej we wschodnich despotiach i wolał poprzestać na ogólnikowych określeniach. Polemizując z Wittfoglem dowodzono, że prywatna własność ziemi i sto- sunki feudalne kształtowały się w również w krajach, gdzie rolnictwo ba- zowało na irygacji, takich jak Indie, Chiny, Cejlon czy Japonia. Zarzucano mu również, że pisząc o historii Rosji przecenia znaczenie mongolskich wpływów na restrykcyjność władzy państwowej na Rusi Moskiewskiej, przy jednoczesnym lekceważeniu wewnętrznych, społeczno-ekonomicznych czynników rozwoju tego kraju. W Polsce dyskusja skupiała się głównie na problemach związanych z hipotezą K. Marksa o „azjatyckim" sposobie produkcji. Wittfoglowi za- rzucano aprioryczność jego tezy, że klasą panującą na przed-kolonialnym Wschodzie była biurokracja oraz pomniejszanie znaczenia drobnej szlach-
p.n.e., podobnie jak w Chinach. W Meksyku i Peru analogiczne zjawiska datowane są na około 300 r. p.n.e."). Uderzający jest fakt, że społeczeństwa wczesnych cywilizacji były często do siebie podobne. Piramidy egipskie są porównywane z piramidalnymi świątyniami Majów, a bogate pochówki władców Ur w Mezopotamii, zawierające wozy i liczne ofiary ludzkie, przywodzą na myśl groby pierwszych władców Chin w Anyangu. Tego rodzaju analogie zaowocowały w początkach naszego stulecia wieloma pomysłowymi teoriami, w których starano się wykazywać, że wszystkie cywilizacje miały wspólne źródło pochodzenia. Dla australijskiego etnologa, G. E. Smitha (1871-1937), był nim Egipt i stąd właśnie „dzieci słońca" przekazywały rozwiązania techniczne i idee cywilizacji nawet do odległych zakątków ziemi, łącznie z Ameryką, tworząc „heliolityczne" kultury z megalitami i kultem słońca. Inni autorzy, podobne znaczenie przypisywali cywilizacji Bumeru. Również współcześnie podejmowane są próby udowodnienia prawdziwości teorii dyfuzjoni- stycznych. Szczególnym tego przykładem jest działalność Thora Heyerdahla, który wybudował statek z trzciny, wzorowany na staroegipskich, i przepłynął taką jednostką przez Atlantyk. Wyprawy Heyerdahla i jego naśladowców udowodniły możliwość podróży transoceanicznych już w okresie rozwoju wczesnych cywilizacji z zaczątkowymi ledwo technikami nawigacji i budowy statków". Teorie dyfuzjonistyczne nie są zatem pozbawione podstaw, co wykazała chociażby pierwsza wyprawa Heyerdahla na tratwie „Kon Tiki", w odnie- sieniu do możliwości zasiedlenia wysp Pacyfiku przez prekolumbijskich mieszkańców Ameryki. Problem polega jednak nie tylko na udowodnieniu, że kontakty takie mogły mieć miejsce. Nie ulega wątpliwości, że powstanie państw w Sumerze przyśpieszyło proces formowania państwowości u oko- licznych plemion, zmusiwszy je do rozwijania bardziej scentralizowanych struktur zarządzania dla przetrwania w konfrontacji z silniejszym prze- ciwnikiem.
navigation and seaborne civilizations, London 1979.
kuje to również istnienie sekwencji rozwoju kulturowego naśladowanego następnie przez coraz odleglejsze społeczności. Zwolennicy dyfuzjonizmu argumentowali, że tak skomplikowana se- kwencja splecionych ze sobą zdarzeń koniecznych dla zaistnienia cywilizacji mogła zajść tylko jeden raz w historii człowieka. W podobny sposób traktowano narodziny metalurgii, jednakże i tu brak jest dostatecznego uzasadnienia dla takiego podejścia. W przypadku cywilizacji Chin starano się, zgodnie z ta teorią, udo- wodnić, że u jej podłoża legły zapożyczenia z obszaru Bliskiego Wschodu. G. Anderson, jeden z prekursorów badań archeologicznych w dolinie Rzeki Żółtej w okresie międzywojennym, wysunął tezę o zachodnim pochodzeniu rolnictwa w Chinach. Głównym argumentem na poparcie teorii dyfuzji była cechy zdobnictwa ceramiki Yangshao, zbieżne z ceramiką kultury Tripolie znad Morza Czarnego^12. W ciągu ostatnich 20-30 lat koncepcja dyfuzjonistyczna, zakładająca, że większość najważniejszych wynalazków została dokonana tylko raz, a następnie rozprzestrzeniła się poprzez kontakty między ludźmi na różne obszary, nie cieszyła się popularnością. W szczególności poglądy hyper- dyfuzjonistów, którzy upatrywali początek wszystkich cywilizacji w Egipcie bądź w Sumerze, dziś wyglądają absurdalnie. Nie poświadczają tego znaleziska archeologiczne, a obalają to wręcz liczne świadectwa lokalnych procesów rozwojowych. Oparcie chronologii różnych obszarów na nowo- czesnych metodach datowania, opartych w szczególności na pomiarze za- wartości promieniotwórczego izotopu węgla C-14 (o czasie połowicznego rozpadu wynoszącym ok. 5500 lat) w znajdowanych przedmiotach po- chodzenia organicznego, tak zwane datowanie radiowęglowe, pozwalało, w szczególności po ich kalibracji, na przeprowadzanie porównań w oparciu o chronologię bezwzględną, .a nie tylko, jak w minionym okresie, relatywną, można nie tylko odtworzyć chronologię lokalną typu starsze-młodsze ale datować z dokładnością rzedu ± 150 lat. Oczywiście, można nadal twierdzić jak czyni to paru dyfuzjonistów — że kultura Egiptu miała znaczny wpływ na kulturę Ameryki Środkowej. Jednak wedle opinii większości badaczy, ludność Ameryki samodzielnie rozwinęła gospodarkę rolną, tworząc podstawy dla cywilizacji mezoamerykańskiej^13. Chronologicznie, palma pierwszeństwa w tworzeniu cywilizacji należy do Sumerów. Jednakże do oceny początku i rozwoju jakiejkolwiek cywili- zacji nieodzowne jest poznanie warunków jej istnienia, a więc gospodarki, technologii, systemu społecznego, demografii, ideologii i wymiany han-
(^12) G. Anderson, Children of the Yellow Earth, London 1934. (^13) R. S. MacNeish, „Ancient Mesoamerican Civilisałion", Science, vol. 143, 1964, s. 531-537.
dlowej. Zadaniem archeologicznych badań procesów oddziaływań inter- kulturowych jest odkrywanie tych czynników, które ułatwiały wymianę — zarówno w aspekcie warunków lokalnych, jak społecznych konsekwencji handlu zewnętrznego. Samo tylko analizowanie kontaktów ze starszymi cywilizacjami w kategoriach domniemanych wpływów — to za mało. Nie można też stosować podziału cywilizacji na „pierwotne" i „wtórne", proponowanego przez M. Frieda^14. Niewątpliwie, różne społeczeństwa utrzymywały pomiędzy sobą kontakty i z pewnością fakt ów w sposób znaczący wpływał na ich kultury. Jednak jest to zadanie dla archeologów, którzy muszą najpierw udokumentować istnienie takich kontaktów, a dopiero potem badać ich znaczenie. Wstępny podział na cywilizacje „pierwotne" i „wtórne" jest zbyt płynny. Lepsze efekty daje badanie warunków istniejących na pewnym obszarze przed powstaniem złożonego systemu społecznego, a następnie śledzenie rozwoju od etapu pierwszych rolników poprzez społeczeństwo klasowe, wykazujące pewien stopień krystalizacji władzy, aż do powstania państwa. Aktualne badania proponują nowe sposoby podejścia do tego problemu. Ewolucja społeczna nie jest procesem jednolitym, a społeczeństwo klasowe nie musi rozwinąć się w społeczeństwo o charakterze państwowym. Jednak żadna cywilizacja nie rozwinęła się bez solidnych podstaw zaopatrzenia w żywność, jak też bez zróżnicowania społecznego pod względem zamożności i prestiżu^15. Równie złożonym problemem co powstanie cywilizacji są stosunkowo częste przypadki ich załamania i upadku. Dobrze znany jest fakt zaniku cywilizacji mykeńskiej w Grecji około 1100 lat p.n.e. Uderzająco podobny proces obserwujemy śledząc raptowny upadek państwa Majów około 900 roku n.e., a także innych społeczeństw wczesnopaństwowych, między in- nymi, w dolinie Indusu około 1900 roku p.n.e. Niektóre wczesne uogólnienia dotyczące powstania i upadku cywilizacji, jak na przykład brytyjskiego historyka A. J. Toynbee (1889-1975) nie tyle wyjaśniały ich przyczyny, co zwracały uwagę na istnienie takiego zjawiska. Inne podkreślały znaczenie tylko jednego czynnika. Wspomniany już wcześniej K. Wittfogel przykładał dużą wagę do intensyfikacji produkcji żywności poprzez wprowadzenie do rolnictwa irygacji, co miało mieć z kolei decydujący wpływ na wzmocnienie i centralizację władzy. Gordon Childe, twórca pojęcia rewolucji neolitycznej, był pierwszym archeologiem, który drogą systematycznych studiów zebrał i opublikował dane dotyczących początków cywilizacji w pracy Najdawniejszy (^14) M. H. Fried, The evolution of political society: An essay in political anthropology, New York 1967. (^15) J. E. Pfeiffer, Emergence of society, New York, 1977, ss. 83-104.
wschód (1928). Zarys swoich poglądów zawarł w następnych, ciekawie i po mistrzowsku napisanych pracach: Człowiek stworzył sam siebie (1937) i Rewolucja miejska (1950). Kolejną ciekawą propozycją były koncepcje amerykańskiego antropologa Roberta Adamsa, zawarte w jego wykładach o L. H. Morganie i wydane w roku 1965: Ewolucja społeczeństwa miejskiego. W pracy tej po raz pierwszy został systematycznie porównany rozwój cywilizacji na dwóch różnych obszarach, mianowicie wczesnej Mezopotamii i przed hiszpańskiego Meksyku^16. Ojcem-założycielem antropologii ewolucyjnej był Morgan (1818-1881). Jego Społeczeństwo pierwotne (1877) miało poważny wpływ na Karola Marksa, który kładł nacisk na stosunki pomiędzy strukturami gospodarczymi i społecznymi w społeczeństwach przedkapitalistycznych. Zawarte w koncepcji Marksa pojęcia „sposobu produkcji" i „stosunków produkcji" wpłynęły na koncepcje Childe'a i bezpośrednio, lub pośrednio, oddziaływały na postawę większości jego uczniów. Również niektórzy inni badacze powracali do oryginalnych prac Marksa. Obiecującą metodą jest rozpatrywanie społeczeństw „wczesnopań- stwowych" nie z punktu widzenia intensyfikacji produkcji żywności, co podkreślał Wittfogel, lecz raczej jako organizacji o sprawnym systemie in- formacyjnym, który ułatwia rozwój administracji centralnej. Ta metoda została z powodzeniem wykorzystana przez K. Flannery'ego^17 oraz H. Wri- ghta w badaniach nad hierarchią osad w okresie formowania się pierwszego państwa na terenie Iranu^18. Dzisiejsze prace wykopaliskowe są coraz silniej zorientowane na pewne określone cole — archeolodzy podejmują swe badania, aby uzyskać odpo- wiedź na pytania wynikające z ogólniejszych teoretycznych rozważań. Większość ostatnich badań ma charakter interdyscyplinarny, a studia nad powstaniem wczesnych społeczeństw prowadzone są obecnie na całym świecie i nasza wiedza na temat natury i początków cywilizacji konse- kwentnie się powiększa. Przez ponad stulecie, aż do lat pięćdziesiątych naszego wieku, studia nad początkami cywilizacji koncentrowały się na badaniach archeologicznych wielkich ośrodków świata starożytnego oraz publikowaniem drobiazgowych opisów znalezisk. Dzięki temu obraz eg- zystencji wielu wczesnych społeczeństw stopniowo nabierał wyraźniejszych kształtów.
(^16) R. M. Adama, Evolution of urban society, London 1965. (^17) K. Flannery, „The cultural evolution of civilisations", The Annual Review of Ecology and Systematics, vol. 3, 1972, s. 399-425. (^18) H. T. Wright, „Recent Research on the Origin of the State", Annual Review of Anth- ropology, 1997, s. 379-397.
Rys. 1. Motyw twarzy „tatuowanej" wzorem ryb, ceramika kultury Yangshao^23
Podział ten dobrze oddaje zróżnicowanie tego obszaru, którego podstawą są czynniki klimatyczne. Chiny Północne leżą w strefie umiarkowanej z zimą przerywającą okres wegetacji (ujemne temperatury i opady śniegu), podczas gdy Chiny Południowe, z klimatem subtropikalnym i monsunami, zawsze mają temperatury dodatnie, umożliwiające całoroczną wegetację i wielokrotne plony. Aktualnie granica tych klimatów przebiega na wysokości pasma Qinlingshan (izoterma stycznia O° C). W okresie optimum klimatycznego holocenu (8-4 tys. lat temu) granica ta mogła przebiegać bardziej na północ od obecnej. Powyższe podziały, znajdują swoje odbicie również w materiałach ar- cheologicznych. Badania terenowe nad neolitem, podjęte w latach dwudziestych naszego wieku, a kontynuowane z coraz większym rozmachem szczególnie w ostatnich dziesięcioleciach, doprowadziły do odkrycia trzech odrębnych ośrodków wczesnoneolitycznych. Najbardziej na południe położony jest krąg kultury Dapenkeng i kultur jej pokrewnych z południowo-wschodniego wybrzeża Chin. Krąg ten pozostaje pod wyraźnym wpływem kultury hoabhińskiej (Indochiny). Pozostałości materialne sugerują, że podstawą utrzymania było wykorzystywanie zasobów morza (stanowiska na śmietniskach muszlowych), a uzupełnieniem magla być uprawa roślin bulwiastych i korzeniowych. Najistotniejsze znaczenie dla rozwoju rolnictwa i później całej cywilizacji chińskiej przypisuje się jednak dwu innym obszarom: dolinom wielkich rzek Huanghe i Yangzijiang. Najlepiej i najwcześniej poznaną (odkrytą w 1920 r. przez Gunnara Andersona) jest wspomniana już wcześniej kultura Yangshao, zajmująca znaczne obszary dorzecza Huanghe. A więc na obszarze gdzie mieściły się centra trzech najwcześniejszych dynastii: legendarnej Xia, Shang i Zhou. Toteż nic dziwnego, że tutaj też skupił się główny wysiłek badawczy. Stanowiska kultury Yangshao znajdują się w dużych i małych dolinach dorzecza Rzeki Żółtej, często na niskich, lessowych terasach wzdłuż brzegów rzek. Znaleziska z obszaru całej kultury wskazują na zróżnicowanie zarówno terytorialne, jak i chronologiczne. Odmienności te jednak dotyczą przede wszystkim zdobienia ceramiki, podczas gdy pozostałe elementy kultury materialnej są silnie zunifikowane. Dotyczy to zwłaszcza narzędzi związanych z uprawą ziemi, jak motyki, kamienie z wywiercanym otworem do kijów-kopaczek, gładzone ciosła i noże oraz żarna. Dobrym przykładem wyglądu osady kultury Yangshao jest stanowisko Ban-po, położone niedaleko Xianu, w większym skupisku osadniczym nad rzeką Chan. Obszar zabudowań chroniony jest tu rowem, głębokim na 6 m i tyleż szerokim, otaczającym obszar o powierzchni około 30 tys. m^2. Odkopano na nim czterdzieści sześć chat i jeszcze większą liczbę zagród dla zwie
rząt i dołów magazynowych. Domostwa, niewielkich rozmiarów, budowane najczęściej na planie koła o średnicy 3 - 5 m, ale również na założeniach prostokątnych i owalnych o zbliżonej wielkości, otaczały plac centralny z dużym domem wspólnotowym (wielkości 20 x 12 m). Poza rowem po stronie wschodniej, zlokalizowano zespół co najmniej sześciu pieców garncarskich (w jednym z nich pozostały naczynia, przygotowane do wypalenia). Z kolei, na północ od osady znajdowało się cmentarzysko z pochówkami ponad 130 osób dorosłych (szczątki dzieci palono i grzebano w urnach między chatami). Podobnie wygląda rozplanowanie stanowiska Jiangzhai, leżącego o 15 km na wschód od Banpo. Tu również cmentarzysko i piece garncarskie ulokowano poza obrębem rowu otaczającego część mieszkalną wioski^22. W kulturze Yangshao rośliny uprawiane były metodą kopieniaczo- żarową, głównie takie jak: proso zwyczajne, włośnica ber oraz z roślin motylkowych — soja. Podstawowymi zwierzętami hodowlanymi były świnie i psy, o wiele rzadziej znajduje się resztki bydła i owiec czy kóz. Znaczny udział w diecie miało jednak w dalszym ciągu zbieractwo, myślistwo i rybołówstwo. Świadczą o tym liczne kości takich dzikich zwierząt jak koń, lampart, jeleń, jeleń wodny, dzikie bydło, nosorożec, antylopa i wiele pomniejszych gatunków. Do polowania używano łuków (liczne znaleziska grotów strzał) i oszczepów. W paru przypadkach znalezione kamienne kule do proc. O znaczeniu rybołówstwa świadczą harpuny, haczyki i gliniane oraz kamienne ciężarki do sieci. Motywy ryb często pojawiają się na ceramice, mogły też występować jako tatuaż o czym świadczy dekoracja ceramiki w formie ludzkiej twarzy tatuowanej w ryby (rys. 1.).
(^22) K. C. Chang, The Archaeology of Ancient China, London 1977, s. 93-132. (^23) "Chinese Traditional Auspicious Paterns", chief editor Liu Zuding, Shanghai 1990, Shanghai Popular Science Press, s. 78.
Ceramika była lepiona ręcznie, a czasami, zwłaszcza w późniejszych okresach, wykańczana przez obtaczanie. Zachowały się przybory służące do wyrobu i zdobienia ceramiki. Częste są kościane radełka, kamienne gładziki, rozcieracze do barwników i naczynka na farby. Ceramika Yangshao wykazuje duże walory artystyczne, przez co zajmuje poczesne miejsce w wielu znaczących kolekcjach sztuki na całym świecie^24.
W 1951 roku odkryta trzecią kulturę wczesnoneolityczną Chin, mianowicie Qingliangang. Występuje ona w dorzeczu Huanghe i w dolnym biegu Yangzijiang, jako poprzedzająca krąg kultur longshanoidalnych, wyznaczany przez charakterystyczną czarną ceramikę. Szczególne znaczenie tej kultury wynika ze znajdowania w jej obrębie świadectw uprawy ryżu.
Badania nad kulturą Qingliangang pozwoliły dokonać rozwarstwienia chronologicznego i terytorialnego. Znaczne różnice pomiędzy grupą leżącą na południe od Yangzijiang, a grupą północną wskazują, że możemy tu mieć do czynienia z dwiema odrębnymi kulturami, a nie tylko z różnicami wynikłymi z odmienności klimatyczno-środowiskowych. Do wspólnych cech można zaliczyć występowanie czerwonej ceramiki (czasami malowanej) i płaskich, z gładzonego kamienia wykonanych toporów o dużych otworach w centrum ostrza (oś rękojeści prostopadła do płaszczyzny ostrza, jak w motykach i ciosłach); ale zasób i częstotliwość występowania poszczególnych wytworów jest w obu grupach odmienna. Istotne jest, że na północ od Yangzijiang nie stwierdzono uprawy ryżu. Dalsze badania niewątpliwie pomogą rozstrzygnąć liczne problemy; toteż tereny te badane są coraz intensywniej.
W wyniku prac prowadzonych w 1973 i 1977 r. odkryto stanowisko Hemudu (prowincja Zhejiang na południe od Yangzijiang, nad rzeką Yao) z najstarszymi datowanymi metodą radiowęglową świadectwami uprawy ryżu. Odsłonięto tu cztery warstwy, z których najniższa datowana jest na początek V tysiąclecia p.n.e. Zestaw narzędzi oraz ziarna i plewy zarówno uprawnych, jak i dzikich odmian ryżu wskazują na wysoki już poziom techniki upraw. Szczególnym jej przekładem są kościane radlice soch, których znaleziono w najniższej warstwie ponad 70 kawałków. Wraz ze szczątkami bawołu wodnego wskazuje to na możliwość sprzężajnej uprawy pól zalewiskowych, a więc na znacznie wyższe zaawansowanie techniki upraw w porównaniu z techniką żarową w kulturze Yangshao. W kulturze Qingliangang, podobnie jak w innych kulturach wczesnoneolitycznych, duże znaczenie zachowało zbieractwo i myślistwo. W Hemudu znaleziono kości 50 gatunków zwierząt, w tym jeleni, nosorożców, słoni, małp i żółwi. Hodowano świnie i psy.
(^24) J. Kowalski, „Wczesnoneolityczne kultury dorzecza Huanghe i Yangzijiang", Orient,
tom I, 1988 r., ss. 24-25.
Ceramika z Hemudu jest słabo wypalona. Do jej wyrobu stosowano glinę z domieszką traw i plew, co po zwęgleniu nadawało jej czarny kolor. W zdobieniu często występuje motyw świni; dekorowano też przez odciskanie sznura czy radełka. W Hemudu zachowały się liczne wyroby z kości i drewna (ornamentyka przedmiotów kościanych znajduje odbicie w wiele tysięcy lat później, w grobowcach epoki Han z Mawangdui). Znaleziono również narzędzia do pozyskiwania włókien, wyrobu nici i tkactwa (czółenka, przycinacze, igły, przęśliki). Jak w przypadku Yangshao, tak i w tej kulturze nie wyjaśniona jest jej geneza^25 ". Wspomniana już zbieżność ceramiki Yangshao i Tripolia, jak też znaczenie przypisywane Bliskiemu Wschodowi w procesie formowania kultur neolitycznych, dawały asumpt do szukania źródeł neolitu, właśnie na zachodzie. Poglądy te głoszą i obecnie niektórzy europejscy uczeni, zwłaszcza w odniesieniu do neolitu Chin Północnych. Badania prowadzone w Tajlandii, Japonii, Wietnamie i w Chinach dowodzą jednak występowania w Azji Wschodniej społeczności, które mogły samodzielnie przejść od zbieractwa i łowiectwa do uprawy i hodowli. Na przykład, z terenu Japonii znane są najstarsze w świecie wyroby ceramiczne, datowane metodą C-14 na koniec XI tysiąclecia p.n.e. (kultura Jomon)^26. Charakterystyczny dla tej ceramiki jest motyw odciśniętego sznura, taki sam sposób zdobienia występuje' w ceramice kultur wczesnoneolitycznych Chin i Azji Południowy-Wschodniej (kultura hoabhińska, będąca raczej kręgiem kulturowym, ma bardzo szeroki zasięg i znana jest z Indochin, Indonezji, a możliwe, że sięgała nawet do Australii.) świadczy to o niezwykle rozległym zasięgu kontaktów miedzy kulturami. Jest to również świadectwo istnienia odmiennej niż na Bliskim Wschodzie sekwencji kulturowej, w ramach której rolnictwo (tak zwany neolit preceramiczny) poprzedza. wynalezienie garncarstwa. Dalszy postęp w badaniach terenowych powinien pozwolić na pełniejsze poznanie genezy kultur neolitycznych w Chinach. Występujące na jej obszarze horyzonty ceramiki sznurowej, a później kultur longshanoidalnych, świadczą o rozległych procesach unifikacyjnych i o tym, że kultury uczestniczące w tych procesach były otwarte na impulsy z zewnątrz. Należy podkreślić, że do przyjęcia modelu gospodarki wytwórczej, rolniczo-hodowlanej, nie wystarcza tylko samo przekazanie idei, muszą też istnieć odpowiednio rozwinięte społeczności, zdolne do przejęcia takiego modelu. Dlatego mimo braku pełniejszych danych, dotyczących lokalnych kultur mezolitycznych i schyłkowopaleolitycznych z obszaru Huanghe i Yangzijiang, powiązanie początków rolnictwa z wykorzystywaniem lokalnych (^25) ibid., s. 26. (^26) J. Tubielewicz, Historia Japonii, Warszawa, 1984, s. 14.
uprawach zbóż, takich jak proso i ryż. Najważniejszą cechą takiego typu rolnictwa, z punktu widzenia dalszego ich rozwoju, jest możliwość łatwego transportu, gromadzenia i przechowywania nadwyżek żywności. Rewolucja neolityczna stworzyła, w zależności od warunków środowi- skowych trzy typy gospodarki — pasterstwo, rolnictwo oparte na roślinach korzeniowych oraz bulwiastych i rolnictwo oparte na uprawie zbóż. Nomadyczne pasterstwo wytworzyło swoją własną linię rozwojową. Jej zwieńczeniem była „cywilizacja" wielkiego stepu. Cudzysłów przy słowie cywilizacja jest tu użyty tylko dlatego, że brak w niej jednego elementu — właśnie miasta — do spełnienia wymogów dekalogu Childa. Z kolei rolnictwo kopieniacze w klimacie tropikalnym, mimo równie starożytnego rodowodu jak to powstałe na Bliskim Wschodzie, napotkało poważne przeszkody uniemożliwiające, mimo wielu osiągnięć technologicznych, przejście od społeczności plemiennych do struktur państwowych. Przykładem są społeczności neolityczne na Nowej Gwinei gdzie znaleziono ślady ogrodów datowane na okres 7000 lat p.n.e., a poświadczona obecność systemów irygacyjnych sięga V tysiąclecia p.n.e. Mimo tego, oraz istniejących kontaktów z Azją Południowa Wschodnią, neolit przetrwał tam w prawie niezmienionej formie do połowy XX wieku^30. Podstawową barierą unie- możliwiającą dalszy rozwój była niemożność gromadzenia i łatwego transportu nadwyżek żywności i przechowywania ich przez dłuższy okres czasu. Rośliny bulwiaste w warunkach tropikalnych można było magazynować stosunkowo krótko, a ponadto nie był możliwy transport na dalsze odległości. Tego rodzaju bariery nie występowały w rolnictwie Chin. Już w neolicie widoczne są efekty powstawania nadwyżek żywności w postaci zróżnicowania społecznego i co za tym idzie tworzenia się zrębów społeczeństwa klasowego. Jak widać, początki cywilizacji w Chinach sięgają daleko w przeszłość. Istotnymi elementami procesu jej formowania było istnienie rozległego kompleksu kultur neolitycznych, z wieloma ośrodkami lokalnymi, rozwijających zarówno na północ jak i południe od Yangzijiang oraz oparcie rolnictwa na ryżu (południe) i prosie (północ) oraz hodowli przede wszystkim świni i psów. Te ostatnie zwierzęta zachowały do dziś swoje znaczenie jako przysmaki kuchni chińskiej, a są podstawy sądzić, że dawniej miały one również duże znaczenie obrzędowe. Seung-Og Kim twierdzi, że w szczególności świnie, których kości są najczęstszym znaleziskiem szczątków zwierzęcych z okresu neolitu w Chinach, były nie tylko ilu- (^30) J. E. Pfeiffer, The Emergenee of Society, New York, 1977, ss. 302-307. Por. również D.
K. Feil, Tehe euolution of Highland Papua New Guinea societes, Cambridge 1987, Cambridge University Press.
stracją zróżnicowania społecznego widocznego w pochówkach, ale również elementem zdobywania prestiżu społecznego^31. Do dziś świnia zachowała swoje znaczenie kultowe, odgrywa dużą rolę w rozmaitych obrzędach, w tym niezmiernie ważnych w tym kraju — pogrzebowych. Dodać warto, że znak chiński oznaczający rodzinę i dom — jia składa się z dwóch elementów obrazujących świnię pod dachem. Zwierzę to zajmuje ważne miejsce również w chińskiej mitologii i folklorze^32. Podsumowując można stwierdzić, że powstanie cywilizacji chińskiej dokonało się na bazie miejscowych kultur neolitycznych. Przebieg tego procesu mającego wszelkie cechy oryginalności i miejscowej specyfiki przebiegał jednak według podobnych schematów rozwoju społecznego, jak to miało miejsce w przypadku Egiptu, Mezopotamii czy Indii. Dalszy rozwój cywilizacji chińskiej nie daje podstaw do uprawomocnienia sądów o „immobilności", czy „konserwatywnym zastoju". W gruncie rzeczy dopiero wielkie najazdy półkoczowniczych i koczowniczych ludów z północy, jakie spustoszyły kraj, zahamowały ten dynamiczny rozwój umożliwiając jednocześnie rozprzestrzenienie się wielu jakże istotnych dla dynamicznego rozwoju cywilizacji zachodniej wynalazków, jak chociażby kompas i proch. Cywilizacja Chin aż do XVIII w. była jedną z przodujących w świecie, jeśli nie wręcz najwyżej rozwiniętą. Dopiero rewolucja przemysłowa i naukowo- techniczna w Europie w końcu XVIII i w XIX w., jak też rewolucje polityczne i ideologiczne, jakie tam nastąpiły, zapewniły Zachodowi dominację nad całą resztą świata, w tym i nad Chinami. Przyczyny zapóźnienia w tym czasie nie tylko Chin wobec Zachodu nie mogą być zatem upatrywane jedynie w mechanizmach władzy „despotycznej" czy „azjatyckiej" tak odmiennych państw jak Indie, Turcja czy Chiny.
(^31) Seung-Og Kim, "Burials, pigs, and political prestige in Neolitic China", Current An- thropology, Vol. 35, Na 2, April 1994, s. 119-141. (^32) Ka Bo Tsang, „Pig tales, popular trditions mirrors a people's ambivalent feeligs about swine", Archeology, March/April 1996 w the Archaeological Institute of America h ttp://ww w. archaeo logy.o rglo nline/n ews/pigs.html