Pobierz Prawdziwe przyczyny współczesnego kryzysu światowego - Notatki - Ekonomia i więcej Notatki w PDF z Ekonomia tylko na Docsity! Prawdziwe przyczyny współczesnego kryzysu światowego Chociaż kryzys finansowy nie dobiegł jeszcze końca wielu ekonomistów stawia tezy dotyczące jego powstania. Przejrzałam wiele artykułów z gazet, a także sieci i dotarłam do dwóch bardzo ciekawych. W pierwszym, na stronie internetowe www.bankier.pl, jest mowa głównie o załamaniu rynku kredytów hipotecznych. Jest to jak najbardziej prawda. Pokazuje sytuację od roku 1997 lub 1999, w zależności od źródła. Oba artykuły są bardzo zgodne w tej kwestii. Ale zacznę od drugiego, który znalazłam na stronie www.frazpc.pl. Wszystko zaczęło się w Stanach Zjednoczonych za sprawą polityków, którzy do dziś nie chcą przyznać się do błędu. Media amerykańskie podały oficjalną wersję, kryzys kredytów hipotecznych, która jest tylko górą lodową, a nawet śmiem twierdzić szpilką, która przebiła wielki, rozciągnięty ponad swoje możliwości balon. Zacznę od początku. Ustawą przyjętą przez Kongres w 1997r., za prezydentury Billa Clintona (Demokraty), wprowadzono tzw. CRA (Community Reinvestmen Act). Celem ustawy była ochrona kredytobiorców mniejszościowych , czyli ubogiej ludności znajdującej się w kiepskiej kondycji finansowej, przed bankami. Chodziło o to, by ci ludzie mili łatwiejszy dostęp do wielu kredytów. Miało to na celu zachęcie ich do głosowania na Demokratów. Nowy rynek uzyskał nazwę subprime , którą nadała mu Fannie Mae (inicjatorka poluzowania kryteriów, wg których oceniało się kupowane kredyty). W kolejnych latach Rezerwa Finansowa pod przewodnictwem Alana Greenspana obniżyła stopę funduszy federalnych z 6,5% na 1%. Chcąc pomóc inwestorom giełdowym i chroniąc USA przed recesją Greenspan poluzował politykę monetarną. W efekcie banki otoczyła ogromna ilość tanich dolarów. Ale wrócę do kredytobiorców. Osoby, które z tychże kredytów korzystały, to byli nie tylko tzw. kolorowi , ale i stali mieszkańcy Ameryki. Media nazwały ich NINJA, czyli no income, no job, no assetts ( w wolnym tłumaczeniu brak dochodów, brak pracy, brak majątku). Byli to tzw. Źli kredytobiorcy. Banki nierozważnie udzielały im kredytów, a było to spowodowane boomem na rynku nieruchomości. Można było wysnuć tezę, że posiadanie własnego domu jest czymś w rodzaju a la mode Sięgając jednak głębiej można dojść do zaskakujących wniosków. Otóż jak już wcześniej stwierdziła, podłoże kryzysu jest czysto polityczne. Po wygranych wyborach w 2000r George W. Bush chcąc kupić sobie Amerykanów dał im mnóstwo przywilejów. A to darmowe lekarstwa dla emerytów, a to koncesje dla rolnictwa i przemysłu, czy świadczenia socjalne na dotąd niespotykaną skalę. Ta rozrzutna polityka w zakresie finansów publicznych podniosła deficyt budżetowy do 30 bilionów dolarów. Do tego interwencjonizm, który rozluźnił politykę monetarną FED. Dodajmy do tego atak na WTC z 11 września 2001r., czyli ogromne środki na prowadzenie wojny z terroryzmem (codziennie szło na nią 300 mln dolarów). Stany zjednoczone stać było na każde z tych posunięć, ale osobno. Nigdy razem. Te koszta były tak wielkie, że spowodowany pojawienie się inflacji. Co się stało dalej BC wpompował do banków komercyjnych miliardy dolarów, licząc zaledwie 1% w Sali roku, a czasem mniej. Ekspansja kredytowa przysłużyła się głównie politykom, którzy mieli pieniądze na finansowanie wojny i socjalu. Czujność banku centralnego została uśpiona przez oficjalnie niską inflację, która w latach 2001-2006 nie przekraczała 4%. Było to częściowo spowodowane napływem tanich towarów z Chin oraz stabilnymi cenami ropy