











Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Fajna notatka polecam serdecznie
Typologia: Notatki
1 / 19
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Romantyzm - Nazwa wywodzi się pośrednio z łacińskiego "romanus", co znaczy: rzymski - choć wcale nie o rzymską kulturę tu chodzi. Nazwę "romańskie" stosowano wobec języków tubylczych w prowincjach rzymskich, romansami zaś zwano podania i legendy tych ludów - pełne baśniowości i fantastyki.
Ramy czasowe: Europa: 1789 (Wybuch Wielkiej Rewolucji Francuskiej) – 1848 (Wiosna Ludów), Polska: 1822(wydanie tomu "Poezji" Adama Mickiewicza) – 1863 (Wybuch powstania styczniowego). Wiek XIX był wiekiem romantycznej wiary w uczucie, w stwory wyobraźni, zjawy, duchy, bunt i spisek. Był także wiekiem rewolucji przemysłowej. To właśnie wiek XIX powie światu, że dyliżans i koń nie są jedynymi środkami lokomocji. Powstają pierwsze lokomotywy. W 1866 linia telegraficzna połączy obie półkule. Potem ludzie wymyślą telefon. Fotografia tak dobrze nam znana i lubiana rodzi się w 1818 roku. Wiek XIX to wiek namiętności, zupełnie inny niż wiek XX, który wstydzi się uczuć. Wiek XIX - epoka pojedynków, peleryn i cylindrów - był zdominowany przez ideał serca i duszy. Ale rozum i nauka wcale nie umarły. Przeciwnie - postęp wiedzy ówczesnej był ogromny i wiele naszych dzisiejszych cudów techniki źródła swoje ma w romantyzmie. Filozofowie niemieccy byli ojcami teorii romantycznego światopoglądu. Ogólnie mówiąc, głosili następujące postulaty:
IRRACJONALIZM - pogląd przeciwstawiający się racjonalnemu( czyli rozumowemu, naukowemu) poznawaniu rzeczywistości. ORIENTALIZM - zachwyt obcą, gł. Wschodnią kulturą, tradycjami, ubiorem MISTYCYZM - zakłada możliwość duchowego kontaktu z bóstwem. MESJANIZM - przypisywanie jednostce lub nawet całemu narodowi misji posłannictwa wobec ludzkości. BALLADA - gatunek literacki wywodzący się z literatury ludowej - z podań, opowieści i wierzeń ludu. Ballada zawsze zawiera dramatyczną fabułę, opowiada o wydarzeniach niezwykłych, tajemniczych i o fantastycznych postaciach. Charakteryzują zatem ten gatunek: uczuciowość, tajemniczość, fantastyka. POWIEŚĆ POETYCKA - romantyczny gatunek literacki. Do jej cech należą: Połączenie epiki z liryką(opisów, akcji z poetyckim wyrazem uczuć itp.), niechronologiczna akcja, tajemniczość fabuły (brak wyjaśnień, powiązań przyczyny i skutku, luki w akcji), zdarzenia dramatyczne, tragiczne, często egzotyczna sceneria. Przemieszanie różnych elementów literackich zwie się też synkretyzmem. DRAMAT ROMANTYCZNY - gatunek uważany za najważniejszy w romantyzmie. Twórcy dramatu romantycznego odrzucili klasyczne zasady (trzech jedności, ograniczonej ilości osób na scenie, kompozycji zamkniętej) a za wzór przyjęli kompozycję dramatów Szekspira. Gatunek ten charakteryzują: synkretyzm, kompozycja otwarta, baśniowość, pomieszanie scen realistycznych i fantastycznych, obecność bohatera romantycznego (np. "Dziady" A. Mickiewicza, "Kordian" J. Słowackiego).
POEMAT DYGRESYJNY - ważniejsze od wydarzeń i bohaterów są dygresje - czyli odautorskie wstawki, komentujące fabułę, odwołujące się do współczesności twórcy, podejmujące dyskusje na nurtujące go problemy. Akcja jest tu tylko pretekstem, punktem wyjścia do rozwijania dygresji. Przykładem romantycznego poematu dygresyjnego jest "Beniowski" J. Słowackiego SONET - utwór liryczny, w którym dwie pierwsze zwrotki(4-wersowe) zwykle prezentują opis danego zjawiska czy pejzażu, dwie kolejne, (krótsze, bo 3-wersowe) przynoszą podsumowanie, poetycką refleksję, wnioski, prawdy filozoficzne. RAPSOD - utwór poetycki (lub część eposu), utrzymany w podniosłym stylu, sławiący znanego bohatera lub ważne wydarzenie. INDYWIDUALIZM ROMANTYCZNY - jednostkowość, poczucie odrębności i wyizolowania człowieka, zwłaszcza bohatera romantycznego. FILOMACI - głosili ideały, które śmiało możemy uznać, za jeszcze oświeceniowe. Cnotą główną była wszak wiedza, a autorytetem Wolter. Z poetów polskich uznawano Trembeckiego i Karpińskiego. Do Filomatów należało początkowo tylko 6 osób - młodzieńcy spotykali się, by odczytywać swoje utwory poetyckie i dyskutować. Ubierali się w czarne fraki, głosili patriotyzm i ideał pracy POEZJA I ROLA POETY - to ogromnie ważny temat literatury romantycznej. Mit poety to obraz człowieka wyniesionego ponad tłumy, samotnego i wyobcowanego. Poeta jawi się na górskich szczytach, pojedynkuje się z Bogiem, sam walczy o idee narodów. Poezja jest siłą stwarzającą, a zatem niemal mocą Boską. Nawołuje do walki (tyrteizm), lub uspokaja, może być także skarbnicą świętości narodowych i więzią zespalającą pokolenia. MIŁOŚĆ ROMANTYCZNA - jest prywatnym wątkiem postaci w utworze, jest także głosem krytyki w sprawie istniejącego porządku społecznego i obyczajowego. Jest to miłość tragiczna, nieszczęśliwa, prowadząca do obłędu i samobójstwa. Stanowi też odbicie w literaturze osobistych losów twórców. NATURA - jest nie tylko tłem wydarzeń w romantycznych utworach. Jest inspiracją dla wyobraźni poetyckiej, jest żywym i znaczącym elementem świata, "współodczuwa" cierpienia postaci, stwarza nastrój. MESJANIZM - literatura romantyzmu propagowała mit jednostki, która spełnia misję poświęcenia się za innych, indywidualnie walczy o daną ideę, cechami charakteryzującymi mesjasza są prometeizm i tytanizm.
"Cierpienia młodego Wertera" J.W.Goethego - Fabuła utworu nie jest zawiła. Werter - młody, wrażliwy i nader uczuciowy człowiek wyjeżdża na wieś, by tam zaznać ukojenia po niezbyt szczęśliwych perypetiach miłosnych w mieście. Tu, na wsi, poznaje Lottę - słodką kobietę - anioła. Rodzi się uczucie, w typowo romantycznej atmosferze: kwiaty, prezenty, spotkania i cudowne rozmowy na łonie natury. Niestety! Lotta jest już narzeczoną innego człowieka - Alberta. Werter, miotany namiętnościami, znajduje się w ślepej uliczce. Ogromnie przeżywa swój ból, swój konflikt z konwenansami tego świata. Wreszcie, po romantycznym pożegnaniu, bohater pełen wewnętrznego rozdarcia popełnia samobójstwo strzelając do siebie... Werteryzm - charakterystyczna dla tej epoki postawa młodego człowieka. To moda na pewien styl bycia, odczuwania, a nawet na sposób ubierania się. Bohater werterowski - mężczyzna owładnięty obsesyjną miłością do kobiety, której zdobyć nie może.
" Król Olszyn" J.W. Goethego - ballada. Oto jesteśmy świadkami dramatycznej sceny: nocą, pośród zamieci, wśród złowrogich drzew pędzi konno ojciec z chorym, rozgorączkowanym dzieckiem w ramionach.
całego świata. Młodość jawi się jako prawdziwa wartość, siła uczuć, jako bogini zdolna do dokonania przemiany globu. We wstępie utworu łatwo odczytać pragnienie lotu wzwyż, ponad ziemię, wysoko do jasności słońca. Lot taki dokonuje się w wyobraźni poety. I cóż widzimy "z wysokości"? Ziemia jawi się jako obszar gnuśności zalany odmętem, skryty ciemnością, zaś na jej powierzchni - samolubny, samotny w swoim egoizmie "płaz w skorupie". Lecz nad tą smutną planetą błyska jakaś jutrzenka - oznacza zmiany - młodość i romantyzm. Następuje kolejna apostrofa - do młodych przyjaciół, o to, by działać wspólnie, jednością, z poświęceniem i w myśl hasła "oko za oko" - "gwałt niech się gwałtem odciska...".
Wiersz łączy elementy oświeceniowe z romantycznymi:
Elementy oświeceniowe: I. gatunek literacki - oda (podstawowy gatunek liryczny w poetyce klasycznej; patetyczny utwór pochwalny opiewający wybitna postać, wydarzenie, wzniosłą ideę). Jego charakterystyczne cechy:
III. Idee:
"Ballady i romanse" A. Mickiewicza - zbiór utworów takich jak: "Romantyczność", "Świteź", "Świtezianka", "Rybka", "To Lubię", "Pani Twardowska", "Lilije". Romantyczność - Oto na rynku małego miasteczka młoda dziewczyna, Karusia - zachowuje się jak szalona - rozpacza, wyciąga do kogoś ręce - rozmawia ze zmarłym Jasieńkiem, jej ukochanym. Gdy słuchamy słów dziewczyny, ogarnia nas groza. Widmo zmarłego wydaje się rzeczywiście obecne - "zimny, biały jak chusta" - oto jego wizerunek. Lecz wciąż, jeszcze po śmierci kocha. Wokół nieszczęśliwej Karusi zbiera się gawiedź, lecz ona nikogo nie słyszy ani nie widzi poza swoim Jasieńkiem, ten jednak jako duch jest niewidzialny dla ludu. Znajdujemy się przed koniecznością rozwiązania zagadki. Jak interpretować całe to wydarzenie? Czy dziewczyna dostała poplątania zmysłów na skutek nieszczęścia i w obłąkaniu przeżywa spotkanie ze zmarłym ukochanym? Czy może jest inne wyjaśnienie tej sprawy? Lud prosty, który zebrał się wokół, wierzy Karusi, iż widzi ona Jaśka, "uprawnia" ją do tego ich wielka miłość. Lecz wśród tłumu pojawia się starzec - osobnik reprezentujący wiedzę i naukę, słowem pojęcia klasyczne. Starzec szydzi z całej sprawy, wyśmiewa zabobon ludu i brednie dziewczyny, ogłaszając iż w myśl nauki duchów po prostu nie ma... Spór rozsądza narrator ballady, poeta, który ujawnia się w końcu utworu. Jako argumentów używa dwóch centralnych pojęć romantycznych: uczucia i wiary. "Dziewczyna czuje" a gawiedź "wierzy głęboko" - i to wystarczy, by zaprzeczyć prawom nauki. "Lilije" - ballada o zbrodni mężobójstwa. Rzecz dzieje się za czasów króla Bolesława Śmiałego, który to wydał srogi rozkaz kary śmierci dla niewiernych żon swoich wojów. Bohaterka ballady - Pani - "nie dochowała wierności", gdy mąż jej był na wojnie z królem. Nie zamierza jednak przyznać się do winy i zabija męża, chowa go "głęboko" w ziemi i zasiewa lilije na grobie (stąd tytuł). To jeszcze nie koniec perypetii. Nadjeżdżają bracia rycerza, twierdząc, że brat wojnę przeżył, że wyprzedził ich tylko w drodze do dworu, że pewnie zbłądził i wkrótce nadjedzie. A zatem czekają... Panią dręczy strach, biegnie do chaty pustelnika po porady, lecz starzec ją uspokaja - wszak tylko mąż - ofiara - wie o zbrodni. A bracia powoli zapominają, pragną pozostać z Panią na zawsze, obaj kochają niecną niewiastę, obaj proszą ją o rękę. Pani znów biegnie do pustelnika. Ten radzi zdać się na los - niech obaj uplotą wieńce z kwiecia, ten którego wieniec Pani wybierze, ten będzie mężem. I tak się stało. Lecz obaj bracia zerwali na wieńce lilije z grobu zabitego męża. Gdy Pani dokonywała wyboru, zatrząsł się kościół w posadach, zjawił się duch małżonka i dokonał zemsty: wszyscy zapadli się pod ziemię.
"Świtezianka" - ballada o męskiej niestałości i konsekwencjach, jakie pociąga za sobą ten grzech. Sprytna Świtezianka wystawiła na próbę ukochanego. Najpierw - na randkach z tajemniczą dziewczyną nad błyszczącą Świtezią, w blasku księżyca ów młodzieniec przysięgał jej miłość i wierność na wieki. By go sprawdzić Świtezianka zmieniła się w czarowną, kuszącą "dziewiczą piękność". Młodzieniec dał się skusić - i wówczas rozpoznał
Streszczenie: Wstęp : Narrator szkicuje tło wydarzeń: ponad sto lat upłynęło od momentu podboju Prusów przez Krzyżaków i odtąd "Niemen rozdziela Litwinów od wrogów". Tu również wspomnienie o dawnej zażyłości narodów pruskiego i litewskiego, którą "rozdzieliły boje" i zapowiedź nadchodzącej wojny, która "Wszystko rozerwie; - lecz serca kochanków / Złączą się znowu w pieśniach wajdeloty ". I. Obiór Akcja poematu rozpoczyna się ok. 1391 r. Do Maryjenburga (Malborka) śpieszą komturowie, których zadaniem jest obór nowego mistrza. Głównym kandydatem na to stanowisko jest bohater tytułowy, cudzoziemiec wsławiony walkami z poganami, człowiek wyjątkowo skromny, wstrzemięźliwy i tajemniczy. Ten samotnik ma jedynego powiernika, Halbana. On to jedynie jest w stanie uspokoić rycerza, kiedy ten, pod wpływem "gorącego napoju", popadał w dziwny stan, w czasie którego, przy wtórze lutni, w obcym języku śpiewał posępne pieśni. II. Wieczorna uroczystość otwarcia obrad kapituły ( modły, hymn) , a o świcie przechadzkę odbywa arcykomtur, który w towarzystwie Halbana "i celniejszych braci", dotarł nad odległe jezioro. Z narożnej wieży dochodzi głos pustelnicy. Tu historia pojawienia się "pobożnej niewiasty". Kobieta rozmawiała z tajemniczym rycerzem, nazywając go imieniem Konrada. Uwagę przybyłych odwrócił jednak Halban wzywając do obrania mistrzem Wallenroda. Zebrani przyjęli to aplauzem i powrócili do zamku. Pozostały u stóp wieży Halban nuci pieśń o pięknej a nieszczęśliwej Litwince. III Scena przysięgi nowoobranego mistrza , którego zachowanie Niemcy odczytali jako dobrą wróżbę na spodziewaną, zwycięską walkę z Litwą. Rok upłynął od zaprzysiężenia a wielki mistrz miast prowadzić rycerzy do boju, pilnuje, by prowadzili cnotliwe życie. Bracia burzą się samowolą wroga, który choć nękany wewnętrznymi walkami poważa się podchodzić pod mury twierdzy. Śledzą poczynania Konrada często opuszczającego zamek i podążającego pod wieżę pustelnicy. Tu dialog kochanków : Konrad zwleka z atakiem na Wilno, choć Halban "...dawniejsze przypomina śluby", bowiem nie chce rozstać się z ukochaną. Boleje nad zmarnowaną młodością ("Jam miłość, szczęście, jam niebo za młodu / Umiał poświęcić dla sprawy narodu") IV "Uczta" 23 kwietnia (dzień patrona zakonów, św. Jerzego). Znudzony mistrz niechętnie wysłuchuje piosenek trubadurów, wreszcie pojawia się starzec - "...ostatni w Litwie wajdelota" Śpiewa wpierw pieśń ("Pieśń Wajdeloty) słąwiącą rolę przekazów gminnych - ludowych w życiu narodu będącego w niebezpieczeństwie lub w niewoli ("O wieści gminna! ty arko przymierza / Między dawnymi i młodszymi laty: / W tobie lud składa broń swego rycerza, / Swych myśli przędzę i swych uczuć kwiaty") a następnie snuje historię Waltera Alfa, Litwina wychowanego wśród Krzyżaków ("Powieść Wajdeloty"), czym wyrywa Konrada z marazmu i zmusza do działania (słowa mistrza potwierdzają osąd Wajdeloty przypisującego opowieściom ludowym ogromną rolę: "Stało się, stało (...) / Wygrałeś! wojna, tryumf dla poety!"). Pijany winem i opowieściami Wallenrod śpiewa "Balladę. Alpuhara" opowiadającą o obrońcy Grenady, Almanzorze, który widząc klęskę muzułmanów przenosi zarazę dżumy do obozu Hiszpanów mszcząc się tym samym na wrogach. V. "Wojna". Konrad uległ namowom rycerstwa i papieża, i ruszył na Litwę. Tam jednak tak długo odwlekał szturm na Wilno, że Witold zdołał zebrać rozproszone wojsko i pokonał Krzyżaków. Niedobitki ze wstydem i rozpaczą powróciły do Malborka. W podziemiach zamku obraduje trybunał. Jeden z 12 zamaskowanych sędziów oskarża Konrada o zdradę, wyjawiając prawdziwe pochodzenie mistrza (przez 12 laty pojawił się u boku hr Wallenroda jako giermek, ruszył do Palestyny i tam zamordował rycerza.
W Hiszpanii, podając się za zamordowanego, zdobył sławę rycerską i przyjąśł śluby zakonne) pozostali jednogłośnie wydają wyrok: "Dwanaście mieczów podnieśli do góry, / Wszystkie zmierzone - w jedną pierś Konrada". VI "Pożegnanie". Ranek, Wallenrod po raz ostatni odwiedza ukochaną Aldonę - pustelnicę. Ta nazywa go prawdziwym imieniem Alfa. Konrad szczęśliwy z powodu dopełnienia ślubów ("Jam to uczynił, dopełnił przysięgi, / Starszniejszej zemsty nie wymyśli piekło.") marzy o powrocie z ukochaną na Litwę. Jednak Aldona nie chce złamać ślubów i prosi tylko, by częściej ją odwiedzał. Zrozpaczony rycerz błądzi bez celu po okolicy, domyśla się też kary jaką dlań przygotował tajny trybunał. Powraca pod wieżę pustelnicy i ostatecznie żegna ukochaną. Konrad z Halbanem w komnacie. Mistrz słysząc zbliżających się sędziów zażywa truciznę. Zrozpaczony starzec postanawia pozostać przy życiu, by rozgłosić na Litwie sławę umierającego, ("Z tej pieśni wstanie mściciel naszych kości"). Walenrodyzm - postawa człowieka, który walczy o słuszną i sprawiedliwą ideę, lecz żeby osiągnąć cel, używa środków nieetycznych, nagannych moralnie, takich jak podstęp, zdrada, kłamstwo. Romantyczne cechy Konrada Wallenroda: 1. Gotycyzm (akcja rozgrywa się w średniowieczu), 2. Orientalizm, 3. Mesjanizm (poświęcenie głównego bohatera), 4. Indywidualizm jednostki stającej do samotnej walki ze złem, 5. Konflikt szczęścia prywatnego ze służbą ojczyźnie, 6. Bunt, spisek, podstęp jako metody walki
"Dziady" A. Mickiewicza - całość składa się z 4 części, które powstawały kolejno: cz. II i IV (powstawały w Kownie i Wilnie, są to tzw. Dziady wileńsko-kowieńskie lub "wczesne"), cz. III (powst. W Dreźnie - Dziady drezdeńskie) i cz. I (niedokończona część, nie opublikowana) Część II jest inscenizacją starego, ludowego obyczaju - święta dziadów, które przypada w noc przed Zaduszkami, a polega na przywoływaniu duchów zmarłych, by pomóc im dostać się do nieba. W części II obserwujemy gromadę wieśniaków, prowadzącego obrzęd Guślarza i kolejne duchy, które pojawiają się i znikają. Są to dusze dzieci, okrutnego pana i dziewczyny. Pojawia się także Widmo, które milcząco podąża za Pasterką, lecz nie chce zniknąć nawet wobec zaklęć Guślarza. Osoby występujące w II części Dziadów: Duchy: dzieci Józia i Rózi, dziewczyny Zosi i złego dziedzica. Żywi: chór, Guślarz i Pasterka. Część IV przenosi odbiorcę do domu księdza. Jest nadal noc Zaduszek i na plebani zjawia się tułacz-Pustelnik. Rozmowa między księdzem a dziwnym gościem zawiera się w trzech godzinach: miłości, rozpaczy, przestrogi. Dowiadujemy się o tragicznych dziejach Pustelnika
"Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza - akcja utworu dzieje się na Litwie w latach 1811- 1812, czyli w czasach burzliwych lat epoki napoleońskiej, dokładnie w czasie przygotowań Napoleona do wojny z Rosją. Z tą batalią wiązali Polacy nadzieję szczególną. Miejscem wydarzeń jest Soplicowo i jego najbliższa okolica - ziemie litewskie leżące nad Niemnem (realna, określona geograficznie, zamknięta i uporządkowana określonymi punktami topograficznymi: dwór, sad, ogród, karczma, zaścianek, zamek, las. Swoisty mikrokosmos, centrum świata). Główne postacie to gospodarz dworu w Soplicowie - Sędzia Soplica, skromny duchowny - ksiądz Robak, wierny sługa Protazy i goście mieszkający we dworze, w tym przede wszystkim elegantka Telimena i będąca pod jej opieką Zosia - zubożała córka rodu Horeszków. Do dworku przybywa "ze szkół" bratanek Sędziego - tytułowy pan Tadeusz. Zamku Horeszków wciąż jeszcze pilnuje stary klucznik Gerwazy, który młodego potomka rodu - Hrabiego usiłuje zarazić rodową nienawiścią do Sopliców i żądzą zemsty. Tuż obok znajduje się zaścianek Dobrzyn.
Akcję utworu organizują trzy równoległe wątki:
Sprawa znalazła polubowne zakończenie dopiero wraz z małżeństwem potomków obu rodzin: Zosi i Tadeusza.
W "Panu Tadeuszu" Mickiewicz dokonuje swoistego sądu nad dawną Polską. Oskarża szlachtę o:
Soplicowo - centrum polszczyzny:
Kultywowanie obyczajów szlacheckich jest e poemacie dowodem na przywiązanie do tradycji narodowej a zatem dowodem najwyższego patriotyzmu:
"Kordian" Juliusza Słowackiego - dramat zawarty w następujących częściach: Przygotowanie: Jesteśmy świadkami fantastycznej sceny, w które jak w szekspirowskim Makbecie, wiedźma i szatan warzą podejrzaną strawę w czarodziejskim kotle. Na skutek magicznych zabiegów "wyczarowują" i oceniają kolejnych przywódców powstania listopadowego. Rzecz dzieje się w chacie czarnoksiężnika, w 1799roku, 31 grudnia w nocy. Prolog: Trzy Osoby Prologu przedstawiają trzy propozycje kształtu i roli, jaką ma spełniać poezja. Jest to nie tylko fragment, który ujawnia sąd autora w tej kwestii, lecz także polemika z Mickiewiczem. Część I. Akt I: Poznajemy Kordiana, piętnastoletniego, uduchowionego poetę, zakochanego w starszej od siebie Laurze. Rzecz dzieje się w ziemiańskim dworku Kordiana. Stary sługa Grzegorz opowiada bohaterowi trzy opowieści - trzy propozycje życia. Spotkanie z Laurą ukazuje dojrzały afekt Kordiana, lecz ukochana wyraźnie go lekceważy, nawet nieco wyśmiewa. Akt I kończy się tragicznie - "panicz się zastrzelił", czyli Kordian popełnił samobójstwo. Akt II - Wędrowiec: Rok 1828. Kordian żyje nadal, jak to się stało - nie wiemy. Przemierza Europę, widzimy go w Londynie, we Włoszech, w Watykanie u papieża, na Mont Blanc, gdzie wygłasza swój monolog. Z okrzykiem "Polska Winkelriedem narodów" - Kordian zostaje przeniesiony przez Chmurę do Polski. Akt III - Spisek koronacyjny: car Mikołaj koronuje się na króla Polski. Wmieszani w tłum poznajemy poglądy społeczeństwa w tej sprawie. W scenie IV w podziemiach, w kościele św. Jana odbywa się zebranie spiskowców, wśród których pod postacią podchorążego rozpoznajemy Kordiana. Spiskowcy dyskutują, a potem głosują, czy dokonać zamachu na cara czy nie? Grosz - za życie, kula za śmierć władcy. Przeważają grosze... Kordian jednak w uniesieniu sam decyduje się dokonać zamachu - w nocy ma bowiem wartę w zamku. Scena V - to ważny moment, gdy Kordian kieruje się do sypialni cara, by go zabić. Przestępują mu drogę Strach i Imaginacja, obrazowo uświadamia sobie bohater grzech, który ma popełnić - zabójstwo i królobójstwo. Nie jest w stanie tego uczynić. Mdleje na progu sypialni carskiej. Leżącego tu Kordiana odwiedza Doktor o cechach szatana. Przedstawia mu wariatów - mesjaszy. Jeden jest krzyżem, drugi podtrzymuje niebo, by nie spadło na ludzi - obaj prezentują swoistą ocenę mesjanizmu. Na Placu Saskim Kordian na rozkaz księcia Konstantego dokonuje skoku konno przez piramidę z karabinów, czym uzyskuje sobie uznanie Wielkiego Księcia, lecz car jest nieugięty i każe roztrzelać Kordiana. Scena IX to rozmowa cara z bratem - Wielkim Księciem, która obnaża wstrętne sprawki obu monarchów, lecz Konstanty uzyskuje ułaskawienie Kordiana. Scena końcowa dramatu to egzekucja Kordiana, adiutant pędzi z ułaskawieniem, lecz nie wiadomo, czy zdąży...
Główny bohater: Kordian, chłopiec ma głębokie poczucie bezsensu życia. Chciałby dokonać czegoś wielkiego i niezwykłego, a jednocześnie zdaje sobie sprawę z nierealności swoich pragnień. Paraliżuje to jego wolę i budzi myśli samobójcze.
Ocena powstania listopadowego Dyskusja nad przyczynami klęski powstania była jednym z głównych tematów polskiej literatury polistopadowej. "Kordian", trzeci z kolei utwór dramatyczny Słowackiego, tym przede wszystkim różni się od poprzednich, że dotyczy współczesnych autorowi wydarzeń.
"Kordian" to dramat romantyczny. Cechuje go:
Lecz oddalony od rodzinnych brzegów, samotny człowiek odczuwa smutek i pragnie wyjawić przed Bogiem swoje uczucia. Tęsknota przybiera formy różnych obrazów. Oto uczucie poety przypomina płacz dziecka za odchodzącą matką. Pogłębia je widok polskich bocianów "sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem". Wspomnienie domu i obcych mogił budzi gorycz, gdyż nie wiadomo, gdzie tułacz znajdzie własną mogiłę. Pewny jest fakt, że okręt nie wiezie podróżnika do ojczyzny, tam gdzie małe dziecko modli się za niego, gdzie są jego bliscy. Zachód słońca - potężne, nieprzemijalne dzieło Boga - budzi gorzką refleksję o własnej przemijalności i kruchości. A zatem piękno, jakim musiało być to widowisko wzbudziło w widzu żal, tęsknotę, smutek.
"Balladyna" J. Słowackiego - historia o dwóch siostrach: Alinie i Balladynie. Alina była dobra i niewinna, Balladyna podstępna, żądna władzy i bardzo ambitna. Kirkor - władca pobliskiego zamku, który siłami "fantastycznymi" zawitał do ich wiejskiej, biednej chaty - upodobał sobie obie, bo obie były piękne... Wymyślił więc swoisty turniej - niech idą panny w las na maliny, a "która więcej malin zbierze tę za żonę pan wybierze". Historia miłosna przeobraża się w historię kryminalną: Alina jest lepsza w zbieraniu malin, ale Balladyna zabije siostrę i zostanie żoną Kirkora i panią na zamku. Jej zbrodnie nie kończą się na Alinie - Balladyna niszczy wszystkich, którzy stoją na jej drodze do władzy, również swojego męża. A gdy spełni swoje marzenia i zostanie jedynym, absolutnym władcą - zapragnie (paradoksalnie!) rządzić sprawiedliwie! Gdy wydaje wyrok na niewiadomego zbrodniarza (czyli na siebie samą) sprawiedliwości dokonuje piorun z jasnego nieba. Tak, Balladyna ginie od pioruna, dokonując jej własnego wyroku śmierci. Ta historia zupełnie przypomina baśń, zwłaszcza, że dzieje się "za czasów bajecznych"".
"Śluby Panieńskie" Aleksandra Fredro - Zacni przedstawiciele starszego pokolenia: Radost i pani Dobrójska umyślili, by ożenić Gucia (bratanka Radosta) z Anielą (córką pani Dobrójskiej). Gucio - to "szaławiła z miasta", młodzieniec rozrywkowy, który piekielnie nudzi się na wiejskiej prowincji, urządza nocne eskapady i ani mu w głowie "poważne zamiary". Co innego panny bałamucić, a co innego z nimi się żenić! Aniela to z kolei panna- anioł. Idealna, czysta, poważna dziewczyna o szczerym sercu (początkowo wydaje się Guciowi koszmarnie nudna). Są tam jeszcze inni młodzi: Klara - sprytna osobowość, inteligentne kokietka, dzięki której atmosfera sztuki staje się żywsza i Albin - zakochany w Klarze bez wzajemnośći, nieszczęsne uosobienie odepchniętego kochanka, płaczliwa natura z chustkaą przy oczach, zamęczająca dziewczynę swoimi wyznaniami... Niechęć Gucia do ożenku to nie jedyna przeszkoda w dokonaniu małżeńskiego planu staarszych. Oto dziweczyny (Aniela i Klara) składają sobie tytułowe "Śluby panieńskie" - iż (ponieważ ród męski jest nic niewart) nigdy za mąż nie wyjdą i niewolnicami mężów nie będą. Oczywiście jest to wymysł Klary. Początek zapowiada się zatem niezbyt optymistycznie: Gucio nie chce Anieli, bo się żenić nie chce, Klara nie chce Albina, bo Albin zbyt jawnie chce Klary, Aniela może i czuje coś do Gucia, lecz się nie przyzna, bo złożyła śluby - wydaje się, że zamysły starszych nie mają szans. Lecz stary szlachciura Radost sprytniejszy jest niż na to wygląda. Ukochanemu bratankowi Guciowi przedstawia całą sprawę inaczej. Mówi mu o swoich zamiarach, lecz zdradza także, że (niestety!) nic z tego, bo panny śluby złożyły i żaden (nawet najwspanialszy!) mężczyzna nie namówi ich do małżeństwa. Tego przecież wielki zdobywca serc niewieścich Gucio znieść nie może! "Wzięty pod ambicję" rozpoczyna misterną intrygę, początkowo po to tylko, żeby postawić na swoim i złamać panieńskie przysięgi. Czyni z Anieli swoją przyjaciółkę-powiernicę, opowiada jej o swojej wielkiej miłości do innej Anieli, prosi o rady, każe pisać listy - wzbudzając tym w sercu dziewczyny litość, współczucie, a powolutku zazdrość i pragnienie miłości. Przy okazji oczywiście sam wpada we własne sidła: intryga zamienia się w prawdziwe uczucie. Gucio przygotowuje wesele.
Pozostaje jednak problem "ślubów" - trzeba złamać Klarę. Otóż genialny pomysł polega na tym, że wmawia dziewczynie, iż będzie zmuszona poślubić Radosta, który ma wobec niej poważne zamiary, a stoją za nimi racje finansowe. Albinowi z kolei każe siedzieć cicho, udawać obojętność wobec swojej damy i nic nie mówić. Przerażona Klara czym prędzej decyduje się zdobyć Albina, i w rezultacie mamy dwie pary szczęśliwych narzeczonych: Gustaw - Aniela, Albin - Klara. Zwycięski Gucio nieświadomie wypełnił plan stryja, lecz zyskał szczęście i rękę kobiety, którą pokochał.
"Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego - rejestr najważniejszych wydarzeń dramatu powinien wyglądać następująco: Część pierwsza - zanim poznamy "ludzki" świat postaci, mkną nam przed oczami postacie metafizyczne. Najpierw Anioł Stróż, który posyła błogosławieństwo (jak się potem dowiemy, głównemu bohaterowi). Potem przelatuje Chór Złych Duchów - ta grupa wypowiada z kolei przekleństwo - wysyła ku bohaterowi pokusę, piekielne zjawy, które będą usiłowały zwieść go z drogi cnoty. A zatem - zanim jeszcze poznaliśmy bohatera, jesteśmy świadkami "walki" złych i dobrych mocy o jego duszę. Imię bohatera brzmi Mąż, potem także mówi się o nim Hrabia Henryk, a poznajemy go w chwili szczególnej:
"Bema pamięci żałobny rapsod" Cypriana Kamila Norwida - utwór pełen powagi, dostojeństwa. Aby dotrzeć do sensu tego skomplikowanego rapsodu należy rozpatrzyć go w dwóch warstwach. I warstwa to opis pogrzebu: skonstruowanego na wzór pochówku dawnych wodzów słowiańskich. Żeby pojąc i zapamiętać siłę tego obrazu, trzeba uruchomić wyobraźnię. Dla ludzi wyćwiczonych w tej czynności - nic trudnego. Oto płoną pochodnie, wieją proporce, zawodzą panny żałobne z rękami uniesionymi w górę... Chłopcy uderzają w topory, w tarcze, nad wszystkum łopoce ogromna chorągiew. Cały pochód nagle znika, bo wszedł w wąwóz. Widzimy jak się wyłania i ciemne sylwetki odcinają się na goryzoncie nieba, rozjaśnionego księżycem. Idą... Zauważmy, że powyższy opis zawiera szereg symboli nawiązujących do polskiej historii i tradycji, przywołuje skarby kultury i zbiór wartości moralnych, które są dziedzictwem bogatera. To namioty wojsk, włócznie, topory i wielka chorągiew - wspomnienie Jana Sobieskiego i jego potęgi pod Wiedniem. Smoki, jaszczury, ptaki, to rekwizyty średniowiecznego rycerstwa. II warstwa - Sens utworu: Spójrzmy, dokąd podąża korowód, który niestrudzenie idzie śladem wielkości bohatera. Nie straszne mu czeluście (zdoła je przeskoczyć), nie kończy swojej wędrówki w grobie, lecz wkracza do uśpionych miast, budzi biernych i struchlałych, pobudza do czynu bijąc w bramy. Siły do pokonania trudności czerpią wędrowcy z wielkości bohatera, z jego dziedzictwa, ideałów, które głosił. Pochód przestał być tylko pogrzebem - to już marsz ludzi "zarażonych" wielkością generała, bojowników o wolność, o sprawiedliwość. Wymowa utworu to zbiór znaczeń tego obrazu: prawdziwa idea nie umiera, lecz budzi narody, niweczy gnuśność, zwiększa szeregi bohaterów. Ich cel to nie grób, to przyszłość, w której padną "mury Jerycha", ocucą się omdlałe serca, a narody odgarną pleść z oczu.
"Fortepian Szopena" C.K. Norwida - Trzy pierwsze części utworu to trzy wspomnienia spotkań, wizyt u chorego Szopena. Norwid wspomina postać muzyka, przekonanego o śmierci, podobniejącego do liry Orfeusza, do postaci marmurowej dłuta Pigmaliona. Uderza bladość rąk Szopena - mieszają się z bielą klawiatury. Nawiązania do mitów nie są przypadkowe: Orfeusz wzruszał przyrodę swoją muzyką. Pigmalion ożywił rzeźbę, życie i twórczość Szopena także staje się mitem - był bowiem aż tej miary artystą. Część IV, V i VI wprowadzają innego bohatera. To już nie tylko Szopen, to jego muzyka. Część VII - filozoficzna zaduma nad dziełami genialnych twórców dążących do doskonałości. Oto dzieła Fidiasza (rzeźbiarza greckiego), tragika Ajschylosa, psalmisty biblijnego Dawida, w końcu muzyka Szopena. Zasada wciąż jest ta sama: taka sztuka to doskonałe wypełnienie, całość, jedność Ducha i Litery, podczas gdy cechą świata jest BRAK - niedostatek, konflikt i on to niszczy prawdziwą sztukę, sprawia, że jest ona niezrozumiała w tym niedoskonałym świecie. Część VIII przenosi nas do Warszawy, na plac Starego Miasta, które oglvdamy z lotu ptaka: uliczki, kolumnę Zygmunta, bruki i patrycjalne budynki. Widzimy je jakby "oczami Szopena", bo duch jego nawet po śmnierci będzie wędrował po ukochane stolicy. Norwid relacjonuje haniebny wypadek (część IX), kiedy po zamachu na generała Berga zdemolowano pałac Zamoyskich (mieszkała tam siostra Szopena) i wyrzucono przez okno fortepian artysty. Zajście to opisane jest z dużą dozą emocji, narastającym napięciem, którego zenitam jest huk upadającego na bruk fortepianu - symbolu sztuki Szopena. Część X - to już pełna goryczy refleksja. Zdarzenia przed pałacem Zamoyskich jest sceną symboliczną. Fortepian - czyli dzieło, Sztuka przez wielkie S, najpierw spotyka się z negacją i niechęcią. Dopiero po upadku ("Ideał sięgnął bruku") może nadejść zmartwychwstanie i zrozumienie. Dlatego Norwid kończy swoją przypowieść optymistycznym, choć bolesnym okrzykiem: "Ciesz się późny wnuku!"