




























































































Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Obszerne opracowanie z zakresu tematu
Typologia: Skrypty
1 / 172
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Sprzeczności interesów poszczególnych narodów podmywają też podstawy nowo powstałej Unii Europejskiej: Szwajcaria nawet nie wyraziła chęci przystąpienia do UE, Norwegia wprawdzie przeprowadziła w tej sprawie referendum, ale większość narodu wypowiedziała się przeciwko przystąpieniu ich kraju do UE; Austria i Szwecja wprawdzie zdecydowały się na to, ale już w kilka miesięcy po przystąpieniu do UE, większość ich obywateli zaczęła tego żałować, z kolei w Danii, Wielkiej Brytanii i Francji zwolennicy przyłączenia do Unii zdobyli podczas plebiscytów nieznaczną większość (w Danii dopiero po zorganizowaniu powtórnego plebiscytu, gdyż wynik pierwszego był dla UE negatywny), ale we Francji, wybrany 8 maja 1995 roku, prezydent Jacques Chirac, wystąpił z pomysłem nowego referendum w sprawie Unii, w 1996 roku, wprawdzie do realizacji tego pomysłu nie doszło, ale w następnych latach zaczęły się ujawniać pewne sprzeczności interesów niemieckich i francuskich. Poważne trudności ujawniły się w związku z procesami poszerzania UE. Dotychczasowi główni płatnicy do budżetu Unii - przede wszystkim Niemcy - coraz mniej przejawiają ochoty wnoszenia nowych opłat na rzecz nowych członków UE, którym w 2002 roku zaproponowano wsparcie dla rolników w wysokości 25% analogicznego wsparcia, które otrzymują obecnie rolnicy krajów unijnych. Natomiast kilka miesięcy potem w dniu 2 września w Johannesburgu, podczas obrad międzynarodowej konferencji poświęconej pomocy dla krajów biednych (zwanej Szczytem Ziemi) Anders Fogh Rasmussen - premier Danii przewodniczącej w tym czasie Unii Europejskiej - zapowiedział, że UE będzie znosić dotacje dla rolnictwa. W dodatku pierwsze referendum w Irlandii w sprawie zmian zasad funkcjonowania Unii - koniecznych w związku z procesem jej rozszerzania - zostało przegrane, zapowiedziano przeprowadzenie drugiego referendum, ale nie bardzo wiadomo co by było gdyby i ono zostało przegrane. Co więcej, w wielu krajach świata, podnoszą się głosy negujące zarówno socjalizm jak i kapitalizm, zwłaszcza w takiej formie, jaką proponują innym bogate kraje Zachodu; równocześnie odrzucane są konkretne, proponowane przez Zachód, rozwiązania problemów społeczno-gospodarczych. Jako przykład może tu służyć kairska konferencja ONZ nt. "Ludność a rozwój" w 1994 roku, której uczestników podzieliły poglądy w kwestiach aborcji, oświaty seksualnej oraz równouprawnienia płci; godna odnotowania jest tu z jednej strony daleko idąca zbieżność poglądów Watykanu i wielu krajów muzułmańskich, z drugiej zaś strony podobieństwo poglądów kapitalistycznych krajów Zachodu i komunistycznych Chin; nie da się tego wytłumaczyć operując standardowymi pojęciami przeciwieństw między kapitalizmem i komunizmem (socjalizmem). Podczas pielgrzymki do Polski w sierpniu 2002 r. papież Jan Paweł II wypowiedział się bardzo ostro przeciwko obecnemu liberalnemu systemowi. Różnice poziomu rozwoju gospodarczego i sprzeczności interesów między krajami biednymi i bogatymi coraz bardziej się pogłębiają. Sytuacja zaś
komplikuje się jeszcze dodatkowo z powodu różnic tempa rozwoju demograficznego. W krajach bogatych tempo to spadło w ostatnich latach do tego stopnia, że liczba urodzeń nie zapewnia im nawet prostej zastępowalności pokoleń, natomiast w krajach biednych przyrost naturalny jest duży. W związku z tym nasila się emigracja z krajów biednych do bogatych, przy czym okazuje się, że np. w Europie imigranci z krajów o odmiennej cywilizacji w swej masie nie chcą się asymilować, a ich liczba szybko rośnie, gdyż zachowują oni - w odróżnieniu od ludności miejscowej - model rodziny wielodzietnej. W rezultacie zmienia się skład etniczny ludności krajów bogatych, może to pociągnąć zmiany typu cywilizacji w tych krajach. Wśród zwolenników zarówno marksizmu jak i liberalizmu dominuje pogląd, że rozwój gospodarczy i wzrost bogactwa pociąga za sobą zmiany cywilizacyjne, okazuje się jednak, że nie zawsze musi tak być. Np. w Arabii Saudyjskiej bogactwo, które się tam pojawiło w ostatnich dziesięcioleciach, przyczyniło się do zakonserwowania struktury społecznej, instytucji, zwyczajów i sposobu myślenia charakterystycznego dla saudyjskiej wersji cywilizacji arabskiej. Warto też przypomnieć, że system komunistyczny inaczej wyglądał w ZSRR w okresie stalinowskim, inaczej w Jugosławii, jeszcze inaczej w PRL, czy tem bardziej we współczesnych Chinach. Kapitalizm również inną przybrał postać w krajach anglosaskich czy Francji, inną w Niemczech pod rządami Hitlera, całkiem od europejskiej odmienną formę ma w Indiach, jak również w krajach Ameryki Południowej i Środkowej. Aby głębiej zrozumieć mechanizm tych różnic, które leżą u podstaw wielkich historycznych procesów społecznych, gospodarczych i politycznych, trzeba sięgnąć do nauki porównawczej o cywilizacjach. Ta młoda, współczesnemu pokoleniu Polaków praktycznie całkiem nieznana, dziedzina nauki, ma swoich prekursorów w osobach Arnolda Toynbee'go i Oswalda Spenglera. Obecnie uprawia ją amerykański uczony Samuel Huntington, doradzający prezydentowi G. W. Bushowi. W sposób najgłębszy i najpełniej pod względem naukowym opracowany, ujął ją polski uczony Feliks Koneczny (profesor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie), w swych książkach "O wielości cywilizacji", "Rozwój moralności", "O ład w historii" i innych pracach. Pierwsza - najważniejsza z nich - doczekała się tłumaczenia na język angielski, a przedmowę do niej napisał niemiecki profesor Antoni Hilckmann, uczeń F. Konecznego, który przez wiele lat jego naukę o cywilizacjach wykładał na uniwersytecie w Moguncji. Od czasów F. Konecznego (który zmarł w 1949 roku) nauka porównawcza o cywilizacjach posunęła się naprzód. Wykorzystanie metody socjologiczno-psychologicznej Leona Petrażyckiego, a zwłaszcza jego teorii norm społecznych, pozwoliło na głębsze ujęcie mechanizmu funkcjonowania
nawet turańskiej - o czym najlepiej świadczy sposób rozpoczęcia i prowadzenie drugiej wojny czeczeńskiej. Mimo pewnych popełnionych przez Konecznego błędów, stworzona przez niego nauka porównawcza o cywilizacjach zachowała do dziś dużą wartość poznawczą, trzeba ją więc zaprezentować współczesnemu polskiemu czytelnikowi, rzecz jasna w formie unowocześnionej. Pierwsze dziewięć rozdziałów niniejszej książki ma charakter popularny, stanowią one streszczenie zasadniczych elementów nauki porównawczej o cywilizacjach stworzonej przez F. Konecznego i oparte są na wspomnianych wyżej i wyszczególnionych w bibliografii - zamieszczonej na końcu książki - pracach tego naukowca. Starałem się też zachować oryginalne słownictwo Konecznego. Uwzględniłem tylko podstawowe osiągnięcia nauki porównawczej o cywilizacjach, dokonane już po śmierci Konecznego, zwłaszcza zaś zastosowanie teorii norm społecznych Leona Petrażyckiego i jego ucznia Henryka Piętki, do analizy cywilizacji. W tym ujęciu przedstawiony też został problem asymilacji religii i ideologii przez różne cywilizacje (Koneczny opracował tylko problem stosunku religii do cywilizacji). W tych rozdziałach - ze względu na ich popularny charakter - nie zamieszczałem odsyłaczy i przypisów, ograniczając się do podania w bibliografii pozycji, z których korzystałem. Nie zajmuję się tu natomiast polemiką z niektórymi koncepcjami Konecznego, z pozycji cybernetyki społecznej jako nauki o procesach sterowania społecznego. W związku z tym, koncepcje Konecznego przytaczam nawet wtedy, gdy odbiegają one od wyników uzyskanych w ramach cybernetyki społecznej, korygując je tylko o tyle o ile zostało to dokonane w ramach samej nauki porównawczej o cywilizacjach. Czytelników zainteresowanych problemem modyfikacji, które do wyników uzyskanych przez Konecznego, wprowadziła cybernetyka społeczna, odsyłam do moich książek "Cybernetyka kultury", "Cybernetyka społeczna" i "Tajniki sterowania ludźmi", w których zaprezentowałem cybernetyczne - odmienne niż Konecznego - ujęcie problemu metod ustroju życia społecznego. Jeżeli problem cywilizacji analizować na gruncie cybernetyki społecznej, wówczas na czoło wysuwa się problem związku między cywilizacją (w rozumieniu Konecznego) a określonym systemem sterowania społecznego. Skuteczność systemu sterowania funkcjonującego w danym społeczeństwie, zależy od dostosowania jego metody do układu motywacji występujących w sterowanej populacji. Tego problemu nie rozpatrywał F. Koneczny traktując cywilizacje jako metody ustroju życia zbiorowego, ale nie zastanawiając się nad ich skutecznością w procesach sterowania społecznego. Cywilizacje w ujęciu F. Konecznego stanowią jakby wartości same w sobie, przy czym wyraźnie wyróżnia on cywilizacje wyższe i niższe, nie podając jednak wyraźnie ścisłego naukowego kryterium, według którego dokonane
zostało to rozróżnienie. Zamiast tego - z punktu widzenia analizy procesów sterowania społecznego - należało by mówić tylko o cywilizacjach mniej lub bardziej skutecznych w określonych warunkach społecznych. Odmienny charakter mają ostatnie trzy rozdziały (10-ty, 11-ty i 12-ty), w których zaprezentowałem wyniki własnych prac z zakresu socjologii porównawczej cywilizacji, które wcześniej publikowałem w wymienionych w wykazie literatury wydawnictwach Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Te rozdziały mają charakter ściśle naukowy i zaopatrzone są w odpowiednie przypisy i odsyłacze. Rozdział 10-ty poświęcony jest socjologii cywilizacji Polski w ostatnim półwieczu. Rozdział 11-ty zawiera pewne elementy socjologicznych zastosowań aksjomatycznej teorii poznania, której pełny wykład znaleźć można w moich pracach publikowanych w rocznikach 6 i 7 "The Pacularity of Men". Rozdział 12-ty poświęcony jest zastosowaniom cybernetyki społecznej do analizy cywilizacji, bardziej wyczerpujący wykład tej problematyki znaleźć można w mojej książce pt. "Cybernetyczna analiza systemów i procesów społecznych" wydanej w Kielcach w 1996 roku. Na koniec trzeba wyraźnie podkreślić, że książka niniejsza ma za zadanie, zaprezentować koncepcje F. Konecznego i obecny stan stworzonej przez niego polskiej nauki porównawczej o cywilizacjach, która przoduje w skali światowej, dlatego też nie omawiam w niej całokształtu światowej wiedzy socjologicznej o społeczeństwie i jego cywilizacji, wszystkie zaś pojęcia socjologiczne, które tu będą występować, zaprezentuję tak, jak je określił Koneczny; wyjątek stanowią pojęcia społeczeństwa, norm społecznych, państwa i narodu, zostały one zmodyfikowane w myśl koncepcji L. Petrażyckiego i H. Piętki, które doskonale harmonizują z nauką F. Konecznego oraz pewne - podane w ostatnim rozdziale
pierwotne wraz ze swymi instytucjami, mogły powstać w wyniku długotrwałych procesów degeneracyjnych. Ostateczną weryfikacją prawdziowości ogólnych praw rozwoju społecznego, wykrytych przez naukę porównawczą o cywilizacjach, jest zastosowanie jej do wyjaśnienia konkretnych historycznych trendów rozwojowych różnych społeczeństw oraz trafnego przewidywania i wyjaśniania współczesnych tendencji i możliwości rozwoju społecznego. Trzeba jeszcze odpowiedzieć na pytanie, czy tak ujęta nauka porównawcza o cywilizacjach nie jest właściwie równoznaczna z socjologią. Jeżeli przez socjologię rozumieć najogólniej pojętą naukę o społeczeństwie i jego rozwoju, to można by naukę porównawczą o cywilizacjach uważać za rodzaj socjologii. Jednakże w praktyce, na terenie oficjalnej nauki socjologii, dotychczas nie ma jednolitego poglądu na metodę tej nauki. Współczesna socjologia dużo uwagi poświęca analizie różnych partykularnych związków społecznych takich jak: grupy zawodowe, klasowe, regionalne, wyznaniowe, czy nawet grupy wspólnych zainteresowań, zaniedbując natomiast analizę naczelnych związków społecznych takich jak naród, czy grupa narodów o jednakowej cywilizacji. Jako klasyczny przykład może tu służyć Talcott Parsons i jego praca "Struktura społeczna a osobowość". Wskutek tego mało jest w dzisiejszej socjologii prób tworzenia nowoczesnych teoretycznych ujęć syntetycznych, których nie da się stworzyć poprzez proste nagromadzenie wielkiej ilości szczegółów. Najczęściej albo panują tutaj teorie jednostronne pochodzące z XVIII lub XIX wieku, jak np. teorie typu liberalnego lub marksistowskiego, które eksponują wpływ gospodarki na życie społeczne, lub teorie biologiczne eksponujące wpływ czynnika biologicznego - albo też na podstawie badań różnych partykularnych związków społecznych, z całkowitym lub częściowym pominięciem związków narodowych, usiłuje się konstruować teorie uniwersalne, które według ich autorów i zwolenników, mają mieć zastosowanie do analizy całej ludzkości. Jako przykład może tu służyć teoria Mac Luhana, według której rozwój środków masowego przekazu informacji decyduje o rozwoju społeczeństwa. Według tego typu teorii socjologicznych cała ludzkość ma przechodzić przez identyczne stadia rozwojowe, zaś różnice poszczególnych społeczeństw tłumaczy się niższym lub wyższym szczeblem ich rozwoju ogólnego. Nauka porównawcza o cywilizacjach odrzuca ten uproszczony uniwersalny schemat. Stawia ona sobie za zadanie przede wszystkim zbadanie prawidłowości rozwoju naczelnych związków społecznych, za takie zaś związki uważa państwo, naród i grupę narodów o takiej samej cywilizacji. W oparciu o analizę porównawczą tych związków i znajomość wewnętrznego mechanizmu ich rozwoju, formułuje szczegółowe prawa rządzące rozwojem i wzajemnym wpływem poszczególnych związków społecznych, dostrzegając jednak całą ich różnorodność i jakościowo różne kierunki rozwoju całych grup narodów, w
zależności od typu ich cywilizacji. Przy badaniu wewnętrznych mechanizmów rozwoju społecznego, posługuje się metodą psychologiczną i w tej dziedzinie wykorzystuje zdobycze psychologii społecznej i psychologiczne metody socjologii. Trzeba zatem stwierdzić, że nauka porównawcza o cywilizacjach, nie mieści się w ramach współczesnej socjologii i stanowi ona właściwie odrębną naukę, wykorzystującą wprawdzie zdobycze zarówno historii i etnologii, jak też socjologii i psychologii społecznej, ale posiadającą własną odrębną metodę i przedmiot badania.
cywilizacji. Przez kulturę natomiast będziemy rozumieli poddział cywilizacji związany z narodem lub narodowością - na przykład w cywilizacji łacińskiej mamy kulturę polską, węgierską, francuską, angielską itd., w cywilizacji turańskiej kulturę ojgurską, afgańską itd., w cywilizacji arabskiej kulturę mauretańską itd. Nie trudno zauważyć, że istnieje wielka ilość różnorodnych cywilizacji. Feliks Koneczny wylicza 22 historyczne cywilizacje: chińską, egipską, bramińską, żydowską, babilońską, irańską, syryjską, tybetańską, punicką, sumeryjską, egejską, numidyjską (berberską), turańską, spartańską, attycką (ateńską), hellenistyczną, rzymską, bizantyńską, łacińską, arabską, a ponadto cywilizacje Inków i Azteków. Pierwszych 17 cywilizacji powstało w starożytności, cywilizacja bizantyńska, łacińska i arabska powstały w średniowieczu, zaś czasu powstania cywilizacji Inków i Azteków nie umiemy dokładnie określić, przypuszcza się jednak, że powstały one w starożytności. Z wymienionych 22 cywilizacji istnieje do dziś 9, mianowicie: chińska, bramińska, żydowska, turańska, bizantyńska, łacińska, arabska, numidyjska i tybetańska. Pierwsze siedem z nich nazywa Koneczny historycznymi, natomiast numidyjską i tybetańską uważa za cywilizacje lokalne, które przestały być historycznymi. Oczywiście w historii ludzkości istniało o wiele więcej cywilizacji, ale jedne z nich istniały zbyt krótko by wywrzeć większy wpływ na rozwój ludzkości, inne zaś zbyt mało pozostawiły po sobie śladów, żeby móc o nich coś więcej powiedzieć. Bardzo trudno wyróżnić jakieś normy społeczne wspólne dla całej ludzkości, dla wszystkich związków społecznych, rozpatrywanych na przestrzeni całej historii ludzkości. Weźmy na przykład problem zabójstwa jeńców wojennych. Mamy tu z jednej strony prymitywne plemiona uznające zabijanie, a nawet zjadanie jeńców wojennych za postępowanie dobre i dopuszczalne, a z drugiej strony nowoczesne narody podpisujące wspólne konwencje międzynarodowe gwarantujące humanitarne traktowanie jeńców. Można by powiedzieć wprawdzie, że te różnice wynikają tylko z faktu, że prymitywne plemiona stoją na bez porównania niższym szczeblu rozwoju ogólnego niż nowoczesne narody, ale przecież w XX wieku podczas II wojny światowej mieliśmy przykłady masowego mordowania jeńców wojennych lub morzenia ich głodem na śmierć, na rozkaz władz państwowych reprezentujących narody stojące na bardzo wysokim szczeblu rozwoju (np. naród niemiecki). A zatem różnice te muszą mieć jakieś głębsze podłoże niż tylko różny poziom kultury ogólnej. Inny ważny problem społeczny to problem posłuszeństwa władzy państwowej. Są społeczeństwa, które uznają posłuszeństwo aktualnej władzy państwowej za bezwzględny, najwyższy wymóg współżycia społecznego (np.
turańskie ludy azjatyckie, czy Niemcy hitlerowskie), z drugiej zaś strony istnieją społeczeństwa, które uważają, że posłuszeństwo władzy państwowej jest ograniczone nakazami etyki i nie wolno wykonywać rozkazów władzy, które sprzeciwiają się wymogom etycznym (do tej grupy należała w starożytności republika rzymska, a obecnie należą na przykład niektóre narody europejskie takie jak: polski, angielski, francuski czy hiszpański). Weźmy jeszcze problem małżeństwa - są ludy, które poligamię uważają za jego normalną formę, są inne, które stoją na gruncie monogamii. Warto przy tym podkreślić, że ten podział również nie musi być związany z ogólnym poziomem kultury społeczeństwa - istnieją prymitywne ludy murzyńskie uznające monogamię, a z drugiej strony o wiele wyżej od nich rozwinięte społeczeństwa oparte o etykę islamu, które uznają poligamię. Różnorodność norm społecznych widzimy na każdym gruncie - zarówno w etyce, jak i w prawie, estetyce czy higienie. Istnieją na przykład cywilizacje nie przywiązujące żadnej wagi do higieny, najlepszym przykładem jest tu cywilizacja bramińska, która do dzisiaj się pod tym względem nie zmieniła i widzieliśmy nie tak dawno w Indiach projekt ustawy o sterylizacji ojców, którzy posiadają już troje lub więcej dzieci. Ustawa ta dla Europejczyka wychowanego w cywilizacji łacińskiej wydaje się barbarzyńska, gdyż cywilizacja łacińska wymóg higieny i poszanowania zdrowia człowieka podnosi do rangi wymogu etycznego, a nawet prawnego, natomiast w Indiach ustawa o sterylizacji może być przez wychowanków cywilizacji bramińskiej uważana za naturalną i dopuszczalną. Nic więc dziwnego, że w stosunkowo krótkim czasie, w Indiach, poddało się dobrowolnie zabiegowi sterylizacji, kilka milionów mężczyzn. Gdybyśmy koniecznie chcieli wyróżnić jakieś normy wspólne dla całej ludzkości, jest to możliwe tylko w bardzo wąskim zakresie, zupełnie nie wystarczającym do tego, żeby mówić o jakichś rzeczywiście funkcjonujących ogólnoludzkich systemach normatywnych. W dziedzinie etyki na przykład można wyróżnić - według F. Konecznego - cztery takie ogólnoludzkie normy etyczne: potępienie kradzieży, potępienie cudzołóstwa, potępienie zdrady własnej społeczności oraz wymóg poszanowania rodziców i starszych. Nie ma - według F. Konecznego - społeczeństwa, w którym nie spotykałoby się tych czterech norm etycznych, ale trzeba też zaznaczyć, że ich treść bywa różnorodnie interpretowana. I tak na przykład istnieją systemy etyczne, które w niejednakowy sposób traktują każdą kradzież. Na przykład kradzież rzeczy należącej do wroga przez niektóre ludy bywa uważana za postępowanie dobre. Podobnie z cudzołóstwem - w cywilizacji łacińskiej wychowanej na bazie etyki katolickiej, uważa się za postępowanie nieetyczne utrzymywanie pozamałżeńskich stosunków seksualnych oraz stosunków przedmałżeńskich zarówno przez mężczyzn, jak i przez kobiety. Natomiast w cywilizacji żydowskiej (nawet współczesnej) utrzymywanie stosunków przedmałżeńskich
równocześnie do kategorii dobra i dobrobytu, zaś nauka ekonomii należy równocześnie do prawdy i dobrobytu. Pięć kategorii bytu społecznego nazwał F. Koneczny quincunx'em cywilizacyjnym, używał też nazwy "pięć kategorii bytu ludzkiego" oraz "quincunx człowieczy" , podkreślając, że wszystkie zjawiska życia indywidualnego również można sklasyfikować według tych kategorii. Ponieważ jednak życie ludzkie nie może rozwijać się poza społeczeństwem, będziemy więc w dalszym ciągu używać określeń "kategorie bytu społecznego" i "quincunx cywilizacyjny". Ponieważ cywilizację określiliśmy jako metodę ustroju życia zbiorowego (społecznego), zatem musi ona określić stosunek danego społeczeństwa do pięciu kategorii bytu społecznego. Możemy zatem powiedzieć, że cywilizacja, jako metoda ustroju życia zbiorowego, określa stosunek społeczeństwa do pięciu kategorii bytu społecznego. Oczywiście ten stosunek określony jest przy pomocy odpowiednich norm społecznych wraz z odpowiadającymi im postawami i działaniami, zatem możemy teraz zdefiniować cywilizację jako jednolity system norm społecznych oraz odpowiadających im postaw i działań, określający stosunek danego społeczeństwa do pięciu kategorii bytu społecznego. Podkreślić należy, że do cywilizacji jakiegoś społeczeństwa należą tylko takie normy społeczne, które są przez to społeczeństwo uznawane i dzięki temu stają się przyczyną odpowiednich postaw i działań zgodnych z treścią tych norm. Natomiast nie będziemy zaliczali do cywilizacji takich norm, które zostały na przykład narzucone społeczeństwu przemocą i są przez nie traktowane jako obce, a przy pierwszej sposobności łamane. Postawy i działania, których motywem są normy społeczne tworzące cywilizację danego społeczeństwa, nazywać będziemy postawami i działaniami cywilizacyjnymi tego społeczeństwa (należą one sensu stricto do cywilizacji). Jeżeli natomiast społeczeństwo zostaje zmuszone przemocą do pewnych postaw i działań sprzecznych z normami jego cywilizacji, to wówczas takie postawy i działania nazywać będziemy antycywilizacyjnymi - na przykład podczas wojny czy okupacji dostarczanie kontyngentów, czy budowa obiektów strategicznych dla wroga, albo też działanie sprzeczne z własnym prawem narodowym, do którego zmusza okupant. Wynikiem działań cywilizacyjnych są pewne wytwory cywilizacyjne, które są wprawdzie z cywilizacją związane, ale same do cywilizacji w ścisłym tego słowa znaczeniu nie należą. Weźmy na przykład należące do kategorii dobrobytu obiekty nowoczesnej techniki. Mogą one być wytworzone przez społeczeństwo o jednej cywilizacji, a następnie sprzedane i używane przez społeczeństwo o innej cywilizacji. Podobnie ma się sprawa z innymi wytworami cywilizacji, takimi jak: w kategorii dobra - kodeksy prawne, w kategorii prawdy
lecz środkiem umożliwiającym wszechstronny rozwój człowieka i społeczeństwa we wszystkich kategoriach bytu. Drugi rodzaj różnic stosunku poszczególnych cywilizacji do pięciu kategorii bytu społecznego polega na tym, że nie każda cywilizacja jest pełna, to znaczy nie każda obejmuje swymi normami, postawami i działaniami wszystkie pięć kategorii bytu, lub też nie wszystkie dziedziny danej kategorii. Na przykład cywilizacja bramińska nie zawiera kategorii zdrowia; dla bramina życie jest ciężarem dźwiganym za winy popełnione w poprzednim wcieleniu, zatem pielęgnowanie ciała nie może być uważane za obowiązek etyczny. Nie jest też sprawą przypadku, że we wrześniu 1994 r., epidemia dżumy wybuchła właśnie w Indiach. Wreszcie trzeci rodzaj różnic polega na różnej hierarchii poszczególnych kategorii bytu społecznego. W cywilizacji łacińskiej najwyższe miejsce zajmuje kategoria dobra - oznacza to, że wszystkie dziedziny życia społecznego podporządkowane są etyce, natomiast w cywilizacji turańskiej mamy prymat czynnika ekonomicznego - prymat kategorii dobrobytu. Każda kategoria bytu społecznego jest powiązana z innymi, dlatego też musi między nimi istnieć harmonia, inaczej społeczeństwo nie będzie się mogło normalnie rozwijać.
3. Cywilizacyjne znaczenie kategorii bytu ludzkiego Aby zrozumieć na czym polega problem współmierności i harmonii między wszystkimi kategoriami bytu społecznego, musimy najpierw rozpatrzyć kolejno społeczno-cywilizacyjne znaczenie każdej z nich.