Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Stosunek do kary śmierci studentów filozofii i prawa ..., Streszczenia z Filozofia

sporów dotyczących moralnej i prawnej dopuszczalności kary śmierci. ... O wyborze tego sposobu przesądziły liczne zalety wspomnianego sposobu badań.

Typologia: Streszczenia

2022/2023

Załadowany 23.02.2023

Maksymilian
Maksymilian 🇵🇱

4.7

(23)

247 dokumenty

1 / 101

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
Uniwersytet Śląski
Wydział Nauk Społecznych
Instytut Filozofii
Kinga Baranowska
Nr albumu 278496
Stosunek do kary śmierci studentów filozofii i
prawa Uniwersytetu Śląskiego
Praca dyplomowa licencjacka
Promotor
dr hab. prof. UŚ Tomasz Czakon
Katowice 2014
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a
pf1b
pf1c
pf1d
pf1e
pf1f
pf20
pf21
pf22
pf23
pf24
pf25
pf26
pf27
pf28
pf29
pf2a
pf2b
pf2c
pf2d
pf2e
pf2f
pf30
pf31
pf32
pf33
pf34
pf35
pf36
pf37
pf38
pf39
pf3a
pf3b
pf3c
pf3d
pf3e
pf3f
pf40
pf41
pf42
pf43
pf44
pf45
pf46
pf47
pf48
pf49
pf4a
pf4b
pf4c
pf4d
pf4e
pf4f
pf50
pf51
pf52
pf53
pf54
pf55
pf56
pf57
pf58
pf59
pf5a
pf5b
pf5c
pf5d
pf5e
pf5f
pf60
pf61
pf62
pf63
pf64

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Stosunek do kary śmierci studentów filozofii i prawa ... i więcej Streszczenia w PDF z Filozofia tylko na Docsity!

Uniwersytet Śląski

Wydział Nauk Społecznych

Instytut Filozofii

Kinga Baranowska

Nr albumu 278496

Stosunek do kary śmierci studentów filozofii i

prawa Uniwersytetu Śląskiego

Praca dyplomowa licencjacka

Promotor

dr hab. prof. UŚ Tomasz Czakon

Katowice 2014

Słowa klucze: kara śmierci, studenci, abolicjonizm, retencjonizm, ankieta

Oświadczenie autora pracy Świadomy odpowiedzialności prawnej oświadczam, że niniejsza praca została napisana przeze mnie samodzielnie i nie zawiera treści uzyskanych w sposób niezgodny z obwiązującymi przepisami. Oświadczam również, że przedstawiona praca nie była wcześniej przedmiotem procedur związanych z uzyskaniem tytułu zawodowego w wyższej uczelni. Oświadczam ponadto, ze niniejsza wersja pracy jest identyczna z załączoną wersją elektroniczną.

Data: Podpis autora pracy:

Wstęp

Kara śmierci, chociaż istnieje od bardzo wielu lat i jest starsza niż najwcześniej powstałe fragmenty Biblii, wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem. Dowodem na to może być chociażby, pochodząca z różnych epok, ogromna ilość wzmianek oraz publikacji na jej temat. Tomasz Ślipko zwraca jednak uwagę na to, że pomimo coraz większej liczb wystąpień o karze śmierci, nie występuje coraz bardziej klarowne formowanie owej spornej kwestii oraz lepszego jej zrozumienia. Nierzadko bowiem dochodzi do mieszania pojęć, a także do szkodliwego spłycenia problemu^1. Niniejsza praca ma za zadanie nieco przybliżyć czytelnikowi wieloaspektowe zagadnienie sankcji najwyższej, o której w dyskusji, jak pisze Piotr Bartula, większość stanowią „sądy wynikające ze skłonności” niż „sądy wynikające z poznania”. Kara śmierci nie jest wyłącznie problematyczna sama w sobie, lecz także jako coś pochodnego wobec kwestii moralnych podstaw prawodawstwa oraz społeczeństwa^2. Pierwsza część publikacji dotyczy dziejów kary śmierci, jej postrzegania przez różnych myślicieli, począwszy od czasów starożytnych, a skończywszy na teraźniejszości. Obecność tego rozdziału argumentuję tym, że, wg. mnie, aby lepiej zrozumieć dane zagadnienie, zapoznanie się z jego historia staje się koniecznością. Temat kolejnej części to przedstawienie stanu badań, dotyczących kary śmierci, a także opis użytej przeze mnie metody badawczej, jaką jest metoda sondażowa przy użyciu techniki, jaka jest ankieta. Ponadto, znajdują się tam pytania badawcze, a także hipoteza główna oraz cztery poboczne. Wszystko to ma za zadanie nadać określony kierunek mojej analizie zgromadzonego materiału. Można tam również znaleźć kompletną listę użytych wskaźników i zmiennych. Czwarty rozdział poświęcony jest omówieniu argumentów używanych podczas sporów dotyczących moralnej i prawnej dopuszczalności kary śmierci. Kolejna część pracy zawiera opis struktury próby badawczej. Znajduje się tam kilka rodzajów jej pogrupowania: ze względu na płeć, kierunek i rok studiów, wielkość ojczystej miejscowości, stosunek do religii, poczucie bezpieczeństwa w Polsce i miejscu zamieszkania, a także obawę o to, że dany respondent lub ktoś z jego otoczenia stanie się ofiarą działań przestępczych, a także o bycie już ofiara takiego czynu.

(^1) T. Ślipko, Kara śmierci: za czy przeciw , Kraków, 2010, s. 7. (^2) P. Bartula, Kara śmierci - powracający dylemat , Kraków, 1998, s. 7.

Następny rozdział to przedstawienie i analiza wyników przeprowadzonych przeze mnie badań. Ukazane zostaje ogólne stanowisko studentów wobec kary śmierci. Znajduje się tam także zobrazowany odsetek abolicjonistów i retencjonistów, który następnie zostaje porównany z wynikami Beaty Hernik-Pikulskiej. Przedstawione są również odpowiedzi ankietowanych na pytanie, czy uważają, że w Polsce powinno się wrócić do stosowania kary śmierci za najcięższe przestępstwa. Ponadto, znajduje się tam także opis rezultatów badania dotyczącego tego, za jakie karalne czyny powinna grozić sankcja najwyższa, a także porównanie owych wyników z rezultatami badań CBOS. Część siódma poświęcona jest badaniom na temat zależności pomiędzy takimi zmiennymi jak pleć, rok studiów a) i ich kierunek, wielkość ojczystej miejscowości, sytuacja materialna, stosunek do religii, poczucie bezpieczeństwa w Polsce i miejscu zamieszkania, a także obawę o to, że dany student lub ktoś z jego otoczenia zostanie ofiarą działań o charakterze przestępczym, a także o bycie ofiara czynu karalnego. Ostatni rozdział ukazuje stopień poparcie wobec poszczególnych argumentów za lub przeciw karze śmierci. Ukazane zostały opinie na temat tego, czy sankcja najwyższa może skutecznie odstraszać potencjalnych przestępców, czy jednym z jej celów jest zadośćuczynienie sprawiedliwości, stosowanie kary śmierci ma za zadanie usunąć ze społeczeństwa jednostki, które nie nadają się do resocjalizacji i zagrażają innym, czy prawo, dopuszczające stosowanie sankcji najwyższej, pozbawia możliwości skutecznej resocjalizacji potencjalnych przestępców, czy stosowanie kary śmierci sprzyja się rozpowszechnianiu okrucieństwa, czy przez zabicie innej, niewinnej osoby (bezprawnie i z premedytacją), sprawca czynu traci swoją ludzką godność, czy dożywotnie więzienie może „rekompensować” karę śmierci, być jej równie surowym (a może nawet jeszcze surowszym) zamiennikiem oraz czy dożywotnie pozbawienie wolności jest tańszą metodą karania.

Kodeks Hammurabiego zawiera 282 artykuły. Pozbawieniem życia karano za 34 przestępstwa m.in. paserstwo (art.6 i 7), porwanie dziecka (art. 14), kradzież mienia z pałacu lub świątyni czy nieprawdziwe oskarżenie o zabójstwo (art.1 i 3). Egzekucję wykonywano na kilka sposobów, a mianowicie: wbicie na pal (kobieta, która z powodu innego mężczyzny pozwoliła na zabójstwo swojego męża, art. 153 ), utopienie (za bycie złą żoną, art.143 i jeden z przypadków kazirodztwa art.155), włóczenie bydłem (niemożliwość uiszczenia zobowiązania art. 256 ), spalenie na stosie (matka - wdowa i syn, którzy dopuścili się kazirodztwa art. 157 , a także kapłanka lub arcykapłanka, mieszkająca w klasztorze i otwierająca oberżę, bądź wchodząca do oberży po piwo art. 110), pogrzebanie żywcem i zamurowanie (włamanie do domu, art.21). Powieszenie traktowano jako sposób wystawienia zwłok na widok publiczny (wspomniany art.21)^10. Ważne jest, że przesłanką do poniesienia odpowiedzialności karnej był nie tylko sam skutek, gdyż musiały mu towarzyszyć złe intencje^11. W starożytnej Grecji na początku osoby pokrzywdzone, a w przypadku zabójstwa

  • jej rodzina dochodzili sprawiedliwości za pomocą zemsty prywatnej. W efekcie przez długi czas istniała możliwość bezkarnego pozbawienia życia przyłapanego na gorącym uczynku cudzołożnika lub złodzieja, który próbował coś ukraść w nocy. Z racji istnienia poleis 12 , występowały różnorodne systemy prawne. Jednym z najbardziej znanych jest ten, który został stworzony przez Drakona w Atenach, ok. 621r.p.n.e. Pod względem surowości można go porównać tylko z Kodeksem Hammurabiego. Nawet dziś określa się okrutne i bezwzględne przepisy za pomocą związku frazeologicznego: „drakońskie prawa”. Odebranie życia groziło nie tylko za zabójstwo oraz zranienie, ale także za kradzież (choćby nawet drobną ), bluźnierstwo, świętokradztwo a nawet nieróbstwo. Najwyższą sankcją karano również za stręczycielstwo wolnej osoby – uśmiercano wtedy zarówno wynajmującego, jak i człowieka płacącego za usługę. Ponadto śmierć groziła również za wszystkie przestępstwa przeciw państwu. Metody przeprowadzania egzekucji były różnorodne. Stosowano uduszenie, wbicie na pal, truciznę (znany przykład cykuty podanej Sokratesowi), spalenie, pogrzebanie zwłok, a następnie wyrzucenie ich poza granice kraju, zrzucenie w przepaść, a także

(^10) J. Warylewski, op. cit., s. 101. (^11) Ibidem, s. 103. (^12) Liczba mnoga od „polis”

ukamienowanie. Za wyjątkiem ostatniej z wymienionych kar, stracenia najczęściej przeprowadzano publicznie^13. Tadeusz Ślipko pisze, że w historii nie występuje żaden wybitniejszy filozof ze starożytnej Grecji, który byłby abolicjonistą. Wiadomo, że Platon oraz Arystoteles popierali karę śmierci^14. Platon wypowiedział się na temat sankcji najwyższej w dialogach: Protagoras oraz Prawa. W pierwszym wspomnianym dziele przyzwolenie, a nawet nakaz odebrania życia pochodzi od boga – Zeusa. Usunięte mają być jednostki pozbawione poczucia sprawiedliwości oraz takie, które nie są w stanie odczuwać wstydu^15. W drugim utworze występuje uzasadnienie nakazanej prawnie egzekucji tym, że dla przestępców lepiej będzie, gdy zostaną uśmierceni, poza tym pozbawienie ich życia będzie odstraszać od łamania prawa^16. Arystoteles zajął się tematem kary śmierci, jednak nie po kątem prawno- moralnym, lecz skupił się na kwestii praktycznej. M. in. wspomniał, że wybierana przez losowanie komisja jedenastu ma skazywać na śmierć sprawców kradzieży oraz oszustów, sprzedających ludzi w niewolę^17. Ponadto, areopag orzekał najwyższą sankcję za ścięcie lub wykopanie świętego drzewa^18. Prawo karne starożytnego Rzymu przeistoczyło się z zemsty prywatnej w zinstytucjonalizowany odwet ze strony państwa^19. W pierwszej fazie rozwoju, czyli w okresie antycznym (753 r. p.n.e. do ok. połowy III w.p.n.e. ) miały na nie wpływ elementy sakralne, m.in. dlatego, że znajomość i realizacja prawa była zadaniem kapłanów. To właśnie ze wspomnianego okresu pochodzi znane Prawo (Ustawy) XII tablic. Był to efekt walk plebejuszy z patrycjuszami. W spisaniu norm i przepisów lud widział sposób zakończenia samowoli arystokracji w zakresie prawa^20. Prawo XII Tablic zaliczało się do dosyć surowych i przewidywało karę śmierci za wiele czynów. Mimo tego, zdarzały się sytuacje, gdy nie karano (chodzi głownie o obronę konieczną i podobne przypadki). Sankcję najwyższą wykonywano w Rzymie na wiele sposobów m.in. wbicia na pal czy powieszenia na widłach. Jedną z metod było również ścięcie za pomocą miecza lub

(^13) J. Warylewski, op. cit., s. 121- 122. (^14) T. Ślipko, op. cit., s. (^15) Platon, Protagoras , Warszawa, 1995, s. 26. (^16) Idem, Prawa , Warszawa, 1997, s. 341-342. (^17) Arystoteles, Ustrój polityczny Aten, Kraków, 1973, s. 86. (^18) Ibidem, s. 104. (^19) J. Warylewski, op. cit., s. 122. (^20) K. Sójka-Zielińska, op. cit. , s. 19.

życie nieumyślnie 32. Pomimo powszechności kary śmierci oraz dużej liczby wykonywanych wyroków, towarzyszyło im dbanie o możliwość wstrzymania egzekucji. Ponadto, tuż przed straceniem podawano sycyrę, która była bardzo mocnym napojem alkoholowym 33. Nie zmienia to jednak faktu, że pozbawienie życia występowało w kodeksie karnym Izraela jako sankcja uznawana za moralnie dopuszczalną^34. W Izraelu pozbawiano życia nie tylko za złamane piątego przykazania^35 , lecz także za wykroczenia przeciwko rodzinie: złorzeczenie rodzicom (Wj 21, 17) lub uderzenie ich (Wj 21, 15). Najwyższa sankcja groziła też za wykroczenia przeciw czci prawdziwego Boga np. magia i czary (Kpł 20,27 ), pogwałcenie wypoczynku szabatowego (Wj 31, 14- 15), idolatria (Kpł 20, 2), bluźnierstwo i przekleństwo (Kpł 24, 15-16) Śmiercią karano także za wykroczenia przeciwko czystości, czyli homoseksualizm (Kpł 2 0, 13), kazirodztwo ( Kpł 20, 11) cudzołóstwo (Kpł 20, 11) 36 oraz obcowanie ze zwierzętami (Wj 21, 12). Wśród kar dominująca była wspomniana wcześniej zasada talionu 37 , do której odpowiadały się niektóre kary wymienione w Pięcioksięgu^38. Wymienione są tam także trzy metody wykonywania kary śmierci: ukamienowanie, spalenie w ogniu oraz powieszenie na drzewie. Traktat Sanhedryn wymienia jeszcze ścięcie i uduszenie. Ukrzyżowanie, wbrew pozorom, nie było powszechną metodą karania śmiercią, zostało upowszechnione przez Rzymian^39. Jarosław Warylewski zwraca uwagę na fakt współistnienia w Torze, obok siebie zasady zbiorowej odpowiedzialności oraz indywidualizacji odpowiedzialności karnej. W przypadku pierwszej - kara mogła spaść nawet na całe miasto (np. Pwt 13, 13-18). Potwierdzeniem indywidualizacji odpowiedzialności może być fragment „Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech” (Pwt 24, 16)^40.

(^32) K. Sójka-Zielińska, op. cit. , s 16-17. (^33) J. Warylewski, op. cit., s, s. 108-109. (^34) T. Ślipko, op. cit., s. (^35) Działa w tym przypadku zasada talionu, zwłaszcza, że w Kpł 17 można przeczytać: ”ktokolwiek zabije człowieka, będzie karany śmiercią […]”. 36 J. A. Świdziński, op. cit., s. 18-19. Warylewski zwraca uwagę na to, iż prawodawstwo izraelskie czerpało z prawodawstwa syryjskiego, hetyckiego i starbabilońskiego, więc przy ich porównaniu widać podobieństwa. Zob. J. Warylewski, 37 Kara: podstawy filozoficzne i historyczne , Gdańsk 2007, s. 106. 38 K. Sójka-Zielińska, op. cit., s. 16. 39 J. Warylewski, op. cit., s.109. 40 J. Warylewski, op. cit., s. 107-108. Ibidem, s. 112.

Z czasem przepisy Starego Testamentu stały się wzorem dla wielu rozwiązań prawa kanonicznego, które miało wpływ na kulturę prawną kręgu europejskiego, a także formę prawa muzułmańskiego^41. W późnym judaizmie, chociaż nie uchylono nakazów karnych, zaczęły się pojawiać wezwania do przebaczenia przestępcom, zaś samą karę śmierci stosowano powściągliwiej. Jednak dopiero czasy Chrystusa były chwilą głębokiej przemiany starotestmanetalnej doktryny^42. Ślipko uważa, że nie jest możliwe skonstruowanie argumentu, że Chrystus akceptuje karę śmierci jako moralnie sprawiedliwą sankcję. Tłumaczone jest to faktem, że w przypowieściach, w których wspomina się o karze śmierci, jest ona tylko elementem szerzej zakrojonej fabuły oraz nie ma mowy o żadnej ocenie moralnej tej sankcji^43. W tekstach Ewangelii nie ma ani jednego fragmentu, gdzie Jezus bezpośrednio mówi o tym, czy kara śmierci jest moralnie godziwa czy nie. Można jednak odnaleźć kilka fragmentów, które sugerują raczej pozytywne nastawienie do omawianej sankcji (np. Mt 15, 4)^44. Chrześcijaństwo nie rozwijało się w oderwaniu od świata antycznego, co więcej, przejęło część jego intelektualnego dorobku (tę, która nie kolidowała z zasadami wiary w Chrystusa)^45. Ślipko uważa, że w I i II w. chrześcijanie nie sprzeciwiali się najwyższej sankcji^46. Świdziński pisze zaś, iż w kościelnych zbiorach prawno-moralnych można wyróżnić dwa nurty: pierwszy z nich nie widział żadnej problemu w pogodzeniu chrześcijaństwa i braniu udziału w służbie, która się wiązała z „prawem miecza”, czyli karą śmierci. Przedstawiciele drugiego stanowiska nie widzieli natomiast w tej kwestii żadnych możliwości 47. Wnioskować można zatem, że chrześcijanie karę śmierci może i akceptowali, ale byli niechętni tym, których praca się z nią wiązała^48. Pierwszy pisarz, tworzący w nurcie chrześcijańskim, który jednoznacznie opowiedział się za najsurowszą sankcją, to Klemens Aleksandryjski, tworzący w II w. Napisał dzieło Stromata ( Kobierce ), gdzie popiera stosowanie kary śmierci, argumentując, że działa ona dla dobra społeczeństwa^49. Autor Kobierców uważał także, że pozbawiając

(^41) K. Sójka-Zielińska, op. cit., s. 17. (^42) J. A. Świdziński, op. cit., s. 19. (^43) T. Ślipko, op. cit., s. 18-19. (^44) J. A. Świdziński, op. cit., s. 21. (^45) T. Ślipko, op. cit., s. 97. (^46) Ibidem., s 26 (^47) Ibidem, str. 23-24. (^48) Ibidem. (^49) T. Ślipko, op. cit., s. 27

Chrześcijańskie koncepcje zaczęły działać na moralną oraz prawną świadomość społeczeństwa, dzięki czemu m.in. karę śmierci zaczęto wykonywać w mniej drastyczny sposób, np. przestano wbijać na krzyż (pal) oskarżonych o zbrodnie kapitalne^54. Pierwszym dokumentem kościelnym, który wyraźnie dotykał problematycznej kwestii odnośnie kary śmierci dla przestępców były Konstytucje apostolskie , powstałe na przełomie IV i V wieku. Dzieło to dopuszcza egzekucję, jednak wykonaniem jej ma się zajmować wyłącznie władza świecka. Od 380 roku, czyli uczynieniu chrześcijaństwa religią państwową, zaczęły istnieć przestępstwa o charakterze religijnym. Herezje były karane, gdyż zagrażały jedności państwa, lecz kara śmierci orzekana była tylko w wyjątkowych przypadkach 55. Warto zauważyć, że Kodeks Teodozjusza i Corpus Iuris Civilis Justyniana przewidywały takie same sankcje za herezję jak za najcięższe przestępstwa, a więc m. in. pozbawienie życia^56. Chociaż za apostazję nie groziła najwyższa sankcja, śmiercią karano tych, którzy sprawili, że wyznawca Chrystusa wyrzekł się go na rzecz innego boga lub bogów. Szczególnie potępiany był manicheizm, jednak Kościół, mimo swojej dezaprobaty, nie popierał fizycznego karania członków tej sekty, a więc także ich egzekucji. Ważnym myślicielem, który także sprzeciwiał się karze śmierci za przestępstwa religijne był, wspomniany już wcześniej, św. Augustyn^57. Dowodem na to mogą być listy, które wysłał do urzędników, od których zależało życie pojmanych donatystów, dręczących katolików. W liście wysłanym Aspringiuszowi, prosi o to, by nie orzeczono wobec donatystów sankcji najwyższej. Uzasadnia to chrześcijańskim ideałem miłosierdzia, który szuka odmiennych sposobów postępowania z winowajcami niż prawo świeckie. Nie oznacza to jednak, że Augustyn całkowicie sprzeciwiał się karze śmierci, gdyż dopuszczał tę sankcję w przypadku orzeczenia jej przez władzę świecką^58. Do problemu kary śmierci odnosili się także papieże^59. W 447 r. święty Leon w liście do biskupa popierał skazywanie heretyków na śmierć przez władze świeckie 60. Podobne stanowisko zajmowali Leon Wielki jak i Grzegorz I Wielki, jednakże w pochwalanych przez nich przypadkach herezja nie była główną przyczyną zastosowania najwyższej sankcji. Kościół nie utożsamiał swojego prawa z prawem świeckim i nie

(^54) T. Ślipko, op. cit., s. 39. Zbrodnia kapitalne – crimina capitalia , czyli przestępstwo główne (m.in. zabójstwo), za które karano pozbawieniem życia. Orzekaniem sankcji za takie łamanie prawa zajmowali się konsulowie. 55 56 J. A. Świdziński, op. cit., s. 24- 57 G. Ryś, op. cit., s. 20. 58 J. A. Świdziński, op. cit., s. 25. 59 T. Ślipko, op. cit., s. 35-38. 60 J. A. Świdziński, op. cit., s. 25. T. Ślipko, op. cit., s. 41.

przewidywał pozbawiania życia heretyków. Wielu chrześcijańskich myślicieli takich jak: Marcin z Tours, Jan Chryzostom czy Ambroży nie popierali skazywania na śmierć za herezję. Dopiero kilkaset lat później stanie się ona przestępstwem za które grozić będzie pozbawienie życia^61. Z powodu burzliwości dziejów u schyłku starożytności i początków średniowiecza, w owych czasach nie zajmowano się taką kwestią, jak moralny aspekt kary śmierci. Wobec tego przyjąć można, że koncepcje dotyczące najwyższej sankcji były takie same w późnej starożytności jak i na początku wieków średnich. (Tym bardziej, że nie znaleziono danych, które dowiodłyby refleksji na temat kary śmierci)^62. Odnośnie prawa świeckiego, można powiedzieć, iż uczyniło ono krok w tył, gdyż we wczesnym średniowieczu dominował tzw. ustrój rodowy, który oparto na prawie zwyczajowym. Za krzywdę mógł się mścić cały ród, choćby poszkodowanym był tylko jeden z jego członków. Najczęstszym efektem tych poczynań był krwawy samosąd. Dopiero później dla ograniczenia takich wypadków ustanowiono funkcję sędziego, którym był z reguły król lub książę^63. Mimo upływu lat, stanowisko odnośnie moralnego aspektu kary śmierci ze wczesnego średniowiecza nie odeszło w zapomnienie, o czym może świadczyć sprzeciw m.in. Alkuina na drastyczne środki, w tym sankcję najwyższą, stosowaną przez Karola Wielkiego wobec Sasów. Bywały przypadki, że społeczeństwo chciało kary śmierci dla heretyków, zaś wielu teologów i biskupów było temu przeciwnych^64. Ważnym czynnikiem, mającym wpływ na koncepcje moralnej dopuszczalności sankcji najwyższej, było wzajemne odsuwanie się Bizancjum od reszty Europy, czego efektem była wielka schizma (1054 r.). Od tego momentu historia oceny moralnej kary śmierci dzieli się na dwa niezależne od siebie nurty. Drugim elementem, który także miał wpływ na postrzeganie sankcji najwyższej, była nowa sytuacja społeczno-polityczna^65. Główny nurt koncepcji dotyczących kary śmierci, podobnie jak w starożytności u chrześcijan, zakładał moralną dopuszczalność oraz potrzebę obecności egzekucji jako sposobu wyciągania konsekwencji przez władze świeckie. Na liście przestępstw, za które groziła najsurowsza kara, były grzechy przeciw wierze, stające się herezją w momencie,

(^61) J. A. Świdziński, op. cit., s. 25-27. (^62) T. Ślipko, op. cit., s. 44. (^63) Sz. Wrzesiński, Kat w dawnej Polsce, na Śląsku i Pomorzu , Zakrzewo, 2010, s. 9- (^64) T. Ślipko, op. cit., s. 46. (^65) Ibidem , s. 44-45.

Tak powstała inkwizycja kościelna, która w niedługim czasie zdobyła sobie złą sławę z powodu nadużyć oraz samowoli wielu swoich przedstawicieli np. Roberta le Bourge^76. Warto zauważyć, że to nie inkwizycja wprowadziła wykonywanie sankcji najwyższej za pomocą spalenia na stosie. Metodę tę stosowano już wcześniej, na mocy świeckiego prawodawstwa, które czerpało z wcześniejszego, pogańskiego prawa karnego^77 oraz zwyczajów powstałych w XI w 78. Ten rodzaj kary śmierci był swego rodzaju widowiskiem, mogącym przyciągnąć nawet tysiące widzów. Pierwsza pokazowa egzekucja na ziemiach polskich, wykonana w ten sposób, odbyła się w 1170 r. w Gnieźnie, lecz słowa opisującego ją kronikarza sugerują, że występowała ona na wspomnianych terenach już wcześniej^79. Św. Tomasz z Akwinu wstępnie, zgodnie z filozoficznymi rygorami, wyodrębnił problem kary śmierci, używając do tego elementów obecnego za jego czasów sposobu filozoficznego myślenia. To właśnie Akwinata wyznaczył dalszy kierunek rozwoju dociekań nad moralnością sankcji najwyższej^80. Dopuszczał on stosowanie kary śmierci, lecz zakazywał jej wymierzania przez duchownych, gdyż po pierwsze: powinni oni naśladować Chrystusa, a po drugie: służą Nowemu Prawu, gdzie nie ma miejsca na egzekucje. Zabronione jest też pozbawienie życia przestępców, jeżeli narażałoby to również osoby dobre^81. Przyjęcie egzekucji jako sankcji, o ile jest orzeczona sprawiedliwie, to obowiązek zabójcy, ponieważ dzięki temu zostanie oddany należyty szacunek prawu do życia ofiary. Ponadto, będzie to wzięciem odpowiedzialności za swój czyn. Warto zauważyć, że kara śmierci i miłość do bliźniego nie wykluczają się, ponieważ wspomniana sankcja jest sprawiedliwa, ponadto, zakres sprawiedliwości i miłości jest różny, obejmuje odmienne sfery ludzkiej aktywności^82. Inne stanowisko zajął Duns Szkot, który uważał, że norma „nie zabijaj” ma o wiele szerszy zakres obowiązywania niż w jego czasach było przyjęte. Akceptował stosowanie kary śmierci tylko w przypadku osób oskarżonych o bluźnierstwo lub mord. Ograniczona dopuszczalność stosowania sankcji najwyższej była uzasadniana przez Szkota jego

(^76) G. Ryś, op. cit., s.62-64. (^77) Zob. niniejsza praca, kara śmierci w starożytnym Rzymie, s. 3. (^78) T. Ślipko, op. cit., s. 48. (^79) Sz. Wrzesiński, Kat w dawnej Polsce, na Śląsku i Pomorzu , Zakrzewo, 2010, s. 139-140. (^80) T. Ślipko, op. cit., s. 101-102. (^81) Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna , t. 18., Londyn, 1970, s. 107-113. (^82) T. Tabaszewski, Kara śmierci: problem etycznej dopuszczalności sankcji głównej za morderstwo , Warszawa, 2012, s. 296-297.

interpretacją aktu Bożej woli. Koncepcja omawianego filozofa nie miała jednak dużego wpływu na postrzeganie kary śmierci w czasach średniowiecza^83. Także Paweł Włodkowic nie podzielał opinii św. Tomasza, na co dowodem może być jego wystąpienie na Soborze w Konstancji, gdzie potępiał nawracanie przemocą mieszkańców Prus^84. Ważnym wydarzeniem, mającym wpływ na historię kary śmierci, była reformacja, którą zaczął Marcin Luter w 1517 r., przybijając do drzwi kościoła w Wittemberdze tzw. 95 tez. Zbyt fanatyczne postępowanie części przedstawicieli inkwizycji oraz używanie przez nich stanowiska, by osiągać korzyści polityczne powodowało coraz większe zgorszenie wśród ludzi. Na dodatek, zmieniła się polityczno-religijna mapa Europy, a niektóre odłamy heretyków urosły w siłę na tyle, że stały się grupami społecznymi, których członkowie od momentu swych narodzin byli niezależni od Kościoła. W efekcie Kościół wycofał się ze współpracy z przedstawicielami władz świeckich w walce z herezją^85 i pozostawił sobie jedynie „miecz duchowy”, czyli np. ekskomunikę. Chociaż reformatorzy (Kalwin, Luter, Zwingli ) wysuwali wiele tez, które sprzeciwiały się tradycyjnej nauce Kościoła, nie negowali prawa władz świeckich, ofiarowanego im przez Boga, do wymierzania kary śmierci przestępcom. Dwa lata po swoim wystąpieniu, Luter został potępiony przez papieża Leona X, który nie popierał jego tez m.in. sprzeciwu wobec karania heretyków m. in. pozbawieniem życia^86. W 1566 roku został wydany Katechizm Rzymski , w którym Kościół przyjął bezpośrednie stanowisko wobec kary śmierci. Prawdopodobnie zgadzał się z nim przez następne 300 lat, gdyż w tym czasie nie wypowiadał się na temat sankcji najwyższej^87. Nauczał, że władze świeckie mogą odbierać przestępcom życie, ponieważ dostały to prawo od Boga. Ciekawa rzeczą jest, iż kat (zwany także „mistrzem małodobrym”) – wykonawca kary śmierci, która była przecież moralnie dopuszczalna – był pogardzany. Co więcej, wierzono, że pogarda ta przenosi się na wszystkie osoby dotknięte przez kata, toteż mistrz

(^83) T. Ślipko, op. cit., s. 50. (^84) T. Ślipko, op. cit., s. 46. (^85) Ibidem, s. 51. (^86) J. A. Świdziński, op.cit., s. 34. (^87) Ibidem, s. 34-35.

Alfonsa de Liguori 93. Busenbaum rozważa, czy dobrze jest zabić tyrana grożącego zniszczeniem miasta, jeżeli w rządzonym przez niego mieście nie zginie niewinna osoba, która jest dla samozwańczego władcy niewygodna. Jezuita odpowiada przecząco. Według niego, nie wolno poświęcać niewinnej osoby dla ratowania miasta lub państwa. Św. Alfons twierdził, że sankcja najwyższa jest dopuszczalna tylko w 2 przypadkach: obrony koniecznej oraz „na mocy państwowej”, zgodnie z prawem. Dzięki uprawnieniom od państwa, osoby prywatne także mogły pozbawiać życia zbrodniarzy. Po tych ustaleniach rozważał kwestie bardziej szczegółowe. Pisał, że egzekucji nie wolno orzekać biskupom, którzy równocześnie mają jakieś stanowisko we władzach świeckich, sędzia nie powinien kierować się pragnieniem zemsty. Ponadto skazanemu należy dać możliwość spowiedzi oraz przyjęcia komunii św.^94. Rok 1764 był przełomową datą w dziejach kary śmierci, ponieważ wtedy zostało anonimowo (ze względu na zacofanie poglądowe Włoch północnych) wydrukowane dzieło C. Beccari pt. Dei delitti e delle pene ( O przestępstwach i karach )^95. To właśnie z autorem wspomnianej pracy z reguły wiąże się początek ruchu abolicjonistycznego^96. Beccaria dowodził, że kara śmierci to nie prawo, lecz wyraz walki narodu z jednostką, której eksterminacja uznana została za korzystną lub niezbędną dla społeczeństwa. Pozbawienie życia obywatela mogło być uznane za konieczne tylko w dwóch przypadkach. Pierwszy z nich miałby być wtedy, gdy, pomimo uwięzienia, ma takie wpływy, ze zagraża bezpieczeństwu narodowemu. Drugi przypadek to ta egzekucja, która byłaby jedyną metodą powstrzymującą innych ludzi od łamania prawa. Zarzucał egzekucjom, że stawały się one widowiskami, podczas których dominowały inne uczucia niż strach. Ponadto tłumaczył negatywny wizerunek kata tym, że uczucia żywione wobec „mistrza małodobrego” są analogiczne do emocji związanych z karą śmierci. Co więcej, ludzie w głębi duszy wierzą, ze nikt nie ma władzy nad ich własnym życiem, a kara śmierci to trwający przez wieki błąd społeczności. Jednym z powodów napisania omawianego dzieła było szafowanie sankcjami^97. Warto wspomnieć, że także Denis Diderot – jedna z osób, która wywarła silny wpływ na Beccarię^98 – był przeciwny zbyt częstemu orzekaniu sankcji najwyższej. W jednym z

(^93) T. Ślipko, op. cit., s. 53. (^94) T. Ślipko, op. cit., s. 55-56. (^95) C. Beccaria, O przestępstwach i karach , Warszawa, 1959, s. 19-20. (^96) J. A. Świdziński, op.cit., s. 46. (^97) C. Beccaria, op. cit., s. 142- 156. (^98) T. Ślipko, op. cit., s. 103.

tomów Encyklopedii z 1755r., podobnie jak później autor „O przestępstwach i karach”, zamiast pozbawienia życia proponował dożywotnie więzienie^99. „Szafowanie karami” nie było problemem wyłącznie w epoce Beccarii i Diderota, ponieważ zjawisko to występowało w XV-XVIII stuleciu, szczególnie na terenach pod rządami absolutnymi 100. Pewien wpływ miała na to Constitutio Criminalis Carolina , ogłoszona w 1532 r., która zastąpiła inne przepisy w Rzeszy Niemieckiej. Dotarła także poza jej granice 101 , m.in. do Polski, gdzie do potrzeb naszego kraju dostosowywał ją Bartłomiej Groicki^102. Był to dokument surowy. Sankcją było z reguły pozbawienie życia, które mogło być poprzedzone m. in. rwaniem ciała rozżarzonymi kleszczami. Kara miała być wykonywana publicznie, w celu odstraszania od popełniania przestępstw^103 , co było główną funkcją sankcji najwyższej za czasów nowożytnych. Ponadto, niektóre osoby wspominają o słabym wykształceniu sędziów, którzy często wierzyli, że wyłącznie pozbawienie życia jest odpowiednią karą za dane przestępstwo^104. „Carolina” wywarła taki wpływ, że jeszcze w XVIII wieku czerpano z kodyfikacyjnej tradycji, którą ona rozpoczęła^105. Chociaż już wcześniej pojawiały się głosy przeciw stosowaniu kary śmierci, nie należały one do częstych, aprobowanych oraz wywierających choćby najmniejszy wpływ na funkcjonowanie prawa. Zmieniło się to dopiero w drugiej XVIII w., kiedy stanowiska w piśmiennictwie traktującym o problematyce prawa karnego podzieliło się na: oficjalnie (głównie uniwersyteckie), cechujące się konserwatyzmem oraz na koncepcje humanitarystów Oświecenia. To właśnie te drugie, dążące do humanizacji systemów prawnych, zyskały poparcie opinii publicznej^106. Publikacja O przestępstwach i karach sprawiła, że jej autor stał się jedną z najsławniejszych postaci w ówczesnej Europie 107. W drugiej połowie 1764 r. praca Beccarii trafiła do Rzeczpospolitej Weneckiej, gdzie została uznana za niebezpieczną. Tamtejsze władze poczyniły starania, by pracę Beccarii potępić i pozbawić wpływu na

(^99) Cesare Beccaria (1738-1794) : reformator prawa karnego i jego epoka : materiały sesji naukowej zorganizowanej przez Wydział Prawa i Administracji UMK w Toruniu i Towarzystwo Naukowe w Toruniu w dniu 29 marca 19 100 94 r., S. Salmanowicz (red.), Toruń, 1995, s. 23. 101 S. Salmanowicz (red.),^ op.cit., s.^ 9. 102 J. Warylewski, op. cit., s. 93-94. 103 Sz. Wrzesiński, op. cit. s. 156. 104 J. Warylewski, op. cit., s. 93. 105 B. Hernik-Pikulska,^ Kara śmierci : studium socjologiczne ,^ , Kraków, 2006, s. 83 106 Ibidem, s. 94. 107 S. Salmanowicz(red.),^ op. cit. s. 9-11. S. Salmanowicz(red.), op. cit., s.17.