Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Superman w literatutrze masowej - Notatki - Wstęp do literaturoznawstwa, Notatki z Historia i teoria literatury

Analiza literatury masowej przez pryzmat arystotelesowej teorii intrygi.

Typologia: Notatki

2012/2013

Załadowany 01.03.2013

Poznan_K
Poznan_K 🇵🇱

4.7

(78)

225 dokumenty

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Superman w literatutrze masowej - Notatki - Wstęp do literaturoznawstwa i więcej Notatki w PDF z Historia i teoria literatury tylko na Docsity!

Projekcja „Love Story” musi wywołać w nas śmiech, ale również wzruszenie i płacz. Film tego rodzaju wywołuje płacz, ponieważ istnieje chemia emocji, a jednym ze związków, który jej wywołuje jest dobrze pomyślana intryga. Dobrze skonstruowana intryga potrafi budzić radość, przestrach, litość oraz płacz. Pierwszą teorię intrygi stworzył Arystoteles. Jego teoria mówi o naśladowaniu biegu wypadków, czyli sekwencji zdarzeń, poprzez skonstruowanie fabuły, czyli intrygi, sekwencji narracyjnej. Rysunek charakterów (tj.psychologia) i sama wypowiedź (styl, technika) w stosunku do sekwencji narracyjnej są wartościami drugorzędnymi. Arystoteles twierdzi, że należy stworzyć postać, z którą czytelnik może się utożsamić, niezupełnie złą, ale i nie całkiem doskonałą. Należy poprowadzić akcję od jej szczęścia do nieszczęścia i na odwrót – poprzez perypetie i rozpoznania. Napięcie musi rosnąć do granic możliwości tak, aby czytelnik i widz odczuwał zarazem litość i trwogę. A w momencie, gdy emocje osiągną szczyt musi nastąpić zdarzenie, które rozwiąże splątane fakty i namiętności. Tym zdarzeniem może być cud, boska interwencja, nagłe odkrycie czy też kara. Wynikiem musi być katharsis. Arystoteles miał świadomość tego, że akceptowalność intrygi nie tkwi w niej samej, lecz w opiniach, które regulują życie społeczne. Intryga musi być prawdopodobna, dlatego też powinna być dostosowana do oczekiwań publiczności. Model Arystotelowski możemy zastosować do Króla Edypa, któremu przytrafiają się rzeczy straszne. Samoukaranie się winnych przywraca jednak porządek psychologiczny i prawny. Natomiast w „Dyliżansie” Johna Forda to nie los, ale poczucie przynależności do określonej kasty oraz bigoteria poddają bohaterów presji podczas podróży. Jakie są elementy odróżniające „Dyliżans” od „Króla Edypa”? W „Dyliżansie” wszystko rozgrywa się na poziomie intrygi: nie ma próby analizy psychologicznej, gdyż każdy charakter jest określony w konwencjonalny sposób. Natomiast można powiedzieć, że styl wypowiedzi nie istnieje lub po prostu nie ujawnia się. Następną różnica między tymi dwoma dziełami jest to, że w „Królu Edypie” porządek i spokój osiągalne są tylko za cenę wielkiej amor fati. W rzeczywistości historia Edypa, w przeciwieństwie do „Dyliżansu” Forda, nie jest pocieszycielska. W dziele Forda funkcję pocieszycielską spełnia afirmacja życia i miłości, a nawet samej śmierci. Istnieją zatem dwie możliwe interpretacje Arystotelesowskiego modelu: Według pierwszej z nich katharsis rozwiązuje konflikt fabularny, ale nie godzi widza z samym sobą, a nawet wręcz przeciwnie – koniec historii otwiera przed nim nowy problem. Fabuła, a wraz z nią bohater, są problemowi: po zakończeniu lektury czytelnik staje wobec serii pytań bez odpowiedzi, np. Kara Raskolnikowa ani nas nie zadawala, ani nie wymierza nam sprawiedliwości. W zakończeniu „Zbrodni i kary” mamy do czynienia z rozwiązaniem intrygi, ale

nie problemów przez nią wywołanych. Wymiar fabularny splata się tu z wymiarem psychologicznym i ideologicznym. Stała wieloznaczność stylu zamiast uprościć komplikuje konflikty u prowadzi do sprzecznych interpretacji. Druga wersja Arystotelesowskiego modelu obejmuje literaturę mieszczącą się pomiędzy „Tomem Jonesem” a „Trzema Muszkieterami” do współczesnych spadkobierców powieści odcinkowej. W tym przypadku fabuła, rozwiązując konflikty, pełni rolę pocieszycielską. Wszystko kończy się tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Wybór, jaki model Arystotelesowski otwiera przed czytelnikiem, wskazuje na różnicę pomiędzy powieścią problemową a powieścią zwaną popularną. Dzieje się tak nie dlatego, że jest ona zrozumiała dla szerokiej publiczności, ale dlatego, że autor intrygi musi wiedzieć, czego oczekuje jego publiczność. Arystoteles pozostawiał jednak kwestię nie rozstrzygniętą; poznawszy oczekiwania publiczności, należy zdecydować czy należy się im przeciwstawić, czy też je zaspakajać. Taka jest właśnie powieść popularna, gdyż wybiera to drugie rozwiązanie. Powieść popularna będzie operować charakterami prefabrykowanymi – wolnymi od subtelności psychologicznych, podobnie jak postacie z bajek. Styl powieści popularnej posługuje się rozwiązaniami już zaakceptowanymi, zdolnymi dostarczyć czytelnikowi satysfakcji z rozpoznania rzeczy znajomych. Mamy do czynienia z intryga w stanie czystym, wolną od wszelkich napięć problemowych. Przyjemność bycia pocieszanym odpowiada głębokim potrzebom. Dlatego też wielu przedstawicieli powieści „problemowej” , przede wszystkim Balzac, czerpało z repertuaru powieści popularnej. Wraz z rozwojem literatury zmieniają się toposy, tak jak i to, czego tradycja powieściowa nauczyła nas dziś pragnąć jako rozwiązania najbardziej pocieszycielskiego. Dlatego tez będziemy mieć obecnie do czynienia z powieścią popularną również i w tym przypadku, kiedy zachowanie bohatera jest przewidywalne. Wtedy też najbardziej udanym zakończeniem wyda nam się nagłe urwanie się wątku pozostawiające wszystko zawieszeniu. Ale również znaczna część powieści popularnej, np.dziewiętnastowiecznej powieści patriotyczno – historycznej domagała się śmierci ukochanej i smutnego końca bohatera jako wzruszającego rozwiązania zgodnego z racjami serca publiczności. Powieść popularna różni się od powieści problemowej tym, że w pierwszej części toczyć się będzie walka dobra ze złem, rozstrzygająca się w każdym przypadku na korzyść dobra. Dobro to pozostaje określone zgodnie z pojęciami panującej moralności, ideologii i systemu norm. Powieść problemowa natomiast proponuje rozwiązanie wieloznaczne. Tak więc powieść popularna dąży do uspokojenia czytelnika, powieść problemowa zaś stawia go w stan konfliktu z samym sobą. Jedynie tu przebiega linia podziału, gdyż cała reszta może być, i często jest, wspólna. Powieść odcinkowa narzuca technikę regularnych powtórzeń, zamierzonej redundancji, odwoływania się do pamięci czytelnika, tak aby się nie zagubił i

wieku, posłuży się repertuarem powieści odcinkowej pozbawionej swojego funkcjonalnego kontekstu. Fakt, że klasyczne modele i ich późniejsze imitacje mogą być również fascynujące, wynika z tego, że wszelka dobrze pomyślana intryga, choćby powtarzała znane już elementy i posługiwała się nimi bez uzasadnionych powodów, dostarcza zawsze przyjemności wynikającej z samego śledzenia opowiadanej historii. Nie ulega wątpliwości, że parabola powieści odcinkowej zbliża się coraz bardziej do prozy zdegradowanej, której doskonałym przykładem jest bezwzględnie skonstruowana intryga kryminałów, gdzie ład społeczny stanowi jedyne niewyraźne, ledwie dostrzegalne tło. Abstrakcyjne modele powieści historycznej i powieści popularnej, jak i z resztą powieści problemowej i powieści pocieszycielskiej, stanowią jedynie modele, a poszczególne dzieła jawią się jako skutek wielorakich kombinacji i każde z nich musi rozstrzygnąć te kwestie na swój sposób. Umberto Eco wyraża życzenie, aby powrót powieści odcinkowej nie był jedynie przejawem nostalgii, lecz stał się okazją do krytycznej dyskusji. Dyskusja ta musi być jednak wolna od moralistycznych przesądów oraz od ironii. Narracja w ostatnim stadium pocieszycielskiej degradacji dysponuje pewnymi racjami i mechanizmami i cały sęk w tym, aby umieć rozmontować ten mechanizm.