Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

technologiczne parametry wzrostu produkcji, Streszczenia z Ekonomia

„produktywności ka pitału'' i jej odwrotności, czyli współczynnikowi kapitałochłonności. (capital-output ratio, Kapitalkoeffizient). Celem niniejszego artykułu ...

Typologia: Streszczenia

2022/2023

Załadowany 23.02.2023

rycerz
rycerz 🇵🇱

4

(10)

116 dokumenty

1 / 21

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
JERZY TOMALA
TECHNOLOGICZNE PARAMETRY WZROSTU PRODUKCJI
W badaniach dotyczących wzrostu gospodarczego spotyka się
w pracach ekonomicznych wyszczególnianie różnych czynników de-
terminujących wzrost produkcji i różną ocenę roli, jaką czynniki
te w procesach wzrostu produkcji odgrywają. Analizowanie relacji
między czynnikami z jednej strony a dynamiką wzrostu produkcji
z drugiej strony oraz ustalanie zależności funkcjonalnych między
nimi stanowi podstawę budowania różnych teoretycznych modeli
wzrostu gospodarczego.
Istotną rolę w procesach wzrostu dochodu narodowego i produk-
cji poszczególnych działów wytwórczości materialnej odgrywają
środki pracy, decydujące o sile działania bezpośrednich czynników
wzrostu produkcji, ilości pracy żywej i jej wydajności. Stąd też
oddziaływanie i wpływ majątku trwałego i inwestycji (przyrost ma-
jątku trwałego) na kształtowanie się zatrudnienia, wydajności pracy
i produkcji stanowi przedmiot szczególnie ważnych dociekań eko-
nomicznych.
Wśród występujących w tym zakresie zależności, jak np. kapi-
tał 1 siła robocza, siła robocza—produkcja, ekonomiści burżuazyjni
przypisują specyficzną rolę strategiczną tzw. „produktywności ka-
pitału'' i jej odwrotności, czyli współczynnikowi kapitałochłonności
(capital-output ratio, Kapitalkoeffizient).
Celem niniejszego artykułu jest próba oceny roli tych współ-
czynników w teoretycznych modelach wzrostu gospodarczego oraz
możliwości ich zastosowania w badaniach empirycznych, głównie na
przykładzie produkcji przemysłowej niektórych krajów kapitali-
stycznych.
Najpowszechniejszą formułę relatywizowania w teorii ekonomii
1 Jeżeli nie zaznaczono inaczej, termin „kapitał" używany jest w pracy
jako synonim produkcyjnego majątku trwałego.
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz technologiczne parametry wzrostu produkcji i więcej Streszczenia w PDF z Ekonomia tylko na Docsity!

JERZY TOMALA

TECHNOLOGICZNE PARAMETRY WZROSTU PRODUKCJI

W badaniach dotyczących wzrostu gospodarczego spotyka się w pracach ekonomicznych wyszczególnianie różnych czynników de terminujących wzrost produkcji i różną ocenę roli, jaką czynniki te w procesach wzrostu produkcji odgrywają. Analizowanie relacji między czynnikami z jednej strony a dynamiką wzrostu produkcji z drugiej strony oraz ustalanie zależności funkcjonalnych między nimi stanowi podstawę budowania różnych teoretycznych modeli wzrostu gospodarczego. Istotną rolę w procesach wzrostu dochodu narodowego i produk cji poszczególnych działów wytwórczości materialnej odgrywają środki pracy, decydujące o sile działania bezpośrednich czynników wzrostu produkcji, ilości pracy żywej i jej wydajności. Stąd też oddziaływanie i wpływ majątku trwałego i inwestycji (przyrost ma jątku trwałego) na kształtowanie się zatrudnienia, wydajności pracy i produkcji stanowi przedmiot szczególnie ważnych dociekań eko nomicznych. Wśród występujących w tym zakresie zależności, jak np. kapi tał 1 — siła robocza, siła robocza—produkcja, ekonomiści burżuazyjni przypisują specyficzną rolę strategiczną tzw. „produktywności ka pitału'' i jej odwrotności, czyli współczynnikowi kapitałochłonności (capital-output ratio, Kapitalkoeffizient). Celem niniejszego artykułu jest próba oceny roli tych współ czynników w teoretycznych modelach wzrostu gospodarczego oraz możliwości ich zastosowania w badaniach empirycznych, głównie na przykładzie produkcji przemysłowej niektórych krajów kapitali stycznych. Najpowszechniejszą formułę relatywizowania w teorii ekonomii

(^1) Jeżeli nie zaznaczono inaczej, termin „kapitał" używany jest w pracy

jako synonim produkcyjnego majątku trwałego.

128 Jerzy^ Tomala

rozmiarów i przyrostu dochodu narodowego oraz produkcji ( ) do rozmiarów i przyrostu produkcyjnego majątku trwałego (M, ) stanowią znane wzory:

gdzie mp oznacza przeciętny w danych warunkach technicznych nakład majątku trwałego (kapitału) przypadający na jednostkę do

chodu narodowego oraz

(2)

gdzie m oznacza nakład inwestycyjny niezbędny w danych warun kach technicznych dla zwiększenia dochodu narodowego o jednostkę

Dzieląc obie strony równości (2) przez Y, otrzymujemy

(3)

Względny przyrost dochodu narodowego, czyli tempo jego wzrostu, wyznaczone tu jest całkowicie przez udział inwestycji w dochodzie narodowym oraz przez współczynnik kapitałochłonności m. Stosując tę formułę do warunków gospodarki socjalistycznej, M. Kalecki^2 uwzględnia ponadto współczynniki zużycia i udoskonaleń istnieją cego majątku produkcyjnego (- a , +u), które tu pominięto, zakła dając między innymi pełne wykorzystanie teoretycznej zdolności produkcyjnej. Podobnym modelem w analizie związków między wzrostem pro duktu globalnego ( ) lub dochodu narodowego ( ) a in westycjami posługuje się O. Lange^3 :

(4)

(^2) Por. M. Kalecki, Dynamika inwestycji i dochodu narodowego w gospo

darce socjalistycznej, „Ekonomista" 1956, nr 5, s. 62. (^3) O. Lange, Produkcyjno-techniczne podstawy efektywności inwestycji, „Ekonomista" 1959, nr 6, s. 1159.

130 Jerzy^ Tomala

(6)

Relacja (6) odpowiada także równaniu wzrostu stosowanego już przez G. Cassela 7 :

(7)

gdzie E oznacza dochód, stopę wzrostu, K zasób kapitału,

stopę oszczędności. Po przekształceniu mamy:

gdzie współczynnik kapitałochłonności, odpowiada stopie oszczędności s Harroda. Również w modelach wzrostu gospodarczego E. D. Domara^8 , J. Robinson^9 , B. Keirsteada 10 , W. J. Baumola1 1^ , W. Fellnera1 2^ , K. K. Kurihara 13 , W. A. Lewisa 14 i innych ekonomistów burżuazyj- nych, wśród różnych parametrów technologicznych wzrostu pro dukcji występuje także capital-output ratio. Jednakże w literaturze burżuazyjnej relacja ta została „otoczona mistycznym nimbem rze komej produktywności kapitału,... stała się dla wielu burżuazyj- nych ekonomistów magiczną liczbą, będącą wyrazem tajemniczych sił twórczych, tkwiących w kapitale"1 5. Umniejszanie roli pracy żywej i jej wydajności oraz przypisy wanie głównego znaczenia tzw. „produktywności kapitału" jest logiczną konsekwencją „teorii trzech czynników produkcji", w któ-

(^7) G. Cassel, Theoretische Sozialökonomie, wyd. 4, Lipsk 1927, s. 51. (^8) E. D. Domar, Essays in the Theory of Economic Growth, Nowy Jork

(^9) J. Robinson, Akumulacja kapitału, Warszawa 1958. (^10) B. Keirstead, The Theory of Economic Change, Toronto 1948. (^11) W. J. Baumol, Economic Dynamics. An Introduction, Nowy Jork 1951. (^12) W. Fellner, The Capital-Output Ratio in Dynamic Economics, w: Money, Trade, 13 and Economic Growth, Nowy Jork 1951. K. K. Kurihara, The Keynesian Theory of Economic Development, Nowy Jork 1959. (^14) W. A. Lewis, The Theory of Economic Growth, Londyn 1955. (^15) O. Lange, op. cit., s. 1160.

Technologiczne parametry wzrostu produkcji 131

rej praca traktowana jest bądź równolegle z kapitałem i ziemią jako dochodotwórczy czynnik bądź też — jak to czyni np. R. Krengel1 6 czy G. F ü r s t 1 7^ — zdetronizowana zostaje do roli czynnika podrzęd nego w stosunku do kapitału. G. Fürst uważa nawet, że nie należałoby w ogóle stosować poję cia wydajności pracy i wytyka amerykańskim ekonomistom z US Bureau of Labor Statistics, że stosują oni „mało szczęśliwe wyraże nie produktywności pracy (labor productivity), wzbudzając tym sa mym wrażenia, iż rzekomy ten miernik przedstawia rzeczywiście produktywność pracy, a więc zmiany w efektach ludzkiej siły robo czej" 1 8^. Głównym celem tej monoczynnikowej koncepcji „produk tywności" Fürsta jest chęć odmówienia klasie robotniczej i związ kom zawodowym jakiegokolwiek prawa domagania się podwyżek płac na podstawie osiągniętego wzrostu wydajności pracy. R. Krengel stosował jeszcze w 1955 r. słuszną nazwę „efektu produkcyjnego (Produktionseffekt)^19 dla relacji produkcja—majątek trwały, ale później, w służbie dla oficjalnej doktryny tzw. „Soziale Marktwirtschaft" zastąpił ją terminem „produktywność kapitału"2 0^. U podstaw apologetycznych teorii o tzw. „produktywności kapi tału" tkwi przede wszystkim zamiar zobiektywizowania i uspra wiedliwienia zysku kapitalistycznego oraz dążenie do zawoalowania zjawisk wyzysku klasy robotniczej. Stosowanie teorii przypisania przyrostów produkcji przyrostom oddzielnie wziętych czynników uniemożliwia wyjaśnienie problemu wzrostu produkcji. Wzrost pro dukcji wynika bowiem z całokształtu nakładów. „Jest też rzeczą jasną, dlaczego przyrosty produkcji rosną szybciej od przyrostów nakładów. Praca ludzka staje się coraz bardziej wydajna... " 2 1. Ekonomia marksowska nie neguje wcale znaczenia pracy uprzed miotowionej dla wzrostu produkcji. Ale wpływ środków produkcji, a przede wszystkim narzędzi produkcji na wzrost produkcji nie jest

(^16) R. Krengel, Anlagevermögen. Produktion und Beschäftigung der In

dustrie im Gebiet der Bundesrepublik von 1924 bis 1956, Berlin 1958, s. 46—47. (^17) G. Fürst, Die amtliche Statistik im Dienste der Produktivitätsmessungr

„Wirtschaft und Statistik", 1953, zesz. 6, Statistisches Bundesamt, Wiesbaden. 1 8 Ibidem. (^19) Por. R. Krengel, Die Entwicklung des Anlagevermögens der west

deutschen Industrie von 1924 bis 1955, w: Wirtschaftsforschung und Wirt schaftsführung, Berlin 1956, s. 145 i nast. (^20) R. Krengel, Anlagevermögen, op. cit., s. 46—49. (^21) B. Minc, Problemy teorii kosztów produkcji, „Ekonomista" 1958, nr 6,

s. 1387.

9*

Technologiczne parametry wzrostu produkcji 133

dowego nie oznacza, że wzrost środków pracy jest jednym z wielu lub jedynym bezpośrednim czynnikiem wzrostu dochodu narodo wego. Formuła ta wykazuje, jaki — przy danej stopie inwestycji i przy danym m albo ß' — globalny przyrost dochodu narodowego występuje w wyniku działania pośredniego czynnika wzrostu pro dukcji, którym są inwestycje. W rzeczywistości bowiem, mimo inwe stycji i wzrostu majątku trwałego, nie miałby miejsca żaden przy rost produkcji, jeśli nie nastąpiłby równocześnie bądź wzrost zatrud nienia, bądź wzrost wydajności pracy zatrudnionej siły roboczej, bądź też łączna ilościowa i jakościowa intensyfikacja działania czyn nika pracy. Aktywność czynnika materialnego via praca żywa nie umniejsza w niczym poważnego znaczenia środków pracy we wzro ście produkcji, gdyż przy danym poziomie technicznym i całko witym wykorzystaniu istniejących zdolności produkcyjnych jaki kolwiek wzrost produkcji bez inwestycji jest niemożliwy. Rozpatrując od tej właśnie strony poważną rolę kreacji kapitału i inwestycji w procesie wzrostu gospodarczego, niektórzy ekonomiści zajmujący się problematyką tego wzrostu w warunkach nadmiaru siły roboczej i niedoboru kapitału ograniczają nawet swoją analizę tylko do inwestycji, do warunków kształtowania się ich rozmiarów i kierunków2 3^. Tak więc, rozpatrując czynniki wzrostu produkcji i dochodu na rodowego, oddzielnie w płaszczyźnie pracy żywej i oddzielnie w płaszczyźnie środków pracy, można ustalić pewne relacje. A) W zakresie pracy żywej dochód narodowy

zatrudnienie

wydajność pracy

Jeżeli przyjmiemy, że z wyjątkiem pracy dane są wszystkie pozo stałe czynniki, produkcja stanowi funkcję wyłącznie ilości pracy żywej i jej wydajności. Wydajność pracy odzwierciedla tu zmiany w technice produkcji, zachodzące w wyniku realizacji inwestycji innowacyjnych. Przy tych założeniach wzrost produkcji przedstawia formuła (8) (^23) Por. na przykład R. Nurkse, Problems of Capital Formation in Under

developed Countries, Oksford 1953.

134 Jerzy Tomala

albo (8) gdzie W jest przeciętną i marginalną wydajnością pracy, zdetermi- nowaną przez istniejący poziom techniczny środków produkcji. W tych warunkach dla stopy przyrostu produkcji (dochodu narodo wego) otrzymujemy formuły:

lub

(9')

wskazujące, że tempo wzrostu dochodu narodowego i produkcji uza leżnione jest bezpośrednio od wypadkowej dynamiki zmian zatrud nienia i wydajności pracy. B) W zakresie środków pracy

dochód narodowy

majątek trwały

efektywność majątku trwałego

efektywność inwestycji

współczynnik kapitałochłonności przeciętny

marginalny

Ponieważ , dla względnego przyrostu dochodu narodowego otrzymujemy

oraz

tj. równości omówione już poprzednio w formułach (3) i (4). C) Parametry technologiczne W przytoczonych formułach (3, 4, 9 i 9') dynamika wzrostu pro-

136 Jerzy^ Tomala

Qi nakład inwestycyjny niezbędny do uruchomienia nowego miejsca pracy dla dodatkowo zatrudnionego2 4^. Na podstawie formuły (10) otrzymujemy więc, że

(11) Formuła ta odzwierciedla w sposób najbardziej skoncentrowany związki między postępem technicznym a wydajnością pracy i współ czynnikiem kapitałochłonności. Nie znaczy to, jakoby zmiany inten sywności kapitału były jedynym przejawem i rezultatem postępu technicznego. Formy jego występowania mogą być różne, jak na przykład oszczędność w zużyciu surowców i materiałów, zmiany jakościowe w wytwarzanych produktach, wytwarzanie nowych, do tychczas nieznanych artykułów i surowców syntetycznych itp.2 5^. Wśród ekonomistów panuje jednak zgodna opinia, że „najważniejszą przyczyną postępu technicznego i jego najbardziej widoczne objawy, to wzrost zastosowania kapitału w formie środków pracy" 2 6^. Opinie te potwierdzają jednoznacznie dane empiryczne. Na przykład w prze myśle przetwórczym USA kapitał zainwestowany przeciętnie na jednego robotnika wynosił w 1800 r. około 800 dolarów, w 1900 r. około 2000 dolarów, a w 1939 r. wzrósł do ca 6000 dolarów2 7^. W 1955 r. intensywność kapitału w amerykańskim przemyśle prze twórczym przekroczyła kwotę 10 000 dolarów2 8^. Wskazuje się także, iż głównie dzięki postępowi technicznemu i wzrostowi intensywności kapitału społeczna wydajność pracy w skali całej gospodarki naro- dowej Stanów Zjednoczonych A. P. rosła w okresie od 1910 r. do 1950 r. przeciętnie o około 2,1% rocznie2 9. (^24) K. Łaski nazywa za S. Strumilinem stosunek w gospodarce socja listycznej „stopniem uzbrojenia pracy żywej". Por. K. Łaski, Warunki rów nowagi ogólnej między produkcją i spożyciem w gospodarce socjalistycznej, w: Zagadnienia ekonomii politycznej socjalizmu, Warszawa 1958, s. 438. 2 5 (^) Patrz np. pięć przypadków wprowadzania nowych kombinacji u J. A. Schumpetera, Theorie der wirtschaftlichen Entwicklung, Monachium—Lipsk 1926, s. 101 i nast. (^26) E. B. Alderfer i H. E. Michl, Economics of American Industry, Nowy Jork 1957, s. 670. (^27) Productivity and Progress, National Industrial Conference Board, Inc., Nowy 28 Jork 1946, s. 4. Trends in Equipping the American Worker, Council for Technological Advancement, Waszyngton, D. C, 1956, s. 5. (^29) Productivity: Gauge of Economic Performance, National Association of Manufacturers, Economic Policy Division Series, no. 53, Nowy Jork 1952, s. 25.

Technologiczne parametry wzrostu produkcji (^137)

Z formuły Qi=m·W wynika, że przy danym współczynniku ka pitałochłonności poziom wydajności pracy określany jest bezpośre dnio przez intensywność kapitału, zaś przy danej intensywności kapitału wielkość współczynnika kapitałochłonności jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu wydajności pracy:

Ponieważ zaś , to

Tzw. „produktywność kapitału" nie jest więc żadną enigmatyczną zdolnością kapitału do samopomnażania się, lecz stanowi efekt pro dukcyjny inwestycji, uzależniony bezpośrednio od zmian w poziomie wydajności pracy i intensywności kapitału. Efektywność produkcyjna majątku trwałego i inwestycji („produktywność kapitału"), współ czynnik kapitałochłonności (capital-output ratio) oraz intensywność kapitału (capital-labor ratio) uzależnione są od warunków technicz nych produkcji i w tym sensie stanowią technologiczne parametry wzrostu produkcji. Jako relacje występujące w procesach produk- cyjno-inwestycyjnych w postaci rzeczowej, odzwierciedlają one zależności, które prof. Lange nazywa „techniczno-bilansowymi pra wami ekonomicznymi" 3 0^. Z punktu widzenia formuły (10'") i (11) bliższego wyjaśnienia wymagają jeszcze związki między współczynnikiem kapitałochłon ności a intensywnością kapitału. Dotyczą one istotnego zagadnienia, czy w związku z postępem technicznym capital-output ratio wyka zuje „in the long run" tendencję wzrostu, spadku, czy pozostaje niezmienny. Zagadnienie to jest sporne od szeregu lat i nie zostało dotąd całkowicie rozstrzygnięte, przede wszystkim w dziedzinie po glądów odnoszących się do tendencji kształtowania się współczynni ków kapitałochłonności w konkretnej praktyce życia gospodarczego^31.

(^30) Por. O. Lange, Ekonomia polityczna, t. I, Warszawa 1959, rozdz. III, szczególnie 31 s. 58, 62—63, 69—71. Patrz np. D. Creamer, Capital and Output Trends in Manufacturing Industries 18801948. National Bureau of Economic Research, Occasional Pa per 41, 1954; W. Fellner, The Capital-Output Ratio, op. cit.; R. A. Gordon, Population Growth, Housing and the Capital Coefficient, „The American

Technologiczne parametry wzrostu produkcji 139

maga to w rozwoju nauki więcej aniżeli dziesięć uniwersytetów" 8 4^. Lecz w warunkach kapitalistycznego sposobu produkcji nie każde odkrycie naukowe i nie każdy wynalazek znajdują zastosowanie w produkcji dla podwyższenia wydajności pracy i rozwoju sił wy twórczych. Należy tu przede wszystkim uwzględnić to, że różne odkrycia i wynalazki nie są równoznaczne z ekonomicznym pojęciem postępu technicznego. Szczególnie w kapitalizmie monopolistycznym między wynalazkiem a ewentualnym jego wykorzystaniem w pro- dukcji występować mogą i występują poważne sprzeczności, pocią gające za sobą między innymi znaczny wzrost rozpiętości w czasie między tymi dwoma faktami. Stąd też niektórzy ekonomiści burżu- azyjni, odróżniając wynalazek (invention), który jest faktem nauko wo-technicznym, od innowacji (innovation), która jest faktem eko nomiczno-technicznym, podkreślają, że „oczywista jest, iż wynalazek nie przekształci się w innowację, dopóki przedsiębiorcy nie będą przekonani, że umożliwi im ona zwiększenie swoich zysków" 3 5^. Ale nie o ocenę wykorzystania w praktyce tzw. nauki czystej i stosowanej tu chodzi. Chodzi w tym miejscu o to, że rozdzielanie akumulacji (inwestycji) od postępu technicznego, jak to czyni P. Sa- muelson, jest w analizie makroekonomicznej, operującej agregatem inwestycji, właściwie niemożliwe. Akumulacja kapitału i postęp techniczny tworzą jeden „team", stanowią zjawiska współtowarzy szące sobie i z reguły im wyższa jest akumulacja (inwestycje netto), tym wyższa jest efektywność zainwestowanej jednostki wskutek większych możliwości realizowania postępu technicznego. Nawet przy inwestycjach restytucyjnych, szczególnie przy ich znacznych roz miarach, związany z nimi postęp techniczny prowadzi do zwiększenia wydajności pracy 3 6. „Obliczono, że nawet bez inwestycji netto, samo zastąpienie zużytych urządzeń przez nowoczesne maszyny (w tym czasie produkowane — J. T.] w Stanach Zjednoczonych spowodo-

(^34) K. Marks i F. Engels, Dzieła wybrane, t. II, Warszawa 1949. (^35) B. S. Keirstead, op. cit., s. 133. (^36) Por. na przykład E. D. Domar, Depreciation, Replacement and Growth, „Economic Journal", March 1953; S. Kuznets, Long-Term Changes in the Na tional Product of the United States Since 1870, Paper presented at the 1951 meeting of the International Association for Research in Income and Wealth, cz. V. oraz uwagi dotyczące rozmiarów amortyzacji brutto i inwestycji brutto w gospodarce amerykańskiej, poczynione przez R. A. Gordona, Investment Opportunities in the United States Before and After World War II, w: The Business Cycle in the Post-War World, Londyn 1957, s. 292—294.

140 Jerzy^ Tomala

wałoby roczny wzrost wydajności o około 1,5%" 3 7^. Jak zaś zauważa J. Robinson, „im więcej używa się maszyn, tym większe są możli wości ulepszania metod produkcji w gałęziach przemysłu budowy maszyn" 3 8^. Postęp techniczny i efektywność inwestycji można więc traktować jako funkcję ilości kapitału. W wyniku inwestycji następować może intensywny lub eksten sywny wzrost produkcji. W literaturze burżuazyjnej dla rozróżnienia w analizie ekonomicznej tych dwóch rodzajów inwestycji R. G. Haw- tery wprowadził terminy „pogłębienie kapitału" i „rozszerzenie kapitału" (capital deepening, capital widening) 3 9^. Pogłębienie kapitału w rezultacie postępu technicznego (inwe stycje autonomiczne) odzwierciedla wzrost majątku trwałego, przy padającego na jednego zatrudnionego, oznacza „wyposażenie każdego robotnika w większy zasób kapitału" 4 0^. Natomiast inwestycje włą czające do produkcji dodatkową siłę roboczą poprzez horyzontalne rozszerzenie kapitału, polegają na „wyposażeniu przyrostu netto siły roboczej w standartowe urządzenia kapitałowe" 4 1^. Według A. H. Han- sena, rozszerzają kapitał wszystkie inwestycje restytucyjne o cha rakterze tradycyjnym, które jedynie podtrzymują osiągnięty poziom produkcji, oraz te inwestycje netto, które zwiększają majątek trwały nie różniący się jakościowo od istniejącego wyposażenia kapitało wego4 2^. Wykładni tej brak jednak częściowo konsekwencji, gdyż zaliczanie restytucyjnych inwestycji tradycyjnych do „rozszerzenia kapitału" sprzeczne jest ex definitione z tym pojęciem. Inwestycje te są neutralne w stosunku do „rozszerzenia kapitału" i do „pogłę bienia kapitału", innymi słowy, stanowią one reprodukcję prostą kapitału trwałego, utrzymując przy danym poziomie produkcji i wy dajności pracy dotychczasowy stan zatrudnienia i intensywności kapitału. W wypadku zaś ich braku bądź niedostatecznych rozmia rów, a więc przy inwestycjach brutto mniejszych od zużycia kapitału, rezultatem byłaby reprodukcja wsteczna majątku trwałego, co — ceteris paribus, oznaczałoby obniżenie współczynnika intensywności

(^37) P. Baran, Ekonomia polityczna wzrostu, Warszawa 1958, s. 84. (^38) J. Robinson, Notes on the Economics of Technical Progress, w: The

Rate of Interest and Other Essays, Londyn 1954, s. 63. (^39) R. G. Hawtrey, Capital and Employment, Nowy Jork 1937, s. 35. (^40) A. H. Hansen, Business Cycles and National Income, Nowy Jork 1951,

s. 447. (^41) Ibidem, 1. c. (^42) Ibidem, s. 191.

142 Jerzy Tomala »

pracy, niezależnie od jego typu, daje więc zawsze oszczędność pracy żywej. Substytuowanie więc pracy żywej przez kapitał oznacza zawsze zmniejszanie ilości pracy żywej (w stosunku do danej pro dukcji) na korzyść jej wyższej wydajności. W odróżnieniu od ortodoksyjnej ekonomii burżuazyjnej, modele teoretyczne Harroda i Domara uwzględniają rolę postępu technicz nego w procesie wzrostu gospodarczego. Jest ona jednak ograniczona przyjęciem neutralnego typu postępu technicznego, powodując ope rowanie stałymi parametrami technologicznymi. Utożsamiając nie słusznie inwestycje pracooszczędne z kapitałochłonnym postępem technicznym, traktuje Harrod capital-output ratio oraz labor-output ratio jako wielkości stałe4 6^. Jak wskazuje K. Kurihara, przypisywa nie pracooszczędności tylko tym inwestycjom, które są kapitało chłonne, jest bezsensowną tautologią, gdyż praca na jednostkę produkcji może się zmniejszać lub — co jest równoznaczne — pro dukcja na jednostkę pracy może wzrastać, nie powodując przez to wzrostu zastosowania kapitału na jednostkę produkcji. Produkcja stale wzrasta jako rezultat pracooszczędnego postępu technicznego, obniżając w ten sposób współczynnik kapitałochłonności poprzez wzrost jego mianownika (Y). Nie można więc wyprowadzać naiwnie techniki pracooszczędnej z techniki kapitałochłonnej4 7^.

Jak wynika z przytoczonych uprzednio relacji, stosunek jest pracochłonnością produkcji i jego zmniejszanie się czyli praco- oszczędność oznacza wzrost wydajności pracy, gdyż. Nato

miast współczynniki oraz reprezentują pracochłon

ność kapitału i inwestycji. Spadek wartości tych współczynników (czyli wzrost Q) oznacza pracooszczędność w znaczeniu substytucji pracy żywej przez kapitał i jak wykazano poprzednio, powoduje również wzrost wydajności pracy, co eo ipso oznacza pracooszczęd ność produkcji. Oznaczając pracochłonność produkcji przez , pracochłonność

(^46) R. F. Harrod, Towards... , op. cit., s. 26—28; także E. D. Domar sto

suje w swoich modelach stały współczynnik kapitałochłonności; patrz jego: The Problem of Capital Accumulation, „The American Economic Review" t. XXXVIII, 1948, s. 779. (^47) K. K. Kurihara, op. cit., s. 49.

Technologiczne parametry wzrostu produkcji 143

kapitału przez oraz efektywność kapitału przez , praco-

oszczędny wpływ techniki przedstawić można formułą

Jeżeli założymy, że efektywność kapitału jest constans, wówczas każdy spadek rozmiarów zatrudnienia w stosunku do danego kapi tału, czyli wzrost intensywności kapitału ( Q ) zredukuje pracochłon ność produkcji (nastąpi więc wzrost wydajności pracy). Każdą inno wację obniżającą ilość pracy żywej przypadającej na jednostkę zainwestowanego kapitału można zatem przy danej funkcji produkcji uważać za pracooszczędną. Uwzględniając powyższe wywody, celowe wydaje się konkretniej- sze sprecyzowanie zależności między trzema typami postępu tech nicznego a współczynnikami intensywności kapitału i współczynni kami kapitałochłonności poprzez uwzględnienie zmian w poziomie wydajności pracy. Wówczas:

przy czym: a) = kapitałochłonny typ postępu technicznego, b) = neutralny typ postępu technicznego, c) = kapitałooszczędny typ postępu technicznego. Zależności te mają charakter definicyjny i obowiązują tylko w ramach przyjętych założeń. Postęp techniczny kapitałochłonny równoznaczny ze wzrostem współczynnika kapitałochłonności pro dukcji ma miejsce wówczas i tylko wówczas, jeśli równocześnie intensywność kapitału rośnie więcej niż proporcjonalnie w stosunku do wzrostu wydajności pracy. Ergo, formuła (15a) miałaby charakter niedefinicyjny, lecz odzwierciedlałaby powszechnie występującą obiektywną prawidłowość, jeżeli inwestycje kapitałointensywne po wodowałyby zawsze wyższy wzrost intensywności kapitału w porów naniu ze wzrostem wydajności pracy ( ). Gdyby jednak tak było, industrializacja zacofanych gospodarczo krajów, zarówno socjalistycznych, jak i kapitalistycznych, byłaby ekonomicznie nie-

Technologiczne parametry wzrostu produkcji 145

libyśmy niski współczynnik kapitałochłonności produkcji tylko

w tym przypadku, gdyby w ułamku po prawej stronie równości ob

niżenie wielkości licznika nie wywierało ujemnego wpływu

na zmianę wielkości mianownika , czyli gdyby mniejsza inten

sywność inwestycji w związku z ich wyższą pracochłonnością nie pociągała za sobą niższej wydajności pracy. Wiadomo jednak, że tak nie jest. Intensywność kapitału i inwestycji oraz wydajność pracy są względem siebie zmiennymi zależnymi. Wzrost lub spadek inten sywności kapitału pociąga za sobą odpowiednio wzrost lub spadek wydajności pracy. Kierunek zmian tych współzależnych wielkości jest więc identyczny, jednak intensywność zmian tych dwóch współczynników nie musi być wprost proporcjonalna. Zmienną za leżną od wypadkowej intensywności tych ruchów jest współczynnik kapitałochłonności produkcji. I tylko w jednym przypadku, miano wicie gdy , współczynnik kapitałochłonności rośnie ( m (^) t + 1 > >mt ), co — ex definitione — oznacza kapitałochłonny typ postępu technicznego. Nie jest jednak wyłączone, że wskutek inwestycji kapitałoosz- czędnych, czyli pracochłonnych, nastąpić może wzrost współczyn nika kapitałochłonności produkcji. Chociaż zjawisko to wydawać się może paradoksalne, jest ono w rzeczywistości nie nadzwyczajne i możliwe, gdy spadek intensywności kapitału powoduje bardziej niż proporcjonalny spadek wydajności pracy. Odwrotnie przy kapi tałochłonnych inwestycjach (czyli pracooszczędnych) — capital- output ratio może się zmniejszyć, jeżeli wzrost wydajności pracy wyprzedza wzrost intensywności inwestycji. Ponadto należy także uwzględnić poważną rolę, jaką w przedsta wionym ostatnio kształtowaniu się technologicznych parametrów wzrostu produkcji odgrywa czynnik czasu. Niektóre inwestycje są „szybko owocujące", tzn. w krótkim okresie czasu przynoszą wzrost produkcji przy niskich współczynnikach kapitałochłonności, dają więc wyższe przyrosty produkcji na jednostkę zainwestowanego ka pitału w stosunku do inwestycji o długim cyklu inwestycyjnym i po czątkowych wysokich współczynnikach kapitałochłonności. W krajach gospodarczo zacofanych efektywność tych drugich inwestycji obni ża dodatkowo brak tzw. infrastruktury, której stworzenie w procesie industrializacji jest wysoce kapitałochłonne. Niemniej in the long run efektywność produkcyjna tego typu inwestycji może się okazać,

10 Ruch Prawniczy i Ekon.

146 Jerzy^ Tomala

i często jest, wyższa. Dotykamy tu już jednak problemów wyboru, a więc polityki gospodarczej i konkretnej praktyki, które rozpatrzone będą w części drugiej, dotyczącej problematyki kształtowania się empirycznych współczynników technologicznych. W przytoczonych w niniejszym artykule formułach wzrostu pro dukcji zakładano, że w punkcie wyjściowym produkcja osiągnęła granicę pułapu techniczno-organizacyjnego (pełne wykorzystanie teoretycznej zdolności produkcyjnej istniejących środków pracy), że więc jakikolwiek wzrost zatrudnienia, wydajności pracy i roz miarów produkcji uzależniony jest m. in. od zwiększenia zasobów funkcjonujących środków produkcji, przede wszystkim narzędzi pro dukcji. W tym właśnie, i tylko w tym znaczeniu, dynamikę wzrostu produkcji i dochodu narodowego określają pewne relacje techniczne, które nazwano technologicznymi parametrami wzrostu produkcji. Tylko przy wspomnianych założeniach prawdziwe jest zdanie: jeżeli chcesz zwiększyć produkcję o jednostkę, to przy danej technice produkcji musisz zainwestować trzy jednostki, gdyż współczynnik

kapitałochłonności. W tym znaczeniu techniczne relacje inwestycyjno-produkcyjne w całej gospodarce narodowej dają się ująć w techniczną macierz inwestycji, zaś równania bilansowe in westycji obrazujące zależności między inwestycjami (I) a przyrostem dochodu narodowego ( ) w ogólny wzór5 0

gdzie bij oznacza ilość produktu działu i -tego, którą należy zain westować w dziale j -tym, aby zwiększyć w nim produkcję o je dnostkę. Wartości współczynników kapitałochłonności produkcji i efektyw ności inwestycji w związku z różną techniką stosowaną w różnych działach gospodarki narodowej są w jednych działach wyższe, w in nych niższe. Stąd też globalny wskaźnik kapitałochłonności pro dukcji i na globalny wskaźnik efektywności inwestycji w skali ca łej gospodarki narodowej wpływają: struktura rzeczowa dochodu narodowego, struktura rzeczowa dokonanych inwestycji i struktura działowa nakładów inwestycyjnych 5 1.

(^50) Por. O. Lange, Produkcyjno-techniczne... , op. cit., s. 1167.