











Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
użytkowaniem jednorodnej lub kompatybilnej technologii informacyjnej ... Innym przykładem może być ujęcie proponowane przez M. Łuszczuka i A. Pawłowską.
Typologia: Publikacje
1 / 19
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Do niedawna głównym nośnikiem informacji był człowiek, ewentualnie trady- cyjne wydawnictwa, tj. książki, gazety, czasopisma. Od kiedy do użytku weszły tzw. nowoczesne technologie, czyli komputery, nośniki danych i internet, wszystko uległo zmianie^1 – zarówno sposób komunikowania się, jak i funkcjonowanie firm czy innych instytucji, aż po relacje międzyludzkie. Technologie te towarzyszą nam obecnie w każdym obszarze życia – począwszy od nauki i pracy, a na rozrywce i odpoczynku kończąc. Jednocześnie powstały tak ogromne zasoby informacji, że jeden człowiek nie jest w stanie ich sobie przyswoić. Znacząco wzrosła też szybkość przekazywanych danych. Spowodowało to zasadniczą zmianę sposobu widzenia świata – przejście od postrzegania go jako wielkiego zegara czy mechanizmu, znamiennego dla epoki cywilizacji przemysłowej, do wyobrażenia, że świat to wielki system chaotyczny, w którym wszystko płynie i wszystko może się zdarzyć, a procesy często są lawinowe czy huraganowe [Wierzbicki, Nakamori, 2006]. Przyczyniło się to również do zmian uwarunkowań rozwoju gospodarek niemal wszystkich krajów na świecie i kształ- (^1) Za punkt zwrotny można uważać rok 1980, tj. czas pojawienia się pierwszych komputerów osobistych i początek upowszechnienia sieci komputerowych. Zob. [Kameoka, Wierzbicki, 2006, s. 130].
12 Renata Seweryn towania się nowego społeczeństwa – społeczeństwa informacyjnego [Moore, 1997, s. 271–272], inaczej określanego jako: medialne, digitalne, cyber-, sieciowe, wirtualne itp. Jego powstanie i rozwój wskazuje się jako jeden z najważniejszych dokonujących się współcześnie procesów transformacyjnych [Naisbitt, 1997, s. 29]. Początki określenia „społeczeństwo informacyjne” (w skrócie SI) sięgają 1963 r., kiedy to w swoim artykule na temat ewolucyjnej teorii społeczeństw zastosował go japoński socjolog, T. Umesao [Nowak, 2005, s. 47], a spopularyzował w latach 60. XX w. – futurolog K. Koyama. Pojęcie to zostało szybko wykorzystane w praktyce, gdyż znalazło się w planie kompleksowego przekształcenia społeczeństwa przemy- słowego Japonii, opracowanym w 1972 r. Następnie termin ten pojawił się w Stanach Zjednoczonych w pracach F. Machlupa i M. Uri Porata, a także w Europie za sprawą francuskich socjologów – S. Nory i A. Minca oraz M. Bangemanna, autora raportu pt. Europa i społeczeństwo globalnej informacji. Zalecenia dla Rady Europejskiej” [Grodzka, 2009, s. 11–15]. Jednak do upowszechnienia tej nazwy przyczyniły się przede wszystkim prace poświęcone zauważalnej zmianie cywilizacyjnej, opartej na upowszechnieniu komputerów i rozwoju sieci internetowych, a także wzrastającej roli wiedzy i informacji [Wierzbicki, 2008, s. 397]. Do najpopularniejszych koncepcji w tym zakresie należy zaliczyć: społeczeństwo postindustrialne [Bell, 1973], społeczeń- stwo sieciowe [Castells, 2003] oraz trzecią falę [Toffler, 2003]. Jednym z elementów łączących te teorie była właśnie obecność zagadnień związanych ze społeczeństwem informacyjnym. Niektóre z nich, jak społeczeństwo postindustrialne, są przez część autorów stosowane nawet wymiennie. Termin „społeczeństwo informacyjne” jest różnie interpretowany. Próby jego określenia podejmowane były przez wielu autorów i wiele instytucji, wskutek czego zarówno w literaturze, jak i w różnych dokumentach strategicznych, można odnaleźć kilkadziesiąt definicji. Koncentrują się one na rozmaitych aspektach przemian związanych z powstawaniem społeczeństwa informacyjnego [Nowak, 2005, s. 39–55]. W większości definicji jako jedne z najważniejszych determinant tego procesu wymienia się oczywiście informację i dynamiczny rozwój technologii informacyjno-komunikacyjnych. Aspekty te zajmują znaczące miejsce m.in. w inter- pretacji pochodzącej z wspomnianego raportu Bangemanna, w którym wskazano, że społeczeństwo informacyjne charakteryzuje się przygotowaniem i zdolnością do użytkowania systemów informatycznych oraz wykorzystuje usługi telekomunika- cyjne do przekazywania i zdalnego przetwarzania informacji [Konopka, 2006, s. 15]. Również wg IBM Community Development Foundation, społeczeństwo informacyjne to zbiorowość, która cechuje się [Haber, Garwol, 2011, s. 54]:
14 Renata Seweryn
Termin „technologie informacyjno-komunikacyjne” (w skrócie TIK lub z ang. ICT
Z punktu widzenia programisty Z punktu widzenia użytkownika 1988 IRC 1989 HTML 1990 Pierwsza strona WWW i pierwsza przeglądarka internetowa 1991 Gopher, Archie 1992 1993 Grafika na stronach WWW, Mosaic – pierwsza graficzna przeglądarka PHP 1994 Yahoo – pierwsza współczesna wyszukiwarka Java, iframe, HTML 2.0 1995 CMS – systemy zarządzania treścią, transmisja strumieniowa dźwięku Flash, CSS 1996 Interaktywne animacje na stronach WWW, komunikatory internetowe ICQ, Booking.com HTML 3.2 1997 Google HTML 4.0 1998 JavaScript, Action Script, ActiveX 1999 Kanały RSS SCTP, DHTML 2000 Fora dyskusyjne na stronach WWW, TripAdvisor XHTML 2001 Wikipedia 2002 WWB 2.0 – idea generowania treści przez użytkowników WordPress 2003 HolideyCheck Action Script 2, Ruby On Rails 2004 Picasa, Facebook, Gmail, Skype AJAX, Django 2005 Youtube, Panoramio, Google Maps Amazon Web Services 2006 Google Maps dla urządzeń mobilnych, Twitter Silverlight 2007 Google Maps Street View, Dropbox Rozpowszechnienie się przetwarzania w chmurze 2008 Photosynth, Bitcoin, Groupon Stack Overflow 2009 Telewizja mobilna, pierwsze funkcjonalne systemy „rozszerzonej rzeczywistości” WebSocket 2010 Instagram 2011 SnapChat 2012 Slack 2013 HTML5 2014 Umiera Flash 2015 WebRTC 2016 Rysunek 1.1. Główne osiągnięcia internetu Źródło: opracowanie własne na podstawie: [Bartoszewski, 2010, s. 303].
18 Renata Seweryn
20 Renata Seweryn internauty bardzo atrakcyjną formę zdobywania informacji (zwłaszcza turystycznej) oraz wywierają na nim duże wrażenie. Zaletą jest również łatwy i błyskawiczny kontakt z wydawcą witryny – za pośrednictwem adresu e-mailowego powiązanego ze stroną www. Ponadto komunikacja ma charakter interaktywny – w sieci można zrealizować wszystkie fazy procesu podejmowania decyzji zakupu, poczynając od informacji na jednym z często odwiedzanych serwerów, przez szczegółowe zapoznanie się z produktem, kończąc na wypełnieniu formularza zamówienia (rezerwacja on-line, która dotrze do firmy w ciągu kilku minut z drugiego końca świata) i dokonywaniu płatności przy pomocy karty kredytowej czy bankowości elektronicznej, a nawet otrzymaniu elektronicznego potwierdzenia w postaci np. biletu (e-ticket jako dowód zakupu produktu). Jest to szczególnie przydatne w zawieraniu transakcji w ostatniej chwili – użytkownik internetu może kupić produkt nawet poza godzinami pracy firmy (chodzi tutaj o zakup nie tylko w tradycyjnych przedsiębiorstwach, ale także w tzw. firmach wirtualnych, tj. takich, które funkcjonują tylko i wyłącznie w sieci). Na dodatek za pomocą programu wyszukującego internauta może wydobyć infor- macje o najtańszych na całym świecie ofertach poszukiwanego produktu [Seweryn, 2011a, s. 257]. Obecność w internecie jest również korzystna dla przedsiębiorstw czy innych instytucji rynkowych. Wskazać tu należy przede wszystkim dużą szybkość przekazu informacji na rynek – w przeciwieństwie do tradycyjnej broszury, reklamy telewizyjnej czy outdoor, użycie internetu pozwala na natychmiastowe reagowanie na zmienia- jącą się sytuację na rynku (np. bieżące uaktualnianie cennika i innych informacji o produkcie czy firmie). Istotną sprawą jest też mierzalność – dzięki hipertekstowi możliwe jest śledzenie zachowania klienta w sieci, jeszcze zanim w ogóle zwróci on uwagę na jakikolwiek produkt. Na podstawie tych danych specjalne programy komputerowe najpierw próbują określić ogólne zainteresowania klienta, w efekcie czego na ekranie jego komputera pojawiają się wstępnie dopasowane oferty. Następnie badana jest reakcja na przekazywane mu treści (np. przez ankiety lub obowiązkowe wpisy, rejestrowanie liczby odsłon, powrotów do danej reklamy, a nawet przez sam sposób prezentacji, prowokujący odbiorców do komentowania działań firmy i jakości jej produktów). Dzięki wynikom tych badań można określić potrzeby, preferencje, upodobania itp. danego klienta, a nawet cechy jego osobowości. Cała operacja kończy się na umieszczeniu zaszyfrowanych danych o kliencie (z ang. cookies) na serwerach firm (bazach danych), które mogą już starannie dopasowywać swoją ofertę do bardzo szczegółowej charakterystyki adresata i mu ją przekazać, np. za pomocą poczty e-mailowej. Możliwość szybkiej identyfikacji potrzeb klienta i przesłanie mu właściwych ofert zakupu oznacza urzeczywistnienie dwóch ideałów: precyzyjnego przekazywania informacji do właściwych adresów (dostosowanie propozycji do oczekiwań jest niemal stuprocentowe, co ogranicza straty nadawcy) oraz dynamicznej natychmiastowej odpowiedzi na popyt, jeszcze w momencie kiedy potencjalny klient nie do końca uświadamia sobie chęć kupienia określonego produktu, a tylko zdradza ją swoim zachowaniem. Obecność w sieci stymuluje więc (i to na skalę globalną) sprzedaż produktów. Umożliwia również korzystanie z ogromnych światowych zasobów informacji, np. oficjalnych wyników badań i ekspertyz, którymi (za pomocą
linków) można uzupełnić swoją witrynę. Zaletą internetu są ponadto jego relatywnie niskie koszty (założenie i utrzymanie strony www nie jest zbyt drogie w porównaniu z innymi środkami masowego przekazu), dzięki czemu także niewielkie firmy mają możliwość dotarcia do szerokiego kręgu klientów. Na dodatek internet eliminuje z procesu dystrybucji pośredników pobierających prowizję, przez co przedsiębior- stwa mogą obniżyć cenę dla klienta (np. bilet lotniczy czy usługa hotelarska może kosztować nawet o 20% mniej niż w biurze podróży), a tym samym zwiększyć obroty nawet o kilkaset procent [Seweryn, 2008, s. 64–65]. Dzięki tym licznym zaletom internetu zwiększyła się elastyczność w zachowa- niach nabywców, a także w obsłudze klientów przez firmy. Korzystając z sieci w celach komunikacyjnych, najczęściej wykonywaną czynnością jest wysyłanie i odbieranie poczty elektronicznej, a następnie – wyszukiwanie informacji o towarach i usługach. Uwagę też zwraca zastosowanie internetu w podróżowaniu [Niemczyk, Seweryn, 2015, s. 34–35]. Mając bowiem do wyboru różnorodne oferty i rozmaite miejsca recepcji, doświadczeni, wybredni i wymagający turyści wykorzystują głównie to medium do pozyskania informacji o ewentualnych celach podróży oraz do szybkiego komunikowania usługodawcom swoich potrzeb i oczekiwań [Buhalis, 2008, s. 283], jak też do rezerwacji i zakupu produktów turystycznych.
TIK mają w turystyce wszechstronne zastosowanie, ponieważ informacja i komunikacja są kluczowymi elementami w podejmowaniu podróży przez turystów, jak też w zarządzaniu działalnością firm turystycznych i obszarów recepcji. Branża turystyczna jest jedną z niewielu, w których obsłużenie klienta wymaga generowania, rejestrowania, przetwarzania, przechowywania, wykorzystania i dostarczania tak dużej ilości informacji oraz tak ścisłej współpracy między uczestnikami transakcji [Buhalis, 2008, s. 283]. Nic zatem dziwnego, że turystyka może być postrzegana jako jedna z pionierskich gałęzi, w której biznes funkcjonuje niemal wyłącznie z użyciem technologii informacyjnych i komunikacyjnych [van der Wagen, Goonetilleke, 2008, s. 328]. Wykorzystywane w liniach lotniczych, hotelarstwie i gastronomii oraz w biurach podróży TIK mają wspólne mianowniki, którymi są: dotarcie z ofertą do szerokiego kręgu odbiorców, komunikacja z klientem w zakresie wszechstronnej prezentacji produktu oraz rezerwacja on-line. Służą one wprawdzie przedsiębiorcom i włodarzom obszarów recepcji turystycznej (wspomagając procesy zarządzania, zarówno w aspekcie planowania rozwoju, jak i promocji), ale w tym samym stopniu są wykorzystywane przez klientów – jako narzędzie odnajdywania, rezerwowania i weryfikacji proponowanej oferty (m.in. na portalach społecznościowych), a także coraz częściej do tego, aby np. nie ruszając się z domu poznać dowolny zakątek naszego globu (tzw. wirtualne podróże). Łatwo zauważyć, że TIK mają w turystyce właściwie wszechstronne zastoso- wanie – są przydatne na każdym odcinku działalności. Na uwagę w tym względzie
których główną zaletą jest skrócenie czasu potrzebnego klientom na wyszukanie optymalnych z ich punktu widzenia produktów [Seweryn, 2012, s. 121]. Nie obsługują one bezpośrednio klienta, a za główne zadanie stawiają sobie przekierowanie go na stronę www producenta (sprzedawcy) oferty, którą jest on najbardziej zainteresowany. Głównym źródłem ich przychodów są opłaty wnoszone przez dostawców usług (za skierowanie potencjalnego klienta do ich witryny, niezależnie od tego, czy transakcja zostanie sfinalizowana) i/lub wpływy z reklam [Michalska-Dudek, Przeorek-Smyka, 2012, s. 63–73]. W e-marketingu chodzi jednak nie tylko o dwie grupy instrumentów, wyszcze- gólnionych w koncepcji 4P. Obejmuje on również działania związane z produktem i ceną. Jeśli chodzi o ten pierwszy element mieszanki marketingowej, to internet wydatnie usprawnił proces wprowadzania na rynek nowych produktów z wykorzy- staniem rozmaitych strategii komunikacji. Nowoczesne rozwiązania informatyczne stały się nawet częścią produktu, zwłaszcza w odniesieniu do osób podróżujących służbowo, które oczekują dostępu do konkretnych usług niezależnie od miejsca pobytu. Także programy lojalnościowe (wraz z historią poszczególnych nabywców i innymi informacjami gromadzonymi w bazach danych) stanowią obecnie dla firm turystycznych bardzo cenny zasób, umożliwiający dopasowanie produktu do indywidualnych potrzeb i oczekiwań klientów oraz kontaktowanie się z bieżącymi i potencjalnymi nabywcami (za pośrednictwem omówionych dalej CRM, tj. systemów zarządzania relacjami z klientem, z ang. customer relationship management), które również mogą i powinny być we współczesnych czasach wspierane przez kompu- terową bazę danych i e-technologię [van der Wagen, Goonetilleke, 2008, s. 328]. TIK (w tym internet) ułatwiają ponadto prognozowanie i niemal natychmiastowe korygowanie cen. Sprzedaż w formie aukcji, czyli nowa praktyka, polegająca na propo- nowaniu przez klientów ceny, jaką są gotowi zapłacić za dany produkt (np. Priceline. com), umożliwia sprzedaż reszty wolnych miejsc (czyli pełniejsze wykorzystanie potencjału usługowego), a jednocześnie zaoszczędzenie na kosztach prowizji dla pośredników. Przedsiębiorstwa mogą również dzięki internetowi systematycznie analizować strategie cenowe konkurentów i odpowiadać na nie wprowadzaniem bardziej elastycznych i dynamicznych taryf [Buhalis, 2008, s. 285–287]. Z punktu widzenia konsumenta e-marketing polega na umożliwieniu dostępu do programów, aplikacji i urządzeń pozwalających na komunikację innej generacji, w tym na dostęp do światowych atrakcji i ofert turystycznych, a w skrajnej postaci nawet na wirtualne podróże [Olearnik, 2016, s. 17]. TIK (w tym internet) znajdują zastosowanie na każdym etapie konsumpcji turystycznej. Wiele czynności podejmo- wanych przez człowieka dla zaspokojenia potrzeb turystycznych może być bowiem z powodzeniem, przynajmniej częściowo, realizowanych przy użyciu narzędzi telein- formatycznych w cyberprzestrzeni. Przykładowo, wskutek wirtualizacji działalności turystycznej turysta, zamiast papierowego katalogu ofert touroperatora, otrzymuje aplikację mobilną, w miejsce wizyty w biurze agenta turystycznego rezerwuje imprezę turystyczną on-line, zamiast zwiedzania muzealnej ekspozycji malarstwa przeglą- da internetową bazę danych o eksponatach na stronie www wybranego muzeum, w miejsce zakupu tradycyjnej pamiątki z podróży drukuje figurkę własnej postaci,
24 Renata Seweryn „zastygłej” w wybranej pozie (zabawa „Be your own souvenir”, skierowana w 2011 r. do turystów spacerujących po słynnej La Rambla w Barcelonie, w której wykorzy- stano technologię detekcji ruchu Kinect i trójwymiarowy druk). Dzięki interneto- wi turyści mogą też dzielić się swoimi wrażeniami z podróży, „wrzucając” np. na YouTube własne produkcje filmowe o ciekawych turystycznie miejscach. Zawierają one nie tylko piękne ujęcia z wakacji, ale również porady praktyczne, wiadomości historyczne i geograficzne czy rekomendacje usług [Jaremen i in., 2016, s. 57–59]. Reasumując, internet stanowi obecnie zasadnicze źródło inspiracji wyjazdu turystycznego oraz poszukiwania propozycji podróży i pobytu. Jego prawidłowe wykorzystanie jest więc podstawą rozkwitu firm i obszarów turystycznych oraz wzrostu ich konkurencyjności na międzynarodowym rynku.
Wśród licznych zalet technologii informacyjno-komunikacyjnych należy wskazać tę, że mogą one zapewnić przedsiębiorstwom konkurencyjność i zajęcie odpowied- niej pozycji rynkowej. Nic zatem dziwnego, że firmy, w tym turystyczne, dążą do ich pozyskania i eksploatacji. Możliwe jest w tym względzie zastosowanie jednego z dwóch wariantów: bazowanie wyłącznie na własnych zasobach IT (tzw. model on-premise – całością problematyki dotyczącej technologii informatycznej zajmuje się personel działu IT) albo w mniejszym lub większym zakresie korzystanie ze wsparcia zewnętrznych podmiotów, tj. różnych form outsourcingu IT^5. W ramach tej drugiej możliwości pojawiła się w ostatnich latach ewentualność wspomagania działalności technologiami informatycznymi dostępnymi w tzw. chmurze oblicze- niowej, które są dostarczane i rozwijane przez zewnętrznych dostawców z branży teleinformatycznej, w ramach e-outsourcingu IT. Pojęcie chmury obliczeniowej (ang. cloud) i przetwarzania danych w chmurze obliczeniowej (w skrócie CC od ang. cloud computing) zostało po raz pierwszy użyte przez S.E Gilletta i M. Kapora w 1996 r. [Gillett, Kapor, 1997, s. 11]. Obecnie w literaturze istnieje wiele interpretacji tego terminu. Przykładowo F. Etro [2009, s. 182] uważa, że cloud computing to technologia bazująca na internecie, dzięki której informacje są przechowywane na serwerach (zewnętrznych) i dostarczane jako usługa na życzenie klientów. R.L. Grossman i Y. Gu [2009, s. 44] twierdzą, że pod tym pojęciem kryje się infrastruktura, dostarczająca zasoby lub usługi za pośredni- ctwem sieci (najczęściej internetu), zwykle zlokalizowana w centrach danych w celu zapewnienia skalowalności i niezawodności. Z kolei D. Biesiada i współpracownicy [2010, s. 9] utrzymują, że CC to styl obliczeń, w którym dynamicznie skalowane (zwykle zwirtualizowane) zasoby są dostarczane jako usługa za pośrednictwem internetu. Użytkownik nie musi mieć wiedzy na temat tego, w jaki sposób ta usługa jest realizowana. Nie musi też zajmować się aspektami technicznymi niezbędnymi do jej działania. Warto przytoczyć również najbardziej popularną definicję – National (^5) Pionierem outsourcingu IT była firma EDS, oferująca komputerowe przetwarzanie danych [Kuczera, 2013, s. 112].
26 Renata Seweryn
1 2 Przeniesienie odpowiedzialności za funkcjono- wanie i rozwój zasobów IT na dostawcę (m.in. brak konieczności instalowania i konserwacji oprogramowania) Możliwość występowania problemów natury prawnej (odmienne przepisy w różnych krajach, niekorzystne zapisy w umowach, brak wzorców postępowania itp.) Wysoki poziom zabezpieczeń zasobów IT Ograniczone zaufanie do dostawcy lub jego brak Profesjonalne wsparcie techniczne i obsługa świadczona przez dostawcę Problemy z określeniem własności zmian wprowa- dzonych przez użytkowników Prostota użytkowania zasobów IT (interfejsem jest przeglądarka internetowa) Ograniczone możliwości integracji lokalnych i zewnętrznych zasobów IT Oszczędność energii, zmniejszenie negatywne- go wpływu na środowisko naturalne Brak danej wersji językowej oferowanych usług Źródło: [Dziembek, 2010, s. 293; Dziembek, 2016, s. 731–734]. Można się spodziewać, że w perspektywie najbliższych lat coraz więcej różnego typu usług na rzecz odbiorców (głównie przedsiębiorstw), będzie przekazywanych zewnętrznym i wyspecjalizowanym dostawcom do realizacji w chmurze oblicze- niowej i do obsługi przez internet. Na koniec należy zauważyć, że – pomimo wszechdominujących we współczes- nym społeczeństwie informacyjnym technologii telekomunikacyjnych – nie wszyscy turyści są ich użytkownikami. Chodzi tutaj przede wszystkim o osoby starsze, mniej wykształcone, bezrobotne, zamieszkałe na wsi, o złej sytuacji materialnej [Seweryn, 2011, s. 264–265]. Segmentów tych firmy turystyczne i obszary recepcji nie mogą pominąć w swych strategiach marketingowych. Nie można więc zrezygnować z tradycyjnych kanałów przekazywania informacji – prasy, radia, TV, plakatów, billboardów, ulotek, katalogów, przewodników i innych wydawnictw promocyjnych. Z pewnością jednak coraz liczniejszą grupą klientów przedsiębiorstw turystycznych będą e-turyści. Tendencji tej praktycznie nic nie jest w stanie zatrzymać.