






Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
literatury z wojną związanej świadczy, że temat fascynuje, sposób opisu ... wiedliwionej i funkcjonuje jako motyw, temat czy obiekt badań na wielu.
Typologia: Prezentacje
1 / 11
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Marta Zambrzycka, Trzy opowieści o wojnie w Czeczenii. Wojna… 97
Marta Zambrzycka Warszawa
Roger Caillois napisał o wojnach, iż są krwawymi łaźniami, którym przypisuje się zbawczą moc wody życia^1. Tym stwierdzeniem autor Żywio- łu i ładu wpisał wojnę w kontekst rozważań o sacrum. Wojna i święto, woj- na i karnawał, wojna, która podobnie jak Ottonowskie sacrum, jest zarów- no tremens jak i fascinatis. To zagadnienia nienowe, antropologii kultury znane od dość dawna. A jednak, czytając współczesną prozę wojenną lub wojny dotyczącą, nie sposób uciec od Rogera Caillois i kontekstu fenome- nologicznego rozumienia sacrum. Wojna jako żywioł, odwrócenie porząd- ku, czy wielka, krwawa orgia o mocy zarówno niszczącej jak i ożywczej, powraca na kartach powieści, opowiadań, reportaży i wspomnień. Ilość literatury z wojną związanej świadczy, że temat fascynuje, sposób opisu dowodzi grozy, jaką wzbudza. Wojna jako taka, jako zjawisko, oraz wojna konkretna, bliska, znana często z własnego doświadczenia, jak na przykład ta w Czeczenii, opisana przez autorów w mniejszym lub większym stopniu osobiście nią dotkniętych. Stwierdzenie, że wojna to zjawisko kulturowe jest zrozumiałe samo przez się, biorąc pod uwagę, że wszelka zorganizowana działalność czło- wieka jest działalnością kulturową 2. Wojna stanowi formę przemocy uspra- wiedliwionej i funkcjonuje jako motyw, temat czy obiekt badań na wielu poziomach kultury. Jak zauważa Elżbieta Olzacka:
o wojnie napisano niezliczoną ilość powieści, opowiadań, wierszy, poema- tów (…) na jej temat stworzono tysiące malarskich płócien, rzeźb, pomni-
(^1) R. Caillois,Wojna i sacrum, [w:] Antropologia widowisk, red. L. Kolankiewicz, Warszawa 2008, s. 280-286. (^2) Keegan pisał o wojnach w następujący sposób: „Wojna to coś więcej niż polityka (…) w wojnie wyraża się kultura danego społeczeństwa (…) wojna bywa determinantem kultury, a w niektórych społeczeństwach jest kulturą”, J. Keegan, Historia wojen, przekł. G. Woźniak, Warszawa 1998, s. 25.
98 W stronę antropologii niezwykłości
ków i obelisków (…) stanowiła przedmiot nie tylko sztuki ale i nauki. (…) Z wojną związana jest cała sfera wyobrażeń i praktyk kulturowych, obej- mujących (…) wierzenia, obrzędy, rytuały. (…) Wojnę (…) spowija skom- plikowany kulturowy aparat pojęciowy, wywodzący się z obyczajów, prawa, moralności i religii 3.
Zależność form prowadzenia działań wojennych od różnorodnych wzorów kultury bada dyscyplina zwana antropologią wojny. Klasycznym przykładem jest praca Ruth Benedict Chryzantema i miecz. W kontekście zagadnień z kręgu antropologii literatury, problematyka wojny może stanowić łącznik między sferą zjawisk kulturowych a dziedzi- ną poetyki tekstu literackiego. W tym miejscu warto podkreślić, iż badania antropologiczne, wpisujące tekst literacki w szeroki kontekst kulturowy, zyskują coraz większą popularność wśród literaturoznawców^4. Niewątpli- wą zaletą kontekstu antropologicznego jest to, iż umożliwia poszerzenie tzw. dyskursu literaturoznawczego o nowe obszary i otwarcie na „coś wię- cej w literaturze niż sama literatura”, niż sam tekst i jego poetyka 5. W pol- skojęzycznym obszarze badawczym znajdziemy coraz więcej publikacji zainspirowanych koncepcją antropologii literatury^6. Ich autorzy na róż- ne, często odmienne sposoby rozumieją cele, zadania oraz samą definicję „antropologii literatury”. Niektórzy nazywają ją niezrealizowanym, choć koniecznym projektem 7. Inni twierdzą, że jest ona nie tyle realnym zjawi- skiem badawczym, co wynikiem swoistej luki metodologicznej i potrzeby
(^3) E. Olzacka,Kulturowy wymiar zjawiska wojny – zakres badań i doniosłość, „Kultura i Histo- ria” 2012, nr 22 [online], www.kulturaihistoria.umcs.lublin.pl/archives/4192 [14.06.2012]. (^4) A. Łebkowska,Między antropologią literatury i antropologią literacką, „Teksty Drugie” 2007, nr 6, s. 9. (^5) Ibidem, s. 30. (^6) Do publikacji takich należą m.in. następujące prace: E. Kasperski, Sprawa podmiotu. Szkic z antropologii literatury, „Przegląd Humanistyczny” 1993, nr 5, s. 1-25; Między poetyką i an- tropologią postaci, [w:] Postać literacka, red. E. Kasperski, B. Pawłowska-Jądrzyk; B. Owcza- rek, Narracja i fabuła: ku poetyce antropologicznej, „Przegląd Humanistyczny” 1992, nr 2, s. 27-41; A. Łebkowska, Empatia. O literackich narracjach przełomu XX i XXI wieku, Kraków 2008; Narracja i tożsamość. Antropologiczne problemy literatury, t. II, red. W. Bolecki, R. Nycz, Warszawa 2004; Kulturowa teoria literatury. Główne pojęcia i problemy, red. M. P. Markow- ski, R. Nycz, Kraków 2006; Antropologia kultury – antropologia literatury, red. E. Kosowska, A. Gomóła, E. Jaworski, Katowice 2007; R. Nycz, Antropologia literatury – kulturowa teoria literatury – poetyka doświadczenia, „Teksty Drugie” 2007, nr 6, s. 34-49; A. Łebkowska, Mię- dzy antropologią literatury i antropologią literacką, „Teksty Drugie” 2007, nr 6, s. 9-24, 22-23. (^7) G. Godlewski,Literatura i literatury. O kilku przesłankach możliwej, a nawet koniecznej, lecz wciąż jeszcze nie istniejącej antropologii literatury, [w:] Narracja i tożsamość. Narracje w kul- turze, red. W. Bolecki, R. Nycz, Warszawa 2004, s. 68-101.
100 W stronę antropologii niezwykłości
przeciwstawioną domenie profanum, i z perspektywy profanum ocenianą jako niebezpieczną i tajemniczą. Dwubiegunowość sacrum obejmuje za- równo aspekt boski, powiązany z czystością, świętością, jak i demoniczny, utożsamiany ze sferą rzeczy i sytuacji kalających^10. Jeszcze przed Roge- rem Caillois o grozie sacrum pisał Rudolf Otto, wspominając, iż w obli- czu świętości człowiek doznaje poczucia lęku i zależności, uświadamia so- bie, że jest „pyłem i prochem”. Świętość jest odczuwana jako „absolutnie niedostępna” 11 i wzbudzająca w człowieku rodzaj nabożnego lęku, poczu- cia nicości i całkowitej bezsilności. Otto określa ją mianem „tajemnicy peł- nej grozy” 12. Podobną grozę i poczucie bezsilności wywołuje doświadcze- nie wojny. Porównując strukturę czasu wojny i czasu święta, Roger Caillois stwierdza, że oba stanowią przekroczenie codziennej kondycji. Zarówno wojna jak i święto stanowią okres nadużyć i gwałcenia najświętszych praw, gdy to, co było zbrodnią staje się regułą. Jest to czas wybryków, przebie- rania miary, przeciwstawiający się okresom stabilizacji i umiaru. Oczywi- ście, podobieństwa dotyczą wyłącznie płaszczyzny strukturalnej, gdyż pod względem sensu i treści wojna i święto są zjawiskami różnymi, a nawet przeciwstawnymi. Stan nieludzkiego, wszechogarniającego chaosu, grozy w obliczu śmier- ci, a jednocześnie swoistej fascynacji niecodziennością sytuacji, znajdujemy we wszystkich wspomnianych powieściach. Opisując doświadczenia wo- jenne, zarówno Prilepin, jak i Makanin czy Sadułajew odwołują się do kil- ku charakterystycznych motywów. Jest to przede wszystkim przedstawienie wojny jako okresu odwrócenia porządku i braku reguł, gdy wykroczenie zajmuje miejsce normy. Kolejnym motywem jest obraz wojny jako swego rodzaju dopust Boży, wyższy porządek egzystencjalny, na który jednostka nie ma wpływu i któremu musi się podporządkować. Nieludzkie oblicze wojny ma charakter ambiwalentny – zmusza do konfrontacji ze sprawa- mi ostatecznymi, a tym samym staje się rodzajem sakramentu czy inicjacji
(^10) R. Caillois,Człowiek i sacrum, przekł. A. Tatarkiewicz, E. Burska, Warszawa 1995, s. 37-38. (^11) R. Otto,Świętość. Elementy irracjonalne w pojęciu bóstwa i ich stosunek do elementów racjo- nalnych, przekł. B. Kupis, Warszawa 1999, s. 25. (^12) Ibidem, s. 18.
Marta Zambrzycka, Trzy opowieści o wojnie w Czeczenii. Wojna… 101
Wojna to czas, w którym normą staje się wszystko, co dotychczas ob- jęte było zakazem. Fundamentalny zakaz odbierania życia zmienia się podczas wojny w nakaz zabijania, a bezustanna obecność śmierci odwraca perspektywę postrzegania siebie i świata. Wojna, podobnie jak czas świę- ta, wyzwala zachowania niedopuszczalne w codziennym życiu. Zakazane, zbrodnicze, niedozwolone – w czasie wojny nabiera sankcji prawnej i zy- skuje usprawiedliwienie. Narrator powieści Jestem Czeczenem wygłasza znamienne słowa, obrazujące prawa rządzące czasem wojny:
To jest to, co musisz robić. I to jest to, co zawsze chciałeś robić. Zabijać. Zmęczyło cię życie w świecie skrępowanym tysiącami ograniczeń, zasad, etyką, prawem, Ty przecież zawsze chciałeś zabijać. Tylko, że tam będą cię za to sądzić i wsadzą do więzienia. Tutaj za to samo wysuną cię do nagrody. Więc rób to. Zabijaj. Teraz masz siłę i władzę. Rozporządzaj życiem i śmier- cią tych nieznajomych i obojętnych ci ludzi. Poczuj się bogiem…^13
Poczucie władzy nad życiem i śmiercią, świadomość przekraczania granic, dezaktualizacja niewojennej moralności, to wszystko sprawia, że wojna staje się rzeczywistością nie wyłącznie koszmarną – jest również fascynująca w jakiś straszny, niepojęty sposób. Cytowany już kilkakrotnie Roger Caillois pisze, że „wprowadza ona człowieka w świat, gdzie obec- ność śmierci przyprawia o drżenie i różnym uczynkom nadaje wartość najwyższą”^14. Jeden z bohaterów powieści Asan ujmuje tę myśl prostymi słowami, konstatując, że „wojna wciąga”. Młody żołnierz z powieści Wła- dimira Makanina mówi: „niebezpieczeństwa się (…) nie boimy. I tobie i mnie czasem chce się postać nawet na krawędzi… (…) Na samym skra- ju… Wojna wciąga” 15. Stojąc na wspomnianej krawędzi człowiek nabiera poczucia wyższo- ści nad tymi, którym nie dane jest zaznać tego rodzaju poczucia wolno- ści. Jest to poczucie przekroczenia ludzkiej kondycji, wejścia w obszar rzeczywistości niedostępnej zwykłym śmiertelnikom. Dlatego wojnę po- równuje się do sakramentu, a pierwszą walkę określa mianem „chrztu bo- jowego”. Stąd też mitologia „braterstwa broni” – czyli wspólnoty inicjowa- nych, którzy doświadczyli więcej i przekroczyli granice dostępne zwykłym śmiertelnikom^16. Ta wspólnota „wtajemniczonych” odbiera rzeczywistość przez pryzmat wojennej perspektywy, przesuwając akcenty i znaczenia. Na
(^13) G. Sadułajew,Jestem Czeczenem, przekł. K. Rawska-Górecka, W. Górecki, Wołowiec 2011, s. 122. (^14) R. Caillois,Wojna i sacrum…, s. 284. (^15) W. Makanin, op. cit., s. 43. (^16) R. Caillois,Wojna i sacrum…, s. 284.
Marta Zambrzycka, Trzy opowieści o wojnie w Czeczenii. Wojna… 103
(i ci realni pewnie też) z całych sił pragną żyć. Bohater powieści Patologie toczy taki oto wewnętrzny monolog:
I co, teraz zaczniesz myśleć jak to kochasz życie? – kpię, starając się odpę- dzić smutek. No i co z tego? – odpowiadam sam sobie – kocham. Bardzo kocham^21.
I pyta siebie samego:
Tak bardzo chce się żyć. Dlaczego tak chce się żyć? Dlaczego w zwykłym, spokojnym życiu nie chce się tak żyć? Dlatego, że nikt nie zabrania? Trzeba żyć, co robić…^22
No właśnie – sytuacje graniczne stanowią wstrząs i wyzwalają czyste, pierwotne emocje, można zaryzykować stwierdzenie, że ta graniczność doświadczenia łączy wojnę z karnawałowym szaleństwem. Chociaż nie takie to proste, bo o ile karnawał, przynajmniej w teorii, ma na celu od- rodzenie i ustanowienie nowego ładu, o tyle wojna bardziej przypomina śmiertelny wirus, wyniszczający również ocalałych i uniemożliwiający im ustanowienie „nowego ładu” w powojennej rzeczywistości. Pisze o tym German Sadułajew, „zakażając” wojennymi wspomnieniami liryczne obrazy dzieciństwa swoich bohaterów. W opowiadaniach składających się na zbiór Jestem Czeczenem wojna wykracza daleko poza sferę działań zbrojnych, niszczy nie tylko przyszłość, ale i wspomnienie przeszłości, pozostawiając bohatera w stanie zbliżonym do zaawansowanej choroby nowotworowej. Od wspomnienia wojny nie ma ucieczki ani w przyszłość, ani w przeszłość. Wojna, która ma moc bezlitosnego niszczenia nabiera cech rzeczy- wistości nadrzędnej. Jest czymś więcej niż polityczną rozgrywką między państwami i narodami, staje się rodzajem fatum, klęską żywiołową, której siła i moc czynią człowieka bezsilnym. Jest sytuacją egzystencjalną o nie- zwykłej sile, i właśnie ta siła, podobnie jak Ottonowskie sacrum, wzbudza zarówno przerażenie, jak i rodzaj szacunku. Człowiek nienawidzi wojny, boi się jej i potępia, ale jednocześnie instynktownie „chyli przed nią czoła”, jako przed mocą należącą do innego, ponadludzkiego porządku. W ob- liczu wojny jesteśmy bezradni, ponad nami działają siły, którym musimy ulec. Roger Caillois twierdzi, że tak rozumiana wojna nabiera cech zdecy-
(^21) Z. Prilepin, op. cit., s. 145. (^22) Ibidem, s. 71.
104 W stronę antropologii niezwykłości
dowanie religijnych. Jest jedną z reguł rządzących światem, a ustanowio- nych na poziomie metafizycznym 23. Taką metafizyczną wizję wojny jako starcie sił demonicznych znajdu- jemy w opowiadaniach ze zbioru Jestem Czeczenem. Autor wielokrotnie odwołuje się do obrazowania symbolicznego, nawiązującego do wyobra- żeń mitycznych. Wojna jest tu walką demonów, a ludzie okazują się w niej bezradnymi małymi pionkami:
Duchy zła, demony ciemnych jaskiń, potomkowie smoków i żmij, blade potwory, dręczące w dawnych czasach ziemię i zamieszkujących ją ludzi. Teraz znowu przyszły. Mają mundury zielone jak skóra gigantycznych błot- nych żab, na ramionach pagony jak ciernie. Ten, kto ma większe ciernie, kto ma tych cierni więcej, uważany jest wśród potworów za najważniejsze- go i pozostałe słuchają jego rozkazów^24.
Walczące strony przybierają formę pradawnych demonów, czołgi zmie- niają się w podziemne bestie, wypełzające na dźwięk wystrzałów:
Zamykam oczy i widzę, jak wypełzają spod ziemi – ciężkie, zgrzytające po- twory, wypełzają spod ziemi, zawsze tu były, tylko mieszkały pod ziemią, dlatego ich nie widzieliśmy. Czekały aż zacznie się wojna. Kiedy nie ma wojny, czołgi śpią pod ziemią. Budzi je łomot kanonady i oto wypełzają, rozrywając ziemię, poczerniałe od starości, otrząsają się z grudek gliny i pa- jęczyny korzeni, formują kolumnę i ruszają 25.
German Sadułajew jednoznacznie nazywa wojnę zemstą nieba, wpisu- jąc ją tym samym w kontekst metafizyczno-religijny:
Niebo, niebo, tyś nigdy nas nie lubiło! Ty lubisz pokornych, a myśmy byli dumni, za to nas karzesz, niebo! W wysokich górach podkradaliśmy się zbyt blisko ciebie. I ziemia, nasza dobra matka, nawet ona nie zdołała nas ocalić przed gniewem ojca nieba^26.
Potępiana i podziwiana, wzbudzająca grozę i lękliwy szacunek, zmu- szająca do konfrontacji z sytuacjami granicznymi, wyzwalająca nadludz- kie bohaterstwo i paniczny strach – wojna nieuchronnie staje się obiektem kultu i czci. Opiewa się ją w pieśniach i opowieściach, pisze o niej książ- ki, reportaże i wspomnienia, zamienia się ją w powtarzaną przez poko-
(^23) R. Caillois,Wojna i sacrum…, s. 284. (^24) G. Sadułajew, op. cit., s. 107. (^25) Ibidem, s. 58. (^26) Ibidem, s. 55.
106 W stronę antropologii niezwykłości
ska kulturowego. Czy traktujemy ją jako zbrodnię, legendę, fatum i do- pust Boży? Czy jej korzenie sięgają niepojętych głębi ludzkiego okrucień- stwa lub też stanowią przejaw politycznych rozgrywek i walki o wpływy? Więcej pytań niż odpowiedzi. Ale to chyba sytuacja optymistyczna dla badacza tematu…
Marta Zambrzycka, Trzy opowieści o wojnie w Czeczenii. Wojna… 107
Summary
Three novels about the war in chechnya. The war in literature and culture
The aim of this paper is to analyze the literary picture of the war in Chechnya based on three novels of contemporary Russian authors. The selected the works are: “Pathologies” by Zachar Prilepin, “Asan” by Vladimir Makanin, and “I am a Chechen” by German Sadulaev. The picture of the war will be presented in the context of research at the frontier of cultural anthropology and poetics of a literary text. War – John Keegan writes – is one of the most important cultural phenomena, but often anthropological studies consider it marginal or ignor it. The symbolism of the war was described by Roger Caillois in the text “ War and the sacrum ”. War is seen in this view as the reality of reversed order, the suspension of cultural norms, as time of offenses, but also the emergence of new, very strong, relationships between people. All of these aspects, as well as many others, can be seen in the literary im- ages of the war in Chechnya. In the texts of contemporary Russian authors, catastrophe of war is inextricably connected with the “ mythology ” of the brotherhood of arms, and specific glorification of the deep bond formed in a borderline situation.