Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Wolność warunkowana cnotą, Publikacje z Diritto e Religione in Europa

Moralne podstawy współnotowego ładu politycznego w dawnej Rzeczpospolitej

Typologia: Publikacje

2019/2020

Załadowany 06.08.2020

bobby_m
bobby_m 🇵🇱

4.4

(9)

261 dokumenty


Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Wolność warunkowana cnotą i więcej Publikacje w PDF z Diritto e Religione in Europa tylko na Docsity! Łódzkie Studia Teologiczne 26 (2017) 2 Dorota Pietrzyk-Reeves Uniwersytet Jagielloński WOLNOśĆ WARUNkOWANA CNOTĄ:  MORALNE PODSTAWY  WSPÓLNOTOWEGO łADU POLITYCZNEGO  W DAWNEj RZECZYPOSPOLITEj1 Słowa kluczowe: tradycja republikańska, I Rzeczpospolita, wiek XVI, podstawy moralne, cnota, prawo, ład polityczny, civitas libera, res publica, tradycja liberalna 1. Wprowadzenie. Tradycja republikańska w I Rzeczypospolitej. 2. Prawo. 3. Cnota. 4. Ustrój mieszany. 5. Konkluzja 1. WPROWADZENIE. TRADYCjA REPUBLIkAńSkA W I RZECZYPOSPOLITEj Przedmiotem rozważań w tym artykule jest najważniejsza tradycja w polskiej myśli politycznej, czyli tradycja republikańska, której najpełniejszy rozwój przypadł na XVI w., a jej dorobek oddziaływał aż do schyłku I Rzeczypospolitej. To właśnie tradycja republikańska, czerpiąca bardzo mocno z ustaleń tradycji antycznej greckiej i rzymskiej, rozstrzygała nie tylko pożądany kształt ustroju politycznego, ale także, a może przede wszystkim wskazywała na jego podstawy normatywne, czyli zarów- no prawo, jak i cnotę – podstawy moralne. Uznawała, że są one kluczowe, by można było mówić o dobrym ładzie politycznym wspólnoty. Wynikało to z przekonania po raz pierwszy wyrażonego przez Arystotelesa, że celem wspólnoty politycznej jest dobre życie, nie sposób tego celu realizować jedynie poprzez instytucje, potrzebne jest także kształtowanie cnoty i charakteru. Istniała tutaj swoista korelacja, oczywi- sta z punktu widzenia Arystotelesowskiej filozofii politycznej i etyki, między rozu- mem, sprawiedliwością, prawem i cnotą. Rozważania wielu autorów kształtujących republikański dyskurs Rzeczypospolitej w XVI w. łączył szczególnie wzgląd na aspekt wybitnie praktyczny, czyli troskę o trwanie i właściwy kształt ładu wspólnoty politycznej, nacisk na „naprawę” zarówno charakteru, jak i rozwiązań instytucjo- 1 Szersze i nieco inne ujęcie tego zagadnienia zostało przeze mnie przedstawione w książce Ład rzeczypospolitej. Polska myśl polityczna XVI wieku a klasyczna tradycja republikańska, Kraków 2012. 92 [2]DOROTA PIETRZYK-REEVES nalnych. Co istotne, w XVI w. nacisk został położony na moralne warunki trwania ładu Rzeczypospolitej. Mocniej niż moment instytucjonalny wyakcentowany został moment „cnotliwości”, a tym samym utrwaliło się przekonanie, że w cnocie i oby- czaju oraz wzmacniającym je prawie szukać należy ostoi civitas libera, wolnej rze- czypospolitej. To właśnie ład moralny opisywany w kategoriach cnót w odniesieniu do jednostki, a w kategoriach obyczajów w odniesieniu do państwa jest punktem wyjścia całej konstrukcji politycznej, jaką wypracowuje ówczesna teoria polityczna. Nasze dzisiejsze pojmowanie wolności zostało silnie ukształtowane przez tra- dycję liberalną, która kładzie nacisk na indywidualne uprawnienia i prawnie za- gwarantowaną sferę niezależności prywatnej. Istnieje jednak dużo starsza teoria wolności indywidualnej i obywatelskiej, która wywodzi się z klasycznej tradycji republikańskiej, a ta z filozofii politycznej Arystotelesa i Cycerona i przekształcanej we wczesnonowożytnej Europie. To wówczas kategorie prawa, wolności i res publi- ca zostały połączone, dając koncepcję wolnej wspólnoty politycznej, civitas libera. To właśnie civitas libera miała być jedyną ostoją wolności i dobra publicznego. Jednym z kluczowych pytań, jakie stawiali przedstawiciele tej tradycji, czy to w re- publikach włoskich, w Niderlandach, w Anglii, czy Rzeczypospolitej dotyczyło wa- runków, które zapewniają powstanie i trwanie civitas libera, pozwalając na realiza- cję wolności oraz zobowiązania politycznego. Wolność była tu pojmowana nie jako coś, co realizuje się w sferze prywatnej, lecz jako pochodną właściwie urządzonej wspólnoty politycznej – res publica. Zarówno Wawrzyniec Grzymala Goslicki, jak i Gasparo Contarini, do których będę się kilkukrotnie odwoływać, należą do tradycji renesansowego humanizmu, podzielają to samo przywiązanie do zrozumienia i wy- pracowania zasad dobrego ładu politycznego opartego na prawie, wolności i cnocie publicznej. Jest to szczególnie widoczne tam, gdzie kładą nacisk na warunkowanie wolności zarówno dobrze ustanowionym prawem, jak i cnotą obywateli oraz vita activa. Podejście to zmienia się radykalnie w XVII i XVIII w., wraz z wykształce- niem się ujęć kontraktualnych Hobbesa, Locke’a i Rousseau. Ta starsza tradycja była jednak źródłem inspiracji polskich i litewskich autorów nie tylko w XVI w., ale także XVII i w pierwszej połowie XVIII w. Była ona ważna także dla amerykańskich Founding Fathers i najważniejszych angielskich myślicieli politycznych XVII w. z Jamesem Harringtonem na czele. Nawet jednak w tradycji republikańskiej pojawia się dość istotne napięcie, gdy idzie o pojmowanie prawdziwych warunków ładu rze- czypospolitej. Jest to napięcie między cnotą a instytucjami, które szczególnie mocno ujawnia się właśnie w pracach Goślickiego i Contariniego; pierwszego akcentujące- go rolę cnoty, drugiego zaś rolę instytucji. W polskim dyskursie republikańskim kluczowe dla ładu normatywnego Rze- czypospolitej okazywały się normy użyteczne dla wspólnoty jako całości, zarówno prawa, jak i obyczaje, normy dostosowane do dwóch źródeł: prawa naturalnego, przyrodzonego, o którym rozprawiali Jakub Przyłuski i Goślicki, oraz obyczaju, któ- ry przed prawem stawiał Frycz Modrzewski jako ten rodzaj norm regulujących życie wspólnotowe, „które już to wsparte naszym rozumieniem i rozsądkiem same w nas się zrodziły, już to ukształtowały z naśladowania ludzi szczególnie cnotliwych”. Frycz-Modrzewski głosił, że od obyczajów (obok surowości sądów i sztuki wojen- WOLNOŚć WARUNKOWANA CNOTą: MORALNE PODSTAWY...[5] 95 3. CNOTA Drugi kluczowy wątek w dyskursie republikańskim dotyczył cnoty, a co za tym idzie właściwie ukształtowanego charakteru obywatela oraz jego odpowiedzialności za realizację dobra publicznego we wspólnocie politycznej11. Tutaj też z całą wyrazi- stością ukazywały się trudności, jakie napotyka każdy projekt republikański pojmu- jący wspólnotę polityczną przede wszystkim w kategoriach z dziedziny etyki, jako wspólnotę dobrego życia, stawiający wysokie wymagania członkom tej wspólnoty, zarówno rządzącym, jak i rządzonym; projekt, który już w kolejnym stuleciu miał być zastępowany wprowadzonym przez Hobbesa i Locke’a ujęciem odmiennym, niepokładającym nadziei w charakterze obywateli, lecz w odpowiednio skonstru- owanej władzy politycznej i w niej widzący zwornik ładu politycznego. Zasadnicze pytanie stawiane przez tradycję republikańską było takie: co ma pierwotne znacze- nie dla trwania ładu rzeczypospolitej, czy kultywowanie cnoty i charakteru obywa- teli, który jest wtedy rozumiany jako jedyna właściwa podstawa dobrych instytucji, czy też dobrze urządzony ład instytucjonalny samorządnej rzeczypospolitej, w który wpisana jest wolność jako brak dominacji i który ma być co najwyżej wspierany przez kształcenie właściwego charakteru obywateli i uczestnictwo w realizowaniu publicznego dobra? Jeśli przyjmiemy, że w Polsce dominuje stanowisko Arystotele- sa w tej kwestii, to musimy uznać, że chodzi przede wszystkim o charakter człowie- ka, czyli o cnotę publiczną, o taki ład, w którym człowiek powołany do życia wspól- notowego może realizować właściwy mu cel, jakim jest szczęście polegające na dzielności etycznej, rozwijanej i podtrzymywanej także, a może przede wszystkim w działalności publicznej, vita activa civilis. Samoistna rola cnoty w etyce Arystote- lesa zostanie jednak w pewien sposób przewartościowana, chodzić będzie bowiem nade wszystko o wychowanie dobrego człowieka, który, gdy umie właściwie ko- rzystać z wolności i pojmuje istotę prawdziwej wolności, przyczyniał się będzie do utrzymania ładu wolnej i praworządnej rzeczypospolitej. W polskim dyskursie repu- blikańskim, przynajmniej w XVI w., kiedy ład instytucjonalny jeszcze nie okrzepł, kiedy pojawiły się nowe wyzwania w tym zakresie, przede wszystkim kwestia wol- nej elekcji, akcentowanie roli instytucji nie wydawało się jeszcze tak kluczowe, choć dyskusja na temat samego ustroju mieszanego toczyła się od samego początku. Większość ówczesnych autorów włoskich, z Machiavellim na czele, była zgod- na, że zepsucie (corruzione) wśród obywateli jest najważniejszą przyczyną utraty wolności przez republiki, stawiając bowiem dobro partykularne wyżej niż dobro pu- bliczne, nie sposób uchronić wolnej wspólnoty politycznej przed upadkiem i tyranią. Przekonanie to z całą siłą przeniknęło do dyskursu toczonego w Polsce i znalazło w tym dyskursie poczesne miejsce. Zasadnicza różnica, dotyczyła jednak tego, czy trwanie ładu republikańskiego zależy nade wszystko od cnoty i cnotliwości, przede wszystkim cnoty obywatelskiej dopełniającej cnoty moralne, od tego związku, jaki wyrażało przekonanie Goślickiego, głoszącego, że takie są rzeczypospolite, jacy ich 11 Zob. szerzej D. Pietrzyk-Reeves, Pojęcie dobra wspólnego a relacja moralność – polityka w klasycznej tradycji republikańskiej, w: J. Justyński, A. Madeja, Moralność i władza jako kategorie myśli politycznej, Warszawa 2011, 212–228. DOROTA PIETRZYK-REEVES96 [6] obywatele, czy też priorytetowe są rozwiązania instytucjonalne, które nawet niecno- tliwych obywateli formują w taki sposób, iż przeważa wzgląd na dobro publiczne, jak zdawał się sugerować opisany przez Contariniego przykład ładu instytucjonal- nego Wenecji. Przypisując cnocie (tutaj już Jan z Dąbrówki i mistrz Wincenty Kadłubek wypo- wiadali się na ten temat), a co za tym idzie wychowaniu oraz obyczajom kluczową rolę w ustanawianiu i podtrzymywaniu rzeczypospolitej, opowiadano się więc raczej za rozstrzygnięciem Arystotelesa i jego kontynuatorów niż Polibiusza i Contarinie- go. Przekonanie to, głoszone przez cały XVI w., oddawały dobitnie słowa Sebastia- na Petrycego: „Która rzeczpospolita nie jest wedle cnoty, ta nie może być najlepsza i najtrwalsza, bo od cnoty najlepsza rzecz bywa jako od najlepszego dobra”. Cnocie więc należało przyznać w dobrze urządzonej rzeczypospolitej pierwsze miejsce, po- śledniejsze zaś bogactwom i wolności. Wynikało to z przekonania, że tylko dzięki cnocie wolność może stanowić istotną wartość, a bez miarkowania nie cnotą jest już tylko swawolą. Cel wspólnoty, czyli realizacja dobra wspólnego, wymagał, jak zakładano, nieustannej troski wszystkich członków wspólnoty politycznej, a zwłasz- cza tych, którzy biorą na siebie powinność służby publicznej. Zaczerpnięta z filozo- fii antycznej i chrześcijańskiej filozofia moralna odnosiła się przede wszystkim do obowiązków jednostki wobec państwa i zbiorowości, czyli wobec stanowiącej jesz- cze pewną jedność wspólnoty politycznej, wymagała odpowiedniego ukształcenia charakteru i kierowania się wskazaniami prawego rozumu. Stawiająca na wysokie kwalifikacje moralne refleksja moralna stała się w XVI w. jedną z głównych, jeśli nie główną, podstawą polskiej myśli politycznej, jako jej swoiste rusztowanie, na którym opierano rozważania na temat pojęć i koncepcji odnoszących się do konkret- nych zagadnień filozofii państwa. Przyczynił się do tego także wybuch reformacji i kontrreformacji w Polsce, prowadzących do okrzepnięcia obozu reakcji katolickiej, czego skutkiem było powiązanie polityki z teologią czy to protestancką, czy katolic- ką, widoczne w pismach zarówno Frycza Modrzewskiego i Wolana, jak i Stanisława Orzechowskiego oraz Piotra Skargi. Mówiąc o naprawie rzeczypospolitej, wskazywano nade wszystko na koniecz- ność podniesienia kwalifikacji moralnych zarówno rządzących, jak i rządzonych, przemianę obyczajów i dostosowanie do nich praw. Wolność miała być obwarowana nie tyle instytucjami, ile wymogiem cnotliwego postępowania. Warunków trwania ładu republikańskiego należałoby więc szukać w mocnych fundamentach moralnych i prawnych wspólnoty politycznej, dzięki którym dopiero możliwe byłoby sprawne funkcjonowanie instytucji. Namysł nad podstawami ładu rozpoczynałby się więc od etyki (jak u Arystotelesa), a nie od zagadnień ustrojowych (jak u Tacyta). To obywa- telskość człowieka, jego rozum i cnota, wspierane przez odpowiednie wychowanie, obyczaje i prawo, w większym stopniu niż rozwiązania instytucjonalne przyczy- niać się miały do rozkwitu i pomyślnego trwania rzeczypospolitej. Autorzy idący za Arystotelesem, a także św. Tomaszem, uznawali, że twórcy norm prawnych winni spoglądać z perspektywy dobra wspólnego, tworząc tym samym prawo skutecznie prowadzące do cnoty, przyzwyczajające człowieka do dobrego postępowania, a nie nakazujące, zapewniając wychowanie przez prawo ułatwiające nabywanie sprawno- WOLNOŚć WARUNKOWANA CNOTą: MORALNE PODSTAWY...[7] 97 ści moralnej. Goślicki wskazywał na dwa rodzaje szczęścia: publiczne i prywatne, uznając to pierwsze, czyli współdziałanie z innymi w sprawach publicznych i w re- alizacji dobra wspólnego, vita activa civilis, za wyższy rodzaj szczęścia niż ten, który „znajduje się tylko w jednej głowie”12. Filozoficzne pojmowanie wolności odsyłało więc do tego, co objęliśmy szerszym pojęciem ładu normatywnego obejmującego obok pojęcia prawa i sprawiedliwości także pojęcie cnoty, w którego ramach można było z wolności właściwie korzystać. Takie ujęcie znakomicie oddawały rozważania arystotelika Sebastiana Petrycego, głoszącego w zgodzie z tradycją klasyczną i chrześcijańską, że „koniec wolności i przyczyna, dla której człowiekowi dana jest wolność, jest doskonałość ludzka, ja- kobym rzekł, dla doskonałości ludzkiej dana”13, przez wolność można było osiągnąć najwyższy cel, to jest najwyższego dobra, wolność więc jest nam dana, „abyśmy nie stali się nędznemi przez złe używanie wolności, ale żebyśmy się stali szczęśliwemi, błogosławionemi przez dobre i przystojne używanie wolności i woli naszej”14. Mając na uwadze normatywne podstawy wspólnotowego ładu rzeczypospolitej, Goślicki przenosił na grunt szesnastowiecznej teorii politycznej Platońskie przeko- nanie, że dobre państwo staje się takie dzięki dobremu życiu obywateli: „Kto chce w ogóle mówić o doskonałym państwie, ten musi przede wszystkim poznać doskona- ły sposób życia, nie znając bowiem jego nie zna się doskonałego państwa”15. Goślic- ki idzie za Platonem także w tym twierdzeniu, że skoro nie wszyscy w jednakowym stopniu potrafią doskonalić się w wiedzy i mądrości, państwo powierzyć trzeba tym, którzy na tej drodze zaszli najdalej, czyli oddawać władzę i urzędy mądrzejszym, gdyż oni są do rządzenia najbardziej predysponowani. W rozdzielaniu i otrzymy- waniu godności miała obowiązywać równość geometryczna, mierzona „rozumem i osądem”, czyli im kto większy cnotą, tym większa przysługiwać mu miała godność i sława. Do tego właściwego sposobu życia i wymagań, jakie stawia człowiekowi natura i rozum, trzeba było dostosować odpowiedni ustrój, w którym ludzie połącze- ni we wspólnocie politycznej mogliby realizować swoje cele. Szukanie właściwego ustroju miało się więc dokonywać z perspektywy natury i celu człowieka. Dlatego też Goślicki twierdził, że aby przekonać się o wyższości jakiejś wspólnoty politycznej, trzeba wziąć pod uwagę władzę w niej ustanowioną, prawa i wolność. Umiarkowane i sprawiedliwe życie rządzących i obywateli czyniło rzeczpospolitą umiarkowaną i sprawiedliwą. Skoro państwo polskie miało być rzeczą pospolitą, państwem po- siadanym wspólnie, o które należało się troszczyć pospołu, wspólnotą obywatelską i polityczną, mającą na celu realizację wspólnego dobra, w której ustroju widziano, posługując się dzisiejszym językiem, realizację państwa prawa, z czym ściśle miała się łączyć koncepcja suwerenności prawa, należało w jednakowym stopniu trosz- czyć się o normatywne i instytucjonalne podstawy tego ładu, czyli zarówno o dobre obyczaje i cnoty, sprawiedliwe prawo i postawy odpowiedzialnej służby publicznej, 12 W.G. Goślicki, dz.cyt, 88. 13 S. Petrycy z Pilzna, Pisma wybrane, t. 1: Przydatki do „Etyki” Arystotelesowej, oprac. W. Wąsik, Warszawa 1956, 271–272. 14 Tamże, 272. 15 W.G. Goślicki, dz.cyt., 23. DOROTA PIETRZYK-REEVES100 [10] ujawnianiu się tego, co partykularne, będąc jednocześnie zabezpieczeniem civitas libera, tak jak postulował w swoim realistycznym opisie rzeczypospolitej an- gielskiej (Republica Anglorum) Thomas Smith. Choć rolę taką w pewnym sensie miała odgrywać zasada zgody wszystkich, mająca przybrać skrajną postać liberum veto, to właściwie stała się ona przeszkodą w realizacji dobra wspólnego, blokują- cą wszelkie rozstrzygnięcia, za którymi nie stała jednomyślność, przeciwko którym wychyliła się czyjaś wola. Być może tutaj ujawnia się największa słabość polskiej teorii republikańskiej, która nadmierne zaufanie położyła w cnocie i moralnych pod- stawach ładu, szukając w obyczajach i ich naprawie oraz wychowaniu środków ma- jących ową podstawę umocnić i utrwalić. Trudno by było jednak rozważać dzisiaj konsekwencje takiego myślenia jako oczywiste czy jednoznaczne. Autorzy polscy i litewscy doskonale rozumieli w XVI w. napięcie, jakie stale jest obecne w ustro- ju mieszanym, gdzie czynnik najliczniejszy, czyli demokratyczny zabiega o to, by chronić się przed dominacją dwóch pozostałych i gdzie bardzo trudno wypracować idealną równowagę, jeżeli od samego początku nie została ona oparta na solidnych rozwiązaniach instytucjonalnych. Spór o takie rozwiązania toczył się wówczas za- równo w Anglii, jak i we Florencji czy Niderlandach. Choć więc polscy i litewscy autorzy powoływali się najczęściej na Wenecję jako wzorcowy ład polityczny, nie sugerowali prostego przeszczepienia jej instytucji, zdając sobie sprawę z tego, jak odmiennym bytem politycznym była Rzeczpospolita Obojga Narodów. 5. kONkLUZjA Klasyczna tradycja republikańska nie tylko znajdowała w XVI w. wielu orę- downików, ale była także źródłem namysłu na temat właściwie ukształtowanego ładu politycznego civitas libera. Pojęcie libertas we wczesnonowożytnej tradycji republikańskiej było używane zarówno w odniesieniu do wolności obywateli i re- publikańskiego samorządu, jak i w odniesieniu do niezależności wspólnot politycz- nych od podmiotów zewnętrznych. Obydwu znaczeń zresztą nie sposób oddzielić, bycie wolnym obywatelem było bowiem możliwe tylko w wolnej, tj. samorządnej, wspólnocie politycznej19. Republikańskie idee polityczne na długo ukształtowały dyskurs polityczny Rzeczypospolitej, przenikając do nas głównie z Wenecji, dokąd wielu Polaków udawało się na studia. To one w dużej mierze formowały postawy obywatelskie oraz pojmowanie wolności w związku zarówno z prawem wspólnie 19 We Florencji już pod koniec XII i w XIII w. wolność była kojarzona z niezależnością od cesarza i z samorządem, czyli z prawem do własnej formy rządu, tj. samorządnej republiki. Q. Skinner, The Foundations of Modern Political Thought, Cambridge–New York 1978, vol. 1, 8. Z kolei Hans Baron twierdzi, że ideał wolności republikańskiej i jego obrona kształtują się okresie florenckiego humanizmu i są dziełem obywatelskich humanistów początku XIV w., zob. tenże, The Crisis of the Early Italian Renaissance. Civic Humanism and Republican Liberty in an Age of Classicism and Tyranny, Princeton 1966, 9, 58. Włoskie miasta-republiki, chcąc chronić się przed groźbą despotyzmu, odwoływały się do nowej ideologii, która była owocem „humanistycznej rewolucji” czternastowiecznej Florencji, zob. G. Holmes, The Emergence of an Urban Ideology at Florence c. 1250–1450, Transactions of the Royal Historical Society 1973, Vol. 23, 111–134. WOLNOŚć WARUNKOWANA CNOTą: MORALNE PODSTAWY...[11] 101 stanowionym, jak i cnotą i odpowiedzialnością za dobro wspólne. Retoryka repu- blikańska miała kształtować postawy i sposób myślenia o państwie, zabezpieczać i przestrzegać przed jego degeneracją, która w ustroju mieszanym jest zawsze czymś możliwym, choć w stopniu mniejszym, jak zakładali zarówno Cyceron, jak i Poli- biusz, niż w ustrojach czystych. Ustrój mieszany wymagał podwójnej równowagi, z jednej strony równowagi cnoty, z drugiej równowagi władz20. To z tej równowa- gi pochodzić miało zabezpieczenie przed zepsuciem każdej rzeczypospolitej. Była ona jednak, jak najdobitniej wykazał Machiavelli, przedmiotem nie tylko zabiegów rządzących i obywateli, ale podlegała także wpływom fortuny, którą można było do pewnego stopnia pokierować, zaprzęgając do tego rozum i cnotę rządzących- -obywateli, jak sądzili przywoływani tu myśliciele republikańscy, ale której nie spo- sób było do końca ujarzmić21. BIBLIOGRAFIA [Anonim] Philopolites to jest miłośnik ojczyzny, albo o powinności dobrego obywatela, ojczyźnie do- brze chcącego, i onę miłującego, krotki traktat, Kraków 1588. Baldus de Ubaldis, In primam Digesti veteris partem commentaria, Venice 1616. Baron H., The Crisis of the Early Italian Renaissance. Civic Humanism and Republican Liberty in an Age of Classicism and Tyranny, Princeton University Press, Princeton 1966. Frycz-Modrzewski A., Lascius, sive de poena homicidii oratio prima, w: tenże, Opera omnia, t. 2: Orationes, red. C. Kumaniecki, Warszawa: PWN 1954. Frycz Modrzewski A., Dzieła wszystkie, t. 2: Mowy, tłum. z łac. E. Jędrkiewicz, Warszawa: PIW 1954. Frycz Modrzewski A., Dzieła wszystkie, t. 1: O poprawie Rzeczypospolitej, tłum. z łac. E. Jędrkiewicz, oprac. S. Bodniak, Warszawa: PIW 1953. Goślicki W.G., O senatorze doskonałym księgi dwie. W których są wyjaśnione obowiązki urzędników oraz szczęśliwe życie obywateli i pomyślność, tłum. T. Bieńkowski, oprac. M. Korolko, Kraków: Arcana 2000. Holmes G., The Emergence of an Urban Ideology at Florence c. 1250–1450, Transactions of the Royal Historical Society 1973, Vol. 23, 111–134. Myszkowski P., Mowa z propozycją sejmową na sejmie piotrkowskim w 1565 r., w: Wybór mów staro- polskich, oprac. Nadolski B., Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1961. Ostroróg J., Memoriał w sprawie uporządkowania Rzeczypospolitej, tłum. i red. A. Obrębski, Łódź: Łódzkie Towarzystwo Naukowe 1994. Petrycy z Pilzna S., Pisma wybrane, t. 1: Przydatki do „Etyki” Arystotelesowej, oprac. W. Wąsik, Warszawa: PWN 1956. Pietrzyk-Reeves D., Ład rzeczypospolitej. Polska myśl polityczna XVI wieku a klasyczna tradycja repu- blikańska, Kraków: Księgarnia Akademicka 2012. Pietrzyk-Reeves D., Pojęcie dobra wspólnego a relacja moralność – polityka w klasycznej tradycji republikańskiej, w: J. Justyński, A. Madeja, Moralność i władza jako kategorie myśli politycznej, Warszawa: Wolters Kluwer 2011. Pocock J.G.A., The Machiavellian Moment: Florentine Political Thought and the Atlantic Republican Tradition, Princeton: Princeton University Press 1975. 20 J.G.A. Pocock, The Machiavellian Moment: Florentine Political Thought and the Atlantic Republican Tradition, Princeton 1975, 363. 21 Zob. szerzej N. Machiavelli, N. Machiavelli, Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza, tłum. z włoskiego K. Żaboklicki, Warszawa 2009 DOROTA PIETRZYK-REEVES102 [12] Przyłuski J. Prawa, czyli statuty i przywileje Krolestwa Polskiego (fragm.), tłum. M. Cytowska, w: Filozofi a i myśl społeczna XVI wieku, oprac. L. Szczucki i in., Warszawa: PWN 1978. Skinner Q., The Foundations of Modern Political Thought, Cambridge–New York: Cambridge Univer- sity Press 1978. Stanisław ze Skarbimierza, Sermones sapientiales, wyd. B. Chmielowsk, Warszawa: Akademia Teolo- gii Katolickiej 1979. Wolan A., De libertate politica sive civili. O wolności Rzeczypospolitej albo Ślacheckiej, tłum. z łac. S. Dubingowicz, wyd. i oprac. M. Eder, R. Mazurkiewicz, Warszawa: Wydawnictwo Neriton 2010. Zaborowski S., Traktat w czterech częściach o naturze praw i dóbr królewskich oraz o naprawie króle- stwa i o kierowaniu państwem, tłum. z łac. H, Litwin, J. Staniszewski, oprac. H. Litwin, Kraków: Arcana 2005. LIBERTY CONDITIONED BY VIRTUE: MORAL FOUNDATIONS  OF A COMMUNITY POLITICAL ORDER  IN THE FIRST POLISH REPUBLIC Summary In the sixteenth century the three terms “law”, “liberty” and “respublica” became intertwined in a broader conception of a well-ordered political community, civitas libera, which was seen as the only guarantee of liberty and the public good. For the authors who belong to the tradition of classical republicanism, one of the central questions concerned the nature of the conditions that need to be ful- filled in order to meet the requirements of civil liberty and political obligation. Unlike modern political philosophers who have introduced the language of rights, they understood civil freedom as being one of the benefits derived from living under a well-ordered government – res publica for the attainment of which virtue was of crucial importance. This article focuses on the Polish republican discourse of the sixteenth century that was preoc- cupied with these questions. Key words: republican tradition, the First Polish Republic, 16th century, moral foundations, virtue, law, political order, civitas libera, res publica, liberal tradition Nota o Autorze Dorota PIETRZYk-REEVES, doktor habilitowany, profesor nadzwyczajny w Katedrze Filozofii Pol- ityki w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kontakt: [email protected]

1 / 12

Toggle sidebar

Dokumenty powiązane