







Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Opracowanie z zakresu tematu
Typologia: Publikacje
1 / 13
Pobierz cały dokument
poprzez zakup abonamentu Premium
i zdobądź brakujące punkty w ciągu 48 godzin
P O L I T Y K A
WpłyW reWolucji W spraWach WojskoWych na przyszłe Wojny
Sebastian P. Górka*^14
Abstrakt
Po dwudziestowiecznych rewolucjach w sprawach wojskowych – nuklearnej i następującej po niej rewolucji informacyjnej, w XXI wieku można wymienić nowe obszary, które w dającym się przewidzieć czasie mają zrewolucjonizować wojnę, m.in. masowe wykorzystanie robotów, w tym również obdarzonych sztuczną inteligencją, nowej generacji środki farmakologiczne, mechaniczne wspomaganie żołnierzy oraz zastosowanie nanotechnologii. Niniejszy artykuł poddaje w wątpliwość założenie, jakoby rozwój nowych technologii oraz postęp techniczny w dziedzinie wojskowości miał rzeczywiście zrewolucjonizować przyszłą wojnę.
Słowa kluczowe
technika, wojny przyszłości, Clausewitz, rewolucja w sprawach wojskowych
Kiedy na początku pierwszy człowiek odkrył, że za pomocą rzemienia potrafi przywiązać ostry kamień do kija, możesz być pewien, że zwrócił się bezpośred- nio do swoich kumpli przy ognisku i krzyknął: „osiągnąłem ostateczną rewolucję w sprawach wojskowych!” (Peters 2007: 29)
Wojna i postęp techniczny są ze sobą nierozerwalnie związane. Zu- pełnie czym innym jest natomiast określenie wpływu osiągnięć techniki na sposób prowadzenia wojny w danym okresie historycznym, zwłasz- cza jeśli ma to dotyczyć przyszłości. Pomijając do pewnego stopnia spekulatywny charakter takich rozważań, podstawowy problem doty-
K U L T U R A
SebASTIAn GóRKA
czy tyleż doboru odpowiedniej metodologii, co mnogości zmiennych, które należałoby wziąć pod uwagę – od rodzaju zmian (jakościowe, ilo- ściowe), poprzez rodzaj sił zbrojnych (lądowe, morskie, powietrzne, specjalne) i wymiar wojny (strategiczny, operacyjny, taktyczny) na czyn- nikach cywilizacyjnych skończywszy – zupełnie inaczej będą prezen- tować się zmiany w Stanach Zjednoczonych niż w biednych regionach Afryki. Ponadto, wpływ techniki na wojnę nie dotyczy tylko samej wal- ki zbrojnej, lecz swoim zasięgiem obejmuje także dowodzenie, kontro- lę, łączność, szkolenie, wywiad, czy zaopatrzenie. Zamiast omawiać każdy pojedynczy przypadek z osobna, co prze- rasta możliwości krótkiego artykułu, a nawet opasłego opracowania monograficznego, niniejszy szkic skoncentruje się wokół trzech – wyda- wać by się mogło istotnych – wyzwań, przed którymi stoi każda, naj- mniejsza nawet nowinka techniczna, a które każą zachować ostrożność przed daleko idącymi prognozami. W tym sensie proponowany artykuł ma na celu poddanie w wątpliwość założenia, jakoby postęp techniczny w istotny sposób zrewolucjonizował przyszłą wojnę.
Nowa wspaniała wojna i żołnierz przyszłości
Zdaniem Stevena Metza (2000: 93) zmiany zachodzące na przełomie XX i XXI wieku będą zapamiętane przez przyszłych historyków jako „punkt zwrotny” w dotychczasowej historii konfliktów zbrojnych. Aby lepiej oddać ich charakter można posłużyć się analogią do lat poprze- dzających wybuch I wojny światowej, które pod względem ilości inno- wacji były jednym z najbardziej dynamicznych okresów w historii Za- chodu (Echevarria II 2007: 2), zaś równoległe zmiany w sztuce wojennej oznaczały, iż „wojna przyszła niepodobna będzie do dawniejszych” (Bloch 2005: 63). I tak jak w wieku XIX większość z rewolucyjnych wynalazków była dziełem cywilów, tak i w wieku XX (van Creveld 1991: 220) żadne z najważniejszych urządzeń, które przekształciły wojnę nie było dziełem wojskowych. Także w XXI wieku większość badań w zakresie robotyki czy nanotechnologii prowadzona jest w sek- torze cywilnym, a tylko finansowana przez rządowe agencje wojskowe, np. DARPA. Podobieństwo stanowią źródła inspiracji. Podczas gdy w dobie re- wolucji przemysłowej twórczość Julesa Verne’a i Herberta G. Wellsa kształtowała wyobraźnię mas, w XX wieku rolę tę przejęli tacy klasycy gatunku science-fiction, jak m.in. Isaac Asimov, Arthur C. Clarke, Orson Scott Card czy William Gibson. Równocześnie rozwój kinema- tografii sprawił, że nowych pomysłów zaczęły dostarczać takie filmowe
K U L T U R A
SebASTIAn GóRKA
tego sposobu „ulepszenia” żołnierza jest wykorzystanie dekstroamfe- taminy, inaczej zwanej deksedryną. Będąc stymulantem dwukrotnie silniejszym od amfetaminy, jej zażycie powoduje m.in. brak łaknienia oraz potrzeby snu, jak też zmniejsza wrażliwość na ból oraz zmęczenie. Przeznaczona głównie na użytek wojsk powietrznych, „umożliwia utrzy- manie wydajności pilotów przez 40 godzin nieprzerwanego czuwania, chociaż badania wykazały, że okres bez snu można wydłużyć nawet do 64 godzin” (Kamieński 2012: 404). Oprócz tego dostępne są również farmaceutyki wspierające zarządzanie stresem bojowym i traumą wo- jenną (np. propranolol) oraz spójnością grupową (np. oksytocyna). W rezultacie, podobnie jak rewolucja informacyjna miała oferować wojnę „szybką i skuteczną”, tak rewolucja (psycho) farmakologiczna pozwala żywić nadzieję na wojnę „bez zmęczenia, snu, strachu, stresu, traumy, braku braterstwa i zaufania, bez groźby wykrwawienia się na śmierć” (Kamieński 2014: 210). Inny rodzaj ulepszania współczesnych żołnierzy stanowi wspomaga- nie mechaniczne, pozwalające na połączenie człowieka z maszyną. Choć niektórzy autorzy wskazują, że już obecnie „żyjemy w społeczeń- stwie cyborgów” (Gray 2002: 2), tego rodzaju symbioza, np. poprzez wykorzystanie chipów i biosensorów, może znaleźć zastosowanie m.in. w zarządzaniu personelem, czy zdolnościami kognitywnymi żołnie- rzy. Może ona mieć także charakter naprawczy lub wzmacniający, np. poprzez zastąpienie brakującej kończyny bioniczną protezą. Z kolei zastosowanie „egzoszkieletu” może również stanowić, zwłaszcza w kontekście wojsk lądowych, alternatywę dla środków farmakologicz- nych. Podobnie jak one, tak też najbardziej perspektywiczne progra- my w tej dziedzinie – m.in. BLEEX, HULC czy XOS – mimo różnic w stopniu zaawansowania, mają na celu tyleż ochronę żołnierza przed zagrożeniem zewnętrznym, co przede wszystkim ułatwienie porusza- nia się z dużym obciążeniem (np. amunicja, zaopatrzenie) w trudnych warunkach topograficznych i geograficznych. W sferze planów po - zostaje natomiast wykorzystanie egzoszkieletów do walki zbrojnej, podobnie zresztą jak prace nad interfejsem mózg-maszyna, mózg- -mózg. Tym niemniej, „cyborg symbolizuje koniec naturalnego orga- nicznego ciała człowieka i narodziny organiczno-mechanicznego ciała – hybrydy”, a tym samym „pozwala mówić o wyłaniającej się kolejnej epoce: wojen postludzkich” (Kamieński 2014: 362). Równolegle z pracami nad udoskonaleniem żołnierza, ma miejsce tzw. „rewolucja w dziedzinie robotyki”, która w dającej się przewidzieć przyszłości zwiastuje „erę robotów na wojnie” (Singer 2009: 41), a tym samym oznacza koniec monopolu człowieka na prowadzenie wojny. Choć postępującą robotyzację można uznać jako element skła-
P O L I T Y K A
WpłyW reWolucji W spraWach WojskoWych na przyszłe Wojny
dowy rewolucji informacyjnej, coraz większe znaczenie i powszechne zastosowanie robotów na polu bitwy sprawia, że można już mówić o osobnym zjawisku. Przede wszystkim na ich rosnącą popularność wpływa fakt, że są one w stanie wykonywać niebezpieczne, nudne i „brudne” misje, które w normalnych okolicznościach wystawiałyby na zbyt duże ryzyko życie zwykłych żołnierzy i cywilów, co w dobie nietolerancji dla ofiar własnych nie jest politycznie akceptowalne. Równocześnie w wielu wypadkach roboty sprawdzają się tam, gdzie zawodzi człowiek (np. zastępując saperów), co sugestywnie podsumował jeden z amerykańskich dowódców – roboty „nie są głodne, nie boją się. Nie zapominają rozkazów. Nie obchodzi ich, jeśli kolega obok nich właśnie został postrzelony” (za Weiner 2005). W kontekście rewolucji „robotycznej” szczególnego znaczenia nabie- rają także badania nad sztuczną inteligencją, które i w tej dziedzinie mogą doprowadzić do rewolucyjnych zmian. Jak bowiem przewidują niektórzy autorzy (Kurzweil 1999: 14) „pod koniec przyszłego stulecia [XXI – S.G.] jednostki ludzkie nie będą już najbardziej inteligentnym i zdolnym rodzajem zbiorowości na planecie”. Ostatnim, a jednocześnie nie dającym się w pełni przewidzieć obsza- rem zmian jest rozwój nanotechnologii. Z perspektywy armii, w nad- chodzących dekadach nanotechnologia zapowiada radykalny postęp w takich dziedzinach jak elektronika (komputery, oprogramowanie), produkcja lżejszych i bardziej wytrzymałych materiałów, systemy au- tonomiczne lub nowe rodzaje broni biologicznych i chemicznych (zob. Altmann 2006: 71–118).
Wiele „rewolucji” czy jedna ewolucja?
Postęp techniczny i jego wpływ na sposób prowadzenia wojny na przełomie XX i XXI wieku, każe postawić pytanie o charakter za- chodzących zmian: czy mają one rzeczywiście rewolucyjny charakter, jak chcieliby tego ich entuzjaści i na co wskazywałaby zbiorcza na - zwa tych przemian, czy raczej są wynikiem długotrwałego procesu
P O L I T Y K A
WpłyW reWolucji W spraWach WojskoWych na przyszłe Wojny
Drugi argument odwołuje się natomiast do czynnika czasu, który jest zazwyczaj albo całkowicie ignorowany, albo bagatelizowany przez apologetów rewolucyjnego charakteru zmian. Jest to o tyle za- skakujące, że spoglądając „do przodu” nie ma gwarancji, że to, co obecnie uważa się za rewolucyjne odegra jakąkolwiek istotną rolę w przyszłych wojnach, o czym świadczy wspomniany już los broni jądrowej. W tym wymiarze pozostaje jedynie nadzieja i spekulacja, zaś o tym czy dana zmiana rzeczywiście okazała się rewolucyjna będzie można orzec dopiero a posteriori , nigdy a priori. Z drugiej strony, patrząc „do tyłu”, większość ze znanych rewolucji nie spełniła kryterium cza- sowego: średnia długość implementacji niezbędnych zmian, w zależ- ności od okresu historycznego wynosiła od kilkudziesięciu do kilku- nastu lat, choć należy dodać, że w ostatnich latach okres ten znacząco się zmniejsza. Niemniej w praktyce oznacza to, że zanim dana technika będzie mogła zrewolucjonizować wojnę, to ze względu na upływ czasu potrzebnego na produkcję, wdrożenie odpowiednich procedur postę- powania i szkolenia oraz ich ewentualne modyfikacje oraz zwykłe do- świadczenie w efektywnej obsłudze, stanie się ona czymś powszech- nym, w pewnym sensie tracąc swój nowatorski element. Gdyby wziąć pod uwagę np. rewolucję informacyjną, z perspektywy czasu operacja „Pustynna burza” okazała się zaledwie „przedsmakiem współczesnej rewolucji w sprawach wojskowych” (Kamieński 2009: 27–28). Idąc dalej, „amerykańską interwencję w Somalii można traktować jako swoisty aperitif: wojnę w Kosowie należałoby uznać za przystawkę do dojrzałej informacyjnej RMA: zaś interwencję w Afganistanie oraz wojnę w Iraku – za pierwszą cześć dania głównego”. Tym samym mimo upływu ponad dwudziestu lat od wybuchu wojny w Zatoce „re- wolucja informacyjna” nie osiągnęła jeszcze swojej dojrzałej formy, co każe ostatecznie zwątpić w jej „rewolucyjny” charakter. Podobne zastrzeżenia można odnieść do rozwoju wspomagania farmakologicznego, które w postaci m.in. haszyszu, opium, amfetaminy czy kokainy od wieków jest częścią składową wojny (zob. Kamieński 2012). Również rzekome rewolucyjne zastosowanie robotów, czy szerzej inteligentnych maszyn oraz nanotechnologii nie jest czymś wcześniej nieznanym. W obu tych przypadkach już na początku lat 90., tj. niemal równolegle z rewolucją informacyjną, zapowiadano, że koegzystencja maszyn i ludzi jest nieunikniona (Mazlish 1995), jak również wskazy- wano na potencjalne zastosowania nanotechnologii (Drexler & Peterson 1991). Biorąc zatem pod uwagę czynnik czasu, stan zaawansowania większości obecnie „rewolucyjnych” zdobyczy techniki oraz prognozy dotyczące ich faktycznego wdrożenia i zastosowania na masową skalę, należałoby zacząć używać określenia „pełzających rewolucji”.
K U L T U R A
SebASTIAn GóRKA
Clausewitz out, computer in?
Postępujący rozwój techniki sprawił, że część autorów zaczęła coraz odważniej głosić tezę, jakoby zmianie uległ nie tylko charakter wojny, lecz również jej natura. W tym kontekście najczęstszym punktem od- niesienia jest Carl von Clausewitz. Mimo, iż powszechnie kojarzony jest on z wojną postrzeganą w kategoriach fenomenu politycznego i rozumianą jako „kontynuacja polityki”, to z punktu widzenia postę- pu technicznego niezwykle istotna jest jego koncepcja tzw. tarcia. W uproszczeniu można to przyrównać do tzw. współczesnego „prawa Murphy’ego”, mówiącego o tym, że „jeśli coś może zawieść, to zawie- dzie”. Sam Clausewitz definiował tarcie jako przyczynę, która „czyni trudnymi rzeczy pozornie łatwe” i które „jako tako określa w ogól - nych zarysach to, co odróżnia wojnę rzeczywistą od papierowej” (2007: 68, 66). Wpływ na to ma kilka czynników, m.in. przypadek, niepewność informacji, fizyczne zmęczenie, jak również polityczne ograniczenia użycia przemocy. Ważną rolę clausewitzowskiego tarcia z dzisiejszej perspektywy najlepiej oddał Colin S. Gray (1999: 94) pisząc, że jeśli Clausewitz na- pisałby tylko o tarciu podczas wojny, jego miejsce pośród największych teoretyków strategii byłoby zapewnione na wieki. Choć oczywiście ak- tualność koncepcji Clausewitza w XXI w. nie jest tożsama z niezmien- ną naturą wojny, dostarcza niezwykle ważnego argumentu przeciwko „rewolucyjnemu” charakterowi zachodzących zmian, mianowicie, iż żadne z obecnych zdobyczy techniki najprawdopodobniej nigdy nie wyeliminuje elementu przypadku i niepewności. Innymi słowy, „jest mało prawdopodobne, aby tarcie zostało wyeliminowane z przyszłej wojny, niezależnie od postępu technicznego” (Watts 2005: v). Ilustracją tego jest ponownie rewolucja informacyjna, która umoż- liwiła przekazywanie i przetwarzanie coraz większej liczby informa- cji w coraz krótszym czasie, bez względu na odległość, czy pogodę. Mimo to w żaden fundamentalny sposób nie zmniejszyło to znaczenia niepewności i przypadku w sferze komunikacji. Wręcz przeciwnie, nadmiar danych sam w sobie w znaczący sposób utrudniał rozróżnie- nie informacji ważnych od nieważnych, a tym samym komplikował proces decyzyjny. Mówiąc inaczej, „technika zrodziła złożoności, zło- żoności niezwykły wymóg informacji, zaś wymóg informacji papier- kową robotę” (van Creveld 1991: 237). Paradoksalnie zatem, im bar- dziej zaawansowana technika, tym większa będzie jej podatność na awaryjność, z kolei tam gdzie uda się wyeliminować wszelkiego ro- dzaju usterki, ich miejsce najprawdopodobniej zajmą nowe. Z tych ograniczeń zdają sobie sprawę sami rewolucjoniści, podkreślając, że
K U L T U R A
SebASTIAn GóRKA
zysie” (Gray 1997: 3), inni zwracają uwagę na nowy rodzaj wojny, jaki wyłonił się wraz z końcem zimnej wojny. W ostatniej dekadzie XX wieku coraz częściej zaczęto wskazywać na „konflikty o niskiej intensywności”, czy też wojny „4 generacji”, „po- nowoczesne”, „wirtualne”, „hybrydowe”, czy „post-heroiczne”. Jednym z takich terminów było również określenie „Nowe wojny”. Koncep- cja zapoczątkowana przez Mary Kalder (2007), rozwinięta następnie przez Herfried Münklera (2004: 15), charakteryzuje się przede wszystkim tym, że współczesne wojny „tlą się, podtrzymywane przez nieprzejrzy- sty splot takich czynników, jak osobiste ambicje polityczne, przekona- nia ideologiczne, etniczno-kulturowe przeciwieństwa oraz chciwość i korupcja”. Zazwyczaj toczą się na peryferiach, obszarach po dawnych imperiach, gdzie do tej pory nie wykształciło się państwo nowożytne. Ponadto brak w nich wyraźnego początku i końca, rozróżnienia na wojnę i pokój, podziału na wrogów i przyjaciół, walczących i niewal- czących, rozgraniczenia tego, co prawnie oraz etycznie jest dozwolone, a co zabronione, tego, co publiczne, a co prywatne itd. Innymi słowy, odznaczają się prywatyzacją, demilitaryzacją i asymetryzacją wojny. Gdyby zderzyć ze sobą oba te światy można stwierdzić, że „żyjemy w świecie, w którym Jetsonowie spotykają się z Flinstonami” (Peters 1995). W praktyce znaczy to tyle, że większość wojen jest toczona po- niżej progu zaawansowania technicznego, przy użyciu tanich, prostych i łatwo dostępnych środków. W pewnym sensie stawia to pod znakiem zapytania przydatność „rewolucyjnych” zdobyczy techniki. W dobie, gdy prawie nie dochodzi do wojen międzypaństwowych, tym bardziej między potęgami militarnymi, lecz większość konfliktów to albo wojny domowe o niskiej intensywności i długim okresie trwania, albo wojny o charakterze asymetrycznym, w których technika bardzo często okazu- je się bezużyteczna – wygrana bitwa nie jest tożsama z wygraną woj- ną (Gleditsch 2002). Przykładem takiej wojny była interwencja w Ira- ku, która, pierwotnie opisywana jako „wzór doskonałości operacyjnej” (Boot 2003: 44), w rzeczywistości unaoczniła tylko, że „ultranowocze- sne systemy wykrywania, wymyślne systemy łączności i całe hektary komputerów nie potrafiły uniemożliwić przeciwnikowi działania tam, gdzie chciał, kiedy chciał i jak chciał” (van Creveld 2008: 314). Nawet jeśli powyższa opinia wyrażona jest nieco na wyrost, oddaje istotę problemu. Trudno bowiem wyobrazić sobie w jaki sposób zasto- sowanie np. robotów mogłoby uchronić przed zamachem z 11 wrze- śnia, gdy „jednego z najstarszych narzędzi walki – noża – użyto w nim do tego, by najnowocześniejsze technologie lotnictwa cywilnego obró- cić przeciwko światu zachodniemu” (Friedman 2009: 403). W tym sensie również rewolucja bio-tech nie stanowi gwarancji zwycięstwa
P O L I T Y K A
WpłyW reWolucji W spraWach WojskoWych na przyszłe Wojny
w konfrontacji z przejawami wojny asymetrycznej, „może co najwy- żej nieco ograniczyć ich śmiercionośne następstwa, ale przeciwnicy znajdą sposoby na zakwestionowanie biotechnologicznej dominacji nowych wspaniałych żołnierzy, podobnie jak znaleźli sposoby na obej- ście amerykańskiej dominacji w sferze informacyjnej RMA” (Kamieński 2014: 453). Z kolei, jak unaoczniły interwencje w Afganistanie i w Ira- ku, zbytnia wiara w technikę może stać się przyczyną klęski. Daje ona złudne poczucie przewagi w wojnach, w których nie ma ona większego znaczenia, gdyż „wrogowie przyszłości będą wrogami z przeszłości”, zaś zdobycze techniki „przychodzą i odchodzą, a [to co] prymitywne trwa” (Peters 1999: 22).
Podsumowanie
Głównym celem artykułu było z jednej strony skrótowe scharakte- ryzowanie najważniejszych trendów w rozwoju techniki, które zarów- no obecnie jak i w przyszłości mogą znaleźć zastosowanie dla armii. Z drugiej strony, podjęta została próba zarysowania trzech głównych powodów, dla których należy wykazać daleko idącą ostrożność w uznaniu tych zmian za rewolucyjne, gdyż jak ujął to Eliot Cohen (2007: 158) „wielkie przemiany są bezspornym faktem, samo jednak wy- liczenie nowo wprowadzonych technologii nie wystarcza, by uchwycić wpływ tych przemian na prowadzenie wojny”. Przemiany te mogą być wyraźne lub subtelne, krótkoterminowe lub długoterminowe, kry- tyczne lub marginalne, niemniej aby móc uznać je za fundamentalnie rewolucyjne dla przyszłej wojny należy uwzględnić: po pierwsze, czas potrzebny na ich skuteczną implementację w bieżącą strukturę armii; po drugie, niezmienną naturę wojny; po trzecie wreszcie, charakter nowych wojen, w których poziom zaawansowania technicznego nie jest gwarantem wygranej, a bardzo często przyczyną porażki.
Bibliografia
Altmann, Jürgen (2006), Military Nanotechnology. Potential applications and preventive arms control , New York and London: Routledge. Arendt, Hannah (1999), O przemocy , [w:] idem, O przemocy. Nieposłuszeństwo obywatelskie , Warszawa: Fundacja Aletheia. Bloch, Jan (2005), Przyszła wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym , Warszawa: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. Boot, Max (2003), The New American Way of War , “Foreign Affairs”, Vol. 82, No. 4 (Jul. – Aug., 2003), s. 41–58.
P O L I T Y K A
WpłyW reWolucji W spraWach WojskoWych na przyszłe Wojny
Münkler, Herfried (2004), Wojny naszych czasów , Kraków: Wydawnictwo WAM. Nye, Joseph jr., Owens, William (1996), America’s Information Edge , “Foreign Affairs”, Vol. 75, No. 2 (Mar. – Apr. 1996), s. 20–36. Owens, William (2000), Lifting the Fog of War , New York: Farrar-Straus-Giroux. Peters, Ralph (1995), The Culture of Future Conflict , „Parameters”, Winter, s. 18–27. Peters, Ralph (1999), Our New Old Enemies , „Parameters”, Summer, s. 22–37. Peters, Ralph (2007), Wars of Blood and Faith: The Conflicts That Will Shape the Twenty-first Century , Mechanicsburg: Stackpole Books. Singer, Peter W. (2009), Wired for War. The Robotic Revolution and the Conflict in the Twenty-first Century , New York: Penguin. Toffler, Alvin, Toffler Heidi (2006), Wojna i antywojna. Jak przetrwać na progu XXI wieku , Poznań: Wydawnictwo Kurpisz S.A. Walzer, Michael (2010), Wojny sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Warszawa: Wydaw- nictwo PWN. Watts, Barry D. (2004), Clausewitzian Friction and Future War , Washington D.C.: McNair Paper 68 Institute for National Strategic Studies. Weiner, Tim (2005), Pentagon has sights on robot soldiers. Major automated force expected within decade , New York Times News Service, 16 February, http://www.utsan- diego.com/uniontrib/20050216/news_1n16robot.html Žižek, Slavoj (2002), Welcome to the Desert of the Real! Five Essays on September 11 and Related Dates , London and New York: VERSO.
Sebastian P. Górka – he graduated from Tischner European University and Jagiellonian University, Kraków. Now a Ph.D. candidate at the Faculty of Interna- tional and Political Studies of the Jagiellonian University. He’s currently working on his doctoral thesis on the life and work of Carl von Clausewitz.
Abstract
The 20th century saw two major revolutions in the military world: the nuclear revolution and, following it, the information one. At the beginning of the 21st century, one can easily think of the elements that could, in a foreseeable future, revolutionize modern warfare, such as the wide use of robots, including the ones featuring artificial intelligence, pharmacological treatments, systems of mechan- ical support for soldiers, and nanotechnology. This article questions the thesis that the advent of new technologies and fast technical development will truly revolu- tionize future wars.
Słowa kluczowe
technology, wars of future, Clausewitz, revolution in warfare