














Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Artykuł opublikowany w: Nierówności Społeczne a Wzrost Gospodarczy
Typologia: Publikacje
1 / 22
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
NierównościSpołeczneaWzrostGospodarczy,nr 50 (2/2017) DOI: 10.15584/nsawg.2017.2.1 ISSN1898-
Katedra Ekonomii Stosowanej Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie
Teorie głównego nurtu ekonomii koncentrują się na fundamentalnych czynni- kach wzrostu gospodarczego i uniwersalnych, standardowych modelach sprawnych rynków. Niedoceniane jest też należycie znaczenie wpływu czynników kontekstual- nych na sprawne działanie instytucji. Ich autorzy lansują zwykle uniwersalne, mo- delowe rozwiązania instytucjonalne i preferują jasność i elegancję modeli obrazu- jących działanie rynków. Nowe wyzwania i zagrożenia rozwojowe, jakie pojawiły się w związku z wielką transformacją związaną z rozwojem technologii informa- tyczno-telekomunikacyjnych i globalizacją liberalizacji, ujawniały, że standardowe rozwiązania instytucjonalne zalecane przez tzw. konsensus głównego nurtu eko- nomii nie zawsze i nie wszędzie przynosiły oczekiwane rezultaty. Dotyczy to rów- nież gospodarki Polski. Wyłania się w związku z tym potrzeba debaty nad lepszym oprzyrządowaniem instytucjonalnym współczesnych gospodarek. W tym artykule przyjmuje się założenie, że współcześnie system ekonomiczny powinien mieć takie oprzyrządowanie instytucjonalnie, aby nie tylko wydobywać z pułapek rozwojowych całą gospodarkę krajową, ale również tworzyć bodźce do rozwoju poszczególnych jej regionów, całych grup społecznych i możliwości do- stosowań aktywnych, pojedynczych podmiotów gospodarujących z każdą rodziną i osobą włącznie. Przeznaczeniem instytucji gospodarki krajowej jest tworzenie środowiska sprzyjającego realizowaniu aspiracji rozwojowych wszystkich grup podmiotów gospodarujących poprzez pobudzanie do podejmowania efektywnych ekonomicznie, ale równocześnie służących podnoszeniu jakości wartościowego życia autonomicznych decyzji. W takiej perspektywie zasadne jest badanie barier i warunków dostosowań instytucjonalnych w całej przestrzeni zintegrowanego rozwoju i z tym powiązany jest cel tego opracowania. (^1) Adres korespondencyjny: ul. Rakowicka 27, 31-510 Kraków, e-mail: [email protected] kow.pl.
10 Michał G abriel Woźniak W opracowaniu wyodrębniono osiem sfer bycia i działania ludzkiego, a miano- wicie: sferę ekonomii, polityczną i społeczną, natury i biologii, duchową, kapitału ludzkiego, technologii i konsumpcji. Dokonano też przeglądu fundamentalnych poglądów dotyczących warunków pożądanego oprzyrządowania instytucjonalne- go gospodarki rynkowej. Z tej perspektywy wskazuje się na konsekwencje nie- dostosowań instytucjonalnych polskiej gospodarki w minionym 25-leciu. Dlatego zwraca się uwagę na potrzebę spojrzenia na instytucjonalne warunki funkcjo- nowania systemu ekonomicznego przez pryzmat kryteriów odnoszących się do wszystkich sfer bytu i działania ludzkiego, aby skutecznie usuwać jego niespraw- ności. Artykuł nie zawiera jednak rejestru niedostosowań instytucjonalnych, lecz jest próbą identyfikacji pierwotnych warunków i możliwości przezwyciężania tych niedostosowań do gospodarki opartej na wiedzy i innowacyjności zoriento- wanej na zintegrowany rozwój. Jego celem nie jest też referowanie sporów teore- tycznych wokół instytucjonalizacji systemu ekonomicznego.
Proces transformacji i przejęcie od 2004 r. acquis communautaire UE zmie- niły co do istoty ład instytucjonalny w Polsce. Mamy instytucje demokratycznego państwa i gospodarki rynkowej. Mamy jednak dwie Polski – tę metropolitalną oraz tę lokalną i powiatową, a także dwa mechanizmy kształtowania się kapita- łu społecznego – ten wyrastający z wartości wywiedzionych z konkurencyjnego porządku, oparty na stowarzyszeniach (rachunku ekonomicznym, prawnie regu- lowanych umowach, wymianie w warunkach podziału ról społecznych) oraz ten oparty na wspólnotowej więzi, zakorzeniony w tradycyjnych wartościach odwo- łujących się do obyczajów i religii, wysuwający na plan pierwszy rodzinę i jej korzyści. Interesy grup społecznych przywiązanych do tradycyjnych wartości zostały w sposób szczególny obciążone kosztami transformacji, są niedoceniane w neoliberalnej ideologii, a w jej lewicowym nurcie z racji światopoglądowych ignorowane i marginalizowane. Powoduje to, że modernizacja Polski ma charak- ter ekskluzywny, a potencjał rozwojowy wypływający z tradycyjnych wartości jest zasadniczo marnowany. W czasach globalizacji liberalizacji i rewolucji informatyczno-telekomunika- cyjnej wyznacznikiem dynamiki procesów rozwojowych jest konkurencja nowego typu, a przetrwanie na rynku i wzrost jakości życia są dostatecznie mocno zde- terminowane przez innowacyjność. Natomiast w przypadku kraju rozwijającego się, nieposiadającego odpowiednio dużego rynku wewnętrznego, jak np. Polska, instytucjonalizacja osadzona w globalizacji liberalizacji sprzyja kseromodernizacji instytucjonalnej i procesów realnych poprzez transfer zewnętrzny technologii, a nie upowszechnianie innowacyjnych zachowań i oryginalnych innowacji. Na tym tle wyłania się problem możliwości skracania luki technologicznej i przewlekłość pro-
12 Michał G abriel Woźniak możliwości, aby się kształcić, oszczędzać, inwestować i wprowadzać innowacje z powodu ubóstwa, wykluczenia społecznego i niesprawiedliwych nierówności majątkowo-dochodowych [Acemoglu, Robinson, 2014]. Upowszechnianie się konkurencji nowego typu i związany z tym spadek zna- czenia konkurencji cenowo-kosztowej sprawiają, że Polska stoi obecnie przed wyzwaniem zmiany modelu rozwoju z imitacyjnego na innowacyjny. Jak najszyb- sze przejście do tego modelu wymuszają silne i rosnące sprzężenia gospodarki krajowej z rynkiem globalnym, upowszechnianie się technologii informatyczno- -telekomunikacyjnych, rozwój sieciowych struktur rynków, automatyzacji, robo- tyzacji, biotechnologii i nanotechnologii. Jeśli tak się nie stanie, gospodarce Polski grozi niebezpieczeństwo grzęźnięcia w rozwoju zależnym, spowolnienia wzrostu i zatrzymania procesu konwergencji względem państw rozwiniętych. W warunkach ciągle relatywnie niskich wynagrodzeń i niedopasowania gospodarki do wysokich aspiracji edukacyjnych młodego pokolenia Polaków oraz niskiej zdolności wchła- niania talentów przez rynek pracy nieinnowacyjnej gospodarki nieuchronne stają się wielorakie negatywne konsekwencje dla rozwoju społeczno-ekonomicznego i osobowego. Mogą być one powodowane:
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 13 wości realizowania nie tylko celów ekonomicznych, ekologicznych i społecznych, aksjologicznych związanych z respektowaniem depozytu wartości podstawowych, politycznych, wyrażających się w upodmiotowieniu osoby, technologicznych, ma- terializujących się w upowszechnieniu zachowań innowacyjnych, dotyczących od- powiedzialnej konsumpcji oraz międzypokoleniowej odpowiedzialności za likwi- dowanie niekompatybilności generacyjno-populacyjnych. W rezultacie GOWI ma sprzyjać tworzeniu nowej wiedzy zdolnej do realizowania celów zintegrowanego rozwoju, konkurencji nowego typu i realizowania efektów synergii z użytkowa- nia szeroko rozumianych innowacji. W tym celu jej podmioty muszą nauczyć się kooperencji, tj. kojarzenia konkurencji i kooperacji. Do tego potrzebna jest wie- dza sprzyjająca silniejszej koordynacji działań podejmowanych przez podmioty na różnych szczeblach zarządzania^3. Nie można tego osiągnąć za pomocą polityk opartych na zaleceniach nowej ortodoksji głównego nurtu ekonomii, czego dowo- dzi ich bezradność wobec narastającego ryzyka wielorakich zagrożeń rozwojowych współczesnej fali globalizacji^4. Ładu instytucjonalnego GOWI nie zbuduje się rów- nież poprzez powrót do polityk interwencjonizmu rządowego, inteligentnego pro- tekcjonizmu czy nawet nowego pragmatyzmu skoncentrowanego na wykorzysty- waniu koincydencji w ramach wizji rozwoju potrójnie zrównoważonego^5.
W czasach współczesnej globalizacji liberalizacji najważniejszym zadaniem państwa wydaje się tworzenie warunków, w których konkurencja jest najbardziej efektywna, oraz wspomaganie jej, jeśli nie jest dość wydajna. Dla sprawnej reali- zacji tej misji F. von Hayek postulował tzw. rządy praw, które nie są narzędziem władzy organów państwa i jego przedstawicieli, lecz zbiorem reguł opisujących pożądane działania jednostek dla umocnienia porządku konkurencyjnego i spra- wiedliwego prawa. W tym celu zalecał unormowanie praw i obowiązków państwa (^3) Szerzej na temat GOWI zob. [Woźniak i in., 2015]. (^4) Do tych zagrożeń należy zaliczyć: wzrost ryzyka negatywnych skutków hiperkonsumpcjo- nizmu, deficyt nieodnawialnych surowców, kryzys energetyczny, zagrożenia ekosfery, efekt cieplar- niany i katastrofy naturalne, polaryzację dochodów, majątku, możliwości korzystania z pewnych praw i wolności, wzrost ryzyka głodu i ubóstwa oraz narastający terroryzm, lokalne konflikty i kry- zys migracyjny, wzrost ryzyka utraty kontroli nad finansami publicznymi, zagrożenia technologicz- ne (genetyczne, epidemie biologiczne, informatyczne, radioaktywnością, piractwo własności inte- lektualnej), kryzys demograficzny i rodziny monogamicznej, relatywny spadek wydajności pracy, upowszechnianie relatywizmu moralnego, rozkład demokracji w kierunku dyktatury grup interesów i zastępowania wartości podstawowych wtórnymi. Zob. też [Kołodko, 2013; Rangers, 2014]. (^5) Na temat nowego pragmatyzmu zob. [Kołodko, 2008, 2013]. Debatę nad zaletami i słabo- ściami nowego pragmatyzmu zob. w: [Bałtowski, 2016], a na temat jego implikacji dla gospodarki umiaru zob. w: [Pach, Kowalska, Szyja, 2016].
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 15 kowej i twórczą destrukcję, która jest warunkiem innowacyjności gospodarki. Natomiast rent seeking deformuje porządek konkurencyjny, umożliwia nieuczci- we przewagi konkurencyjne i może negatywnie oddziaływać na innowacyjność, gdyż jest łatwiejszym sposobem osiągania zysków. Obniża też wzrost dobroby- tu społecznego, pomimo że z punktu widzenia beneficjenta renty zachowania te są racjonalne, gdyż wynikają z dążenia do maksymalizowania korzyści własnej. Mamy tu jednak do czynienia z odmiennymi konsekwencjami społecznymi po- szukiwania tych korzyści. M.J. Buchanan udowodnił, że w przypadku pogoni za rentą zmienia się struk- tura instytucjonalna rynku, gdyż ład instytucjonalny nagradza „przedsiębiorczość nieprodukcyjną” związaną z dystrybucją, podczas gdy porządek konkurencyj- ny, wymuszając dążenie do zysku, nagradza przedsiębiorczość nakierowaną na wzrost skali produkcji i umocnienie pozycji konkurencyjnej [Buchanan, Tollison, Tullock, 1980], a dzięki temu wzrost zatrudnienia i dobrobytu społecznego. Zdaniem R.E. Wagnera o tym, który z rodzajów przedsiębiorczości przy- niesie większe korzyści, decydują istniejące przepisy i procedury prawne wy- znaczające instytucjonalne ramy działania w sferze ekonomicznej. O tym, czy przedsiębiorczość w ostatecznym rezultacie przybiera formy produktywne, czy nieproduktywne, decyduje polityka państwa, gdyż instytucje te tworzone są w try- bie politycznym. Jeśli działania regulacyjne państwa są ukierunkowane na umac- nianie porządku konkurencyjnego, zawężona jest przestrzeń uzyskania potencjal- nej renty. Natomiast działania regulacyjne państwa ukierunkowane na ochronę bieżących interesów polityków otwierają przestrzeń skutecznej pogoni za rentą. Społeczeństwo nie musi jednak rozwijać i przyswajać sobie najlepszych in- stytucji dla jego rozwoju gospodarczego i jego obywateli. Dla tych, którzy ste- rują polityką i kontrolują instytucje polityczne, inne instytucje niż odwołujące się do porządku konkurencyjnego mogą być lepsze. Na przykład negatywne konsekwencje globalizacji liberalizacji na rynku pracy w USA skłoniły nowe- go prezydenta D. Trumpa do lansowania nowych form protekcjonizmu i urucha- miania barier wejścia zapewniających bezpieczeństwo przed konkurencją i in- nymi zagrożeniami globalizacji liberalizacji. Tego typu polityka była obecna nie tylko w USA, ale również w Wielkiej Brytanii, Niemczech od lat 80. XIX w., później w Japonii, Korei Południowej, by stworzyć korzystne warunki rozwoju nowoczesnych sektorów i uzyskać przewagi konkurencyjne. Jednak dla krajów słabszych, kolonii zalecano liberalizację, a nawet przymuszano je do nierównych umów [Chang, 2016]. D. Nord dowodzi, że pogoń za rentą korzyści traci na znaczeniu w długim okresie. Dzieje się tak wówczas, jeśli na rynku politycznym istnieje konkurencja. Wynikająca z niej groźba utraty władzy przez rządzących wymusza powstanie instytucji sprzyjających efektywności ekonomicznej. Dowodzi też, że demokracja wywiera presję na dostarczanie przez państwo takich reguł działalności gospodar- czej, które minimalizują koszty transakcyjne [Nord, 1984].
16 Michał G abriel Woźniak Praktyka parlamentaryzmu wydaje się odbiegać od przytoczonego ww. po- glądu. Zakwestionował go M. Olson [1965], słusznie zwracając uwagę, że w pro- cesach politycznych nie wszystkie interesy mogą być jednakowo reprezentowane. Zwykle na scenie politycznej przewagę wykorzystują małe, zwarte, dobrze zorga- nizowane grupy, które są w stanie wymusić rent seeking kosztem grup większych, amorficznych, gorzej radzących sobie z problemem gapowicza. W teorii wyboru publicznego zwraca się również uwagę, że jednostki ludzkie są racjonalne w swoich wzajemnych stosunkach z rządem podobnie jak w sfe- rze ekonomicznej. Wobec asymetrii informacji na rynku politycznym pojawia się zjawisko „racjonalnej ignorancji wyborców”. W tym podejściu rząd jest trakto- wany jako instytucja, poprzez którą jednostki realizują swoje cele ekonomiczne za pomocą polityki. Podkreśla się także, że niesprawności rynków politycznych wiążą się z wysokimi barierami wejścia, obok wysokich kosztów transakcyjnych redystrybucji związanych z następstwami pogoni za rentą korzyści. Analizy skutków kosztów transakcyjnych pogoni za rentą dowodzą, że rynek polityczny wykazuje skłonność do generowania społecznie większych kosztów niż straty z tytułu zakłóconej alokacji zasobów spowodowane niesprawnościami rynku pozbawionego ingerencji państwa. Obok wysokich kosztów transakcyj- nych pogoni za rent seeking należy mieć również na uwadze wiążące się z nią wyłączanie z procesów modernizacyjnych dużych grup społecznych zorientowa- nych paternalistycznie, szukających przywilejów, dojść, układów itp. Powstaje w związku z tym pytanie, jak rozwiązać problem przeciwdziałania rent seeking i związanego z nią niesprawiedliwego podziału charakterystycznego dla faktycz- nych rynków w takich przypadkach, gdy alternatywne dla rynku narzędzia redys- trybucji są kosztowniejsze. Ekonomia neoklasyczna, jak również wyprowadzona z jej paradygmatów teoria dobrobytu dowodzą, że istnienie sprawnej konkurencji jest warunkiem spełnienia przez państwo zasadniczych funkcji, do jakich zostało ono powołane. Wniosek ten jest jednak funkcją założenia, że człowiek jako indy- widuum maksymalizuje własną korzyść^7. Konkurencja na rynku politycznym nie może jednak działać sprawnie, jeśli jej uczestnikami są nie tylko racjonalni uczestnicy przestrzegający zasad logiki, starannie podejmujący decyzje i wykorzystujący wszystkie dostępne informacje i okazje, ale też ludzie rozmaicie ograniczeni poznawczo, informacyjnie i emo- cjonalnie, którym trzeba pomagać w dokonywaniu racjonalnych wyborów [Kah- nemann, 2012, s. 546–552]. W teorii wyboru publicznego dowodzi się, że rynek dóbr publicznych, w tym przypadku racjonalnego ekonomicznie i sprawiedliwego ustawodawstwa składa- jącego się na rządy praw, charakteryzuje się uczestnictwem w akcie wyborczym (^7) Inaczej do tej kwestii podchodzą zwolennicy tezy racjonalnego państwa odpowiednio zor- ganizowanego i oprzyrządowanego instytucjonalnie i wskazują dziedziny, w których może ono nie tylko usprawniać rynki (np. w ochronie zdrowia), ale również wspomagać je i nakierowywać na realizowanie właściwych celów nie tylko biznesowych. Zob. np. [Żyżyński, 2013, s. 275–398].
18 Michał G abriel Woźniak czeństwa ujawnia się wówczas, jeśli dostatecznie wielu wyborców uzyska więcej wiedzy na temat realnych konsekwencji różnych polityk publicznych, gdyż w takich okolicznościach polityki publiczne zostaną usprawnione [Olson 2000, s. 52 i n.]. W podejściach liberalnych przyjmuje się, że nie jest możliwe ograniczanie ujemnych następstw pogoni za rentą i oportunistycznych zachowań bez redu- kowania przedsięwzięć interwencyjnych państwa i ograniczania ich do dbało- ści o tworzenie przejrzystych, prostych, ogólnie zrozumiałych reguł prawnych i jednoznacznie określonych praw własności. Ład instytucjonalny musi gwaran- tować możliwość realnego egzekwowania przez obywateli odpowiedzialności personalnej funkcjonariuszy organów rządowych i samorządowych za tworzenie norm sprzyjających asymetrii informacji, niepodejmowanie działań dla jej ogra- niczenia, ekonomiczne i społeczne konsekwencje oportunizmu i pogoni za rentą wykreowanych przez wadliwe prawo. Każdy akt prawny powinien być zatem we- ryfikowany pod tym kątem już na etapie legislacji. Istotnym kierunkiem weryfikacji reguł gry określonych za pomocą norm ze- wnętrznych powinny być ich skutki dla ograniczania asymetrii, niekompletności, możliwości zafałszowania i blokowania dostępu do informacji. Inicjatywy oby- wateli w tym względzie powinny być promowane przez prawo i z mocy prawa uznane za dobro publiczne podlegające promowaniu przez państwo. Ekonomia informacji dowodzi, że poprawienie regulacji rynkowej ma sens tylko wówczas, jeśli działania te poprawiają jakość informacji. Problem jakości informacji ma znaczenie nie tylko na płaszczyźnie mikro- ekonomicznej i gospodarki krajowej, kiedy przedmiotem badań są transakcje i kontrakty oraz skutki rozmaitego charakteru powiązań wewnątrz organizacji i między organizacjami w postaci zróżnicowanego poziomu kosztów transakcyj- nych wynikających z oportunizmu czy pogoni za rentą. Asymetria informacji i zła jej jakość rodzą nowe problemy w warunkach globalnej regulacji opartych na paradygmacie ekonomii neoklasycznej. Proble- matyce tej wiele miejsca poświęca [Stiglitz, 2004b]. Jego zdaniem twierdzenie ekonomii klasycznej głoszące, że konkurencyjność rynków jest wystarczającym warunkiem efektywnej alokacji zasobów i maksymalizacji dobrobytu, nie odpo- wiada faktom, gdyż jest wywiedzione z założenia braku kosztów pozyskiwania informacji. Występujące w praktyce wysokie koszty pozyskiwania informacji są źródłem asymetrii informacji. Implikuje to cały szereg problemów w relacjach mocodawca–pełnomocnik, które uniemożliwią oddzielenie kwestii sprawiedliwo- ści i efektywności. Endogeniczny charakter informacji oznacza jej niedoskonałość (ryzyko jej zafałszowania, niekompletność i opóźnienia, a w konsekwencji asymetryczność), a tym samym błędy alokacyjne i dystrybucyjne rynków, które wymagają inge- rencji państwa. Niestety próby ograniczenia niesprawności rynków związanych z niesprawiedliwym podziałem za pomocą ingerencji państwa rodzą szereg pro- blemów. Wynikają one m.in. z wykreowanego tym interwencjonizmem oportu-
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 19 nizmu czy pogoni za rentą, które skutkują obniżeniem produktywności mikro- ekonomicznej i globalnej. Jeśli zaś państwo podejmuje działania zmierzające do minimalizacji tych zjawisk, pojawiają się dodatkowe koszty transakcyjne. Z teorii informacji wynika, że skuteczne działania na rzecz ograniczania oportunizmu wiążą się z usuwaniem przypadków asymetrii informacji i minimalizowaniem in- terwencjonizmu ekonomicznego państwa. Zdaniem J.E. Stiglitza problem maksymalizacji dobrobytu społecznego przy występujących w praktyce ograniczeniach informacji jest podobny do problemu maksymalizacji zysku przez monopolistę w warunkach ograniczonej informacji. Oznacza to, że nie jest możliwe ustalenie efektywnej w sensie kryterium Pare- ta struktury opodatkowania. Nie jest również skuteczna ingerencja państwa dla ograniczenia skutków szoków podażowych. Na przykład przedsiębiorstwa, które zbankrutowały przy wysokich stopach procentowych, pozostają w stanie upa- dłości, gdy stopy te zostaną zredukowane. Ryzyko produkcyjne jako następstwo asymetrii informacji rodzi skutki po stronie podaży i popytu, co oznacza trwa- nie w czasie procesów dostosowawczych spowodowanych asymetrią informacji. W rezultacie szok podażowy musi się wiązać ze zjawiskiem histerezy wyrażają- cej się uzależnieniem długookresowej równowagi od zjawisk krótkookresowych. Przytoczone konsekwencje asymetrii informacji rodzą pytanie o potrzebę odpo- wiedniej instytucjonalizacji polityki stabilizacyjnej. W krajach słabiej rozwiniętych rynki z reguły muszą się charakteryzować większymi niesprawnościami, gdyż występują tam większe niedoskonałości in- formacji związane chociażby z wiedzą jako szczególną formą informacji. Rozwój nie jest jedynie rezultatem wzrostu zasobów kapitału i redukcji niesprawności polityki oraz reguł gry ekonomicznej. Rozwój wynika ze zmian preferencji, po- staw, akceptacji zmian i porzucenia tradycyjnych sposobów myślenia. Asymetria wiedzy jest zatem bardzo ważnym źródłem niepowodzenia procesu transforma- cji w niektórych krajach posocjalistycznych realizowanego według scenariuszy MFW. Szczególne miejsce mają tu kwestie dobrego nadzoru właścicielskiego zaniedbane w procesie prywatyzacji. Zaniedbania w tym względzie uruchomiły nowe obszary pogoni za rentą, które prowadziły do przechwytywania najbardziej atrakcyjnych aktywów i niszczenia majątku, wypierając równocześnie ekono- miczne podstawy pomnażania bogactwa [Stiglitz, 2000, s. 27–56].
Każdy składnik ładu instytucjonalnego, a nawet cały zespół jego norm może mieć charakter racjonalny wypływający z rozumnej logiki zakładanych celów i środków jego realizacji. Nie musi to jednak oznaczać jego funkcjonalności względem ogółu celów zintegrowanego rozwoju. Brak tego typu funkcjonalności określany jest w tym artykule mianem niedostosowania instytucjonalnego.
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 21 nych administracyjnie przez państwo i za pomocą regulatorów ekonomicznych [Kornai, 1993; Woźniak, 1993, rozdz. 3], praktykowanych po bolszewickiej re- wolucji w ZSRR, a po II wojnie światowej w Polsce i wielu innych krajach Euro- py Środkowo-Wschodniej. Kseromodernizacja instytucjonalna, jaka dokonywała się m.in. w krajach po- socjalistycznych pod presją standardowych polityk transformacji, oznaczała silne zderzenie się reguł myślenia i działania wywiedzionych z wartości indywiduali- stycznych i solidarnościowych, kolektywistycznych. Nierespektowanie w tych re- formach czasoprzestrzennych uwarunkowań kontekstualnych dotyczących m.in. historycznie ukształtowanych reguł myślenia i działania oraz jakości kompetencji sprawiało, że skutkowały one odmiennymi efektami w sferze realnej gospodarki tam, gdzie znaczna część podmiotów gospodarujących szukała sposobów omijania prawa. Wymownymi tego przykładami są Polska i Ukraina. Obydwa te kraje na po- czątku lat 90. posiadały zbliżony PKB per capita , lecz różniły się doświadczeniami w zakresie walki o demokratyczny ład polityczny i zakresem działania gospodarki drobnotowarowej. Z tego powodu w Polce mogły się łatwo rozwijać instytucje cha- rakterystyczne dla demokratycznego państwa prawa i wolnych rynków oraz istniał odpowiedni klimat społeczny do przejęcia porządku prawnego wspólnot europej- skich w wyniku akcesji do UE. Natomiast na Ukrainie łatwiej było budować kapi- talizm państwowy oznaczający powrót do tradycji dominacji wielkich rodów ma- gnackich, które działały jak prywatne państwa przez ponad 200 lat, aż do rewolucji bolszewickiej. Ułatwiały to mgliste reguły prywatyzacji i słaba pokomunistyczna administracja państwowa, które sprzyjały przejmowaniu majątku państwowego przez pokomunistyczną nomenklaturę i wykształconych menedżerów. Zmiany in- stytucjonalne w Polsce i na Ukrainie są dobrym przykładem wskazującym, dlacze- go jedne gospodarki krajowe rozwijają się, a inne przegrywają^9. Jest prawdą, że instytucje gospodarcze decydują o bodźcach skłaniających do tego, czy się kształcić, oszczędzać i inwestować, wprowadzać innowacje, stosować nowe techniki, czy podążać ścieżką dostosowań pasywnych. Jednak o tym, w ja- kich instytucjach gospodarczych ludzie żyją, decyzje zapadają w trybie politycz- nym. Oznacza to, że wprawdzie instytucje gospodarcze decydują o możliwościach osiągania sukcesu lub mogą blokować te możliwości, ale o charakterze bodźców z nich płynących rozstrzyga polityka i instytucje polityczne, gdyż od nich zależy, do jakiego stopnia obywatele mogą kontrolować polityków, działanie wymiaru spra- (^9) Na początku transformacji PKB per capita w Polsce i na Ukrainie były na podobnym pozio- mie. W 2013 r. PKB per capita stanowił na Ukrainie zaledwie 30% wskaźnika osiąganego w Polsce. O tym, jak źle działają na Ukrainie instytucje wolnego rynku, świadczy odległe, bo zawarte między
22 Michał G abriel Woźniak wiedliwości, wpływać na ich zachowanie odnośnie do rządów praw, konkurencyj- nego porządku, reguł podziału czy tworzenia możliwości do aktywnego uczestnic- twa w procesach modernizacyjnych jak najliczniejszej grupy obywateli. Polityce spójności społeczno-ekonomicznej najbardziej przeszkadza pogoń za niezasłużonymi korzyściami, w tym również za polityczną rentą korzyści, która jest nieodłącznym elementem interwencjonizmu ekonomicznego i demokratycznych procedur uzgadniania celów rozwojowych. Dlatego do rangi zadania pierwszopla- nowego urasta problem reformy wymiaru sprawiedliwości, przejrzystego i spraw- nie działającego systemu informacji publicznej, dialogu społecznego wraz z media- mi publicznymi i prywatnymi oraz proporcjonalnej siły przetargowej sfery biznesu i związków zawodowych. Racjonalny dialog społeczny niszczą także w Polsce nie- zwykle ostre spory polityczne, plemienne struktury społeczne, niespójności insty- tucjonalne i nieskuteczne unormowania odpowiedzialności informacyjnej publicz- nych osób fizycznych i prawnych oraz kontroli społecznej nad sądownictwem. Jeśli demokracja ma być wartością samą w sobie i przyczyniać się do zinte- growanego rozwoju, to powinna polegać na tym, że obywatele są w stanie roz- liczać polityków z ich czynów. Do tego konieczne jest jednak istnienie języka zdolnego opisywać rzeczywistość, nazwać fakty i oceniać ich funkcjonalność względem celów rozwojowych właściwych dla wszystkich sfer bytu ludzkiego (rys. 1). Logika języka odwołującego się do redukcjonizmu, indywidualizmu i mechanistycznej percepcji nie pozwala na to. Fundowany przez nią świat men- talny jest światem interesów, zredukowanych celów, interpretacji i odczuć wyra- stających z ograniczeń poznawczych, informacyjnych i emocjonalnych. Przestrzeń zintegrowanego rozwoju Sfera aksjologiczna (pełny depozyt wartości) Sfera wiedzy (zdolność do realizowania celów zintegrowanego rozwoju) Sfera technologii (upowszechnianie kreatywności) Sfera konsumpcji (wewnątrz- i międzypokole- niowa odpowie- dzialność) Sfera ekonomii (ekonomiczność w realizowaniu celów zintegrowanego rozwoju) Sfera polityczna (upodmiotowienie osoby) Sfera społeczna (uznanie społeczne za realizowanie celów rozwoju zintegrowanego) Sfera natury i biologii (przetrwanie gatunków) Rys.1.Kryteriaregułmyśleniaidziałaniaosobywprzestrzenizintegrowanegorozwoju Źródło: opracowanie własne.
24 Michał G abriel Woźniak ograniczeń ich interpretacji i sensownego użytkowania). Musimy znaleźć spo- sób na możliwą do akceptacji przez prawo UE demonopolizację instytucji opinii publicznej, finansowanie pogrążonych w kryzysie tradycyjnych mediów (gazety, telewizje informacyjne itd.) i na uwolnienie ich od dominacji relatywistycznej argumentacji, oddolnie budować polityczne zaangażowanie grup zmarginalizo- wanych, tak by przestały być łatwym łupem dla populistów i demagogów czy towarem, którego ograniczenia są źródłem łatwego robienia biznesu. Współczesne demokracje liberalne muszą szybko nauczyć się, jak nie dać się podporządkować post-prawdzie w świecie, który za sprawą technologicznych i społecznych przemian jest od tego z poprzednich pokoleń jednocześnie bardziej demokratyczny i pluralistyczny, jak i bardziej podatny na działania ośrodków i jednostek radykalnie odległych zarówno od demokracji, jak i pluralizmu. Droga do tego celu wiedzie poprzez zorganizowaną holistyczną modernizację kapitału ludzkiego^11 , dzięki której jak największa liczba jednostek może być wyposażo- na w wiedzę o tym, jakie są konsekwencje lansowanych polityk publicznych dla możliwości realizacji funkcji celów właściwych dla różnych sfer bytu ludzkie- go, a w związku z tym jakie rodzaje polityk publicznych popierać i jak należy głosować w wyborach oraz jakie procedury popierać, aby móc realnie rozliczać polityków z ich czynów.
Wyjściowym warunkiem skutecznej eliminacji pozornych dostosowań insty- tucjonalnych do wyzwań zintegrowanego rozwoju jest odrzucenie udawanej par- tycypacji na rzecz realnego upodmiotowienia osoby. Bez uporania się z tym pro- blemem nie jest możliwe odwrócenie negatywnego trendu rozwoju imitacyjnego, enklawowego i dysproporcjonalnego. Realne upodmiotowienie osobowe wiąże się ze spełnianiem się siebie poprzez urzeczywistnianie tego co dobre w realizo- waniu funkcji celów rozwojowych każdej z osobna i wszystkich razem sfer ludz- kiego bycia i działania. Wymaga to jednak wyposażenia osoby w wiedzę o tym, co jest nie tyko użyteczne, ale również dobre i co powoduje, że człowiek staje się do- bry. W tym ujęciu upodmiotowienia jego urzeczywistnianie wiąże się z moderni- zacją kapitału ludzkiego i troską o rozwój kapitału ludzkiego o charakterze dobra wspólnego^12 , bez którego systemy ekonomiczne, polityczne czy społeczne mogą (^11) Na temat zorganizowanej holistycznej modernizacji refleksyjnej zorientowanej na identyfi- kowanie celów zintegrowanego rozwoju i konsekwencji międzysferycznych sprzężeń alternatyw- nych alokacji zasobów zob. [Woźniak, 2013]. (^12) Zdefiniowaniem i wyjaśnieniem jego znaczenia dla podniesienia realnego dochodu spo- łeczeństwa (w węższym znaczeniu, niż przyjęto w tym opracowaniu) jako pierwszy zajął się M. Olson [2000, s. 52 i n.]. Jego zdaniem znaczenie tego zasobu ujawnia się wówczas, jeśli dosta-
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 25 nie tworzyć możliwości upodmiotowienia. Tym, co jest wspólne i wypływa z na- tury ludzkiej, jest spełnianie siebie, do czego wiedzie zharmonizowane osiąganie funkcji celów rozwojowych właściwych dla wszystkich sfer bytu ludzkiego. Odziedziczone instytucje, które wyrastały z modeli wzorowanych na fizyce newtonowskiej, tworzą ograniczenia i bodźce, nad którymi łatwo może zapano- wać władza, a nawet manipulować nimi. Władzy sprzyja myślenie w kategoriach równowagi systemu, lecz nie ludzi cechujących się wolną wolą i kreatywnością. Całej wiedzy nie może posiadać jeden ośrodek, gdyż powstaje ona w rozproszo- nych umysłach ludzkich i dlatego musi nie tylko czerpać z tych umysłów, ale też musi być rozproszona^13. Należy także mieć na uwadze, że w epoce informa- cjonizmu jesteśmy skazani na przetwarzanie ogromnych ilości multiplikowa- nych z niezwykłą dynamiką^14 danych w celu znalezienia korelacji i zauważenia pewnych zjawisk oraz zmiennych, które na nie wpływają. Dlatego fundamentem rozwoju w każdym wymiarze jest dobra komunikacja. Tymczasem pozyskiwanie informacji dzieje się w świecie szumu marketingowego. Brakuje wykształconych ram w postaci struktur wartości i wzorców, stosownych związków z regulacjami prawnymi, które miałyby stosowny wpływ na sieciowe zasoby. W regułach logiki ekonomicznej głównego nurtu ekonomii usuwanie niedo- stosowań instytucjonalnych jest zredukowane do perspektywy porządku konku- rencyjnego. W osadzonych w tej logice regułach droga do tego celu ma wieść poprzez przezwyciężenie pogoni za polityczną rentą korzyści, patologii korupcji, odbudowanie zaufania społecznego i rozwijanie kooperencji spajającej konkuren- cję i kooperację dla zmaksymalizowania korzyści struktur sieciowych. Docenia- jąc celowość tego typu działań z perspektywy zintegrowanego rozwoju, należy również zauważyć, że w tej logice liczą się przede wszystkim racjonalne indywi- dua i abstrahuje się od konsekwencji problemów decyzyjnych ludzi obdarzonych wolą, ograniczeniami informacyjnymi, poznawczymi i emocjonalnymi zamiesz- kujących rynki. Dlatego państwo powinno się skoncentrować na poszukiwaniu inkluzywnych rozwiązań instytucjonalnych i usuwaniu ekskluzywności już ist- niejących instytucji. Jednak władza polityczna oparta jest na relacjach pionowych i powstaje w procesach przebiegających „z góry w dół”. Dlatego rządy, monopole czy też elitarne instytucje (np. Komisja Europejska) i inni twórcy regulacji dążą do ograniczania różnorodności i narzucania porządku, co nie sprzyja kreatywno- ści, którą ma się charakteryzować model GOWI. tecznie wielu wyborców uzyska więcej wiedzy na temat realnych konsekwencji różnych polityk publicznych, gdyż wówczas polityki publiczne zostaną usprawnione. (^13) Szerzej na ten temat zob. [Gilder, 2016]. (^14) Co 2 dni nasza cywilizacja wytwarza tyle danych, ile cała ludzkość wyprodukowała od początku swojego istnienia do 2001 r. W 2014 r. wytworzono na świecie 4,4 zetabajta, zaś objętość wszystkich zapisanych na świecie informacji podwaja się średnio co 18 miesięcy [www.pcworld.pl, październik 2015 r.]. Współczesne technologie informacyjne istnieją bez odpowiednio wykształco- nych ram w postaci struktur wartości i wzorców mających wpływ na sieciowe zasoby. Ramy te nie mają stosownych związków z regulacjami prawnymi oraz instytucjonalnymi strukturami.
Współczesne niedostosowania instytucjonalne z perspektywy wyzwań... 27 ści o narzędzia jego realizacji i poziom ryzyka zewnętrznych i wewnętrznych wielorakich zagrożeń. Rzeczowa odpowiedź na te pytania wymaga uwolnionej od jednostronnych ocen w kategoriach interesów biznesowych, partyjnych, biu- rokratycznych czy nawet pracowniczych, powszechnej i ciągłej debaty publicz- nej nie tylko z udziałem przedstawicieli świata biznesu, polityki i zawodowego oraz ich ekspertów i rzeczników medialnych, ale również środowisk akademic- kich, władz samorządowych, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i pojedynczych obywateli. Wyjściowym warunkiem bezstronności tej debaty jest nowe spojrzenie na procesy rozwojowe przez pryzmat funkcji celów i kryteriów wyboru właści- wych dla każdej z ośmiu sfer bytu ludzkiego wyodrębnionych w postulowanej w tym opracowaniu matrycy zintegrowanego rozwoju oraz efektów synergii i entropii wynikających ze sprzężeń między tymi sferami, generowanych przez zadania przewidziane w postulowanych wizjach i programach rozwoju (aktual- nie w „Planie na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”). Tak zorganizowana debata publiczna może sprzyjać uwalnianiu jej uczestników od nadmiernie zredukowa- nego i uproszczonego myślenia mechanistycznego oraz od swoistej ignorancji ze strony polityków wyrażającej się w nadrzędności dominujących interesów wielkich korporacji, politycznych czy nawet partyjnych w przeprowadzaniu reform instytucjonalnych. Postulowany sposób organizowania debaty publicz- nej pozwoliłby na odkrycie bodźców i ograniczeń, na jakie natrafiają politycy ze strony niespójnych politycznych i ekonomicznych instytucji, oraz ustalenie skutecznych sposobów naprawy błędów rynków i polityki rządów. Należy mieć również nadzieję, że tak ustrukturyzowany otwarty dialog społeczny może otwo- rzyć przestrzeń do zerwania z utrwalonymi wzorcami instytucji, które sprzyjają pozbawionej głębszej refleksji kseromodernizacji, trwaniu „postkolonialnego syndromu peryferyjności” i złudnej pogonią za znikającym punktem Frontier Area Technology , a dzięki społecznie akceptowanej spójnej zmianie instytucjo- nalnej mógłby uruchomić bodźce dla lepszej przyszłości Polski, wszystkich grup społecznych i poszczególnych jej obywateli. Należy również zauważyć, że podstawy rządów praw są też oparte na aksjo- normatywnym ładzie społeczeństwa, który współcześnie znajduje się w obszarze szczególnego wpływu sfery ekonomii, polityki i kultury indywidualizmu. Z tego powodu centrum życia moralnego usytuowane tradycyjnie w rodzinie, wspoma- gane przez religie i edukację, jest przejmowane przez państwo. W związku z tym procesem rośnie deficyt zaufania poziomego niemożliwy do zrekompensowania działaniami na rzecz zaufania pionowego (do instytucji państwa) czy do insty- tucji rynku, które premiują działanie jednostki w oderwaniu od jej wpływu na kondycję rodziny. Obniża to jakość integracji całego systemu społecznego [por. Rotengruber, 2011, s. 249; Michalski, 2014, s. 208–211], przyczynia się do kry- zysu demograficznego, problemów na ryku pracy, państwa opiekuńczego, a na-
28 Michał G abriel Woźniak wet relatywnego spadku wydajności pracy i kreatywności społeczeństwa. Z tego wynika potrzeba dowartościowania rodziny jako dobra publicznego, jeśli zmiany instytucjonalne mają służyć trwałości i spójności szeroko ujmowanych procesów rozwojowych.
Acemoglu D., Robinson J.A., 2014, Dlaczego narody przegrywają. Źródła władzy, po- myślności i ubóstwa , Zysk i S-ka, Warszawa. Bałtowski M., 2016, (red.), Ekonomia przyszłości. Wokół nowego pragmatyzmu Grzego- rza W. Kołodki , PWN, Warszawa. Baudrillard J., 2005, Symulakry i symulacje , Sic!, Warszawa. Buchanan J.M., 1992, Finanse publiczne w warunkach demokracji , PWN, Warszawa. Buchanan J.M., Tollison R.D., Tullock G., 1980, Toward a Theory of the Rent–Seeking , Texas A&M University Press, College Station, Tex. Buchanan J.M., Tullock G., 1962, The Calculas of Contest , University of Michigan Press. Chang Ha-J., 2016, Źli samarytanie. Mit wolnego handlu i tajna historia kapitalizmu , Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa. Downs A., 1957, An Economic Theory of Democracy , Harper & Row, New York. Gilder G., 2016, Wiedza i władza. Informacyjna teoria kapitalizmu i wywołana przez nią rewolucja , Zysk i S-ka, Warszawa. Hayek F., 1982, Droga do niewoli , Londyn. Kahneman D., 2012, Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym , Media Rodzina, Warszawa. Kołodko G.W., 2008, W ędrujący świat, Prószyński i S-ka, Warszawa. Kołodko G.W., 2013, Dokąd zmierza świat. Ekonomia polityczna przyszłości , Prószyński i S-ka, Warszawa. Kornai J., 1985, Niedobór w gospodarce , PWE, Warszawa. Kruger O.A., 1974, The Political Economy of the Rent-Seeking Society , „The American Economic Review”, vol. 64, no. 3. Michalski M.A., 2014, Znaczenie rodziny dla międzypokoleniowej transmisji kultury go- spodarczej , Wyd. Naukowe UAM, Poznań. Nord D., 1984, Three Approaches to the Study of Institutions [w:] Neoclassical Political Economy. The Analysis of Rent –Seeking and DUP Activities , red. D.C. Colander, Ballinger Publishing Company. Olson M., 1965, The Logic of Collective Action , Harvard University Press, Cambridge. Olson M., 2000, Big Bills Left on the Sidewalk: Why Some Nations are Rich, and Others Poor [w:]: A Not-so-dismal Science Oxford , red. W.M. Olson, S. Kähkönen, Oxford University Press. Pach J., Kowalska K., Szyja P., (red.), 2016, Ekonomia umiaru. Realna perspektywa? Nowy paradygmat Grzegorza W. Kołodki , PWN, Warszawa. Porter M., 1990, The Competitive Advantage of Nations , The Free Press, New York; edy- cja polska: Porter o konkurencji , PWE, Warszawa, 2001.