Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Wybrane zagadnienia z aksjologii praw człowka, Publikacje z Dyplomacja

Wskazania propedeutyczne dla nauczycieli

Typologia: Publikacje

2019/2020

Załadowany 02.10.2020

Bartek
Bartek 🇵🇱

4.5

(31)

313 dokumenty

1 / 26

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
195
PIOTR ZAMELSKI
WYBRANE ZAGADNIENIA Z AKSJOLOGII PRAW
CZŁOWIEKA – WSKAZANIA PROPEDEUTYCZNE
DLA NAUCZYCIELI
1. Wprowadzenie
Przestrzeganie praw człowieka wymaga edukacji społecznej i umiejętnego
przygotowania osób prowadzących wychowanie do odpowiedzialnego korzystania z
wolności i praw
1
. „Edukacja społeczeństwa, w tym edukacja prawna, musi stać się jedną z
najistotniejszych dziedzin polityki społecznej państwa”
2
. „Człowiek ma więc prawo do
poznania swoich praw podkreśla T. Jasudowicz, propagator praw człowieka o
międzynarodowej sławie oraz twórca Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Prawach
Człowieka im. Jana Pawła II – a odpowiednie władze publiczne obarczone są obowiązkiem
uświadamiania mu należnych mu praw”
3
. Systemy edukacyjne nie mogą zatem pomijać tak
ważnej dziedziny, jak nauczanie i krzewienie praw człowieka
4
. Polski system edukacyjny nie
uwzględnia potrzeby krzewienia kultury praw człowieka w wystarczającym stopniu, jednak
za sukces należy uznać ączenie tej dziedziny do programów nauczania. Konieczne jest
jednak zachowanie właściwego przekazu treści, aby osiągnąć pożądane efekty dydaktyczne.
Wszelka działalność dydaktyczna i wychowawcza winna opierać się na stabilnej i
spójnej bazie teoretycznej – skale stanowiącej fundament wznoszonej budowli, która musi
przetrwać burze sprzeciwów otoczenia i wewnętrznych wątpliwości. Bazę w nauczaniu praw
człowieka stanowi aksjologia, czyli wykład naczelnych wartości leżących u podstaw ochrony
praw osoby ludzkiej. Niniejsze opracowanie ma na celu udzielenie pomocy merytorycznej
nauczycielom podejmującym trud zapoznania uczniów z interdyscyplinarną dziedziną
wiedzy, jaką stanowią prawa człowieka. Omawiane treści mają charakter wskazań
propedeutycznych, czyli rad dotyczących sposobu wprowadzenia w nowy obszar wiedzy
5
. W
żadnym wypadku nie jest celem opracowania negowanie lub umniejszanie znaczenia
ochrony prawnej, lecz ukazanie jej właściwego miejsca jako instrumentu ochrony
najważniejszych wartości. Funkcja aktów prawnych i procedur kontrolnych ma charakter
służebny wobec wartości naczelnych, co tylko zwiększa ich znaczenie. Trudno bowiem o
szlachetniejsze zadanie dla prawa i prawnika, niż służba godności każdego człowieka.
Opracowanie mieści się w nurcie filozofii personalistycznej, budowanej wokół koncepcji
osoby ludzkiej, która żyje we wspólnocie i posiada godność stanowiącą źródło jej praw i
obowiązków. Personalizm rozwija się na gruncie Katolickiej Nauki Społecznej, z tego
względu istotna część przytoczonych źródeł pochodzi z nauczania Kościoła katolickiego lub
1
S. L. Stadniczeńko, Zarys pedagogiki prawa. Wybrane zagadnienia prawne dla pedagogów, Wydanie
drugie poszerzone, Opole 1997, s. 5.
2
Ibidem, s. 7.
3
T. Jasudowicz, [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, M. Balcerzak, M. Lubiszewski, R. Mizerski,
Prawa człowieka i ich ochrona, Toruń 2005, s. 184.
4
Ibidem.
5
Termin „propedeutyka” pochodzi od greckiego słowa propaideúein, które oznacza tyle, co „uczyć
początków jakiejś wiedzy” (W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, wyd.
XVII, Warszawa 1989, s. 416).
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Wybrane zagadnienia z aksjologii praw człowka i więcej Publikacje w PDF z Dyplomacja tylko na Docsity!

PIOTR ZAMELSKI

WYBRANE ZAGADNIENIA Z AKSJOLOGII PRAW

CZŁOWIEKA – WSKAZANIA PROPEDEUTYCZNE

DLA NAUCZYCIELI

1. Wprowadzenie

Przestrzeganie praw człowieka wymaga edukacji społecznej i umiejętnego przygotowania osób prowadzących wychowanie do odpowiedzialnego korzystania z wolności i praw^1. „Edukacja społeczeństwa, w tym edukacja prawna, musi stać się jedną z najistotniejszych dziedzin polityki społecznej państwa”^2. „Człowiek ma więc prawo do poznania swoich praw – podkreśla T. Jasudowicz, propagator praw człowieka o międzynarodowej sławie oraz twórca Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka im. Jana Pawła II – a odpowiednie władze publiczne obarczone są obowiązkiem uświadamiania mu należnych mu praw”^3. Systemy edukacyjne nie mogą zatem pomijać tak ważnej dziedziny, jak nauczanie i krzewienie praw człowieka^4. Polski system edukacyjny nie uwzględnia potrzeby krzewienia kultury praw człowieka w wystarczającym stopniu, jednak za sukces należy uznać włączenie tej dziedziny do programów nauczania. Konieczne jest jednak zachowanie właściwego przekazu treści, aby osiągnąć pożądane efekty dydaktyczne. Wszelka działalność dydaktyczna i wychowawcza winna opierać się na stabilnej i spójnej bazie teoretycznej – skale stanowiącej fundament wznoszonej budowli, która musi przetrwać burze sprzeciwów otoczenia i wewnętrznych wątpliwości. Bazę w nauczaniu praw człowieka stanowi aksjologia, czyli wykład naczelnych wartości leżących u podstaw ochrony praw osoby ludzkiej. Niniejsze opracowanie ma na celu udzielenie pomocy merytorycznej nauczycielom podejmującym trud zapoznania uczniów z interdyscyplinarną dziedziną wiedzy, jaką stanowią prawa człowieka. Omawiane treści mają charakter wskazań propedeutycznych, czyli rad dotyczących sposobu wprowadzenia w nowy obszar wiedzy^5. W żadnym wypadku nie jest celem opracowania negowanie lub umniejszanie znaczenia ochrony prawnej, lecz ukazanie jej właściwego miejsca jako instrumentu ochrony najważniejszych wartości. Funkcja aktów prawnych i procedur kontrolnych ma charakter służebny wobec wartości naczelnych, co tylko zwiększa ich znaczenie. Trudno bowiem o szlachetniejsze zadanie dla prawa i prawnika, niż służba godności każdego człowieka. Opracowanie mieści się w nurcie filozofii personalistycznej, budowanej wokół koncepcji osoby ludzkiej, która żyje we wspólnocie i posiada godność stanowiącą źródło jej praw i obowiązków. Personalizm rozwija się na gruncie Katolickiej Nauki Społecznej, z tego względu istotna część przytoczonych źródeł pochodzi z nauczania Kościoła katolickiego lub

(^1) S. L. Stadniczeńko, Zarys pedagogiki prawa. Wybrane zagadnienia prawne dla pedagogów, Wydanie

drugie poszerzone, Opole 1997, s. 5. (^2) Ibidem , s. 7. (^3) T. Jasudowicz, [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, M. Balcerzak, M. Lubiszewski, R. Mizerski,

Prawa człowieka i ich ochrona , Toruń 2005, s. 184. (^4) Ibidem. (^5) Termin „propedeutyka” pochodzi od greckiego słowa propaideúein , które oznacza tyle, co „uczyć

początków jakiejś wiedzy” (W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych , wyd. XVII, Warszawa 1989, s. 416).

do niego nawiązuje. Koncepcja personalistyczna pozostaje niestety słabo znana i niewystarczająco doceniana a niewątpliwie zasługuje na szeroką promocję i zastosowanie. Personalizm pozostaje jedną z koncepcji społeczno – prawnych, jednakże jego założenia przyczyniły się do budowy polskiego porządku prawnego i rozwoju ochrony praw człowieka w Polsce. Odbiciem idei personalizmu w polskim porządku prawnym jest odwołanie do godności człowieka zawarte w art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz w tekście arengi do ustawy o systemie oświaty^6. Podmiotowość człowieka domaga się postrzegania go jako osoby, której dobro oraz właściwy rozwój fizyczny i duchowy jest celem samym w sobie. W opracowaniu uwzględniono – z uwagi na ramy publikacji – jedynie najważniejsze zagadnienia związane z aksjologią praw człowieka. Wyjściowym problemem jest przedstawienie godności jako uniwersalnego źródła wszystkich praw. Godność odkrywana jest stopniowo na przestrzeni dziejów, stąd konieczne wydaje się odniesienie do roli procesów historycznych w kształtowaniu ochrony praw człowieka. W dalszej kolejności przedstawiono aksjologiczne spojrzenie na pojęcie i przymioty praw człowieka oraz na konstrukcję prawną obejmującą podmioty i przedmiot ochrony prawnej. Przedostatnia część opracowania ma na celu ukazanie doniosłej roli, jaką spełnia w życiu społecznym wychowanie i edukacja w duchu poszanowania dla wartości humanistycznych. Niejako uwieńczeniem rozważań jest ukazanie tematu od strony dydaktycznej w postaci ogólnych założeń do programu zajęć z zakresu praw człowieka.

2. Godność osobowa – uniwersalne źródło wszystkich praw

człowieka

Prawa człowieka stanowią materię złożoną i interdyscyplinarną, skupiającą wiele dziedzin humanistycznych, ale nieobcą również naukom ścisłym, przyrodniczym i technicznym. Omawiana problematyka stanowi szczególną i jedyną w swoim rodzaju kombinację wiedzy prawnej, filozoficznej, teologicznej, psychologicznej, historycznej i kulturoznawczej. Dziedziny te wzajemnie przenikają się i dopełniają tworząc skomplikowany układ prawd aksjologicznych i pojęć praktycznych. Układ skomplikowany z natury rzeczy podobnie, jak skomplikowana jest istota ludzka w jej wymiarze duchowym i cielesnym, z poznanymi wciąż w niewielkim jedynie stopniu funkcjami fizjologicznymi i psychicznymi^7. Wymienione gałęzie nauki stanowią zresztą jedynie egzemplifikację najważniejszych obszarów odkrywania, poznawania i ochrony praw człowieka. Nie sposób również zaprzeczyć istnieniu szerszego pola dla rozwoju praw człowieka w życiu społecznym. Każda dziedzina wiedzy wpisuje się, choćby jedynie w sposób pośredni, w kontekst życia społecznego a tym samym w problematykę praw człowieka. Jako przykład niech posłużą standardy medyczne inspirowane naczelną maksymą primum non nocere albo normy bezpieczeństwa obowiązujące w naukach technicznych. Ich zasadniczym celem jest ochrona człowieka i jego integralności przed różnego rodzaju zagrożeniami. Pierwotną wartością leżącą u podstaw tych norm jest zatem sam człowiek w jego niepowtarzalnej godności. Prawdę tą oddał M. Piechowiak wskazując, że „tam, gdzie jest człowiek, tam

(^6) Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483 z późn.

zm.); ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Zob. ibidem : „(…) Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności”. (^7) Por. F. J. Mazurek, Godność osoby ludzkiej podstawą praw człowieka , Lublin 2001, s. 307; K.

Wojtyła, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne , Lublin 2000, s. 241.

człowiekowi na mocy jego natury (…)”^18. Godność osoby ludzkiej stanowi zatem naturalny sposób bytowania człowieka, którego poznanie jest dostępne dla każdego^19. Kiedy zdajemy sobie sprawę z istnienia jakiegoś zjawiska, rodzi się pytanie o jego źródło czy też pochodzenie. Podobnie jest z godnością, czy też szerzej ujmując, z naturą osoby ludzkiej. Św. Tomasz z Akwinu, wzbogacając rozważania Arystotelesa, definiuje godność jako sposób istnienia osoby, która sama w sobie winna być postrzegana jako cel i nie może zostać potraktowana jako środek do realizacji jakichkolwiek celów przez inną osobę^20. Człowiek wobec tego w żadnym wypadku nie może zostać potraktowany jak przedmiot, ale wyłącznie jako podmiot. „Wszystkie rzeczy mają cenę (są wymienialne), osoba zaś ma godność”^21. Recepcja prawa naturalnego obejmującego w szczególności normy moralne oraz uznanie godności ludzkiej nie przebiega równomiernie i w jednakowy sposób we wszystkich kulturach, a nawet wśród poszczególnych członków społeczeństwa. Powstaje w związku z tym potrzeba sformułowania takiego uzasadnienia godności, które nie będzie pozostawiać żadnych wątpliwości co do konieczności jej poszanowania. Odpowiadając na tą potrzebę J. Messner podaje cztery aspekty godności człowieka: teologiczny, metafizyczny, etyczny i ontologiczny^22. W aspekcie teologicznym podstawą godności jest stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boże oraz jego usynowienie przez odkupienie w Chrystusie. W aspekcie metafizycznym zwraca się uwagę na rozum i wolność człowieka, który jest celem samym w sobie i przez nikogo nie może być traktowany jako środek do celu. W aspekcie etycznym człowiek postrzegany jest przede wszystkim jako istota moralna, zdolna do podejmowania wolnych decyzji, za które ponosi odpowiedzialność. Messner zwraca uwagę również na zdolność do wypełniania obowiązków wynikających z jego własnej natury oraz z norm prawnych ustanowionych przez władzę państwową. Aspekt ontologiczny koncentruje się na świadomości człowieka dotyczącej różnicy w sposobie działania między nim a zwierzętami. Człowiek nie działa dzięki instynktom, lecz dzięki korzystaniu z rozumu i wolnej woli. Tylko człowiek zadaje sobie pytania o cel i sens życia, o jego dalsze trwanie po śmierci^23. J. Maritain dostrzega szczególną rolę godności w aspekcie teologicznym, czyli nadprzyrodzonym. Opis stworzenia człowieka na obraz Boga jest „wspólny wszystkim filozofiom, które w taki czy inny sposób uznają istnienie Absolutu stojącego ponad wewnętrznym systemem wszechświata, oraz uznają ponadczasową wartość duszy ludzkiej”^24. Podobnie sam Messner podkreśla pierwszeństwo aspektu teologicznego w chrześcijańskiej koncepcji praw człowieka, jednak zauważa potrzebę poszukiwania „podstawowej, wspólnej wartości, która może być przyjęta i zaakceptowana przez ludzi wyznających różne ideologie, systemy filozoficzne i religijne”. Za taką wspólną wartość Autor proponuje przyjąć przyrodzoną godność człowieka, czyli godność w aspekcie

(^18) J. Messner, Naturrecht, [w:] Katholisches Sociallexikon , pod red. A. Klose, W. Mantl, V. Zsifkovits,

Tyrolia, Innsbruck 1980, kol. 1890-1902; cyt. za: F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 237. (^19) Oczywiście zdolność do poznania prawa naturalnego i odkrycia godności osoby ludzkiej rozwija się

z wiekiem. Ponadto zdolność ta może zostać zaburzona lub osłabiona na skutek różnych dysfunkcji w pracy mózgu. Jednakże w obu tych przypadkach osoba ludzka posiada swoje właściwości, które na skutek czynników od niej niezależnych nie mogą się jedynie ujawnić (H. Wagner, Die Würde des Meschen , Würzburg 1992, cyt. za: F. J. Mazurek, Godność…, s. 19. (^20) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 42. Kontynuatorem myśli św. Tomasza w tym względzie był m.in. I.

Kant ( ibidem , s. 280). (^21) F. J. Mazurek, Godność…, s. 433. (^22) J. Messner, Was ist Menschenwürde? , „Internationale katholische Zeitschrift“ 6(1977) nr 3, s. 239,

cyt. za: F. J. Mazurek, Godność….., s. 42. (^23) Ibidem, s. 237, cyt. za: F. J. Mazurek, Godność…, s. 42-43. (^24) J. Maritain, Les droits de l’homme et la loi naturelle, Editions de la Maison Française, New York

1942, s. 6, cyt. za: F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 154.

metafizycznym, etycznym i ontologicznym^25. Dyskusja w tej materii jest oczywiście bogata i w niniejszym opracowaniu została jedynie zasygnalizowana. Za najpełniejsze uzasadnienie godności można jednak uznać wieloaspektową koncepcję godności stworzoną przez J. Messnera. Koncepcja ta jest na tyle bogata i uniwersalna, że trudno wyobrazić sobie – oczywiście przy założeniu minimum dobrej woli – jednoczesne odrzucenie wszystkich czterech aspektów. Przedstawienie myśli J. Messnera wydaje się szczególnie cenne w nauczaniu praw człowieka, pozwala bowiem lepiej zrozumieć istotę człowieczeństwa oraz bezwarunkowość poszanowania godności i praw człowieka niezależnie od różnic w wyzwanych poglądach. Najgłębszym uzasadnieniem praw człowieka jest bowiem sam człowiek w swej osobowej godności – stwierdza H. Skorowski odnosząc się do nauki Soboru Watykańskiego II^26.

3. Historia nauczycielką praw człowieka

„Początków koncepcji – prawzorów praw człowieka należy doszukiwać się już w filozofii starożytnej, antycznych źródłach Greków i Rzymian. Jej elementy rozwijane były w myśli zachodniego chrześcijaństwa przez przyjmowanie koncepcji prawa natury”^27. Współczesna koncepcja praw człowieka nawiązuje do tradycji prawa naturalnego, którą w sposób wyczerpujący sformułował św. Tomasz z Akwinu nawiązując do filozofii Arystotelesa^28. Prawa człowieka mają charakter naturalny, czyli wynikający z samej natury człowieka, a to implikuje ich niezmienność – tak jak niezmienna jest natura ludzka. Rozum ludzki jest zdolny do odkrywania praw człowieka w naturze ludzkiej, ale tych praw nie tworzy^29. Odkrywanie praw człowieka nie jest osiągnięciem ostatnich dziesięcioleci czy nawet stuleci, lecz stanowi wysiłek towarzyszący człowiekowi od samego początku istnienia wspólnot ludzkich^30. T. Mazowiecki stwierdził, że „cała historia ludzka mogłaby być rozpatrywana jako historia walki o prawa człowieka. We współczesnym, dzisiejszym ich rozumieniu problematyka praw człowieka nie jest bynajmniej efemerydą, sezonowym zainteresowaniem. I choć z pewnością zmienne są i będą koleje jej występowania, wyraża ona głęboko ugruntowane dążenie, które przestaje wegetować na peryferiach ludzkich marzeń o bezkonfliktowym świecie, lecz wskazuje kierunek osiągania pewnego ogólnoludzkiego minimum, określa próg urzeczywistnienia poczucia wolności, bezpieczeństwa i współuczestnictwa”^31. Samo odkrywanie, albo raczej docenianie, poszczególnych praw człowieka ściśle łączy się z konkretnymi wydarzeniami historycznymi. Wezwanie do szacunku dla drugiego człowieka widoczne jest na kartach Biblii. W starożytności i średniowieczu ustanawiano normy etyczne i prawne odnoszące się do humanitarnego traktowania ludzi, zwłaszcza słabszych^32. Przywileje nadawane przez

(^25) J. Messner, Ethik und Gesellschaft. Ausätze 1965-1974 , Köln 1975, s. 17, cyt. za: F. J. Mazurek,

Godność…, s. 43. (^26) H. Skorowski, op.cit., s. 54. (^27) S. L. Stadniczeńko, Prawzory praw człowieka w Polsce, [w:] Prawne, historyczne i doktrynalne

aspekty sprawiedliwości , pod red. P. Sadowskiego, E. Kozerskiej i A. Szymańskiego, Opole 2007, s. 9. (^28) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 225. (^29) R. Andrzejczuk, op. cit., s. 58. (^30) Por. M. Reding, Politische Ethik, Freiburg/Br. 1972, s. 157; cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa człowieka

w nauczaniu społecznym Kościoła , Lublin 1999, s. 10. (^31) T. Mazowiecki, Chrześcijaństwo a prawa człowieka , Więź 2 /1978/, s. 5-6, cyt. za: H. Skorowski,

op. cit., s. 8-9. (^32) Por. M. Piechowiak, Filozofia…, s. 50; R. Kuźniar, Prawa człowieka. Prawo, instytucje, stosunki

międzynarodowe, Wyd. III popr., Warszawa 2006, s. 19-57. Por. także: miasta ucieczki w starożytnym Izraelu (Księga Liczb 35, 25), instytucja Pax et Treuga Dei , kodeksy rycerskie itp. Prawdziwym przełomem w kwestii stosunku do drugiego człowieka stało się przesłanie Ewangelii, w szczególności

Edukacja w zakresie godności i praw człowieka pozwala uchronić przyszłe pokolenia przed przykrą koniecznością uczenia się na błędach. W nauczaniu praw człowieka należy pamiętać o istotnym wkładzie polskim w rozwój omawianej idei, który znacznie wyprzedził niektóre koncepcje nowożytne. W szczególności na uwagę zasługuje działalność Pawła Włodkowica (ok. 1370-1435)^37 , który sformułował nowoczesną definicję prawa, znakomicie przystającą do rzeczywistości praw człowieka. Według Pawła Włodkowica „prawa są tym wszystkim, czego rzecz dana wymaga, aby pozostać sobą, a ich źródłem jest natura rzeczy (człowieka)”^38. Przytoczona definicja zawiera dwa spostrzeżenia podstawowe dla funkcjonowania ochrony praw człowieka: uznanie celu praw człowieka w postaci zabezpieczenia integralnego rozwoju osoby ludzkiej oraz wywodzenie praw osoby z samej jej natury. „Celem proklamowania i ochrony praw człowieka nie są same prawa człowieka – sztuka dla sztuki – lecz ochrona osoby ludzkiej ze względu na jej godność i zagwarantowanie jej integralnego rozwoju”^39. Nauczanie Pawła Włodkowica zostało potwierdzone we współczesnych prawach człowieka i również obecnie może służyć do ich prawidłowej interpretacji^40. Zdumiewająca jest szerokość horyzontów myślowych również innych uczonych z dawnych epok. Za przykład niech posłuży genialna teza St. Staszica (1755-1826)^41 , który zauważył, iż „cały ród ludzki cierpieć musi, jeżeli choćby w jednym kraju pogwałcono prawa ludzi”^42. Przedstawiona myśl uwidacznia zrozumienie wśród ówczesnej polskiej elity intelektualnej dla wartości, jaką jest solidarność całej rodziny ludzkiej i wzajemna odpowiedzialność wszystkich ludzi za wspólne dobro. Nie była to zresztą idea zupełnie nowa, już św. Augustyn (354-430)^43 wskazywał na istnienie trzech kolejnych społeczności, do których należy każdy człowiek, a mianowicie rodziny, państwa i wspólnoty światowej^44. Św. Augustyn stał się prekursorem idei naturalnej społeczności ogólnoludzkiej^45 , która stanowi klucz do zrozumienia istoty dobra wspólnego. Wkład chrześcijaństwa w rozwój idei ochrony praw człowieka widoczny jest w różnych aspektach. M. Piechowiak wskazuje, że „historycznie rzecz biorąc koncepcja osoby powstała na gruncie religii i kultury judeo-chrześcijańskiej”^46. „Najstarszy dokument praw człowieka – zauważa A. Verdross – ma charakter religijny”^47 a jest nim Dekalog. W opinii J. M. Auberta „nasze aktualne prawa człowieka wywodzą się z pewnością z nauczania szesnasto- i siedemnastowiecznych teologów katolickich, którzy z kolei byli uczniami świętego Tomasza z Akwinu”^48. Papież Leon XIII w encyklice Rerum novarum (1891) na „57 lat przed ogłoszeniem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka przez ONZ (1948) uznał

(^37) Data przytoczona za: Leksykon myślicieli politycznych i prawnych pod red. E. Kundery i M.

Maciejewskiego, 2. wydanie, Warszawa 2006, s. 483. (^38) T. Jasudowicz, Śladami Ludwika Ehrlicha: Do Pawła Włodkowica po naukę o prawach człowieka ,

Toruń 1995, s. 20, cyt za: M. Piechowiak, Pojęcie…, s. 12. Zob. również: F. J. Mazurek, Godność…, s.

(^39) F. J. Mazurek, Godność…, s. 307. (^40) S. L. Stadniczeńko, Prawzory… , s. 17. (^41) Data przytoczona za: Leksykon…, s. 466. (^42) Z. Resich, Ochrona praw człowieka , Warszawa 1973, s. 142, cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa

człowieka…, s. 188. (^43) Data przytoczona za: Leksykon…, s.17. (^44) Augustyn z Hippony, De civitate Dei , 19, 7, PL 41, 645. (^45) F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 190. (^46) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 268. (^47) A. Verdross, La dignité de la personne humaine base des Droits de l’Homme, “Österreichische

Zeitschrift für öffentliches Recht und Völkerrecht” 31(1980), s. 272, cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 14. (^48) J. M. Aubert, Prawo boskie, prawo człowieka , Paris 1964, cyt za: F. J. Compagnoni, Prawa

człowieka…, s. 147.

(…) godność osoby ludzkiej i prawa człowieka za podstawę porządku społeczno- gospodarczego”^49. Potężny wkład moralny i merytoryczny w rozwój idei praw człowieka wnieśli także kolejni papieże począwszy od Piusa XI (1922-1939) aż do Benedykta XVI, jak również Sobór Watykański II^50. Katolicka nauka społeczna nie popiera dominującej koncepcji liberalnej praw człowieka, lecz rozwija własną koncepcję, która postrzega prawa człowieka w sposób absolutny i integralny^51. G. Filibeck wskazuje na istnienie źródeł tej koncepcji już u początków działalności Kościoła^52. Aktywny udział chrześcijaństwa i Kościoła katolickiego w kształtowaniu współczesnej ochrony godności i praw osoby ludzkiej jest niezaprzeczalny, a jednak niestety często nie jest należycie doceniany i rozumiany. Z tych względów podczas prezentacji problematyki praw człowieka koniecznie należy uwzględnić ten aspekt prawdy historycznej, niezbędny dla właściwego zrozumienia aksjologii i teleologii (celowości) współczesnej idei ochrony praw człowieka.

4. Pojęcie i przymioty praw człowieka

W nauczaniu praw człowieka niezbędna i zarazem nieunikniona jest próba sformułowania definicji pojęcia „prawa człowieka”. Istotny jest wybór momentu, w którym uczeń lub student zostanie zapoznany z centralnym terminem omawianej problematyki. Tradycyjna metoda dydaktyczna nakazuje rozpoczęcie prezentacji od wyjaśnienia tytułu. Metoda ta – jakkolwiek rozsądna i zwykle zdająca egzamin – w nauczaniu praw człowieka zasługuje na pewną korektę. Rozpoczęcie zajęć powinno być związane z przedstawieniem godności osobowej człowieka a następnie ze zwróceniem uwagi na historyczne odkrywanie przez ludzkość kolejnych aspektów praw człowieka. Dopiero po przedstawieniu tych fundamentalnych zagadnień możliwe staje się zrozumienie samej istoty praw człowieka i teoretycznej konstrukcji ich ochrony. Tak, jak drzewo wyrasta z korzenia, który następnie przechodzi w pień, tak prawa człowieka mogą być wyjaśnione wyłącznie w oparciu o godność osoby ludzkiej z uwzględnieniem jej historycznego poznawania i doświadczania^53. Najpełniejszą i zarazem najbardziej złożoną zarazem definicję praw człowieka w nauce polskiej nauce prawa sformułował C. Mik, który określił prawa człowieka jako „sytuacyjnie rozwarstwione naturalne możności ludzkie, co do istoty indywidualne, ale społecznie zdeterminowane, równe, niezbywalne, czasowo trwałe, uniwersalne podmiotowo, przedmiotowo i terytorialnie (a do pewnego stopnia także kulturowo), konieczne i zawsze wypływające z przyrodzonej każdemu człowiekowi godności osobowej”^54. Z kolei włoski etyk F. Compagnoni skoncentrował się na warstwie aksjologicznej formułując tezę, iż

(^49) J. Messner, Die Magna Charta der Socialordnung. 90 Jahre Rerum novarum , „Kirche und

Gesellschaft” 1981, n. 76, s. 7, cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 38. (^50) Zob. szerzej: F. J. Mazurek, Prawa człowieka… (^51) H. Skorowski, op.cit., s. 279-282. H. Skorowski absolutność praw człowieka tłumaczy jako

konsekwencję faktu, że podstawą normatywną praw człowieka jest godność osobowa, znajdująca się poza ustanowieniem jakiejkolwiek społeczności ludzkiej. Natomiast integralność praw człowieka oznacza ich jedność, niepodzielność i jednakową wartość ( tamże, s. 281-282). (^52) Les droits de l’homme dans l’enseignement de i’Eglise: de Jean XXIII á Jean Paul II , praca zbiorowa

pod red. G. Filibecka, Liberia Editrice Vaticana, Rzym 1992, s. 9; cyt. za: F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 201. (^53) T. Halik porównuje odpowiedzi udzielane bez postawionych pytań do drzew bez korzeni. „Dopiero

połączenie pytań i odpowiedzi przywraca naszym opiniom rzeczywisty sens i życiową dynamikę: prawda dzieje się w dialogu ” ( Cierpliwość wobec Boga. Spotkanie wiary z niewiarą , tłum. A. Babuchowski, Kraków 2009, s. 22). Prawa człowieka stanowią odpowiedź na wiele problemów społecznych, najpierw jednak należy postawić pytanie o ich źródło. Nauczanie powinno być zatem dialogiem między uczniem i nauczycielem. (^54) C. Mik, Zbiorowe…, s. 27.

ludzką. Z tego względu również prawa człowieka są „pewną formą powrotu, poszukiwań, aspiracji do czegoś uniwersalnie ludzkiego, co może zainspirować do działania”^62. Naturalność praw człowieka immanentnie wiąże się z ich powszechnością. Skoro godność osobowa ma swoje źródło w naturze ludzkiej, to w konsekwencji musi przysługiwać każdemu człowiekowi. Tą ważną prawdę wyraził E. Gilson stwierdzając, że „wszyscy są ludźmi w jednakowym stopniu i w jednakowy sposób”^63. Pojęcie powszechności w międzynarodowym prawie praw człowieka zawdzięczamy francuskiemu profesorowi prawa René Cassin, który w pracach nad Powszechną Deklaracją Praw Człowieka zdecydował o zmianie pierwotnie występującego w tytule słowa „międzynarodowa” na „powszechna”^64. Powszechność, czyli uniwersalizm praw człowieka, wiąże się z objęciem ochroną wszystkich bez wyjątku ludzi, bez możliwości ustanawiania ograniczeń o charakterze personalnym lub terytorialnym^65. H. Waśkiewicz wyróżnia trzy aspekty powszechności praw człowieka: merytoryczny (ochrona dotyczy wszystkich praw człowieka), personalny (ochroną objęci są wszyscy ludzie) i terytorialny (ochrona obejmuje swym działaniem cały obszar kuli ziemskiej)^66. Naruszenie któregokolwiek z tych aspektów, czyli odmówienie komukolwiek z jakichkolwiek przyczyn prawa do poszanowania jego godności, stanowi działanie przeciwko powszechności praw człowieka. Prawa człowieka zawsze mają charakter uniwersalny, choćby nie były powszechnie uznawane przez system prawny lub respektowane przez organy władzy państwowej^67. Powszechność praw człowieka posiada istotny wymiar praktyczny poprzez ukazanie znacznych dysproporcji w skali globalnej^68. Obszary nędzy i głodu, których mieszkańcy pozbawieni są dachu nad głową i podstawowych środków do życia, stanowią zarzut dla państw wysoko rozwiniętych. Historia uzmysławia, że w przyszłości sytuacja ekonomiczna na świecie może się diametralnie odwrócić i to powinno w krajach dobrobytu stać się przyczynkiem do refleksji nad solidarnością międzyludzką i wzajemną odpowiedzialnością za siebie poszczególnych państw. Natomiast podstawą i niezbędnym warunkiem solidarności jest uznanie osobowej natury i godności osoby ludzkiej^69. Bezwzględność i bezwarunkowość powszechności praw człowieka wiąże się z dwiema kolejnymi cechami, czyli wrodzonością i niezbywalnością^70. Polskie tłumaczenia dokumentów międzynarodowych, jak również Konstytucja RP, posługują się pojęciem przyrodzoności praw człowieka^71. Oryginalny termin inherent w języku angielskim wskazuje na powiązane praw z osobą, podczas gdy polskie określenie „przyrodzony” akcentuje niemożność nabycia praw człowieka^72. Termin „przyrodzony” w pewnych sytuacjach może być interpretowany jako uznanie nabycia praw w momencie urodzenia. Tymczasem oficjalne

(^62) F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 234-235. (^63) E. Gilson, Duch filozofii średniowiecznej , przeł. J. Rybałt, Warszawa 1958, s. 196, cyt. za: M.

Piechowiak, Filozofia…, s. 263. (^64) F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 83. (^65) T. Jasudowicz [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, op. cit. , s. 165. (^66) H. Waśkiewicz, Prawa człowieka, pojęcie, historia , „Chrześcijanin w świecie” 63-64 /1978/, s. 42,

cyt. za: H. Skorowski, op. cit., s. 172. (^67) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 373. (^68) R. Andrzejczuk, op. cit., s. 73. (^69) Ibidem, s. 137. (^70) Por. M. Piechowiak, Filozofia…, s. 80. (^71) Por.: Preambuła do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 10 grudnia 1948 r., Preambuła

Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, Preambuła Międzynarodowego Paktu Praw Ekonomicznych, Socjalnych i Kulturalnych oraz art. 30 Konstytucji RP. (^72) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 80, przyp. 89.

tłumaczenie Konwencji o Prawach Dziecka^73 ten sam termin angielski oddaje jako „wrodzony”. Odpowiada to zapisom w Preambule o potrzebie szczególnej opieki i troski nad dzieckiem, w tym właściwej ochrony prawnej, „zarówno przed, jak i po urodzeniu”. Konsekwentnie art. 24 ust. 2 pkt d Konwencji gwarantuje właściwą opiekę zdrowotną nad matką „w okresie przed i po urodzeniu dziecka”. Takie rozumienie początku życia ludzkiego wydaje się oczywiste z uwagi na wiedzę biologiczną i ludzką intuicję moralną. Potwierdzeniem takiego odbioru jest chociażby zastrzeżenie złożone podczas ratyfikacji przez Republikę Francuską, zgodnie z którym postanowienia Konwencji nie będą w tym kraju traktowane jako przeszkoda w przeprowadzaniu aborcji. Rozumienie „wrodzoności” jako jednoczesnego odniesienia do okresu prenatalnego i postnatalnego jest właściwe dla języka polskiego także w odniesieniu do problematyki medycznej. Były Rzecznik Praw Obywatelskich prof. A. Zoll wyodrębnił w życiu człowieka okres życia płodowego, który trwa od momentu zapłodnienia do porodu lub uzyskania zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki, oraz życie dojrzałe trwające od porodu lub uzyskania zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki. A. Zoll podkreśla przy tym, że każde życie ludzkie posiada taką samą wartość od momentu poczęcia do śmierci, zaś wprowadzenie jakiegokolwiek różnicowania wartości poszczególnych jednostek staje się zagrożeniem dla państwa prawnego^74. Jest to prawda potwierdzona nie tylko na gruncie moralnym, ale również doświadczalnym. „Przemawia za tym między innymi fakt stwierdzany przez naukę, iż osoba ludzka jest określana przez tzw. genotyp (kod genetyczny) obejmujący zespół genów, czyli zaczątków cech somatyczno – psychicznych, który zostaje definitywnie określony w akcie poczęcia. Wtedy zostaje wyznaczona droga rozwoju człowieka, która zachodzi w ciągu całego życia”^75. „Natomiast cały rozwój jednostki wyraźnie zmierza ku ujawnieniu się osoby oraz jej właściwej podmiotowości (…)”^76. Również C. Mik zaznacza, że życie ludzkie jest faktem obiektywnym, z którym prawo stanowione musi się liczyć i który powinno chronić^77. Ignorowanie tego faktu przez niektóre akty prawne wynika z błędu w stanowieniu prawa i nie wywiera jakiegokolwiek wpływu na obiektywny kształt rzeczywistości. Problem faktycznej powszechności praw człowieka w perspektywie historycznej umieszcza F. Compagnoni wyrażając przekonanie, że w przyszłości możliwe będzie „przyznanie płodowi ludzkiemu statusu człowieka, co więcej, zapłodnionej komórce, od pierwszej chwili pojawienia się jej niepowtarzalnego kodu genetycznego”^78. Jednakże również termin „przyrodzoność” zabezpiecza poszanowanie dla godności ludzkiej

(^73) Konwencja o Prawach Dziecka z 20 listopada 1989 r. (Dz. U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526 z późn.

zm.). (^74) A. Zoll, Prawna ochrona życia [w:] Prawa człowieka – idea czy rzeczywistość. V Tydzień Społeczny ,

Warszawa 1998, s. 119, cyt. za: F. J. Mazurek , Prawa człowieka…, s. 229. W tym miejscu można przywołać wypowiedź A. Szostka, iż „państwo jest praworządne, jeśli jest ‘praworządne’, to znaczy oparte jest na prawdzie o godności człowieka i jego prawach” (A. Szostek, Wokół godności prawdy i miłości , Lublin 1998, s. 60, cyt. za: F. J. Mazurek, Godność…, s. 52). (^75) H. Skorowski, op. cit., s. 80. Na temat życia prenatalnego człowieka zob.: D. Korrnas-Biela, Wokół

początku życia ludzkiego , Warszawa 2004). (^76) K. Wojtyła, Podmiot i wspólnota. , s. 380. (^77) C. Mik, Zbiorowe…, s. 30. Autor wskazuje art. 4 ust. 1 zd. 2 Amerykańskiej Konwencji Praw

Człowieka z 22 listopada 1969 r., który jest jedyną gwarancją ochrony życia od momentu poczęcia w prawie międzynarodowym ( ibidem ). (^78) F. Compagnoni, Chi é persona umana?, [w:] La bioetica alla ricerca della persona negli stati di

confine, pod red. C Viafora, Fondaz. Lanza, Gregoriana, Padova 1994, s. 97-114; cyt. za: F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 269. Autor wyraża przekonanie, iż „stanie się (…) podobnie, jak działo się w odniesieniu do niewolnictwa: zostało ono przyjęte przez wiele kultur wyższych, podczas gdy obecnie wiemy, że ani nigdy przedtem, ani tym bardziej dzisiaj nie było ono do przyjęcia z moralnego punktu widzenia” ( ibidem , s. 270).

ujawnienie się właściwości osobowych, ale nie pozbawiają osoby godności^87. Każdy człowiek od chwili poczęcia jest wyposażony w rozum i wolną wolę, choć w pierwszych latach życia, a także w pewnych stanach chorobowych, stanowią one jedynie jego potencjał, z którego nie może aktualnie korzystać. Nie można jednak w żadnym wypadku umniejszać godności człowieka ze względu na procesy biologiczne. M. Piechowiak wskazuje wręcz na szczególne prawo do troski i ochrony przysługujące osobom niedorozwiniętym^88. Podmiotem uprawnionym z tytułu praw człowieka jest zatem osoba ludzka. W poprzedniej części opracowania wykazano, że moment poczęcia jest początkiem istnienia osoby ludzkiej. Godność osobowa, stanowiąca źródło praw człowieka, przysługuje każdemu człowiekowi z tej tylko racji, że jest człowiekiem, niezależnie od jego postępowania i okoliczności, w jakich żyje^89. Tylko do takiej godności odnoszą się jednocześnie wszystkie cechy naturalności, powszechności, wrodzoności, niezbywalności i nienaruszalności. Nasz język rejestruje jednak również inne właściwości osoby ludzkiej, które określa mianem godności. Należą do nich godność osobowościowa, godność ugruntowana w okolicznościach życia i godność osobista. Godność osobowościowa wiąże się z doskonałością moralną człowieka, z etyką jego postępowania. Wobec tego możliwe jest jej nabycie przez zachowanie zgodne z normami moralnymi i utracenie przez zachowanie z tymi normami niezgodne. Godność ugruntowana w okolicznościach życia odnosi się do warunków materialnych i sposobu traktowania człowieka. Jej nabycie jest w znacznym stopniu niezależne od samej osoby. Natomiast godność osobista to dobre imię osoby, czyli sposób w jaki jest ona postrzegana przez otoczenie. Ocena ze strony innych ludzi nie zawsze jest sprawiedliwa, w związku z czym ten aspekt godności wydaje się być najmniej obiektywny. Podane typy godności mają charakter utracalny, jednak warunkiem ich nabycia jest posiadanie godności osobowej^90. Nie należy oczywiście rozdzielać poszczególnych typów godności, gdyż tworzą one integralną całość właściwą dla natury człowieka, przydatne jest jednak ich rozróżnianie^91. Przytoczone różnice mają na celu wyjaśnienie pojawiających się czasami wątpliwości co do nieutracalnego charakteru godności, zwłaszcza w skrajnych okolicznościach. Wątpliwości takie są wyrazem wrażliwości wyrażających je osób, jednakże jasne zdefiniowanie godności osobowej pozwoli na lepsze zrozumienie tego ważnego zagadnienia, jak również jego konsekwencji społecznych i prawnych. Podmiotowość osoby ludzkiej w dziedzinie wolności i praw człowieka od momentu poczęcia do chwili śmierci znajduje pełne potwierdzenie w racjonalnej analizie problemu. Pozostaje pytanie, czy na tym należy zamknąć katalog podmiotów uprawnionych. Rzecznikiem szerokiego ujmowania podmiotów praw człowieka jest T. Jasudowicz, który uzasadnia m.in. ochronę praw osób zmarłych (np. prawo do pochówku i należnej czci), praw rodziny, mniejszości narodowych, podmiotów zbiorowych (np. kościołów i związków wyznaniowych, stowarzyszeń), osób prawnych (ochrona m.in. prawa własności, prawa do dobrego imienia) a także państwa, które może wystąpić na rzecz swoich obywateli w międzynarodowym sporze prawnym oraz jest uprawnione do wnoszenia skarg do międzynarodowych organów ochrony praw człowieka^92. Nie ulega jednak wątpliwości, że każdy z wymienionych podmiotów czerpie swoje istnienie z działania osób fizycznych i wyłącznie w godności osoby ludzkiej należy upatrywać źródło ich wolności i praw.

(^87) H. Wagner, op.cit., s. 538-541, cyt. za: F. J. Mazurek, Godność…, s. 19. (^88) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 93. (^89) Ibidem , s. 343-344. (^90) Zob. szerzej: M. Piechowiak, Filozofia…, s. 343-351. (^91) F. J. Mazurek, Godność…, s. 76. (^92) Zob. szerzej: T. Jasudowicz, [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, op. cit., s. 98. Krytycznie na temat

uprawnienia państw w dziedzinie praw człowieka wypowiada się C. Mik, Zbiorowe…, s. 105.

Istnienie podmiotu uprawnionego immanentnie wiąże się z istnieniem podmiotu zobowiązanego. T. Jasudowicz podkreśla obowiązek poszanowania praw człowieka ciążący na władzy publicznej (wertykalne obowiązywanie praw człowieka). Historyczny rozwój praw człowieka obejmował ochronę uprawnień wobec władzy państwowej, najpierw w postaci przywilejów nadawanych poszczególnym stanom, następnie jako praw powszechnych odczytywanych z godności każdego człowieka^93. M. Piechowiak zauważa, że umowy międzynarodowe są zawierane przez państwa, które zobowiązują się do ochrony praw człowieka^94. Jednakże ograniczanie katalogu podmiotów zobowiązanych ochrony praw człowieka do samych państw jest właściwe dla koncepcji oświeceniowej, która stawiała sobie za cel zapewnienie swobód życiowych w warunkach monarchii absolutnej^95. Współcześnie takie rozumienie praw człowieka jest jednak niewystarczające z uwagi na rozwój praw solidarnościowych, których ochrona przekracza możliwości poszczególnych państw i wymaga zaangażowania organizacji międzynarodowych^96. H. Huber zwraca uwagę, że redukowanie obowiązywania praw człowieka jedynie do działalności państwa jest następstwem założeń indywidualizmu^97. Zmianie uległo również postrzeganie funkcji państwa, które w okresie oświecenia było uważane za zagrożenie dla praw człowieka, obecnie zaś uchodzi za ich gwaranta^98. Podmioty niepaństwowe (np. osoby, zrzeszania, instytucje) nie są w stanie zapewnić realizacji zobowiązań wynikających z praw człowieka, gdyż nie mają do tego odpowiednich środków. Ponoszą natomiast odpowiedzialność przed organami państwa za dokonane naruszenia praw człowieka. Prawa człowieka muszą zatem znajdować zastosowanie również w relacjach pomiędzy poszczególnymi osobami (horyzontalne obowiązywanie praw człowieka)^99. Odbiciem tego jest funkcjonująca w prawie międzynarodowym koncepcja obiektywnej odpowiedzialności państwa, które ponosi odpowiedzialność zarówno za naruszenia praw człowieka dokonane przez jego organy, jak i przez podmioty podległe jurysdykcji państwa^100. T. Jasudowicz, odnosząc się do zobowiązania każdej osoby do ochrony praw człowieka, podkreśla znaczenie obowiązków wobec wspólnoty^101. Prawdę tą wymownie oddał papież Jan XXIII stwierdzając, że „w społeczności ludzkiej każdemu prawu naturalnemu jednego człowieka odpowiada obowiązek innych ludzi, a mianowicie obowiązek uznania i poszanowania tego prawa. Każde bowiem bardziej istotne prawo człowieka czerpie swą moc i siłę z prawa naturalnego, które je wyznacza i wiąże z odpowiadającym mu obowiązkiem”^102. C. Mik podkreśla społeczną naturę praw człowieka, które wykonywane są wśród ludzi^103. Wobec tego „każdy człowiek powinien mieć tyle ochrony dla swych praw, ile respektuje praw innych i praw wspólnot i ile

(^93) T. Jasudowicz, [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, op. cit., s. 98. (^94) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 150. (^95) Ibidem, s. 151. (^96) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 157; K. Drzewicki, Prawo do rozwoju. Studium z zakresu praw

człowieka, Gdańsk 1988, s. 47, cyt. za: ibidem. (^97) H. Huber, Die Bedeutung der Grundrechte für die Sozialen Beziehungen unter den Rechtsgenossen ,

“Zeitschrift für schweizerisches Recht. Neue Folge” 4 (1979), s. 180 i n.; cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 232. (^98) M. Piechowiak, Pojęcie…, s. 12; Z. Kędzia, Konstytucyjna koncepcja praw, wolności, obowiązków

człowieka i obywatela, [w:] Prawa, wolności, obowiązki człowieka i obywatela w nowej polskiej konstytucji, pod. red. Z. Kędzia, Poznań 1990, s. 7, cyt. za: ibidem.. (^99) C. Mik, Zbiorowe…, s. 34-35. (^100) Ibidem, s. 34-35. Autor podkreśla, że obowiązywanie praw człowieka w prawie międzynarodowym

ma charakter wyłącznie wertykalny ( ibidem, s. 36). (^101) T. Jasudowicz, [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, op. cit., s. 100. (^102) Jan XXIII, Encyklika Pacem in terris , AAS 55 (1963), p. 30, cyt. za: http://www.opoka.org.pl/

[dostęp: 10.06.2011 r.]. (^103) C. Mik, Zbiorowe…, s. 232.

komplementarnością praw człowieka^112. W zamian część Autorów proponuje używanie terminu „rodziny praw człowieka” jako bardziej odpowiadającemu rzeczywistości równoczesnego i niezmiennego współistnienia oraz wzajemnego przenikania się poszczególnych wolności i praw^113. Stanowisko takie wydaje się trafne ze względu na potrzebę obrony prawdy o wrodzonym i niezbywalnym charakterze praw człowieka, której bardziej odpowiada pojęcie „rodzin praw człowieka” jako grup wyodrębnionych na podstawie pewnych podobieństw. Generacyjność praw człowieka opiera się na rozwoju historycznym, tymczasem nie można utożsamiać istnienia praw z ich oficjalnym uznaniem i to w układzie chronologicznym właściwym tylko dla państw Europy Zachodniej^114. Z próbami klasyfikacji praw człowieka wiąże się problem wartości leżących u podstaw poszczególnych rodzin. Nie ulega wątpliwości, że źródłem, z którego na przestrzeni dziejów odczytywane są wolności i prawa, jest godność osobowa. Jednakże u podstaw każdej z rodzin praw człowieka tkwią pewne wartości naczelne wyznaczające ich cel i charakter. Powszechnie przyjmuje się, że tymi wartościami są wolność, równość i solidarność (braterstwo)^115. Hasła te mają chrześcijańskie pochodzenie, jednakże zostały rozpowszechnione przez Rewolucję Francuską, która „przejęła je, uprościła, nadała im charakter laicki i skierowała przeciwko Kościołowi”^116. Należy zauważyć, że stosowanie tych wartości do charakteryzowania poszczególnych rodzin praw człowieka stanowi nadmierne uproszczenie i nie oddaje ducha praw człowieka. Podział praw człowieka jest sztuczny ze względu na ich integralność. Współzależność i wzajemne powiązanie praw człowieka uniemożliwiają realizację praw jednej rodziny bez uwzględnienia pozostałych^117. „Wolność i równość przenikają wszystkie prawa człowieka, z tym jednak zastrzeżeniem, że przy wolnościowych przyznaje się priorytet wolności, przy społecznych równości”^118. Podobnie jest z solidarnością i prawami trzeciej rodziny. Uwypuklenie faktu współzależności praw człowieka w nauczaniu jest konieczne z uwagi na niebezpieczeństwo separacji poszczególnych praw, w wyniku czego utracony zostaje właściwy sens ich ochrony. Konsekwencją braku integralnego spojrzenia na prawa człowieka jest tworzenie konstrukcji prawnych oderwanych od wymagań natury ludzkiej^119. W ten sposób uwidacznia się drugi problem odnoszący się do przedmiotu praw człowieka, czyli współczesne trendy w rozwoju wolności i praw. Prawa człowieka są aktualnym sposobem ochrony w życiu społecznym natury osoby ludzkiej, odpowiednim do stopnia rozwoju świadomości moralnej^120. Przed ogłoszeniem katalogów praw człowieka funkcjonowały inne sposoby ochrony godności ludzkiej i nie można wykluczyć, że w przyszłości ukształtują się nowe formy, być może

(^112) C. Mik, Zbiorowe…, s. 91. Zob. także: G. Peces-Barba, Teoria dei diritti fondamentali, Giuffré,

Milano 1993, cz. II: Il tempo della storia. Il fondamento e il concetto dei diritti in prospectiva diacronica , s. 161-162, cyt. za: F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 266. (^113) Por. T. Jasudowicz [w:] B. Gronowska, T. Jasudowicz, op.cit., s. 193; M. Piechowiak Filozofia…, s.

  1. Krytycznie o pojęciu „generacji praw człowieka” wypowiada się C. Mik, Zbiorowe…, s. 90-94). (^114) C. Mik, Zbiorowe…, s. 92; A. Eide, Dynamics of Human Rights and the Role of Educator, [w:]

Frontiers of Human Rights Education , eds. A. Eide and M. Thee, Oslo 1983, s. 108-112 (cyt. za: ibidem ). (^115) F. J. Mazurek, Godność…, s. 283-287; M. Piechowiak, Filozofia…, s. 68-75. (^116) F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 27. (^117) Zob.: R. Andrzejczuk, op. cit., s. 179. (^118) F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 228. Zob. także: C. Mik, Zbiorowe…, s. 93. (^119) Zjawisko takie widoczne jest np. w pozytywnym z natury równouprawnieniu kobiet i mężczyzn,

które może przybierać formy destrukcyjne, jeżeli zostanie ukierunkowane na rywalizację między kobietą i mężczyzną, a nie na wzajemny szacunek, dopełnianie i ubogacanie obojga płci w małżeństwie i w życiu społecznym. (^120) F. Compagnoni, Zbiorowe…, s. 264.

jeszcze skuteczniejsze od obecnych. Nie da się bowiem ukryć, że ochrona praw człowieka w prawie stanowionym nie jest najdoskonalszym instrumentem zapewnienia szacunku dla godności ludzkiej wobec różnego rodzaju zagrożeń. Tym bardziej gwarancje prawne powinny być formułowane roztropnie i z uwzględnieniem norm moralnych. Jak zauważył św. Tomasz z Akwinu, celem cnót moralnych jest ludzkie dobro, które polega na istnieniu zgodnym z rozumem^121. Nie można oddzielać moralności od rozumu i dobra człowieka od moralności, gdyż grozi to zagubieniem celu podejmowanych działań. Twórczość myślicieli żyjących przed wiekami uzmysławia niezmienność natury ludzkiej i zakorzenienie dorobku współczesnej cywilizacji w wysiłkach poprzednich pokoleń. Również żyjący obecne muszą pamiętać, że ich sposób myślenia stanie się dziedzictwem kolejnych generacji. Czy wobec tego rozwój ochrony praw człowieka zmierza we właściwym kierunku? Trafnie zauważa F. Compagnoni, że w prawach człowieka wymiar prawny i moralny muszą iść razem. „(…) jeżeli jest prawdą, iż bez praw skodyfikowanych impuls moralny ma niewielkie znaczenie realne, to prawdą jest również, iż bez tego drugiego pierwsze pozostają jedynie pustymi paragrafami, o wątpliwej skuteczności i znikomym zastosowaniu”^122. Wiele ze współczesnych postulatów rozwoju praw człowieka szczegółowo rozwija najdrobniejsze detale poszczególnych wolności i praw, czasami rażąco odchodząc od podstawowych wartości leżących u podstaw idei ochrony godności ludzkiej. Coraz powszechniejszy staje się permisywizm, który pomija sferę obowiązków na rzecz nieskrępowanego korzystania z wolności, choćby kosztem ludzkich istnień. Jest to zdecydowane odejście od personalizmu, stanowiącego spoiwo ochrony praw człowieka, na rzecz liberalizmu, który ukierunkowuje człowieka na konsumpcyjny styl życia i eksponuje uprawnienia z pomijaniem ciążących obowiązków^123. Tymczasem – jak pisze M. Heller – „filozofia winna dostarczać kryteriów postępowania, a nie usprawiedliwiać tylko nasze, nie zawsze pochwały godne, postępki. Jeżeli to ostatnie ma miejsce, filozofia nie jest sposobem na życie, lecz sposobem na hipokryzję”^124. Trudno bowiem uznać za prawa chroniące godność osoby ludzkiej tzw. prawo do aborcji lub do eutanazji. Pojawiające się postulaty formułowania nowych praw człowieka muszą być poddawane wnikliwej ocenie etycznej. Za godziwe bowiem może być uważane wyłącznie to, co „odpowiada rozumowi, co więc jest godne istoty rozumnej, osoby”^125. „Niezbywalnym i naturalnym prawem człowieka może być tylko takie prawo, którego podstawą, a więc źródłem i usprawiedliwieniem jest godność osoby, to znaczy może nim być uprawnienie do tego rodzaju dobra i wartości, które faktycznie są osobie należne, bo warunkują życie na miarę godności człowieka”^126. Poza tym nie może być uznana za prawo człowieka norma, która rozwija jakiś aspekt bytu ze szkodą dla całości^127. Przykładem może być promowanie prawa do posiadania środków odurzających, które wprawdzie rozwija swobodę wyboru stylu życia, ale poważnie szkodzi zdrowiu człowieka oraz jego funkcjonowaniu w rodzinie i w społeczeństwie. Treść każdego prawa powinna być określana w relacji do całości bytu ludzkiego ze względu na współzależność wszystkich praw człowieka w jednej całości, jaką stanowi osoba ludzka^128. C. Mik zwraca uwagę, że „nie wolno wprowadzać do ustabilizowanego systemu praw człowieka treści, które (…) zakładają jego redefinicję, a w praktyce osłabienie lub nawet destrukcję”^129. Promowanie „nowych”

(^121) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 301. (^122) F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 11-12. (^123) F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 244. (^124) M. Heller, Jak być uczonym , Kraków 2009, s. 61. (^125) K. Wojtyła, Miłość i odpowiedzialność , Lublin 2010, s. 173. (^126) H. Skorowski, op. cit., s. 125. (^127) M. Piechowiak, Filozofia…, s. 124. (^128) Ibidem. (^129) C. Mik, Zbiorowe…, s. 229.

udziałem jej w wolnym świecie”^138. F. Compagnoni wskazuje na rolę poziomu wykształcenia w upadku imperium sowieckiego. „Pomimo ścisłej kontroli ideologicznej, rozwój zdolności poznawczych nie mógł nie rozwinąć umiejętności interpretacji oraz zdolności wyboru”^139. Edukacja nierozerwalnie łączy się z wychowaniem a ich zadaniem jest kształtowanie postawy szacunku dla godności i praw każdego człowieka.

6. Wychowanie i edukacja w służbie praw człowieka

„Jeżeli podstawowe prawa człowieka stanowią wspólne dobro całej ludzkości dążącej do pokoju, jest rzeczą konieczną, aby wszyscy ludzie coraz lepiej zdawali sobie z tego sprawę, pamiętając przy tym, że w tej dziedzinie mówiąc o prawach mówimy także i o obowiązkach”^140. W ten sposób papież Paweł VI dokonał głębokiej syntezy całej aksjologii praw człowieka wyrażając jednocześnie potrzebę ich poznawania i nauczania. F. Ermacora wymienia pośród elementów życia społecznego służących realizacji praw człowieka między innymi istnienie systemu szkolnego, który budzi świadomość przysługiwania praw człowieka każdej osobie ludzkiej^141. Zaakceptowanie prawdy o godności człowieka i prawach, które ową godność zabezpieczają, wynika ze świadomości moralnej^142. Świadomość ta musi być kształtowana w każdym człowieku, a szczególnie w młodym pokoleniu. Godność osoby ludzkiej zakłada poszukiwanie dobra wspólnego^143 , które stanowi podstawę każdej wspólnoty ludzkiej^144. Prawa człowieka nie dają się oddzielić od dobra wspólnego, na które składają się również obowiązki człowieka. Rozdzielanie obu pojęć jest charakterystyczne dla indywidualizmu, który chroni człowieka przed wspólnotą, i kolektywizmu będącego jego odwrotnością^145. Alternatywą dla obu tych jednostronnych koncepcji życia społecznego jest personalizm, który zakłada zdolność osoby do uczestnictwa w życiu wspólnoty^146. Paweł VI pisał o potrzebie ochrony praw i obowiązków każdego człowieka jako dobra wspólnego wszystkich ludzi w okresie tzw. „zimnej wojny”. Nasuwa się zatem pytanie, czy od tego czasu uległy poprawie standardy poszanowania godności ludzkiej? L. J. Nillus zauważa, że obecnie pojawiły się nowe zagrożenia dla praw człowieka, wśród których wymienia m.in. spiralę zbrojeń, pogłębiającą się przepaść cywilizacyjną między państwami uprzemysłowionymi a rozwijającymi się, zanieczyszczenie środowiska naturalnego, terroryzm, rozwój nowych technik tortur psychicznych i wiele innych zagrożeń, które powodują, że prawa człowieka są gwałcone także w warunkach pokojowych^147. Niedoskonałość natury ludzkiej sprawia, że niemożliwe jest zbudowanie systemu trwale gwarantującego pokój i sprawiedliwość. Jednakże wady istniejących rozwiązań i wynikające

(^138) R. Andrzejczuk, op. cit., s. 50. (^139) F. Compagnoni, Prawa człowieka…, s. 97. (^140) Paweł VI, Orędzie do przewodniczącego 28. Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych z

okazji XXV rocznicy Powszechnej deklaracji praw człowieka (10 grudnia 1973 r.) , AAS 65 (1973), 674, tłum. za: B. Różycka, „Chrześcijanin w świecie. Zeszyty ODiSS”, nr 28/2, marzec-kwiecień 1974, s. 84-85. (^141) F. Ermacora, Menschenrechte in der sich wandelnden Welt , Tom I, Wiedeń 1974, s. 62-63, cyt. za:

F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 183. (^142) H. Skorowski, op. cit., s. 154. (^143) Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallotinum, wyd. II poprawione, n. 1926. (^144) K. Wojtyła, Osoba i czyn…, s. 322. (^145) Ibidem , s. 314. (^146) Ibidem , s. 315. (^147) L. J. Nillus, Die Bemühung des Ökumenischen Rates der Kirche und von SODEPAX um die

Menschenrechte, „Concilium”, 15 (1979) n. 4, s. 246, cyt. za: F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s.

z nich cierpienie milionów istot ludzkich stanowi wyzwanie dla państw, narodów i wszystkich ludzi dobrej woli. Kluczowymi elementami w kształtowaniu systemu ochrony praw człowieka są wychowanie i edukacja, co znalazło odzwierciedlenie w preambule do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. W nich zawiera się odpowiedzialność nauczycieli i wychowawców jako współtwórców systemu ochrony praw człowieka^148. System ten nie jest tworzony jednorazowo w formie praw i instytucji, lecz wymaga ciągłego i codziennego wzmacniania poprzez słowo i czyn, które kształtują w ludziach ugruntowane postawy. Kształtowanie postaw ma swój początek w kształtowaniu rozumu i sumienia. Rozum stanowi „nadrzędną wobec uczuć (…) moc i zdolność kierowania się samą prawdą o dobru w rozstrzyganiu i wyborze”^149 , zaś dobro osobowe każdego członka społeczności składa się na dobro wspólne^150. W pojęciu dobra wspólnego zawiera się „suma warunków życia społecznego, jakie bądź zrzeszeniom, bądź poszczególnym członkom społeczeństwa pozwalają osiągać pełniej i łatwiej własną doskonałość”^151. Warunki takie urzeczywistniają się jedynie w stanie pokoju, który nie ogranicza się do braku wojny (aspekt negatywny), lecz obejmuje również poszanowanie godności każdej osoby przez realizację praw człowieka^152. Prawa człowieka mają bezpośredni wpływ na zachowanie pokoju. „Należy nawet powiedzieć więcej, że zachowanie rzeczywistego pokoju jest warunkowane zachowaniem i przestrzeganiem praw osoby ludzkiej”^153. Z tego względu w każdej dziedzinie edukacji, a w nauczaniu praw człowieka w szczególności, należy mieć na uwadze wyjątkową rangę tego zadania, którą F. J. Mazurek ujął w sentencji „wychowanie do pokoju – wychowaniem do praw człowieka”^154. Bez wątpienia wychowanie do praw człowieka jest równocześnie wychowaniem do pokoju, który jest „wspólnym dobrem całej ludzkości”^155. Związek pokoju i poszanowania praw człowieka zasadza się w przyjęciu systemu wartości, który może być nastawiony albo bardziej na „być”, co zawsze wymaga pewnych wyrzeczeń, albo wyłączanie na „mieć” – choćby za cenę dobra innych ludzi. Wyraża to adagium głoszące, iż „nie ma sprawiedliwych struktur, jeśli nie ma ludzi, którzy pragną być sprawiedliwi”^156. Należy pamiętać, że jakkolwiek prawda o potrzebie wychowania do pokoju i praw człowieka często jest ignorowana, to zaniedbywanie wychowania młodych ludzi w szacunku dla człowieczeństwa zawsze pociągało za sobą tragiczne konsekwencje dla nich samych, a nieraz dla całych narodów. Nauczanie praw człowieka musi obejmować trzy filary, które wzajemnie się przenikają: podstawy aksjologiczne praw człowieka, wiedzę o współczesnych systemach prawnej i pozaprawnej ochrony praw człowieka oraz formację osobowości w duchu poszanowania godności każdej istoty ludzkiej^157. Tylko uwzględnienie wszystkich wskazanych elementów może służyć wychowaniu do praw człowieka. Podstawy

(^148) Por. S. L. Stadniczeńko, Zarys pedagogiki prawa…, s. 26. (^149) K. Wojtyła, Osoba i czyn…, s. 291. (^150) Św. Tomasz z Akwinu, cyt. za: M. Piechowiak, Filozofia…, s. 314. (^151) Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et

spes” , nr 26, p. 30, cyt. za: http://www.opoka.org.pl/ [dostęp: 10.06.2011 r.]. (^152) F. J. Mazurek, Prawa człowieka…, s. 253. (^153) H. Skorowski, op. cit., s. 180. (^154) F. J. Mazurek , Prawa człowieka…, s. 252. (^155) Ibidem , s. 219. Poznawanie prawdy o godności człowieka buduje pokój na świecie. Istnieje bowiem

ścisły związek pomiędzy prawdą i pokojem (Jan Paweł II, Encyklika Pacem in terris – nieustanne zobowiązanie. Orędzie na XXXVI Światowy Dzień Pokoju , Rzym 2002, p. 8, cyt. za: http://www.christianitas.tk [dostęp: 10.06.2011 r.],) oraz pomiędzy kłamstwem i krwawą przemocą (Tenże, Prawda siłą pokoju. Orędzie na XIII Światowy Dzień Pokoju , Rzym 1979, p. 10, cyt. za: tamże). (^156) Katechizm Kościoła Katolickiego, op. cit., n. 2832. (^157) Por. S. L. Stadniczeńko, Zarys pedagogiki prawa…, s. 8-9.