Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

ZWiĄZKi HiStOrii MYśLi eKONOMicZNeJ Z teOriĄ eKONOMii, Prezentacje z Historia

Streszczenie: Studia nad historią myśli ekonomicznej pokazują dobitnie proces narastania wiedzy wokół twierdzeń uznanych za twardy rdzeń ekonomii klasycznej ...

Typologia: Prezentacje

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

Collage
Collage 🇵🇱

4.6

(10)

99 dokumenty


Podgląd częściowego tekstu

Pobierz ZWiĄZKi HiStOrii MYśLi eKONOMicZNeJ Z teOriĄ eKONOMii i więcej Prezentacje w PDF z Historia tylko na Docsity! Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu ZESZYTY NAUKOWE 2011 (190) Helena przybyła Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach ZWiĄZKi HiStOrii MYśLi eKONOMicZNeJ Z teOriĄ eKONOMii Streszczenie: Studia nad historią myśli ekonomicznej pokazują dobitnie proces narastania wiedzy wokół twierdzeń uznanych za twardy rdzeń ekonomii klasycznej. Badając rozwój nowych szkół i kierunków ekonomii głównego nurtu, jak również nurtów pobocznych, można zauważyć, że wpisują one nowe treści we wcześniej znane wzorce myślenia nauko- wego. Różnorodność koncepcji ekonomii z jednej strony jest wynikiem zmian zachodzą- cych w filozofii nauki i tym samym w metodologii ekonomii, w której za naukowe uznaje się różne podejścia badawcze, z drugiej zaś jest związana ze specyfiką nauki ekonomii jako jednej z nauk społecznych. Jeśli zmienia się przedmiot dociekań badawczych, to pojawia się nieuchronnie konieczność stosowania adekwatnego w sensie metodologicznym sposobu podejścia, a to oznacza perspektywę stopniowego odchodzenia od modelu ekonomii neo- klasycznej. Tymczasem nowe nurty w ekonomii podtrzymują założenie indywidualizmu metodologicznego, wypracowane przez filozofów społecznych francuskiego i szkockiego oświecenia, mówiące o tym, że wyjaśnienia zawarte w teoriach społecznych i ekonomicz- nych powinny się odwoływać do postaw i zachowań jednostek. Słowa kluczowe: historia myśli ekonomicznej, różnorodność ekonomii, modele nauki ekonomii, ograniczona racjonalność, wizja jednostki gospodarującej. Wprowadzenie W ostatnich dziesięcioleciach XX wieku nastąpił dynamiczny rozwój nauki eko- nomii, w obszarach uznawanych do tej pory za pola badawcze zajmowane przez inne nauki społeczne. Toteż ekonomiści częściowo odchodzą od zgłębiania pra- widłowości dotyczących wyłącznie gospodarki, a podejmują pracę nad zachowa- niami gospodarczymi nie tylko pojedynczych podmiotów, ale i grup interesów, organizacji, instytucji, społeczeństwa czy polityki (tj. bytów coraz bardziej złożo- nych)1. Towarzyszą temu różnice w języku opisu rzeczywistości, który raczej ma 1 Szerzej na ten temat piszą na przykład Ł. Hardt [2010, s. 9–31] i Ł. Goczek [2007, s. 23–33]. Związki historii myśli ekonomicznej z teorią ekonomii 53 charakter „miękki” w tym sensie, że rezygnując z nadmiernej precyzji, dopuszcza się tu wieloznaczność sformułowań. Takie niejednoznaczności mają miejsce przy wyjaśnianiu na przykład ograniczonej racjonalności czy wizji jednostki gospo- darującej. Współczesne koncepcje ekonomii dokonują reinterpretacji pewnych poglądów i stanowisk, a zwłaszcza kategorii racjonalności działań gospodarczych, która jest jednym z nienaruszalnych, ale i niepewnych fundamentów teorii eko- nomii. Przykładem związków nowych nurtów ekonomicznych z teorią ekonomii mogą być koncepcje racjonalności ograniczonej H. Simona i H. Leibensteina czy nowej ekonomii instytucjonalnej, w której ekonomiści koncentrują badania na zjawiskach gospodarczych niepodejmowanych przez ekonomię głównego nurtu (np. oportunizm, ograniczona wiedza, ograniczona racjonalność, otoczenie rynku, niepewność i ryzyko, instytucje, koszty transakcji). Koncepcje te poszerzają wie- dzę o procesach decyzyjnych podmiotów gospodarczych, przyczyniają się do miękkiego rozumienia kategorii racjonalności gospodarczej oraz stopniowego obniżania poziomu abstrakcji budowanych modeli. Nie jest to jednak zerwaniem z zasadami, dzięki którym ekonomia uzyskała status odrębnej nauki w gronie nauk społecznych. Celem artykułu jest próba uzasadnienia tezy, że współczesne koncepcje ekono- mii, różnie definiujące swój przedmiot i podstawowe kategorie, tworzą nowe grupy powiązanych ze sobą teorii ekonomicznych, które wpisują się w znane wzorce myślenia ekonomii klasycznej i neoklasycznej. 1. Znaczenie historii myśli ekonomicznej Sama nazwa „historia myśli ekonomicznej” wyraźnie wskazuje na związek tej dyscypliny z naukami społecznymi, a zwłaszcza historycznymi, filozoficznymi i ekonomicznymi. Jak twierdzi K. Dopfer [1982, s. 9], „odkąd w końcu XVIII w. ekonomia wzięła rozbrat z filozofią społeczną, stale znajduje się w stanie kryzysu”. Historię myśli ekonomicznej tworzą nie tylko wielcy poprzednicy nauki ekonomii (por. myśl Arystotelesa, tomizm, merkantylizm, fizjokratyzm itp.); w takim samym stopniu współtworzą ją teksty z najnowszego numeru pisma ekonomicznego. Wiele spośród pytań postawionych przez wczesnych autorów, przedrynkowych, jest równie ważnych dla ekonomistów heterodoksyjnych, jak w nowej ekonomii instytucjonalnej. Historia i ekonomia pokazują, jak człowiek kształtuje środo- wisko przyrodnicze i społeczne oraz osiąga cele, które stawiali sobie i stawiają pojedynczy ludzie i narody na przestrzeni dziejów. Historia preferuje podejście idiograficzne, a ekonomia zawsze wykazywała skłonność do tworzenia modeli. Jednakże na gruncie zarówno historii, jak i ekonomii istnieje potrzeba stosowania obu tych podejść; problemy metodologiczne tych nauk są związane z nieuniknio- nym wyborem między szczegółowością analizy a dążeniem do syntezy w postaci formułowania prawidłowości i praw ogólnych. Helena Przybyła56 ekonomii jest korzystna, nie jest wśród ekonomistów powszechnie akceptowany [Hardt 2010, s. 30–31]. Pomimo tak istotnych zmian w teorii ekonomii nadal wielu znaczących ekonomistów uważa, że główny nurt ekonomii powinien się opierać na fundamentalnych założeniach teorii równowagi ogólnej. W związku z zarysowaną sytuacją wiele dyscyplin wiedzy, w tym także ekonomia, znajduje się obecnie na rozdrożu metodologicznym polegającym na tym, że tradycyjne struktury myślowe, wywodzące się z dziewiętnastowiecznego ideału nauki, są już w znacznej mierze niewystarczące, natomiast nowe nie są jeszcze w wystarczającym stopniu sprecy- zowane [Stacewicz 2005, s.147–159]. 3. Problemy natury metodologicznej ekonomii 3.1. Klasyczna koncepcja nauki ekonomii Empiryczna tradycja filozoficzna w Anglii i racjonalistyczna we Francji wpły- nęły na sposób ujęcia klasycznej koncepcji przedmiotu ekonomii, jej podsta- wowych pojęć, kategorii i prawidłowości. Empiryzm zapoczątkowany u progu XVII wieku przez F. Bacona i rozwijany między innymi przez T. Hobbsa, J. Locke’a, D. Hume’a czy J.S. Milla był inspiracją do empirycznego oraz induk- cyjnego objaśniania zjawisk i procesów gospodarczych. Taką metodę stosowali A. Smith, J.S. Mill i J.Ch. de Sismondi, którzy jako model nauki przyjmowali raczej biologię. Natomiast racjonalizm kartezjański, do którego odwoływali się prawie wszyscy pisarze Wielkiej Encyklopedii Francuskiej, na przykład D. Diderot, Ch.L. Montesquieu czy Voltaire, źródeł wiedzy oraz kryterium jej prawdziwości upatrywał w rozumie. Racjonalizm przyczynił się do zwięzłego i sformalizowanego wywodu, dającego się sprowadzić do logicznych wniosków z przyjętych założeń. Podobne tendencje dają się zauważyć w podejściu do ekono- mii D. Ricarda, J.B. Saya i T.R. Malthusa, dla których wzorem nauki była raczej matematyka [Mayer 1996, s. 43–54]. Klasycy ekonomii stosowali metodę, która była próbą połączenia metod empiryczno-indukcyjnej i racjonalistyczno-dedukcyjnej, akceptowali fakty, dane doświadczenia w celu analitycznego wglądu w ich naturę. Oba ujęcia charakte- ryzowało dotarcie do najprostszych elementów złożonych procesów gospodar- czych. Owa redukcja rzeczy złożonych do jednostkowych wykształciła pojęcia odgrywające węzłową rolę w dobie oświecenia. Były to pojęcia: natury, prawa natury i umowy społecznej. Przez pojęcie natury filozofowie, ale i ekonomiści rozumieli to, co wrodzone, istotne, wspólne wszystkim ludziom – egoizm bądź altruizm, rozum czy też odpowiedź na pytanie, jaki naprawdę jest człowiek. Każ- demu człowiekowi od urodzenia przysługiwały prawa naturalne, wśród których poczesne miejsce zajmowały prawa do wolności i własności prywatnej. Służyły one łagodzeniu rozdźwięku między interesami jednostki a dobrem społecznym. Związki historii myśli ekonomicznej z teorią ekonomii 57 Natomiast pojęcie umowy społecznej tworzyło pewien wizerunek życia społecz- nego, który konkretyzowały powstające dyscypliny: nauka o polityce, gospodarce czy etyka. Zdaniem empirystów, wiedza prawdziwa to wiedza użyteczna, a dla racjonali- stów tym kryterium była oczywistość rozumiana jako opieranie się wątpieniu. Filo- zofia poznania empirycznego i racjonalistycznego wiodła w filozofii społecznej do utylitaryzmu, koncepcji człowieka jako jednostki kierującej się w działaniu zasadą największego szczęścia dla największej liczby ludzi. Nie był to zatem całkowity relatywizm, ponieważ teoria ta wyznaczała obszar, w którym jednostka mogła swobodnie działać w celu osiągnięcia korzyści własnej i korzyści większości lud- ności [Probucka 1995, s. 163]. Pytając o to, kim jest człowiek, filozofowie epoki oświecenia, a także A. Smith i J.S. Mill, wskazywali na umiarkowany egoizm i społeczną istotę jako naturalne skłonności jednostki ludzkiej. Skupienie uwagi ekonomii klasycznej na jednostce i motywach podejmowania przezeń działalności gospodarczej wynikało z atmosfery oświecenia, a ta była na wskroś antropocen- tryczna. W każdej dziedzinie punktem wyjścia czyniła człowieka i jego świat. Toteż zjawiska gospodarcze przedstawiała z punktu widzenia jednostki gospoda- rującej. Wyraźnie taki sposób wywodu zaprezentowali A. Smith i J.S. Mill, a inni ekonomiści klasyczni – angielscy i francuscy – przyjęli to twierdzenie bez uza- sadniania, jako aksjomat. Ekonomia klasyczna, zwłaszcza A. Smitha, była ekonomią filozoficzną odzwierciedlającą główne prądy oświecenia. Poznanie doświadczalne akcento- wało użyteczność ludzkich przedsięwzięć, poznanie rozumowe – skuteczność i kalkulację, a utylitaryzm – największą korzyść osobistą i społeczną. Na pod- stawie tej filozofii Smith odkrył dwie zasady: zasadę indywidualizmu i zasadę naturalizmu, które konstytuują jego Badania nad naturą i przyczynami bogac- twa narodów. Zasada indywidualizmu, jako zasada analityczna, prowadziła do wyjaśnienia motywu korzyści osobistej, a zasada naturalizmu, jako zasada syntetyczna, przenosiła rozważania o jednostce gospodarującej w sferę spo- łeczną i wyjaśniała, w jaki sposób społeczeństwo jako całość odnosiło korzyść społeczną, a właściwe instytucje zapewniały dobroczynne skutki działania „niewidzialnej ręki”. 3.2. Neoklasyczna koncepcja nauki ekonomii Dążąc do uzyskania wizerunku podobnego do nauk ścisłych, ekonomia odsunęła się od realnych problemów społecznych. W ekonomii marginalistycznej szcze- gólnego znaczenia nabierały metody analizy ilościowej, pozwalające na precy- zyjny opis stanów równowagi poszczególnych elementów układu gospodarczego. Ekonomistów zaczęło interesować wszystko, co jest mierzalne i policzalne, i da się wyrazić językiem matematyki. Taka koncepcja przedmiotu ekonomii margi- nalistycznej, a zwłaszcza szkoły lozańskiej, wyrosła z filozofii pozytywistycznej Helena Przybyła58 empiriokrytycyzmu R. Avenariusa i E. Macha4. Obaj postulowali oparcie nauki na „czystym doświadczeniu” i „ekonomicznym myśleniu”; twierdzili, że zada- niem nauki jest ekonomiczny opis faktów [Kołakowski 2003, s. 108–109]. Zasadę ekonomicznego myślenia pojmowali jako prawo ogólnofizyczne (umysł ludzki ma ekonomizującą właściwość). Pojęcia naukowe, hipotezy, prawa i teorie są to skróty myślowe oszczędzające wysiłek myślowy. Dzieje nauki, mówili pozytywi- ści, ukazują, jak nauka stopniowo ruguje te składniki myśli, które nie są zawarte w czystym doświadczeniu. Zasadę ekonomii można sformułować tylko wtedy, gdy dysponuje się pojęciem czystego doświadczenia. Z kolei pojęcie czystego doświadczenia jest rezultatem zasady ekonomii myślenia. Nauka, stosownie do teorii Macha i Avenariusa, jest systemem skrótowych zapisów umożliwiających kumulację i wielopokoleniowe przekazywanie ogółu doświadczeń [Kołakowski 2003, s. 220–221]. Poglądy na naukę oraz jej funkcje reprezentowane przez E. Macha i R. Avenariusa w znacznym stopniu adaptowała ekonomia marginalistyczna. Czerpała także swoje uzasadnienia ze skarajnego utylitaryzmu (hedonizmu), który usiłował dociec, jaki naprawdę jest człowiek. Ekonomiczne myślenie i czyste doświadczenie jako wza- jemnie warunkujące się czynności poznawcze zastosowane na gruncie ekonomii stworzyły możliwości operowania modelem, wykorzystania matematyki, prawie powszechnego stosowania abstrakcji izolującej i reguły ceteris paribus. Metody te w odniesieniu do intencjonalności działań gospodarczych jednostek przyczyniły się do postawienia w centrum teorii ekonomii homo oeconomicus i utożsamionej z tą hipotezą racjonalności działań gospodarczych, rozumianej jako cecha czło- wieka dążącego do maksymalizacji użyteczności, a więc do osiągnięcia interesu własnego. Natura jednostki gospodarującej została zredukowana wyłącznie do jednego wymiaru – egoizmu i chęci zysku. G. Becker, twórca produkcyjnej teorii gospodarstwa domowego, która mieści się w ramach neoklasyczmych założeń racjonalności i maksymalizacji użyteczności, stwierdził wręcz, że u podstaw analiz w ekonomii lozańskiej jednostka gospodarująca zostaje ograniczona do „automa- tycznego maksymalizatora” [Becker 1990, s. 10]. 3.3. poglądy na naukę K.r. poppera, t.S. Kuhna i i. Lakatosa W historii rozwoju metodologii nauki poczesne miejsce zajmuje stanowisko hipo- tetyzmu K.R. Poppera. W opozycji do tez filozoficzno-naukowych neopozyty- 4 Nazwa „pozytywizm” pochodzi od Augusta Comte’a (1798–1857), który pracą Kurs filozo- fii pozytywnej [1830] dał początek kierunkowi rozwijającemu się poprzez trzy fazy: pierwsza to pozytywizm A. Comte’a i J.S. Milla, druga empiriokrytycyzm R. Avenariusa i E. Macha, a trzecia to pozytywizm logiczny Koła Wiedeńskiego skupiającego przyrodników, filozofów i matematy- ków wokół seminarium M. Schicka. Najwybitniejszymi postaciami w tym zespole byli: R. Carnap, L. Wittgenstein i C. Menger, a w Polsce K. Twardowski czy K. Ajdukiewicz. Do Koła nie należał K.R. Popper, ale utrzymywał bliskie kontakty z jego członkami [Kołakowski 2003, s. 11–17]. Związki historii myśli ekonomicznej z teorią ekonomii 61 ilościowych (jak koszt, strata, zysk, dochód). Dlatego wybory gospodarcze homo oeconomicus stają się abstrakcyjnym aktem zachowawczym pozbawionym wszel- kich treści społecznych. Nauka ekonomii stała się czystą teorią podejmowania optymalnych decyzji gospodarczych człowieka w warunkach ograniczonych zaso- bów. Takie podejście, w którym podmiotem redukcjonistycznej analizy jest wyizo- lowana jednostka ludzka, wyklucza a priori z ekonomii wszelkie sądy normatywne [Mayer 1996, s. 128–130]. W ten sposób racjonalność działań ekonomicznych została utożsamiona z cechą człowieka dążącego do maksymalizacji użyteczno- ści [Klimczak 2006, s. 9–12]. Działania osoby gospodarującej ograniczają tylko ekonomiczne czynniki: zasobowe, popytowe i finansowe. O ile zatem koncepcja jednostki gospodarującej stworzona przez J.S. Milla była efektem podejścia ide- alizacyjnego i nie pokrywała się z pojęciem człowieka realnego, o tyle wielu jego następców, włącznie z A. Marshallem, zakładało przeciwnie. W marginalizmie punktem wyjścia są decyzje w aspekcie jednostkowym, ale na tym poziomie eko- nomiści się nie zatrzymują, dowodząc, że siły konkurencji prowadzą rynek ku stanowi równowagi ogólnej. To znaczy, że z założenia o racjonalności jednostki gospodarującej wnioskuje się o racjonalności systemu społeczno-gospodarczego jako całości. Neoklasyczny model wyborów indywidualnych spotykał się z różnorodnymi zastrzeżeniami. Jedna z wątpliwości dotyczyła posiadania przez podmiot gospo- darujący kompletnej wiedzy i informacji. Badania nad ryzykiem i niepewnością zapoczątkowane w 1922 roku przez F. Knigha spowodowały pierwszy wyłom w modelu jednostki gospodarującej. Następnie w 1937 roku R. Coase wprowa- dził do wyborów gospodarczych niedoskonałą informację, której przezwyciężenie wymagało ponoszenia kosztów transakcyjnych. Uchylenie założenia o posiadaniu przez jednostkę decyzyjną kompletnej wiedzy i informacji spowodowało rozwój badań nad funkcjonowaniem jednostki i rynków w warunkach niekompletnej i asy- metrycznej informacji. Badania nad asymetrią informacyjną zostały wykorzystane przez nową ekonomię instytucjonalną do wprowadzenia założenia o oportunizmie osób gospodarujących. Do reinterpretacji wizji człowieka działającego w sferze gospodarczej przyczynił się również H. Simon, który już w 1957 roku wysunął ideę racjonalności ograniczonej, którą nazwał racjonalnością adaptacyjną. 3.5. Skłonności oportunistyczne człowieka gospodarującego W nowej ekonomii instytucjonalnej6 przyjmuje się założenie o ograniczonej racjo- nalności podmiotów gospodarczych, ponieważ muszą one działać w warunkach 6 Pomimo niejednolitego charakteru i braku spójności teoretycznej ekonomiści tego nurtu w cen- trum refleksji badawczej stawiają dwa kluczowe pojęcia: instytucje i transakcje. R. Coase [1999, s. 103] przyjął tezę, że „wydajnością gospodarki rządzą rozwiązania instytucjonalne”, a J.R. Commons pisał w 1934 roku, że „transakcja powinna być uważana za podstawową jednostkę badań ekonomicz- nych” [za: Klimczak 2006, s. 18]. Helena Przybyła62 niedoskonałej wiedzy, asymetrycznie rozdzielonej w społeczeństwie. Kładzie się też nacisk na ograniczenia w zdobywaniu i przetwarzaniu informacji przez jed- nostki. Ekonomia ta wprowadziła najwięcej nowych elementów do wizerunku jednostki gospodarującej. Są to: ograniczona wiedza, ograniczona racjonalność, niepewność strategiczna, niedostępność informacji, instytucje, a także skłonność człowieka do oportunizmu. Działania jednostek w sferze gospodarczej mogą być motywowane intuicją, altruizmem, nawykiem, nakazem i korzyścią osobistą. Ekonomię neoklasyczną interesuje niemal wyłącznie motyw korzyści osobistej (własny interes). Przyjmuje się w niej założenie, że podmioty gospodarcze dążą do realizacji własnego interesu, do maksymalizacji użyteczności w przypadku kon- sumentów lub zysku w przypadku producentów. Nowy instytucjonalizm często zakłada dalej idącą postać indywidualnej mak- symalizacji satysfakcji, określając ją mianem oportunizmu. Za O.E. Williamsonem można powiedzieć, że oportunizm jest przebiegłym dążeniem do realizacji wła- snego interesu, mieszczą się w nim także jego najbardziej rażące formy, takie jak kłamstwo, kradzież, oszustwo, możliwość łamania umów i niewywiązywa- nie się z przyjętych zobowiązań. Odnosi się też do niekompletnego lub znie- kształconego ujawnienia informacji, by wprowadzić w błąd [Williamson 1998, s. 60]. Konsekwencją oportunizmu jest to, że „szlachetne formy organizacyjne [...] oparte na nieoportunistycznych zasadach stają się niezdolne do istnienia wskutek inwazji bezkarnych oportunistów” [Williamson 1998, s. 77]. Skłon- ność do oportunizmu dotyczy poszczególnych uczestników rynku, ale niedosko- nali są także politycy i sędziowie. Dlatego możliwe jest niedoskonałe prawo, którego ustawy albo luki prawne są wykorzystywane przez niektóre jednostki gospodarujące w taki sposób, że korzyści tych osób powiększają się kosztem innych osób. Ekonomiści tego kierunku przyjmują, że człowiek gospodarujący nie jest doskonały ani w swojej racjonalności, ani w swojej uczciwości, „przyj- muje ludzką naturę jaką znamy”, nie poczuwa się do wspólnoty wiedzy nie- zbędnej do podejmowania decyzji gospodarczych i zawierania kontraktów. Jest jednak na tyle rozsądny, że docenia znaczenie uczenia się na podstawie kalkulacji ekonomicznej. Założenie o oportunistycznym zachowaniu nie musi jednak dotyczyć wszyst- kich podmiotów. O.E. Williamson [1998, s. 76] podkreśla, że ex ante najczęściej trudno jest stwierdzić, czy mamy do czynienia z podmiotem preferującym zacho- wania oportunistyczne. Niezależnie więc od ewentualnej oceny „prawdziwej natury człowieka”, założenie o oportunizmie jest użyteczne. Opisany wizerunek człowieka gospodarującego przez włączenie do analizy nowych elementów jest bliższy rzeczywistości społeczno-gospodarczej, ale wpisuje się on w neoklasyczny model homo oeconomicus, ponieważ interes prywatny jest dalej pierwszoplanowy, a przed skłonnością do oportunizmu pojedynczego decydenta mają dodatkowo zabezpieczać instytucje. Związki historii myśli ekonomicznej z teorią ekonomii 63 4. Koncepcje racjonalności ograniczonej 4.1. pojęcie racjonalności adaptacyjnej H. Simona Po raz pierwszy ideę racjonalności ograniczonej jako racjonalności adaptacyj- nej wysunął H. Simon, przedstawiając wynikający zeń behawiorystyczny model przedsiębiorstwa. Punktem wyjścia racjonalności adaptacyjnej Simona jest stwier- dzenie ograniczeń kognitywnych zdolności poznawczych człowieka. Oznacza to, że człowiek we wczesnych latach swego życia uczy się w procesie eduka- cji i socjalizacji, jak postrzegać świat i jak przekształcać informacje. Jednostka w działaniach gospodarczych kieruje się nawykiem, przyzwyczajeniem i procedu- rami wynikającymi z oddziaływania instytucji. W sytuacjach nierutynowych czło- wiek nie wykazuje doskonałych zdolności do wykorzystywania wiedzy i informa- cji, nie potrafi w pełni racjonalnie kalkulować, porządkować preferencji i ustalać możliwych kierunków działań. Nie posiada też umiejętności zdobywania i prze- twarzania informacji oraz radzenia sobie z niepewnością. Ograniczenia te powo- dują, że podmioty tworzą subiektywne modele świata, upraszczają rzeczywistość i to one stanowią podstawę podejmowania decyzji. Kształt tych modeli zależy od historycznych doświadczeń podmiotu, w tym od wiedzy uzyskanej metodą „prób i błędów”. H. Simon zakłada, że podmioty gospodarcze upraszczają proces decyzyjny w ten sposób, że oceniają poszczególne możliwości jedynie jako zadowalające lub niezadowalające w zależności od poziomu aspiracji. Poziom aspiracji jest uzależniony od dotychczasowych doświadczeń. Jeśli przy jego danym poziomie pozostaje wiele możliwości ocenianych jako zadowalające, w kolejnym etapie następuje podwyższenie aspiracji. Jeśli brak jest zadowalających alternatyw, nastę- puje ich obniżenie. W sytuacji ryzyka za racjonalny można uznać wybór, który wiąże się z największymi oczekiwanymi korzyściami. Natomiast w sytuacji nie- pewności lub niewiedzy (ignorancji) określenie racjonalności staje się co najmniej problematyczne. W obu wypadkach za racjonalne należałoby uznać raczej podjęcie aktywności informacyjnej przed podjęciem decyzji rzeczowej. W miejsce maksy- malizacji jakichkolwiek celów przez człowieka Simon wprowadził zachowania zadowalające, które polegają na osiąganiu przez człowieka satysfakcjonujących wyborów gospodarczych [Klimczak 2003]. Podobnie zachowują się producenci. Według Simona firmy są zadowolone, gdy osiągają „zyski satysfakcjonujące”. W opracowanym modelu „zadowalającego minimum przedsiębiorstwa” mak- symalizacja zysku nie była pierwszoplanowym celem. Rzeczywiste cele przed- siębiorstwa Simon identyfikował i wyjaśniał przez zbieżność interesów różnych podmiotów: właścicieli, menedżerów i pracowników. Ponieważ są trudności w precyzyjnym określeniu poziomów aspiracji dla wszystkich zainteresowanych, koalicjanci wybierają najlepszy wariant tylko spośród tych alternatyw, które można było zbadać i porównać. Helena Przybyła66 Bibliografia Becker, G.S., 1990, Ekonomiczna teoria zachowań ludzkich, PWN, Warszawa. Blaug, M., 1995, Metodologia ekonomii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Blaug, M., 1994, Teoria ekonomi. Ujęcie retrospektywne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Brzeziński, M., Kostro, K. 2006, Jakie korzyści odnosi ekonomia z badań nad własną historią?, Ekonomista, nr 6. Chmielewski, A., 2002, Karl Popper – twórca krytycznego racjonalizmu. w: Kuderowicz, Z., (red), Filozofia XX wieku, t. 2, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Dopfer, K., 1983, Wprowadzenie ku nowemu paradygmatowi, w: Dopfer, K., (red.), Eko- nomia w przyszłości, PWN, Warszawa. Goczek, Ł., 2007, Ekspansja teorii ekonomii, w: Balcerzak, A.P., Górecka, D, (red.), Dyle- maty teorii ekonomii w rzeczywistości gospodarczej XXI wieku, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń. Hardt, Ł., 2010, Rozwój ekonomii kosztów transakcyjnych a wzrost różnorodności współ- czesnej ekonomii, Ekonomista, nr 1. Klimczak, B., 2003, Mikroekonomia, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej we Wrocła- wiu, Wrocław. Klimczak, B., 2006, Wybrane problemy i zastosowania ekonomii instytucjonalnej, Wydaw- nictwo Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, Wrocław. Kołakowski, L., 2003, Filozofia pozytywistyczna. Od Hume’a do Koła Wiedeńskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Landreth, H., Colander, D.C., 1998, Historia myśli ekonomicznej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Leibenstein, H., 1985, Wykroczyć poza homo oeconomicus, w: Grosfeld, J., (red.), Ponad ekonomią, PIW, Warszawa. Leibenstein, H., 1988, Poza schematem homo oeconomicus. Nowe podstawy mikroekono- mii, PWN, Warszawa. Lipiński, E., 1981, Problemy, pytania, wątpliwości. Z warsztatu ekonomisty, PWE, Warszawa. Mayer, T., 1996, Prawda kontra precyzja w ekonomii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Popper, K., 1977, Logika odkrycia naukowego, PWN, Warszawa. Probucka, D., 1995, Użyteczność jako wartość w utylitarystycznej teorii moralnej, Prak- seologia, nr 1–2. Skodlarski, J., 2008, O potrzebie rozważań metodologicznych, w: Skodlarski, J., (red.), Historia gospodarcza i historia myśli ekonomicznej a teoria ekonomii. Problemy meto- dologiczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź. Stacewicz, J., 2005, Ekonomia a rzeczywistość, w: Stacewicz, J., (red.), Problemy ekonomii i polityki rozwoju, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa. Stankiewicz, W., 1998, Historia myśli ekonomicznej, PWE, Warszawa. Stępień, B., Szarzec, K., 2007, Ewolucja poglądów teorii ekonomii na temat koncepcji człowieka gospodarującego, Ekonomista, nr 1. Williamson, O.E., 1998, Ekonomiczne instytucje kapitalizmu. Firmy, rynki, relacje kon- traktowe, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Związki historii myśli ekonomicznej z teorią ekonomii 67 AFFiLiAtiON OF tHe HiStOrY OF ecONOMic tHOuGHt WitH ecONOMic tHeOrY Summary: Studies concerning the history of economic thought firmly demonstrate the process of expanding knowledge on concepts that are considered to be a solid core of classical economics. While exploring new schools and trends in mainstream economics, as well as in its branches, it could be perceived that they incorporate novel ideas into earlier known patterns. Great diversity of economic concepts is a result of changes within philosophy and methodology of economics where research approaches are considered sci- entific on the one hand and specific for economics as one of the social sciences on the other. If the subject of scientific research changes, the necessity of using a methodologi- cally adequate approach emerges, which implies a gradual separation from the model of neoclassical economics. Meanwhile, current streams in economics retain the assumption of methodological individualism introduced by social philosophers of French and Scottish Renaissance, who declared that explanations included in social and economic theories should refer to attitude and behaviour of individuals.

1 / 16

Toggle sidebar

Dokumenty powiązane