Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

Modlitwa uniżenia - leżenie krzyżem, Streszczenia z Religia

Publikacja opisująca modlitwę uniżenia, czyli modlitwę pokutną i wynagradzającą, która jest potężną modlitwą wołania o ratunek i pomoc do Boga w sytuacjach najtrudniejszych. Modlitwa uniżenia była przez całą naszą trudną i bolesną historię Narodu Polskiego stosowana w sytuacjach największych zagrożeń dla naszej ojczyzny, w czasie największych prześladowań Narodu, Kościoła i ludzi oddanych Bogu. Autorka publikacji podziela się doświadczeniami związanymi z modlitwą uniżenia i wypowiada się o jej skuteczności.

Typologia: Streszczenia

Przed 2010

Załadowany 29.01.2024

alicja-banach
alicja-banach 🇵🇱

1 dokument

1 / 16

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
MODLITWA UNIŻENIA LEŻENIE KRZYŻEM
1
Pani e Jezu, ofiaro wuję Ci p ublikac , j ako
wynagr odzenie za m oje, mojej rodziny i moi ch
pr zodw grzechy o raz na p oży tek Ś wię tego
Kośc ioła Katoli ckiego.
OWO OD AUTORKI
Na rozpoczynający się okres Wielkiego Postu, jako wierna Kościoła Katolickiego,
(nienależąca do żadnej grupy antykościelnej czy wspólnoty niezatwierdzonej przez
Kościół Katolicki) postanowiłam podzielić się doświadczeniami związanymi z modlitwą
uniżenia z następujących powodów:
Modlitwa uniżenia to modlitwa pokutna i wynagradzająca. Jest ona potężną modlitwą
wołania o ratunek i pomoc do Boga w sytuacjach najtrudniejszych (dla narodu, świata,
rodziny). Nikt zapewne dzisiaj nie ma wątpliwości, że właśnie takie czasy nadeszły.
Modlitwa uniżenia jest odpowiedzią przeciwstawną na powszechną detronizację i
odrzucenie Boga przez współczesny świat oraz na nawoływania Maryi do modlitwy,
pokuty, wynagrodzenia.
Modlitwa uniżenia była przez całą naszą trudną i bolesną historię Narodu Polskiego
stosowana w sytuacjach największych zagrożeń dla naszej ojczyzny, w czasie
największych prześladowań Narodu, Kościoła i ludzi oddanych Bogu.
Odnajdujemy tego przykłady w dziełach literackich, polskiej sztuce i dokumentach
historycznych. Nasi królowie, przedstawiciele naszego narodu przed trudnymi
decyzjami politycznymi, wyruszeniem na wojnę zawsze zwracali się z uniżeniem do
Boga i Matki Przenajświętszej z błaganiem o pomoc i ratunek i dostawali go mimo
znakomitej przewagi wroga a często w sytuacji bez wyjścia. Padanie na twarz przed
Bogiem zawsze przynosiło nam zwycięstwo.
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz Modlitwa uniżenia - leżenie krzyżem i więcej Streszczenia w PDF z Religia tylko na Docsity!

Panie Jezu, ofiarowuję Ci tę publikację, jako wynagrodzenie za moje, mojej rodziny i moich przodków grzechy oraz na pożytek Świętego Kościoła Katolickiego.

SŁOWO OD AUTORKI

Na rozpoczynający się okres Wielkiego Postu, jako wierna Kościoła Katolickiego, (nienależąca do żadnej grupy antykościelnej czy wspólnoty niezatwierdzonej przez Kościół Katolicki) postanowiłam podzielić się doświadczeniami związanymi z modlitwą uniżenia z następujących powodów:

Modlitwa uniżenia to modlitwa pokutna i wynagradzająca. Jest ona potężną modlitwą wołania o ratunek i pomoc do Boga w sytuacjach najtrudniejszych (dla narodu, świata, rodziny). Nikt zapewne dzisiaj nie ma wątpliwości, że właśnie takie czasy nadeszły.

Modlitwa uniżenia jest odpowiedzią przeciwstawną na powszechną detronizację i odrzucenie Boga przez współczesny świat oraz na nawoływania Maryi do modlitwy, pokuty, wynagrodzenia.

Modlitwa uniżenia była przez całą naszą trudną i bolesną historię Narodu Polskiego stosowana w sytuacjach największych zagrożeń dla naszej ojczyzny, w czasie największych prześladowań Narodu, Kościoła i ludzi oddanych Bogu.

Odnajdujemy tego przykłady w dziełach literackich, polskiej sztuce i dokumentach historycznych. Nasi królowie, przedstawiciele naszego narodu przed trudnymi decyzjami politycznymi, wyruszeniem na wojnę zawsze zwracali się z uniżeniem do Boga i Matki Przenajświętszej z błaganiem o pomoc i ratunek i dostawali go mimo znakomitej przewagi wroga a często w sytuacji bez wyjścia. Padanie na twarz przed Bogiem zawsze przynosiło nam zwycięstwo.

Innym powodem, dla którego pragnę dać świadectwo skuteczności tej modlitwy uniżenia jest zachęta ks. Dominika Chmielewskiego (SDB), bardzo cenionego rekolekcjonisty, by modlić się w ten sposób jak również wypowiedzi o. Augustyna Pelanowskiego (OSPPE) wyróżniającego ową modlitwę od innych ze względu właśnie na to, że jest ona źródłem szczególnych łask, a również aprobata ks. Johna Bashobory , o. Jamesa Manjackala (MSFS) i innych charyzmatycznych rekolekcjonistów, jakich spotkałam w ostatnich latach. Wielokrotnie uczestniczyłam w rekolekcjach z Małymi Rycerzami Miłosiernego Serca Jezusowego, którzy chętnie oddawali się spontanicznie tej formie modlitwy w czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu oraz Drogi Krzyżowej. Również Wspólnota Adoracji Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej, którą bardzo sobie cenię modli się modlitwą uniżenia.

CZY MODLITWA UNIŻENIA

MOŻE URATOWAĆ POLSKĘ?

Doświadczenia naszych dziejów, skuteczność tej pokutnej i błagalnej oraz wynagradzającej formy modlitwy oraz fakt, że może ona usuwać nawet skutki naszych grzechów każe pozytywnie odpowiedzieć na to pytanie.

Ta forma modlitwy – i powiedziałabym zwłaszcza ta – daje możliwość skutecznego uwolnienia naszego narodu od zła wewnętrznego jak i zewnętrznego, ale pod następującymi warunkami:

 Modlący się, kiedy to tylko możliwe, powinni mieć czyste serce, przystępować do Sakramentów Świętych, czyli być w stanie Łaski uświęcającej. Modlić się tak mogą również osoby, które z różnych przyczyn nie mogą przystępować do sakramentów. Ważne, żeby pragnęli modlić się w skrusze serca za swoje grzechy.  Muszą przebaczyć naszym wrogom wewnętrznym jak i zewnętrznym, mieć świadomość, że "nie wiedzą, co czynią" i pragnąć przemiany ich serc, rozumiejąc, iż znajdują się oni sami w sytuacji bardzo krytycznej dla swojej duszy, ze względu na zło, które czynią. W żadnym razie nie mogą czuć gniewu, nienawiści do nich, nie mogą ich przeklinać, jak to się niestety często dzieje.

natychmiastowy. Zły duch zaczął wyć i krzyczeć, żeby przestał to robić. Księża widząc, co się dzieje zrobili to samo. W jednej chwili kobieta została uwolniona całkowicie.

Ks. Dominik wielką wagę przywiązuje do tej modlitwy wskazując na jej nieprawdopodobną skuteczność. Jest to modlitwa, która usuwa konsekwencje, skutki naszych grzechów poprzez całkowite uniżenie w żalu za grzechy i skrusze serca i pokucie. Jest więc tym najbardziej oczekiwanym przez nas i poszukiwanym skarbem nad skarbami na wszystkich mszach o uzdrowienie, rekolekcjach, sanktuariach.

Jakże, bowiem wszyscy potrzebujemy uzdrowienia, uwolnienia dla nas, naszych najbliższych. Jakkolwiek wyznanie ze skruchą na Spowiedzi Świętej naszych grzechów powoduje, że otrzymujemy przebaczenie win to jednak konsekwencje ich w postaci licznych cierpień fizycznych i duchowych nie usuwa. Modlitwa ta jest szczególna. Najczęściej w pozycji leżenia krzyżem (niekiedy na klęcząco z krzyżem w dłoniach), przepraszamy Boga za nasze grzechy , ale też naszych bliskich, z którymi się utożsamiamy (rodzina, przodkowie, naród, czy cały świat). Jednoczymy się z naszymi braćmi biorąc niejako ich grzech na swoje ramiona, błagając, wynagradzając za nie Majestat Boski. Zachowujemy się więc tak jak nasi święci, prorocy i sam nasz Zbawiciel, który wziął nasze winy na Swoje święte Ramiona przepraszając i prosząc Ojca Niebieskiego za nami. Mówimy przepraszamy nawet wtedy, jeśli dane grzechy były nam obce i nigdy nie popełnialiśmy ich, bo czy my jesteśmy bez grzechu?

Ks. Dominik poleca, aby przepraszać tą modlitwą za nasze grzechy, dzieci, grzechy rodziców, przodków i za grzechy naszego małżeństwa , aby w ten sposób wstawiać się do Ojca Niebieskiego w tej pozycji uniżenia za nimi.

WSPANIAŁE ŚWIADECTWO PAULINA

O. Augustyna Pelanowskiego

Z JEGO KSIĄŻKI PT. „ UMIERANIE OŻYWIAJĄCE”(s. 203- 206)

(…) ”Kiedy czytałem ten opis i medytowałem nad nim, zatrzymywałem się nad każdym wierszem i próbowałem przyswoić sobie ducha tej modlitwy. Podobnie postępowałem,

gdy czytałem modlitwy innych biblijnych bohaterów. W końcu postanowiłem modlić się tak, jak oni: w samotności, ciemności i ciszy, leżąc przed Bogiem, przepraszałem Go za grzechy przodków i rodziców, wspominałem wszystkie zdrady, bo tak należałoby chyba wyjaśnić słowo „grzech”!

Uzmysławiając sobie grzechy, przyglądałem się im i szukałem ich gorzkich korzeni w mojej rodzinie, środowisku, we wspólnocie. Podczas pierwszej takiej nocy, poczułem się jak lodowaty kamień rzucony w sam środek ognia. Otaczał mnie jednak jakiś dziwny pancerz obojętności na Bożą obecność. Czekałem na Niego długo, w końcu jednak poczułem jak rozdziera moje serce i duszę. I jak ogromna i miłosierna jest Jego obecność. Usiłowałem odrzucić jakąkolwiek interesowność. Przywoływałem myśl, że modlę się przecież bez przymusu, bez konkretnej intencji, że podejmuję pokutę nie z powodu tej, zadanej na spowiedzi. Zobaczyłem, że wszystkie dotychczasowe, "odrabiane" po spowiedzi pokuty, były jedynie jakąś nieprawdopodobną farsą, kpiną z Pana Boga. Mógłbym je porównać do rutynowego regulowania rachunku, np. za światło, albo do zapłacenia żałośnie niskiego mandatu za drobne, uliczne przewinienie. Wydawało mi się, że wszystkie moje dotychczasowe pokuty były jedynie bezdusznymi, bezuczuciowymi próbami załatwiania tych spraw ze swoim sumieniem, tak jak się to robi z kontrolerem ruchu na autostradzie, która wiedzie do nieba, czyli ze spowiednikiem.

Przepraszałem Boga za to, że tak niepoważnie Go traktowałem, dokładnie tak samo jak moi przodkowie: dziadkowie i rodzice. Przepraszałem za to, że pełnił On w naszej rodzinie rolę takiego „dziadka”, trochę przygłuchego i niedowidzącego, którego jedynie z poczucia obowiązku i kultury trzeba było od czasu do czasu przeprosić za "nieodrobione lekcje", czyli za opuszczony "paciorek".

Długo się tak modliłem, wchodząc coraz głębiej w swoje wnętrze. Odczuwałem przy tym opór, jakby coś we mnie kipiało, sprzeciwiało się takiemu dochodzeniu do prawdy dotyczącej osobistej bezbożności. Dane mi było zobaczyć wiele grzechów, wyłaniały się całe ich chmary, przywoływane z pamięci, a raczej z mroków zapomnienia, z przeszłości, ale także te niedawne.

To doświadczenie poruszyło mnie tylko w niewielkim stopniu, był to bowiem początek długiej drogi. Potem przyszedł czas na przypomnienie sobie wszystkich młodzieńczych

pustyni i nazywali: PENTHOS – to το πενθοσ, czyli „przedłużenie chrztu”, albo „płacz nad sobą”. Znali ją mistycy i wiedzieli, że od niej zaczyna się właściwie wszystko: nawrócenie, przemiana, miłość, żal. I że jest to taka szczelina w murze dzielącym nas od Boga. (…)

MODLITWA UNIŻENIA

PRZYKŁAD JEJ PRZEBIEGU

(Proponowany przebieg modlitwy nie jest koniecznym i nie musi być wzorcowym. Zapalenie świecy itp. został podany dla przykładu dla tych osób, które mogą mieć kłopoty z przeprowadzeniem modlitwy.)

  1. Zapalamy świecę.
  2. Zapraszamy Najświętszą Maryję Pannę, naszą Matkę, prosząc o jej obecność i o to, aby wyprosiła nam dar skruchy i żalu za grzechy.
  3. Kładziemy się na podłodze z rozkrzyżowanymi ramionami.
  4. Zaczynamy przepraszać za nasze grzechy.

Kolejno wymieniamy grzechy, za które chcemy wynagradzać. Dobrze wcześniej uświadomić sobie, za jakie grzechy swoje i danej grupy osób będą przepraszać (grzechy swoje, przodków, rodziców, swojego małżeństwa, narodu).

Jeśli nie mamy dużej wiedzy na ten temat wymieniamy najcięższe grzechy często popełniane wszelkie formy okultyzmu, pakty, łamania 1-go przykazania, aborcje, grzechy nieczyste, zdrady małżeńskie, grzechy główne, łamanie 10 przykazań. Ważne by pamiętać o grzechach języka obmowę, oczernianie, krytykowanie, ocenianie bliźnich, oskarżanie, wszelkie przekleństwa, złorzeczenia, klątwy, jako formy okultyzmu a też intrygi, krzywoprzysięstwa, krytyka kapłanów i Kościoła.

Ks. Dominik przypomina nam o najpoważniejszym grzechu , jaki popełniamy i z którego często się nawet nie spowiadamy. Jest to grzech przeciw najważniejszemu przykazaniu - przykazaniu miłości. Tego, który nas zbawił tak wielkim kosztem i kocha nas najbardziej nie miłujemy zwykle z całego serca z całej duszy swojej. Odrzucamy Go najczęściej, realizując według swego pomysłu swoje życie, nie poświęcamy Mu czasu wiele ani uwagi, najczęściej tylko wtedy, gdy chcemy, aby coś dla nas uczynił, dał nam zdrowie, pracę czy udane małżeństwo nawiązujemy kontakt licząc, iż nasza obecność czy modlitwa skłoni Boga do wynagrodzenia nam za nasz

trud. Inni ludzie nasze dzieci żony jakże często są na pierwszym miejscu w naszym sercu. Bałwochwalczo je kochamy nawet często nie zdając sobie sprawy z tego, że łamiemy pierwsze przykazanie najważniejsze przykazanie. Konieczne jest wyspowiadanie się z tego grzechu i polecane modlenie się modlitwą uniżenia , przepraszając za to wielkie przewinienie.

Wyżej wymieniony kapłan wskazuje: również, a przede wszystkim powinny tak się modlić osoby, które nie mogą przystępować do sakramentów i być w łasce, jako ich szczególna modlitwa pokuty za złe wybory i grzechy.

PRZYKŁAD

MODLITWY UNIŻENIA

(treść)

Przepraszamy Cię Panie Jezu za grzech okultyzmu, na wszelkie jego rodzaje, jaki występował w mojej rodzinie wszelkie przekleństwa, złorzeczenia, klątwy, bluźnierstwa wobec Ciebie i twojej Matki,................ Boże zmiłuj się nad nami! Panie zmiłuj się nad nami! Litości! Boże, zmiłuj się nad nami!

Przepraszamy Cię Panie Jezu za to, że nie kochaliśmy Cię z całego serca z całej duszy… Przepraszamy Cię za to, że nie byłeś na pierwszym miejscu, a często byłeś na ostatnim. Wszyscy i wszystko było od Ciebie najważniejsze i w ogóle nie obchodziło nas Twoje zdanie, robiliśmy zawsze to, co sami uważaliśmy za słuszne nie słuchając Cię w niczym…

o Boże zmiłuj się nad nami! o Panie zmiłuj się nad nami! o Wybacz Jezu! Litości! o Zmiłuj się nad nami! Kiedy wymienimy wszystkie grzechy możemy na zakończenie dodać:

Przepraszamy Cię Panie za te wszystkie grzechy, o których nie wiem, których sobie nie uświadamiam a były popełnione, o których zapomniałam.

Panie zmiłuj się nad nami! Boże zmiłuj się nad nami! Panie zmiłuj się nad nami!

państwowej, więc czuła się całkowicie bezkarna. Celem jej było przejęcie lokali niepotrafiących unieść wciąż rosnących kosztów finansowych lokatorów. Niszczyła też wokół siebie, co się dało. Przez swój brak kompetencji i butę samowolnie do domu dobudowała część budynku stwarzając zagrożenie katastrofą budowlaną, zniszczyła i wycięła ogród starodrzewia. Mój sprzeciw karała wycinaniem drzew i pięknych krzewów z mojego ogródka, wybijaniem szyb w samochodzie, groziła mojemu adwokatowi i mojej rodzinie. Na zebraniach wyśmiewała, upokarzała, intrygowała, wyrywała dokumenty z rąk. I tak działo się przez 11 lat. Były to lata ustawicznych procesów sądowych narażających moją rodzinę na ogromne koszty materialne, nie mówiąc już o moralnych. Wprawdzie procesy wygrywaliśmy, ale nikt nie chciał wyroków egzekwować zwłaszcza władze do tego powołane.

Robiłam wszystko, co możliwe, aby rodzina wyszła z tego impasu. Wraz z córką przebaczyliśmy tym ludziom. Za każdego z nich zamawiałam msze święte, modliłam się, błogosławiłam, zanurzałam we Krwi Pańskiej i wydawało się, że tylko bardziej rodzinę tą to rozwściecza. Do tego wszystkiego 5 z tych osób parało się okultyzmem, przynajmniej jedna należała do organizacji walczącej z Kościołem. Kiedy nastąpił całkowity kryzys w sprawie odkryłam modlitwę uniżenia i zaczęłam ją stosować w tej sprawie, przepraszając Pana za nasze grzechy, Dodałam do modlitwy koronkę do Krwi Pana Jezusa i Jego Ran w pozycji uniżenia powtarzając wiele razy: "O mój Jezu przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twojej najdroższej Krwi! O mój Jezu przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich najświętszych Ran!” Codziennie też przez miesiąc śpiewałam przed krzyżem koronkę uwielbienia ze świętym Michałem i chórami Aniołów Niebieskich, w intencji szczęśliwego zakończenia procesu sądowego. Modlitwa uniżenia i w tym wydawałoby się najbardziej beznadziejnym przypadku zadziałała bardzo szybko. Najpierw nastąpił atak… Powycinano drzewa w ogrodzie wspólnym i moim. Tym wykroczeniem prezesi strzelili sobie gola, bo mogłam powołać biegłych, którzy udokumentowali ten wybryk. W moje serce weszła jakaś otucha i przestałam się bać tych ludzi i ich agresji. Oni również przestali się panoszyć tak w sądzie, a szala wyraźnie zaczęła się przesuwać na naszą korzyść. Wprawdzie jeszcze wyroku nie ma, ale nastąpił po jedenastu latach zwrot w tej sprawie.

Największą jednak niespodzianką w tej sprawie dopiero wyszła na jaw w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu. Poszłam podziękować Panu za tę wielką zmianę,

tak bardzo przez nas oczekiwaną. Po modlitwie uwielbienia i podziękowaniu, zrozumiałam, że stało się tak, dlatego, że wypełniłam te trzy niejako fundamenty, czy filary, prowadzące zawsze do zwycięstwa nad wrogami.

**1. Przebaczenie

  1. Błogosławienie im
  2. Wynagradzanie modlitwą uniżenia za grzechy.**

Myślę, że wszyscy mamy trudne sprawy a także wrogów, którzy nas próbują zniszczyć, dlatego dzielę się tym doświadczeniem publicznie.

Dodam, że jestem wzruszona tym jak Pan Bóg różne nasze sytuacje układa precyzyjnie dla dobra wszystkich swoich dzieci.

Dodam jeszcze, że ja osobiście dla wzmocnienia niejako błogosławieństwa najpierw zanurzam daną osobę we Krwi Jezusa Chrystusa i potem błogosławię (dobrze życzę) zgodnie ze słowami Króla Miłosierdzia: „Błogosławcie, nie złorzeczcie!”

MODLITWA UNIŻENIA

NATURALNĄ I GŁĘBOKO W SERCU

ZAKORZENIONĄ FORMĄ MODLITWY

W dobie ustawicznej detronizacji naszego Pana i Stwórcy, ośmieszania wszelkich form oddawania Mu należytej czci modlitwa uniżenia może się niektórym zdawać przesadną i nienaturalną. Nie tak często mieliśmy z nią do czynienia. Ale czy rzeczywiście nie odczuwamy w sercu jej potrzeby?

Jestem pewna, że każdy z nas ma ją bardzo głęboko w sercu zakorzenioną i wcale nie jest mu obca. Najlepiej o tym świadczą nasze przykłady z życia.

Mimo tego, że w życiu nikt mnie nie uczył ani nie dawał przykładu leżenia krzyżem przed naszym Bogiem i Panem. Zawsze opisywane w literaturze czy podpatrzone w różnych sanktuariach przykłady takich zachowań budziły w mym sercu respekt i pewien podziw dla ludzi tak odważnie przejawiających swoją relację z Bogiem. Zawsze pragnęłam też tak się modlić, zwłaszcza przed Najświętszym Sakramentem.

Przepraszamy Cię Panie Jezu za to, że nie chcemy zobaczyć prawdy, jaka nas otacza i wciąż ulegamy lenistwu, zobojętnieniu, wygodnictwu, gdy Ty dajesz nam szansę zmniejszenia kar za nasze grzechy.

Mój Jezu przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twojej najdroższej Krwi!Mój Jezu przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Świętych Ran!Boże zmiłuj się nad nami! Panie zmiłuj się nad nami! Boże zmiłuj się nad nami! Amen

MODLITWA UNIŻENIA

TO DAR, KTÓRY MOŻE URATOWAĆ NASZĄ OJCZYZNĘ

Kilka dni po otrzymaniu wiedzy na temat tych trzech fundamentów, filarów pewnego zwycięstwa zrozumiałam, że wiedza ta może nie tylko być użyta do naszych wrogów osobistych, ale przede wszystkim wrogów naszej ojczyzny, tych wewnętrznych jak i zewnętrznych.

Dla otrzymania pełnego zwycięstwa powinniśmy, więc przebaczyć naszym wrogom, błogosławić ich i zanurzać we Krwi Pańskiej, przepraszać i wynagradzać modlitwą uniżenia.

Zachęcam wszystkich kochających naszą Ojczyznę do tej, tak owocnej formy pokuty!

PODSUMOWANIE

W pierwszy czwartek lutego, 5.02.2015 po uwielbieniu, było mi dane zrozumieć, że powinnam przynajmniej 3-krotnie pośpieszyć z moimi sprawami ze względu na to, że bardzo niedługo szykują się wielkie zmiany na świecie. Zrozumiałam, że powinnam zamówić i ofiarować msze św., które chciałam zamówić, wykonać kilka zamierzonych dobrych czynów m.in. spotkać się z kuzynem poszukującym drogi i też kilka spraw dokończyć. Przekazuję dalej, bo może będzie to też impuls dla innych, aby finalizować ważne sprawy.

  

Ze względu na powagę obecnego czasu, bardzo proszę kapłanów o zapoznanie się z tą formą modlitwy , by zły duch nie próbował robić rozłamów między kapłanami a wiernymi, jak to próbuje czynić przy przyjmowaniu przez wiernych Komunii Świętej na kolanach. Wielu nie wiadomo dlaczego wyraża przekonanie, że Ci, którzy przyjmują Ciało Pańskie na kolanach chcą dokuczyć proboszczowi, przeciwstawić się mu, specjalnie utrudnić tę świętą chwilę kiedy najczęściej wierni chcą wyrazić swoją miłość i cześć do Najświętszego Sakramentu!

  

Dodać trzeba, że zrozumiałam, iż kiedy będziemy się modlić publicznie modlitwą uniżenia w kościele, wówczas lepiej modlić się w intencjach Ojczyzny, o pokój, za cały świat. Natomiast w domu we własnych intencjach… tu możemy przepraszać także za przodków, rodzinę, małżeństwo.

Podczas pewnej adoracji przepraszałam za Ojczyznę, drugą - za przodków, rodzinę. Wtedy było mi powiedziane:

„W kościele, miejscu publicznym kiedy modlicie się modlitwą uniżenia, módlcie się przede wszystkim za cały świat, za pokój, za Ojczyznę przepraszając Mnie za grzechy całej ludzkości i waszego narodu.

Za przodków, własne małżeństwo, rodziny możecie się również modlić w domu.”

Była też wyrażona prośba, aby dawać przykład już teraz, modląc się leżąc krzyżem i to nie tylko we własnych wspólnotach, ale przede wszystkim w innych kościołach, by dać ludziom przykład, przyzwyczaić ich do takiej modlitwy, ośmielić i zachęcić. Sama publikacja tych treści bez naszego świadectwa może być mało wiarygodna. Skoro modlitwa przynosi takie owoce, ma takie znaczenie i tak bardzo podoba się Panu Bogu winni znaleźć się wierni, którzy się tak modlą i wielbią Boga, przepraszając za własne grzechy i swoich współbraci. W czasie uwielbienia, na koniec usłyszałam: „Naucz innych modlić się tak, całym sercem.”

Dla zobrazowania przykładu mojej modlitwy wstawiłam te określenia (zamieszczone niżej), których używam w czasie adoracji. Choć pewnie ważna jest tu moc serca, z którą wypowiadam te słowa. Zwykle też przeplatam je pieśnią moją z dzieciństwa córki Marysi, której refren brzmi:

  • Małgosi ze Szczecina, ale obraz jest tak sugestywny, że postanowiłam go tu zamieścić.

„Jakiś czas temu miałam sen, że jedynie modlitwa połączona z leżeniem krzyżem może nas uratować. Była jakby kaplica adoracji, mocno oświetlona, wyglądało jakby trwała tam nieustanna adoracja. Pełno różnych ludzi.... Ktoś dał nam zestaw modlitw, koniecznych do odmawiania.

Ale najważniejsze było to, że wszyscy mieliśmy leżeć Krzyżem! Tylko ta forma, tylko ta postawa była właściwa i miała moc przebłagalną. Więc wszyscy leżeli, jedni wchodzili, drudzy wychodzili, na zmianę, nieustanie trwając przed Panem, ale tylko leżąc Krzyżem. Gdy wyszłam, podeszła do mnie moja śp. Babcia i prosiła o modlitwę leżąc Krzyżem.” Maria Rybińska-Górka

Króluj nam Chryste!