


Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Notatka w której jest zawarta informacja na temat kultury
Typologia: Notatki
1 / 4
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
O kulturze mówić możemy dopiero wówczas, gdy odkrycie czy wynalazek zostaje zachowany, gdy jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, gdy staje się dorobkiem trwałym zbiorowości ludzkiej, nie przyzwyczajeniem poszczególnej jednostki czy jej mniemaniem osobistym. Kultura warunkuje wejście w jej skład nowego odkrycia: Np. Historia maszyny parowej. Wynaleziona w końcu XVII w przez Dionizego Papina, potraktowana jako dziwowisko, została zaniechana po pierwszej nieudanej próbie zastosowania jej do poruszania łodzi. Wypadło czekać lat kilkadziesiąt na wielką „rewolucję przemysłową”, na taki rozwój produkcji kapitalistycznej, by dążenie do wyzwolenia przewozu towarów od przypadkowości wiatru stało się przemożne: silnik parowy, zastosowany do okrętów, został wówczas wynaleziony po raz drugi przez Amerykanina Fultona. Jest w rozwoju kultury konieczność , która sprawia, że każdorazowy stan jej jest warunkiem stanu następnego. Twórczość jednostek, nawet najgenialniejszych, pomnaża lub zmienia to tylko, co było przed nimi, a kierunek jej określony jest przez to wszystko, co jako „kultura” duchowa i materialna pozwala tymże jednostkom na rozwój ich twórczości. Jednostka, nigdy jednostka osamotniona , ale współpracująca z innymi, przeszłymi i współczesnymi - przyczynia się do budowy gmachu kultury, podobne jak każdy poszczególny polip koralowy przyczynia się do budowy rafy (Tylko rafa nie jest jego dziełem, tylko tych polipów). Społeczeństwo to nie tylko zbiór jednostek. To także to wszystko, co jest za tymi jednostkami i co jest pomiędzy nimi: ta masa dóbr materialnych, praktykowanych sposobów opanowania i wyzyskania przyrody, narzędzi, technik, teorii, które człowieka dzielą od hipotetyzowanego przez myślicieli wieku 17 i 18 „stanu natury”. To także obyczaje, formy obcowania, praktyki religijne, pojęcie o tym, co dobre a co złe, co piękne a co brzydkie - co ludzi łączy i dzieli. Np. Tolstoj ustami swego bohatera w zmartwychwstaniu, stwierdzając obecność przeszkód w bezpośrednim porozumieniu się człowieka z człowiekiem: obyczaje, przesądy, formy. Kultura sprawia, że człowiek nie jest istotą „natury” w rozumieniu Rousseau: „kultura jest środowiskiem, w którym ludzie są, rzec można, zatopieni i każdy między nimi stosunek określony jest przez kulturę danej zbiorowości”. Ludzka jednostka jest tej kulturalnej zbiorowości wytworem. Społeczeństwo, to wszystko w człowieku ma początek społeczny i społecznie jest określone, poza tym jedynie, co wynika bezpośrednio z jego ustroju psychofizycznego.
Np. Faktem jest, że sumienie najbardziej cnotliwego Greka z czasów opiekowanych przez Homera nie reagowało tak samo, jak sumienie współczesnych Epikurowi, że to, co wydawało się sprawiedliwym i dobrym, dziś wydawałoby die nam oburzającym, jeśli nie zbrodniczym. I odwrotnie, wiele z tego, co niegdyś za zbrodnie poczytywano było, dziś jest obojętne. Z wyżej przykładu wynika że, myślenie ludzkie ulega zmianom rozwojowym, które nie są zmianami zachodzącymi w jednostce, ale w historii ludzkości. August Comte rozróżniał trzy „stany” rozwojowe: teologiczny, metafizyczny i pozytywny. Np. Australijski tubylec, a nawet Murzyn afrykański nie myśli jak my: nie dlatego, by biologicznie był do tego niezdolny, ale dlatego, ze porządek jego myślenia jest określony rozwojem zbiorowości, której jest członkiem. Fakt indywidualnego przeżywania kultury - psychologia nie może być drogą do poznania samego zjawiska jako takiego. Więcej: nie tylko psychologia w rozumieniu powyższym, ale psychologia rozszerzona do przebiegów między-ludzkich. Podział faktów na psychiczne i materialne jest w odniesieniu do wszystkich zjawisk społecznych,a zatem i do kultury, podziałem bezzasadnym. To co istnieje w życiu, co jest elementem kultury, składnikiem życia społecznego, to czyny, czyli fakty materialne. Np. Nie ma wierzenia religijnego bez obrzędów, to jest bez gestów, postaw cielesnych, czynności dotyczących materialnych przedmiotów. Np. Bóg będący przedmiotem religijnego bytu jest powodem przyklęknięć, przeżegnań, padania na twarz, Dawidowych tańców przed Arką Przymierza. Lub nawet najbardziej oderwane pojęcia nasze np matematyczne, skojarzone są z wyobrażeniami wzrokowymi i słownymi. A wiec Kultury, która by była jedynie „duchową”, nie ma i być nie może. „Kultura materialna” , jest tym, co psychiczne, przeniknięte i otoczone (różne narzędzia i dobra). Wszystko to są jednocześnie akty woli, u których źródła są ustalone społecznie wyobrażenia w formy przebiegów wzruszeniowych, kierunku woli zbiorowej (będący rezultatem nie jedynie duchowego i materialnego rozwoju, ale którego oblicze duchowe jest materialnego uzupełnieniem i odwrotnie). Mówimy o kulturze „duchowej” względnie „materialnej” zależnie od tego, które oblicze dostrzegamy bez wnikania w głąb rzeczy. Jest to zresztą rozróżnienie wygodne. O kulturze jednostki mówimy jako o fakcie różnicowania psychiki indywidualnej w wyniku skrzyżowania się wielu różnych wpływów kulturowych przy jej wytworzeniu oraz nagromadzenia się w niej i zespolenia z nią znacznej ilości zróżnicowanych elementów kultury. Człowiekiem wielkiej kultury jest ten który ją wchłonął w najwyższych i najbardziej zróżnicowanych jej formach. Tym samym ten człowiek staje się „indywidualnością” wyróżniających od innych takich „indywidualnościach”. Im bardziej jest zindywidualizowany, tym bardziej jest związany ze zbiorowością i jej kulturą. Indywidualizacja nie jest tym samym co „indywidualizm” w rozumieniu potocznym
Kultura jest zjawiskiem geograficznym, w tym rozumieniu rozszerza się na pewnych obszarach, łącząc ich w wyższego rzędu wspólnotę zamieszkałe tam grupy. Określenie kultury: Jest nią całokszałt zobiektywizowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych rozszerzać się przestrzennie.