




























































































Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Przygotuj się do egzaminów
Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity
Otrzymaj punkty, aby pobrać
Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium
Społeczność
Odkryj najlepsze uniwersytety w twoim kraju, według użytkowników Docsity
Bezpłatne poradniki
Pobierz bezpłatnie nasze przewodniki na temat technik studiowania, metod panowania nad stresem, wskazówki do przygotowania do prac magisterskich opracowane przez wykładowców Docsity
Biblia czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, to zbiór ksiąg0 ... 12 odłączysz wszystko, co otwiera żywot, dla Pana, i co pierworodnego jest w ...
Typologia: Ćwiczenia
1 / 1236
Ta strona nie jest widoczna w podglądzie
Nie przegap ważnych części!
Przedstawienie.Przedstawienie.Przedstawienie.Przedstawienie. Biblia czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, to zbiÛr ksiąg^0 religijnych judaizmu^1 i chrześcijaństwa. Składają się na nią 73 księgi: 46 Starego Testamentu i 27 Nowego Testamentu, i zestaw ten jest kanonicznie^2 nienaruszalny. Księgi te pisane były w ciągu wiekÛw przez rÛżnych autorÛw. Oryginalne teksty zostały spisane w trzech rÛżnych językach: hebrajskim^3 , aramejskim^4 i greckim. Materię ÑStarego Testamentuî stanowią wydarzenia z doby poprzedzającej przyjście Chrystusa na świat i wykład wiary tzw. Starego Zakonu. ZbiÛr zaczyna ÑPięcioksiągî , przypisywany prawodawcy i wodzowi narodu izraelskiego, Mo- jżeszowi. Pierwsza jego część: ÑKsięga Rodzajuî, opowiada o powstaniu świata, stworzeniu człowieka, wygnaniu z raju Adama i Ewy, ich synach Kainie i Ablu, potopie i Noem, a kończy ją opowieść o wieży Babel. Kolejne: ÑKsięgi Historyczneî, przedstawiają dzieje narodu izraelskiego, a ÑKsięgi Mądrościoweî (dydaktyczne) - m.in. prezentują: ó przypowieść o Hiobie, ó niepowtarzalny zbiÛr pieśni lirycznych, ÑPsalmÛwî , przypisywanych krÛlowi Dawidowi, ó monolog filozoficzny kaznodziei - koheleta^5 ze słynnym refrenem ÑMarność nad marnościamiî, ó odczytywaną jako liryczny poemat symboliczny, alegorię miłości oblubieńczej Boga i duszy ludzkiej, ÑPieśń nad Pieśniamiî. Księgi ÑNowego Testamentuî opowiadają dzieje Chrystusa i Rodziny Świętej, mÛwią o działalności ApostołÛw już po śmierci Chrystusa. Wykładają nauki Chrystusowe. Do kanonu należą: ÑKsięgi historyczneî na ktÛre składają się: ó Ewangelie, w dosłownym tłumaczeniu: Ñradosne wieści, dobre nowinyî, według trzech synoptykÛw^6 : św. Mateusza, Marka i Łukasza oraz czwarta, w powszechnym mniemaniu najpiękniejsza, najoryginalniejsza i najgłębsza, św. Jana; ó Dzieje Apostolskie, przedstawiające apostolską działalność świętych Piotra^7 i Pawła^8 , obrazujące rozpowszechnianie się idei chrześcijaństwa, spisane prawdopodobnie przez św. Łu- kasza, ucznia tego ostatniego oraz 2 1 listÛw apostolskich, w tym aż 1 4 pisanych przez św. Pawła, a 7 przez innych Apos- tołÛw.ó Księga prorocza czyli Apokalipsa (objawienie) napisana przez św. Jana. Czas powstania.Czas powstania.Czas powstania.Czas powstania. Biblia powstawała w ciągu wiekÛw i przyjmuje się, że najstarsze teksty Starego Testamentu powstały w XIII w. p.n.e. a najmłodsze pochodzą z w. I p.n.e. Księgi Nowego Testamentu umieszcza się przedziale od 5 1 do 96 r. po narodzeniu Chrystusa. Biblia zajmuje niezwykłe miejsce w kulturze świata stając się ź r Û d ł e m k u l t u r y e u r o p e j s k i e j. W sferze moralnej przyjęto powszechnie uznawać prezentowane w niej przykazania dekalogu za podstawę stosunkÛw międzyludzkich. W sferze kulturowej stała się inspiracją dla literatury, rzeźby, malarstwa i muzyki; skarbcem wzorÛw osobowych i postaw, fabuł, wątkÛw i motywÛw, metaforyki i stylistyki. Dzieło powszechnie znane, interpretowane i wykorzystywane stanowi wspÛlny repertuar środkÛw wyrazowych, ktÛre poprzez literaturę weszły do języka potocznego. PrzekPrzekPrzekPrzekłłłładyadyadyady Najdawniejszym tłumaczeniem Starego Testamentu pochodzącym z III-II w. p.n.e. jest Septuaginta, czyli tłumaczenie Ñsie- demdziesięciuî. Był to przekład na j. grecki sporządzony w Aleksandrii dla ŻydÛw nie władających innym językiem. Pełnego przekładu Biblii na j. łaciński, zwanego Wulgatą, dokonano na przełomie IV i V w. n.e. Przypisuje się go św. Hi- eronimowi. SobÛr trydencki obradujący w XVI w. uznał ten przekład za tekst obowiązujący w kościele rzymsko- katolickim. Na języki narodowe tłumaczono Pismo święte już w wiekach średnich. Z doby tej dochowały się dwa pełne tłumaczenia najpiękniejszej księgi, Psałterza: ÑPsałterz floriańskiî z końca w. XIV i ÑPsałterz puławskiî, najprawdopodobniej z początku w. XVI. Istniało też tłumaczenie Biblii z wieku XV noszące nazwę Biblii krÛlowej Zofii lub szaroszpatackiej. Prawdziwy renesans przekładÛw Pisma św. zaczął się w XVI w., co przede wszystkim było związane z reformacją. Zaczęto od Psałterza. Do najwybitniejszych tłumaczeń psalmÛw Dawida należą:
30 i wszystkim zwierzętom ziemi, i wszystkiemu ptactwu powietrznemu i wszystkiemu, co się ruszana ziemi, i w czymkolwiek jest dusza żyjąca, aby miały co jeść.î I stało się tak. 31 I widział BÛg wszystkie rzeczy, ktÛre był uczynił: i były bardzo dobre. I stał się wieczÛr i poranek, dzień szÛsty. 2 1 Dokończone zostały tedy niebiosa i ziemia, i wszystka ich ozdoba. 2 I dokonał BÛg w dzień siÛdmy dzieła swego, ktÛre uczynił ; i odpoczął w dzień siÛdmy od wszelkiego dzieła, ktÛre sprawił. 3 I błogosławił dniowi siÛdmemu, i uświęcił go, bo weń odpoczął od wszelkiego dzieła swego, ktÛre stworzył BÛg i wykonał. **II. Raj ziemski. (2,4 - 3,24)
2. GRZECH I WYPĘDZENIE Z RAJU (3, 1 -24). Pokusa (3, 1 -5); upadek (6-7); spotkanie z Bogiem (8- 1 3) ; przeklęcie węża ( 1 4- 1 5); ukaranie niewiasty ( 1 6) i mężczyzny ( 1 7- 1 9) ; imię Ewa (20) ; odzienie ze skÛry (2 1 ) ; wypędzenie z raju (22-24). 3 1 Ale i wąż był chytrzejszy nad inne wszystkie zwierzęta ziemi, ktÛre był Pan BÛg stworzył. Rzekł on do nie- wiasty: ÑCzemu wam BÛg przykazał, żebyście nie jedli z każdego drzewa rajskiego?î 2 Odpowiedziała mu niewiasta: ÑZ owocu drzew, ktÛre są w raju, pożywamy, 3 ale z owocu drzewa, ktÛre jest w środku raju, rozkazał nam BÛg, abyśmy nie jedli i nie do tykali się go, by- śmy snadź nie pomarli.î 4 I rzekł wąż do niewiasty: ÑŻadną miarą nie umrzecie śmiercią.
5 Bo wie BÛg, iż ktÛregokolwiek dnia będziecie jeść z niego, otworzą się oczy wasze i będziecie jako bogowie, znając dobre i złe.î 6 - Ujrzała tedy niewiasta, że dobre było drzewo ku jedzeniu i piękne dla oczu, i na wejrzenie rozkoszne; i wzięła z owocu jego, i jadła, i dała mężowi swemu, ktÛry jadł. 7 I otworzyły się oczy obojga; a gdy poznali, że byli nagimi, pozszywali liście figowe i poczynili sobie zasłony. 8 - A gdy usłyszeli głos Pana Boga, przechodzącego się po raju w czas wietrzyka po południu, skrył się Adam i żona jego od oblicza Pana Boga między drzewa rajskie. 9 I zawołał Pan BÛg Adama, i rzekł mu: ÑGdzieżeś?î 1 0 On odpowiedział: ÑUsłyszałem twÛj głos w raju i zląkłem się, przeto żem jest nagi, i skryłem się.î 11 Rzekł mu: ÑA ktÛż ci pokazał, żeś jest nagi, jeno żeś jadł z drzewa z ktÛregom ci rozkazał, abyś nie jadł?î 1 2 I rzekł Adam: ÑNiewiasta, ktÛrąś mi dał za towarzyszkę, dała mi z drzewa i jadłem.î 1 3 I rzekł Pan BÛg do niewiasty: ÑCzemuś to uczyniła?î Ona odpowiedziała: ÑWąż mię zwiÛdł i jadłam.î 1 4 - I rzekł Pan BÛg do węża: ÑIżeś to uczynił, przeklętyś jest między wszystkimi bydlętami i zwierzętami po- lnymi; na piersiach twoich czołgać się będziesz i ziemię jeść będziesz po wszystkie dni żywota twego. 1 5 Położę nieprzyjaźń między tobą, a między niewiastą i między potomstwem twoim, a potomstwem jej ; ona zetrze głowę twoją, a ty czyhać będziesz na piętę jej.î 1 6 - Do niewiasty też rzekł: ÑPomnożę nędze twoje i poczęcia twoje; z boleścią rodzić będziesz dziatki i pod mocą będziesz mężową, a on będzie panował nad tobą.î- 1 7 Adamowi zaś rzekł: ÑIżeś usłuchał głosu żony twojej i jadłeś z drzewa, z ktÛregom ci był kazał, abyś nie jadł, przeklęta będzie ziemia w dziele twoim; w pracach jeść z niej będziesz po wszystkie dni żywota twego. 1 8 Ciernie i osty rodzić ci będzie, a ziele ziemi jeść będziesz. 1 9 W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się wrÛcisz do ziemi z ktÛrejś wzięty; boś jest prochem i w proch się obrÛcisz.î 20 - I nazwał Adam żonę swą imieniem Ewa, gdyż ona była matką wszech żyjących. 21 Uczynił też Pan BÛg Adamowi i żonie jego szaty ze skÛrek i przyoblekł ich. 22 - I rzekł: ÑOto Adam stał się jako jeden z nas, znający dobre i złe; żeby teraz nie ściągnął snadź ręki swej i nie wziął też z drzewa żywota i nie jadł, a był żyw na wieki!î 23 I usunął go Pan BÛg z raju rozkoszy, żeby uprawiał ziemię, z ktÛrej został wzięty ; 24 i wygnał Adama, a przed rajem rozkoszy postawił cherubÛw i miecz płomienisty i obrotny w celu strzeżenia drogi do drzewa żywota. **III. Pierwsi potomkowie Adama i Ewy. (4, 1 - 5,32)
28 - Lamech zaś żył sto osiemdziesiąt dwa lata, i zrodził syna. 29 I nazwał imię jego Noe, mÛwiąc: ÑTen nas pocieszy przy pracach i robotach rąk naszych na ziemi, ktÛrą Pan przeklął.î 30 I żył Lamech, potem gdy zrodził Noego, pięćset dziewięćdziesiąt pięć lat i zrodził synÛw i cÛrki. 31 I było wszystkich dni Lamecha siedemset siedemdziesiąt siedem lat, i umarł. 32 Noe zaś, gdy miał pięćset lat, zrodził Sema, Chama i Jafeta. IV. Potop. (6, 1 - 8,22) I. PRZYCZYNY POTOPU I PRZYGOTOWANIA DO NIEGO. NOE (6, 1 - 7,4). Synowie Boży i cÛrki ludzkie ( 1 -3). ÑOlbrzymiî (4). BÛg postanawia ukrÛcić rosnącą złość ludzką (5-7). Noe znajduje łaskę u Boga (8- 1 2), ktÛry zapowiada potop i każe mu zbudować arkę ( 1 3- 1 7) i wejść do niej ze wszystkimi zwie- rzętami po parze (6, 1 8 - 7,4). 6 1 A gdy się ludzie poczęli rozmnażać na ziemi i zrodzili cÛrki, 2 widząc synowie Boży cÛrki ludzkie, iż były piękne, wzięli sobie za żony ze wszystkich, ktÛre obrali. 3 I rzekł BÛg: ÑNie będzie trwał duch mÛj na wieki w człowieku, gdyż jest ciałem; i będą dni jego sto i dwa- dzieścia lat.î- 4 A olbrzymi byli na ziemi w owe dni ; bo gdy weszli synowie Boży do cÛrek ludzkich, a one porodziły: ci są mocarze od wieku, mężowie sławni.- 5 A widząc BÛg, że wiele było złości ludzkiej na ziemi i wszystka myśl serca była napięta ku złemu po wszy- stek czas, 6 żal mu było, że uczynił człowieka na ziemi, i ruszony serdeczną boleścią wewnątrz, rzekł: 7 ÑWygładzę człowieka, ktÛregom stworzył, z oblicza ziemi, od człowieka aż do bydląt, od ziemiopłazu aż do ptactwa powietrznego; bo mi żal, żem je uczynił.î 7 - Noe zaś znalazł łaskę przed Panem. Te są pokolenia Noego. 9 Noe był mężem sprawiedliwym i doskonałym wśrÛd pokoleń swoich, z Bogiem chodził. 1 0 I zrodził trzech synÛw: Sema, Chama i Jafeta. 11 Ale ziemia skaziła się przed Bogiem i napełniła się nieprawością. 1 2 A gdy ujrzał BÛg ziemię skażoną (bo wszelkie ciało skaziło było drogę swą na ziemi) rzekł do Noego: 1 3 ÑKoniec wszelkiemu ciału przyszedł przede mną; napełniona jest ziemia nieprawością od oblicza ich, a ja wytracę ich z ziemią. 1 4 Uczyń sobie korab z drzewa heblowanego; komÛrki w nim poczynisz i namażesz smołą wewnątrz i ze- wnątrz. A uczynisz go tak: 1 5 Trzysta łokci będzie długość korabia, pięćdziesiąt łokci szerokość, a trzydzieści łokci wysokość jego. 1 6 Okno w korabiu uczynisz, a na łokieć od szczytu uczynisz wierzch jego; drzwi w korabiu postawisz z boku ; dolne, śred 1 ˙e i wyższe komÛrki w nim poczynisz. 1 7 Oto ja przywiodę wody potopu na ziemię, aby wytracić wszelkie ciało, w ktÛrym jest duch żywota pod nie- bem. Wszystko, co jest na ziemi, zniszczeje. 1 8 I uczynię przymierze moje z tobą; i wnijdziesz do korabia ty i synowie twoi, żona twoja i żony synÛw two- ich z tobą. 1 9 I ze wszech zwierząt wszelkiego ciała po dwoje wwiedziesz do korabia, aby zostały żywe z tobą: samca i samicę. 20 Z ptactwa według rodzaju jego, i z bydła według rodzaju jego, i ze wszystkiego ziemiopłazu według rodzaju jego: podwojgu z każdego wnijdą z tobą, aby mogły żyć. 21 Przeto weźmiesz z sobą ze wszelkich pokarmÛw, ktÛre jedzone być mogą, i zniesiesz do siebie ; i będą tak tobie jak i im na pokarm.î 22 I uczynił Noe wszystko, co mu BÛg przykazał. 7 1 I rzekł Pan do niego: ÑWnijdź ty i wszystek dom twÛj do korabia, bom ciebie widział sprawiedliwym przed sobą w pokoleniu tym. 2 Ze wszystkich zwierząt czystych weźmiesz po siedmioro, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po dwo- je, samca i samicę. 3 Ale i z ptactw powietrznych po siedmioro, samca i samicę, aby zachowane było potomstwo na wszystkiej ziemi.
4 Jeszcze bowiem siedem dni, a spuszczę deszcz na ziemię przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i wygła- dzę z ziemi wszelkie stworzenie, ktÛrem uczynił.î
2. PRZEBIEG POTOPU (7,5 - 8, 1 4). Wejście do arki (7,5- 1 6) ; wzmaganie się wÛd ( 1 7-24) ; ich cofanie się (8, 1 -5); kruk i gołąb (6- 1 2); koniec potopu ( 1 3- 1 4). 5 Uczynił tedy Noe wszystko, co mu Pan kazał. 6 A było mu sześćset lat, gdy wody potopu wylały na ziemię. 7 I wszedł Noe i synowie jego, żona jego i żony synÛw jego z nim do korabia dla wÛd potopu. 8 Ze zwierząt też czystych i nieczystych, i z ptactwa, i ze wszystkiego, co pełza po ziemi, po dwoje weszło do Noego w korab, 9 samiec i samica, jak był przykazał Pan Noemu. 1 0 A gdy minęło siedem dni, wody potopu wylały na ziemię. 11 Roku sześćsetnego żywota Noego, miesiąca wtÛrego, siedemnastego dnia miesiąca, przerwały się wszystkie źrÛdła głębiny wielkiej i upusty niebieskie otworzyły się, 1 2 i padał deszcz na ziemię czterdzieści dni i czterdzieści nocy. 1 3 Tegoż dnia wszedł Noe i Sem, i Cham, i Jafet, synowie jego, żona jego i trzy żony synÛw jego z nimi do ko- rabia, 1 4 oni i wszelki zwierz według rodzaju swego, i wszystko bydło według rodzaju swego, i wszystko co pełza po ziemi, według rodzaju swego, i wszystko latające według rodzaju swego, i wszystkie ptaki, i wszystko, co ma skrzydła, 1 5 weszło do Noego do korabia po dwoje ze wszystkiego ciała, w ktÛrym był dech żywota. 1 6 A ktÛre weszły, samiec i samica ze wszelkiego ciała weszły, jak mu BÛg przykazał; i zamknął go Pan z zewnątrz. 1 7 - I stał się potop przez czterdzieści dni na ziemi ; i wezbrały wody, i podniosły korab wysoko nad ziemię, 1 8 bardzo bowiem były wylały i wszystko napełniły na wierzchu ziemi, korab zaś pływał po wodach. 1 9 I wzmogły się wody bardzo nad ziemią, i okryły się wszystkie gÛry wysokie pod całym niebem. 20 Piętnaście łokci wyższa była woda ponad gÛry, ktÛre była okryła. 21 I zgładzone zostało wszelkie ciało, ktÛre się ruszało na ziemi, ptakÛw, bydła, zwierząt i wszystkich ziemio- płazÛw, ktÛre pełzają po ziemi; 22 wszyscy ludzie, i wszystko, w czym jest dech żywota na ziemi, pomarło. 23 I wygładził BÛg wszystko stworzenie, ktÛre było na ziemi, od człowieka aż do bydlęcia, tak ziemiopłaz jak i ptactwo powietrzne, i wygładzone zostały z ziemi; został zaś sam Noe i ci, ktÛrzy z nim byli w korabiu. 24 I opanowały wody ziemię sto i pięćdziesiąt dni. 8 1 Wspomniawszy potem BÛg na Noego i na wszystkie zwierzęta, i na wszystkie bydlęta, ktÛre były z nim w ko- rabiu, przywiÛdł wiatr na ziemię, i opadły wody. 2 I zawarły się źrÛdła głębiny i upusty niebieskie, i wstrzymane zostały dżdże z nieba. 3 I wrÛciły się wody z ziemi idące i wracające się, i poczęły opadać po stu i pięćdziesięciu dniach. 4 I odpoczął korab miesiąca siÛdmego, dwudzieste go i siÛdmego dnia miesiąca na gÛrach Armeńskich. 5 Lecz wody schodziły i opadały aż do dziesiątego miesiąca; dziesiątego bowiem miesiąca, pierwszego dnia miesiąca ukazały się wierzchy gÛr. 6 - A gdy minęło czterdzieści dni, otworzywszy Noe okno korabia, ktÛre był uczynił, wypuścił kruka, 7 ktÛry wychodził i nie wracał się, aż oschły wody na ziemi. 8 Wypuścił też gołębicę za nim, aby poznać, czy już ustały wody na ziemi. 9 Ona jednak nie znalazłszy, gdzie by odpoczęła jej noga, wrÛciła się do niego do korabia, wody bowiem były po wszystkiej ziemi. I wyciągnął rękę, a uchwyciwszy ją wniÛsł do korabia. 1 0 A poczekawszy jeszcze siedem dni następnych, powtÛre wypuścił gołębicę z korabla. 11 A ona przyleciała do niego pod wieczÛr, niosąc gałązkę oliwy z zielonym liściem w dziÛbie swym; a tak po- znał Noe, że ustały wody na ziemi. 1 2 Poczekał jednak jeszcze siedem dni następnych, i wypuścił gołębicę, ktÛra się nie wrÛciła więcej do niego. 1 3 - A tak sześćsetnego pierwszego roku, pierwszego miesiąca, pierwszego dnia miesiąca opadły wody na zie- mi ; i otworzywszy Noe przykrycie korabia, spojrzał i ujrzał, że osechł wierzch ziemi. 1 4 Miesiąca wtÛrego, dwudziestego siÛdmego dnia miesiąca oschła ziemia. WYJŚCIE Z ARKI I OFIARA NOEGO (8, 1 5-22). 1 5 Rzekł tedy BÛg do Noego mÛwiąc:
27 Niech rozszerzy BÛg Jafeta, i niech mieszka w namiotach Semowych, a Chanaan niech będzie niewolnikiem jego.î 28 I żył Noe po potopie trzysta i pięćdziesiąt lat. 29 I wypełniły się wszystkie dni jego, dziewięćset i pięćdziesiąt lat, i umarł.
TABLICA NAROD”W (10,1-32). Synowie Noego (10,1); potomkowie Jafeta (2-5), Chama (6-20), Sema (21- 31); zakończenie (10,32).
10 1 Te są pokolenia synÛw Noego, Sema, Chama i Jafeta ; a narodzili się im synowie po potopie. 2 - Synowie Jafeta: Gomer i Magog, i Madaj, i Jawan, i Tubal, i Mosoch, i Tyras. 3 Synowie zaś Gomera: Askenez i Ryfat, i Togorma. 4 A synowie Jawana: Elisa i Tarsys, Cettim i Dodanim. Od tych rozdzieliły się wyspy narodÛw w krainach swoich, każdy według języka swego i domÛw swych w narodach swoich. 6 - A synowie Chama: Chus i Mesraim, i Fut, i Chanaan. 7 Synowie Chusa: Saba i Hewila i Sabata, i Regma, i Sabatacha. 8 Synowie Regmy: Saba i Dadan. Zaś Chus zrodził Nemroda; ten począł być możnym na ziemi, a był dużym łowcą przed Panem. 9 Stąd poszło przy słowie: ÑJak Nemrod duży łowiec przed Panem.Ñ 1 0 A początek krÛlestwa jego był Babilon i Arach, i Achad, i Chalanne w ziemi Sennaar. 11 Z owej ziemi wyszedł Assur i zbudował Niniwę i ulice miasta, 1 2 i Chale, Resen też między Niniwą a Chale; jest to miasto wielkie. 1 3 Ale Mesraim zrodził LudytÛw, i AnamitÛw, i LaabitÛw, 1 4 i NeftuitÛw, i PetrusytÛw, i ChasluitÛw, z ktÛrych pochodzą Filistyni, i KaftorytÛw. 1 5 Chanaan zaś zrodził Sydona, pierworodnego swego, i Heta, 1 6 i JebusytÛw, i AmorytÛw, i GergesytÛw, HewitÛw, i AracytÛw, i SynitÛw, 1 7 i AradytÛw, SamarytÛw i AmatytÛw. 1 8 A potem rozsiały się narody ChananejczykÛw. 1 9 Były zaś granice chananejskie od Sydonu w kierunku Gerary, aż do Gazy; w kierunku Sodomy i Gomory, i Adamy, i Seboim, aż do Lezy. 20 Ci są synowie Chama w rodach i w językach, w pokoleniach, ziemiach i narodach swych. 21 - Z Sema też zrodzili się, z ojca wszystkich synÛw Heberowych, starszego brata Jafetowego. 22 Synowie Sema: Elam i Assur, i Arfaksad, i Lud, i Aram. 23 Synowie Arama: Us i Hul, i Geter, i Mes. 24 Arfaksad zaś zrodził Salego, z ktÛrego pochodzi Heber. 25 Heberowi znowu urodzili się dwaj synowie; imię jednego Faleg, gdyż zadni jego rozdzieliła się ziemia ; a imię brata jego Jektan. 26 Tenże Jektan zrodził Elmodada i Salefa, i Asarmota, i Jarego, 27 i Adurama, i Uzala, i Deklę, i Ebala, 28 i Abimaela, Sabę i Ofira, i Hewilę, i Jobaba. 29 Ci wszyscy synowie Jektana. 30 A mieszkanie ich było od Messy idąc aż do Sefary, gÛry na wschÛd słońca. 3 1 Ci są synowie Sema, według domÛw i językÛw i krain w narodach swoich. 32 Te są domy Noego według ludÛw i narodÛw swoich. Od tych rozdzieliły się narody na ziemi po potopie.
4. PRZYCZYNY ROZPROSZENIA NAROD”W I POMIESZANIA JĘZYK”W ; WIEŻA BABEL (11,1-9).
11 1 A ziemia była jednego języka i tej samej mowy. 2 I gdy szli od wschodu słońca, znaleźli rÛwninę w ziemi Sennaar, i zamieszkali na niej. 3 I rzekli jeden do drugiego: ÑPÛjdźcie, naczyńmy cegieł i wypalmy je ogniem.î I mieli cegłę w miejsce kamie- nia, a smołę w miejsce wapna. 4 I rzekli: ÑPÛjdźcie, zbudujmy sobie miasto i wieżę, ktÛrej by wierzch dosięgał nieba, i uczyńmy sławne imię nasze, pierwej niźli się rozproszymy po wszystkich ziemiach.î
5 I zstąpił Pan, aby oglądać miasto i wieżę, ktÛrą budowali synowie Adamowi. 6 I rzekł: ÑOto jeden jest lud i jeden język wszystkich ; a poczęli to czynić i nie zaprzestaną myśli swych, aż je w czyn wprowadzą. 7 Przeto pÛjdźcie, zstąpmy, a pomieszajmy tam język ich, aby nie rozumiał nikt głosu bliźniego swego.î 8 A tak rozproszył ich Pan z owego miejsca po wszystkich ziemiach i przestali budować miasto. 9 I przeto nazwano imię jego Babel, gdyż tam pomieszany został język wszystkiej ziemi i stamtąd rozproszył ich Pan po wszystkich krainach.
5. PRZODKOWIE ABRAHAMA (11,10-32). Potomkowie Sema (11,10-26) ; rodzina Tarego (27-32).
1 0 Te są pokolenia Sema: Semowi było sto lat, kiedy zrodził Arfaksada, w dwa lata po potopie. 11 I żył Sem, zrodziwszy Arfaksada, pięćset lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 1 2 Arfaksad zaś żył trzydzieści i pięć lat, i zrodził Salego. 1 3 I żył Arfaksad, zrodziwszy Salego, trzysta i trzy lata, i zrodził synÛw i cÛrki. 1 4 Sale zaś żył trzydzieści lat, i zrodził Hebera. 1 5 I żył Sale, zrodziwszy Hebera, czterysta i trzy lata, i zrodził synÛw i cÛrki. 1 6 A Heber żył trzydzieści i cztery lata, i zrodził Falega. 1 7 I żył Heber, zrodziwszy Falega, czterysta i trzydzieści lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 18 Żył też Faleg trzydzieści lat i zrodził Rewa. 1 9 I żył Faleg, zrodziwszy Rewa, dwieście i dziewięć lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 20 Rew zaś żył trzydzieści i dwa lata, i zrodził Saruga. 21 I żył Rew, zrodziwszy Saruga, dwieście i siedem lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 22 Sarug znowu żył trzydzieści lat, i zrodził Nachora. 23 I żył Sarug, zrodziwszy Nachora, dwieście lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 24 Nachor zaś żył dwadzieścia i dziewięć lat, i zrodził Tarego. 25 I żył Nachor, zrodziwszy Tarego, sto i dziewiętnaście lat, i zrodził synÛw i cÛrki. 26 I żył Tare siedemdziesiąt lat, i zrodził Abrama i Nachora, i Arana. 27 - A Tarego pokolenia są te: Tare zrodził Abrama, Nachora i Arana. Aran zaś zrodził Lota. 28 I umarł Aran przed Tarem, ojcem swoim, w ziemi narodzenia swego, w Ur ChaldejczykÛw. 29 I pojęli Abram i Nachor żony; imię żony Abramowej Saraj, a imię żony Nachorowej Melcha, cÛrka Arana, ojca Melchy i ojca Jeschy. 30 A była Saraj niepłodna i nie miała dzieci. 31 Wziął tedy Tare Abrama, syna swego, i Lota, syna Aranowego, wnuka swego, i Saraj, synową swoją, żonę Abrama, syna swego ; i wywiÛdł ich z Ur ChaldejczykÛw, aby iść do ziemi Chananejskiej; i przyszli aż do Ha- ranu, i zamieszkali tam. 32 I było dni Tarego dwieście i pięć lat, i umarł w Haranie.
CZĘŚC II (12,1 - 50,26)
HISTORIA PIERWOTNA IZRAELA ; PATRIARCHOWIE I. Historia Abrahama. (I2,t -25,18) Pierwszy okres życia Abrahama.
1. ABRAM W ZIEMI CHANAAN (I2,1-9). Powołanie Abrama (12,1-3); Abram puszcza się w drogę (4-5); w Sychem, w Betel, na Południu (6-9).
12 1 I rzekł Pan do Abrama: ÑWynijdź z ziemi twojej i od rodziny twojej, i z domu ojca twego, a idź do ziemi, ktÛrą ci wskażę. 2 A uczynię cię narodem wielkim i będę ci błogosławił, i wsławię imię twoje, i będziesz błogosławiony. 3 Będę błogo sławił błogosławiącym tobie, a przeklętych, ktÛrzy cię przeklinają; a w tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi.î 4 - Wyszedł tedy Abram, jak mu Pan przykazał, i poszedł z nim Lot; siedemdziesiąt lat było Abramowi, kiedy wyszedł z Haranu.
1 4 - I rzekł Pan do Abrama, gdy się już był Lot odłączył od niego: ÑPodnieś oczy twoje i spojrzyj z miejsca, na ktÛrym jesteś teraz, na pÛłnoc i na południe, na wschÛd i na zachÛd. 1 5 Wszystką ziemię, ktÛrą widzisz, tobie dam i potomstwu twemu aż na wieki. 1 6 I uczynię potomstwo twoje jak proch ziemi; jeśli kto z ludzi może zliczyć proch ziemi, potomstwo też twoje zliczyć będzie mÛgł. 1 7 Wstań a schodź ziemię wzdłuż i wszerz, bo ją tobie dam.î 1 8 - Zwinąwszy tedy namiot swÛj Abram przyszedł i mieszkał przy dolinie Mambre, ktÛra jest w Hebronie i zbudował tam ołtarz Panu.
4. ZWYCIĘSTWO ABRAHAMA NAD KR”LAMI ZE WSCHODU. MELCHIZEDECH (14,1-24). Bunt krÛlÛw Pentapolu przeciwko krÛlowi Elamu (14,1-4); wyprawa wojenna czterech krÛlÛw wschodnich (5-7) i porażka zbuntowanych (8-11); Lot uprowadzony (12) ; Abraham go uwalnia i odprowadza (13-16). Abraham i Melchi- zedech (17-20); Abraham i krÛl Sodomy (21-24).
l 1 I stało się wonczas, iż Amrafel, krÛl Sennaar, i Arioch, krÛl Pontu, i Chodorlahomor, krÛl ElamitÛw, i Tadal, 2 krÛl ludÛw, wszczęli wojnę przeciw Barowi, krÛlowi Sodomy, i przeciw Bersie, krÛlowi Gomory, i przeciw Senaabowi, krÛlowi Adamy, i przeciw Semeberowi, krÛlowi Seboimu, i przeciw krÛlowi Bali, to jest Segoru. 3 Wszyscy ci zeszli się w dolinę Leśną, ktÛra teraz jest morzem Słonym. 4 Dwanaście bowiem lat służyli Chodorlahomorowi, a trzynastego roku odstąpili od niego. 5 - A tak czternastego roku przyciągnął Chodorlahomor i krÛlowie, ktÛrzy z nim byli, i porazili RafaimÛw w Astarotkarnaim, i ZuzymÛw z nimi, i EminÛw w Sawe Kariataim, 6 i ChorytÛw na gÛrach Seir, aż do pÛl Faranu, co jest na puszczy. 7 I wrÛcili się, i przyszli do źrÛdła Misfat, to jest Kades, i wybili wszystką krainę AmalecytÛw i Amorejczyka, ktÛry mieszkał w Asasontamar. 8 - I wyszli krÛl Sodomy, i krÛl Gomory, i krÛl Adamy, i krÛl Segoru, i uszykowali wojsko przeciwko nim w dolinie Leśnej, 9 to jest przeciw Chodorlahomorowi, krÛlowi ElamitÛw, i Tadalowi, krÛlowi ludÛw, i Amrafelowi, krÛlowi Sennaaru, i Ariochowi, krÛlowi Pontu, czterej krÛlowie przeciw pięciu. 1 0 A dolina Leśna miała wiele studzien smolnych. KrÛl tedy Sodomy i Gomory podali tył i tam upadli, a ci, ktÛrzy zostali, uciekli na gÛrę. 11 I zabrali wszystką majętność Sodomy i Gomory, i wszystko, co do żywności należy, i odeszli ; 1 2 nadto i Lota i majęmość jego, synowca Abramowego, ktÛry mieszkał w Sodomie. 1 3 - A oto jeden, ktÛry był uszedł, oznajmił Abramowi Hebrajczykowi, ktÛry mieszkał w dolinie Mambrego Amorejczyka, brata Eschola i brata Anera, ci bowiem uczynili byli przymierze z Abramem. 1 4 Co usłyszawszy Abram, to jest, iż pojmano Lota, brata jego, zebrał gotowych domowych sług swoich trzystu i osiemnastu, i pogoń uczynił aż do Dan. 1 5 A rozdzieliwszy towarzyszÛw, przypadł na nich w nocy i poraził ich, i gonił ich aż do Hoby, ktÛra jest po lewej stronie Damaszku. 1 6 I przywrÛcił nazad wszystką majętaość i Lota, brata swego, z majętnością jego, i niewiasty, i lud. 1 7 - I wyjechał krÛl Sodomy naprzeciw niego, gdy się wracał od porażki Chodorlahomora i krÛlÛw, ktÛrzy z nim byli w dolinie Sawe, czyli w dolinie KrÛlewskiej. 1 8 Ale Melchizedech, krÛl Salemu, wyniÛsłszy chleb i wino, bo był kapłanem Boga najwyższego, 1 9 błogosławił mu i rzekł: ÑBłogosławiony Abram od Boga wysokiego, ktÛry stworzył niebo i ziemię, 20 i błogosławiony BÛg wysoki, za ktÛrego obroną nieprzyjaciele są w rękach twoich.î I dał mu dziesięciny ze wszystkiego. 21 - I rzekł krÛl Sodomy do Abrama: ÑDaj mi dusze, inne rzeczy zabierz sobie.î 22 A on mu odpowiedział: ÑPodnoszę rękę moją do Pana, Boga wysokiego, dzierżącego niebo i ziemię, 23 że od nici wątkowej aż do rzemyka obuwia nie wezmę nic ze wszystkiego, co twego jest, żebyś nie rzekł: ÑJam ubogacił Abrama,î 24 wyjąwszy to, co strawili młodzieńcy, i działy mężÛw; ktÛrzy jeździli ze mną, Anera, Eschola i Mambrego ; ci wezmą działy swoje.î
Drugi okres życia Abrahama.
1. PRZYMIERZE BOGA Z ABRAHAMEM (15,1-21). Zapowiedź licznego potomstwa (15,1-6) i objęcia przez nie w posiadanie ziemi Chanaan po okresie niewoli w obcym kraju (7-17) ; przymierze Boga z Abrahamem (18-21).
15 1 Po tych wypadkach stało się słowo Pańskie do Abrama w widzeniu, mÛwiąc: ÑNie bÛj się, Abramie, jam jest obrońcą twoim, a zapłata twoja zbytnio wielka.î 2 I rzekł Abram: ÑPanie Boże, cÛż mi dasz? ja zejdę bez dziatek, a synem szafarza domu mego jest ten Damasceńczyk Eliezer.î 3 I przydał Abram: ÑA mnieś nie dał potomka, ale oto domowy sługa mÛj dziedzicem moim będzie.î 4 I wnet słowo Pańskie stało się do niego mÛwiąc: ÑNie będzie ten dziedzicem twoim, ale ktÛry wynijdzie z żywota twego, tego będziesz miał dziedzicem.î 5 I wywiÛdł go z domu, i rzekł mu: ÑWejrzyj na niebo i zlicz gwiazdy, jeśli możesz.î I rzekł mu: ÑTak będzie potomstwo twoje.î 6 Uwierzył Abram Bogu, i poczytano mu to ku sprawiedliwości. 7 - I rzekł do niego: ÑJa Pan, ktÛrym cię wywiÛdł z Ur ChaldejczykÛw, abym ci dał tę ziemię i żebyś ją po- siadł.î 8 A on rzekł: ÑPanie Boże, skąd wiedzieć mogę, że ją posiądę?î 9 A odpowiadając Pan: "Weźmij mi, rzecze, jałowicę trzechletnią i kozę trzechletnią, i barana trzechletniego, synogarlicę też i gołębicę.î 1 0 A on wziąwszy to wszystko, przedzielił je na poły i obie części położył z dwu stron naprzeciw siebie, ale ptakÛw nie rozcinał. 11 I zleciały ptaki na owo mięso, a Abram je odganiał. 1 2 A gdy słońce zachodziło, przypadł twardy sen na Abrama i strach wielki i ciemny przypadł nań. 1 3 I rzeczono do niego: ÑWiędz i znaj naprzÛd, iż gościem będzie potomstwo twoje w ziemi nie swojej i pod- biją je w niewolę, i utrapią je przez czterysta lat. 1 4 Wszakże narÛd, u ktÛrego w niewoli będą, ja sądzić będę ; a potem wynijdą z wielką majętnością. 1 5 Ale ty pÛjdziesz do ojcÛw twoich w pokoju, pogrzebiony w starości dobrej. 1 6 A w czwartym pokoleniu wrÛcą się tu, bo jeszcze nie wypełniły się nieprawości AmorejczykÛw do tego cza- su.î 1 7 A gdy zaszło słońce, nastała gęsta ciemność i ukazał się piec kurzący się i pochodnia ognista przechodząca między owymi przedziały. 1 8 - Owego dnia uczynił Pan przymierze z Abramem, mÛwiąc: ÑPotomstwu twemu dam tę ziemię od rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej Eufratu, KenijczykÛw i KenezejczykÛw, i KedmonejczykÛw, i HetejczykÛw, i FerezejczykÛw, RafaimÛw też, 21 i AmorejczykÛw, i ChananejczykÛw, i GergezejczykÛw, i JebuzejczykÛw.î
2. NARODZENIE ISMAELA (16,1-16). Za poradą Sary Abraham przybiera za żonę jej sługę Agarę (16,1-3); Agar brzemienna lekceważy Sarę, ta ją dręczy (4-6). Ucieczka Agary, spotkanie anioła, ktÛry przepowiada urodzenie i przyszłość Ismaela (7-14). Narodzenie Ismaela (15-16).
16 1 Saraj tedy, żona Abramowa, nie rodziła dzieci, ale mając niewolnicę Egipcjankę, imieniem Agar, rzekła mę- żowi swemu: 2 ÑOto zamknął mię Pan, abym nie rodziła ; wnijdź do sługi mojej, azali snadź z niej będę miała dziatki.î A gdy on się zgodził na prośbę jej, 3 wzięła Agarę Egipcjankę, sługę swą, po dziesięciu latach, odkąd mieszkać poczęli w ziemi Chananejskiej, i dała ją mężowi swemu za żonę. 4 - On tedy wszedł do niej. Ale ona widząc, że poczęła, wzgardziła panią swoją: 5 I rzekła Saraj do Abrama: ÑNiesprawiedliwie czynisz przeciw mnie! Jam dała na łono twoje sługę, ktÛra widząc, że poczęła, gardzi mną. Niech rozsądzi Pan między mną a tobą!î 6 Odpowiadając jej Abram: ÑOto, rzecze, sługa twoja w ręku twoich jest, czyń z nią, jak ci się podoba.î A gdy ją trapiła Saraj, uciekła. 7 I znalazł ją Anioł Pański u źrÛdła wody w pustyni, ktÛre jest na drodze do Sur na puszczy,
22 A gdy się skończyły słowa mÛwiącego z nim, wzniÛsł się BÛg od Abrahama. 23 I wziął Abraham Ismaela, syna swego, i wszystkich urodzonych w domu swoim, i wszystkich, ktÛrych był kupił, wszystkich mężczyzn ze wszech ludzi domu swego; i obrzezał ciało napletka ich zaraz owego dnia, jak mu był BÛg przykazał. 24 Abrahamowi było dziewięćdziesiąt i dziewięć lat, kiedy obrzezał ciało napletka swego. 25 A Ismael syn miał spełna lat trzynaście czasu obrzezania swego. 26 Tegoż dnia obrzezany został Abraham i Ismael syn jego, 27 i wszyscy mężczyźni domu jego, tak w domu urodzeni jak i kupieni, i cudzoziemcy razem obrzezani zostali.
2. B”G ODWIEDZA ABRAHAMA (18,9-15). Ukazanie się trzech mężÛw, gościnność Abrahama (18,1-8). No- wa zapowiedź narodzenia się Izaaka (9-15).
18 1 I ukazał mu się Pan w dolinie Mambre, siedzącemu we drzwiach namiotu swego w sam upał dnia. 2 Gdy więc podniÛsł oczy swe, ukazali mu się trzej mężowie, stojący blisko niego; ujrzawszy ich wybiegł na- przeciw nich z drzwi namiotu i pokłonił się do ziemi, 3 i rzekł: ÑPanie, jeślim znalazł łaskę w oczach twoich, 4 nie mijaj sługi twego; ale przyniosę troszkę wody, a umyjcie nogi wasze i odpocznijcie pod drzewem. 5 I przyniosę kęs chleba, i posilicie serca wasze, potem pÛjdziecie; dlategoście bowiem zstąpili do sługi swe- go.î A oni rzekli: ÑUczyń, jakoś rzekł.î 6 Pospieszył się Abraham do namiotu do Sary i rzekł jej: ÑSpiesz się, trzy miarki światłej mąki rozczyń i na- piecz podpłomykÛw.î 7 Sam też do bydła pobiegł i wziął stamtąd cielę młodziuchne i wyborne, i dał pacholęciu, ktÛre pospieszyło i uwarzyło je. 8 Wziął też masła i mleka, i cielę, ktÛre był uwarzył, i położył przed nimi, a sam stał przy nich pod drzewem. 9 - A gdy się najedli, rzekli do niego: ÑGdzie jest Sara, żona twoja?î On odpowiedział: ÑOto jest w namiocie.î 1 0 I rzekł mu: ÑWracając się przyjdę do ciebie o tym czasie, da-li BÛg zdrowie, a Sara, żona twoja, będzie miała syna.î Co usłyszawszy Sara, rozśmiała się za drzwiami namiotu. 11 A byli oboje starzy i podeszłego wieku, i już były ustały Sarze niewieście przypadłości. 1 2 I rozśmiała się potajem nie mÛwiąc: ÑGdym się już zestarzała i pan mÛj jest stary, rozkoszy patrzeć będę?î 1 3 I rzekł Pan do Abrahama: ÑCzemu się rozśmiała Sara, mÛwiąc: Czyż prawdziwie porodzę, gdym się zesta- rzała? 1 4 Czy Bogu jest co trudnego? Jak się rzekło, wrÛcę się do ciebie o tymże czasie, da-li BÛg zdrowie; i będzie miała Sara syna.î 1 5 Zaparła się Sara, mÛwiąc: ÑNie śmiałam się,î bojaźnią przestraszona. A Pan: ÑNie jest, rzecze, tak, aleś się śmiała.î
3. W DRODZE DO SODOMY (18,16-33). Pan zapowiada zburzenie Sodomy (18,16-21). Abraham wstawia się za miastem (22-32); Pan odchodzi (33).
1 6 Gdy tedy wstali stamtąd mężowie, obrÛcili oczy ku Sodomie, a Abraham szedł wespÛł, prowadząc ich. 1 7 I rzekł Pan: ÑCzyż mogę zataić przed Abrahamem, co uczynię, 1 8 skoro ma on się rozmnożyć w lud wielki i potężny, i błogosławione być mają w nim wszystkie narody zie- mi? 1 9 Wiem bowiem, iż rozkaże synom swoim i domowi swemu po sobie, aby strzegli drogi Pańskiej i wypełniali sąd i sprawiedliwość, aby przywiÛdł Pan dla Abrahama wszystko, co mÛwił do niego.î 20 Rzekł tedy Pan: ÑKrzyk na Sodomę i Gomorę wzmÛgł się, a grzech ich stał się zbyt ciężki. 21 Zstąpię i obaczę, czy według krzyku, ktÛry mię doszedł, uczynkÛw swych się dopuścili, czy też nie tak jest, abym wiedział.î 22 - I obrÛcili się stamtąd, i poszli do Sodomy, lecz Abraham jeszcze stał przed Panem. 23 I przystąpiwszy rzekł: ÑCzyliż zatracisz sprawiedliwego z niezbożnym? 24 Jeśli będzie pięćdziesięciu sprawiedliwych w mieście, zginąż społem? i nie przepuścisz miejscu owemu dla pięćdziesięciu sprawiedliwych, jeśli będą w nim?
25 Niech to daleko będzie od ciebie, abyś tę rzecz uczynić miał i zabić sprawiedliwego z niezbożnym, i żeby był sprawiedliwy na rÛwni z niezbożnym ; niech to daleko będzie od ciebie! Ty, ktÛry sądzisz wszystką ziemię, żadną miarą nie dokonasz takiego sądu?î 26 I rzekł Pan do niego: ÑJeśli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych w samym mieście, odpuszczę wszystkiemu miejscu dla nich.î 27 A odpowiadając Abraham rzekł: ÑIżem raz począł, będę mÛwił do Pana mego, aczem proch i popiÛł. 28 A jeśliby sprawiedliwych było pięciu mniej, niż pięćdziesięciu, czy dla czterdziestu pięciu zatracisz wszyst- ko miasto?î I rzekł: "Nie zatracę, jeśli tam znajdę czterdziestu pięciu.î 29 Rzekł jeszcze do niego: ÑA jeśli się tam znajdzie czterdziestu, co uczynisz?î Odpowiedział: ÑNie zatracę dla czterdziestu. 30 Rzekł: ÑNie gniewaj się, Panie, proszę, jeśli przemÛwię. A jeśli się tam znajdzie trzydziestu?î Odpowie- dział: ÑNie uczynię, jeśli tam znajdę trzydziestu.î 31 Rzekł: "Gdyżem raz począł, będę mÛwił do Pana mego. A jeśli się tam znajdzie dwudziestu?î Odpowie- dział: ÑNie zatracę dla dwudziestu.î 32 ÑProszę, rzekł, nie gniewaj się, Panie, jeśli jeszcze raz przemÛwię: A jeśli się tam znajdzie dziesięciu?î Od- powiedział: ÑNie zatracę dla dziesięciu.î 33 I odszedł Pan, gdy przestał mÛwić do Abrahama, a on się też wrÛcił na miejsce swoje.
4. ZBURZENIE MIAST PENTAPOLU (l9,1-29). Dwaj aniołowie w Sodomie, u Lota (19,1-3); mieszkańcy So- domy za lubieżne zamiary zostają porażeni ślepotą (4-11). Aniołowie wyprowadzają Lota wraz z rodziną poza miasto (12-16) ; Lot uprasza sobie pozwolenie na pozostanie w Segorze (17-22). Zniszczenie Sodomy i Gomory (23-29).
19 1 I przyszli dwaj aniołowie do Sodomy w wieczÛr, gdy Lot siedział w bramie miejskiej. Ten ujrzawszy ich, wstał i szedł naprzeciw nich, i pokłonił się twarzą do ziemi, i rzekł: 2 ÑProszę panowie, wstąpcie do domu pacholęcia waszego i zostańcie w nim. Umyjcie nogi swoje, a rano pÛj- dziecie w drogę waszą.î A oni odpowiedzieli: ÑBynajmniej, ale na ulicy zostaniemy.î 3 Przymuszał ich bardzo, aby stanęli u niego; a gdy weszli do jego domu, sprawił ucztę i napiekł chleba prza- śnego, i jedli. 4 - Ale pierwej nim poszli spać, ludzie z miasta obstąpili dom, od chłopięcia do starca, wszystek lud razem. 5 I zawołali Lota, i rzekli mu: ÑGdzie są mężowie, ktÛrzy weszli do ciebie w nocy? Wywiedź ich tu, abyśmy ich poznali!î 6 Wyszedłszy do nich Lot i zamknąwszy drzwi za sobą rzekł: 7 ÑNie czyńcie, proszę, bracia moi, nie czyńcie tej złości. 8 Mam dwie cÛrki, ktÛre jeszcze nie poznały męża; wywiodę je do was i czyńcie z nimi, jak się wam podoba, byleście jeno mężom tym nic złego nie czynili, bo weszli pod cień dachu mego.î 9 A oni rzekli: ÑPÛjdź precz!î i znowu rzekli: ÑPrzyszedłeś tu jako przychodzień; czy po to, abyś sądził? Ciebie tedy samego bardziej niźli ich udręczymy.î I napierali na Lota gwałtownie, i już blisko było, żeby drzwi wyła- mali. 1 0 A oto wyciągnęli rękę mężowie i wwiedli Lota w dom do siebie, i zamknęli drzwi, 11 a tych, ktÛrzy przed domem byli, porazili ślepotą od najmniejszego do największego, tak iż drzwi znaleźć nie mogli. 1 2 - I rzekli do Lota: ÑMasz tu kogo ze swoich? zięcia albo synÛw, albo cÛrki? Wszystkich, ktÛrzy są twoi, wy- prowadź z miasta tego ; 1 3 zgładzimy bowiem to miejsce, przeto iż wzmÛgł się krzyk ich przed Panem, ktÛry nas posłał, abyśmy ich wytracili.î 1 4 Wyszedłszy tedy Lot mÛwił do zięciÛw swoich, ktÛrzy mieli pojąć cÛrki jego, i rzekł: ÑWstańcie, wynijdźcie z miejsca tego, bo Pan zatraci to miasto.î I zdało się im, jakoby żartem mÛwił. 1 5 A gdy było rano, przymuszali go Aniołowie mÛwiąc: ÑWstań, weźmij żonę twoją i dwie cÛrki, ktÛre masz, abyś i ty razem nie zginął dla złości miasta.î 1 6 A gdy on się ociągał, ujęli rękę jego i rękę żony jego i dwu cÛrek jego, przeto iż go chciał Pan oszczędzić.
8 - I natychmiast ze świtaniem wstał Abimelech, wezwał wszystkich sług swoich i opowiedział te wszystkie rzeczy wobec nich; i ulękli się wszyscy mężowie bardzo. 9 Wezwał też Abimelech Abrahama i rzekł mu: ÑCoś nam uczynił? Cośmy zgrzeszyli przeciw tobie, iżeś przywiÛdł na mnie i na krÛlestwo moje grzech wielki? Czegoś był czynić nie powinien, uczyniłeś nam.î 1 0 I powtÛre uskarżając się, rzekł: ÑCÛżeś miał na oku, iżeś to uczynił?î 11 Odpowiedział Abraham: ÑMyślałem sobie, mÛwiąc: Może nie masz bojaźni Bożej na tym miejscu, i zabiją mnie dla żony mojej. 1 2 A też i prawdziwie jest siostrą moją, cÛrką ojca mego, acz nie cÛrką matki mojej, i pojąłem ją za żonę. 1 3 Ale gdy mię BÛg wywiÛdł z domu ojca mego, rzekłem do niej: Uczyń mi to miłosierdzie: na każdym miej- scu, do ktÛrego przyjdziemy, powiesz, żem bratem twoim.î 1 4 - Nabrał tedy Abimelech owiec i wołÛw, i sług, i służebnic, i dał Abrahamowi, i wrÛcił mu Sarę, żonę jego. 1 5 I rzekł: ÑZiemia przed wami jest, gdziekolwiek ci się podoba, mieszkaj.î 1 6 A Sarze powiedział: ÑOto tysiąc srebrnikÛw dałem bratu twemu, to będziesz miała na zasłonę oczu przed wszystkimi, ktÛrzy są z tobą, i gdziekolwiek pÛjdziesz; a pamiętaj, że cię przychwycono.î 1 7 Za modlitwą zaś Abrahama uzdrowił BÛg Abimelecha i żonę, i służebnice jego, i porodziły; zawarł był bo- wiem Pan każdy żywot domu Abimelechowego dla żony Abrahamowej.
7. NARODZENIE IZAAKA (21,1-21). Narodzenie, obrzezanie i odłączenie Izaaka (21,1-8) ; na prośbę Sary Abraham oddala Agarę i Ismaela (9-14) ; Agar na pustyni, zjawienie się anioła Bożego; małżeństwo Ismaela (15-21).
21 1 A Pan nawiedził Sarę, jak był obiecał, i wypełnił co powiedział. 2 I poczęła, i urodziła syna w starości swojej, czasu, ktÛry jej był BÛg przepowiedział. 3 I nazwał Abraham syna swego, ktÛrego mu zrodziła Sara, imieniem Izaak. 4 I obrzezał go dnia Ûsmego, jak mu BÛg przykazał, gdy mu było sto lat ; 5 w tym bowiem wieku ojca narodził się Izaak. 6 I rzekła Sara: ÑŚmiech mi uczynił BÛg; ktokolwiek usłyszy, pomoże mi w śmiechu.î 7 I znowu rzekła: ÑKto by wierzył, że Abraham usłyszy, iż Sara piersiami karmi syna, ktÛrego mu już staremu urodziła?î 8 Rosło tedy dziecię i zostało odłączone, i uczynił Abraham wielką ucztę w dzień odłączenia jego. 9 - A gdy ujrzała Sara syna Agary Egipcjanki, igrającego z Izaakiem, synem swoim, rzekła do Abrahama: 1 0 ÑWyrzuć tę niewolnicę i syna jej, nie będzie bowiem dziedzicem syn niewolnicy z synem moim Izaakiem.î 11 Przykro to przyjął Abraham z powodu syna swego. 1 2 Ale BÛg rzekł do niego: ÑNiech ci się to nie wydaje przykrym z powodu dziecięcia i niewolnicy twojej; we wszystkim, cokolwiek ci rzecze Sara, słuchaj jej głosu, bo po Izaaku będzie ci nazwane potomstwo. 1 3 Ale i syna niewolnicy rozmnożę w narÛd wielki, ponieważ jest potomkiem twoim.î 1 4 Wstał tedy Abraham rano, a wziąwszy chleb i bukłak wody włożył na jej plecy i oddał jej dziecię, i odprawił ją. Ona zaś odszedłszy błądziła w puszczy Bersabee. 1 5 - A gdy nie stało wody w bukłaku, porzuciła dziecię pod jednym z drzew, ktÛre tam były. 1 6 I odeszła, i usiadła naprzeciw niego z daleka, na ile łuk może donieść ; rzekła bowiem: ÑNie będę patrzyła na umierające dziecię.î A siedząc naprzeciwko, podniosła głos swÛj i płakała. 1 7 I wysłuchał BÛg głos dziecięcia. I zawołał Anioł Boży na Agarę z nieba, mÛwiąc: ÑCo czynisz, Agar? Nie bÛj się, wysłuchał bowiem BÛg głos dziecięcia z miejsca, na ktÛrym jest. 1 8 Wstań, weźmij dziecię i ujmij je za rękę jego, bo rozmnożę je w narÛd wielki.î 1 9 I otworzył jej BÛg oczy ; a ujrzawszy studnię wody poszła i napełniła bukłak, i dała pić dziecięciu. 20 I był z nim BÛg, a on urÛsł i mieszkał na puszczy, i stał się od młodości strzelcem. 21 I mieszkał w puszczy Faran, a matka jego wzięła mu żonę z ziemi Egipskiej.
8. PRZYMIERZE ABRAHAMA Z ABIMELECHEM (21,22-34).
22 Tegoż czasu rzekł Abimelech i Fikol, hetman wojska jego, do Abrahama: ÑBÛg jest z tobą we wszystkim, co czynisz.
23 A tak przysięgnij przez Boga, że mi nie będziesz szkodził i potomnym moim, i pokoleniu memu; ale według miłosierdzia, ktÛrem ci uczynił, uczynisz mnie i ziemi, w ktÛrej przebywałeś jako przychodzień.î 24 I rzekł Abraham: ÑJa przysięgnę.î 25 I przymawiał Abimelechowi o studnię wody, ktÛrą gwałtem odjęli byli słudzy jego. 26 Ablmelech odpowiedział: ÑNie wiedziałem, kto by to uczynił, nawet i tyś mi nie oznajmił, i jam nie słyszał o tym, jak dopiero dziś.î 27 Nabrał tedy Abraham owiec i wołÛw, i dał Abimelechowi, i uczynili obaj przymierze. 28 A postawił Abraham siedmioro owiec z trzody osobno. Rzekł mu Abimelech: 29 ÑNa co te siedmioro owiec, ktÛreś postawił osobno?î 30 A on: ÑSiedmioro, rzecze, owiec weźmiesz z ręki mojej, aby mi były na świadectwo, żem ja wykopał tę studnię.î 31 I dlatego nazwano miejsce owo Bersabee, iż tam obaj przysięgli. I weszli w przymierze o studnię przysięgi. 32 I wstał Abimelech i Fikol, hetman wojska jego, i wrÛcili się do ziemi palestyńskiej. A Abraham zasadził gaj w Bersabee i wzywał tam imienia Pana, Boga wiecznego. 34 I był przychodniem w ziemi palestyńskiej przez wiele czasÛw.
Czwarty okres życia Abrahama.
1. OFIARA IZAAKA (22,1-19). BÛg żąda od Abrahama, by mu ofiarował swego syna (22,1-2). Abraham speł- nia posłusznie rozkaz (3-8); przygotowania do ofiary (9-10); podsunięcie barana (11-14). Nowe obietnice (15- 19).
22 1 Po tych wypadkach kusił BÛg Abrahama i rzekł do niego: ÑAbrahamie, Abrahamie!î A on odpowiedział: ÑOto jestem!î 2 Rzekł mu: "Weźmij syna twego jednorodzonego, ktÛrego miłujesz, Izaaka, a idź do ziemi widzenia i tam go ofiarujesz na całopalenie na jednej gÛrze, ktÛrą tobie ukażę.î 3 - Abraham tedy wstawszy ze świtem, osiodłał osła swego i wziął z sobą dwu młodzieńcÛw i Izaaka, syna swego; a narąbawszy drew do całopalenia szedł na miejsce, na ktÛre mu BÛg rozkazał. 4 A dnia trzeciego, podniÛsłszy oczy, ujrzał miejsce z daleka i rzekł do sług swoich: 5 ÑPoczekajcie tu z osłem, a ja z dziecięciem tam pospieszymy, skoro zaś uczynimy pokłon, wrÛcimy do was.î 6 Nabrał też drew całopalenia i włożył na Izaaka, syna swego, a sam niÛsł w rękach ogień i miecz. 7 A gdy obaj szli razem, rzekł Izaak ojcu swemu: ÑOjcze mÛj!î A on odpowiedział: ÑCzego chcesz, synu?î ÑOto, rzecze, ogień i drwa, a gdzież ofiara całopalenia?î 8 A Abraham rzekł: ÑBÛg upatrzy sobie ofiarę całopalenia, synu mÛj.î 9 Szli tedy razem. - I przyszli na miejsce, ktÛre mu ukazał BÛg; tam zbudował ołtarz i ułożył na nim drwa, a związawszy Izaaka, syna swego, włożył go na ołtarz na stos drew. 1 0 I wyciągnął rękę, i porwał miecz, aby ofiarować syna swego. 11 - A oto Anioł Pański z nieba zawołał mÛwiąc: ÑAbrahamie, Abrahamie!î 1 2 A on odpowiedział: ÑOto jestem!î I rzekł mu: ÑNie ściągaj ręki twej na dziecię ani mu nic nie czyń! Tera- zem poznał, że się boisz Boga i nie przepuściłeś jedynemu synowi twemu dla mnie.î 1 3 PodniÛsł Abraham oczy swoje i ujrzał za sobą barana, ktÛry uwiązł za rogi w cierniu ; wziął go tedy i ofia- rował na całopalenie zamiast syna. 1 4 I nazwał imię miejsca owego: ÑPan widzi.î Stąd aż po dziś dzień mÛwią: ÑNa gÛrze Pan ujrzy.î 1 5 - I zawołał Anioł Pański Abrahama powtÛre z nieba, mÛwiąc: 1 6 ÑPrzez siebie samego przysiągłem, mÛwi Pan: ponieważeś uczynił tę rzecz, a nie przepuściłeś synowi twemu jednorodzonemu dla mnie, 1 7 błogosławić ci będę i rozmnożę potomstwo twoje jak gwiazdy niebieskie i jak piasek, ktÛry jest na brzegu morskim; posiądzie potomstwo twoje bramy nieprzyjaciÛł swoich. 1 8 I błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi, gdyż byłeś posłuszny głosowi memu.î 1 9 I wrÛcił się Abraham do sług swoich, i poszli razem do Bersabee, i mieszkał tam.
2. POTOMKOWIE NACHORA (22,20-24).
20 Po tych wypadkach dano znać Abrahamowi, że Melcha też urodziła synÛw Nachorowi, bratu jego: