Docsity
Docsity

Przygotuj się do egzaminów
Przygotuj się do egzaminów

Studiuj dzięki licznym zasobom udostępnionym na Docsity


Otrzymaj punkty, aby pobrać
Otrzymaj punkty, aby pobrać

Zdobywaj punkty, pomagając innym studentom lub wykup je w ramach planu Premium


Informacje i wskazówki
Informacje i wskazówki

ZAGADNIENIA PODSTAWOWE, Publikacje z Etyka

Etyka — przedmiot i stanowiska. Słowo „etyka pochodzi od greckiego słowa ethike i oznacza moralność. (ethikos to moralny, etyczny, od ethos — zwyczaj, ...

Typologia: Publikacje

2022/2023

Załadowany 24.02.2023

komik86
komik86 🇵🇱

3.9

(7)

154 dokumenty

1 / 34

Toggle sidebar

Ta strona nie jest widoczna w podglądzie

Nie przegap ważnych części!

bg1
Rozdział I
ZAGADNIENIA PODSTAWOWE
§ 1. Etyka — przedmiot i
stanowiska
Słowo „etyka" pochodzi od greckiego słowa ethike i oznacza moralność
(ethikos to moralny, etyczny, od ethos zwyczaj, obyczaj). Etykę jako trzeci
dział obok fizyki i logiki wprowadz do starożytnej filozofii Arystoteles
(384-321 p.n.e.)- Nazywał ją filozofią praktyczną.
Nagromadzone przez wieki niezwykle bogate refleksje na temat moralności,
warunkujących je czynników i skutków, które poglądy moralne wywołują, spowo-
dowały, że nazwa „etyka" obrosła w wiele znaczeń, nie zawsze ze sobą zbieżnych.
W różnych kierunkach myśli filozoficznej i humanistycznej zagadnienia etyczne są
rozmaicie przedstawiane i nierzadko odmiennie interpretowane, ale kwestie te
zostaną w tym tekście co najwyżej zasygnalizowane. Wystarczy powiedzieć, że
współcześnie mianem etyki określa się ogół (całokształt) refleksji nad moral-
nością, nad doktrynami etycznymi i poglądami moralnymi, nad wartościami,
normami i ocenami etycznymi.
Głównym pojęciem, którym posługuje się etyka we wszystkich jej działach
i zagadnieniach szczegółowych, jest „moralność". Pojęcie to, podobnie jak jego
pochodne („moralny", „moralnie", „niemoralny", „niemoralnie" i złożenia, z któ-
rymi one występują), jest nieostre i wieloznaczne. Powodem tego jest kilka
okoliczności. Otóż zazwyczaj, kiedy o kimś wimy, że jest „moralny"" lub
„niemoralny", przypisujemy mu pewne dyspozycje (skłonności, nastawienia) psy-
chiczne lub behawioralne (np. prawdomówność, lojalność czy szczerość, albo
kłamliwość, nielojalność, nieszczerość). Kiedy indziej za moralne uchodzi w poto-
cznym rozumieniu wszystko to, co nie jest niemoralne. Skoro np. tchórzostwo czy
okrucieństwo są niemoralne, bo taka jest powszechna opinia, to moralne są odwaga
i dobroć. Analogicznie, to co moralne jest w potocznym słownictwie przeciw-
stawiane temu, co uchodzi za nieobyczajne, nieprzystojne, nieprzyzwoite, wyzy-
wające czy wulgarne. Wreszcie, moralne jest to, co ma wartość umoralniającą czy
moralizatorską, jak np. przypowieści moralne czy maksymy moralne.
pf3
pf4
pf5
pf8
pf9
pfa
pfd
pfe
pff
pf12
pf13
pf14
pf15
pf16
pf17
pf18
pf19
pf1a
pf1b
pf1c
pf1d
pf1e
pf1f
pf20
pf21
pf22

Podgląd częściowego tekstu

Pobierz ZAGADNIENIA PODSTAWOWE i więcej Publikacje w PDF z Etyka tylko na Docsity!

Rozdział I

ZAGADNIENIA PODSTAWOWE

§ 1. Etyka — przedmiot i

stanowiska

Słowo „etyka" pochodzi od greckiego słowa ethike i oznacza moralność (ethikos to moralny, etyczny, od ethos — zwyczaj, obyczaj). Etykę jako trzeci dział — obok fizyki i logiki — wprowadził do starożytnej filozofii Arystoteles (384-321 p.n.e.)- Nazywał ją filozofią praktyczną. Nagromadzone przez wieki niezwykle bogate refleksje na temat moralności, warunkujących je czynników i skutków, które poglądy moralne wywołują, spowo- dowały, że nazwa „etyka" obrosła w wiele znaczeń, nie zawsze ze sobą zbieżnych. W różnych kierunkach myśli filozoficznej i humanistycznej zagadnienia etyczne są rozmaicie przedstawiane i nierzadko odmiennie interpretowane, ale kwestie te zostaną w tym tekście co najwyżej zasygnalizowane. Wystarczy powiedzieć, że współcześnie mianem etyki określa się ogół (całokształt) refleksji nad moral- nością, nad doktrynami etycznymi i poglądami moralnymi, nad wartościami, normami i ocenami etycznymi. Głównym pojęciem, którym posługuje się etyka we wszystkich jej działach i zagadnieniach szczegółowych, jest „moralność". Pojęcie to, podobnie jak jego pochodne („moralny", „moralnie", „niemoralny", „niemoralnie" i złożenia, z któ- rymi one występują), jest nieostre i wieloznaczne. Powodem tego jest kilka okoliczności. Otóż zazwyczaj, kiedy o kimś mówimy, że jest „moralny"" lub „niemoralny", przypisujemy mu pewne dyspozycje (skłonności, nastawienia) psy- chiczne lub behawioralne (np. prawdomówność, lojalność czy szczerość, albo kłamliwość, nielojalność, nieszczerość). Kiedy indziej za moralne uchodzi w poto- cznym rozumieniu wszystko to, co nie jest niemoralne. Skoro np. tchórzostwo czy okrucieństwo są niemoralne, bo taka jest powszechna opinia, to moralne są odwaga i dobroć. Analogicznie, to co moralne jest w potocznym słownictwie przeciw- stawiane temu, co uchodzi za nieobyczajne, nieprzystojne, nieprzyzwoite, wyzy- wające czy wulgarne. Wreszcie, moralne jest to, co ma wartość umoralniającą czy moralizatorską, jak np. przypowieści moralne czy maksymy moralne.

14 I. Zagadnienia podstawowe Przykłady te pokazują, że słowo „moralność" bywa używane w dwóch zasadniczo odmiennych znaczeniach: w sensie opisowym, aksjologicznie neutral- nym, i w znaczeniu ocennym, wartościującym. Odróżnienie tych dwóch znaczeń w różnych kontekstach, w jakich występuje słowo „moralność", nie zawsze jest łatwe. W sensie opisowym (aksjologicznie neutralnym) moralność oznacza dominu- jące w danej epoce i środowisku społecznym przekonania o tym, jakie po- stępowanie jest moralnie właściwe (moralnie nakazane), a jakie jest niewłaściwe (moralnie niepożądane), co jest moralnie dozwolone, a co niedozwolone, co jest moralnym obowiązkiem (powinnością) człowieka, a co nim nie jest itp. W sensie wartościującym natomiast moralne jest to, co na gruncie określonego systemu etycznego jest oceniane moralnie dodatnio, a co moralnie ujemnie, co jest uznawane za absolutne dobro etyczne, co powinno być pożądanym celem ludzkich dążeń itp. W takim wartościującym znaczeniu stwierdza się np., że „prawdziwą moralnością" jest „moralność postępu" albo „moralność wyrażająca Ducha Naro- du", albo „moralność czci dla życia", albo też „moralność powszechnej życzliwo- ści i altruizmu". Dla starożytnych filozofów etyka była nie tylko wiedzą o postępowaniu człowieka, o pobudkach jego czynów i jego charakterze, lecz wiedzą o wa- rtościach wszystkich w ogóle rzeczy, które istnieją w świecie. Utożsamiano ją więc z teorią wartości, czyli — w dzisiejszym rozumieniu — z aksjologią ogólną. W ciągu wielu wieków rozwoju myśli etycznej różnym autorom (a wśród nich głównie filozofom) bardziej chodziło o normatywne ustalenie, co jest rzeczywistą (immanentną) wartością moralną, jak ona istnieje i jak można ją poznać, niz o systematyczny opis tego, co dla ludzi jest wartością, do czego ludzie dążą, czego starają się unikać, jakich norm moralnych przestrzegają, jakie oceny formułują, jakimi wartościami etycznymi w życiu się kierują itd. W czasach antycznych etyka zajmowała się głównie tym, jak osiągnąć szczęś- cie i jak unikać cierpień. Od wczesnego średniowiecza głównym przedmiotem zainteresowań etyki było poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jak najpewniej zasłużyć na zbawienie wieczne. Etyka czasów nowożytnych zajmowała się przede wszystkim tym, jakie są powinności człowieka i jak zmieniać świat, aby ograni- czyć wyzysk, nędzę, bezrobocie i poddaństwo. Notabene, te szlachetne zamysły zaowocowały w pierwszych dekadach XX stulecia swoim przeciwieństwem: stalinizmem, faszyzmem i hitleryzmem — systemami totalnego terroru, które okazywały bezprzykładna pogardę dla elementarnych wartości etycznych. W dobie obecnej etycy debatują o tym, jak żyć bez stresów, jak czerpać zadowolenie z najrozmaitszych — dobrych i złych — doświadczeń życiowych, jak układać współżycie między ludźmi, by było ono wolne od wojen, terroru, głodu, wyzysku i przesądów. Problemem, który ciągle powraca w dyskusjach etycznych.

16 /. Zagadnienia podstawowe Etyka normatywna, często utożsamiana z etyką jako taką, jest dyscypliną filozoficzną, która zajmuje się przede wszystkim formułowaniem i uzasadnianiem reguł postępowania oraz analizą norm, ocen i innych wypowiedzi etycznych. Jest przeto dyscypliną normatywno-oceniającą. Stawia się w niej takie problemy, jak:

  • czy istnieje i czym jest najwyższe dobro (summum bonum) i jak można je poznać,
  • jakie jest powołanie człowieka i co powinno być celem ludzkich dążeń,
  • co to jest szczęście,
  • na czym polega odpowiedzialność moralna,
  • co powinno być przedmiotem oceny etycznej: czy czyn jako taki, czy motywy, jakie towarzyszyły sprawcy, czy skutki czynu, czy też wszystkie te elementy łącznie. W ramach etyki normatywnej tworzone są różne systemy etyczne (przy- kładem mogą być: etyka kantowska, etyka Gandhiego, etyka katolicyzmu, etyka niezależna Tadeusza Kotarbińskiego itp.), poszukuje się dla nich uzasadnień, konstytuujących je wartości itd. Etyka normatywna stara się ponadto znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie warunki muszą być spełnione, aby dane działanie mogło być uznane za spełniające wymogi etyczne. Rozważa się także problem odpowiedzialności moralnej, powinności moralnej, wolnej woli, obowiązku mora- lnego itp. Etyka opisowa, czyli nauka o moralności, zwana także niekiedy etologią, zajmuje się badaniem moralności jako takiej (norm, ocen, wartości uznawanych przez ludzi za moralne), docieka, jak kształtują się poglądy moralne, jaką odgrywają rolę w stosunkach międzyludzkich, jakie są przyczyny uznawania jednych, a nieuznawania innych poglądów moralnych, pod wpływem jakich czynników poglądy te ulegają zmianie itp. W dziedzinie etyki opisowej pode- jmowane są głównie badania socjologiczne, psychologiczne i historyczne. W socjologii moralności wyodrębnia się trzy główne grupy zagadnień:
  • środowiskowe zróżnicowanie przekonań moralnych,
  • społeczne uwarunkowania moralności (wpływ uwarstwienia, podziału pracy, dominującego systemu własności, struktury rodziny i tym podobnych czynni ków — na moralność),
  • związek moralności z innymi dziedzinami życia społecznego (gospodarką, polityką, religią, prawem). Na psychologię moralności składają się takie- zagadnienia, jak:
  • psychologiczne uwarunkowania sądów i przekonań moralnych, w tym kwes tia motywów, rządzących wypowiadanymi pochwałami i naganami moralnymi, tolerancją i rygoryzmem moralnym,
  • psychospołeczne czynniki, motywujące do postępowania moralnego i niemo ralnego, takie jak: empatia, życzliwość, bezinteresowność, autorytaryzm, zawiść.

§ 1. Etykaprzedmiot i stanowiska 17

  • przeżycia specyficznie moralne, takie jak: zmysł moralny, ślepota moralna (moral insanity), godność, poczucie powinności i poświęcenia, szlachetne (tj. bezinteresowne) oburzenie, wyrzuty sumienia itp.,
  • uczucia i stany psychiczne oceniane moralnie dodatnio i ujemnie, takie jak: miłość, współczucie, zazdrość, wdzięczność, pogarda itp.,
  • etapy rozwoju moralnego człowieka, uczenia się norm moralnych i postępy w ich internalizacji,
  • wzory osobowe i typologie moralne, np.: świętego, bohatera, wynalazcy, buntownika, heretyka, konformisty, nonkonformisty, oportunisty, dewianta, rebe- lianta itp.,
  • zjawiska z zakresu patologii moralności, takie jak: ślepota moralna, dualizm moralny, skrajny makiawelizm („po trupach, byle do celu"), chorobliwe skrupuły moralne itp. Mnóstwa świetnych, barwnych opisów rozmaitych typów morajnych ludzi i przejawów patologii moralnej dostarcza literatura piękna. Makbetu Szekspira jest wzorem człowieka opętanego rządzą władzy, dla której staje się zbrodniarzem. Tytułowy bohater Idioty Fiodora Dostojewskiego postępuje aż do absurdu kon- sekwentnie w imię zasady miłości bliźniego. Józef K. z Procesu Franza Kątki, niejako wbrew sobie, kieruje się doprowadzonym do skrajności poczuciem obo- wiązku. Obcy, czyli Mersault, Alberta Camusa jest człowiekiem, który sądzi, że można się znaleźć poza dobrem i złem. Lord Jim Józefa Conrada trawiony jest lękiem przed samowiedzą i dojmującym pragnieniem potwierdzenia własnej godności i nagle z człowieka mężnego staje się tchórzem. Te literackie przykłady różnych typów moralnych ukazują bogactwo zagadnień składających się na psychologię moralności. Historia moralności zajmuje się głównie zmiennością poglądów, ocen i norm moralnych, dziejami podzielanych powszechnie przekonań moralnych, historią aprobowanych i dezaprobowanych etycznie sposobów postępowania w różnych społeczeństwach i warstwach społecznych oraz tym podobnymi kwestiami. Metaetyka, jako trzeci główny dział etyki, ukształtowała się stosunkowo późno, bo w XX wieku. Zajmuje się logiczną analizą języka etyki, a więc opisem znaczenia terminów etycznych (dobra, zła, godności, sprawiedliwości itp.), ich funkcją w języku (kognitywną, ekspresyjną, imperatywną lub jakąś inną), sposoba- mi definiowania terminów etycznych, zagadnieniem prawdy w etyce (a więc tym, czy sądy etyczne są zdaniami w sensie logicznym) oraz sposobami uzasadniania ocen, norm i wartości etycznych. Trzema rodzajami wypowiedzi etycznych, które są najczęściej przedmiotem analiz logicznych, semantycznych i syntaktycznych, są:
  • zdania opisowe (np. „każdy człowiek stara się unikać hańbiących go czynów i wyrzutów sumienia"),
  • oceny (np. „lepiej krzywdy doznać, niż ją wyrządzić"),

§ 1. Etykaprzedmiot i stanowiska 19 W etyce jest to tym widoczniejsze, że terminy, którymi się posługują przed- stawiciele różnych orientacji etycznych, mają silniejsze lub słabsze zabarwienie perswazyjne i ocenne, a w zależności od sposobu, w jaki są używane i w jakim kontekście występują, wywołują odmienne reakcje emocjonalne. To nonsens uznawać, że orzeczniki ocenne stwierdzają jakiś stan rzeczy, który jakoby jest albo prawdziwy, albo fałszywy — powiadają krytycy kognitywizmu. Czy podstawowe problemy etyki można zredukować do sfery uczuć, doznań i przeżyć psychicz- nych? — pytają z kolei krytycy emotywizmu. Zastanawiając się nad tymi i podobnymi dylematami niektórzy współcześni etycy dochodzą do wniosku, że znaczna część rozważań etycznych jest pobawiona wartości poznawczej. Dlatego tradycyjną etykę, w której dominowały abstrakcyjne rozważania, logiczno-językowe analizy, spekulatywne konstrukcje teoretyczne i psychologizujące wywody należy zastąpić — jak dowodzi np. Alisadair Mcln- tyre — etyką zajmującą się codziennością człowieka, jego powinnościami jako jednostki autonomicznej i jako obywatela oraz tym, jakie cnoty powinien kul- tywować. Niezależnie od dyskusji toczonych w ramach zagadnień metaetycznych, pomi- jając także różne wątki uboczne, tematy podejmowane incydentalnie i kwestie, które nie spotkały się z szerszym rezonansem, w dziejach myśli etycznej można wyodrębnić, jak to wykazała Maria Ossowska, trzy podstawowe nurty. Nurt nazywany higieną życia duchowego obejmuje dociekania na temat tego, jak żyć szczęśliwie, jak unikać cierpień, jak w różnych okolicznościach życia zachować spokój ducha, znosić mężnie przeciwności losu i nadzwyczajne łaski fortuny. W historii myśli etycznej formułowano na ten temat różne rady, recepty, zalecenia i przestrogi. Starożytni stoicy zalecali np., by wszystko, co od nas nie zależy, traktować jako pozbawione wartości. Najwyższą cnotą jest niczego nad- miernie nie pragnąć i niczego nie unikać. Mędrca cechuje spokój ducha, powściąg- liwość i nieczułość na cierpienia. Z kolei epikurejczycy zalecali, aby przyjemność odnajdować we wszystkim, z czym mamy do czynienia, i cieszyć się choćby z braku cierpienia. W ciągu następnych setek lat powstało mnóstwo koncepcji i rekomendacji, jak być szczęśliwym i bezboleśnie przejść przez życie. Jedni filozofowie, pisarze i myśliciele zalecali, by pogrążać się w przeszłości i rozpamiętywać szczęśliwe chwile, inni, by żyć głównie teraźniejszością, a jeszcze inni, by myślami wybiegać w przyszłość, planować nowe przedsięwzięcia lub przynajmniej oddawać się marzeniom. Zupełnie odmienną kategorią zaleceń praktycznych były wezwania, szczególnie popularne w drugiej połowie XIX wieku, by walczyć o sprawy publiczne (np. o wolność, równość, sprawiedliwość i braterstwo ludów), bo tylko taka aktywna postawa może dać prawdziwe szczęście. Jeszcze inni autorzy twierdzili, że najbardziej szczęściodajnymi elementami w życiu człowieka są: wiedza, władza i bogactwo lub miłość, uznanie i prestiż. Niegdyś zasad higieny życia duchowego i wiedzy o tym, jak żyć szczęśliwie i bezboleśnie, ludzie

20 /. Zagadnienia podstawowe poszukali w wyroczniach, później u mędrców i starszyzny rodowej, współcześnie natomiast radzą się psychoanalityków, psychiatrów, wróżbitów i psychologów. Zagadnienia doskonałości osobistej — to drugi nurt w myśli etycznej. W starożytności nazywano je aretologią. — nauką o cnotach. Jak być do- skonałym w różnych dziedzinach, jak osiągnąć perfekcję, jak być mężnym, niezłomnym, odważnym, jak żyć godnie, jak strzec własnej niezależności — to kwestie mieszczące się w tym nurcie refleksji. Normy, które zalecają kierowanie się aspiracjami perfekcjonistycznymi i zachęcają do doskonałości osobistej, są, co oczywiste, historycznie i kulturowo zróżnicowane. W epoce homeryckiej, jak świadczą o tym eposy Homera, zalecanymi cnotami były: siła fizyczna potrzebna do obrony wspólnoty plemiennej, odwaga, spryt, przyjaźń i honor. Wraz z powstaniem ateńskiego miasta-państwa cnotami w szczególnej cenie stały się: odwaga, przyjaźń, sprawiedliwość, umiarkowanie i mądrość. Później dla Platona doskonałość osobista wyrażała się w prawości. a dla Seneki człowiekiem doskonałym był każdy, kto kierował się uczuciem, a nie rozumem. W średniowieczu, wraz z rozpowszechnieniem się chrze- ścijaństwa, wyróżniano cztery cnoty kardynalne — męstwo, sprawiedliwość. umiarkowanie i mądrość oraz trzy cnoty teologiczne — wiarę, nadzieję i mi- łosierdzie. Dla św. Augustyna oznaką doskonałości było stałe pragnienie Boga, dla wyznawców judaizmu — przybliżanie się do Boga przez skrupulatne wypełnianie jego nakazów. Wypada też wspomnieć, że oświeceniowi racjonaliści rozum traktowali jako ostatnią instancję doskonałości, ascetycy taką rolę przypisywali wyrzeczeniu, a buddyści — harmonii z naturą. Przez wieki stworzono również najrozmaitsze wzory osobowe, a więc godne podziwu i naśladowania wizerunki ludzi, którzy dokonali heroicznych czynów, posiedli rzadkie umiejętności bądź odznaczyli się niezwykłymi przymiotami duszy, serca, umysłu lub woli. Od stuleci postać mędrca uosabia Sokrates, błędnego rycerza — Don Kichot, odkrywcy — Krzysztof Kolumb, zdobywcę serc niewieścich — Don Juan, genialnego kom- pozytora — Wolfgang Amadeusz Mozart, rewolucjonisty — Włodzimierz Ilicz Lenin, gentlemana — książę Edward, bogini kobiecej urody i seksu — Marylin Monroe itd. Trzeci nurt w myśli etycznej Maria Ossowska nazwała harmonią współżycia. Mieszczą się w tym nurcie zalecenia, jak układać stosunki między ludźmi, aby nie dochodziło do antagonizmów, konfliktów i wojen, jak rozwiązywać spory i łago- dzić przeciwstawne interesy, jak wymierzać sprawiedliwość, jak dzielić deficytowe dobra i zasoby, jak dokonywać dystrybucji dóbr gospodarczych itp. Bardziej i mniej spójne i rozbudowane odpowiedzi na powyższe i podobne pytania, najczęściej pseudonaukowo uzasadnione, składają się na różne derywacje, ideo- logie oraz doktryny społeczne i polityczne — jedne w obronie porządku demo- kratycznego, wolnego rynku i swobód obywatelskich, inne wymierzone w te wartości w imię jakichś innych „wyższych" celów, np. przestrzeni życiowej dla

22 /. Zagadnienia podstawowe i z takich czy innych względów wyjątkowa. Najbliżsi temu stanowisku są egzystencjaliści i postmoderniści, wedle których wszystkie lub niemal wszystkie normy etyczne obowiązują w sposób względny, tj. tylko niektórych ludzi i tylko w pewnych sytuacjach. Eberhard Griesbach (1880-1945), który stworzył pojęcie etyki sytuacyjnej, dowodził, że nie istnieją ani obiektywne prawdy etyczne, ani uniwersalne reguły etyczne. Współcześni sytuacjoniści często powołują się na badania etnologiczne, antropologiczne i socjologiczne, wedle których nawet takie zachowania, jak gwałt zbiorowy, kazirodztwo, zabójstwo, kanibalizm czy nekro- filia były w niektórych społecznościach nie tylko dozwolone, lecz nawet nakazane. Ponadto według skrajnego sytuacjonizmu każdy człowiek jest istotą o niepo- wtarzalnej tożsamości, żyje w ciągle zmieniających się warunkach, układach zdarzeń i okolicznościach i ustawicznie musi dokonywać indywidualnych wybo- rów. Do tego nieustannego potoku zdarzeń i zmienności podmiotów działających nie mogą zostać dostosowane żadne uniwersalne reguły i normy etyczne. Każdy człowiek musi się przeto kierować własną wrażliwością i intuicją moralną, jego wybór moralny jest zawsze aktem twórczym, który jest autonomiczny wobec tak czy inaczej zadekretowanych reguł etycznych;

  • umiarkowany sytuacjonizm czy relatywizm (inaczej nazywany stanowis kiem proporcjonalizmu), który przyjmuje, że normy etyczne średniego poziomu, które sytuują się między normami ściśle skonkretyzowanymi anormami najogólniej szymi i których jest najwięcej, są bardzo często normami konfliktowymi, co znaczy, że nie można ich równocześnie spełnić (np. w niektórych okolicznościach nie można być równocześnie prawdomównym i oszczędzić bliźniemu cierpień; w takiej sytuacji często znajduje się lekarz). Z tego powodu walor powszechnego obowiązywania można przypisać tylko normom bardzo szczegółowym, ściśle skonkretyzowanym, które dokładnie określają, jak w danej sytuacji powinien się zachować konkretny adresat normy lub jakie jego zachowanie jest niedopuszczalne, oraz przewodnie ideały moralne, traktowane w danym systemie etycznym jako wartości najwyższe;
  • immoralizm wyrażający pogląd, że reguł etycznych nie można w żaden sposób uzasadnić, pozbawione są przeto wszelkiej wartości. W wersji skrajnej immoralizm staje się amoralizmem, który żąda zniesienia wszelkiej etyki, a także etycznych ograniczeń nakładanych na postępowanie człowieka. Podstawą for mułowanych ocen powinny być kryteria pozaetyczne. Wybitnym przedstawiciele tej orientacji jest Friedrich Nietzsche (1844-1900). Negował on pojęcia winy. kary. dobra i zła. „Bóg już umarł!" — twierdził. Głosił „niewinność stawania się", czyli żywiołowe przemiany życia ludzkiego. Odrzucał też zasadę społecznego egalitary- zmu i utrzymywał, że energetyczne zróżnicowanie ludzi jest niezależne od ich woli i starań, jakie podejmują. Twórcze moce życiowe człowieka może tylko ujawnić myślenie mityczne, pobudzające wyobraźnię, przeżycia i nastroje. W dyskusjach nad tym, na czym polega istota norm etycznych i norm moralnych oraz jaki jest zakres ich obowiązywania, wyłonił się m.in. problem różnic między normami tej kategorii a innymi normami społecznymi. Niektóre z tych różnic przedstawia, w najogólniejszym zarysie, poniższe zestawienie.

$ 1. Etykaprzedmiot i stanowiska 23 Tabela 1. Cechy głównych norm społecznych Cechy norm Kategorie norm etyczne moralne prawne obyczajowe religijne Geneza ustanowione tetycznie ukształtowane ewolucyjnie ustanowione tetycznie ukształtowane ewolucyjnie Ustanowione sakralno-- tetycznie Sposób sformułowania bezwarunkowy bezwarunkowy warunkowy warunkowy bezwarunkowy Obowiązywanie heteronomiczne autonomiczne heteronomiczne autonomiczne autonomiczne Zakres - regulacji zachowanie i jego pobudki zachowanie i jego pobudki głównie zachowanie głównie zachowanie zachowanie i jego pobudki Sankcje niesofmali- zowane niesformali- zowane sformalizowane niesformali- zowane sformalizowane Rodzaj przeżyć związanych z daną kategorią norm imperatywne imperatywne Imperatywno-- atrybutywne imperatywne imperatywne Uwzględnione w powyższym zestawieniu różnice nie maja charakteru bez- względnego, lecz w większości wypadków są różnicami stopniowalnymi pomimo odmienności nazw. Normy etyczne i prawne są w tym znaczeniu tetyczne, że powstały w wyniku pewnego aktu stanowienia (albo w ramach jakiegoś systemu etycznego, albo kodeksu etycznego, albo też w wyniku działalności prawodawczej) i stąd bierze się ich moc obowiązywania. Bezwarunkowy sposób sformułowania norm oznacza, że ich treść nie jest zrelatywizowana do określonych okoliczności, cech adresata, skutków, jakie jego działanie powoduje itp. Z heteronomicznym obowiązywaniem norm mamy z kolei do czynienia wtedy, kiedy adresaci winni są im posłuch bez względu na to, jaki mają do nich stosunek, czy je akceptują, czy nie akceptują. Niektóre normy regulują przede wszystkim zewnętrzne zachowania się ludzi, inne także towarzyszące im motywy, intencje, pobudki. Sankcje za prze- kroczenie obowiązujących norm mogą być sformalizowane, wtedy określają wymiar kary (albo granice, w jakich kara powinna być wymierzona), lub niesfor- malizowane, wtedy wymiar kary nie jest przyporządkowany przekroczeniu normy. Przeżycia towarzyszące nakazom i zakazom normatywnym mogą być przeżycia- mi — jak dowodził Leon Petrażycki — dwustronnymi, imperatywno-atrybutyw- nymi, lub wyłącznie imperatywnymi, nakazującymi by tak a tak postępować bez przyznania osobie zobowiązanej jakichkolwiek roszczeń. Poszukiwanie podobieństw i odmienności norm etycznych i moralnych w sto- sunku do innych rodzajów norm wydaje się mieć w dobie obecnej mniejsze znaczenie poznawcze i praktyczne niż problematyka zawodowych kodeksów etycznych. Powstają bowiem nowe zupełnie zawody, a dotychczasowe profesje

§ 2. Rozwój myśli etycznej 25 Warto zaznaczyć, że wedle Romana Tokarczyka, który stara się przenosić na polski grunt rozwiązania wypracowane w myśli i praktyce anglosaskiej, zasadami etyki prawniczej są przede wszystkim zasady: autonomii, kompetencji, uczciwości, poufności oraz konfliktu interesów (czy raczej unikania konfliktu interesów). Autonomię autor ten odnosi do pozycji klienta wobec profesjonalnego prawnika, przeciwstawiając ją paternalizmowi. Kompetencja — to dobre przygotowanie do zawodu, przyjmowane za podstawę domniemywania wysokiej jakości pracy zawo- dowej, zharmonizowanej z określonymi wymaganiami moralnymi; dobry prawnik winien łączyć w sobie cechy dobrego profesjonalisty z cechami moralnie dobrego człowieka. Uczciwość — wedle sformułowania R. Tokarczyka — przenikając wszystkie inne wartości chronione przez normy moralne, zwłaszcza godność, honor, obowiązkowość, cnotliwość, szczerość, prawdomówność, sumienność, przyzwoitość, wiarygodność, prawość, polega na ich rzetelnym wypełnianiu. Poufność stanowi inne określenie obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. Zagrażający lojalności wobec klienta, konflikt interesów, coraz silniej eksponowany w kodeksach etyki zawodowej, dotyczy nieprawidłowego spełniania roli zawodowej dla dwóch lub więcej stron z powodu niezgodności ich interesów. Powyższe wyliczenie uznać zatem jednocześnie można za inne sformułowanie katalogu wartości, które starają się chronić prawnicze kodeksy deontologiczne.

§ 2. Rozwój myśli etycznej

W dziejach myśli europejskiej próby zbudowania etyki jako wyodrębnionego działu filozofii, znajdujemy już w pismach starożytnych autorów. Na początek V wieku p.n.e. przypada działalność greckich sofistów. Nauczali oni, że moralne jest wszystko to, co przynosi ludziom korzyść. Ponieważ potrzeby i dążenia ludzi są zróżnicowane, przeto i reguły moralne powinny być dla różnych ludzi różne. Protagoras (ok. 481-ok. 411 p.n.e.), majętny i popularny retor, miał ponoć powiadać, że „człowiek jest miarą wszechrzeczy". Maksyma ta oznacza, że wszystko, zwłaszcza prawda, jest względne. Nie istnieje również obiektywna rzeczywistość, którą człowiek mógłby poznać. Doświadczenia zmysłowe wiecznie się zmieniają. W dziedzinie poznania i w kwestiach etycznych nie istnieje najwyższy autorytet, do którego człowiek mógłby się odwołać. Gorgiasz (ok. 483 - 375 p.n.e.), grecki filozof, nauczał w podobnym duchu. Twierdził, że nie ma takiego prawa moralnego, które odnosiłoby się do wszystkich ludzi. Każdy człowiek jest sędzią tego, co dobre, słuszne, sprawiedliwe. W sporach etycznych poza siłą nie istnieje rozstrzygający argument. ' Jak wiadomo, jednym z najbardziej znanych filozofów starożytności był Sokrates (ok. 470-399 p.n.e.), uznany w sędziwym wieku za demoralizatora młodzieży i dysydenta politycznego i skazany przez ateńskich sędziów na karę śmierci. Pomimo że nie pozostawił po sobie żadnych pism, a jego poglądy są znane z przekazów współczesnych, głównie Platona i Ksenofonta, uznawany jest za

26 /. Zagadnienia podstawowe jednego z najwybitniejszych myślicieli w dziejach ludzkości. Sokrates odrzucał pogląd Protagorasa i innych sofistów, że wszystko jest względne. Uważał, że uniwersalne wzorce postępowania nie tylko istnieją, ale możemy je poznać i respektować w życiu. Najpierw jednakże należy poznać samego siebie. Samowie- dza jest początkiem mądrości i cnoty. Cnota jest wiedzą o tym, co jest pożyteczne dla człowieka. Wśród różnych pożytków najważniejsza jest dzielność etyczna (arete), oznaczająca zdolność i gotowość do podejmowania czynów moralnie pozytywnych. Głos opinii publicznej nie jest w tym wypadku miarodajny, jedynie opinie ludzi myślących są coś warte. Po Sokratesie wpływową szkołą w IV wieku p.n.e. była szkoła cyników, reprezentowana głównie przez takich filozofów, jak Antystenes i Diogenes z Synopy (ok. 413-ok. 323 p.n.e). Głosili oni, że najwyższą cnotą jest obojętność na to, co przynosi los. Szczęście może zapewnić jedynie niezmącony spokój, odporność na odmiany fortuny i jak najpełniejsza samowystarczalność. Ponadto cyników można zaliczyć do pierwszych kosmopolitów, twierdzili bowiem, że prawdziwą ojczyzną człowieka jest cały świat. Odmienne stanowisko zajmowali cyrenaicy z Arystypem (ok. 435-ok. 366 p.n.e) na czele. Uważali oni, że należy dążyć do prawdziwego dobra, którym jest przyjemność, a unikać wszelkimi sposobami przykrości. Najlepsze są przyjemności bezpośrednie i doznawane najintensywniej, a więc przyjemności zmysłów. Ogromną rolę w sformułowaniu podstawowych zasad etycznych odegrał uczeń Sokratesa Platon (427-347 p.n.e.). Dowodził on, że istnieje absolutne prawo moralne, powszechnie obowiązujący ład moralny i dobro absolutne, którym jest mądrość. To ona jest najważniejszym składnikiem szczęśliwego życia. Mądrość prowadzi do sprawiedliwości. W Państwie, jednym ze swych najważniejszych dzieł, Platon pisze: „Jak długo [...] albo miłośnicy mądrości nie będą mieli w państwach władzy królewskiej, albo ci dzisiejsi tak zwani króle i władcy nie zaczną się w mądrości kochać uczciwie i należycie, i pokąd to się w jedno nie zleje [...], tak długo nie ma sposobu, żeby zło ustało" (ks. V, 473D). Cnotą klasy rządzącej jest posiadanie i realizowanie mądrości, klasy wojs- kowej — męstwo, cnotą mas jest podporządkowanie się rozkazom rządzących. Kiedy każdą klasę charakteryzują właściwe jej cnoty, wtedy w państwie panuje harmonia i równowaga interesów. Sprawiedliwość polega na tym, że każda klasa postępuje zgodnie z właściwą jej cnotą. Co się tyczy ludzi, to rozum jest ich częścią rządzącą, namiętności — częścią wojowniczą, a wola jest władzą ducho- wą. Zgodne współdziałanie tych trzech części (władz) powoduje, że człowiek jest prawy. Arystoteles (384—321 p.n.e.), najwszechstronniejszy umysł starożytności, w wieku osiemnastu lat udał się do szkoły Platona. Później był nauczycielem i wychowawcą Aleksandra Macedońskiego. Kiedy miał 50 lat powrócił do Aten i założył własną szkołę filozoficzną. Odrzucił Platońską ideę wiecznych, niezmien-

28 /. Zagadnienia podstawowe przyjemności. Cnota jest środkiem do osiągnięcia szczęścia. Częstokroć polega ono na braku cierpienia i przykrości. Ataraksja — pogoda ducha i ciała — jest szczególnie wartościową równowagą organizmu. Mroźne podmuchy życia, jak miał mawiać Epikur, łagodzą męstwo i umiarkowanie, objawiające się w przyjaźni i towarzyskości. Śmierć jest tak samo naturalna jak życie. Nie ma powodu się jej bać. Jest wiecznym snem, z którego nikt się nie budzi. Prawo naturalne nie istnieje. To, co uznaje się za zgodne z prawem i bezprawiem, ma charakter umowny. podobnie jak sprawiedliwość. Inną bardzo wpływową szkołą greckiej filozofii, mniej spójną i nie tak konsekwentną jak koncepcje szkoły epikurejskiej, była szkoła stoików. Główną cnotą, do której człowiek powinien dążyć, jest spokój ducha, uniezależnienie się od powodzenia i niepowodzenia. Zarówno dobre jak i złe zrządzenia losu należy znosić z największą dozą obojętności. Apatia, nieczułość jest oznaką duchowej mocy. Człowiek ulegający wzruszeniom, okazujący sympatię czy miłosierdzie, jest słaby. „Stoicy mają twarde serca" — powiadali nie bez racji ich krytycy. Cnota i występek — uważali pierwotnie stoicy — nie są stopniowalne. Nie można się więc moralnie doskonalić. Co najwyżej ze stanu zła (występku) można przejść do stanu dobra (cnoty). W późniejszym czasie odstąpili od tego poglądu przyjmując, że istnieją rzeczy obojętne, ani złe, ani dobre, które nie mają wpływu na to, czy nasze postępowanie jest cnotliwe, czy występne. Taką sferę etycznie indyferentną tworzą różne codzienne, zwyczajne czynności. Życie społeczne i jego organizacja nie sprzyjają wewnętrznej apatii, na której polega cnota. Reguły i konwencje życia zbiorowego są niezgodne z naturalnym porządkiem rzeczy. Cnota prawości, równoznaczna z wiedzą o tym, co najlepsze, ujawnia się, jak przyjmował Zenon z Kiton na Cyprze (ok. 336-264 p.n.e.), na cztery sposoby: jako umiarkowanie, męstwo, mądrość i sprawiedliwość. Człowieka prawego nie może spotkać żadne rzeczywiste nieszczęście. W każdej bowiem sytuacji, jakiekolwiek by go nie spotkały przeciwności losu (kalectwo, choroba, utrata wszystkich dóbr), może wykazać się cnotą. Na początku II wieku p.n.e. stoicyzm był bardzo wpływowym kierunkiem nie tylko w świecie hellenistycznym, lecz także w Rzymie. Sympatyzowali z nim poeci, epicy, mówcy i politycy, tacy jak Horacy (65-8 p.n.e), Wergiliusz (70- 19 p.n.e.) i Cyceron (106-43 p.n.e.). Wśród wpływowych myślicieli u progu ery nowożytnej, bliskich stoicyzmowi, dużą rolę odegrali zwłaszcza Seneka (3—65) i Epiktet (ok. 50-ok. 130). Pierwszy — wychowawca i doradca cesarza Nerona — był przeświadczony, że skoro rozum zbankrutował, a świat pogrążył się w nik- czemności, to najwłaściwszym drogowskazem postępowania jest uczucie. Epiktet dowodził natomiast w Podręczniku etyki stoickiej, że filozof powinien budzić sumienia i poczucie grzechu, wskazywać — przez odwoływanie się do poczucia moralnego, a nie do intelektu — drogę do szczęścia i pokoju. Wszyscy ludzie — jak głosił ten filozof — są braćmi i obywatelami świata.

§ 2. Rozwój myśli etycznej 29 Nauki te niewątpliwie wpłynęły na cesarza Marka Aureliusza (120-180), który w swych Rozmyślaniach wyraził pogląd, że porządek świata jest rozumny, żyje zaś rozumnie ten, kto jest silny, stanowczy i nieustępliwy, lecz zarazem cierpliwy i wielkoduszny oraz umiejący współczuć i przebaczać. Kierunkiem rywalizującym z epikureizmem i stoicyzmem był sceptycyzm, reprezentowany przez takich filozofów, jak Pirron z Elidy (ok. 376-286 p.n.e.) i Karneades (214-129 p.n.e.). Twierdzili oni, że nawet jeśli istnieje prawda, to jest ona niedostępna ludzkiemu umysłowi. Nie można też stwierdzić istnienia absolutnego dobra. (Notabene pojawia się w tym wypadku dylemat: jeśli nie możemy czegoś poznać, to skąd wiemy, czy istnieje czy nie istnieje?). Reguły etyczne ciągle się zmieniają, są sprawą konwencji i nie sposób ustalić, które są najlepsze. Ponieważ nic nie jest pewne, człowiek rozsądny powinien powstrzymać się od sądów moralnych i nawet ze sceptycyzmem traktować postawę sceptyczną. Własny interes każdego człowieka jest podstawowym moty- wem postępowania. Prawo chroni to dążenie. Sprawiedliwość nie jest auto- nomiczną wartością. Jeżeli nakazuje to interes własny i jest to bezpieczne, można obejść regułę etyczną. Sprawy sporne, odnoszące się do prawdy, piękna, etyki, są nierozstrzygalne. To człowiek stworzył tego rodzaju konstrukty. Zarówno w nau- ce, jak i w etyce najrozsądniejszą postawą jest powstrzymywanie się od kategory- cznych sądów. Klimat intelektualny i moralny wytworzony przez sceptycyzm istniał w Euro- pie jeszcze w III wieku n.e. Wywierała na niego wpływ także filozofia judejska. która poszukiwanie sposobów zbawienia świata łączyła z poszukiwaniem najlep- szych umiejętności praktycznych. Prawdy już poszukiwać nie trzeba, bo została przez Boga objawiona, rozum może ją co najwyżej potwierdzić. Filon Aleksan- dyjski (ok. 25 p.n.e.-50 n.e.) dowodził, że źródłem zła jest skażone grzechem pierworodnym ludzkie ciało i oddalanie się człowieka od Boga. Mądrość życiowa polega na tym, by coraz bardziej uniezależniać się od cielesności, zbliżać się natomiast do tego, co duchowe. Ostatnim wielkim systemem filozoficznym i etycznym świata grecko-rzyms- kiego, który stopniowo chylił się ku upadkowi, był rozwijający się od początku III w. neoplatonizm. Neoplatończycy próbowali stworzyć syntezę poglądów na świat i człowieka łącząc głównie nauki Platona i Arystotelesa. Utrzymywali, że dusza ludzka, która jest źródłem życia i ruchu, wyłoniła się z boskiego rozumu, jest nieśmiertelna i bezcielesna. To ona decyduje o naturze człowieka. Zło, które spotyka człowieka, jest głównie spowodowane jego niegodziwymi czynami. Kiedy w 324 r. Konstatntyn został jedynym władcą Cesarstwa Rzymskiego i ogłosił, że chrześcijaństwo jest religią panującą, filozofia wraz z etyką zaczęły ustępować przed tajemnicą wiary i prawdami objawianymi przez sobory. Na rozwój myśli chrześcijańskiej na przełomie IV i V w. największy wpływ wywarły pisma św. Augustyna (350-430). „Musimy przede wszystkim uwierzyć, aby móc poznać" — głosił. Osiągnięcie prawdy zależy od łaski Bożej. Celem życia

§ 2. Rozwój myśli etycznej 31

  • cnoty intelektualne (wiedza, mądrość, roztropność),
  • cnoty praktyczne (sprawiedliwość, umiarkowanie, męstwo). Ukoronowaniem moralności jest wiara, a jej celem ostatecznym, do którego ma ona doprowadzić, jest osiągnięcie wiecznego szczęścia. Renesans areligijnego ducha naukowego oraz postępującej laicyzacji życia społecznego i umysłowego w zbliżającym się ku schyłkowi średniowieczu znalazł najpełniejsze odzwierciedlenie w dziełach Rogera Bacona (ok. 1214-1292). Uchodzi on za badacza, który pierwszy użył określenia „nauka eksperymentalna". Negował tomistyczną recepcję dzieła Arystotelesa. Uważał, że etyka wspólnie z filozofią przyrody i metafizyką należy do dyscyplin przyrodniczych i doświad- czalnych. Wiedzę można zdobywać na trzy sposoby:
  • na drodze wiary w autorytety,
  • w wyniku rozumowych spekulacji,
  • przez doświadczenie, które podzielił na: zewnętrzne, obejmujące wrażenia, pamięć i zdolność całkowitego ujmowania zjawisk, oraz wewnętrzne, występujące na gruncie wiary i teologii i polegające na recepcji objawienia Bożego. Etyka, zdaniem Bacona, jest wiedzą praktyczną dotyczącą postępowania człowieka, który jest bardziej skłonny do złego niż do dobrego. Jej celem jest poznanie, w jaki sposób człowiek może stać się lepszy i w jaki sposób dąży do zbawienia. W wizerunku człowieka, który nakreślił, przeważają ciemne barwy: ludzie mają skłonność do upiększania własnych czynów, ukrywania swojej niewie- dzy i deprecjonowania innych ludzi celem podkreślenia swoich własnych, często- kroć pozornych, zalet. Odkrycie Ameryki, wynalezienie druku, ułatwienia komunikacyjne, wzrost znaczenia mieszczaństwa, kształtowanie się monarchii narodowych, osłabienie więzi łączących naukę z teologią, postępująca specjalizacja wiedzy i tym podobne zjawiska zwiastowały nadejście nowej epoki. Nazwano ją — i to już wówczas — Odrodzeniem. Coraz powszechniej szerzony był kult człowieka natury, który w pełni realizuje swoje „ja" i nie jest ograniczony żadnymi więziami społecznymi. Dlatego w dziedzinie moralności epoka Odrodzenia jest uznawana za okres zepsucia, zbrodni, rozwiązłości, okrucieństwa, mściwości i wiarołomstwa. Nie bez znaczenia dla tej kwalifikacji były poglądy Niccolo Machiavellego (1469-1527), z którego nazwiskiem złączył się termin „makiawelizm", rozumiany jako cyniczne i pozbawione skrupułów stosowanie podstępu, przemocy i obłudy, co prawda dla osiągnięcia celu uznanego za godziwy („cel uświęca środki"). Jedynym wzorcem moralnym, który starali się przestrzegać ówcześni dobrze urodzeni ludzie, był honor wspierany poczuciem dumy. Na podłożu myśli renesansowej tworzyły się w XVII w. racjonalistyczne podstawy myśli Oświecenia, która zapanowała w Europie w następnym stuleciu. Tomasz Hobbes (1588-1679) negował tezę Arystotelesa, że człowiek jest istotą społeczną. Uważał, że wszyscy ludzie są z natury egoistami i jedynym dobrem,

32 /. Zagadnienia podstawowe o które zabiegają, jest własne dobro. Państwo powstało z obawy przed przemocą. Zarówno dobro, jak i zło, nie mają charakteru absolutnego. To, jak są inter- pretowane, zależy od potrzeb społecznych. Innym filozofem, a zarazem matematykiem i fizykiem, którego poglądy wywarły głęboki wpływ na następne pokolenia uczonych, był Rene Descartes, zwany Kartezjuszem (1569-1650). Według reguł praktycznego postępowania, które sformułował w swym głównym dziele Rozprawa o metodzie (1637), w życiu należy przede wszystkim unikać krańcowości, respektować konwenanse i zdanie innych ludzi. Zamiast zmieniać porządek świata, lepiej starać się zmienić swoje pragnienia. Człowiek jest bowiem z natury skłonny do dobrego, a jego rozum kieruje się ku prawdzie. Jednakże tylko jedno twierdzenie jest bezwzględnie wiarygodne: cogito ergo sum (myślę, więc jestem). Siedemnastowiecznym filozofem, który swoje podstawowe dzieło zatytułował Etyka, był Benedykt Spinoza (1632-1677). Zgodnie z duchem ówczesnych czasów zajmowały go głównie problemy pomnażania dobra i usuwania zła ze stosunków międzyludzkich. Uczucia i działania, które wzmacniają zdolność po- znawania, są dobre, a odpowiadające im zachowania są złe i niesłuszne. Jeden z sylogizmów sformułowany przez Spinozę ma postać:

  1. To, co jest słuszne, najbardziej z nami harmonizuje.
  2. Harmonizuje z nami najbardziej to, z czym mamy najwięcej wspólnego.
  3. Najwięcej wspólnego mamy z bliźnimi. Zainteresowanie przeto bliźnimi jest rzeczą dobrą i słuszną. Jesteśmy nim obdarzeni przez naturę, która rodzaj ludzki wyposaża w altruizm i harmonię społeczną. Życie rozumne wypaczają afekty — uczucia pasywne i przeciwne naturze człowieka. Najgorsza wśród nich jest nienawiść, która rodzi zawiść, szyderstwo, pogardę, gniew i zemstę, a w państwie — nie- sprawiedliwość. Afektami irracjonalnymi, które utrudniają osiągnięcie szczęścia, są: obawa, nadzieja, nadmierny podziw, obraźliwe lekceważenie, litość, pokora, skrucha, pycha, zbyt duża skromność. Tylko rozumne postępowanie może nas uchronić od wpływu tych złych afektów. Wybór i aprobata dobra to przedkładanie go ponad wszystko inne. Tylko wtedy uniknie się zła. Spinoza odrzucił pogląd, że wiara w nieśmiertelność duszy, nadzieja na nagrodę w niebie i strach przed piekłem uchroniły ludzkość przed degeneracją. Gdyby taka wizja świata była słuszna, zarówno moralność, jak i religia byłyby zbudowane wyłącznie na uczuciach i niejasnych ideach, a nie na rozumnej naturze człowieka i znajomości prawdy. Ostatni wielki system racjonalistyczny XVII w. stworzył Gottfried Wilhelm Leibniz (1646-1716) — filozof o niezwykle wszechstronnym umyśle. Próbował on zharmonizować rozbieżne idee i przekonania: metafizyczne, naukowe, społecz- ne i religijne. Wiele namysłu poświęcił problemom zła. Podzielił je na trzy rodzaje: zło metafizyczne, fizyczne i moralne. Złem metafizycznym jest mniejszy stopień doskonałości, jaki z konieczności przypada wszystkim światom, które nie są Bogiem. Zło fizyczne wynika z ograniczeń, jakie narzuca świat zewnętrzny. Zło natomiast moralne jest spowodowane własnymi ludzkimi ograniczeniami i słaboś-